Taaaki Wieczór jest tylko raz w roku s. 8 s. 14 s. 30

Transcription

Taaaki Wieczór jest tylko raz w roku s. 8 s. 14 s. 30
dwumiesięcznik
nr 212
czasopismo uniwersytetu przyrodniczego we wrocławiu
styczeń–luty 2013
ISSN 1233–4790
Sukces
Ovocury
s. 2
Taaaki Wieczór jest tylko
raz w roku
Najnowocześniejszy
tomograf komputerowy
Bać się czy nie bać
Koncert Noworoczny 2013
w Katedrze i Klinice Chirurgii
czyli prawie wszystko
o GMO
s. 8
s. 14
s. 30
Apel do Parlamentu i Rządu Rzeczpospolitej Polskiej
Apelujemy do Parlamentu i Rządu Rzeczypospolitej Polskiej o nadanie najwyższego
priorytetu rozwojowi szkolnictwa wyższego , nauki i kultury, które mogą i powinny stać się siłą
napędową modernizacji Polski w najbliższych dziesięcioleciach .
Składamy deklarację aktywnego włączenia się w procesy wprowadzania zmian na
rzecz przyspieszenia rozwoju naszego kraju i wzrostu jego pozycji międzynarodowej .
Załączamy dokumenty Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Rady
Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Konferencji Rektorów Zawodowych Szkół Polskich
oraz Fundacji Rektorów Polskich, zawierające merytoryczne rozwinięcie niniejszego apelu.
Przewodniczący
Konferencji Rektorów Akademickich Szkól Polskich
Prof Wiesław Banyś
Przewodniczący
Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Prof. Józef Lubacz
Przewodniczący
Konferencji Rektorów Zawodowych Szkół Polskich
Prof Waldemar Tłokiński
Prezes
Fundacji Rektorów Polskich
Prof. Jerzy Woźnicki
Spis treści
Szanowni Państwo
Wydarzyło się ostatnio tyle ważnych rzeczy, że nie wiadomo, co
ważniejsze. Jedną z nich jest światowy sukces projektu Ovocura. Na ostateczne raporty jeszcze czekamy, ale już wiemy, jak głosi tytuł artykułu,
iż rezultaty przerosły oczekiwania. Mamy już, stoi i pracuje, w Katedrze
i Klinice Chirurgii tomograf komputerowy, tej klasy jedyny w Polsce,
dający ogromne możliwości diagnostyczne, a tym samym badawcze
i dydaktyczne. Koncert Noworoczny wraz z charytatywną aukcją obrazów
na rzecz Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci był wspaniałym wydarzeniem, które już po raz czwarty udowodniło, jak bardzo nasze serca są
wielkie i otwarte na potrzeby słabszych.
W tym roku po raz pierwszy odbyła się na Uniwersytecie Przyrodniczym publiczna debata naukowa, poświęcona zagadnieniom GMO.
Zaproszeni specjaliści reprezentowali bardzo różne dyscypliny naukowe,
które w jakiś sposób wiążą się z inżynierią genetyczną Następnie wysłuchano pytań z sali i odpowiadano na nie, aż wreszcie eksperci przeprowadzili dyskusję między sobą, wymieniając argumenty w sposób zrozumiały dla ludzi niemających nic wspólnego z językiem nauki. Debacie
przysłuchiwało się około 300 osób, czyli nie byle co. Wszystko odbyło
się w spokoju, elegancko i na poziomie. Nikt nikogo nie obraził ani za
kudły nie wyszarpał. Nie było ordynarnego populizmu. Nie wiem, czy
ktoś kogoś przekonał do swoich poglądów. Na pewno jednak nastąpił,
jak to się dziś ładnie określa, transfer wiedzy. Społeczeństwo, które było
obecne na debacie, na pewno wyszło z niej mądrzejsze, z pytaniami,
wątpliwościami, znajomością argumentów za i przeciw, a o to właśnie
chodzi. Pomysłu i realizacji gratuluję, i czekam niecierpliwie na kolejny
panel.
Chciałam w tym numerze czasopisma przedstawić nowy Samorząd Studencki, albowiem odbyły się wybory. Przedstawić, to znaczy nie
wymienić z imienia i nazwiska jego członków, tylko podać informację,
kim ci młodzi ludzie są, czym zajmują się w życiu, co ich interesuje i –
co może byłoby najważniejsze – co mają zamiar zrobić jako reprezentanci studentów. Wystosowałam e-mail z prośbą o artykuł. Dostałam
bardzo krótką odpowiedź, iż samorząd ma zamiar pomagać studentom,
zwłaszcza w zdobyciu miejsc w akademiku, współpracować i godnie
reprezentować. Do tego wymieniono nazwiska i załączono zdjęcia przewodniczącego i wiceprzewodniczących. Poprosiłam o konkrety, nic nie
napisali. Porzucam więc temat i wolę myśleć, że ci młodzi ludzie hołdują
przysłowiu: mowa jest srebrem, a milczenie złotem, niż coś innego.
Na szczęście nie wszyscy. Zachęcam Państwa do przeczytania dwóch
artykułów opisujących działalność dwóch kół naukowych – nie tylko
przedstawiona w nich aktywność studencka zasługuje na uwagę, ale też
sposób jej opisania – z wielkim talentem, naprawdę. Tss... Nic więcej nie
powiem, sprawdźcie Państwo sami.
dr Ewa Jaworska
redaktor
Kronika Uczelni
Finisz jednego z największych projektów
badawczych w Polsce. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2
Koncert Noworoczny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8
Otwarto pracownię tomografii komputerowej . . . . . . . . . . . . 14
Wykład wygłoszony podczas Zjazdu PTZ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28
Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników”. . . . . . . . . . . 30
Występy Chóru UP we Wrocławiu.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 40
Festiwale Zespołu Jedliniok.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Muzeum Przyrodnicze WBiHZ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60
Wyjazd SKN Inżynierii Rolniczej i BioEnergii. . . . . . . . . . . . . . 62
Rozdanie dyplomów na WIKŚiG. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64
Decyzje. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18
Nauka
Grzyby na pomoc roślinom hodowlanym . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22
Ptasie wirusy poza kontrolą wędrują po świecie . . . . . . . . . . 26
Pożegnanie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24
Nowości Wydawnicze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25
Kształcenie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34
Kronika Rektorska. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36
Felieton
Spotkania z muzyką na Wieczorach Pawłowickich.. . . . . . . . 42
Widziałam, przeczytałam, komentuję. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43
Podróże. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 46
aktywność studencka
Z działalności SKN Zoologów i Ekologów. . . . . . . . . . . . . . . . . . 52
Działalność SKN Meliorantów im. prof. Stanisława Baca . 54
Oferta Edukacyjna. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56
Gościnny występ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58
summary in english. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 66
STOPKA
REDAKCYJNA
Redaktor naczelna:Ewa Jaworska
Opracowanie graficzne: Arthur Krupa
Rysunek na okładce:Ewa Podhajska
Korekta:Magdalena Kozińska
Elżbieta Winiarska-Grabosz
Tłumaczenie:Katarzyna Hussar
Adres redakcji:Wydawnictwo Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu
50–344 Wrocław, ul. Sopocka 23
tel. 71 328 12 77
Kontakt:[email protected]
Druk:EXPOL P. Rybiński, J.Dąbek Sp. j.,
ul. Brzeska 4, 87–800 Włocławek,
nakład 800 + 16 egz.
Wydawca:Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Redakcja zastrzega sobie prawo do adjustacji i skracania tekstów,
natomiast materiałów niezamówionych nie zwraca.
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam.
Kronika Uczelni
Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce
Sukces
Ovocury
Opracowanie niekonwencjonalnej metody produkcji jaj nowej generacji, a także innowacyjnych
technologii pozyskiwania biologicznie aktywnych substancji do zastosowań nutraceutycznych
i biomedycznych w profilaktyce oraz terapii chorób cywilizacyjnych – przed takimi wyzwaniami
stanęli realizatorzy OVOCURY, projektu badawczego, największego na Uniwersytecie
Przyrodniczym we Wrocławiu i jednego z największych w Polsce. Dziś znane są już rezultaty ich
badań. Mówiąc krótko, znacznie przekraczających oczekiwania.
2
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Tomasz Lewandowski
Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce
styczeń–luty 2013
3
Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce
fot. Tomasz Lewandowski
Kronika Uczelni
P
rojekt „Innowacyjne technologie
produkcji biopreparatów na bazie
nowej generacji jaj (OVOCURA)”, współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (2007–2013), realizowany
był w latach 2009–2013. Prace prowadziło
konsorcjum Uniwersytetu Przyrodniczego we
Wrocławiu i Uniwersytetu Medycznego we
Wrocławiu. W programie badawczo-rozwojowym współpracowano też z podmiotami gospodarczymi, będącymi członkami
Klastra NUTRIBIOMED. W projekcie pracowały 233 osoby – 67 pracowników naukowych, 38 doktorantów, 42 studentów oraz
32 pracowników technicznych. Obsługę
administracyjną projektu zapewniły 54 osoby.
Wartość projektu wyniosła 25 mln zł.
4
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Tomasz Lewandowski
Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce
VV
Uzyskano łącznie ponad 20 patentów,
zgłoszeń patentowych i instrukcji technologicznych, opublikowano 36 oryginalnych
prac twórczych oraz 58 artykułów naukowych
i prezentacji na konferencjach. Niektóre
z nich otrzymały prestiżowe nagrody, m.in.
na: 40. Międzynarodowej Wystawie Wynalazków i Innowacji w Genewie czy Nagrodę
Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO).
Jajo zaczyna się od kury
Pierwszym etapem badań było opracowanie i wdrożenie własnego programu
żywieniowo-środowiskowego dla niosek –
ok. 30 tys. kur rasy Lohmann Brown. Jego
podstawą było dodawanie do pasz odpowiednich preparatów huminowo-mineralnych, substancji pochodzących z alg, a także
styczeń–luty 2013
Prof. Tadeusz Trziszka
oleju rzepakowego, oleju rybnego i siemienia
lnianego. Wyprodukowane w ten sposób jaja
kurze zawierały łatwo przyswajalne bioaktywne substancje, np. kwasy tłuszczowe
wielonienasycone omega-3, w tym kwas
dokozaheksaenowy (DHA) w ilości sześć razy
większej niż ma zwykłe jajo. Poza tym więcej
witaminy A, E i B12.
– Jaja nowej generacji nie nadają się do
bezpośredniej konsumpcji ze względu na
potencjalne wystąpienie rybiego posmaku,
którego konsumenci być może by nie zaakceptowali – opowiada profesor Tadeusz
Trziszka. – Poza tym one w produkcji są
trzykrotnie droższe od jaj dostępnych
w obrocie detalicznym.
Wrocławscy uczeni otrzymali więc
materiał wyjściowy do dalszych badań.
A tego materiału było aż pół miliona jaj,
aby udowodnić, że możliwe jest wytwarzanie
najwyższej jakości nowych biosuplementów
diety (nutraceutyków) i preparatów biomedycznych, kosmetycznych oraz biosubstancji
do utrwalania żywności.
Bogactwo nie do przecenienia
– Yolkina jest odkryciem w skali światowej, którego głównym autorem jest prof.
Antoni Polanowski. Substancja ta nazwę
zawdzięcza żółtku (od angielskiego słowa
„Yolk”), a pochodzi z bardzo skomplikowanego
kompleksu białkowego o nazwie Witellogenina – informuje prof. Tadeusz Trziszka. –
Właściwości Yolkiny nie są jeszcze dokładnie
poznane, ale dziś już wiadomo, że może
być ona wykorzystana w preparatach przeciwko chorobom otępiennym mózgu, w tym
chorobie Alzheimera.
5
Kronika Uczelni
Uczeni zaobserwowali również, podczas
badań na szczurach, wpływ odkrytej
substancji na wzrost poziomu aktywności
seksualnej czy też ogólnie mówiąc – witalności, co być może pozwoli w przyszłości na
opracowanie suplementu diety poprawiającego ogólną jakość życia ludzkiego.
Inspiracją do poszukiwań w tym kierunku
były, prowadzone około 40 lat temu, badania
profesorów Antoniego Polanowskiego
i Tadeusza Wilusza z Instytutu Immunologii
Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu,
dzięki którym z siary ssaków wyizolowano
kolostryninę – kompleks białek o działaniu
hamującym degradację komórek nerwowych.
Obecnie Colostrynine jest produkowana
w USA i jako suplement diety jest stosowana
w walce m.in. z chorobą Alzheimera.
O innym odkryciu też można powiedzieć, że jego skala jest światowa. Mowa tu
o metodzie pozyskiwania z jaj kurzych cystatyny o najwyższej czystości. Istotne jest to, że
metodę można zastosować na skalę przemysłową. Cystatyna hamuje aktywność innych
białek, kontroluje procesy rozkładu białek
w komórce i bierze udział w wielu ważnych
procesach życiowych, nic więc dziwnego, że
budzi zainteresowanie naukowców, którzy
pragną wykorzystać jej potencjał w walce
z chorobami nowotworowymi.
– Dotychczasowe eksperymenty In vitro
oraz na szczurach dowiodły, że zastosowanie
cystatyny istotne zahamowało wzrost komórek
nowotworowych, a jednocześnie nie wpłynęło
negatywnie na przeżywalność komórek prawidłowych – wyjaśnia prof. Trziszka.
Uczeni nie ukrywają, że otrzymane
wyniki są bardzo obiecujące i skłaniają do
dalszych badań, np. nad połączeniem obu
substancji. Być może połączone działania
Yolkiny i cystatyny będą na tyle silne, aby nie
tylko hamować rozwój niektórych chorób, ale
i je leczyć.
– Przed nami lata badań i potwierdzeń
klinicznych. Od odkrycia substancji do udostępnienia leku w aptece jest długa, ale konieczna
droga – podkreśla prof. Andrzej Szuba
z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów
Śląskich we Wrocławiu.
Odkrycie nowego kompleksu białkowego – Yolkiny i rezultaty badań nad
cystatyną to spektakularne, ale niejedyne
osiągnięcia zespołu OVOCURY, który realizował w sumie 11 zadań badawczych. Dzięki
projektowi uzyskano kilkanaście preparatów
biomedycznych, zwłaszcza fosfolipidowych,
biopeptydowych, inhibitorów i preparatów
mineralno-organicznych, które mają dla
człowieka znaczenie odżywcze, wpływają na
fot. Tomasz Lewandowski
6
Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce
Nr 212
Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce
Produkcja jaj
projektowanych
INNOWACJE
Badania
mikrobiologiczne
i toksykologiczne
INNOWACJE
Nowa generacja
biosuplementów
diety
VV
Ocena
Analizy
Doskonalenie
E
ACJ
OW
INN
Izolacja
biosubstancji
w skali
półtechnicznej
Kronika Uczelni
Izolacja
bioaktywnych
składników w skali
laboratoryjnej
Rozwój technik
zagospodarowania
produktów ubocznych
w skali laboratoryjnej
Badania
biomedyczne
i weterynaryjne
Opis działań w projekcie. Prezentacja – podsumowanie projektu Ovocura (Dorota Sikora)
proces regeneracji organizmu, a także służą
rewitalizacji i prewencji.
– Jak już wspomniano, największe nadzieje
budzą te, które mogą być przydatne w terapii
schorzeń centralnego układu nerwowego,
w tym choroby Alzheimera, a także depresji,
miażdżycy i osteoporozy – podsumowuje
prof. Tadeusz Trziszka. – Zaś oddzielną
grupę preparatów biomedycznych stanowią
substancje przeznaczone do dalszych badań
klinicznych i zastosowań w produkcji leków
przeciw chorobom nowotworowym, paradontozie oraz chorobom dermatologicznym.
Szanse
W rozmowie z redaktorem „Biznesu Dolnośląskiego” Patrykiem Młynkiem profesor
Tadeusz Trziszka stwierdził, że na taką skalę
badań kompleksowych nie prowadzono
styczeń–luty 2013
nigdzie na świecie. Nie promowano także tak
dynamicznie i wszechstronnie jaj oraz zawartych w nich biosubstancji oraz nie promowano
w takiej skali zaawansowanych badań nad
tym powszechnie znanym środkiem spożywczym. – To jest nasza przewaga, którą musimy
wykorzystać, aby stać się liderem światowym
w badaniach oraz w wykorzystaniu tego surowca
do produkcji biopreparatów – mówił w wywiadzie profesor, zwracając jednocześnie uwagę, iż
w środowisku akademickim Wrocławia uczeni
mają doskonałe warunki do komercjalizacji
wyników w postaci Klastra NUTRIBIOMED,
którym zarządza Wrocławski Park Technologiczny, dysponujący najnowocześniejszą
w Europie linią technologiczną do produkcji
suplementów diety i preparatów biomedycznych. – Jest to unikat chyba nawet w skali światowej – dodaje profesor Tadeusz Trziszka.
Odkrycia i wyniki uzyskiwane podczas
trwania projektu Ovocura były sukcesywnie
prezentowane w 15 krajach świata na kilkudziesięciu konferencjach oraz w wielu publikacjach. Nic więc dziwnego, że obecnie spora
liczba firm interesuje się raportami finalnymi
z projektu.
dr Ewa Jaworska
W artykule wykorzystano materiały
informacyjne ze strony www.ovocura.pl
Wywiad Patryka Młynka z prof. Tadeuszem
Trziszką dla „Biznesu Dolnośląskiego”
jest opublikowany na stronie www.up.wroc.pl
w zakładce dla mediów
7
Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013
fot. Nikodem Mazur
Kronika Uczelni
8
Nr 212
Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013
Kronika Uczelni
Taaaki wieczór
jest tylko raz w roku
Piątkowy wieczór, 11 stycznia 2013 r., dostarczył wiele emocji. Wspaniały program muzyczny zaproponowali ponad
sześciusetosobowej publiczności Jacek Wójcicki i Beata Rybotycka, którym akompaniowali na skrzypcach Halina
Jarczyk i na fortepianie Konrad Mastyło, oraz Chór Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu pod dyrekcją Alana
Urbanka. Dzięki hojności gości w przerwie koncertu udało się zebrać blisko 35 tys. zł. Zasilą one konto Fundacji
Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci.
styczeń–luty 2013
9
Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013
fot. Nikodem Mazur
Kronika Uczelni
fot. Nikodem Mazur
N
fot. Witold Gidel
ajwiększym zainteresowaniem licytujących cieszył się obraz podarowany przez
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Bronisława Komorowskiego a namalowany
przez Andrzeja Gosika – został zakupiony za
10 tys. zł. O dar ks. Henryka kard. Gulbinowicza – „Miniaturę” pędzla Viso, którą ksiądz
kardynał otrzymał od nuncjusza apostolskiego
w prezencie z okazji kardynalskiej – również
walczyło kilka osób, a zwycięzca licytacji
zapłacił za niego 4 tys. zł.
Autorami i darczyńcami znakomitej większości pozostałych dzieł byli pracownicy, doktoranci i studenci Instytutu Architektury Krajobrazu,
który już po raz czwarty był głównym organizatorem aukcji. Pojawiło się również kilka obrazów
podarowanych przez artystów spoza Uczelni.
Licytację poprowadzili Marek Obszarny redaktor
Radia Wrocław wraz z dr Kamilą Adamczyk, która
fachowo opowiadała o obrazach i ich autorach.
Oprócz udziału w aukcji publiczność mogła
wesprzeć Fundację, kupując katalog aukcyjny
jako cegiełkę. Katalog uprawniał dodatkowo
do wylosowania trzech obrazów. Do miłego
obowiązku wyciągnięcia szczęśliwych losów
został zaproszony wojewoda dolnośląski.
– Dziękuję wszystkim, którzy wsparli
dzisiejszą akcję. To dla nas wielkie wyzwanie
– to zaufanie, którym nas państwo obdarzyli. Takie dni, poprzez takie gesty, dodają
nam sił – powiedział dr Krzysztof Szmyd,
dyrektor hospicjum.
Wcielenia Beaty i Jacka
Pierwszą część koncertu wypełniły piękne
kolędy i pastorałki, śpiewane przez Chór
Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu,
w językach polskim i angielskim. Natomiast
10
Nr 212
fot. Nikodem Mazur
fot. Nikodem Mazur
fot. Nikodem Mazur
fot. Witold Gidel
fot. Nikodem Mazur
fot. Witold Gidel
Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013
styczeń–luty 2013
Kronika Uczelni
11
Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013
fot. Nikodem Mazur
Kronika Uczelni
12
fot. Witold Gidel
po przerwie nastąpiła zmiana tonacji, gdyż
artyści z Krakowa nawiązywali do wspaniałych recitali Piwnicy pod Baranami istniejącej
już od ponad 50 lat.
Po dwóch zabawnych krakowskich pastorałkach, w których Jacek Wójcicki zachwycił
publiczność przezabawnymi tekstami i humorystycznymi rekwizytami, artysta wcielił się
w postać Marka Grechuty i zaśpiewał niezapomnianą „Niepewność” (Czy to jest przyjaźń, czy to
jest kochanie?), kojarzoną dzisiaj chyba bardziej
z Markiem Grechutą niż z Adamem Mickiewiczem, który ten wiersz napisał. Każdej z piosenek
towarzyszyły anegdoty, a dzięki nim duch Piwnicy
pod Baranami przez chwilę zawitał do Auli Jana
Pawła II we Wrocławiu, podobnie zresztą jak
duch Franciszka Szuberta, który – jeśli na słowo
wierzyć Wójcickiemu – „für meinen kleinen
Jacek aus Krakau” – specjalnie dla niego napisał
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Witold Gidel
Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013
piosenkę „Polna Różyczka”, którą artysta chętnie
wykonuje. Natomiast Beata Rybotycka wcielała
się w postacie niezwykłych kobiet dwudziestolecia międzywojennego: słynną Polę Negri,
międzynarodową gwiazdę kina niemego, która
w Sosnowcu uwodziła ponoć młodego oficera
(w tej roli Jacek Wójcicki, naturalnie). Następnie
w polską śpiewaczkę kabaretową Zulę Pogorzelską, która z wdziękiem śpiewała mężczyznom, że są po prostu beznadziejni. W tej samej
konwencji Jacek Wójcicki przypomniał osobę
Eugeniusza Bodo i kapitalne Nie zapomnisz mnie
i Ach śpij, kochanie oraz piosenki śpiewane przez
Jana Kiepurę. Jak ulepić poetę, zdradziła Beata
Rybotycka w roli Maryli Wereszczakówny:
Literatura, literatura,
to nie jest tylko zasługa pióra
styczeń–luty 2013
Trzeba dziewiczy, która wie,
kiedy poecie szepnąć: nie!
– Teraz największa sensacja tego
wieczoru – powiedział Jacek Wójcicki, ściągając marynarkę i kamizelkę (!) – piosenka
o tej, bez której żaden dyrektor, prezes ani
rektor nie może się obejść, o sekretarce! Choć
w tym słynnym tekście Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego sekretarka stuka na
maszynie do pisania, czyli posiada umiejętność dziś już zupełnie nieznaną współczesnym sekretarkom, to jednak wszystko inne
się zgadza:
Biurokracja jest jak pełnia
Co świeci prosto w twarz
Tu jakiś druczek się wypełnia
A tu formularz masz
Pieśnią flisaków, a później zaśpiewaną wspólnie z Chórem kolędą „Bóg się
rodzi”, artyści pożegnali się z publicznością.
Koncert ten, choć trwał półtorej godziny, dla
wielu skończył się zdecydowanie za szybko.
Chciałoby się powiedzieć za Faustem: Trwaj
chwilo, jesteś tak piękna!
dr Ewa Jaworska
Na stronie internetowej Uczelni – w Aktualnościach – pod informacją o Koncercie
znajdą Państwo przygotowane przez
fotografa Witolda Gidla dwie panoramy
sferyczne, dzięki którym oglądający może
odnieść wrażenie, że znajduje się w auli
i wszystko ogląda od środka. Zapraszamy.
13
kronika uczelni
Otwarto pracownię tomografii komputerowej
Najnowocześniejszy
tomograf komputerowy
pomoże w badaniach
i nauczaniu
W Katedrze i Klinice Chirurgii na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu rozpoczął pracę nowoczesny
tomograf komputerowy. Umożliwi on wykonywanie na światowym poziomie badań naukowych, jak najlepsze
kształcenie i wysoki poziom usług lekarskich świadczonych na zewnątrz. To urządzenie, o wartości półtora miliona
złotych, sfinansowała na rzecz uczelni monachijska Fundacja Edith-Haberland-Wagner, od lat współpracująca
z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu.
– Tak doskonałego tomografu nie ma na
żadnym z innych wydziałów medycyny weterynaryjnej w Polsce – mówi z entuzjazmem
dr hab. Zdzisław Kiełbowicz, kierownik Katedry
i Kliniki Chirurgii, pod którego nadzorem działa
Pracownia Tomografii Komputerowej.
Tomograf komputerowy firmy
SIEMENS Somatom typ Emotion 16,
wyprodukowany w październiku 2012 r., jest
wysokiej klasy tomografem 16-warstwowym
spiralnym. Umożliwia akwizycję minimum
16 submilimetrowych oraz 16 ponadmilimetrowych warstw w czasie jednego pełnego
obrotu układu lampa-detektor. O wartości tego
urządzenia decyduje też mnogość programów,
którymi tomograf dysponuje. Oprogramowanie,
na które składają się cztery moduły, pozwala
na pełne administrowanie danymi, ich archiwizację, kompletowanie danych w zbiory pod
kątem różnych kryteriów, np. rodzajów schorzeń lub programów badawczych. Modułowa
konstrukcja oprogramowania daje możliwość dowolnego konfigurowania programu
podstawowego, a także łatwą późniejszą
jego rozbudowę.
Najważniejszym elementem tomografu jest
naszpikowana elektroniką plastikowa tuba. Znajdująca się w niej lampa rentgenowska wiruje
wokół leżącego na łóżku pacjenta i wykonuje
14
skany pod różnym kątem. W ciągu dwudziestu–
trzydziestu sekund tomograf robi od półtora do
dwóch tysięcy zdjęć. Podczas jednego obrotu
skaner rejestruje 16 warstw, czy inaczej nazywając – plastrów, z których najmniejsze mogą
mieć 0,6 milimetra.
Co to w praktyce oznacza?
Lekarze uzyskują dokładny obraz zmian
patologicznych. Mogą niemal od razu stworzyć trójwymiarowy obraz kontrolowanego
organu, co znacznie ułatwia precyzyjne wskazanie miejsca wystąpienia patologii. Nowe
urządzenie pozwala na udoskonalenie diagnozowania wszelkich chorób kości, chorób nowotworowych, układu nerwowego, dyskopatii oraz
anomalii naczyń dużych serca.
Naukowcy z Katedry i Kliniki Chirurgii specjalizują się m.in. w zaawansowanych operacjach
na otwartym sercu. – Wykonujemy na przykład operacje przewodu tętniczego przetrwałego, prawostronnego łuku aorty u psów i kotów.
To wyjątkowo skomplikowane zabiegi – mówi
dr hab. Kiełbowicz i dodaje – Prowadzimy także
operacje neurochirurgiczne na kręgosłupie oraz
zabiegi związane z patologią stawów, dysplazją
stawów, czy zerwaniem wiązadła krzyżowego przedniego. Ten ostatni uraz jest bardzo
częsty u psów. Tomograf niewątpliwie ułatwi
nam zadanie.
Dzięki temu nowoczesnemu urządzeniu
kliniki weterynaryjne Uniwersytetu Przyrodniczego są w stanie podołać wielu operacjom
niszowym, na które zapotrzebowanie jest może
niewielkie, ale które są jednocześnie niezwykle
skomplikowane. W związku z tym przyjeżdżają
pacjenci z najdalszych zakątków Polski. – Nasz
szyld nas obliguje do tego, aby robić zabiegi
operacyjne o dużej skali trudności, i diagnostycznej, i wykonaniu technicznym – dodaje
Zdzisław Kiełbowicz.
Takie same tomografy służą do diagnozowania ludzi. Jednak zwierzę, inaczej niż
w przypadku człowieka, musi być wprowadzone
w pełną narkozę, ponieważ podczas badania nie
może się poruszyć. Dlatego przy każdym zabiegu
prowadzącemu asystuje anestezjolog, który
przygotowuje czworonożnego pacjenta.
Standardowy stół, element tomografu,
jest przeznaczony dla pacjentów o wadze do
dwustu kilogramów. Ale do kliniki na badania
tomograficzne mogą trafić także większe
i cięższe zwierzęta. Stół, na którym kładzie
się pacjenta, musi być dokładnie zsynchronizowany z ruchem lampy wykonującej zdjęcia
i przesuwać się wewnątrz gantry (otwór w który
wsuwa się łóżko z pacjentem) w odpowiednim
tempie, dlatego nawet ten element wyposażenia pracowni tomograficznej nie może nie
być specjalistyczny.
Nr 212
Ze sprzętu korzystać będą także naukowcy
i studenci wszystkich klinik weterynaryjnych Uniwersytetu Przyrodniczego, a zwłaszcza Kliniki Rozrodu, Kliniki
Chorób Wewnętrznych.
– Tomograf będzie służył nie tylko do kształcenia studentów.
Ma być pomocny w prowadzeniu projektów naukowych oraz
w szkoleniu lekarzy weterynarii, którzy przychodzą na naszą
uczelnię na studia podyplomowe – podkreślał prof. Roman
Kołacz, rektor uczelni. Obecnie na studiach podyplomowych
z zakresu chirurgii weterynaryjnej oraz radiologii uczy się
prawie 240 osób.
Dr hab. Zdzisław Kiełbowicz wyjaśnia, iż jednym z istotnych kierunków rozwoju Katedry i Kliniki Chirurgii jest obecnie
doskonalenie metod obrazowania. Rozbudowana została
zwłaszcza sekcja ultrasonografii – placówka dysponuje
pięcioma ultrasonografami bardzo wysokiej klasy, o wartości
ok. 250 tys. każdy. Wykorzystywane są one do leczenia, nauki
i dydaktyki. – Właściwie non stop od rana do wieczora – dodaje
kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii. – Proszę sobie wyobrazić,
że przychodzą tu studenci ze swoimi zwierzętami i ćwiczą
diagnozowanie tymi metodami nieinwazyjnymi.
Nowym tomografem pracownicy i studenci są zachwyceni, otrzymali narzędzie, które pozwoli im na dotrzymanie
kroku najbardziej nowoczesnym placówkom na świecie. –
Podziwiałem tych młodych ludzi, którzy z zapałem pracowali,
aby wszystko jak najszybciej zaczęło funkcjonować, nikt nie bał
się nowego wyzwania, wszyscy pragnęli się go podjąć. To bardzo
budujące – wspomniał prof. Ryszard Badura. – Nie są oni takimi
fachowcami, jak byśmy chcieli, bo zakres programowy urządzenia
jest ogromny, ale z tymi przypadkami, którymi się dotąd zajmowaliśmy, poradzili sobie doskonale. Potrafią nie tylko technicznie
prawidłowo doprowadzić do powstania zdjęć, ale i je prawidłowo
zinterpretować i opisać, z wielu zdjęć wybrać syntezę.
Wiemy, komu zawdzięczamy dar
– Fundacji Edith-Haberland-Wagner – powiedział rektor
prof. Roman Kołacz, zwracając się do prof. Hansa Liebicha
z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium.
styczeń–luty 2013
WW
Dr hab. Zdzisław Kiełbowicz omawia sposób działania urządzenia
Tomograf komputerowy w pełnej krasie
fot. Tomasz lewandowski
Nie tylko pacjenci
VV
WW
Rektor prof. Roman Kołacz, prof. Ryszard Badura, kanclerz mgr Marian Rybarczyk, dr hab. Zdzisław Kiełbowicz otwierają pracownię tomografii komputerowej
fot. Tomasz lewandowski
– Musimy dokupić większy wózek, na którym moglibyśmy
położyć krowę lub konia – mówi dr Jan Siembieda. – Właśnie
z myślą o większych pacjentach wybraliśmy gantry o największej możliwej średnicy, siedemdziesięciocentymetrowej, aby zmieściła się w niej głowa czy noga dużego zwierzęcia. Ten tomograf
pozwoli nam na zbadanie małego żółwia lub królika, ale i konia,
oczywiście nie całego, lecz jego głowy i szyi lub kończyny.
Zespół lekarzy, którzy pracują na tomografie, liczy
w tej chwili 3 osoby, a kolejne trzy będą kształcić się
w tym kierunku. Wszystkie te osoby to wszechstronnie
wykształceni i z wieloletnim doświadczeniem specjaliści
z zakresu metod obrazowania i radiologii weterynaryjnej.
– Od 12 grudnia, kiedy odbyło się otwarcie, mamy już około
30 przebadanych pacjentów tą nową techniką – opowiada
dr hab. Zdzisław Kiełbowicz, kierownik Katedry i Kliniki
Chirurgii. – Jestem zaskoczony tą dynamiką, choć jest też
faktem, że zastosowaliśmy bardzo korzystne ceny. Dostaliśmy
dar od fundacji, więc chcieliśmy, aby był to również dar dla
naszych pacjentów.
Kronika Uczelni
fot. Tomasz lewandowski
Otwarto pracownię tomografii komputerowej
15
kronika uczelni
Otwarto pracownię tomografii komputerowej
– Mogę zapewnić, że tomograf trafił w dobre
ręce – dodał, podkreślając wyróżniającą ocenę
wrocławskiej weterynarii, którą Polska Komisja
Akredytacyjna oceniła jako najlepszą w Polsce.
Dla fundacji, jako wyraz wdzięczności, rektor
w dniu otwarcia pracowni tomograficznej przekazał szklaną różę, dzieło wrocławskiego artysty
prof. Zbigniewa Horbowego.
– Język nauki nie zna granic – odpowiedział
prof. Liebich, podkreślając rolę prof. Ryszarda
Badury, który był jego mentorem i animatorem
współpracy z niemiecką fundacją.
Współpraca Katedry i Kliniki Chirurgii
z niemiecką fundacją Edith-Haberland-Wagner
trwa już kilkanaście lat. W ciągu tego czasu
ufundowała ona wrocławskiej klinice wysokiej
klasy aparat rentgenowski, a przed pięciu laty
supernowoczesny ultrasonograf do diagnostyki weterynaryjnej. Prof. Badura zauważył,
że nie udałoby się to bez osobistej życzliwości
prof. Hansa Georga Liebicha, przedstawiciela
fundacji, doktora honoris causa wrocławskiej
uczelni i jego wieloletniego przyjaciela.
Wprowadzenie tomografu wiązało się
z wysokimi kosztami adaptacji pomieszczeń.
Badanie tomograficzne to badanie inwazyjne,
wykorzystujące promienie rentgenowskie. Tutaj
pieczę nad bezpieczeństwem obsługi, personelu i innych osób, które znajdują się wokół,
sprawuje Państwowa Agencja Atomistyki
w Warszawie.
– Musieliśmy więc uzyskać akceptację projektu
adaptacji pomieszczenia, w którym tomograf miał
się znaleźć – wyjaśnia prof. Zdzisław Kiełbowicz
i dodaje – Jestem wdzięczny władzom uczelni
za ogromną przychylność podczas powstawania
tych projektów, gdyż dzięki niej mogliśmy spełnić
wszystkie wymagania.
Ale to był dopiero wstęp. Cała pracownia
została wyłożona płytami ołowianymi o odpowiednich gabarytach, aby to pomieszczenie było
bezpieczne dla obsługi, studentów i klientów.
Było to duże przedsięwzięcie logistyczne,
budowlane i finansowe.
***
Czy marzenia uczonych z Katedry i Kliniki
Chirurgii Wydziału Medycyny Weterynaryjnej już
się spełniły? Ten ośrodek nieustannie się modernizuje, ponieważ w medycynie następuje ciągły
postęp, dlatego nie dziwi odpowiedź dr hab.
Zdzisława Kiełbowicza: – Dziś mogę powiedzieć,
że naprawdę wiele mamy: nowoczesny rentgen,
ultrasonografy, tomograf. Można byłoby mieć
jeszcze rezonans magnetyczny…
dr Ewa Jaworska
Tomasz Wysocki
16
Przemówienie prof.
Hansa Georga Liebicha
wiceprezesa Fundacji
Edith-Haberland-Wagner
W
Klinice Chirurgii Wydziału
Uniwersytetu Przyrodniczego we
Wrocławiu zostanie dziś przekazana do użytku pracownia tomografii komputerowej. Udział w tej uroczystości jest dla mnie
dużą radością i zaszczytem, dziękuję serdecznie
za zaproszenie.
W imieniu Prezesa Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium dr h.c. Ferdinanda
Schmida, a także moim własnym chciałbym
pogratulować Państwu pozyskania tego
cennego urządzenia, z którego każdy z nas
może być dumny. Jednak, jak to się często
zdarza, pozyskanie tego urządzenia było
możliwe dzięki kilku instytucjom, które dostarczyły decydujących impulsów i wartościowego
wsparcia w urzeczywistnieniu tego projektu.
Są to: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
i jego Wydział Medycyny Weterynaryjnej oraz
Klinika Chirurgii.
Pozwólcie mi Państwo na przypomnienie
faktów i okoliczności istotnych, z punktu
widzenia Fundacji Edith-Haberland-Wagner
w Monachium, przy przyznaniu wsparcia finansowego pozwalającego na pozyskanie urządzenia do tomografii komputerowej.
Magnificencjo, Państwa Uniwersytet stał się
ważnym ogniwem łańcucha spajającego kraje
Europy. Nazwa Państwa Uniwersytetu jest synonimem innowacyjności, a nauki o środowisku
i przyrodnicze znajdują się w centrum wyzwań
stojących przed światem. Jednak drogą wiodącą
ku lepszej przyszłości nie można podążać
samotnie. Powiązania naukowe, kooperacja,
wzajemna współpraca na równym poziomie są
czynnikami zapewniającymi powodzenie.
W tym sensie dochodzi do ponownego
odkrywania się dwu narodów Polaków
i Niemców, przyjmujących na siebie odpowiedzialność za znoszenie w nowym duchu
europejskim dawnych barier dzielących
nasz kontynent.
Możemy powiedzieć, odnosząc to do
naszych Uniwersytetów: nasza przyszłość
jest wspólna.
Szanse i wyzwania stojące przed uniwersytetami są takie same w całej Europie. W tym
duchu Komisja Europejska wskazuje na naglącą
konieczność dostosowania się do globalnych
tendencji rozwojowych, co umożliwi dotrzymanie kroku rozwojowi nauki. Konieczne jest
podnoszenie poziomu kształcenia i wykształcenia, umiędzynarodowienia procesów badawczych i nauczania, położenie nacisku na
naukę języków obcych, efektywna współpraca
pomiędzy Uniwersytetami a gospodarką oraz
specjalizacja wiedzy, to tylko niektóre punkty
na które chciałbym zwrócić uwagę.
Niezbędne w tym celu będą reformy strukturalne dokonujące się obecnie w całej Europie.
Są one jednak ograniczone ze względu na stały
niedobór środków finansowych dostarczanych
przez państwo. Wyrażając to w sposób prosty,
w całej Europie brakuje pieniędzy na niezbędne
reformy uniwersytetów. Dokładnie w tym
punkcie niezmiernie cenną pomocą są środki
finansowe pochodzące z fundacji prywatnych.
Otwarcie dzisiaj nowoczesnej Pracowni
Diagnostyki Obrazowej Wydziału Medycyny
Weterynaryjnej, Magnificencjo, możliwe jest
właśnie dzięki finansowaniu prywatnemu. Jest
to, co prawda, niewielki krok, ale pozwalający
na ugruntowanie pozycji Państwa Uniwersytetu
wśród europejskich ośrodków nauczania.
Proszę o pozwolenie mi, Magnificencjo, na
złożenie w tym miejscu podziękowania w imieniu
Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium za nieograniczone wsparcie tego projektu
rozwojowego. Jednocześnie pomoc w nabyciu
tego urządzenia pozwoliła na wypełnienie
Nr 212
Otwarto pracownię tomografii komputerowej
Kronika Uczelni
Jest to, co prawda, niewielki
krok, ale pozwalający na
ugruntowanie pozycji Państwa
Uniwersytetu wśród europejskich
ośrodków nauczania.
zadań stojących przed zarządem Fundacji Edith-Haberland-Wagner, do których należy wspieranie sprawy porozumienia pomiędzy narodami.
Także Wydział Medycyny Weterynaryjnej
wykonał ogrom pracy. Już od 20 lat istnieją
bezpośrednie powiązania pomiędzy tutejszym
Wydziałem Medycyny Weterynaryjnej a uniwersytetami europejskimi. Myślę tutaj o związkach
z Holandią, Szwajcarią, Austrią czy też z Niemcami, aby wymienić tylko niektóre z nich.
Wyrazem takich powiązań były już dawno
temu kongresy „Pro Animali”, odbywające się
w latach 90. ubiegłego wieku. Było rzeczą oczywistą, że renomowani naukowcy z krajów europejskich nawiążą bliskie kontakty z tutejszym
Wydziałem Medycyny Weterynaryjnej. Inicjatywa spotkań zawsze wychodziła z Wrocławia,
a wszyscy z radością przyjmowali zaproszenie.
Nawiązane zostały kontakty zarówno prywatne,
jak i naukowe, a wiele z nich utrzymuje sie do
dzisiaj. Jednocześnie dzięki poszerzeniu Unii
Europejskiej doszło do znaczącej integracji
Polski w Unii. Liczne projekty naukowe finansowane ze środków UE przyczyniły się do
wzrostu znaczenia Państwa Wydziału. Rozwój
ten przyniósł oprócz pozytywnej ewaluacji
przez grupy międzynarodowych obserwatorów
także uznanie innych europejskich Wydziałów
Weterynarii. Fundacja Edith-Haberland-Wagner
w Monachium dostrzegła zaangażowanie tutejszego wydziału w proces przyłączania się do
międzynarodowej sieci naukowej, otwarcie się
na świat, utrzymywanie wymiany naukowców
oraz integrowanie we własnych projektach
badawczych impulsów płynących ze świata.
Jako doktorowi honoris causa Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu i aktywnemu
członkowi rady Fundacji szczególnie leży mi
na sercu wspomaganie rozwoju naukowego
tutejszego Wydziału Medycyny Weterynaryjnej.
styczeń–luty 2013
Jako trzeci filar tego długoterminowego
procesu rozwojowego chciałbym wymienić
Klinikę Chirurgii tutejszego Wydziału Medycyny
Weterynaryjnej. Jej międzynarodowa reputacja,
a także szczególna pozycja wśród ośrodków
kształcenia studentów, jak i prowadzenia kształcenia podyplomowego w Państwa kraju, zwróciły uwagę Fundacji Edith-Haberland-Wagner.
Już przed wieloma laty ze środków Fundacji
Edith-Haberland-Wagner zakupiono nowoczesny aparat do badań USG oraz zestaw do
radiografii cyfrowej pośredniej. Obydwa urządzenia szybko stały się głównymi narzędziami
w diagnostyce i obecnie trudno sobie wyobrazić
bez nich nauczanie, jak i prace badawcze.
Rozwój technik obrazowania w medycynie człowieka nakreślił całkowicie nowe
perspektywy w diagnostyce – ich zastosowanie stało się oczywiste i używane są one
w codziennej rutynowej pracy. W medycynie
weterynaryjnej brakowało takich możliwości
na całym obszarze Polski. Użycie technik TK
w weterynarii w przyszłości pozwoli na rozpoznawanie chorób stawów, ścięgien, zmian
w strukturze mięśni i kości, szczególnie kręgów
u małych zwierząt. Zastosowanie tego tomografu otwiera nowe perspektywy zarówno
w codziennej pracy klinicznej, jak i w badaniach naukowych. Możliwe będzie przeprowadzenie badań naukowych na podstawie obszernego materiału klinicznego, nad wczesnym
wykrywaniem małych i bardzo małych guzów
płuc i szpiku kostnego, które do tej pory były
niemożliwe do rozpoznania za pomocą obecnych metod diagnostyki radiologicznej.
Tomograf znajdzie zastosowanie
zarówno w codziennej praktyce klinicznej, jak
i w procesie kształcenia studentów. Należy
przy tym podkreślić, że Klinika Chirurgii jest
pierwszym w Polsce ośrodkiem referencyjnym
prowadzącym kształcenie podyplomowe
z zakresu chirurgii weterynaryjnej. Dzięki tej
aparaturze możliwe będzie zapoznanie się
przez dużą część polskich lekarzy weterynarii
z możliwościami zastosowania nowoczesnych
metod diagnostyki radiologicznej. Wiedza na
temat tych możliwości jest absolutną koniecznością, stanowiącą o przyszłości naszego
zawodu. Z tego względu pomoc w nabyciu tego
urządzenia była całkowicie zgodna z zadaniami
stojącymi przed zarządem Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium.
Pozwólcie mi także, Szanowni Goście, na
zakończenie mojego wystąpienia na wymienienie z nazwiska wielce zasłużonego kolegi,
który szczególnie przyczynił sie do stworzenia
tego centrum diagnostyki obrazowej – jest to
były rektor profesor dr hab. dr h.c. multi Ryszard
Badura. Jego osobista charyzma, wiedza
fachowa z zakresu chirurgii oraz umiejętności
administracyjne przyczyniły się w znacznej
mierze do przekonania zarządu i rady Fundacji
Edith-Haberland-Wagner w Monachium, że
posiadanie tomografu ma ogromne znaczenie
zarówno dla Uniwersytetu, jak i Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Kliniki Chirurgicznej.
Fundacja Edith-Haberland-Wagner
w Monachium życzy wszystkiego najlepszego tym, którzy będą używać TK, zarówno
w pracy dydaktycznej, jak i naukowej. Pozostajemy z nadzieją na dalszą owocną współpracę
w przyszłości.
univ. prof. dr h. c. multi
Hans Georg Liebich
Uniwersytet Ludwiga-Maximiliana
w Monachium oraz Fundacja
Edith-Haberland-Wagner,
Monachium, 12 grudnia 2012 r.
17
Decyzje
Wiadomości z posiedzeń Senatu
Posiedzenia Senatu
20 grudnia 2012
Zmiany w planie rzeczowo-finansowym oraz planie inwestycji budowlanych na 2012 rok, powołanie Uczelnianej
Komisji Rekrutacyjnej, zgoda na zawarcie
umowy z Królewskim Instytutem Technologicznym w Melbourne, a także przyjęcie
zmian w statucie uczelni i składzie Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej to najważniejsze decyzje podjęte podczas grudniowego posiedzenia. Wyrażono ponadto zgodę
na powołanie przez uczelnię spółki celowej
oraz zatwierdzono regulamin zarządzania
prawami autorskimi, prawami pokrewnymi, prawami własności przemysłowej oraz
komercjalizacji wyników badań naukowych
i prac rozwojowych.
W imieniu nieobecnego w pierwszej części
obrad rektora prof. Romana Kołacza posiedzenie poprowadził prof. Tadeusz Trziszka –
prorektor ds. nauki i innowacji. Rozpoczęło się
ono od uroczystego akcentu – wręczenia nominacji na stanowisko profesora zwyczajnego
prof. Januszowi Łomotowskiemu. Następnie
prof. Tadeusz Trziszka zaproponował wprowadzenie dodatkowego punktu dotyczącego wyrażenia przez senat zgody na powołanie spółki celowej. Przyjęto zaproponowany
porządek obrad i z jedną poprawką, zgłoszoną
przez prof. Andrzeja Drabińskiego, zatwierdzono protokół z poprzedniego posiedzenia.
Zmiany w planie
rzeczowo-finansowym
Zmiana planu rzeczowo-finansowego na
rok 2012 – jak przedstawiła kwestor Urszula
Paszkowska-Szczerba – wynika z korekty, która
dotyczy: wprowadzenia do planu dodatkowej
18
dotacji dydaktycznej związanej z podniesieniem składki rentowej po stronie pracodawcy,
zwiększenia dotacji na pomoc materialną dla
studentów i doktorantów, przyznania stypendiów MNiSW trójce studentów, a także obniżenia przychodów z tytułu sprzedaży nieruchomości. Senat jednomyślnie zatwierdził nowy
plan rzeczowo-finansowy.
Zmiany w planie inwestycji
budowlanych
Zmiana planu rzeczowo-finansowego
inwestycji budowlanych na rok 2012 – jak
przedstawiła kwestor Urszula Paszkowska-Szczerba – wynika z konieczności wprowadzenia konkretnych kwot do planu, które
były podane szacunkowo, oraz uzupełnienia go o koszty przystosowania pomieszczenia na potrzeby pracowni tomografii
komputerowej. Senat jednomyślnie zatwierdził nowy plan rzeczowo-finansowy inwestycji budowlanych.
Powołanie Uczelnianej Komisji
Rekrutacyjnej
Senat powołał Uczelnianą Komisję Rekrutacyjną w celu przeprowadzenia postępowania
kwalifikacyjnego kandydatów na I rok studiów
stacjonarnych i niestacjonarnych w roku akademickim 2012/2013 w semestrze letnim oraz
w roku akademickim 2013/2014 w semestrze
zimowym i letnim.
Umowa o współpracy z Królewskim Instytutem Technologicznym
w Melbourne
Senat jednomyślnie wyraził zgodę na zawarcie
przez rektora umowy o współpracy z Królewskim
Instytutem Technologicznym w Melbourne w Australii. Umowa będzie zawarta
na trzy lata i będzie mogła być przedłużona na podstawie pisemnego aneksu,
a także rozwiązana z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia.
Zmiany w statucie
Proponowane zmiany w statucie, które
przedstawił przewodniczący senackiej
komisji statutowej prof. Jerzy Weber, dotyczyły powoływania nauczycieli akademickich
na stanowiska kierownicze oraz zatrudnienia
w związku osiągnięciem wieku, w którym,
zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie
wyższym, wygasa stosunek pracy, a także
uczelnianej komisji dyscyplinarnej do spraw
nauczycieli akademickich oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej studentów. Dyskusja
koncentrowała się głównie wokół zapisów
dotyczących zatrudnienia osób ze stopniem
doktora. Rektor prof. Roman Kołacz, przejmując prowadzenie obrad, uzasadnił wprowadzenie zmian dotyczących zatrudniania osób,
które osiągnęły wiek emerytalny. Zaapelował
też, aby pozostawić wymóg odbycia stażu
przy zatrudnianiu na stanowisku adiunkta. Po
dyskusji na temat zatrudnienia osób, które
osiągnęły wiek emerytalny, na okres dłuższy
niż do końca roku akademickiego, w której
głos zabrali m.in. prof. Józefa Chrzanowska
i dr Zbigniew Jurzyk, na wniosek prof. Jerzego
Webera, rektor zadecydował o głosowaniu
nad zmianami w statucie z wyłączeniem tego
punktu i przeniesieniem jego rozpatrzenia
na następne posiedzenie. Senat przyjął
uchwałę o zmianach w statucie przy dwóch
głosach wstrzymujących.
Nr 212
Wiadomości z posiedzeń Senatu
Uzupełnienie składu Uczelnianej
Komisji Dyscyplinarnej
Senat jednomyślnie przyjął uchwałę
w sprawie zmian w składzie Uczelnianej
Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli Akademickich, który uzupełniono o przedstawicieli studentów.
Zgoda na powołanie spółki
celowej
Projekt uchwały o wyrażeniu zgody na
powołanie przez rektora spółki celowej
w formie spółki akcyjnej w celu komercjalizacji wyników badań naukowych
i prac rozwojowych omówił prof. Tadeusz
Trziszka. Uzasadniając, poinformował
o Programie SPIN-TECH Narodowego
Centrum Badań i Rozwoju. Dodatkowych
wyjaśnień na temat zasad funkcjonowania
spółek celowych udzielił mgr Janusz Gaca –
dyrektor Działu Innowacji, Wdrożeń i Komercjalizacji. Senat przyjął uchwałę przy jednym
głosie wstrzymującym.
Regulamin zarządzania prawami
autorskimi
Regulamin zarządzania prawami autorskimi, prawami pokrewnymi, prawami
własności przemysłowej oraz komercjalizacji wyników badań naukowych
i prac rozwojowych przedstawił prof.
Tadeusz Trziszka – prorektor ds. nauki
i innowacji. Przytoczył art. 4 ustawy Prawo
o szkolnictwie wyższym, mówiący o współpracy uczelni z otoczeniem społeczno-gospodarczym, w szczególności w zakresie
prowadzenia badań naukowych i prac
rozwojowych na rzecz podmiotów gospo-
styczeń–luty 2013
Decyzje
25 stycznia 2013
darczych, w wyodrębnionych formach działalności, w tym w drodze utworzenia spółki
celowej, a także przez udział przedstawicieli pracodawców w opracowywaniu
programów kształcenia i w procesie dydaktycznym. Regulamin opracował zespół
w składzie: dr Ewa Jaworska, mgr Janusz
Gaca i dr Anna Olszewska – najlepsi, jak
ocenił prof. Tadeusz Trziszka, specjaliści
w tej dziedzinie. Redakcyjną poprawkę –
zmianę kolejności zapisów – zaproponował
prof. Witold Janeczek, a prof. Zbigniew
Dobrzański przypomniał, że przed wysłaniem publikacji do druku należy sprawdzić, czy istnieje możliwość opatentowania
wyników badań. Senat zatwierdził przedstawiony regulamin przy trzech głosach
wstrzymujących i jednym przeciwnym.
Sprawy różne i interpelacje
Rektor prof. Roman Kołacz poinformował
o wyborze Mateusza Leszkiewicza na funkcję
przewodniczącego Samorządu Studenckiego,
złożył mu gratulacje i podziękował Jakubowi
Jaroszowi za dotychczasową współpracę.
Pogratulował też trzem członkom Senatu,
profesorom Andrzejowi Koteckiemu, Józefowi
Szlachcie i Zbigniewowi Dobrzańskiemu,
wyboru do Centralnej Komisji ds. Stopni
i Tytułów. Prof. Andrzej Drabiński poinformował o tym, że sieć bezprzewodowa działa
już w kampusie Grunwaldzkim i budynkach
Wydziału Medycyny Weterynaryjnej, a prof.
Danuta Parylak o przyznaniu stypendiów
MNiSW trójce studentów (na dziewięć zgłoszonych wniosków).
Rektor zaprosił wszystkich do patio
w gmachu głównym na spotkanie opłatkowe.
Zatwierdzenie prowizorium planu
rzeczowo-finansowego oraz prowizorium w zakresie inwestycji, informatyzacji
i zakupów aparatury, zaakceptowanie regulaminu senackiej komisji ds. studenckich
i kształcenia, przyjęcie zmian w uchwale dotyczącej wzorów dyplomów ukończenia studiów
oraz zatwierdzenie wzorów dyplomów doktora
i doktora habilitowanego, a także przyjęcie
strategii informacji, promocji i rekrutacji
do 2016 r. to najważniejsze decyzje podjęte
na pierwszym w nowym roku posiedzeniu
Senatu. Wysłuchano ponadto informacji na
temat działalności samorządu studenckiego
oraz innych agend i organizacji studenckich,
a także sprawozdania z realizacji strategii
promocyjnej w 2012 roku. W sprawach osobowych pozytywnie zaopiniowano wnioski rad
wydziałów o zatrudnienie na stanowisku
profesora nadzwyczajnego: dr. hab. Mirosława
Anioła, dr. hab. Tomasza Zięby, dr. hab. Macieja
Adamskiego i dr. hab. Rolanda Kozdrowskiego oraz dokonano zmiany składu Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Nauczycieli Akademickich.
Posiedzenie Senatu rozpoczęło się od
wręczenia dyplomów stypendystom Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego:
Tomaszowi Wiciakowi – studentowi
II roku studiów II stopnia na kierunku
ekonomia i Elżbiecie Pytlarz – studentce
I roku studiów II stopnia na kierunku
rolnictwo. Rektor poinformował, że stypendium ministra otrzymała też Monika
Pietraszko – studentka I roku studiów
II stopnia na kierunku biologia (nieobecna
na posiedzeniu). – Jesteście Państwo naszą
19
Decyzje
Wiadomości z posiedzeń Senatu
dumą – powiedział prof. Roman Kołacz,
wręczając dyplomy. Prof. Danuta Parylak
przypomniała, że Elżbieta Pytlarz po raz
trzeci otrzymuje stypendium MNiSW,
a Tomasz Wiciak – po raz drugi.
Rektor pogratulował też prof. Stanisławowi Czabanowi – dyrektorowi Instytutu
Inżynierii Środowiska, który został członkiem
komitetu sterującego projektu badawczo-rozwojowego „Zastosowanie podejścia Water
Footprint do monitorowania, oceny i poprawy
gospodarowania wodą na obszarach miejskich (URBAN_WFTP)”, realizowanego przez
konsorcjum dziewięciu instytucji z pięciu
krajów Unii Europejskiej.
Przyjęto zaproponowany przez rektora
porządek obrad oraz protokół z poprzedniego
posiedzenia zatwierdzono, uwzględniając
uwagę prof. Witolda Janeczka.
Prowizorium budżetowe
Prowizorium planu rzeczowo-finansowego na rok 2013 przedstawiła pani
kwestor Urszula Paszkowska-Szczerba. Jak
wyjaśniła, jest ono podstawą wydatkowania środków publicznych przed uchwaleniem planu rzeczowo-finansowego na rok
2013 i zostało przygotowane na podstawie
dotacji ubiegłorocznej na podstawową
działalność dydaktyczną i badawczą oraz
fundusze europejskie. Zmiana dotyczy
grantów z NCN i NCBiR, zmniejszyła się
też dotacja z projektów unijnych, zarówno
badawczych, jak i programów operacyjnych. O pozytywnej opinii senackiej komisji
finansowej poinformował jej przewodniczący prof. Bernard Kontny. Prowizorium
planu rzeczowo-finansowego w zakresie
20
inwestycji, informatyzacji i zakupów aparatury na rok 2013 omówiła również pani
kwestor Urszula Paszkowska-Szczerba.
Wydatki inwestycyjne obejmują dofinansowanie projektów realizowanych
z funduszy europejskich, sfinansowanie
projektu wykonawczego inwestycji zgodnie
z planem MNiSW oraz kontynuację inwestycji własnych. Plan w zakresie informatyzacji obejmuje wykonanie instalacji
teletechnicznych oraz wymianę połączeń
telekomunikacyjnych, a zakupy aparatury – doposażenie systemów AV w salach
wykładowych. Prowizorium budżetowe
w wersji przedstawionej Senatowi przyjęto jednomyślnie.
Efekty kształcenia dla II stopnia
gospodarki przestrzennej
Efekty kształcenia na studiach
II stopnia o profilu ogólnoakademickim
na kierunku gospodarka przestrzenna
omówiła prof. Danuta Parylak – prorektor
ds. studenckich i kształcenia. Dotyczą one
planów i programów kształcenia, które
będą obowiązywały od roku akademickiego 2013/2014, pod warunkiem uzyskania
zgody MNiSW na uruchomienie studiów
II stopnia. Projekt uzyskał akceptację
Senackiej Komisji Spraw Studenckich
i Kształcenia. Senat przyjął uchwałę w tej
sprawie jednomyślnie.
Regulamin komisji spraw
studenckich i kształcenia
Senat, przy jednym głosie wstrzymującym, zatwierdził zaproponowany przez panią
prorektor prof. Danutę Parylak regulamin
Senackiej Komisji Spraw Studenckich i Kształcenia. Dokonano pewnych zmian w dotychczasowym regulaminie oraz zamieszczono aktualny skład komisji. Dyskutowano, czy członkiem
komisji powinien być doktorant, ale uznano,
że wystarczy obecność przedstawiciela doktorantów w Senacie.
Wzory dyplomów ukończenia
studiów
Senat jednomyślnie wprowadził zmianę
do uchwały z 22 czerwca 2012 r., ustalającej wzory dyplomów ukończenia studiów
– dyplomy według tych wzorów będą
wydawane studentom, którzy rozpoczęli
studia począwszy od roku akademickiego
2012/2013 i uzyskali określone w programie
efekty kształcenia oraz wymaganą liczbę
punktów ECTS.
Wzory dyplomów doktora
i doktora habilitowanego
Prof. Józef Szlachta, powołując się na
zapisy ustaw, przedstawił projekty wzorów
dyplomów doktora i doktora habilitowanego oraz określił, komu będą wydawane. Będą one wydawane osobom,
którym nadano stopień doktora lub
doktora habilitowanego na podstawie
ustawy z 14 marca 2003 r. w brzmieniu
nadanym ustawą z 18 marca 2011 r. – Prawo
o szkolnictwie wyższym, ustawą o stopniach
naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w dziedzinie sztuki. W pozostałych przypadkach będą wydawane dyplomy
według dotychczasowych wzorów. Senat
jednomyślnie przyjął uchwałę określającą
wzory dyplomów doktora wraz z odpisem
Nr 212
Wiadomości z posiedzeń Senatu
Decyzje
i egzemplarzem do akt w wersji z promotorem oraz promotorem i kopromotorem,
a także wzór dyplomu doktora habilitowanego
wraz z odpisem i egzemplarzem do akt.
Informacja o działalności
studentów
Informację na temat działalności samorządu studenckiego oraz innych agend
i organizacji studenckich w 2012 r., którą
senatorowie otrzymali w formie obszernych materiałów, prorektor prof. Danuta
Parylak uzupełniła komentarzem, podkreślając najważniejsze osiągnięcia i różnorodne formy działalności kół naukowych
oraz innych agend i organizacji studenckich. Wymieniła organizacje i ich najbardziej spektakularne sukcesy. Podsumowując, stwierdziła, że studenci podejmują
różnorodne akcje promujące uczelnię,
a także prowadzą działalność charytatywną
i odnoszą sukcesy w wielu obszarach. Podziękowała za zaangażowanie przede wszystkim
samorządowi studenckiemu, a także
wszystkim aktywnym studentom, Jakubowi
Jaroszowi, który pełnił funkcję przewodniczącego samorządu w roku ubiegłym, chórowi
pod dyrekcją prof. Alana Urbanka, kuratorom wydziałowym oraz Działowi Spraw
Studenckich. Pierwszy w dyskusji głos zabrał
Mateusz Leszkiewicz – przewodniczący
samorządu studenckiego, który podziękował
za docenienie działalności studenckiej i tak
obszerne jej przedstawienie. Rektor podziękował dziekanom i wszystkim osobom
wspierającym studencką działalność pozadydaktyczną, a przede wszystkim zaangażowanym studentom – samorządowi, kołom
styczeń–luty 2013
naukowym oraz innym grupom i agendom,
wyrażając im uznanie i satysfakcję.
Realizacja strategii promocyjnej
Realizację strategii promocyjnej uczelni
w roku 2012 przedstawiła Maria Wanke-Jerie,
która do końca ubiegłego roku była dyrektorem Biura Informacji i Promocji.
Zabierając głos, uzupełniła materiał
komentarzem, a na koniec podziękowała
twórcy Biura Informacji i Promocji prof. Tadeuszowi Szulcowi oraz jego zastępcy w latach
1996–2002 prof. Tadeuszowi Trziszce, całemu
zespołowi Biura Informacji i Promocji, a pani
kierownik Biura Informacji, Promocji i Rekrutacji Paulinie Boroń-Kacperek zadeklarowała
daleko idącą pomoc i wsparcie.
Dyskusję rozpoczął prof. Roman
Kołacz. Rektor, podsumowując dyskusję,
podziękował Marii Wanke-Jerie.
Strategia informacji, promocji
i rekrutacji
Obszerny dokument przedstawiający projekt strategii informacji, promocji
i rekrutacji Uniwersytetu Przyrodniczego we
Wrocławiu do 2016 roku omówiła Paulina
Boroń-Kacperek – kierownik Biura Informacji,
Promocji i Rekrutacji.
Uzupełniła materiał komentarzem,
który zawarła w krótkiej prezentacji. Rektor,
otwierając dyskusję, podkreślił, że działania
promocyjne są niezmiernie ważne.
Rektor, podsumowując, podkreślił, że
przepływ informacji musi być usprawniony. Pani kierownik Paulinie Boroń-Kacperek życzył, aby jej zamierzenia udało
się zrealizować.
Sprawy osobowe
Senat pozytywnie zaopiniował wnioski rad
wydziałów o zatrudnienie na stanowisku profesora nadzwyczajnego: dr. hab. Mirosława Anioła
w Katedrze Chemii, dr. hab. Tomasza Zięby
w Katedrze Technologii Rolnej i Przechowalnictwa, dr. hab. Macieja Adamskiego w Instytucie
Hodowli Zwierząt i dr. hab. Rolanda Kozdrowskiego w Katedrze Rozrodu z Kliniką Zwierząt
Gospodarskich. Ponadto wybrano prof. Janinę
Gabrielską na wiceprzewodniczącą Uczelnianej
Komisji Dyscyplinarnej do spraw Nauczycieli
Akademickich. Rektor przypomniał, że Wydział
Nauk o Żywności powinien zgłosić swojego
kandydata do uzupełnienia składu komisji.
Sprawy różne i interpelacje
Rektor prof. Roman Kołacz przedstawił
koncepcję Debaty Akademickiej „U Przyrodników” i poinformował, że organizatorem
i pomysłodawcą debat jest prof. Andrzej
Drabiński, który będzie też moderatorem
dyskusji panelowej. Prof. Andrzej Drabiński
dodał, że na uczelnianej stronie internetowej
jest zakładka, gdzie są zamieszczone najważniejsze informacje o projekcie. Zakomunikował
też o zainstalowaniu kamery wizyjnej w patio
oraz o planach zamontowania kolejnych kamer
w innych miejscach uczelni ze względu na
zdarzające się przypadki wandalizmu.
Prof. Alina Wieliczko poinformowała, że
Uniwersytet Przyrodniczy został beneficjentem
kolejnego projektu „Ustawiczne all inclusive”
o wartości 2 mln zł.
Małgorzata Wanke-Jakubowska
Maria Wanke-Jerie
21
Nauka
Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
Grzyby na pomoc
roślinom hodowlanym
Uczeni z wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego opracowują biopreparaty zawierające polskie szczepy grzybów
Trichoderma, które będą wykorzystywane przy ekologicznej uprawie roślin oraz utylizacji odpadów organicznych.
Prace zespołu pod kierunkiem prof. Danuty Witkowskiej z Katedry Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności minęły
półmetek. Koszt badań realizowanych w ramach projektu we Wrocławiu to ponad 2,1 miliona złotych.
P
ełna nazwa projektu, którego liderem
jest Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, brzmi: „Polskie szczepy Trichoderma
w ochronie i zagospodarowaniu odpadów organicznych”. Oprócz naukowców z Katedry Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu w konsorcjum,
które go realizuje, są także uczeni z Katedry Fizjologii i Biochemii Roślin Uniwersytetu Łódzkiego
i Instytutu Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Poza tym część prac jest
prowadzona przy współpracy z Katedrą Genetyki
Hodowli i Biotechnologii Roślin warszawskiej
Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
Koszt całkowity zaplanowanego na pięć
lat projektu wynosi 11 mln 169 tys. 299 zł.
Wrocławska uczelnia dostanie z tego 2 mln
147 tys. 91 zł, z czego na zakup aparatury laboratoryjnej przeznaczono ponad 328 tys. zł.
– To bardzo duże przedsięwzięcie. Do tej
pory nie realizowaliśmy projektów finansowanych z unijnych programów badawczych. Ten
jest pierwszy i od razu tak duży. To wyzwanie –
podkreśla prof. Danuta Witkowska z Katedry
Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności
na Wydziale Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego.
Grzyby zamiast chemii
Głównym celem przedsięwzięcia
jest opracowanie biopreparatów zawierających polskie szczepy grzybów strzępkowych
z rodzaju Trichoderma.
22
– Mają one pozytywny wpływ na rośliny,
przede wszystkim na ich system korzeniowy – mówi prof. Danuta Witkowska. –
Z jednej strony, chronią rośliny przed chorobotwórczymi drobnoustrojami, między innymi
z rodzaju Rhizoctonia i Botritis. Grzyby
to naturalna, biologiczna ochrona, dzięki
czemu można ograniczyć, a nawet wyeliminować stosowane przy uprawie roślin środki
chemiczne. To bardzo istotny argument za ich
wykorzystaniem, bo chemizacja rolnictwa to
współcześnie narastający problem, zwłaszcza
że prowadzi do skażenia gleb i wód gruntowych. Po drugie, grzyby wpływają na rozwój
systemu korzeniowego, który rozrastając się,
dociera do wód i minerałów znajdujących się
głębiej w glebie.
Opracowywana z udziałem wrocławian
metoda nie jest nowa. Preparaty wykorzystujące Trichoderma są już znane i wykorzystywane w wielu krajach. Jednak te powstałe np.
w Indiach lub w Nowej Zelandii są skuteczne
w warunkach typowych dla tamtego środowiska, w innych rejonach świata nie przynoszą pożądanych rezultatów. – Dlatego
opracowujemy biopreparat na bazie naszych,
polskich szczepów grzybów, który w naszych
warunkach będzie bardziej efektywny – wyjaśnia prof. Witkowska.
Prof. Danuta Witkowska wymienia jeszcze
kilka innych argumentów, które przemawiają
za wykorzystaniem Trichoderma w systemie
ochrony roślin uprawnych. – Przede wszystkim
powszechnie występują w naturze, są naturalnym „partnerem” wielu roślin. Poza tym
można je hodować w sztucznych środowiskach, gdzie obficie zarodnikują – mówi.
– Ale aby osiągnąć widoczny efekt ich działania, należy wielokrotnie zwiększyć ich liczebność w glebie poprzez wprowadzenie dużej
liczby efektywnych szczepów, wcześniej wyselekcjonowanych i sprawdzonych.
Dziesięć najlepszych szczepów
Wrocławscy naukowcy mają kilka zadań.
Pierwsze polegało na udziale w pracach
dotyczących wyselekcjonowania szczepów,
które najskuteczniej chronią rośliny przed
drobnoustrojami patogenicznymi. Wymagało to zastosowania szczegółowego
systemu opartego na dotychczasowej światowej wiedzy z zakresu etiologii, metabolizmu, genetyki oraz właściwości biologicznych grzybów z rodzaju Trichoderma.
Wrocławski zespół współuczestniczył w tych
badaniach, selekcjonując szczepy zdolne do
syntezy enzymów hydrolitycznych, ważnych
zarówno w zwalczaniu patogenów roślin, czyli
tzw. biokontroli (chitynazy, beta – 1,3 –glukanazy), jak i utylizacji odpadów roślinnych
(celulazy, ksylanazy, pektynazy).
– Ostatecznie, dzięki wspólnym badaniom, ze stu szczepów zostało wybranych dziesięć, które mają najwięcej cech wpływających na
wzrost i zdrowotność roślin warzywnych, zdolność do rozwoju w strefie korzennej roślin oraz
Nr 212
Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
utylizacji odpadów
–
mówi
prof.
Danuta Witkowska.
Inne zadanie dotyczy
opracowania sposobu
wytwarzania biopreparatów
na bazie zarodników wybranych szczepów Trichoderma, które
ze względu na odpowiednie właściwości szczepów wykorzystane będą albo do
ochrony roślin przed patogenami albo do
poprawy utylizacji odpadów organicznych,
przede wszystkim roślinnych.
Wytwarzane przez szczepy enzymy rozkładają składniki odpadów, głównie celulozę.
Dzięki wykorzystaniu tego procesu właściciele upraw roślinnych, po których zostaje
dużo resztek, będą mieli mniej kłopotu z ich
składowaniem. Przetrawione przez grzyby
posłużą za nawóz.
Oczywiście, biopreparaty ochronne
i te, które pomogą w utylizacji resztek organicznych, będą się różniły w zależności
od zastosowania.
Zamrozić czy wysuszyć
Opracowanie technologii produkcji
biopreparatów, w których przetrwa najwięcej
zarodników grzybów, to inny ważny cel, jaki
chcą osiągnąć wrocławscy naukowcy.
Do hodowli wykorzystywane jest
podłoże ligninowo-celulozowe, stanowiące odpad przemysłu rolno-spożywczego.
styczeń–luty 2013
Nauka
Zyski:
patenty,
dyplomy, sprzęt
– Musimy przygotować szczepy w formie trwałego materiału, który będzie można długo
przechować i który, co najważniejsze, zachowa
swoją aktywność biologiczną – podkreśla
prof. Danuta Witkowska.
Materiał, w którym znajdują się zarodniki, był np. suszony w temperaturze ok.
500°C. Inną metodą jego obróbki jest liofilizacja, tzw. suszenie sublimacyjne lub inaczej
suszenie ze stanu zamrożenia. – Wiemy już,
która metoda jest skuteczniejsza, aby osiągnąć jak największą przeżywalność szczepów
przy zachowaniu ich wysokiej aktywności biologicznej – zdradza prof. Witkowska. W Skierniewicach pierwsze próbki były już badane,
szczególnie w ochronie takich warzyw jak
sałata, marchew, pomidory i papryka. Uczeni
wiedzą także, które szczepy są skuteczniejsze
w stosunku do wybranych warzyw.
Prace nad projektem zaplanowane
są jeszcze na co najmniej dwa lata, jego
zamknięcie wyznaczono na rok 2014.
Na
Uniwersytecie
Przyrodniczym
w prace przy projekcie zaangażowanych jest dziewięcioro naukowców: z Wydziału Nauk
o Żywności: prof. Danuta Witkowska, prof.
Waldemar Rymowicz, dr Regina Stempniewicz,
dr inż. Anna Kancelista, dr inż. Michał Piegza,
dr inż. Wojciech Łaba, dr inż. Marta Pasławska,
a z Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego:
mgr Teresa Karch i Agnieszka Wojciechowska.
Udział w badaniach brali także
studenci, na tej podstawie powstało dziewięć prac magisterskich. – Dobrze widziane
jest zaangażowanie studentów w projekty unijne
– podkreśla prof. Danuta Witkowska. – Wykazujemy się także publikacjami naukowymi.
Za unijne pieniądze przeznaczone do realizacji przedsięwzięcia uczelnia kupiła sprzęt. m.in.
komorę fitotronową, zamrażarki do głębokiego
mrożenia, liofilizator. Ostatnim etapem będą
zgłoszenia patentowe dotyczące produkcji gotowych już biopreparatów. – Zyski z udziału w tym
projekcie są nieocenione. Dokucza nieco związana
z jego realizacją biurokracja, ale to także nowe
doświadczenie, które na przyszłość będzie procentowało – podsumowuje prof. Danuta Witkowska.
Tomasz Wysocki
23
Pożegnanie
Zmarł prof. Janusz Sarapuk
Nieprzeciętny
fizyk i biofizyk
kochany przez studentów
Z wielkim żalem i ze smutkiem pożegnaliśmy dnia 11 stycznia 2013 roku
pana profesora Janusza Sarapuka, uczestnicząc w uroczystościach
pogrzebowych na cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu. Odszedł od nas
7 stycznia 2013 roku nasz drogi Kolega i Przyjaciel, nieprzeciętny naukowiec
o ścisłym umyśle i szerokiej wszechstronnej wiedzy, kochany przez młodzież
nauczyciel akademicki kilku pokoleń studentów.
P
rofesor dr hab. Janusz Sarapuk urodził się 13 lutego 1944 r. w Bóbrce, substancjami biologicznie aktywnymi, zarówno tymi, które zanieczyszw powiecie lwowskim. Szkołę podstawową ukończył w Oleśnie czają środowisko naturalne jak i innymi ksenobiotykami.
Śląskim, a liceum ogólnokształcące w Kluczborku na OpolszJak duże znaczenie międzynarodowe mają wyniki Jego badań naukoczyźnie. Dyplom magistra fizyki otrzymał w roku 1969 na Wydziale Mate- wych, mogą świadczyć setki cytowań Jego artykułów, przez naukowców
matyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego we Wrocławiu. W tym polskich i z całego świata. Wyniki swoich badań prezentował na krajosamym roku podjął pracę w Katedrze Fizyki i Biofizyki Wydziału Rolni- wych i międzynarodowych konferencjach oraz kongresach naukowych
czego Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu, z którą związał całe swoje m. in. w Anglii, Niemczech, Holandii, Hiszpanii, Czechach, we Francji i we
życie. Z pasją i zaangażowaniem prowadził badania naukowe w zakresie Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Dokonania naukowe prof. Sarabiofizyki błon, zdobywając wszystkie szczeble kariery naukowej.
puka będą ciągle wszechobecne, nie tylko wśród nas, ale będą z nich
Wiedzę naukową poszerzał także dzięki stażom zagranicznym; czerpać wiedzę także ludzie, których nie znamy, z różnych zakątków świata.
w byłych krajach; Związku Radzieckim i Jugosławii, oraz w Szwajcarii.
Pan Profesor brał czynny udział w organizowanych przez Katedrę
Stopień naukowy doktora nauk przyrodniczych prof. Janusz Sarapuk Fizyki i Biofizyki 13 międzynarodowych konferencjach biofizycznych
otrzymał w 1977 roku w Instytucie Biologii Stosowanej Akademii Rolni- pod nazwą „Biofizyka transportu membranowego”, a trzykrotnie był
czej we Wrocławiu, a stopień doktora habilitowanego w 1998 roku nadała ich dyrektorem, współorganizował także Ogólnopolską Konferencję
Mu Rada Naukowa Wydziału Biologii
pt. „Błony Biologiczne”.
i Nauk o Ziemi Uniwersytetu ŁódzBył współautorem kilku wydań
Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie
kiego. Na tym Wydziale też w roku
skryptu dla studentów do ćwiczeń
Nie docieczonego wątku Pełne, jak Mit, Blade jak Świt...
2008 prof. Sarapuk uzyskał tytuł
laboratoryjnych z fizyki, biofizyki
Gdy życia koniec szepce do początku
naukowy profesora nauk biologiczi agrofizyki, recenzował wiele arty„Nie stargam Cię ja – nie! Ja – uwydatnię!”
nych w zakresie biofizyki.
kułów w renomowanych czasopiDorobek naukowy profesora
smach zagranicznych.
Cyprian Kamil Norwid
Sarapuka jest imponujący, zarówno
Za wybitną działalność naukową,
pod względem liczby opublikowadydaktyczną i organizacyjną został
nych prac, jak i ich znaczenia dla
odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi
nauki światowej. Opublikował około 210 artykułów naukowych, w tym oraz wyróżniony wieloma nagrodami.
100 oryginalnych prac twórczych i 5 monografii. Zdecydowana większość
Pan Profesor Janusz Sarapuk był osobą skromną, z pozoru zdystansoartykułów została napisana w języku angielskim, a ponad połowa była waną i krytyczną wobec otoczenia, a w głębi duszy – człowiekiem ciepłym,
opublikowana w bardzo dobrych czasopismach zagranicznych posiada- wrażliwym i uczuciowym. Na Jego wsparcie i życzliwość mogliśmy liczyć
jących impact faktor i znajdujących się na liście „A” Ministerstwa Nauki w każdej trudnej sytuacji. Chętnie dzielił się wiedzą i doświadczei Szkolnictwa Wyższego. Badania przeprowadzone przez prof. Sarapuka niem z młodszymi pracownikami naukowymi.
dotyczyły bardzo ważnych zagadnień, związanych z wpływem różnych
Był dotąd wśród Nas, teraz będzie nam Go bardzo brakowało, ale
substancji toksycznych na organizm żywy na poziomie molekularnym pozostanie w naszych sercach, będziemy zawsze o Nim pamiętać i ciepło,
i komórkowym. W szczególności miały one na celu wyjaśnienie mecha- ze łzami w oczach, wspominać.
nizmów oddziaływania tych substancji z błonami biologicznymi, które
są pierwszym, a często też głównym miejscem ich interakcji. Znajomość
tych mechanizmów jest niezbędna, aby można było podejmować racjoprof. dr hab. Halina Kleszczyńska
nalne i skuteczne działania, chroniące organizmy żywe przed szkodliwymi
Kierownik Katedry Fizyki i Biofizyki
24
Nr 212
Nowości Wydawnicze
Anna Karczewska
Ochrona gleb i rekultywacja terenów
zdegradowanych
W podręczniku przedstawiono zagadnienia
dotyczące najważniejszych zagrożeń środowiska glebowego, mechanizmów degradacji
gleb, sposobów ich ochrony oraz metod odtwarzania i zagospodarowania terenów zdegradowanych. W Polsce przez wieki kształtował
się szczególny szacunek do ziemi. Istniało
przekonanie, że ziemia to rodzicielka, której
nie wolno niszczyć i o którą trzeba się troszczyć jak o największe dobro. Naszą powinnością i moralnym obowiązkiem jest zachować
zasoby gleb w jak najlepszym stanie, gdyż
stanowią one jedne z najważniejszych
walorów przyrodniczych.
W tym kontekście oczywisty staje się
również obowiązek rekultywacji i zagospodarowania terenów zdegradowanych. Polska
posiada bogaty dorobek nauki i praktyki
w tym zakresie. Opracowywane przez lata
metody rekultywacji obszarów zniszczonych
przez działalność górniczą i przemysłową
W podręczniku przedstawiono zagadnienia dotyczące najważniejszych
zagrożeń środowiska glebowego, mechanizmów degradacji gleb, sposobów ich ochrony oraz metod odtwarzania i zagospodarowania terenów zdegradowanych. W Polsce przez wieki kształtował się szczególny szacunek do ziemi. Istniało przekonanie, że ziemia to rodzicielka,
której nie wolno niszczyć i o którą trzeba się troszczyć, jak o największe dobro. Naszą powinnością i moralnym obowiązkiem jest zachować
zasoby gleb w jak najlepszym stanie, gdyż stanowią one jedne z najważniejszych walorów przyrodniczych.
W tym kontekście oczywisty staje się również obowiązek rekultywacji i zagospodarowania terenów zdegradowanych. Polska posiada
bogaty dorobek nauki i praktyki w tym zakresie. Opracowywane przez
lata metody rekultywacji obszarów zniszczonych przez działalność
górniczą i przemysłową sprawdziły się w różnym stopniu. Obecnie
dobrze rozpoznane i dostępne są technologie umożliwiające odtwarzanie okrywy roślinnej nawet na trudnych obiektach. Realne stają się
słowa Walerego Goelta: Co technika zniszczyła, technika i człowiek
muszą odtworzyć.
W treści książki uwzględniono najnowsze publikacje naukowe dotyczące rekultywacji gleb zdegradowanych, niekiedy krytyczne w stosunku do wcześniej uznawanych teorii. Dotyczy to między innymi problematyki fitoremediacji gleb zanieczyszczonych.
W nowej wersji podręcznika więcej miejsca poświęcono zagrożeniom i degradacji gleb w skali Europy oraz międzynarodowym działaniom służącym uchwaleniu wspólnej strategii ich ochrony, a docelowo
także unijnej dyrektywy glebowej. Przedstawiono też uaktualnione
polskie regulacje prawne dotyczące ochrony gleb i rekultywacji terenów zdegradowanych.
sprawdziły się w różnym stopniu. Obecnie
dobrze rozpoznane i dostępne są technologie
umożliwiające odtwarzanie okrywy roślinnej
nawet na trudnych obiektach. Realne stają się
słowa Walerego Goelta: Co technika zniszczyła,
technika i człowiek muszą odtworzyć.
W treści książki uwzględniono najnowsze
publikacje naukowe dotyczące rekultywacji
gleb zdegradowanych, niekiedy krytyczne
w stosunku do wcześniej uznawanych teorii.
Dotyczy to między innymi problematyki fitoremediacji gleb zanieczyszczonych.
W nowej wersji podręcznika więcej
miejsca poświęcono zagrożeniom i degradacji gleb w skali Europy oraz międzynarodowym działaniom służącym uchwaleniu
wspólnej strategii ich ochrony, a docelowo
także unijnej dyrektywy glebowej. Przedstawiono też uaktualnione polskie regulacje
prawne dotyczące ochrony gleb i rekultywacji
terenów zdegradowanych.
ochrona gleb - KARCZEWSKA OKL - v4 do druku.indd 1
Anna
Karczewska
Ochrona gleb
i rekultywacja
terenów
zdegradowanych
2012-11-19 11:54:38
Anna Karczewska
Ochrona gleb i rekultywacja terenów
zdegradowanych
Cena: 34 zł
ISBN 978–83–7717–113–4
wydanie II poprawione, rozszerzone
390 stron, format B5, oprawa twarda
Wrocław, 2012
Wydawnictwo Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu
Stanisław Bac, Marian Rojek
Meteorologia i klimatologia
w inżynierii środowiska
Po upływie 13 lat od pierwszego wydania
podręcznika przedstawiamy jego rozszerzoną
i zaktualizowaną wersję. W minionym okresie
zmieniły się znacznie treści programowe
i standardy nauczania z jednej strony, natomiast z drugiej, nastąpił znaczący postęp
w oprzyrządowaniu i sposobie zdobywania
oraz przetwarzania danych meteorologicznych. Zwiększył się również zasób dostępnych
materiałów z okresów wieloletnich, charakteryzujących warunki klimatyczne Polski.
Mamy również na względzie zwrócenie uwagi
na znaczenie oddziaływania pogody i klimatu
na procesy kształtowania i ochrony oraz
warunki poprawy stanu środowiska naturalnego, ze szczególnym uwzględnieniem działalności inżynierskiej.
Książka składa się z dwóch głównych
części: opisu czynników kształtujących pogodę
(meteorologia) oraz charakterystyki klimatu
Polski na tle głównych typów klimatu Europy
wraz z omówieniem zagadnień kształtowania
styczeń–luty 2013
warunków mikroklimatycznych (klimatologia). Większość treści z zakresu meteorologii jest opracowana z wykorzystaniem
podstawowych praw fizycznych dotyczących
wymiany masy i energii pomiędzy atmosferą
i powierzchnią Ziemi. Ze względu na bardzo
zróżnicowany zasób wiedzy studentów wynikający z poziomu i rodzaju ukończonej szkoły średniej (z zakresu matematyki, fizyki, geografii oraz
podstaw biologii) niektóre zagadnienia zostały
przedstawione w sposób opisowy, z zastosowaniem koniecznych uproszczeń. Dodano zupełnie
nowy – w stosunku do poprzedniego wydania
– rozdział przedstawiający zagadnienia zmian
klimatu w skali globalnej (efekt cieplarniany,
przyczyny naturalne i antropogeniczne). Wynika
to z jednej strony z aktualności problemu, natomiast z drugiej – z wielu nieporozumień i działań
natury politycznej dotyczącej tego zagadnienia.
Podręcznik kończy, ilustrowany odpowiednimi
tabelami i mapami, rozdział w którym omówiono
zmiany klimatu Polski w drugiej połowie XX w.
Stanisław Bac, Marian Rojek
Meteorologia i klimatologia w inżynierii środowiska
Cena: 24 zł
ISBN 978-83-7717-112-7
wydanie II poprawione, rozszerzone
276 stron, format B5, oprawa twarda
Wrocław, 2012
Wydawnictwo Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu
25
Nauka
Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
Ptasie wirusy
poza kontrolą
wędrują po
świecie
Naukowiec Uniwersytetu Przyrodniczego
we Wrocławiu odkrył wirus, który
uszkadza wątrobę papug.
– Nosicielami różnego typu
wirusów, które mogą być
śmiertelne, zwłaszcza dla
młodych ptaków, jest co najmniej
20 procent papug hodowanych
w Polsce. Niestety, handel
ptakami egzotycznymi na
świecie odbywa się często
poza wszelką kontrolą.
To utrudnia badania
nad rozprzestrzenianiem
się ptasich chorób –
mówi dr Tomasz Piasecki
z Katedry Epizootiologii
z Kliniką Ptaków
i Zwierząt Egzotycznych
26
Nr 212
Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
Nauka
fot. Archiwum prywatne dr. Piaseckiego
M
onitoringiem chorób wirusowych
papug w Polsce dr Tomasz Piasecki
intensywnie zajmuje się od prawie
ośmiu lat. Od roku 2008 prowadził badania
dzięki grantowi zatytułowanemu „Aspekty
kliniczne i epidemiologiczne zakażeń wirusowych i bakteryjnych u zwierząt egzotycznych”.
Projekt trwał dwa lata, ale wrocławski naukowiec nadal sprawdza, jakie wirusy i choroby
bakteryjne występują w Polsce wśród ptaków,
przede wszystkim u papug.
– Szacuje się, że papugi hoduje co najmniej
dwa miliony Polaków – mówi dr Tomasz
Piasecki. – Przy 350 gatunkach żyjących na
świecie – w Polsce utrzymywanych jest przeszło
70 gatunków. To duża różnorodność. Zdarzają się
pary oryginalnych ptaków. Na przykład, prawdopodobnie są tylko trzy pary ar hiacyntowych,
wyjątkowo rzadkich. Para warta jest około
35–40 tys. euro.
Sporo Polaków hoduje także papużki
faliste – te są najpopularniejsze, aleksandretty, nimfy, nierozłączki, żako, amazonki,
kakadu. Kosztują od kilkudziesięciu złotych
do ponad 10 tys. zł za parę.
Wirusy ponad granicami
– Dzisiaj nad handlem ptakami egzotycznymi nie ma żadnej kontroli – mówi
dr Piasecki. – Wprawdzie obowiązuje tzw.
Konwencja Waszyngtońska, według której
przewożone przez granice okazy powinny
być zarejestrowane. Jednak po wprowadzeniu
porozumienia z Schaengen i zniesieniu
granic nikt nie jest w stanie zapanować nad
handlem egzotycznymi ptakami. Z tego wynika
brak urzędowych danych na temat ewentualnych chorób, wirusów i bakterii, których nosicielami są ptaki.
W ciągu ostatnich dwóch lat wrocławski
naukowiec badał hodowle papug, najczęściej
te, w których wiele ptaków padło. Stwierdził,
że ponad 25 proc. ptaków jest nosicielami
cirkowirusa papug, wywołującego chorobę
dzioba i piór (PBFD). Prowadzi ona do zniekształcenia dzioba, uszkodzenia piór uniemożliwiającego latanie oraz do ich częściowej
lub całkowitej utraty.
Dr Piasecki twierdzi, że największym zagrożeniem, za które odpowiada cirkowirus, jest spadek odporności. Tak jak w przypadku AIDS u ludzi ptaki są podatniejsze na
zarażenie się inną chorobą. Mniej zagraża on
życiu dorosłych papug, ale u młodych choroba
przebiega bardzo ostro i najczęściej kończy
się śmiercią.
Również spore szkody w hodowlach papug wywołuje APV (avian polyoma
virus). Występuje u ok. 20 proc. osobników.
styczeń–luty 2013
VV
Doktor Tomasz Piasecki
On również najbardziej szkodzi młodym
ptakom. Uszkadza narządy miąższowe, czyli
nerki, wątrobę, śledzionę.
Skąd przywędrowały te wirusy? –
Z całego świata. Szczepy wirusów znalezionych w Polsce, identyczne lub bardzo podobne,
występują także w Niemczech, Holandii, a nawet
w Afryce. W Niemczech cirkowirus występuje
jeszcze częściej niż w Polsce, jego nosicielami jest nawet 30 procent ptaków – mówi
wrocławski naukowiec.
Dr Piasecki od kilku lat współpracuje
z dr. Arvindem Varsanim, wirusologiem
molekularnym z Uniwersytetu w Cantenbury w Nowej Zelandii. Odkrył on, że
tamtejsze papugi, żyjące na wolności, są
nosicielami wirusów pochodzących z Europy,
gdzie papugi żyją w hodowlach domowych. To pokazuje, że odległość nie jest
żadnym utrudnieniem do ich rozprzestrzeniania się.
Papuzie zapalenie wątroby
Efektem badań było odkrycie przez
dr. Tomasza Piaseckiego nowego papuziego
wirusa hepatitis B. Próbka materiału z polskiej
hodowli aleksandrett obrożnych została
przebadana w laboratorium molekularnym
dr. Varsaniego. Potem znaleziono go także
u żako i u innych gatunków papug.
– U ludzi wirus z tej rodziny wywołuje zapalenie wątroby typu B, podobnie jest u ptaków –
mówi wrocławianin. – Tego typu wirusy odkryto
wcześniej u gęsi, kaczek, żurawi, czapli,
bocianów, ale nikt dotąd nie zaobserwował go
u papug.
Wirus uszkadza wątrobę, ale na tym etapie
badań nie można jeszcze stwierdzić, w jakim
stopniu może być śmiertelny, bo występuje
jednocześnie z wirusem APV, który również
ma szkodliwy wpływ na wątrobę.
Artykuł o nowym wirusie, odkrytym przez
dr. Piaseckiego, jesienią 2012 r. pojawił się już
w prestiżowym wydawnictwie naukowym
„Archives of Virology”. W nim po raz pierwszy
pada jego nazwa: parrot hepatitis B virus
(PHBV).
– Wiemy, że ten typ wirusa znaleziony został
już u papużki falistej w Japonii. Dostaliśmy do
przebadania także próby z Czech, Niemczech
i Holandii. Odkrycie wirusa to w gruncie rzeczy
początek dokładnych badań nad nim – podsumowuje naukowiec.
Tomasz Wysocki
27
Kronika Uczelni
Wykład wygłoszony podczas Zjazdu PTZ
Mleko
prawda i mity
Mleko było pozyskiwane od zwierząt oraz spożywane w różnych formach przez
ludzi od zarania dziejów. Pierwsze wzmianki o mleczarstwie pochodzą nawet
sprzed 5 tysięcy lat. Proces pozyskiwania i przetwórstwa tego surowca na
przestrzeni czasu przeszedł poważną ewolucję. Zmiany te wpłynęły zasadniczo
na skład mleka i produktów z niego wytwarzanych. Mleko jako surowiec
jest wykorzystywane w przemyśle spożywczym, kosmetycznym oraz
farmaceutycznym. Czym jest mleko?
W
szyscy znamy definicję, według
której jest to produkt pochodzący od zdrowej, dobrze żywionej
i nieznużonej krowy, niezawierający siary, pozyskany w sposób prawidłowy. Dla nas jest ono
przede wszystkim artykułem spożywczym,
bogatym w trzy fundamentalne składniki
odżywcze: białka, tłuszcze i cukier. Znajdujemy w nim praktycznie całe spektrum witamin
i niezbędne w naszej diecie składniki mineralne.
Skarby ukryte w mleku
W białkach mleka stwierdzono obecność
19 aminokwasów, w tym wszystkich aminokwasów egzogennych – czyli takich, których
nasz organizm nie jest w stanie sam syntetyzować. Szczególnie duża jest zawartość
tryptofanu i lizyny, aminokwasów deficytowych w białkach roślinnych. Jedynie aminokwasy zawierające siarkę (cystyna i metionina) nie występują w ilościach optymalnych.
Niektóre peptydy białek mleka wykazują
właściwości prozdrowotne – antybakteryjne,
antyoksydacyjne oraz opioidowe, wspomagają
także zapobieganiu nadciśnieniu.
Tłuszcz mlekowy jest syntetyzowany przez
tkankę gruczołową wymienia ze składników
pobranych z osocza krwi. Jego przyswajalność
28
przez człowieka sięga 97–99%. Charakteryzuje się obecnością ponad 400 kwasów tłuszczowych. W największych ilościach występują między innymi kwasy krótkołańcuchowe,
wyższe nasycone długołańcuchowe oraz
nienasycone o jednym lub więcej wiązaniach
podwójnych (kwas oleinowy, linolowy, linolenowy itp.). Kwasy krótkołańcuchowe (masłowy
i kapronowy) są w pełni wykorzystywane przez
organizm jako paliwo energetyczne. Nie stwarzają ryzyka otyłości – nie podnoszą poziomu
lipidów we krwi. Kwas masłowy odgrywa
również ważną rolę w zapobieganiu i leczeniu
raka jelita grubego. Hamuje także syntezę DNA
w jądrach komórek nowotworowych, przez co
powstrzymuje ich rozwój. Krótkołańcuchowe
kwasy tłuszczowe mogą wywierać terapeutyczny wpływ na niektóre patologie w obrębie
jelita, w tym na zapalenie jelita grubego czy
wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Szczególnie ważna jest obecność w tłuszczu mleka
izomerów trans kwasu oleinowego oraz cis-trans-linolowego (CLA). Posiadają one właściwości antyoksydacyjne – niszczą wolne rodniki,
przez co przeciwdziałają rozwojowi nowotworów (np. sutka, okrężnicy, jajników, płuc czy
czerniaka) oraz miażdżycy. Dzięki swej budowie
CLA reguluje metabolizm tłuszczu – blokuje
enzymy odpowiedzialne za ich odkładanie,
wzmagając jednocześnie procesy lipolizy.
Ponadto wykazuje działanie bakteriostatyczne
oraz wywiera korzystny wpływ na system immunologiczny. W tłuszczu mleka obecne są również
rozpuszczalne w nim witaminy, zwłaszcza D i A.
Wysoka zawartość związków mineralnych
sprawia, że mleko pokrywa praktycznie w 100%
zapotrzebowanie na wapń, w trzech czwartych
na potas, w 40% na magnez, w 35% na chlor
a w 25% na sód. Spośród zawartych w mleku
składników mineralnych najistotniejszym dla
naszego organizmu jest biodostępny wapń.
Mleko jest jego głównym źródłem, a produkty
jego pochodzenia dostarczają nam około
60% wapnia, najwięcej spośród wszystkich
dostępnych artykułów spożywczych. Wapń ma
ogromny wpływ na metabolizm kości. Nie bez
znaczenia jest też odpowiedni poziom fosforu,
fluoru i witaminy D. Nadmiar fosforu wpływa
negatywnie na resorpcję wapnia. Mleko ma
wzorcowy stosunek wapnia do fosforu (1,2:1).
Wapń bierze również udział w innych procesach metabolicznych: koagulacji krwi, napięcia
mięśni, uaktywniania enzymów, sekrecji insuliny, aktywacji układu nerwowego, regulacji
rozwoju kośćca i innych. Bez mleka i produktów
mlecznych trudne jest zagwarantowanie
Nr 212
Wykład wygłoszony podczas Zjazdu PTZ
organizmowi odpowiedniego poziomu biodostepnego Ca. Z pierwiastków śladowych występujących w mleku jedynie cynk i jod spotykane
są w ilościach znaczących, natomiast udział
żelaza jest niski, pozwalający na pokrycie
dziennego zapotrzebowania człowieka tylko
w kilku procentach.
Nietolerancja laktozy
Naturalne składniki mleka dla pewnej
grupy ludzi lub populacji mogą być również
czynnikami chorobotwórczymi. Obecność
pewnych składników w mleku powoduje,
że około 20% ludności rasy białej nie może
spożywać mleka krowiego. U Azjatów problem
ten występuje w znacznie większej skali
(od 60–80%), a dla pewnych grup stanowi
nawet 100% nietolerancji. Alergie na białka
mleka najczęściej występują u dzieci, zanikają do 3. roku życia. Są powodowane przez
β-laktoglobulinę, która jest nieobecna w mleku
kobiecym, α-kazeinę, α-laktoalbuminę i albuminy surowicy krwi. Najczęstsze objawy alergii
to wysypki, pokrzywka, biegunki, kaszel, który
może doprowadzić do astmy. Często występującym zjawiskiem towarzyszącym spożywaniu
mleka jest nietolerancja laktozy. Wynika ona
z braku lub niedoborów laktazy w organizmie
człowieka. Może być wadą wrodzoną, pierwotną
lub wtórną.
Z nietolerancją laktozy można poradzić
sobie poprzez spożywanie sfermentowanego
mleka. Zawarte w nim bakterie kwasu mlekowego wytwarzają w jelitach enzym laktazę,
która trawi cukier mleczny. Reakcji alergicznej
można także uniknąć, podając chorym mleko
acidofilne. Jest to jeden z przykładów produktów
należących do grupy napojów mlecznych
fermentowanych; otrzymywanych przez fermentację kwasową pasteryzowanego mleka, prowadzoną za pomocą bakterii Lactobacillus acidophilus (106 komórek/ml), które wytwarzają kwas
L(+) mlekowy. Nietolerancja galaktozy zdarza
się u dzieci z niedoborem enzymu lub kilku
enzymów katalizujących. Przy braku enzymów
galaktoza gromadzi się w moczu i prowadzi do
galaktozemii. Do objawów zaliczamy: biegunkę,
wymioty, zahamowanie wzrostu i rozwoju
umysłowego dziecka.
Co znajdziemy w kartoniku
Nie ulega wątpliwości fakt, że mleko
posiada zbawienne właściwości. Należy się
jednak zastanowić, czy produkt który jest dla
styczeń–luty 2013
nas łatwo dostępny na półkach supermarketów, to faktycznie mleko o opisanych wcześniej walorach. Zdajanie chorych zwierząt, brak
higieny doju oraz nieprawidłowe przechowywanie czy przetrzymywanie mleka przyczyniają
się do namnażania w nim bakterii patogennych z rodzaju salmonella, yersinia, escherichia
czy staphylococcus.
W celu zapobiegania zakażeniom mleko
przed trafieniem na półki sklepowe poddawane
jest szeregom procesów technologicznych,
również a może przede wszystkim w celu przedłużenia jego trwałości. Wyróżniamy więc mleko
surowe – o niezmienionym składzie, które nie
było ogrzane do temperatury powyżej 40°C
i nie było poddane innymi zabiegom. Ma ono
najwyższą wartość odżywczą, gdyż wszystkie
jego składniki znajdują się w naturalnych, pożądanych proporcjach. Mleko spożywcze, czyli to
dostępne w sprzedaży poddane zostało obróbce
termicznej: sterylizacji: 110–120°C przez
8–30 minut; pasteryzacji: 71,7°C/15 s lub procesowi sterylizacji UHT: 135°C/1–3 s i schłodzone
do 200°C. Ponadto poddawane jest m.in.: homogenizacji, mikrofiltracji oraz normalizacji. Jego
właściwości i skład ulegają więc zmianie. Mleko
poddane działaniu temperatury pozbawiane
jest wielu cennych składników, przez co traci
możliwość pełnej i samoistnej metabolizacji.
Ponadto, obróbka termiczna pozbawia mleko
jego pełnych wartości odżywczych, naturalnego
smaku i zapachu. Niszczona jest również fosfataza, odpowiedzialna za przyswajanie wapnia.
Denaturacja białek serwatkowych może
wpłynąć na obniżenie zawartości/przyswajalności witaminy A, C, B1, B6, B12, kwasu foliowego oraz biotyny. Pasteryzacja wpływa na
rozkład niezbędnych kwasów tłuszczowych,
(linolowy, linolenowy) ważnych w zapobieganiu wylewów krwi do mózgu oraz zawałów.
W czasie obróbki może również dojść do zmian
właściwości fizycznych i chemicznych kuleczek tłuszczowych – następuje spadek zdolności podstojowych mleka. Proces normalizacji
wiąże się z odtłuszczeniem mleka. Całkowite
usunięcie tłuszczu powoduje równoczesne
pozbawienie produktów mlecznych substancji
w nim rozpuszczonych, w tym m.in. witamin
A oraz D niezbędnych do prawidłowego wchłaniania wapnia w przewodzie pokarmowym.
Produkty powstające na bazie spasteryzowanego mleka wykazują wysoką zawartość
fosforu. W celu jego przetworzenia organizm
ludzki potrzebuje adekwatnej ilości wapnia,
Kronika Uczelni
co skutkuje wzrostem zapotrzebowania na
ten składnik. W wyniku nadanej jogurtom
i serom, przy procesie obróbki termicznej,
jednolitej i gładkiej konsystencji stają się
one ciężkostrawne, dlatego stosuje się do
nich dodatek bakterii bifidus ułatwiających
trawienie z grupy. Stają się również alergenne
i tak samo jak mleko – pozbawione tłuszczu,
nie są już nośnikiem wielu witamin i soli
mineralnych. Podczas ich tworzenia powstaje
szkodliwy związek chemiczny – ksantyno-oksydaza. Jest to enzym, który podobnie jak
metale ciężkie i tłuszcze z grupy trans potrafi
uszkodzić ścianę tętnicy i zapoczątkować
proces odkładania złogów. Dzieci zbyt często
spożywające wysoce przetworzone produkty
pochodzenia mlecznego są podatniejsze na
infekcje, częściej chorują na zapalenie uszu,
a dodatek do produktów słodzików (m.in.
aspartam=E951) wpływa destruktywnie nie
tylko na ich jelita, ale trzustkę i mózg. W celu
rozwiązania tego problemu na rynku spożywczym pojawiają się różnego rodzaju prebiotyki
pod postacią mlecznych napojów fermentacyjnych III generacji. Zawierają one drobnoustroje
izolowane z przewodu pokarmowego ludzi,
które docierają niestrawione do jelita grubego
i sprzyjają rozwojowi pożądanej mikroflory
przewodu pokarmowego.
Warto więc jest zastanowić się, czy konsumowane przez nas mleko spożywcze faktycznie
należy nazywać mlekiem.
Inne wyjście
Dalece zaawansowane technologie przetwórstwa mleka leżą głównie w interesie
firm rolno-spożywczych. Ma to na celu przedłużenie jego przydatności do spożycia, ułatwienie
transportu oraz przechowywania. Nie jest to
jednak pozytywne zjawisko dla nas – konsumentów. Rosnąca świadomość wśród odbiorców
tego produktu zaowocowała wzrostem zainteresowania spożyciem mleka surowego (prosto od
krowy). Wychodząc naprzeciw takiemu zapotrzebowaniu, powstają mlekomaty. Dostępne w nich
mleko pełne jest schłodzone, niepasteryzowane
oraz bez dodatku konserwantów. Cena 1l wynosi
około 3 zł. Można je kupować o każdej porze
dnia. A gospodarstwo, z którego pochodzi, jest
pod stałą kontrolą lekarza weterynarii.
dr hab. Maciej Adamski
Zakład Hodowli Bydła i Produkcji Mleka
29
Kronika Uczelni
Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników”
Bać się
czy nie bać,
czyli prawie wszystko
o GMO
Debatą o roli organizmów genetycznie modyfikowanych Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu rozpoczął
cykl otwartych dyskusji panelowych z udziałem wybitnych uczonych w roli ekspertów na ważne, często kontrowersyjne
i wzbudzające społecznie emocje tematy. Będą one otwarte dla wszystkich zainteresowanych: pracowników uczelni,
studentów, uczniów i nauczycieli, a także mieszkańców Wrocławia i regionu. Pierwsza, mimo przerwy semestralnej
i ferii szkolnych, zgromadziła kilkaset osób.
O
rganizatorem i moderatorem przedsięwzięcia pod wspólnym hasłem Debata
Akademicka „U Przyrodników” jest prof.
Andrzej Drabiński – prorektor ds. rozwoju
uczelni. Termin pierwszego spotkania wybrano
nieprzypadkowo – 28 stycznia weszła bowiem
w życie nowa ustawa o nasiennictwie.
W poszukiwaniu prawdy
– Zadaniem uniwersytetu i pracowników
nauki jest poszukiwanie i głoszenie prawdy –
powiedział rektor prof. Roman Kołacz, witając
gości zgromadzonych w Auli Jana Pawła II.
Debata ma szanse przybliżyć wiedzę na tematy
wzbudzające społeczne emocje, pozwoli jej
uczestnikom poznać argumenty naukowych
autorytetów – za i przeciw – wyrobić sobie
własne zdanie, rozwiać wątpliwości i obawy.
Czy rozwieje wszystkie? Pewnie nie, ale z całą
pewnością zwiększy wiedzę i pozwoli przybliżyć się spierającym się stronom przynajmniej
w niektórych kwestiach. Debata – zdaniem
profesora Kołacza – ma także wymiar edukacyjny, powinna pokazać, jak należy prowadzić
naukowe spory. Rektor wyraził nadzieję, że
spotkanie będzie miało akademicki charakter.
Lepiej późno niż wcale
– powiedział prof. Andrzej Drabiński,
cytując słowa red. Jadwigi Jarzębowicz z telewizyjnego programu zapowiadającego debatę
o GMO. Uwarunkowania prawne są zawiłe.
Zaprezentował je, wprowadzając do dyskusji,
prorektor Drabiński. W poniedziałek 28 stycznia
weszła w życie ustawa o nasiennictwie oraz,
30
wydane na jej podstawie, dwa rozporządzenia
Rady Ministrów w sprawie zakazu stosowania materiału siewnego ziemniaka odmiany
Amflora i 235 odmian kukurydzy MON 810. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba,
informując o tych rozporządzeniach – zakomunikował, że w Polsce nie będzie upraw GMO,
zlikwidowana została niezgodność polskiej
ustawy z prawem unijnym, które zezwala na
obrót materiałem siewnym GMO (w Polsce taki
obrót jest obecnie możliwy), a także, iż przyjęcie ustawy oznacza, że Polska skutecznie może
uniknąć kary 280 mln euro naliczanej przez
Komisję Europejską zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
„Wykluczenie korzystania z GMO w rolnictwie i hodowli nie sprzyja innowacyjności
i konkurencyjności oraz nie służy rozwojowi
naszej gospodarki i pomyślności obywateli”
– to opinia Prezydium PAN, którą wyrażono
w uchwale, przyjętej we wrześniu ubiegłego
roku. Komitet Ochrony Przyrody PAN natomiast
apelował trzy lata temu „o pilne wprowadzenie
15-letniego moratorium na uprawy oraz uwalnianie do środowiska GMO”.
I co wobec tego ma sądzić ma na ten temat
przeciętny Kowalski?
rolnictwa, jeżeli za uprawami genetycznie modyfikowanych roślin idzie plaga superchwastów
odpornych na środki chwastobójcze – przekonywała. – Roundup nie jest ani biodegradowalny,
ani przyjazny dla środowiska, a w 2011 r. środki
chwastobójcze i toksynę Bt wykryto u ciężarnych
kobiet oraz we krwi pępowinowej płodów – przytaczała argumenty „przeciw”.
Nie wzbudzają kontrowersji liczne zastosowania GMO w przemyśle i produkcji leków
czy przy eksperymentalnych metodach leczenia
raka za pomocą szczepionek GMO. Spór
zaś dotyczy zastosowań GMO w rolnictwie
i produkcji żywności oraz politycznych decyzji
w tej sprawie. Zakaz upraw GMO obowiązuje
we Francji, Niemczech, Austrii, we Włoszech,
na Węgrzech, w Grecji, Luksemburgu, Bułgarii,
Szwajcarii i od 28 stycznia także w Polsce.
A kwestie ekonomiczne? Zdaniem National
Academies GMO nie nakarmi głodujących, a w
jednej z depesz Wikileaks czytamy, że USA traktują kwestię zwiększenia areału GMO jako strategiczny i komercyjny imperatyw i są gotowe
w tym celu prowadzić z Unią Europejską wojnę
handlową w stylu militarnym.
Tak dla inżynierii genetycznej, ale
z żywnością ostrożnie
– Bioetyka przyszłości nieuchronnie wiąże się
z refleksją moralną nad nowymi osiągnięciami
genetyki – powiedział ks. prof. Tadeusz Reroń,
drugi w kolejności specjalista zabierający głos
w debacie.
Wprawdzie stanowisko Kościoła w sprawie
GMO nie zostało bezpośrednio wyrażone, ocena
– Nie ma naukowych podstaw, by stwierdzić,
że żywność genetycznie modyfikowana jest w stu
procentach bezpieczna – podsumowała prof.
Grażyna Lisowska. – GMO to bardziej biznes niż
postęp naukowy. Trudno mówić bowiem o rozwoju
Okiem teologa moralisty –
w trosce o przyszłe pokolenia
Nr 212
Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników”
etyczna może wynikać ze wszystkich tych wypowiedzi,
które dotyczą stosunku człowieka do przyrody. Zdaniem
księdza profesora współczesny człowiek powinien pytać się
nieustannie: czy fakt, że coś jest możliwe z technicznego
punktu widzenia, jest moralnie dopuszczalne. Dlatego ocena
manipulacji genetycznych zależna jest także od wewnętrznej
treści działań badacza, tj. jego uczciwości i odpowiedzialności wobec własnego sumienia. Katechizm Kościoła Katolickiego w odniesieniu do siódmego przykazania domaga
się poszanowania integralności stworzenia, co oznacza, że
panowanie nad bytami nieożywionymi i istotami żywymi,
jakiego Bóg udzielił człowiekowi, nie jest absolutne, określa
je troska o jakość życia bliźniego, a także przyszłych pokoleń.
Kościół, dostrzegając korzyści wynikające z zastosowania
biotechnologii, widzi też zagrożenia: podważoną niezależność konsumenta, ryzyko dla zdrowia człowieka i ryzyko
ekonomiczne, a także zagrożenie bioróżnorodności oraz
niekorzystne zjawiska związane z przyspieszeniem procesu
koncentracji i intensyfikacji rolnictwa. Do tych obaw można
dodać rosnące koszty produkcji, wzrost zużycia herbicydów,
a także zmonopolizowanie produkcji żywności. Obietnica
zwalczania głodu na świecie związana z GMO też jest daleka
od spełnienia.
Hodowla transgeniczna – ulepszanie
odmian
– Hodowla roślin zawsze była i jest związana z ingerencją
w ich genotypy – stwierdziła prof. Ewa Sawicka-Sienkiewicz. Ale wyhodowanie nowej odmiany metodami tradycyjnymi trwa od około 13 do 15 lat. Przykładem jest pszenżyto – wielkie osiągnięcie hodowlane ubiegłego wieku,
które nie jest transgeniczną rośliną, pomimo że jest przykładem genetycznej manipulacji we współczesnej hodowli
roślin. Metody biotechnologiczne ten czas wyraźnie skracają. – Wykorzystanie w hodowli roślin nowych technologii
umożliwia tworzenie odmian o wysokim plonie, odpornych na
stresy biotyczne i abiotyczne, odporne na herbicydy i szkodniki
– przekonywała.
Uprawa odmian genetycznie modyfikowanych w świecie
w 2008 r. wyniosła 125 mln ha, a ich powierzchnia wzrosła
72-krotnie od roku 1996. Producentami roślin GM są
w 92 proc. USA, Argentyna, Brazylia i Kanada. Papaja odporna
na wirus plamistości, kukurydza odporna na omacnicę
styczeń–luty 2013
Kronika Uczelni
Nie wzbudzają kontrowersji
liczne zastosowania GMO,
na przykład w przemyśle
i produkcji leków (...)
Spór dotyczy zastosowań
GMO w rolnictwie i produkcji
żywności oraz politycznych
decyzji w tej sprawie
prosowiankę, bawełna – na herbicydy i szkodniki – to tylko przykłady zalet, które wyliczała. Zaś ostrożność w akceptacji odmian genetycznie modyfikowanych w Europie
ma, zdaniem profesor Sawickiej-Sienkiewicz, częściowo podłoże ekonomiczne, gdyż
oznacza utratę zysków ze sprzedaży nasion przez europejskie spółki hodowlano-nasienne, które nie dysponują własnymi transgenicznymi odmianami.
Dlaczego jest tak źle, czyli urzędniczy sabotaż nauki
– Hodowla roślin zawsze była związana z ingerencją w materiał genetyczny – powiedział prof. Jan Szopa-Skórkowski. Przywołał obawy, jakie towarzyszyły odkryciom
naukowym związanym z sekwencjonowaniem genomu ludzkiego. Nic potem się nie
wydarzyło, co mogłoby potwierdzić ówczesne, dyktowane lękiem prognozy.
– Kolejne przybliżenia osiągnięć biologii molekularnej – kontynuował profesor
Szopa-Skórkowski – pokazują, że chcąc poznać genom ludzki, funkcjonowanie genów,
funkcjonowanie człowieka i jego fizjologię, nie ma innej drogi, jak wyjąć gen lub go
włożyć, czyli tak modelować tkankę organizmu, aby poznać funkcję genu. W nauce robi
się to od kilkudziesięciu lat. Osobiście robię to od dwudziestu lat – dodał, wyjaśniając,
że jeżeli okaże się, że z kilku poznanych genów jeden przynosi jakąś korzyść, to
należy z tego skorzystać.
Przywołał cztery dokumenty unijne oparte na wieloletnich badaniach. Pierwszy
to dziesięcioletnia analiza danych, które zgromadzono w 80 laboratoriach z eksperymentami na organizmach modyfikowanych. Nie ma ani jednego argumentu, który
potwierdzałby, że organizmy te są niebezpieczne. Drugi dokument pokazuje, że nie
ma innej przyszłości przed rolnictwem niż użycie biologii molekularnej do selekcjonowania organizmów i inżynierii genetycznej. Trzeci dokument wyznacza kierunek na
przyszłość – należy modyfikować rośliny uprawne. Jest wreszcie czwarty dokument,
wydany przez platformę technologiczną, który mówi, w jaki sposób i w jakim obszarze
należy modelować organizmy uprawne, aby do 2025 r. uzyskać korzyść. Te cztery dokumenty przekonują, że organizmy genetycznie modyfikowane nie są niebezpieczne i nie
należy się ich bać.
31
Kronika Uczelni
Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników”
– Dlaczego, choć nauka wie, że organizmów genetycznie modyfikowanych nie należy
się obawiać, przeciwników GMO jest aż 65 proc.
a zwolenników tylko 32 proc.? – pytał retorycznie.
– Przyczyna jest prosta – ocenił – przytoczone
dokumenty znane są tylko specjalistom. Nie ma
też żadnego stanowiska Ministerstwa Środowiska
w odniesieniu do gromadzonych co roku danych
i wyników prowadzonych badań. Wygląda to wręcz
na urzędniczy sabotaż, sabotaż nauki. Społeczeństwo można zapytać, co sądzi o GMO, ale dopiero
wówczas, gdy pokaże się wyniki tych badań.
Uprawy GMO to ślepy postęp
Zdecydowane „nie” dla upraw GMO wyartykułował prof. Ludwik Tomiałojć. Omawiając
ekologiczne, gospodarczo-społeczne i ekonomiczne aspekty upraw GMO w polskim rolnictwie, stwierdził: GMO nie obniża głodu na
Ziemi, a go potęguje, bo opatentowane ziarno
zubaża i dobija biednych, plony GMO są od
5 do 15 proc. niższe i nietańsze (bo subsydiowane, uprawy GMO zwiększają zużycia herbicydów). Jego zdaniem zdecydowanie negatywne
są skutki agronomiczne, uprawy GMO stanowią
bowiem zagrożenie stanu gleb i obniżają bioróżnorodność biologiczną. Negatywne są też skutki
gospodarczo-społeczne – masowe uprawy
kontraktowanych GMO zagroziłyby bankructwem
części drobnych rolników (jak w Indiach).
Polska jest – zdaniem prof. Tomiałojcia –
żywnościowo samowystarczalna, opiera się
na rodzimej produkcji i rodzimym przemyśle
rolnym, co daje stałe zatrudnienie milionom
ludzi. Uprawy GMO zagrażają też rolnictwu
konwencjonalnemu i ekologicznemu oraz
eksportowi żywności, powodując utratę certyfikatów po „zanieczyszczeniu genetycznym”.
Polska, zdaniem profesora Tomiałojcia, potrzebuje zatem moratorium na uprawy GMO i modernizacji rolnictwa wyłącznie metodami konwencjonalnymi oraz stosowania tylko bezpiecznych
nowych technologii, takich jak: probiotyki, dobór
hodowlany wsparty markerami molekularnymi,
heterozję, nawadnianie kropelkowe itp.
Niemożliwy jest rozwój gospodarczy bez GMO
Z opinią ekologa polemizował prof. Tomasz
Twardowski. Polska nie jest krajem samowystarczalnym żywnościowo – stwierdził zdecydowanie i dodał, że od 1986 r. trwa przemysłowa
produkcja roślin genetycznie modyfikowanych,
zaś mikroorganizmów od lat 80., tymczasem
brak doniesienia o spowodowaniu przez inżynierię genetyczną tragicznego wypadku. Wprawdzie biogospodarka jest narzędziem ekspansji
gospodarczej koncernów, ale niemożliwy
jest rozwój gospodarczy bez GMO. Produkcja
32
Okazuje się, że
2/3 społeczeństwa Polski
i Europy jest przeciwna GMO,
a 85% ekspertów jest „za”.
roślin genetycznie modyfikowanych nie ma
w Unii Europejskiej gospodarczego znaczenia,
ale tylko w Europie występuje histeryczna,
negatywna ocena potencjalnych efektów GMO.
– A przecież – stwierdził profesor Twardowski –
opinia społeczna to czynnik polityczny o znaczeniu
gospodarczym, pamiętajmy, że kiełbasa to sprawa
polityczna. Okazuje się, że 2/3 społeczeństwa Polski
i Europy jest przeciwna GMO, a 85 proc. ekspertów
jest „za”. A trzeba wiedzieć, że GMO to biomateriały,
czyli len i bawełna, to także bioenergetyka, a więc
bioetanol, biodiesel, metan, wodór, biomasa, również
pasze i żywność GM, biofarmaceutyki, transplantologia, diagnostyka, produkcja przemysłowa…
Rozwój inżynierii genetycznej popierają
takie instytucje jak: Prezydium PAN, Komitet
Biotechnologii PAN, European Food Safety
Authority, Komisja Europejska, Food and Drug
Administration USA, All European Academies
czy European Academies Scientific Advisory
Council. Reasumując, profesor Twardowski
stwierdził, że konieczne jest poparcie i propagowanie popularyzacji nauki, konieczna jest
dyskusja publiczna, jednakże winna ona być
oparta na danych naukowych, a nie emocjach
społeczeństwa. A tym właśnie była ta debata.
Bilans zysków i strat
W dyskusji, w której głos zabrało
15 osób z sali, częściej wyrażano obawy niż
akceptację roślin genetycznie modyfikowanych. Kilkakrotnie powrócił problem niezależności żywnościowej Polski, zwracano uwagę
na wzrost zużycia środków chwastobójczych, głównie Roundapu, a także poddawano
w wątpliwość, że jest to preparat na tyle szybko
rozkładający się, że nie pozostawia śladów
na roślinach, o czym przekonywała również
prof. Danuta Parylak. Pytano, dlaczego producenci boją się znakowania żywności, skoro
konsumenci powinni mieć prawo wyboru.
Okazuje się, że jak nie wiadomo, o co chodzi,
to chodzi o pieniądze – znakowanie wiąże się
bowiem z dużymi kosztami.
– Miejscem największej wymiany genów
i roślinnych, i zwierzęcych, jest przewód pokarmowy – przekonywała prof. Małgorzata Robak
i apelowała, aby nie bać się żywności GMO, zaś
prof. Andrzej Kotecki zauważył, że bez inżynierii genetycznej nie mielibyśmy nowych
odmian rzepaku do produkcji oleju – najzdrowszego tłuszczu do celów spożywczych.
Prof. Tadeusz Szulc zwrócił uwagę na to,
że 65 proc. produktów żywnościowych spożywanych przez Amerykanów to GMO, a 50 tys.
ludzi cierpi na schorzenia z powodu środków
ochrony roślin. Podkreślił, że uprawy GMO
zwiększają, a nie zmniejszają bioróżnorodność,
co potwierdzają badania niemieckie.
A człowiek? Maria Wanke-Jerie, powołując
się na artykuł w ostatnim wydaniu tygodnika
„Polityka”, poinformowała o głośnym wystąpieniu na uniwersytecie w Oxfordzie znanego
dziennikarza i działacza ekologicznego, blisko
współpracującego z Greenpeace, Marka Lynasa,
który przepraszał za swój udział w rozkręcaniu
histerii przeciw GMO w Europie i stwierdził, że
rośliny genetycznie modyfikowane są nadzieją
rolnictwa. Do tego wydarzenia odnieśli się
paneliści – prof. Katarzyna Lisowska, według
której ów dziennikarz był sponsorowany przez
lobby na rzecz GMO i prof. Tomasz Twardowski,
który z kolei stwierdził, że aktywne jest też
lobby z drugiej strony. Czy zboże hybrydowe,
o którym mówiła prof. Ewa Sawicka-Sienkiewicz, to alternatywa dla GMO – pytał prof.
Zbigniew Dobrzański.
W drugiej rundzie wystąpień profesorowie byli zgodni co do jednego: konieczne są
bilans zysków i strat oraz badania wieloletnie,
które pozwolą ocenić wpływ GMO na zdrowie
ludzi i środowisko naturalne. W przeciwnym razie
genetycznie modyfikowana żywność będzie
pełnić rolę UFO lub potwora z Loch Ness.
Wypowiedzi ekspertów przyjmowane
były oklaskami z sali, a mapa ich intensywności
pozwalała ocenić, gdzie są zwolennicy, a gdzie
przeciwnicy GMO. Tych ostatnich było zdecydowanie więcej. I chyba jednak pozostali przy
swoich przekonaniach.
Małgorzata Wanke-Jakubowska
Maria Wanke-Jerie
Nr 212
Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników”
Kronika Uczelni
Prof. Tomasz TWARDOWSKI
Biochemik z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, specjalista
w zakresie mechanizmów regulatorowych ekspresji genomu w układach
eukariotycznych, szczególnie w roślinach; niezależnym nurtem jego prac są
zagadnienia prawne i społeczne dotyczące biotechnologii: legislacja, zagadnienia własności intelektualnej, biobezpieczeństwa oraz odbioru społecznego.
Prof. Jan SZOPA-SKÓRKOWSKI
Biochemik z Zakładu Biochemii Genetycznej Uniwersytetu Wrocławskiego,
dwukrotny stypendysta Humboldta,
sześciokrotny Fundacji Maxa Planca
i rządu francuskiego, założyciel
i prezes Fundacji Linum na rzecz prozdrowotnego zastosowania produktów
z lnu; wytworzył nowe typy użytkowe
lnu, autor nowych metod leczenia
chronicznych ran.
Prof. Ewa Janina SAWICKA-SIENKIEWICZ
Genetyk roślin z Katedry Genetyki,
Hodowli Roślin i Nasiennictwa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu,
autorka badań prowadzonych wspólnie
z biotechnologami nad poszukiwaniem markerów molekularnych u łubinu
andyjskiego i wąskolistnego, a także
nad regeneracją roślin w kulturze
in vitro.
Prof. Ludwik TOMIAŁOJĆ
Biolog, em. prof. Uniwersytetu Wrocławskiego, specjalista w dziedzinie ekologii
i ochrony środowiska, były członek Rady
Ekologicznej przy Prezydencie RP, rady ds.
gospodarki wodnej przy wiceministrze
środowiska, potem Państwowej Rady
Ochrony Przyrody oraz jeden z doradców
Prezydenta RP i komisji sejmowej oraz
senackiej ds. rolnictwa w kwestii GMO.
Prof. Katarzyna LISOWSKA
Biolog molekularny z Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach, była stypendystka
L’Oreal – UNESCO, członek Komisji ds.
GMO przy Ministerstwie Środowiska,
autorka artykułów przeglądowych na
temat GMO w rolnictwie i produkcji
żywności oraz tekstów popularyzatorskich w tej dziedzinie.
Ks. prof. Tadeusz REROŃ
Teolog i bioetyk, kierownik Katedry Teologii
Moralnej Ogólnej i Bioetyki Papieskiego
Wydziału Teologicznego we Wrocławiu,
członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Bioethicists in Central Europe
(BCE), Międzynarodowego Stowarzyszenia ET – European Society for Catholic
Theology oraz Komisji Bioetycznej Dolnośląskiej Izby Lekarskiej we Wrocławiu.
styczeń–luty 2013
33
Kształcenie
Nowe media w dydaktyce
e-Repozytoria
Uniwersytetu Przyrodniczego
we Wrocławiu
„Nauczyciel może dzielić się swoją wiedzą z uczniem, nie może go jednak wyręczyć w procesie uczenia się. Jego rola
ogranicza się do wspierania procesu – to uczeń musi wykonać całą ciężką pracę i podjąć główny wysiłek”
„Rozmowy z Dalajlamą. O życiu, szczęściu i przemijaniu”
Rajiv Mehrotra
W
spółczesny proces kształcenia,
systematyczny rozwój nowych
mediów oraz zapotrzebowanie na
niestandardową formę materiału powodują,
że e-learning jest niezwykle atrakcyjnym
i coraz częściej wykorzystywanym sposobem
nauczania. Przede wszystkim koresponduje
on z nowymi technologiami, a także pozwala
na naukę praktycznie w każdym miejscu
i czasie w indywidualnym rytmie. Studenci
dzięki temu nie są zaskoczeni dużym
tempem zmian w otaczającym świecie oraz
koniecznością nieustannego, szybkiego
i skutecznego uczenia się. Dlatego powinno
kłaść się nacisk na wzmocnienie potencjału
centrów e‐learningu i rozwój zespołu wspierającego nauczycieli akademickich. Całość
powinna kreować atmosferę sprzyjającą
zmianie, idącej zgodnie z duchem czasu.
Platforma kształcenia zdalnego
Każdego roku Centrum Kształcenia na
Odległość przygotowuje platformę kształcenia zdalnego dla studentów naszej Uczelni.
Zasoby platformy mają postać kompletnych
multimedialnych kursów zaprojektowanych tak, aby motywować do aktywności
i interakcji. Nauczyciel jest tutaj przewodnikiem, który wskazuje kierunek i umiejętnie
wyznacza proces nauki studenta.
Kursy realizowane są metodą kształcenia zdalnego typu blended-learning, czyli
nauczania hybrydowego, co oznacza, że
aktywnościom online towarzyszą zajęcia
34
tradycyjne. Każdy student przed pierwszymi
zajęciami przechodzi krótkie szkolenie, po
którym potrafi samodzielnie się zalogować,
uzupełnić swój profil i skorzystać z udostępnionych treści. Od tej pory nie musi pojawiać
się na zajęciach na uczelni, tylko stopniowo
realizuje program kursu, którego materiały
dydaktyczne systematycznie udostępniane
są przez prowadzącego.
Obecnie z platformy (https://www.
ckno.up.wroc.pl/c12/) korzysta ponad
3870 studentów, a swoje przedmioty realizuje 45 dydaktyków. W bieżącym semestrze
CKnO udostępnia łącznie 57 kursów dla
studentów naszej Uczelni.
Wiele przedmiotów można całkowicie
lub prawie całkowicie zrealizować z wykorzystaniem metod i technik kształcenia zdalnego. Inne przedmioty, np. te o charakterze
projektowym lub laboratoryjnym, wymagają
częstych spotkań i konsultacji typu face-to-face. Nadal jednak niektóre z materiałów
mogą być przekazane studentom online:
opisy treści ćwiczeń, instrukcje do zadań,
materiały dodatkowe lub uzupełniające
oraz komunikaty do zajęć, dlatego Centrum
Kształcenia na Odległość proponuje elektroniczne repozytorium.
e-Repozytoria UP we
Wrocławiu
Powstanie i rozwój elektronicznych repozytoriów wiąże się z ewoluującym systemem zdalnej komunikacji
naukowej. Usługa ta polega na uporządkowanym i autoryzowanym udostępnianiu
treści dydaktycznych. Na platformie e-Repozytoriów Uniwersytetu Przyrodniczego we
Wrocławiu (http://www.ckno.up.wroc.pl/
erepozytoria) swoje materiały może zamieścić każdy dydaktyk naszej Uczelni, nauczający zarówno metodą tradycyjną, jak i zdalną
dla każdego prowadzonego przez siebie
przedmiotu. Treści podzielone są tematycznie oraz mogą mieć postać załączników
tekstowych, graficznych, multimedialnych,
opisów czy też linków do stron. Takie elektroniczne repozytorium udostępniane jest po
zalogowaniu wskazanej grupie studentów,
mającej całodobowy dostęp do zasobów.
Każdy dydaktyk odpowiada za stronę
metodyczną i merytoryczną zamieszczanych
treści. Zasoby nie są weryfikowane i autoryzowane przez Centrum Kształcenia na Odległość (w rozumieniu wykonania zarządzenia
JM Rektora 23/2008), nie mogą być zatem
postrzegane, ani określane w kategoriach
kształcenia na odległość. Osoba odpowiedzialna za przedmiot może również wybrać
rodzaj narzędzia i sposób udostępniania
treści. Wybiera taką formę, która będzie
dla niej najlepsza (np. pliki i dokumenty do
pobrania przez studentów z możliwością
ich dalszej edycji, pliki tylko do odczytu).
Treści mogą być wprowadzane lub udostępniane systematycznie wraz z procesem realizacji programu przedmiotu dla wskazanej
grupy studentów.
Nr 212
styczeń–luty 2013
VV
WW
Szkolenie doktorantów z zakresu podstaw teoretycznych i zakładania elektronicznego repozytorium
fot. Urszula Markowska
Proces zgłaszania i zakładania elektronicznego repozytorium nie jest skomplikowany, aczkolwiek ważna jest kolejność
postępowania podczas przygotowywania
i udostępniania treści online. Każdy krok jest
kontrolowany i wspierany przez pracownika
Centrum Kształcenia na Odległość. Osoba
odpowiedzialna za przedmiot zgłasza zapotrzebowanie na utworzenie repozytorium
do CKnO. Każdemu z prowadzących zostaje
przydzielone indywidualne konto z przypisaną mu odpowiednią rolą na platformie,
następnie udostępniany mu jest zasób na
czas nieokreślony. Ze względu na zmienną
organizację każdego semestru będzie on do
dyspozycji dla wskazanej grupy studentów
najwyżej przez semestr. Każdy student
dostanie drogą elektroniczną informacje
o logowaniu oraz instruktaż poruszania się
po platformie.
Osoba odpowiedzialna za przedmiot
może wskazać inne osoby, które na równi
z nią mają możliwość redakcji lub modyfikacji repozytorium. Każdy dydaktyk wprowadzający treści na platformę zobowiązany
jest do odbycia szkolenia przeprowadzanego
przez CKnO. Pracownicy naszej jednostki
proponują dodatkowo stałą pomoc
i wsparcie przy wprowadzaniu treści.
W listopadzie i grudniu 2012 r. oraz
w styczniu 2013 r. CKnO przeprowadziło trzy
trzygodzinne szkolenia dla grupy 48 doktorantów z wydziałów: Biologii i Hodowli Zwierząt, Inżynierii Kształtowania Środowiska
i Geodezji, Medycyny Weterynaryjnej, Nauk
o Żywności, Przyrodniczo-Technologicznego.
Na spotkaniu uczestnicy otrzymali teoretyczne podstawy obejmujące charakterystykę platformy, sposób nawigacji i korzystania z jej komponentów. Przy wsparciu
prowadzącego szkolenie, dr. Jacka Markowskiego, kursanci wprowadzili pierwsze
treści na platformę, zgodne ze schematem
budowy repozytorium (warsztaty).
Nazwa zasobu, jego opis oraz
układ elementów layout’u platformy są tak
zaprojektowane, aby źródła były łatwo identyfikowalne przez studentów oraz umożliwiały szybkie przeszukiwanie zasobów
repozytorium. Platforma e-Repozytoriów
jest przejrzysta, charakteryzuje ją czytelna
i przyjazna nawigacja, a jej funkcjonalność została dostosowana do umiejętności
i potrzeb użytkowników.
Dla dydaktyka elektroniczne repozytorium
to łatwo i szybko dostępna platforma do przechowywania i udostępniania treści dydaktycznych, a także zamieszczania konkretnych
komunikatów. Stanowi przede wszystkim
Kształcenie
fot. Urszula Markowska
Nowe media w dydaktyce
dobre miejsce kompletowania i przekazywania materiałów do zajęć, umożliwiając
zrezygnowanie z przesyłania ich na wspólnego e-maila, z którego informacje bywają
często usuwane. Repozytorium znacznie
usprawnia komunikację pomiędzy nauczycielem akademickim a studentem.
Zasób repozytorium sukcesywnie się
powiększa i jest aktualizowany na bieżąco.
W chwili obecnej na platformie funkcjonuje 50 repozytoriów elektronicznych, a na
weryfikację oczekuje 6 zgłoszeń. Rozwój
e-Repozytoriów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu umożliwi lepsze prowadzenie zajęć, większe urozmaicenie form
nauki, a także podniesie jakość e-dydaktyki
i e-usług w obrębie naszej Uczelni.
Anna Daniel
Monika Brząkała
Centrum Kształcenia na Odległość
35
Kronika Rektorska
grudzień 2012 – styczeń 2013
Przegląd najważniejszych
wydarzeń
grudzień 2012
3–4 grudnia
• Rektor prof. Roman Kołacz uczestniczył
w konferencji pt. „Chemia dla rolnictwa”.
• Prorektor ds. rozwoju prof. Andrzej
Drabiński wziął udział w konferencji
konsultacyjnej, zorganizowanej przez
Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego „Dolny Śląsk – Nowa perspektywa 2014–2020 – Założenia Umowy Partnerstwa”, odbywającej się w Domasławiu.
5 grudnia
• Prof. Roman Kołacz spotkał się z Adamem
Grehlem Wiceprezydentem Wrocławia.
Celem spotkania było omówienie wspólnych przedsięwzięć.
6–7 grudnia
• Prorektor ds. studenckich i kształcenia prof.
Danuta Parylak uczestniczyła w obchodach
XI Dnia Aktywności Studenckiej.
• Rektor prof. Roman Kołacz uczestniczył
w, zorganizowanej przez prorektora ds. nauki
i innowacji prof. Tadeusza Trziszkę, konferencji podsumowującej projekt „Innowacyjne rozwiązania w przygotowaniu preparatów biomedycznych suplementów diety na
bazie surowca jajczarskiego OVOCURA”, która
odbyła się w Karpaczu. Na konferencji zaprezentowano założenia projektu, jego realizację i ważniejsze osiągnięcia badawczo-rozwojowe. Miała miejsce także dyskusja
panelowa nt. „Innowacyjnych technologii
w produkcji żywności nowej generacji, suplementów diety, nutraceutyków i preparatów
biomedycznych. Szanse polskich produktów
na rynku międzynarodowym”.
7 grudnia
• Prof. Andrzej Drabiński wziął udział w panelu
dyskusyjnym przedstawicieli pracodawców
oraz przedstawicieli środowisk akademickich pt. „Perspektywy zwiększenia potencjału kapitału społecznego i miejsce przyszłych absolwentów uczelni wyższych
w projekcie Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego”. Panel odbył się
36
w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego.
• Prof. Danuta Parylak uczestniczyła w posiedzeniu Senackiej Komisji ds. studenckich
i kształcenia oraz Kadry Naukowej. Wzięła
udział w panelu dyskusyjnym „Miejsce
absolwentów uczelni wyższych w Strategii
Rozwoju Województwa Dolnośląskiego”.
10 grudnia
• Rektor prof. Roman Kołacz wraz z innymi
rektorami wrocławskich uczelni wzięli
udział w imieninowym spotkaniu z księdzem Marianem Gołębiewskim Arcybiskupem Metropolitą Wrocławskim.
• Prof. Danuta Parylak uczestniczyła w seminarium „Monitoring losów absolwentów
w kontekście dostosowania oferty edukacyjnej do potrzeb gospodarki opartej na
wiedzy i wymogów rynku pracy”, prezentacja oferty dydaktycznej uczelni. Wzięła
też udział w posiedzeniu kolegium prorektorów ds. kształcenia uczelni Wrocławia,
Opola i Zielonej Góry.
• Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła w Uroczystym Spotkaniu Opłatkowym zorganizowanym przez Zachodnią Izbę Gospodarczą, Dolnośląską Izbę Rzemieślniczą
we Wrocławiu i Lożę Dolnośląską Business Centre Club w siedzibie Papieskiego
Wydziału Teologicznego. Gościem Honorowym uroczystości był prof. Norman
Davis, któremu został nadany Tytuł Honorowego Mistrza.
11 grudnia
• Prof. Roman Kołacz omawiał kwestie
współpracy z prof. Mirosławem Millerem
Dyrektorem Międzynarodowego Laboratorium Silnych Pól Magnetycznych i Niskich
Temperatur PAN we Wrocławiu.
• Prof. Andrzej Drabiński wziął udział
w spotkaniu z Prezesem Spółki „Stawy
Milickie” odbywającym się na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu,
a także w konferencji promującej projekt
„Klub Innowatora”.
• Prof. Alina Wieliczko prowadziła spotkanie
zorganizowane na uczelni przez Biuro Karier
w związku z rozpoczęciem realizacji projektu
„PI – Monitoring losów absolwentów
w kontekście dostosowania oferty edukacyjnej do potrzeb gospodarki opartej na
wiedzy i wymogów rynku pracy”. W spotkaniu
uczestniczyli przedstawiciele świata biznesu,
instytucji publicznych – Powiatowego
Urzędu Pracy we Wrocławiu, Dolnośląskiego
Wojewódzkiego Urzędu Pracy, Centrum
Monitoringu Społecznego i Kultury Obywatelskiej oraz Uniwersytetu Przyrodniczego we
Wrocławiu. Celem spotkania była prezentacja
założeń realizowanego przez Uniwersytet
Przyrodniczy we Wrocławiu projektu, a także
uzyskanie informacji na temat aktualnej
sytuacji absolwentów uczelni na rynku pracy,
o dostępnych formach wsparcia w zakresie
ich aktywizacji zawodowej, oraz przedstawienie wszystkim uczestnikom seminarium oferty edukacyjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
12 grudnia
• Odbyło się spotkanie z dr. Krzysztofem
Niemczukiem Dyrektorem Państwowego
Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
Poruszano temat kooperacji.
• Rektor prof. R. Kołacz złożył wizytę Rafałowi
Dutkiewiczowi Prezydentowi Wrocławia.
Celem wizyty było przedyskutowanie
kwestii związanych z organizowanym przez
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
koncertem noworocznym na rzecz Fundacji
Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci.
• Prof. Andrzej Drabiński uczestniczył
w II. Dolnośląskich Dniach Architektury
Krajobrazu, odbywających się w Ponadregionalnym Rolniczym Centrum Kongresowym w Pawłowicach.
• Rektor wraz z prof. Hansem Georgiem
Liebichem (przedstawicielem monachijskiej fundacji Edith-Haberland-Wagner,
która sfinansowała zakup nowoczesnego
tomografu komputerowego do diagnostyki zwierząt), prof. Ryszardem Badurą,
Nr 212
grudzień 2012 – styczeń 2013
Kronika Rektorska
dr. Krzysztofem Niemczukiem oraz pracownikami Katedry i Kliniki Chirurgii wzięli
udział w uroczystym otwarciu Pracowni
Tomografii Komputerowej.
13 grudnia
• Przedstawiciele władz uczelni i wydziałów
wraz z rektorem prof. R. Kołaczem uczestniczyli w Debacie nad strategią rozwoju
województwa dolnośląskiego prowadzonej
przez Jerzego Tutaja Wicemarszałka Województwa Dolnośląskiego. Rektor wprowadzając do dyskusji, wskazał te obszary,
które są najbliższe naszej uczelni: dolnośląską wieś, rolnictwo , jakość życia Dolnoślązaków oraz edukację.
• Rektor prof. R. Kołacz spotkał się z przedstawicielami fundacji „PRO HOMINE”
p. Cecylią Biegańską i prof. Jerzym
Zdanowskim w celu omówienia bieżących
problemów fundacji i możliwości udzielenia wsparcia.
• Gościem Rektora Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu był prof. Hans Georg
Liebich z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium – przedstawiciel
fundacji Edith-Haberland-Wagner, doktor
honoris causa m.in. Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Omawiano 11-letnią
już współpracę Katedry i Kliniki Chirurgii
z niemiecką fundacją Edith-Haberland-Wagner i perspektywy, jakie daje katedrze
ufundowany przez tę organizację wysokiej
klasy tomograf komputerowy.
• Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła
w spotkaniu prorektorów ds. współpracy międzynarodowej poświęconym
najważniejszym zagadnieniom związanym z internalizacją studiów przyrodniczych. Było to pierwsze tego typu
spotkanie prorektorów uczelni rolniczych
i przyrodniczych w kraju, zorganizowane
na SGGW w Warszawie.
• Prof. Danuta Parylak brała udział
w spotkaniu prorektorów ds. studenckich
i kształcenia uczelni rolniczych, odbywającym się na SGGW w Warszawie.
styczeń–luty 2013
14 grudnia
• Odbyło się kolegium dziekańsko-rektorskie.
• Prof. R. Kołacz, podczas obchodów 60-lecia
Studiów Wychowania Fizycznego i Sportu,
uczestniczył w spotkaniu wyróżnionych
przez Zarząd Główny Akademickiego
Związku Sportowego, wieloletnich pracowników studiów wychowania fizycznego
i sportu dolnośląskich uczelni. Wyróżniono
medalami 60-lecia Studium Wychowania
Fizycznego i Sportu 29 osób.
• Rektor, na spotkaniu organizowanym przez
Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu, wysłuchał
wykładu pt.: „Robot chirurgiczny da Vinci”
wygłoszonego przez prof. Wojciecha Witkiewicza dyrektora Wojewódzkiego Szpitala
Specjalistycznego we Wrocławiu, prezesa
Polskiego Towarzystwa Chirurgii Robotowej
i doktora honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
• Prof. Alina Wieliczko reprezentowała Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu na konferencji pt. „Rozwój gospodarczy Subregionu
Wrocławskiego – szanse i możliwości”, zorganizowanej przez Starostwo Powiatowego we
Wrocławiu, w siedzibie przy ul. Kościuszki.
• Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła w spotkaniu Wigilijno-Noworocznym zorganizowanym w Izbie
Lekarsko-Weterynaryjnej we Wrocławiu.
15 grudnia
• Prorektor ds. rozwoju prof. A. Drabiński brał
udział w Absolutorium Wydziału Inżynierii
Kształtowania Środowiska i Geodezji.
18 grudnia
• Prof. Roman Kołacz uczestniczył w obradach Rady Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego, podczas których wręczył
nagrody przyznane pracownikom wydziału.
• Odbyła się Rada Wydziału Medycyny Weterynaryjnej z udziałem rektora prof. R. Kołacza.
• Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we
Wrocławiu przewodniczył zebraniu Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia, Opola
i Zielonej Góry, które odbyło się w murach
Papieskiego Wydziału Teologicznego.
Zebranych uroczystym opłatkiem podejmował JM Ks. Rektor Andrzej Tomko.
• Prof. Roman Kołacz uczestniczył
w Sesji Zwyczajnej Zgromadzenia Ogólnego
Członków Wrocławskiego Oddziału PAN.
• Prof. Danuta Parylak wzięła udział
w posiedzeniu Rady Naukowej IUNG PIB
w Puławach.
19 grudnia
• Odbyła się Rada Wydziału Biologii
i Hodowli Zwierząt z udziałem Rektora
prof. R. Kołacza, podczas której wręczył
Nagrody Rektora przyznane pracownikom wydziału.
• Prorektor da studenckich i nauczania
uczestniczyła w spotkaniu wigilijnym ze
studentami i członkami chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w domu
studenckim Talizman.
20 grudnia
• Rektor przewodniczył posiedzeniu Senatu.
• Prof. R. Kołacz spotkał się z Sylwią
Michalik-Franas Dyrektorem Regionalnego
Oddziału Korporacyjnego PKO SA, Członkiem Konwentu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
21 grudnia
• Rektor złożył wizytę Aleksandrowi
M. Skorupie Wojewodzie Dolnośląskiemu, Rafałowi Jurkowlańcowi Marszałkowi Województwa Dolnośląskiego
oraz Adamowi Grehlowi Wiceprezydentowi Wrocławia w celu złożenia
życzeń świątecznych.
27 grudnia
• Prof. Andrzej Drabiński wziął udział
w prezentacji Dolnośląskiego Kalendarza Społecznego oraz w wernisażu wystawy pokonkursowej „Młodzi,
wykształceni, bezrobotni” w Dolnośląskim
Centrum Fotografii.
37
Kronika Rektorska
Grudzień 2012–Styczeń 2013
styczeń 2013
4 stycznia
• Kolegium dziekańsko-rektorskie.
• Prorektor ds. nauki i innowacji prof.
Tadeusz Trziszka udzielił wywiadu nt.
projektu OVOCURA w programie „Dzień
dobry TVN” w Warszawie.
• Prof. Danuta Parylak uczestniczyła
w Wieczorze Kolęd – koncercie z udziałem
Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego
we Wrocławiu oraz goszczącego we
Wrocławiu kameralnego chóru z Niemiec.
6 stycznia
• Prof. Alina Wieliczko brała udział w Jubileuszowym spotkaniu opłatkowym środowiska akademickiego zorganizowanym po
raz dwudziesty piąty w Auli Papieskiego
Wydziału Teologicznego.
7 stycznia
11 stycznia
• Prof. Roman Kołacz swoim przemówieniem otworzył, wpisany już na stałe
w uczelniany kalendarz akademicki,
Koncert Noworoczny, podczas którego
wystąpili Beata Rybotycka i Jacek Wójcicki
oraz Chór Uniwersytetu Przyrodniczego
we Wrocławiu pod dyrekcją prof. Alana
Urbanka. Tradycyjnie już odbyła się także
aukcja charytatywna na rzecz Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci, która zakończyła się zebraniem blisko 35 tys. zł.
• W Koncercie Noworocznym wzięli udział
wszyscy przedstawiciele władz uczelni.
13 stycznia
• Prof. Roman Kołacz uczestniczył
w spotkaniu Dolnośląskiego Salonu
Gospodarczego, którego gościem
specjalnym była Ilona Antoniszyn-Klik Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki. Podczas spotkania
dyskutowano na temat neoindustrializacji kraju w wymiarze powszechnego
wyzwania społecznego.
9 stycznia
• Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła
w spotkaniu prorektorów ds. współpracy międzynarodowej poświęconym
najważniejszym zagadnieniom związanym z internalizacją studiów przyrodniczych. Było to pierwsze tego typu
spotkanie prorektorów uczelni rolniczych
i przyrodniczych w kraju, zorganizowane
na SGGW w Warszawie.
14 stycznia
• Prorektor ds. studenckich i kształcenia
spotkała się z koordynatorami wydziałowymi Studenckich Kół Naukowych.
10 stycznia
• Rektor wziął udział w uroczystym
Spotkaniu Noworocznym Związku Pracodawców Polska Miedź.
• Prof. Alina Wieliczko, prorektor ds. współpracy z zagranicą i regionem uczestniczyła w Uroczystym Spotkaniu Opłatkowym zorganizowanym przez Zachodnią
Izbę Gospodarczą, Dolnośląską
Izbę Rzemieślniczą we Wrocławiu
i Lożę Dolnośląską Business Centre Club
w siedzibie Papieskiego Wydziału Teolo-
38
gicznego. Gościem Honorowym uroczystości był prof. Norman Davis, któremu
został nadany Tytuł Honorowego Mistrza.
• Rektor wziął udział w spotkaniu z Małgorzatą Kosierkiewicz Dyrektorem ds.
Klienta Korporacyjnego Oddziału Regionalnego PZU Życie SA.
• Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła
w pierwszym w 2013 r. Dolnośląskim Salonie Gospodarczym, którego
gościem była Wiceminister Gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik. Tematem
spotkania zorganizowanego w siedzibie
Loży Dolnośląskiej BCC we Wrocławiu
przy ul. Metalowców 25 była neoindustrializacja kraju w wymiarze powszechnego wyzwania społecznego. W dyskusji
uczestniczyli m.in. Wojewoda Dolnośląski Aleksander Marek Skorupa, Prezy-
dent Miasta Świdnica Wojciech Murdzek,
Wójt Gminy Kostomłoty Wacław Jaskuła,
rektorzy wrocławskich uczelni oraz przedsiębiorcy z Dolnego Śląska. Gospodarzem spotkania w zastępstwie kanclerza
Marka Worona i moderatorem dyskusji
był profesor Piotr Wrzecioniarz, członek
Rady Loży.
• Podczas spotkania z Andrzejem
Grzybem Europosłem prof. R. Kołacz
rozmawiał na temat polityki UE w zakresie
finansowania nauki i rolnictwa w nowej
perspektywie finansowej.
• Rektor złożył wizytę Pawłowi Romaszkanowi Dyrektorowi Biura Promocji Miasta .
15 stycznia
• Maciej Kaczmarski Konsul Honorowy Republiki Słowackiej złożył
wizytę rektorowi, podczas której
odebrał dzieło sztuki wylicytowane
w trakcie aukcji zorganizowanej w ramach
Koncertu Noworocznego.
• Rektor uczestniczył w spotkaniu noworocznym organizowanym przez Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii
dr Zofię Batorczak.
• Rektor spotkał się z Rafałem Dutkiewiczem Prezydentem Wrocławia. Spotkanie
dotyczyło współpracy wrocławskiego
środowiska akademickiego z Urzędem
Miejskim we Wrocławiu.
• Prof. Tadeusz Trziszka wziął udział
w Radzie Klastra NUTRIBIOMED.
16 stycznia
• Podczas spotkania z Markiem Łuszczkiem Redaktorem Biznesu Dolnośląskiego
rozmawiano o możliwościach współpracy.
• Rektor przyjął w swoim gabinecie studentów – senatorów,
z którymi rozmawiał na temat aktualnych
problemów uczelni.
17 stycznia
• Podczas spotkania z Martą Gołębiowską-Szuchtą z Gazety Wyborczej i Małgo-
Nr 212
grudzień 2012–styczeń 2013
Kronika Rektorska
rzatą Wanke-Jakubowską Rzecznikiem
Prasowym Uczelni rektor poinformował
o aktualnych spawach uczelni.
• Prof. Andrzej Drabiński prowadził spotkanie
przedstawicieli uczelni – stron porozumienia „Unia Uczelni na Rzecz Rozwoju
Kierunku Studiów Architektura Krajobrazu”,
odbywające się w SGGW w Warszawie.
18 stycznia
• Prof. R. Kołacz wziął udział w podsumowaniu konsultacji społecznych projektu
Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego do roku 2020. Podczas konferencji przedstawiono raport z przebiegu
debaty publicznej, projekt strategii po
zmianach, a także harmonogram dalszych
prac nad projektem i systemem zarządzania rozwojem regionu.
• Rektor wziął udział w uroczystości
nadania tytułu doktora honoris causa
Uniwersytetu Ekonomicznego we
Wrocławiu dr. Januszowi Lewandowskiemu Komisarzowi Unii Europejskiej
ds. budżetu i programowania finansowego.
• Rektor, na zaproszenie Jacka Ossowskiego
Przewodniczącego Rady Miasta, Grzegorza
Dzika Konsula Honorowego Ukrainy oraz
Igora Salomona ze Związku Ukraińców
w Polsce, uczesniczył w XVII Wrocławskiej
Kutii i Dniu Jedności Chrześcijan.
• Prorektor ds. rozwoju prof. Andrzej
Drabiński uczesniczył w konferencji
podsumowującej konsultacje społeczne
projektu Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego”, odbywającej
się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego.
• Prorektor ds. studenckich i kształcenia uczestniczyła w konferencji
w Warszawie poświęconej podsumowaniu ocen instytucjonalnych Polskiej
Komisji Akredytacyjnej.
22 stycznia
i Zielonej Góry, które odbyły się na Politechnice Wrocławskiej.
23 stycznia
• Prof. Andrzej Drabiński wziął udział
w posiedzeniu Senatu Państwowej
Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angelusa
Silesiusa w Wałbrzychu.
• Prof. Danuta Parylak uczestniczyła
w konferencji organizowanej przez
Studium Pedagogiczne „Mistrzostwo
pedagogiczne jako konieczna cecha
wykładowcy uczelnianego”.
24 stycznia
• Prof. R. Kołacz przyjął w swoim gabinecie
Leona Susmanka Pełnomocnika Konsulatu Honorowego Republiki Słowackiej, z którym omawiał sprawy dotyczące
funduszu stypendialnego dla doktorantów.
25 stycznia
• Rektor przewodniczył posiedzeniu
Senatu.
• Prof. Tadeusz Trziszka uczestniczył
w spotkaniu Informacyjno-Eksperckim
dotyczącym Wspólnot Wiedzy i Innowacji,
zorganizowanym przez Krajowy Punkt
Kontaktowy w Warszawie.
28 stycznia
• Rektor wziął udział w uroczystości nadania
tytułu doktora honoris causa Papieskiego
Wydziału Teologicznego we Wrocławiu
ks. prof. dr. hab. Pawłowi Góralczykowi SAC, specjaliście z zakresu teologii
moralnej fundamentalnej.
29 stycznia
• Prof. R. Kołacz uczestniczył w posiedzeniu
Komisji ds. Ekonomicznych KRASP.
• Prof. Danuta Parylak spotkała się z nowo
wybranym Samorządem Studenckim Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
30 stycznia
• Rektor uczestniczył w posiedzeniu
Rady Naukowej Państwowego Instytutu
Weterynaryjnego Państwowego Instytutu Badawczego.
31 stycznia
• Rektor wręczył upominek i złożył
serdeczne gratulacje prof. Małgorzacie
Robak, która 23 stycznia br., z rąk Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, odebrała
nominację profesorską w dziedzinie
nauk biologicznych.
• Podczas spotkania z prof. Danutą Parylak,
prof. Józefem Sowińskim oraz członkami
Rady Programowej kierunku rolnictwo tropikalne rektor rozmawiał na temat zaawansowania prac przygotowawczych do otwarcia
kierunku studiów.
• Rektor podpisał porozumienie o współpracy z Crédit Agricole Bank Polska SA
reprezentowanym przez przedstawicieli zarządu: Philippe Marié i Romualda
Szeligę. W porozumieniu określono zasady
wzajemnej współpracy w zakresie edukacji
oraz prowadzenia wspólnych przedsięwzięć naukowo-badawczych.
• Rektor otworzył pierwszą Debatę Akademicką „U Przyrodników”, w której wzięło
udział kilkaset uczestników dyskutujących na temat organizmów genetycznie
modyfikowanych. W debacie uczestniczyli
również prorektorzy uczelni. Prorektor
ds. rozwoju prof. Andrzej Drabiński był
organizatorem i moderatorem debaty.
Głos w dyskusji zabierała także prorektor
ds. studenckich i kształcenia prof.
Danuta Parylak.
Katarzyna Dziembowska
Iwona Kryszak
• Rektor przewodniczył obradom Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia Opola
styczeń–luty 2013
39
Występy Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
fot. Tomasz Lewandowski
Kronika Uczelni
Wieczór kolęd
i pastorałek
W piątkowy wieczór, 4 stycznia, w patio gmachu głównego odbył się
kameralny koncert przygotowany przez Chór Uniwersytetu Przyrodniczego
we Wrocławiu pod dyrekcją Alana Urbanka oraz zaproszonego gościa – Chór
Kameralny Le Colisee z Erkelen w Niemczech prowadzony przez dyrektora
Thomasa Kalischa.
40
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Tomasz Lewandowski
Występy Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
B
yło przyjemnie. Na zewnątrz zapadł już
zmrok i w oszklonym dachu odbijał się
ciepły blask świetlnej aranżacji wnętrza.
Goście usiedli przy okrągłych stolikach,
a niektórzy zamówili sobie kawę.
Patio w gmachu głównym jest miejscem
dość szczególnym. Po pierwsze, dlatego że to
wielkie pomieszczenie o wysokości ponad
dwóch pięter nie było używane przez całe
sześćdziesiąt lat. Było ukryte pod prowizorycznymi ścianami i mało kto miał pojęcia,
że ono istnieje. Dopiero podczas remontu
gmachu w 2011 r. wyszło na świat w pełnej
krasie. Po drugie, swoje miejsce znalazła tu
Galeria Horyzont. Kilka razy w roku prace
malarskie lub rzeźbiarskie prezentują tu
artyści zapraszani przez opiekuna Galerii prof.
Alojzego Gryta z Instytutu Architektury Krajobrazu. Po trzecie, oceniono, że akustyka jest
tu marna.
Z tym „po trzecie” zdecydował się zmierzyć
prof. Alan Urbanek, dyrektor Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, organizując
tu po raz pierwszy koncert kameralny.
styczeń–luty 2013
– To pomieszczenie jest wymagające, ale
nie niemożliwe do okiełznania. Na pierwszy raz
wybraliśmy pieśni zwłaszcza w języku angielskim, gdyż teksty angielskie są dużo łatwiejsze
i do śpiewania, i do słuchania – zdradził
gościom dyrygent, zapowiadając pierwsze
utwory.
Przy fortepianie siedział Thomas Hansen,
a czasami Alan Urbanek. Niektóre pieśni
były zaśpiewane przez solistów i – o czym
dowiedziałam się po koncercie – na przykład
kolędę Kołysanka Najświętszej Marii Panny
w języku polskim zaśpiewały trzy dziewczyny
– Ana, Alexandra, Ariana – członkinie zespołu
niemieckiego. Wyznały mi, że języka polskiego
nie znają, uczyły się tekstu przez miesiąc,
a najtrudniejsza była wymowa niektórych
wyrazów i właściwe, bardzo trudne w naszym
języku, akcentowanie.
Kolędowanie nie byłoby sobą, gdyby
nie było wspólne. Organizatorzy przygotowali niespodziankę i rozdali gościom teksty
wielu polskich kolęd. Bardzo się przydały, bo
ludzie znają na ogół dwie zwrotki i refren, a tu
można było naprawdę się rozwinąć. Pisząca te
słowa słyszała później liczne słowa podzięki
kierowane do prof. Urbanka za koncert, ale
zwłaszcza za możliwość wspólnego śpiewania.
Gdyby tak jeszcze granie na instrumentach
było powszechne…
Zaskoczyło mnie, że Niemcy, którzy
pięknie śpiewali kolędy w językach polskim
i angielskim, nie zaprezentowali żadnej
w swym ojczystym języku. Jestem przekonana, że goście z przyjemnością wysłuchaliby
jednej z najbardziej znanych na świecie kolęd
– Cichej nocy (Stille Nacht) – w oryginale. Może
następnym razem?
Najbliższy następny raz dla Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu odbędzie się już niedługo. Młodzież wyjeżdża z tym
samym wspólnym programem do Niemiec.
Natomiast w patio – jak obiecuje dyrektor
Chóru prof. Alan Urbanek – usłyszymy ich za
kilka miesięcy.
dr Ewa Jaworska
41
Spotkania z muzyką na Wieczorach Pawłowickich
fot. Tomasz Lewandowski
Felieton
Wyciszenie…
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, tuż przed końcem grudnia odbyło się ostatnie w tymże
2012 r. spotkanie z muzyką w Pawłowicach. I to w wersji bardzo, bardzo kameralnej i wyciszonej,
ale to pozytywne, dodatnie określenie, podobnie jak i powyższy tytuł. Otóż był to (drugi już
w Pawłowicach) recital Romana Kołakowskiego. Artysta całości nadał tym razem tytuł: „Dzwonna
kolęda i inne ballady…”.
A
rtysta zrezygnował z wszelkiego elektronicznego wspomagania dźwięku gitary, a także
z mikrofonu dla siebie – więc kameralność
absolutna (koncert akustyczny) i ogromne skupienie
słuchaczy, by nie utracić nic ze słów, czasami dość
cicho śpiewanych lub recytowanych (nie do końca się
to udało niestety, trochę znaczeń „uciekło”). A naprawdę
było sporo do posłuchania, gdyż w każdym przypadku
ubrano tu w dźwięki i melodie słowa wierszy niebanalnych, zwłaszcza Czesława Miłosza. Nie będę przypominał nazwisk innych autorów, także tekstów
samego Romana Kołakowskiego lub jego przekładów,
gdyż najważniejszy stał się prędko łączący słuchaczy
nastrój, właśnie wyciszenia, refleksji, zadumania przedlub okołoświątecznego, potrzebnego nam wszystkim.
Całość spotęgowana w finale i bisach recitalu słynną
„Modlitwą” Bułata Okudżawy w autorskim tłumaczeniu
Romana Kołakowskiego.
I kiedy brzmiały jeszcze długie brawa, zapewne nie
tylko ja zastanawiałem się nad tym, co bardziej podziwiać? Czy dobór tekstów, czy dobry, męski głos i artystyczno-wokalną interpretację, czy delikatne, melodyjne
brzmienie gitary, a może zdumiewającą pamięć i znajomość tak wielu, naprawdę trudnych tekstów, wśród
których artysta porusza się z ogromną swobodą i jednocześnie z siłą semantycznego przekazu. Piękny recital,
mam nadzieję, że nie ostatni w Pawłowicach.
42
Pozwoliłem sobie zacząć niniejszy felieton od wspomnienia ostatniego w minionym roku koncertu, a przecież
nie sposób pominąć spotkania przedostatniego w roku 2012,
którym były „Zaduszki jazzowe w wykonaniu Kasi Stankowskiej Kwartetu”. To oczywiście w listopadzie, kiedy owe
Zaduszki trwają także muzycznie przez cały miesiąc. Kwartet
Kasi Stankowskiej jest – o ile dobrze zapamiętałem –
grupą stricte wrocławską, jazzową (wokal, fortepian, puzon,
kontrabas, perkusja) i tym razem była to swego rodzaju
promocja najnowszej płyty zespołu, gdzie wszystkie utwory
to dawne kompozycje Władysława Szpilmana, w nowych –
właśnie Kwartetu – aranżacjach. Nie chciałbym – zwłaszcza
na koniec roku – specjalnie utyskiwać, ale momentami owa
monotematyczność kompozycji nużyła. Jednak, z jednej
strony – „zaduszki jazzowe” to także określony charakter
i nastrój, a z drugiej strony – mam nadzieję, że usłyszymy
jeszcze Kasię Stankowską i jej muzykujących przyjaciół
w Pawłowicach w bardziej urozmaiconym repertuarze.
Tak więc owo tytułowe „wyciszenie” trwało w nas od
listopada do grudnia, ale – powtórzę – wyciszenie pozytywne, dobre, budujące i… potrzebne. Jeżeli nie wszystkim.
To przynajmniej sporej większości stałych, wiernych
słuchaczy i gości „Wieczorów”. Rok 2012 skończył się, ale
sezon muzyczny trwa nadal!
dr Andrzej Krupski
Nr 212
Widziałam, przeczytałam, komentuję
Felieton
fot. Marek Grotowski
Zemsta, zdrada
i włoska mamma w tle
Opera Wrocławska uwieńczyła rok
premierą, dokładnie 15 grudnia,
dwóch włoskich jednoaktówek,
„Rycerskości wieśniaczej”
Pietro Mascagni i „Pajaców”
Ruggiero Leoncavallo.
T
reści obu oper są dość podobne: ktoś
kogoś zdradza, ktoś cierpi z powodu
tej zdrady, ktoś pała zemstą i ktoś
musi zginąć. Akcja pierwszej – „Rycerskości
wieśniaczej” dzieje się w sycylijskiej wiosce,
a więc mamy tu motywy południowowłoskiej sielanki oraz vendetty. Najciekawszą
postacią – z subiektywnego punktu widzenia
– była tu Lucia, włoska mamma. Stara, otyła,
z trudem poruszająca się o lasce i na czarno
ubrana. Boją się jej służące, które obija przy
każdej okazji, a synowa nie śmie podnieść
na nią wzroku i zbliżyć się, choć właśnie do
mammy przychodzi, żeby się poskarżyć na
niewierność męża. Stara łaskawie jej wysłuchuje, lecz nie ujawnia swych emocji. Kiedy
syn ginie w śmiertelnym pojedynku ze zdradzanym mężem swej kochanicy, cierpi jak
każda matka, lecz przygarnia synową, która –
co sugerują różne gesty – być może spodziewa
się potomka. Mamma, podczas tego przedstawienia grana przez Jadwigę Postrożną, była
moją faworytką.
Druga opera „Pajace” to historia zdrady
małżeńskiej nakładającej się w życiu i na
scenie. Zdradzany mąż–aktor podczas przedstawienia odbywa rzeczywisty sąd nad
niewierną żoną–aktorką, a widzowie tracą
poczucie bezpieczeństwa, gdyż zaciera się
granica między konwencją a życiem. Leoncavallo połączył w swej operze „beztroską
komedię dell’arte z tragedią bliską prawdziwemu życiu”, jak napisał Jacek Marczyński
w „Programie”. Autor wyjaśnił też, że obaj
kompozytorzy byli czołowymi przedstawicielami weryzmu w literaturze włoskiej, czyli
dość krótkotrwałego stylu, który na przełomie
XIX i XX w. lansował tematy wzięte z życia
styczeń–luty 2013
codziennego, bohaterów pochodzących z nizin
społecznych, a nawet marginesu, i ukazanych
bez żadnej idealizacji. Zaś najbardziej znaczące
było to, że przedstawiane historie musiały mieć
swe źródło w realnych wydarzeniach, a zatem
i emocje aktorów winny być autentyczne,
a nie udawane.
Melodie i śpiew były piękne a akcje sugestywne. Jednak w operze „Pajace” zachwyciło
mnie coś jeszcze – kostiumy, zaprojektowane
przez Małgorzatę Słoniowską: z bielą strojów
trupy komediantów kontrastowały barwne
i wymyślne kostiumy chóru – widzów, nawiązujące do weneckich karnawałów.
To było coś!
dr Ewa Jaworska
43
Kronika Uczelni
Festiwale Zespołu Jedliniok
„Hej tam gdzieś
znad czarnej wody...”
Nucąc znaną chyba wszystkim „Ukrainę”, rozpoczęliśmy pakowanie strojów do kolejnej podróży. Chociaż wyjazd
na Ukrainę miał być najkrótszym spośród ostatnich zespołowych tournée – bo tylko kilkudniowy – to nie ominęły
nas męczące próby czy też obowiązki związane z odpowiednim przygotowaniem strojów. Jak zwykle towarzyszyła
nam również niepewność w momencie ważenia walizek, które i tym razem nie chciały się dopiąć. W ciągu zaledwie
pięciu dni zespół miał dać cztery koncerty.
21–22 września 2012
Przygodę rozpoczęliśmy już na Dworcu
Głównym we Wrocławiu – przed nami około
15 godzin podróży. Dużo? Może i dla nowych
członków zespołu tak, jednak dla „starszyzny zespołowej” kilkunastogodzinna podróż
jest niczym w porównaniu z 64-godzinnym
powrotem z Nowej Zelandii. Na miejscu czekał
już na nas przedstawiciel Towarzystwa Kultury
Polskiej ,,Polonia’’. Autobusem udaliśmy się
w kierunku miejscowości Makiejewka. Zamieszkaliśmy w kompleksie akademików tamtejszego Uniwersytetu. Po wrażeniach z meksykańskich akademików, tj. wszechobecnej
ochronie stojącej na straży moralności studenckiej, byliśmy pewni, iż nie są w stanie zaskoczyć nas żadne rygorystyczne ograniczenia.
I tu się zdziwiliśmy – zamykana na noc brama,
bardzo wysoki mur zwieńczony drutem kolczastym, wszechobecne kamery ograniczały do
tego stopnia naszą suwerenność, że cały nasz
program artystyczny był temu wszystkiemu
podporządkowany. Ale za to było bezpiecznie.
Na miejscu spotkaliśmy się ze szczególną
gościnnością rodziny Pani Prezes Towarzystwa Kultury Polskiej ,,Polonia’’ Ireny Erdman.
Już pierwszego dnia we wczesnych godzinach ruszyliśmy do miejscowości Dobropolie na otwarcie V regionalnego festiwalu
44
„Złota jesień w dzikim polu”, którego byliśmy
głównym gościem. Ponad dwugodzinna jazda
służyła obserwacjom przydrożnych miejscowości. Ciekawostką rzucającą się w oczy było
na pewno rozwiązanie sieci gazowniczej,
której żółte (często zardzewiałe) rury ,,biegły’’
nad ziemią wzdłuż dróg, chodników, domów.
Po bardzo udanym koncercie, łzach na
policzkach starych polonusów, licznych zdjęciach, oklaskach i bisach zostaliśmy zaproszeni
na obiad. Gościnności polsko-ukraińskiej nie
było końca. Suto zastawione smakołykami stoły
po wzmożonym wysiłku fizycznym przywróciły
nam szybko siły. W chwilę później ruszamy dalej
do tańca – tym razem już z gospodarzami. Przy
muzyce z akordeonu wspólnie śpiewamy znane
wszystkim utwory od wspomnianych na początku
„Sokołów” przez ,,Kalinkę’’ czy ,,Podmoskiewskie
wieczory”. Niestety, mimo szczerych chęci gospodarzy oraz gotowych do szaleństw członków
zespołu, musimy wracać do akademika. Rozochocone gardła nie pozwoliły, by droga powrotna
odbyła się w ciszy – śpiewom w wykonaniu
polsko-ukraińskiego autobusu nie było końca…
23 września 2012
Niedziela była dla nas jedynym dniem odpoczynku od koncertów i warsztatów tanecznych. Nie było jednak mowy o niedzielnym
wylegiwaniu się w łóżku, gdyż z samego rana
udaliśmy się na próbę. Pozytywnie nastrojeni mogliśmy ruszyć na zwiedzanie centrum
Doniecka, oddalonego zaledwie kilkanaście
kilometrów od Makiejewki. Rozpoczynając
zwiedzanie miasta od Placu Lenina, ruszyliśmy wzdłuż Artiorny – najpopularniejszej
ulicy miasta. Mając kilka godzin wolnego czasu,
rozchodzimy się, każdy szukając coś ciekawego dla siebie. Jedni ruszyli w poszukiwaniu
sklepów jubilerskich czy targowiska ze starymi
książkami, inni wybrali przechadzki po licznych
parkach i skwerach. Oczywiście kawiarenki
i restauracje też były nasze…
Wieczorem organizatorzy przygotowali
nam miłą niespodziankę – zespół otrzymał
bilety na mecz dwóch największych ukraińskich drużyn piłkarskich – Szachtar Donieck
vs Dynamo Kijów. Z klubowymi szarfami,
nie do końca zorientowani w randze wydarzenia, w jakim będziemy uczestniczyć, ruszyliśmy w kierunku – Donbass Arena, uważanego za najnowocześniejszy obiekt piłkarski
w Europie Wschodniej.
Z wymalowanymi na pomarańczowo-czarno twarzami (klubowe barwy Szachtaru)
zajęliśmy miejsca na trybunach. Pełen emocji
mecz sprawił, że szybko wraz z otaczającym
nas tłumem wykrzykiwaliśmy klubowe hasła,
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Archiwum Zespołu
Festiwale Zespołu Jedliniok
skakaliśmy z radości na kolejne bramki Szachtaru (4:1) czy też daliśmy się ponieść krążącej
po trybunach „fali”. Po meczu szybko udaliśmy
się do autokaru, by zdążyć do akademika
przed zamknięciem bramy.
24 września 2012
VV
WW
Przed Donbass Arena – jednym z najnowocześniejszych stadionów Europy
Występ zespołu w Bielozerskoje
fot. Archiwum Zespołu
W poniedziałek, pomimo wolnego poranka,
zamiast odpoczywać po dość intensywnych
dniach, decydujemy się ruszyć na zakupy. Troszkę
zmyleni przez miejscowych postanawiamy udać
się piechotą do pobliskiego centrum handlowego. Zaplanowany przyjemny poranny spacer
zmienił się jednak w godzinne maszerowanie
wzdłuż drogi szybkiego ruchu nieposiadającej
chodnika. Po zakupach, które ograniczyły się
niestety wyłącznie do ukraińskich smakołyków,
trzeba było zaplanować drogę powrotną. Wykorzystując troszkę język migowy, dowiedzieliśmy
się, że bez problemu możemy dojechać w pobliże
akademika miejskim autobusem. Po 15 minutach jazdy zaczynamy mieć jednak wątpliwości.
Ponownie próbujemy zatem uzyskać jakąś informację od napotkanych ludzi. Troszkę ze zdziwieniem przyjmujemy informację, iż siedzimy
w niewłaściwym autobusie, a nieznajomość
nazwy akademika czy też ulicy, na której się znajduje, stanowi znaczący problem. Ratujący okazuje
się na szczęście telefon do Marysi – naszej opiekunki, która tłumaczy zaprzyjaźnionemu już
koledze z autobusu, gdzie jest miejsce naszego
pobytu. Do celu docieramy po 1,5-godzinnej
podróży, rzucamy zakupy, w pośpiechu pakujemy walizki i biegniemy na oczekujący nas
autobus. Wieczorem dajemy kolejny koncert.
Kolejny sukces.
25–26 września 2012
Wtorek, który ze wszystkich dni pobytu
zaplanowany został najintensywniej,
jest naszym ostatnim dniem na Ukrainie.
Autobus zawozi nas do miejscowości Bielozerskoje. I tu miłe zaskoczenie – okazuje się, że
naszego przyjazdu oczekuje duża część mieszkańców miasteczka. Dawno nikt nie przygotował
nam tak ciepłego przywitania. Przy wejściu
głównym, z idealnie ułożonej w szyku grupie
tancerzy, wychodzą przedstawiciele gospodarzy
niosący chleb i sól. Następnie wszyscy udajemy
się na warsztaty. Uczymy naszych ukraińskich
przyjaciół podstawowych kroków poloneza,
krakowiaka i żywca. Z podziwem obserwujemy
ich zaangażowanie, skupienie i chęć nauki. Po
dwugodzinnych warsztatach udajemy się na
obiad, a następnie na mecz – tym razem jednak
sami bierzemy w nim czynny udział.
Powagę rozgrywkom dodała obecność lokalnych władz, w tym w szczególności Konsula RP,
który po meczu obdarował drużyny upominkami.
styczeń–luty 2013
Obecność ważnych osobistości związana była
z odbywającym się w tym dniu koncertem, który
kończył festiwal. Stąd też po meczu udajemy się
do pobliskiej szkoły, aby odpowiednio się przygotować. Tym razem sami też mamy okazję zza
kulis podglądać występy naszych ukraińskich
gospodarzy. Bez wątpliwości perfekcyjność
ruchów połączona z baletową gracją zrobiły
na nas duże wrażenie. Po koncercie odbyła
się uroczysta kolacja wraz z krótką zabawą
taneczną. Następnego dnia rano wracamy do
Polski. Wsiadając do samolotu, nie żegnamy się
mocno z ukraińską ziemią, bo już dostaliśmy
kolejne zaproszenie na festiwal.
Anna Paterak
członkini zespołu
Akademicki Zespół Pieśni i Tańca
„Jedliniok” przebywał na Ukrainie od 21 do
26 września 2012 r. na zaproszenie Towarzystwa
Kultury Polskiej „Polonia” obwodu Donieckiego.
45
Podróże
Azjatycka wyprawa – plener polskich artystów do Azji
Kambodża–Angkor
„wędrujące obrazy”
Kamienne twarze świątyni Bajon flirtują z przybyszem – gościem, który zapuścił się w zaułki i zakamarki olbrzymiego
architektonicznego kompleksu Angkor. Przedstawiają Buddę. Za jego tajemniczym uśmiechem kryje się władca
khmerskiego imperium, król – bóg Dżajawarman VII. Czas jego panowania (przełom XII i XIII w.) to złoty okres państwa
pięć razy większego niż obecna Kambodża z buddyzmem jako religią dominującą.
N
Inną fantastyczną budowlą jest Ta Prohm. Jej niesamowity klimat
tworzą korzenie potężnych drzew, które wrosły w kamienne ściany. Nic
dziwnego, że stała się ona tłem akcji filmów przygodowych „Indiana
Jones” i „Tomb Raider” z Angeliną Jolie. Kamienne mury oplecione
mackami dżungli tworzą przerażającą, jednocześnie fascynującą
kreację swoistej i nierzeczywistej architektury krajobrazu. Gigantyczne,
sięgające 70 m drzewa kapkowe, figowce, drzewa Tetrameles nudiflora
o srebrno-złotawej korze przypominającej nasze platany, trzymają mury
w mocnym uścisku splątanych, niszczycielskich zwojów – dzieło ludzkich rąk w kleszczach natury. Jak ważna do życia i przeżycia jest woda,
przekonało się wiele cywilizacji na naszym globie, poczynając od Majów,
fot. Piotr Błażejewski
azwą Angkor określa się zarówno Imperium Khmerskie istniejące od 802 do 1432 r., jak i jego stolicę z największym zespołem
budowli sakralnych świata. Sto w większości hinduistycznych
świątyń rozrzuconych na obszarze 400 km2 uwodzi pięknem, rozmachem i tajemniczością. Angkor Wat, najbardziej imponująca świątynia,
została zbudowana ku czci boga Wisznu w latach 1113–1150 przez
władcę Surjawarmana II. Ten największy obiekt sakralny świata
otoczony fosą i murami, rozciągający się na przestrzeni 2 km2 zawiera
900-metrowy relief kamienny ukazujący sceny z hinduistycznych
eposów i życia dworu. Kamienny fryz zaludnia 20 tysięcy precyzyjnie
rzeźbionych postaci.
46
Nr 212
Azjatycka wyprawa – plener polskich artystów do Azji
styczeń–luty 2013
posągów do muzeum Angkoru w pobliskim
Siem Reap. Właśnie w tym mieście pełnym turystów, małych hotelików i uroczych kafejek nasza
grupa polskich artystów spędziła cztery dni, po
czym udaliśmy się na południe autobusem
sypialnym do stolicy Kambodży, Phnom Penh.
Mieliśmy w swoim gronie kambodżańskiego
„specjalistę”, Vita Wójcika, artystę z Wrocławia
od lat mieszkającego w Los Angeles. Witek
dołączył do nas, gdy dowiedział się od syna
Igora, wrocławskiego artysty, o organizowanej
wyprawie – plenerze w południowo-wschodniej
płynęliśmy rzeką Mekong, docierając
do stolicy Laosu, Wientian, która bezpośrednio graniczy z Kambodżą. Świadkiem
i swoistym uczestnikiem tej fascynującej,
sześciotygodniowej, azjatyckiej wyprawy
były moje „Wędrujące obrazy”. W Polsce przygotowałem składaną konstrukcję kilku moich
prac. Prezentowałem je w różnych fantastycznych miejscach: świątyniach, pałacach,
ulicach, targowiskach, łodziach. Nawiązywałem kontakt z przypadkową publicznością, w niezwykły sposób konfrontowałem
Azji, ponieważ spędził w Kambodży kilka lat,
pracując przy konserwacji khmerskiego malarstwa. Był naszym świetnym przewodnikiem,
prowadzając nas często do nieznanych lub
niedostępnych dla turystów miejsc.
Cofając się do początków naszej eskapady, wspomnę, że do Siem Reap dotarliśmy z Bangkoku na początku drogą
lądową przez całą Tajlandię z przystankiem w buddyjskim Chiang Mai na północy.
Następnie przekroczyliśmy granicę
z Laosem i łodziami przez trzy dni
współczesną sztukę z lokalną, egzotyczną
scenerią. Ostatecznie, po przebyciu 6 tys.
km powstała ciekawa dokumentacja zdjęciowa tych dalekich peregrynacji nie tylko
artysty, ale i jego sztuki. Po kilku miesiącach
moje „Wędrujące obrazy” zawędrowały też do
Jerozolimy i pod egipskie piramidy, ale to już
inna historia....
fot. Piotr Błażejewski
Egipcjan, kończąc na Khmerach. Właśnie brak
wody był bezpośrednią przyczyną zagłady tego
osobliwego miasta. To piękne i charyzmatyczne
miejsce zostało porzucone na pastwę losu
i dżungli, jej fauny i flory. Dzisiaj spotkać tu
można głównie krokodyle i koczkodany, które
są turystyczną atrakcją.
Dopiero w XIX w. francuski podróżnik
Henri Mouhot dotarł do skamielin tego wyjątkowego miejsca. Jego sensacyjna relacja
zainteresowała europejską opinię publiczną,
a także, niestety, rzesze poszukiwaczy skarbów.
W XX w. ukrócono rabunek. Rozpoczęte
prace badawcze i konserwatorskie zostały
niestety przerwane w okresie ekstremistycznych rządów komunistycznych, Czerwonych
Khmerów i ich następców. W Angkor urządzono
poligon. Najgorsze jest to, że z premedytacją
zniszczono plany i dokumentację świątyń.
Niektóre z nich do dziś reprezentują sterty
głazów, tysiące olbrzymich kamiennych puzzli,
z których trudno cokolwiek złożyć lub wyczarować oczami wyobraźni.
Na szczęście, wpisanie Angkor na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO wymusiło
postawienie strażników, patrolowanie terenu
świętego miasta i przeniesienie cenniejszych
Podróże
prof. Piotr Błażejewski
Instytut Architektury Krajobrazu
47
rady wydziałów
Listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013
Wydział Nauk
o Żywności
20 listopada 2012 • Odbyła się obrona rozprawy doktorskiej mgr inż. Michała Korzyckiego pt:
„Właściwości fizyko-chemiczne układów
dyspersyjnych z udziałem modyfikowanych emulgatorów żółtka jaja ze szczególnym uwzględnieniem lizofosfolipidów”
(promotor prof. Wiesław Kopeć). Nadano
doktorantowi stopień naukowy doktora
w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie technologia żywności i żywienia.
27 listopada 2012 • Wręczono nagrody rektora (II i III
stopnia) oraz dyplomy za organizację
Festiwalu Nauki.
• Wszczęto postępowanie o nadanie
tytułu profesora nauk rolniczych
dr hab. Grażynie Krasnowskiej, prof. UP
we Wrocławiu.
• Przyjęto sprawozdanie z funkcjonowania
systemu zapewnienia jakości kształcenia
na wydziale.
• Powołano ogólnouczelniane interdyscyplinarne studia doktoranckie
dla cudzoziemców.
• Rozstrzygnięto konkursy na stanowiska
profesorów nadzwyczajnych w Katedrze Chemii oraz w Katedrze Technologii
Rolnej i Przechowalnictwa.
• Powołano przedstawiciela wydziału do
Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej.
11 grudnia 2012 • Zatwierdzono uchwałę w sprawie
nadania stopnia doktora habilitowanego w dziedzinie nauk biologicznych
w dyscyplinie biotechnologia dr. inż.
Tomaszowi Kulikowi.
• Przedłużono zatrudnienie dr inż. Anecie
Skaradzińskiej na stanowisku asystenta
w Katedrze Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności.
• Odbyła się obrona rozprawy doktorskiej
mgr inż. Łukasza Szweda pt: „Cechy technologiczne i odżywcze koncentratów
48
brzeczek uzyskanych z mieszaniny słodu
i surowców niesłodowanych” (promotor
dr hab. Józef Błażewicz, prof. nadzw.).
Nadano doktorantowi stopień naukowy
doktora w dziedzinie nauk rolniczych
w dyscyplinie technologia żywności
i żywienia.
12 grudnia 2012 • Odbyło się kolokwium habilitacyjne
dr inż. Joanny Kawy-Rygielskiej na temat
„Oddziaływanie jonów Cr(III) na dynamikę i efekty fermentacji zacierów kukurydzianych”. Nadano habilitantce stopień
naukowy doktora habilitowanego w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie
technologia żywności i żywienia.
19 grudnia 2012 r. • Przeanalizowano wiodące obszary
naukowe na wydziale.
• Rozstrzygnięto konkurs na stanowisko adiunkta w Katedrze Technologii Surowców Zwierzęcych i Zarządzania Jakością.
• Poparto kandydaturę prof. Danuty
Witkowskiej do Rady Naukowej
Acta Scientiarum Polonorum serii
Biotechnologia.
• Odbyło się kolokwium habilitacyjne
dr inż. Alicji Z. Kucharskiej na temat
„Związki aktywne owoców derenia
(Cornus mas L.). Rada Wydziału nadała
habilitantce stopień naukowy doktora
habilitowanego w dziedzinie nauk
rolniczych w dyscyplinie technologia
żywności i żywienia.
23 stycznia 2013 r. • Na posiedzeniu:
–– poparto wniosek w sprawie wystąpienia o nadanie tytułu profesora nauk
rolniczych dr. hab. Andrzejowi Jarmolukowi, prof. nadzw. UP we Wrocławiu;
–– zaopiniowano wniosek w sprawie
przeprowadzenia postępowania habilitacyjnego w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie technologia
żywności i żywienia dr. inż. Antoniemu
Szumnemu oraz powołano trzech
członków komisji;
–– zaktualizowano strategię rozwoju
wydziału;
–– zaopiniowano zmianę struktury organizacyjnej w Katedrze Chemii;
–– zatwierdzono protokół Wydziałowej
Komisji ds. Nagród i Odznaczeń;
–– powołano wydziałową komisję do
przeprowadzenia okresowej oceny
nauczycieli akademickich;
–– rozstrzygnięto dwa konkursy na stanowisko adiunkta w Katedrze Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności;
–– wybrano przedstawiciela wydziału do
Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej dla
nauczycieli akademickich;
–– poparto wniosek o Nagrodę Prezesa
Rady Ministrów za rozprawę habilitacyjną dr hab. Alicji Kucharskiej.
• W drugiej części posiedzenia odbyło
się kolokwium habilitacyjne dr inż.
Barbary Żarowskiej na temat „Biosynteza i charakterystyka toksyn killer ow yc h d r oż d ży D e b a r yo m yce s
hansenii”. Rada Wydziału nadała habilitantce stopień naukowy doktora habilitowanego w dziedzinie nauk biologicznych
w dyscyplinie biotechnologia.
prof. dr hab. Agnieszka Kita
Wydział Przyrodniczo-Technologiczny
18 grudnia 2012 • Rektor wręczył nagrody (I, II i III stopnia)
i dyplomy wyróżniającym się nauczycielom akademickim za działalność organizacyjną, dydaktyczną oraz w dziedzinie
badań naukowych.
• Powołano komisję skrutacyjną na rok
akademicki 2012/2013.
• W sprawach osobowych:
–– powołano recenzenta w sprawie
przyznania nagrody Prezesa Rady
Ministrów zespołowi naukowemu
Nr 212
listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013
kierowanemu przez prof. dr hab.
Zofię Spiak;
–– wyrażono zgodę na przedłużenie
zatrudnienia dr hab. Barbarze Patorczyk-Pytlik na stanowisku profesora nadzwyczajnego w Katedrze
Żywienia Roślin;
–– wyrażono zgodę na przeprowadzenie
postępowania habilitacyjnego dr inż.
Aleksandrze Halarewicz w dyscyplinie
agronomia oraz wyznaczono członków
komisji habilitacyjnej;
–– poparto wniosek zespołu w sprawie
wyznaczenia recenzenta w przewodzie
habilitacyjnym dr. inż. Edwarda Grzysia;
–– wyrażono zgodę na przedłużenie
zatrudnienia dr. inż. Lechowi Paczkowskiemu oraz dr. inż. Janowi Spiakowi na
stanowiskach starszego wykładowcy;
–– wyznaczono recenzentów, ustalono
zakres egzaminów doktorskich oraz
powołano komisje doktorskie i do
przeprowadzenia egzaminów w przewodach doktorskich mgr. inż. Marka
Brennensthula w dyscyplinie inżynieria rolnicza, mgr. inż. Macieja
Łobczowskiego w dyscyplinie agronomia oraz mgr inż. Aldony Płaczek
w dyscyplinie agronomia;
–– wszczęto przewody doktorskie
oraz wyznaczono promotorów prac
mgr inż. Anny Lehmann oraz mgr inż.
Anety Sikory.
• W sprawach dydaktycznych jednomyślnie
podjęto uchwały o:
–– u t w o r z e n i u
ogólnouczelnian yc h s t u d i ów d o k to r a n c k i c h
dla obcokrajowców;
–– powołaniu Komisji programowej
kierunku podstaw y rolnictwa
tropikalnego;
–– prowadzeniu studiów II stopnia
na kierunku ogrodnictwo w języku
angielskim od roku akademickiego
2013/2014;
–– w sprawie wykorzystania ankiet
studentów oceniających jakość zajęć
dydaktycznych w roku akademickim
2011/2012.
• Ponadto w sprawach dydaktycznych:
–– pozytywnie zaopiniowano wystąpienie
z wnioskiem do Centralnej Komisji ds.
Stopni i Tytułów o nadanie uprawnień
styczeń–luty 2013
do nadawania stopnia doktora w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie
ochrona i kształtowanie środowiska;
–– dokonano wyboru Przedstawiciela
Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego do Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej w osobie dr. hab. Piotra Sobkowicza, prof. nadzw. w roku akademickim
2013/2014;
–– jednomyślnie zatwierdzono programy
praktyk studenckich na kierunkach:
ogrodnictwo (semestry 2 i 6), technika
rolnicza i leśna (2), odnawialne źródła
energii i gospodarka odpadami (4),
zarządzanie i inżynieria produkcji (6);
–– jednomyślnie zatwierdzono regulaminy praktyk studenckich na kierunkach: odnawialne źródła energii
i gospodarka odpadami (semestr 4),
zarządzanie i inżynieria produkcji (6);
–– jednomyślnie przyjęto uchwałę
w sprawie zapewniania jakości
kształcenia w zakresie realizacji
praktyk studenckich.
• Wysłuchano informacji o usługach
oferowanych przez „Ponadregio nalne Rolnicze Centrum Kongresowe
w Pawłowicach”.
15 stycznia 2013 • Uczczono minutą ciszy pamięć prof. dr.
hab. Janusza Sarapuka, członka Rady
Wydziału z Katedry Fizyki i Biofizyki.
• Dziekan wręczył listy gratulacyjne za
uzyskanie najwyższej oceny w ankiecie
studentów oceniających jakość zajęć
dydaktycznych dr. hab. Krzysztofowi
Matkowskiemu, dr. hab. Henrykowi
Bujakowi, prof. nadzw. , prof. Danucie
Parylak, dr inż. Dorocie Kawałko,
dr. inż. Dariuszowi Zalewskiemu,
dr. inż. Wojciechowi Puszowi, mgr.
inż. Krzysztofowi Pruskiemu, mgr. inż.
Danielowi Pruchniewiczowi i mgr inż.
Dorocie Porze.
• Dziekan złożył członkom Rady Wydziału
życzenia noworoczne.
• W sprawach osobowych:
–– popar to wniosek o nadanie
dr. hab. Józefowi Sowińskiemu, prof.
nadzw. tytułu naukowego profesora w dziedzinie nauk rolniczych,
rady wydziałów
w dyscyplinie agronomia;
–– poparto wniosek o zatrudnienie dr. hab.
Marka Liszewskiego na stanowisko
profesora nadzwyczajnego w Katedrze
Szczegółowej Uprawy Roślin;
–– wyrażono zgodę na przedłużenie
zatrudnienia dr inż. Magdalenie
Raftowicz-Filipkiewicz na stanowisku adiunkta;
–– wyznaczono recenzentów rozprawy
doktorskiej w dyscyplinie agronomia
mgr inż. Katarzynie Kołodziejczyk oraz
powołano komisję doktorską i komisję
do przeprowadzenia egzaminów, ustalając ich zakres;
–– wszczęto przewody doktorskie,
zatwierdzono tematy prac oraz wyznaczono promotorów prac mgr. inż.
Paskalisa Grzemskiego oraz mgr inż.
Anety Sikory;
–– podjęto uchwałę o wystąpieniu do
zespołu ds. nagród o przyznanie
nagrody Prezesa Rady Ministrów za
osiągnięcie naukowe zespołowi kierowanemu przez prof. Zofię Spiak.
–– nie poparto wniosku o wystąpienie
o nagrodę Ministra Nauki i Szkolnictwa
Wyższego dla prof. dr. hab. Franciszka
Kapusty z Instytutu Nauk Ekonomicznych i Społecznych.
• W sprawach dydaktycznych:
–– zatwierdzono zmiany zaproponowane przez kolegium dziekańskie
w programie studiów II stopnia na
kierunku ogrodnictwo;
–– powołano komisje rekrutacyjne
kierunków studiów na rok akademicki
2013/2014;
–– przyjęto sprawozdanie Wydziałowej
Komisji ds. Jakości Kształcenia za rok
akademicki 2011/2012;
–– pozytywnie zaopiniowano limity
przyjęć na I rok studiów na poszczególnych kierunkach w roku akademickim
2013/2014;
• W sprawach organizacyjnych:
–– jednomyślnie zatwierdzono główne
kierunki rozwoju wydziału w latach
2013–2020;
–– uzyskano informację o Uchwale nr
181/2012 Senatu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu z dnia
20 grudnia 2012 roku w sprawie
49
rady wydziałów
Listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013
zatwierdzenia Regulaminu zarządzania prawami autorskimi, prawami
pokrewnymi, prawami własności przemysłowej oraz zasad komercjalizacji
wyników badań naukowych i prac
rozwojowych na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu;
–– zapoznano się z terminem naboru
wniosków do II konkursu w Programie
Badań Stosowanych ogłoszonego przez
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju
(1 lutego 2013 r.);
–– uzyskano informację o naborze
wniosków do czwartego konkursu
w Programie LIDER. ogłoszonego przez
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju,
(15 lutego 2013 r.) oraz o naborze wniosków do konkursów ogłoszonych przez
Narodowe Centrum Nauki (31 marca
2013 r.).
prof. dr hab. inż. Marcin Kozak
Wydział Biologii
i Hodowli Zwierząt
19 grudnia 2012 • Re k t o r
wręczył
nauczycielom
akademickim dyplomy i nagrody
za wyróżniające osiągnięcia naukowe,
w tym nagrody specjalne, dydaktyczne, organizacyjne, dziękując wyróżnionym za aktywną pracę na rzecz
wydziału i uczelni.
• Dziekan poinformował o otrzymaniu
Dyplomu Uznania Rektora Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie za
osiągnięcia naukowe wyrażone wspólnymi publikacji z pracownikami UP
w Lublinie, a zwłaszcza za artykuł
„Chemia i biotechnologia w produkcji
zwierzęcej”, którego współautorami są:
prof. Z. Dobrzański, prof. S. Kinal i prof.
R. Kołacz.
50
• Przyjęto sprawozdanie z funkcjonowania
systemu zapewnienia jakości kształcenia na wydziale w roku akademickim
2011/2012.
• W sprawach dydaktycznych podjęto
uchwały:
–– o powołaniu na studiach stacjonarnych II stopnia na kierunku bioinformatyki dwóch specjalności:
„Biostatystyka i programowanie bioinformatyczne” i „Techniki programistyczne w biologii molekularnej”;
–– o określeniu efektów kształce n i a u n i k a toweg o k i e r u n k u
studiów, II stopnia bioinformatyka
o profilu ogólnoakademickim;
–– przyjęto harmonogram organizacji
egzaminów dyplomowych inżynierskich na studiach stacjonarnych
I stopnia na kierunku zootechnika
w roku akademickim 2012/2013;
–– wstępnie omówiono wnioski Komisji
programowej kierunku zootechnika
w sprawie weryfikacji pkt. ECTS, które
będą przedmiotem posiedzenia RW
w styczniu.
• W sprawach osobowych:
–– wyrażono zgodę na zatrudnienie
dr. hab. Macieja Adamskiego na stanowisku profesora nadzwyczajnego
w Instytucie Hodowli Zwierząt;
–– powołano komisje do przyjęcia rozpraw
doktorskich i przeprowadzenia obron
w przewodach doktorskich następujących osób: mgr inż. Anny Jankowskiej-Mąkosy, mgr inż. Moniki Demkowicz,
mgr inż. Irminy Newlacil i mgr inż.
Anny Muchy;
–– powołano komisje do prowadzenia
egzaminów doktorskich mgr inż. Katarzyny Janiszewskiej i mgr Igi Sobczyk;
–– wyznaczono recenzentów prac
doktorskich: mgr. Leszka Jasińskiego,
mgr inż. Katarzyny Janiszewskiej
i mgr Igi Sobczyk.
29 stycznia 2013 • W sprawach dydaktycznych:
–– przyjęto zmianę uchwały dotyczącą
efektów kształcenia na studiach
stacjonarnych II stopnia na
kierunku bioinformatyka;
–– zatwierdzono zmiany w planie studiów
II stopnia na kierunku zootechnika na
studiach stacjonarnych i niestacjonarnych i wymiar pkt. ECTS;
–– zatwierdzono zmiany w planie studiów
stacjonarnych licencjackich na
kierunku biologia człowieka;
–– wyrażono zgodę na kierowanie
trzema pracami magisterskimi przez
dr. D. Łupickiego, asystenta z Instytutu Biologii;
–– podjęto decyzję w sprawie rozdziału
realizacji wspólnych wykładów na
4 kierunkach studiów na I roku.
• W sprawach osobowych:
–– wszczęto przewody doktorskie i zatwierdzono tematy rozpraw: mgr inż. Ewelinie
Jagły (promotor dr hab. Ewa Jodkowska)
oraz mgr inż. Katarzynie Paczyńskiej
(promotor dr. hab. Andrzeja Zachwieja,
prof. nadzw. i promotor pomocniczy –
dr inż. Rafał Bodarski);
–– powołano komisję do prowadzenia
egzaminów doktorskich, wyznaczono
zakres egzaminów, egzaminatorów
i recenzentów w przewodzie doktorskim mgr inż. Anny Wieliczko;
–– wyznaczono recenzentów pracy
doktorskiej mgr. Tomasza Hikawczuka;
–– zamknięto konkurs na stanowisko
asystenta w Katedrze Genetyki.
mgr Elżbieta Jędrzejewska
Wydział Inżynierii
Kształtowania
Środowiska i Geodezji
19 grudnia 2012 • Zatwierdzono regulamin przeprowadzania egzaminów dyplomowych
na Wydziale.
• Poparto inicjatywę utworzenia ogólnouczelnianych interdyscyplinarnych studiów
doktoranckich dla cudzoziemców.
Nr 212
Listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013
• Pozytywnie zaopiniowano zmiany
w programie kształcenia studiów
drugiego stopnia na kierunku gospodarka przestrzenna.
• Zatwierdzone zostały maksymalne liczby
projektów inżynierskich i prac dyplomowych kierowanych przez poszczególne
grupy nauczycieli akademickich.
• Wszczęto przewód habilitacyjny
dr inż. arch. Eleonory Gondy-Soroczyńskiej nt. Środowiskowe uwarunkowania
kształtowania ładu przestrzennego
i ochrony uzdrowisk.
• Rozszerzono skład komisji doktorskiej
przewodu doktorskiego mgr. inż. Piotra
Krajewskiego nt. Pojemność krajobrazu
w kształtowaniu struktury przestrzennej
gmin podmiejskich na przykładzie
gminy Sobótka.
• Rozstrzygnięto konkursy na stanowiska
asystenta w Instytutach Inżynierii Środowiska, Kształtowania i Ochrony Środowiska oraz Budownictwa.
• Przedłużono zatrudnienie pracowników wydziału.
• Podjęto uchwałę w sprawie budżetu na
rok 2012.
• Zapoznano się z informacją na temat
jakości kształcenia w roku 2011/2012.
• W drugiej części posiedzenia odbyło się
świąteczno-noworoczne spotkanie pracowników wydziału połączone z wręczeniem dyplomów Nagród Rektora pracownikom wydziału.
16 stycznia 2013 r. • Zatwierdzono limity przyjęć na studiach
stacjonarnych i niestacjonarnych w roku
akademickim 2013/2014.
• Podjęto uchwałę w sprawie wszczęcia
przewodu habilitacyjnego i wyznaczenia recenzentów rozprawy dr inż.
Marii Hełdak pt. Decyzje planistyczne
a przemiany krajobrazu kulturowego
obszarów wiejskich.
• Wyznaczeni zostali recenzenci przewodu
habilitacyjnego dr inż. arch. Eleonory
Gondy-Soroczyńskiej; cykl publikacji
nt. Środowiskowe uwarunkowania
kształtowania ładu przestrzennego
i ochrony uzdrowisk.
styczeń–luty 2013
• Stopień doktora nauk rolniczych
w dyscyplinie ochrona i kształtowanie
środowiska otrzymali mgr inż. Magdalena Łapczyńska-Pieprz oraz mgr inż.
Jan Sztejn.
• Wszczęto przewód doktorski, wyznaczono promotora rozprawy doktorskiej oraz powołano komisję doktorską
dla mgr inż. Małgorzaty Mendeli;
temat rozprawy: Metodyka aktualizacji
Bazy Danych Obiektów Topograficznych
z wykorzystaniem danych lotniczego
skaningu laserowego.
• Zatwierdzono główne kierunki rozwoju
wydziału w latach 2013–2020.
• Wybrano kandydata na przewodniczącego Rady Naukowej serii Geodesia et
Descriptio Terrarum czasopisma Acta
Scientiarum Polonorum w kadencji
2013–2016.
• Upoważniono dziekana wydziału do
zgłoszenia wniosku o przyznanie uprawnienia do nadawania stopnia doktora
habilitowanego w dziedzinie nauk
technicznych w dyscyplinie geodezja
i kartografia.
mgr Agnieszka Musik
Wydział Medycyny
Weterynaryjnej
18 grudnia 2012 • Uczczono minutą ciszy zmarłych emerytowanych pracowników wydziału:
prof. dr. hab. Zenona Bubienia
i dr. Jana Koprowskiego.
• Zaopiniowano wnioski o:
–– zmianę warunków zatrudnienia na
stanowisku adiunkta dr Anny Woźniak
oraz dr. Michała Bednarskiego;
–– zatrudnienie dr. hab. Rolanda Kozdrowskiego na stanowisku profesora
nadzwyczajnego w Katedrze Rozrodu
z Kliniką Zwierząt Gospodarskich;
–– powołanie prof. dr. hab. Wojciecha
rady wydziałów
Zawadzkiego na przewodniczącego
Rady Naukowej Acta Scientiarum
Polonorum serii Medicina Veterinaria
kadencji 2013–2016 oraz redaktora
merytorycznego serii „Medycyna weterynaryjna” EJPAU.
• Wybrano 2 recenzentów w związku
z wnioskiem o przyznanie Nagrody Indywidualnej Ministra Nauki i Szkolnictwa
Wyższego za całokształt dorobku dla prof.
dr. hab. dr. h. c. Józefa Nicponia.
• Wybrano recenzentów pracy doktorskiej lek. wet. Agnieszki Antończyk pt.:
„Komputerowa analiza ruchliwości
i morfologii plemników psa w nasieniu
świeżym i poddanym kriokonserwacji”.
• Wszczęto przewody doktorskie, zatwierdzono tematy i tytuły pracy doktorskiej
oraz egzaminy doktorskie, wybrano
promotorów Komisje Doktorskie
i Komisje Egzaminacyjne:
–– mgr. inż. Pawłowi Krupie – „Genotypy i antybiotykooporność szczepów
Staphylococcus aurerus wyizolowanych od trzody chlewnej, drobiu
oraz z produktów mięsnych wieprzowych i drobiowych” (dr hab. Jarosław Bystroń);
–– lek. wet. Adrianowi Janiszewskiemu –
„Zmiany strukturalne i czynnościowe
zastawki mitralnej w przebiegu przewlekłej niewydolności serca u świni”
(dr hab. Urszulę Pasławską, prof.
nadzw. UPW oraz współpromotor
dr hab. Marzena Podhorska-Okołów,
prof. nadzw. UM we Wrocławiu).
• Zatwierdzono:
–– uchwałę w sprawie utworzenia ogólnouczelnianych interdyscyplinarnych
studiów III stopnia (doktoranckich)
dla obcokrajowców;
–– uzupełnienie składu członków Komisji
programowej kierunku weterynaria.
• Posiedzenie Rady Wydziału zakończyło spotkanie wigilijno-noworoczne
z udziałem władz uczelni i zaproszonych gości.
mgr Bożena Doszyń
51
aktywność studencka
Z działalności SKN Zoologów i Ekologów
M1 dla nietoperza
fot. Nikodem Mazur
Najnowsze badania prowadzone przez OBOP wykazały że, na sto zapytanych nietoperzy, aż 66 szuka nowego
mieszkania we Wrocławiu. Tak duże zapotrzebowanie na własne lokum nie idzie w parze z ofertą deweloperów.
Od roku szukam nowego mieszkania, ponieważ moje stara dziupla została wycięta przez zieleń miejską, podobno
drzewo zagrażało przechodniom – skarży się, zapytany Borowiec Wielki. – Aktualnie zamieszkuję szczelinę
w jednym z bloków, ale boję się nadchodzącej wielkimi krokami, termomodernizacji – dodaje.
N
asze badania wykazują, że problem, z którym spotkał się nasz
rozmówca, nie jest odosobniony. Wynika to z rozpaczliwego listu
przysłanego do redakcji przez pana Karlika, jego dotychczasowa
drewniana budka w parku szczytnickim przecieka. – Od dwóch lat piszę
w tej sprawie do zarządcy. Przy każdym poważnym deszczu kapie mi na
głowę! Tak nie da się mieszkać. Redakcja w tej sprawie postanowiła skontaktować się ze Studenckim Kołem Naukowym Zoologów i Ekologów,
Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
– Już od ponad trzech lat prowadzimy akcję wieszania sztucznych schronień dla nietoperzy. Jednak nasz skromny budżet nie pozwala nam na zapewnienie wszystkim nietoperzom odpowiedniego schronienia. – odpowiada
Monika Pietraszko, prezes koła. – Aktualnie dzięki pomocy Lubuskiego Klubu
Przyrodników mamy możliwość rozwieszenia dodatkowych budek, w Parku
Południowym. Nowe mieszkania są wykonane z trocinobetonu, dzięki czemu są
cieplejsze oraz będą służyć nowym mieszkańcom zdecydowanie dłużej aniżeli
klasyczne budki drewniane. Akcja ta nie odbyłaby się jednak, gdyby nie ofiarna
praca naszych studentów, którym z tego miejsca pragnę serdecznie podziękować.
Jak wynika z naszej rozmowy z członkami Studenckiego Koła Naukowego, brak letnich kryjówek dla nietoperzy nie jest jedynym problemem
lokalowym, z jakim spotykają się te aktywnie latające ssaki.
52
– W trakcie poprzedniej jesieni w trakcie szukania odpowiedniego miejsca
do przezimowania, wleciałem do dobrze zapowiadającej się kryjówki – zwierza
się nam, zapytany pan Mroczek Posrebrzany. – Jednak już po kilku godzinach snu, obudził mnie krzyk oraz światło. Jak się okazało, moja kryjówka była
pokojem w jednym z bloków. Ledwo uszedłem z życiem, ponieważ w domu tym
mieszkał kot! Zostałem uratowany tylko dzięki błyskawicznej interwencji pana
Marcina, który zabrał mnie z tego piekła i zawiózł do przytulnego zimowiska.
Jak wynika z rozmowy z panem Marcinem, do takich sytuacji nie musi
dochodzić. – Nietoperzom musimy zapewniać nie tylko spokój w kryjówkach
letnich, ale także w okresie zimy. Problemem jednak jest to, że wiele potencjalnych schronień zimowych jest silnie eksplorowanych przez ludzi, którzy wybudzają hibernujące ssaki. Opinie te potwierdza rozmowa prowadzona z panią
Mopek – W trakcie poprzedniej zimy, byłam budzona co najmniej siedmiokrotnie i to zawsze za pomocą lampy błyskowej! To naprawdę nie jest przyjemne! Poproszona o komentarz w tej sprawie pani prezes SKN zapewnia,
że również i z tym problemem studenci postarają się walczyć.
Marcin WARCHAłowski
Monika Pietraszko
Nr 212
aktywność studencka
fot. Nikodem Mazur
Z działalności SKN Zoologów i Ekologów
styczeń–luty 2013
53
aktywność studencka
Działalność SKN Meliorantów im. prof. Stanisława Baca
Tajemnica
Niederfinow
„Nie zbierają się burzowe chmury, ale gdy niebo zabarwia się na fioletowo, pojawia się mgła[...] Zrodzona z rzeki,
wspina się po pochylni [...] najpierw zasłaniając rynsztoki, następnie chodniki, wreszcie rozmazując zarysy samych
budynków [...] likwiduje kolory [...] sprawia, że znajome wydaje się obce. Do tego dochodzi zapach – pradawna mewia
woń wciskająca się głęboko w nozdrza i budząca ukrytą część umysłu, zdolną do uwierzenia w potwory, gdy skraca się
perspektywa, a serce ogarnia niepokój” [Stephen King]
K
olejna przygoda młodych naukowców
rozpoczęła się tym razem przy naszej
zachodniej granicy z Republiką Federalną Niemiec. Krętymi drogami usytuowanymi pośród borów, łęgów i torfowisk
dotarliśmy do niewielkiej osady położonej
w dzisiejszej Brandenburgii. Leśna otulina
bukowych drzewostanów porastających
pobliskie wysoczyzny sandrowo-morenowe
poprzecinane rynnowymi jeziorami odsunęły od nas miejski gwar i uliczny hałas,
wprowadzając wędrowców w zupełnie inny
wymiar. Miejscowość Niederfinow była celem
naszej kampanii, choć niekoniecznie, raczej,
bardziej to, co ukryte było tam w gęstej mgle.
Podnośnia statków (Schiffshebewerk), inaczej śluza windowa położona na
kanale Odra-Hawela jest najstarszą i działającą współcześnie tego typu konstrukcją
w Niemczech. Jej budowę rozpoczęto w 1927 r.
Otwarcie nastąpiło 21 marca 1934 r. Wysokość
całego obiektu wynosi 60 metrów, długość
94 m, szerokość 27 m. Budowla działając na
zasadzie śluzy, wykorzystuje wypór wody, co
pozwala znacznie zmniejszyć ilość energii
potrzebnej na transport rzeczny barek czy
statków turystycznych w kierunku pionowym.
Warto nadmienić, iż dystans pomiędzy
dolnym stanowiskiem a górnym dochodzi
do około 36 metrów. Pokonanie tej drogi
wymaga ogromnych nakładów pracy. Za
pomocą ośrodka, którym w tym przypadku
jest woda, możemy zoptymalizować straty
54
w porównaniu z transportem po nawierzchni
asfaltowej, betonowej czy szynach. Wspomniana wysokość zostaje cała pokonana
w zaledwie 5 minut.
Konstrukcja działa na zasadzie „wanny”
– niszy transportowej. Statek wpływając do
niej, cumuje na palach, przyjmując pozycję
startową. Dochodzi do opróżnienia wody poza
wanną, czyli pomiędzy bramą wanny a stanowiskiem wlotowym. Wanna wraz z załadunkiem (statek), po uspokojeniu się lustra wody,
podciągana jest ku górze mechanicznie,
z wykorzystaniem prądu stałego z przetwornicy, gdzie po pokonaniu całej drogi, czyli
na górnym stanowisku zostaje dosunięta
do górnej ramy doszczelniającej. Następuje
opuszczenie ram i wyrównanie poziomów
wody w rozpatrywanym ośrodku i poza nim.
Statek zostaje przetransportowany, może
dalej kontynuować wędrówkę. Odwrotny
algorytm obserwujemy przy opuszczaniu
wanny z załadunkiem na dolne stanowisko.
Do budowy tej niebotycznej konstrukcji
zużyto 72 tys. metrów sześciennych betonu,
14 tys. ton stali, wydatkowano 27,5 mln starych
marek niemieckich. Budowla służy do transportu rzecznego (na rok 2003 w tonach)
węgla (ok. 774 tys.), metali (376 tys.), złomu
(330 tys.), nawozów sztucznych 284 (tys.),
kruszywa (72 tys.)
Obecnie obok starej znajduje się plac
budowy nowej podnośni statków. Nowa
konstrukcja będzie bardziej wydajna
i ekologiczna. Budowę rozpoczęto już
23 marca 2009 r. Odpowiadać będzie
V klasie szlaków wodnych i obowiązującym standardom w Unii Europejskiej.
Łącznie przeznaczono na nową inwestycję 245 mln euro. Rosnący na oczach
obiekt będzie znacznie większy od swojego
74-letniego poprzednika i z pewnością
stanie się źródłem inspiracji przyszłych
pokoleń inżynierów – konstruktorów, będąc
żywym obrazem postępu nauki i techniki,
swoistym pomnikiem w czasie.
Uczestnicy SKN Meliorantów im. prof.
Stanisława Baca w dniach 22–25 listopada br.,
poza tajemnicą Niederfinow, mieli możliwość
odwiedzenia stolicy kraju – Berlina. Podziw
budziły walory kulturowe miasta: nowoczesne, handlowe konstrukcje (Wieża Telewizyjna, Plac Aleksandra, Plac Poczdamski),
muzealne, postmodernistyczne kompleksy
(Brama Brandenburska, bazylikowa Katedra
czy Wyspa Muzeów – m.in. Pergamon), a także
siedziba Parlamentu Rzeszy (Bundestag) –
gmach Reichstagsgebäude – gdzie eklektyzm rozwiązań technicznych pro eco oraz
synkretyzm dawnych form architektonicznych
z aktualnie panującym neomodernizmem
wychodzą naprzeciw wszelkim oczekiwaniom konstruktorów i zdecydowanie wybiegają w przyszłość.
Bartłomiej Buczek
Nr 212
aktywność studencka
fot. Marta Wicik
Działalność SKN Meliorantów im. prof. Stanisława Baca
VV
Obiekt hydrotechniczny Niederfinow (unikatowa podnośnia łodzi)
fot. Marta Wicik
WW
styczeń–luty 2013
55
Oferta Edukacyjna
Studia podyplomowe na UP we Wrocławiu
10 lat podyplomowego
zarządzania bezpieczeństwem
i higieną pracy
Od ponad dziesięciu lat dwusemestralne studia podyplomowe Zarządzanie Bezpieczeństwem i Higieną Pracy cieszą
się niesłabnącym zainteresowaniem słuchaczy. Powstały na Wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu w 2001 r. na wniosek organizatora studiów – nieżyjącej już dr inż. Anny Weinmann,
pracownika Katedry Higieny Środowiska i Dobrostanu Zwierząt. Pomysł ich utworzenia wspierał gorąco
ówczesny rektor prof. dr hab. Tadeusz Szulc.
K
iedy powstały nasze studia, tematyka
bezpieczeństwa i higieny pracy była
jeszcze traktowana jako mało znacząca
dziedzina i niewiele szkół wyższych proponowało studia podyplomowe w tym zakresie.
We Wrocławiu funkcjonowało jedynie studium
policealne, kształcące przyszłych pracowników
służb BHP. Pierwszą edycję studiów podyplomowych ukończyło 27 osób, jednak z roku na
rok przybywało coraz więcej słuchaczy.
Zauważalny rozkwit nowych technologii stwarza nowe zagrożenia w środowisku
pracy: fizyczne, chemiczne, biologiczne, ale
również dotychczas niedoceniane zagrożenia psychofizyczne, co sprawia, że człowiek, jego dobrostan, winny być chronione
z zastosowaniem nowych, adekwatnych
rozwiązań, zarówno technicznych, jak i organizacyjnych. Zadanie to mogą spełniać tylko
fachowcy dobrze przygotowani, ze specjalistycznym wykształceniem.
Niekwestionowany lider
w kształceniu
Obecnie na wrocławskim rynku edukacyjnym funkcjonuje pięć uczelni wyższych,
mających w swojej ofercie studia podyplomowe z zakresu BHP. Nasze studia cieszą się
jednak największą popularnością, o czym może
świadczyć fakt, iż obecnie uczęszcza na nie
270 słuchaczy, a do 2012 r. studia te ukończyło
łącznie 2215 osób. Nasza Uczelnia ma miano
lidera w kształceniu przyszłych pracowników
służb BHP, nie tylko w regionie dolnośląskim,
ale na terenie całego kraju.
56
Studia realizowane są zgodnie z Ustawą
„Prawo o szkolnictwie wyższym” z 2011 r. oraz
z „Regulaminem studiów podyplomowych
Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu”.
Program został opracowany na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z 2.09.1997 r.„W sprawie
służby bezpieczeństwa i higieny pracy” (Dz. U.
Nr 109, poz 704 z późn. zm.) i obejmuje wszystkie
zagadnienia z zakresu bezpieczeństwa i higieny
pracy, niezbędne do pracy w służbach i inspektoratach, jak również do podjęcia samodzielnej
działalności gospodarczej, w tym szkoleniowej.
Ze względu na zmieniające się przepisy jest
stale aktualizowany. Szeroki zakres tematyczny
pozwala słuchaczom wzbogacić wiedzę nie
tylko w zakresie tej problematyki, ale również
poszerzyć ją o wiadomości z innego zakresu,
np. z zarządzania przedsiębiorstwem czy zasobami ludzkimi.
Tematyka zajęć prowadzonych na studiach
podyplomowych realizowana jest w trakcie
dwóch semestrów, obejmujących 240 godzin
podzielonych na bloki tematyczne, takie jak:
współczesne koncepcje zarządzania, zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy,
ekonomiczne aspekty zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy, techniczne bezpieczeństwo pracy, prawna ochrona pracy (również
w aspekcie wymogów Unii Europejskiej),
ergonomia i fizjologia pracy, problemy człowieka w środowisku pracy, niebezpieczne,
szkodliwe i uciążliwe czynniki występujące
w środowisku pracy, ocena i analiza ryzyka
zawodowego, ochrona przeciwpożarowa,
środki ochrony osobistej, ochrona środowiska
naturalnego, ratownictwo chemiczne, nowoczesne metody i techniki nauczania dorosłych,
zasady udzielania pierwszej pomocy.
Studia, a co dalej?
Słuchacze otrzymują certyfikaty ukończenia
kursów: przeciwpożarowych, ratownictwa
chemicznego, nowoczesnych metod szkolenia
dorosłych oraz zaświadczenie ukończenia kursu
pierwszej pomocy, których posiadanie niewątpliwie rozszerza zakres kompetencji i możliwości wykonywanych zadań przez absolwenta
studiów. Można również ukończyć kurs „Audytor
wewnętrzny systemu zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy”, który prowadzony jest
przy współudziale Firmy TÜV Akademia Polska,
jednej z wiodących firm certyfikujących, która
wydaje słuchaczom odpowiedni certyfikat.
Zajęcia dydaktyczne prowadzone są
przez pracowników naukowych Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu, inspektorów
i nadinspektorów Państwowej Inspekcji Pracy,
Państwowej Straży Pożarnej oraz specjalistów praktyków w dziedzinie BHP. W trakcie
studiów słuchacze zaliczają testy stanowiące
podstawę zaliczenia semestru. Studia kończą
się złożeniem pracy dyplomowej i egzaminem końcowym.
Po ukończeniu studiów podyplomowych słuchacze otrzymują świadectwo
ukończenia studiów podyplomowych, które
otwiera im drogę do kariery w służbach
BHP, począwszy od stanowiska starszego
inspektora. Dalszy jej rozwój zależy już od
samego zainteresowanego.
Nr 212
Studia podyplomowe na UP we Wrocławiu
Jak zauważył jeden z naszych wykładowców,
mgr inż. Zbigniew Kołodyński, Zastępca
Okręgowego Inspektora Pracy ds. nadzoru
z Państwowej Inspekcji Pracy Okręgowego
Inspektoratu Pracy we Wrocławiu: „Twórcy prawa
w naszym kraju dostrzegają powagę problemu,
redagując akty prawne wymuszające od tych
osób ciągłe poszerzanie horyzontów. Wydane
2 września 1997 r. i kilkakrotnie nowelizowane
Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie
służby bezpieczeństwa i higieny pracy określa
bardzo wysokie wymagania kwalifikacyjne
od osób zawodowo trudniących się tą problematyką, a także wymienia sporą liczbę uprawnień oraz długą listę zadań i obowiązków służby
bhp, których spełnienie w sposób należyty nie
jest możliwe bez pewnego poziomu wykształ-
spędzenie wolnego czasu, ale też pasją wypływającą z potrzeby wewnętrznej. Daje się
zauważyć, że w sporym odsetku słuchaczy udaje
się zaszczepić tę pasję. Studia podyplomowe
kończą osoby z pewnym zasobem wiedzy, ale
i przekonaniem, co do rangi zawodu bhp-owca,
który zapragnęli uprawiać”.
Zasłużeni – nagrodzeni
Podczas uroczystego rozdania dyplomów
ukończenia studiów na Wydziale Biologii
i Hodowli Zwierząt, 10 listopada 2012 r., Rektor
Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
prof. Roman Kołacz uhonorował listami gratulacyjnymi wieloletnich wykładowców, a pięciu
z nich otrzymało Odznakę „Zasłużony dla
Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu”.
Oferta Edukacyjna
mogę zadzwonić lub napisać z prośbą o pomoc
do każdego z wykładowców. Wszyscy oni zostawili swoje adresy i numery telefonów oraz
gorąco zachęcali do kontaktów. Takie traktowanie
studentów w sposób partnerski było wyczuwalne
przez cały czas trwania studiów. Może dlatego, że
skutecznie potrafiliśmy pokonać dystans między
nami, udzieliła nam się pasja, z jaką można
opisywać, badać i oceniać środowisko pracy.
Zgodnie z maksymą, że dobrze możemy robić
wszystkie rzeczy tylko wówczas, kiedy kieruje
nami pasja, stwierdzam, że skutecznie zostałem
taką pasją zarażony. Pasja w moim przypadku
przerodziła się w przygodę. Pracę dyplomową
o zagrożeniu hałasem w środowisku pracy napisałem na podstawie samodzielnych badań, a mój
trud został dostrzeżony przez Jego Magnificencję
Słuchacze otrzymują certyfikaty ukończenia kursów:
przeciw pożarowych, ratownictwa chemicznego,
nowoczesnych metod szkolenia dorosłych oraz
zaświadczenie ukończenia kursu pierwszej pomocy
cenia, a także bagażu doświadczenia. W grudniu
ubiegłego roku Rada Ochrony Pracy przy sejmie
RP, na swym posiedzeniu zwróciła uwagę na
jakość i sprawność funkcjonowania służby BHP
jako istotnego problemu społecznego.
Naprzeciw temu społecznemu zapotrzebowaniu wyszła w 2001 r. ówczesna Akademia
Rolnicza we Wrocławiu (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy). Nieżyjąca, już niestety,
dr inż. Anna Weinmann, pełna zapału i determinacji do propagowania zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników, pełniąca
wówczas na uczelni funkcję Społecznego
Inspektora Pracy, przy wsparciu i wydatnej
pomocy dr inż. Krystyny Pogody-Sewerniak,
doprowadziła do uruchomienia na Wydziale
Biologii i Hodowli Zwierząt pierwszych we
Wrocławiu studiów podyplomowych w zakresie
BHP. Historia tego pomysłu to już 10 lat
trwania studiów, 22 edycje, ponad 2 tysiące
absolwentów i grono zapaleńców – wykładowców, dla których rozpowszechnianie wiedzy
w tym zakresie, krzewienie dobrych praktyk,
stało się nie tylko sposobem na pożyteczne
styczeń–luty 2013
Na temat studiów podyplomowych, zapraszając na nie świeżo upieczonych magistrów,
wypowiedział się również jeden z absolwentów,
będący na uroczystościach absolutoryjnych,
mgr Arkadiusz Barędziak, Rzecznik Prasowy Izby
Celnej we Wrocławiu, specjalista ds. BHP: „W roku
2010 ukończyłem XVI edycję tych studiów i mogę
z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że jestem
dobrze przygotowany do wykonywania zawodu
specjalisty BHP. Jako absolwent zupełnie inaczej
niż dotychczas postrzegam swoje miejsce
pracy. W sposób świadomy potrafię rozpoznać zagrożenia na poszczególnych stanowiskach, co ważniejsze, potrafię im zapobiegać,
a ponadto bez problemu oceniam ryzyko
zawodowe i sporządzam konieczną dokumentację. Tego wszystkiego nauczyli mnie podczas
studiów w tych murach wykładowcy, którzy
dziś są obecni na tej sali. Byłoby naiwnością
z mojej strony sądzić, że wiem wszystko. Mam
jeszcze dużo braków i zanim powiem, że jestem
fachowcem z krwi i kości, upłynie dużo czasu
i wody w Odrze. Ale za to wiem, że w chwilach
niepewności, niewiedzy, czy wątpliwości zawsze
Rektora, od którego otrzymałem wyróżnienie.
Kolejnym krokiem była publikacja. Dodam, że do
dzisiaj temat ten mnie interesuje i pogłębiam
systematycznie wiedzę.
Pragnę z tego miejsca podziękować
Państwu Wykładowcom za Wasze osobiste
zaangażowanie, za skuteczne zarażenie pasją,
za Wasz trud i za to, że nie żałuję, że wybrałem
właśnie tę uczelnię. Podziękowania kieruję
również na ręce Jego Magnificencji Rektora
Prof. Romana Kołacza oraz Kierownika Studiów
Dr inż. Krystyny Pogody-Sewerniak. Fakt, że
jesteście Państwo na rynku usług akademickich ponad dziesięć lat i co roku brakuje
wolnych miejsc na studia podyplomowe Zarządzanie BHP jest i niech pozostanie najlepszą
i wymowną oceną. W imieniu wszystkich absolwentów serdecznie dziękuję i dodam, że osobiście jestem dumny, że ukończyłem te studia na
Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu”.
dr inż. Krystyna Pogoda-Sewerniak
Kierownik Podyplomowych Studiów
57
Gościnny występ
Popularyzacja wiedzy i nauki
Od archiwistyki
do zoopsychologii
Echo XIV Festiwalu Nauki
i Sztuki w Siedlcach
Za serce dla przyrody Medalem Polskiej Niezapominajki został uhonorowany
dr hab. inż. Jacek Twardowski, adiunkt w Katedrze Ochrony Roślin
na Wydziale Przyrodniczo-Technologicznym. To piękne wyróżnienie
zostało mu przyznane podczas XIV Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach
(18–21.10.2012 r.).
F
estiwal Nauki i Sztuki to czterodniowa impreza popularyzująca
wiedzę z różnych dyscyplin, promująca naukę, stwarzająca możliwości odwiedzenia badaczy w ich laboratoriach, stanowiąca płaszczyznę wymiany myśli, dyskusji, intelektualnych przeżyć, integrująca
wokół edukacyjnych celów wiele instytucji i organizacji współpracujących
z Uniwersytetem Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach.
W programie tegorocznej edycji znalazło się blisko 50 kluczowych
haseł, począwszy od archiwistyki do zoopsychologii. Przeprowadzono
konferencję medyczną nt. „Życie i medycyna – od urodzenia do starości”.
Przedstawiono program profilaktyki zdrowotnej ukazujący problemy zapobiegania i leczenia chorób nowotworowych.
W bloku tematycznym „Święty Franciszek nad Bugiem” przypomniana
została postać świętego patrona przyrodników oraz zreferowano badania
prowadzone od wielu lat w nadbużańskich krajobrazach. Po raz pierwszy
promowaliśmy nową ideę w ochronie przyrody polegającą na tworzeniu
lokalnych pomników przyrody. Mamy nadzieję, że w krótkim czasie na
wielu drzewach w miejscowościach nad Bugiem pojawi się tabliczka
z napisem „Nadbużański Pomnik Przyrody”, a wraz z nią rozpocznie się
skuteczna ochrona przyrodniczych skarbów. Po raz kolejny przeprowadzono kampanię sozologiczną zatytułowaną „Weź przyrodę pod parasol”
i nie chodzi w niej o to, aby chronić ją przed deszczem, ale przed degradującym wpływem nie zawsze odpowiedzialnego człowieka.
Z bardzo dobrym przyjęciem spotkały się wykłady z botaniki przeprowadzone pod wspólnym hasłem „Tajemnice roślin, tajemnicze
rośliny”. Uzupełniły je trzy wystawy. Młodzi adepci nauki przeprowadzili
ćwiczenia pt. „Skąd rośliny czerpią energię?” oraz warsztaty mikroskopowe
nt. „Małe jest piękne”.
Na festiwalu w sposób szczególny akcentowana była idea nauki
do późnej starości. Seniorzy uczestniczyli w zajęciach zatytułowanych.
„Zadziwić wnuka!” – edukacja dla babć i dziadków w zakresie magicznej
chemii w kuchni i łazience, faktach i mitach domowych sposobów na
wszystko.
Tradycją Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach jest honorowanie
społeczników za ich serce dla przyrody Medalem Polskiej Niezapominajki. W tym roku, w nietypowej dla niezapominajek jesiennej porze,
zakwitły one u 13 różnych osób i instytucji z terenu całego kraju (lista
laureatów w ramce). Medal powstał z inicjatywy niezapominajkowego
programu prowadzonego w pierwszym programie Polskiego Radia przez
śp. Redaktora Andrzeja Zalewskiego. W sposób szczególny dziękuję i gratuluję Redakcji „Ekonatury” i cieszę się, że zechciała przyjąć to zaszczytne
wyróżnienie. Z tym popularnonaukowym miesięcznikiem związany jest od
dawna dr hab. inż. Jacek Twardowski, pracownik naukowy Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu, autor wielu artykułów opublikowanych
w „Ekonaturze”, który także przyjął to wyróżnienie.
Ryszard Kowalski
VV
58
Dr hab. inż. Jacek Twardowski
Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny
w Siedlcach
Nr 212
Ogólnopolski Konkurs Literacki
STUDENCKIE CZASY
ogłasza
KONKURS na
Nagrodą jest publikacja książki.
Jak to sobie wyobrażamy? Akcja powieści dzieje się
bohaterów, młodych ludzi, którzy studiują na różnych
kierunkach. Autor pokazuje ich problemy bytowe, logistyczne, psychologiczne, interpersonalne, intelektualne,
jawy kultury studenckiej. Dostrzega przy
publicznych,
zróżnicowanie
ce najróżniejsze programy: jak sobie radzą dziewczyny
na politechnikach, co dały studia na kierunkach zamawianych, jak idzie zdobywcom „Diamentowego Grantu”
czy uczestnikom programów międzynarodowej wymiany studentów, np.
„Erasmusa”.
Tłem będzie miasto (polskie lub za-
społeczne
to miasto jest położone – jego atrakcje
własną drogę życiową. Same studia nie są
Mimo tak zakrojonych intencji naszym celem nie jest otrzymanie tek-
elementem świata przedstawionego, tak by
kontynuowania nauki na studiach doktoranckich, gdzie
-
Chcemy zwrócić uwagę na wartości literackie, na język,
który odda charakter współczesnego życia studenckiego.
Powieść powinna także otwierać perspektywę kontynuNie ukrywamy, że konkurs ten ma zapoczątkować serię
wydawniczą, której odbiorcami byliby uczniowie liceów
-
cjami).
pocztą na adres:
Studenckie czasy
Studenckie czasy – na adres
e-mailowy [email protected] do 31 sierpnia 2013 r. (decyduje data stempla pocztowego). Do pracy należy
dołączyć dane osobowe autora (imię, nazwisko, adres, wiek, telefon lub adres e-mail).
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do końca grudnia 2013 r. na stronie internetowej www.forumakademickie.pl.
AOW www.forumakademickie.pl/studenckie_czasy www.na-studia.eu.
Patronat medialny:
Marek Remiszewski
e-mail: [email protected]
tel.: (81) 528-08-22/23
Kronika Uczelni
Muzeum Przyrodnicze Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt
Czym zaskoczy nas
Muzeum Przyrodnicze?
W styczniu minął rok od powołania nowej jednostki naukowo-dydaktycznej na Uniwersytecie Przyrodniczym
we Wrocławiu, jaką jest Muzeum Przyrodnicze Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt. Pierwsze miesiące upłynęły
na organizacji nowych pomieszczeń i porządkowaniu okazów oraz gromadzeniu nowych. Działalność dydaktyczna
Muzeum została zainaugurowana cyklem zajęć zatytułowanych „Natura uchwycona w kadrze”, poświęconych
fotografowaniu przyrody. Kierownik jednostki dr Dariusz Łupicki zapowiada, że ciekawych pomysłów naukowych
i dydaktycznych jest wiele i niejednym przedsięwzięciem Muzeum nas zaskoczy.
Zasoby Muzeum
Dzięki uprzejmości Ogrodu Zoologicznego
we Wrocławiu oraz pomocy prof. Piotra Nowakowskiego zbiory muzealne zostały zasilone
głowami owcy grzywiastej Ammotragus lervia,
owcy niebieskiej Pseudois nayaur, antylopy
bonteboka Damaliscus pygargus oraz dzikiego
bydła – bantenga Bos javanicus. W wydziałowej czytelni zorganizowano ekspozycję
poświęconą koziorogowi dęboszowi Cerambyx
cerdo. W jej skład wchodzą zdjęcia chrząszczy,
wykonane przez pracowników Muzeum na
Biskupinie oraz gablota z okazami zebranymi
przez prof. Władysława Strojnego. Duży fragment dębu ze śladami żerowania larw można
podziwiać dzięki życzliwości Krzysztofa Dubika
z Eko-Lasu. Natomiast Zakład Hodowli Drobiu
przekazał okaz strusia nandu Rhea sp., nad
którym prace prowadzili studenci na zajęciach
preparatyki zoologicznej. Niedługo zostanie
on wystawiony w holu budynku E12 przy ulicy
Chełmońskiego 38 C. Muzeum dysponuje
jedną z największych w Polsce baz wypluwek
sowy uszatki Asio otus, które od 2005 r. systematycznie są zbierane na dwóch stanowiskach
z Dolnego Śląska.
Zapowiada się ciekawie
Mimo że nasze Muzeum trapią jeszcze
drobne „choroby wieku dziecięcego”, np. nie
60
udało się jeszcze podłączyć Internetu, mamy
braki w wyposażeniu, to może się pochwalić
pierwszymi sukcesami. Dla studentów nauk przyrodniczych i wszystkich osób zainteresowanych
fotografowaniem otaczającej nas przyrody zorganizowano cykl zajęć fotograficznych pt. „Natura
uchwycona w kadrze”. W dniu uroczystego Absolutorium Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu,
10 listopada 2012 r., przed salą AZ, została zaprezentowana wystawa fotograficzna. Zdjęcia były
prezentowane do końca roku i wzbudzały duże
zainteresowanie wśród studentów.
17 listopada odbyły się pierwsze zajęcia
z cyklu, na których wygłosiliśmy wykład pt.
„Fotografia Przyrodnicza – Techniki Pracy”.
Omówione zostały zagadnienia praktyczne
i sprzętowe, które są wykorzystywane przez
fotografów natury i przyrodników w czasie
dokumentacji, a także wykonywania zdjęć
artystycznych. Przedstawione były techniki stosowane przez mistrzów fotografii.
Specjaliści pokazali różne sposoby ułatwiające wykonywanie nieporuszonych zdjęć na
długich czasach otwarcia migawki w warunkach terenowych. Po prelekcji odbył się
wernisaż wystawy fotograficznej oraz warsztaty, podczas których fotografowaliśmy zwierzęta gospodarskie kampusu uczelni. Uczestnicy zajęć terenowych mieli możliwość
przesłania wykonanych przez siebie zdjęć.
Zostały one zaprezentowane na naszej
stronie internetowej www.zdjecieztoba.
pl, na której każdy fotograf posiada własną
galerię, a zdjęcia można oglądać, pobierać
i komentować.
Kolejne organizowane przez Muzeum
Przyrodnicze zajęcia pt. „Jak robić
lepsze zdjęcia? Ekspozycja” odbędą
się 16 marca o godz. 12.00. Pracownicy
Muzeum opowiedzą, w jaki sposób poszczególne parametry ekspozycji wpływają na
fotografię i jakie ustawienia należy zastosować, aby nasze zdjęcia przyrodnicze były
lepsze. Omówią zagadnienie głębi ostrości
i obalą kilka mitów związanych z fotografią.
Przedstawią też kilka zaawansowanych
„sztuczek”, ale nie zabraknie również sporej
dawki informacji dla osób mniej zaawansowanych i tych, którzy dopiero zaczynają
swoją przygodę z fotografią przyrodniczą.
Dokładniejsze informacje są zamieszczone
na Facebooku (wystarczy w wyszukiwarce
FB wpisać: Natura uchwycona w kadrze).
Serdecznie zapraszamy.
Nikodem Mazur
Muzeum Przyrodnicze Wydziału Biologii
i Hodowli Zwierząt
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Nikodem Mazur
Popularyzacja wiedzy i nauki
VV
Zadania w terenie podczas pierwszych zajęć fotograficznych organizowanych przez Muzeum
Preparowanie strusia nandu na potrzeby Muzeum
fot. Nikodem Mazur
WW
styczeń–luty 2013
61
Kronika Uczelni
Wyjazd SKN Inżynierii Rolniczej i BioEnergii
Studenci SKN Inżynierii Rolniczej
i BioEnergii na targach
„EuroTier&BioEnergy 2012”
w Hannoverze
Przez dwa dni, 15 i 16 listopada 2012 r., studenci dwóch kół naukowych z Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego –
Inżynierii Rolniczej i BioEnergii – uczestniczyli w Międzynarodowych Targach „EuroTier&BioEnergy Hannover 2012”.
Targi te uznawane są za jedne z największych tego typu imprez na świecie.
W
szystko zaczęło się w środku
nocy o godzinie 00.15, gdy nastąpił
wyjazd z Instytutu Inżynierii Rolniczej. Tak należałoby zacząć relację z wizyty
na targach „EuroTier&BioEnergy Hannover
2012”. Uczestnikami wyprawy byli studenci
Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego
Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
z dwóch kół naukowych Inżynierii Rolniczej
i BioEnergii. Wyjazd na targi odnawialnych
źródeł energii oraz mechanizacji produkcji
zwierzęcej połączony ze zwiedzaniem fabryki
maszyn rolniczych Horsch miał charakter
naukowo-poznawczy. Grono naukowe reprezentowane było przez pracowników i doktorantów
Instytutu Inżynierii Rolniczej, pod kierownictwem opiekuna SKN BioEnergia prof. dr. hab. inż.
Jerzego Bieńka oraz dr. inż. Przemysława Bukowskiego, mgr. inż. Marcina Dębowskiego, mgr. inż.
Krzysztofa Pruskiego, natomiast osobą odpowiedzialną za logistykę całego przedsięwzięcia
był dr inż. Krzysztof Pieczarka.
Targi EuroTier&BioEnergy zaliczane
są przez profesjonalistów do najważniejszych wydarzeń tego rodzaju na świecie.
Zajęły one 15 spośród 24 dostępnych hal wystawowych. Liczba ta uświadamia, jak duży jest
ten kompleks oraz jak dużym przedsięwzięciem
były odwiedzane targi. Dodatkową atrakcją
była możliwość zobaczenia kompleksu targowego, który powstał na potrzeby wystawy EXPO
2000 o temacie przewodnim „Człowiek-Przyroda-Technika”. Uczestniczyło w nim 155 krajów,
w tym Polska, które przedstawiały tam swój
dorobek kulturowy, naukowy i techniczny.
Na targach prezentowana była szeroka
oferta dotycząca Odnawialnych Źródeł Energii,
między innymi techniki produkcji i wykorzysta bioenergii. W znacznej mierze dotyczyło
62
to biogazu, np. BIOGAS NORD AG’ to firma
niemiecka, która przedstawiła nowoczesne
rozwiązania biogazowni, można było również
przyjrzeć się nowinkom technicznym z zakresu
energii wiatru, wody oraz słońca. Studenci SKN
BioEnergia najbardziej byli zainteresowani
nowymi rozwiązaniami w pozyskiwaniu czystej
energii z nowoczesnych siłowni wiatrowych
firmy C&F Green Energy, ENERCON GmbH, WPD
AG czy LENPower GmbH. Firma SCHNELL pokazała zespoły silnik i generator o mocy od 40 do
265 kW do produkcji energii elektrycznej przy
wykorzystaniu biogazu. Nowoczesne rozwiązania fotowoltaiki przedstawiły firmy: MBT Solar
GmbH & Co. KG, Solartechnik Stiens GmbH oraz
B5 Solar GmbH. Firma NESTRO prezentowała
urządzenie „PelletXpress” do produkcji pelletów
z różnych materiałów wejściowych. W chwili
obecnej dwa najbardziej popularne rozwiązania do produkcji pelletów to: konstrukcja
z matrycą płaską oraz z matrycą pierścieniową.
Peleciarki z matrycą płaską idealnie nadają się
dla ogółu użytkowników. Prosta konstrukcja
i niezawodność sprawiają, że produkcja pelletu
na tego typu urządzeniu jest najprostsza. Peleciarki z matrycą pierścieniową są bardziej
wydajne oraz ciche w użyciu. Są bardziej
popularne i uważane za urządzenia przeznaczone do produkcji na dużą skalę. Niewątpliwą
zaletą wystawy była możliwość bezpośredniego porównania kilku rozwiązań technicznych oferowanych przez różnych producentów.
Co więcej, można było porozmawiać ze specjalistami z poszczególnych firm, a to daje możliwość uchwycenia obecnie panujących tendencji
w tej branży. Uczestnictwo w targach pozwoliło
również na zapoznanie się z technologiami
i innowacjami w dziedzinie chowu bydła, trzody
chlewnej, drobiu, owiec oraz akwakultury. Duża
liczba folderów oraz prezentacji multimedialnych na płytach DVD, pozwoliły studentom
na zebranie najnowszych materiałów, przydatnych zarówno na zajęciach dydaktycznych,
jak i w realizowanych pracach inżynierskich
i magisterskich.
Dzień zakończył się noclegiem pod
Lipskiem, który jest częścią landu Saksonia.
Miasto to jest dużym ośrodkiem przemysłowym,
jednym z najważniejszych centrów handlowych
w Niemczech, jak i ośrodkiem kultury i nauki
z kilkusetletnią tradycją.
W drugim dniu wyjazdu zaplanowana
została wizyta w firmie Horsch, a dokładnie
w oddziale znajdującym się w miejscowości
Ronneburg. Firma Horsch to jeden z największych producentów maszyn uprawowych i siewników na świecie. Na dowód tego można przywołać światowy rekord równoczesnego siania
i nawożenia (z ang. „Combiseeding”), ustanowiony w dniach 23–24 kwietnia 2003 r. na Ukrainie. W ciągu 24 godzin dwie maszyny (siewnik
Horsch Airseeder 18.35 oraz ciągnik Agco Raupe
Challenger) obsiały powierzchnię 571 hektarów!
Zasiano 130 kg·ha-1 jęczmienia jarego i równocześnie rozprowadzając 370 kg·ha-1 nawozu
granulowanego.
Wizyta w zakładzie została podzielona na
trzy części. Na wstępie pracownik marketingu
pan Freddy Linzmaier przedstawił historię
powstania firmy, zakres produkowanych
maszyn oraz ich charakterystykę techniczną.
Ponadto została zaprezentowana polityka oraz
wartości firmy Horsch, której główną wizją
jest służba człowiekowi i środowisku naturalnemu poprzez wykorzystanie do uprawy ziemi
nowoczesnych maszyn rolniczych. Głównym
celem firmy jest konstruowanie innowacyjnych
maszyn o bardzo wysokiej jakości. W drugiej
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Archiwum SKN
Wyjazd SKN Inżynierii Rolniczej i BioEnergii
VV
Studenci i wykładowcy Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przed halami wystawowymi w Hannoverze
ciekawe było uczestniczenie w czasie montażu
siewników na linii montażu. Na zakończenie
wizyty w firmie Horsch zostaliśmy podjęci
obiadem, po którym jeden z pracowników firmy
Horsch odpowiedział na wszystkie pytania.
Dodatkowo była okazja, aby obejrzeć na placu
składowym gotowe produkty, które są wytwarzane w firmie Horsch w Ronneburgu.
Wyjazd zakończył się powrotem do
Wrocławia w późnych godzinach wieczornych. Pomimo zmęczenia, spowodowanego
napiętym programem, wszyscy uczestnicy byli
entuzjastycznie nastawieni do organizacji
kolejnych tego typu wyjazdów.
Organizatorzy wyjazdu składają serdeczne
podziękowania pracownikom firmy SINDBAD
z Opola za profesjonalizm i zaangażowanie
w realizację poszczególnych punktów naszego
wyjazdu. Licząc na dalszą owocną współpracę, dziękujemy Panu Jackowi Gabrysiowi
pracownikowi działu imprez grupowych oraz
kierowcom Panu Jarosławowi Gołąbkowi i Panu
Jerzemu Musiałowi.
Studenci Studenckich Kół
Naukowych Inżynierii
Rolniczej i BioEnergii
fot. Archiwum SKN
części uczestnicy wyjazdu mieli niepowtarzalną możliwość zobaczenia hal produkcyjnych, w których powstają między innymi brony
talerzowe Joker, kultywatory Terrano, siewniki:
Pronto, Sprinter i Maistro i zestawy uprawowe
Tiger. W czasie wizyty studenci mieli okazję
zobaczyć pracę takich urządzeń jak: sterowane
komputerowo wycinarki plazmowe do blach
płaskich, wycinarki laserowe do profili zamkniętych oraz sterowane komputerowo prasy
krawędziowe, jak również roboty spawalnicze.
Zwiedzili także zautomatyzowaną lakiernię
wykorzystującą nowoczesną technologię malowania detali maszyn metodą proszkową. Bardzo
VV
Hale wystawowe Międzynarodowych Targów „EuroTier&BioEnergy Hannover 2012”
styczeń–luty 2013
63
Kronika Uczelni
Rozdanie dyplomów na WIKŚiG
Magister, czyli mistrz
15 grudnia 2012 r. Wydział Kształtowania Środowiska i Geodezji przeżywał swą najważniejszą uroczystość w roku
– wręczenie dyplomów ukończenia studiów drugiego stopnia absolwentom. W tym roku mury Uczelni opuściło
61 architektów krajobrazu, 90 absolwentów kierunku inżynieria środowiska, 24 – budownictwa i 76 – geodezji
i kartografii. Łącznie 251 młodych ludzi. Czeladników, którzy właśnie stali się mistrzami.
64
absolwentów. Dziekan prof. Bernard Kontny
podziękował w pierwszych słowach nauczycielom akademickim za to, że z entuzjazmem
i poświęceniem dzielili się z absolwentami
swoją cenną wiedzą i doświadczeniem. Z wyrazami wdzięczności zwrócił się do pań z dziekanatu za otwarte serca, cierpliwość i pomoc,
jaką okazują studentom każdego dnia. Osobno
podziękował też opiekunom studenckich kół
naukowych, którzy rozbudzali w studentach
pasję, zachęcali do eksperymentów naukowych czy też rozwijania artystycznych talentów.
Słowa podziękowania skierował do opiekunów
lat, gdyż to do nich najczęściej zgłaszali się
dzisiejsi absolwenci z najróżniejszymi problemami codziennego studenckiego życia
– Wam, drodzy Absolwenci, życzę wytrwałości w realizacji marzeń, tych zawodowych
i tych prywatnych. Nie poddawajcie się przeciwnościom losu, ale odważnie patrzcie w przyszłość – powiedział dziekan, zwracając się do
niedawnych studentów. – Nie będę się z Wami
żegnać, lecz powiem „do zobaczenia”. Liczę na to,
że nie zapomnicie o wydziale i będziecie do nas
wracać nie tylko myślami, ale również uczestnicząc w zjazdach absolwentów, konferencjach
i stowarzyszeniach. Pamiętajcie o wydziale,
który wyposażył Was w wiedzę, dobro, którego
nigdy i nikt Wam nie odbierze.
dr Ewa Jaworska
fot. Tomasz Lewandowski
– Jest to szczególny dzień dla nas wszystkich, dzień wieńczący lata Waszej ciężkiej pracy,
drodzy studenci, jak również i naszej – nauczycieli akademickich – powiedział na powitanie
dziekan Wydziału prof. Bernard Kontny. – Zdobywanie wiedzy nie przychodzi łatwo, trzeba sporo
czasu, cierpliwości, a zapał nieraz trzeba rozpalać
na nowo. Cieszę się, że Wasz zapał nie wygasł, że
dotrwaliście do końca, aby teraz otrzymać tytuł
magistra i wstąpić w szeregi absolwentów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
To profesor Jarosław Bosy, prodziekan ds.
kierunku geodezja i kartografia, przypomniał
podstawowe, wywodzące się z łaciny znaczenie
słowa „magister”, oznaczające mistrza. Przypomniał młodym ludziom, że przestępując
5–6 lat temu progi Uczelni, zostali jako czeladnicy oddani pod opiekę wybitnym nauczycielom. Profesor Bosy podjął się również zdefiniowania słowa „studiowanie”, podkreślając,
że łączy ono w sobie naukę, obowiązek, ale
i wolność wyboru. – Z mojej perspektywy był to
czas największej wolności, jaki zaznałem w moim
dotychczasowym życiu – mówił profesor. – Jak
tę wolność wykorzystałem, czas pokazał i pokaże,
a inni ocenią. W tym czasie człowiek ma pełną
swobodę podejmowania decyzji, które mają na
dodatek kluczowe znaczenie w jego przyszłości.
Kiedy młodzi ludzie trzymali już upragnione dyplomy w rękach, ich radość i spojrzenie w przyszłość wyraziła reprezentantka
absolwentów, stwierdzając, że przed nimi
najważniejsze wyzwanie, kiedy uzbrojeni
w wiedzę zmierzą się z „żywą” geodezją, architekturą, inżynierią czy budownictwem. – Ale
my jesteśmy na to gotowi! – zapewniała. –
Zawojujcie świat koledzy i koleżanki! Niech
młodzieńcza pasja i studencki entuzjazm w Was
nie przeminie. Bo to nowy początek przygody
i nikt nie powiedział, że gorszy.
Rozdanie dyplomów jest też dobrą okazją,
aby podziękować wszystkim, którzy się przyczynili swą codzienną pracą do sukcesu
VV
Dziekan prof. Bernard Kontny gratuluje najlepszym absolwentom
Nr 212
Kronika Uczelni
fot. Tomasz lewandowski
Rozdanie dyplomów na WIKŚiG
Następujące osoby przyjęły z rąk dziekana prof. Bernarda
Kontnego medal „Za Zasługi dla Wydziału Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu”:
VV
WW
W Auli im. Jana Pawła II po raz ostatni usiedli razem wszyscy
niedawni absolwenci
Dziekan wraz z prodziekanami
fot. Tomasz lewandowski
• Prof. Udo Simon z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie
• Prof. Ritvars Sudar – dziekan Wydziału Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu
Rolniczego w Jełgawie
• Jadwiga Radzina z Uniwersytetu Rolniczego w Jełgawie
• Prof. Jerzy Hoła – dziekan Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego
Politechniki Wrocławskiej
• Prof. Jerzy Piotrowski z Wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki
Świętokrzyskiej
• Prof. Jan Żelazo z Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Szkoły
Głównej Gospodarstwa Wiejskiego
w Warszawie
• Mgr Urszula Paszkowska-Szczerba –
kwestor Uniwersytetu Przyrodniczego
we Wrocławiu
• Prof. Eugeniusz Hotała – przewodniczący Dolnośląskiej Okręgowej Izby
Inżynierów Budownictwa
• Mgr inż. Julian Kurzeja z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we
Wrocławiu
• Dr Tomasz Abramowski – dyrektor organizacji InterOceanMetal w Szczecinie
• Prof. Ryszard Kotliński z organizacji
InterOceanMetal w Szczecinie
• Mgr inż. Paweł Dańczuk – prezes zarządu
Centrali Nasiennej w Środzie Śląskiej
Profesor Udo Simon z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie wręczył
nagrody pieniężne dwóm doktorantom:
mgr inż. Iwonie Kaczmarek, mgr. inż. Tomaszowi Hadasiowi.
styczeń–luty 2013
65
summary in english
Science:
One of the largest research
projects in Poland enters its
final phase
The Groundbreaking
Results of the
OVOCURA Research
Project
(pp. 2–7)
The aim of OVOCURA—the largest
research project in the history of the Wrocław
University of Environmental and Life Sciences
and one of the largest projects on a national
scale—was to develop innovative production
method for next-generation eggs and active
substances for nutraceutical and biomedical applications, including treatment and
prevention of lifestyle diseases. In short,
its results exceed all expectations.
The OVOCURA project (‘Innovative production technologies of biopreparation based on
new generation’s eggs’), co-funded by the UE
Regional Development Fund under Innovative Economy Operational Programme 20072013, was scheduled to run from 2009 to the
first quarter of 2013. The project work was
conducted by the Wrocław University of Environmental and Life Sciences and the Wrocław
Medical University in collaboration with
partner businesses from the NUTRIBIOMED
Cluster. A total of 233 people were engaged in
the project: 67 research workers, 38 doctoral
students, 42 undergraduate students, 32 technical assistants and 54 administrative coordinators. The project value was 25,000,000 PLN.
OVOCURA yielded as many as 20 patents,
patent applications and technological manuals,
36 original research papers, as well as 58 scientific papers and conference presentations. Some
of these gained widespread international recognition by receiving prestigious awards, most
notably of the 40th International Exhibition of
Inventions of Geneva and of World Intellectual
Property Organization (WIPO).
An egg starts with a hen
The first phase of the research focused on
the development and implementation of a nutrition and breeding program for the flock of ca.
30,000 Lohmann Brown laying hens. Hen feed
was enriched with humic-mineral components,
algae-based substances, as well as rape oil, fish
oil and flax-seed. Eggs produced from hens on
this feed formula contained easily absorbed
66
bioactive substances, like for example polyunsaturated Omega-3 fatty acids, including six times
more docosahexaenoic acid (DHA) than eggs
produced from other hens. They were also richer
in vitamin A, E and B12.
‘These next-generation eggs are unsuitable for direct consumption because of
their potential fishy flavour that would be
simply unacceptable by consumers,’ says prof.
Tadeusz Trziszka. ‘Additionally, the costs of their
production are three times higher than those of
commonly retailed eggs.’
This means that there is still need for
further research. Over half a million eggs were
obtained in order to confirm that they make
a suitable basis for the production of top
quality dietary biosupplements (nutraceuticals),
biomedical and cosmetic preparations as well as
food preservatives.
Benefits not to be underestimated
‘Yolkina is a scientific breakthrough of
global importance, whose main architect is
Professor Antoni Polanowski. The substance
took its name after the most basic egg part—
yolk—and is derived from a protein complex
named Vitellogenin,’ says Professor Tadeusz
Trziszka. ‘Yolkina’s properties have not yet
been entirely examined, but there is one thing
we know for sure: that as a drug component it
may be used to treat dementia-related disorders, including Alzheimer’s disease.
Based on a series of experiments on rats,
researchers have also found that the newly
discovered substance stimulates reproductive functions of living organisms by raising
the level of their vitality. This means that in
the future it may serve to develop a dietary
supplement that would boost life quality of
humans.
The idea first sprouted over 40 years ago,
in the course of research that professors Antoni
Polanowski and Tadeusz Wilusz from the Institute of Immunology and Experimental Therapy of
Polish Academy of Sciences conducted on colostrum, and which resulted in obtaining a protein
complex acting as an inhibitor of the process of
degradation of nerve cells—colostrinin. Today,
colostrinin is produced in the USA as a component of dietary supplements for patients with
Alzheimer’s disease.
Another OVOCURA discovery also
deserves recognition as a global-scale breakthrough: the isolation of high-purity cystatin
protein from hen eggs. Importantly, the method
can be applied on an industrial scale. Cystatin
blocks the activity of other proteins, controls
protein decomposition in cells and plays
a crucial role in a number of biological processes.
Thus, this is not at all surprising that researchers
strive to use its potential to fight cancer.
‘A series of experiments carried out in vitro
and on rat models have shown that cystatin
successfully prevented neoplastic cells from
growing and at the same time did not have any
negative effects of normal cell survival,’ explains
Professor Trziszka.
The results are very promising
and encourage the scientists to conduct further
research, for instance on combining the two
substances. Possibly, when combined, Yolkina
and cystatin will be powerful enough not only
to inhibit the development of certain diseases
but also to treat them.
‘Research and clinical tests, which are
ahead of us, will take many years. It takes
a lot effort to take a substance from lab to
market, but it needs to be done,’ emphasises
Professor Andrzej Szuba from the Wrocław
Medical University.
The discovery of the new protein complex—
Yolkina—and the results of the research in cystatin
are spectacular achievements, but the OVOCURA
scientists, who have already completed as many
as 11 research activities, have much more to be
proud of. The project generated over ten biomedical preparations, mostly phospholipidic and
biopeptide ones, inhibitors and mineral-organic
preparations, which play a role in nutrition, influence body regeneration and impact disease
recovery and prevention in humans.
‘As already mentioned, the most promising are
those which may prove helpful in treatment of
central nervous system diseases, including Alzheimer’s disease, as well as depression, atherosclerosis and osteoporosis,’ concludes Professor
Tadeusz Trziszka. ‘Another group of biomedical
preparations includes substances designated for
further clinical trials and applications connected
with developing drugs to treat cancer, paradontosis and dermatological diseases.’
Perspectives
Interviewed by Patryk Młynek, the journalist of the Biznes Dolnośląski magazine,
Professor Tadeusz Trziszka said that in terms of
its size and complexity OVOCURA was unique on
the global scale. It is also the first time that eggs
and their biosubstances, as well as sophisticated
studies on this common produce have been so
widely promoted. ‘This is our competitive advantage and one that we need to use to become
a world leader in the research and applying
the substance in the production of biopreparations,’ said Professor Trziszka. He also added
that the Wrocław research community created
a perfect environment for commercialization of research results via the NUTRIBIOMED
Nr 212
summary in english
Cluster. The Cluster is managed by the Wrocław
Technology Park, boasting the most advanced
dietary supplements and biomedical preparations production line in Europe. ‘It is unique,
perhaps even on a global scale,’ adds Professor
Tadeusz Trziszka.
Subsequent
OVOCURA findings
and results were presented during several
conferences organized in 15 countries all over
the world, as well as in many publications.
No wonder that a number of companies are
currently interested in the project final reports.
dr Ewa Jaworska
The article is based on OVOCURA project
information available at www.ovocura.pl
Patryk Młynek’s interview with Professor
Tadeusz Trziszka in Biznes Dolnośląski
magazine can be found in the media
section at www.up.wroc.pl
Science:
Latest research of scientists
from the Wrocław University
of Environmental and Life
Sciences
Fungi—A Rescue
For Agricultural
Plants
(pp. 22–23)
A team of scientists from the Wrocław
University of Environmental and Life Sciences are
developing new bio-preparations for the purpose
of ecological plant cultivation and organic waste
utilization based on Polish strains of Trichoderma
fungi. The process, coordinated by prof. Danuta
Witkowskia from the Department of Biotechnology and Food Microbiology, has already
passed the half-way point. The total cost of the
research performed in Wrocław under the project
amounts to 2,100,000 zlotys.
The full name of the project, whose head
is the Research Institute of Horticulture in
Skierniewice, is as follows: ‘Polish strains of
Trichoderma for protection and organic waste
management’ (Polskie szczepy Trichoderma
w ochronie i zagospodarowaniu odpadów
organicznych). Next to the researchers from
the Department of Biotechnology and Food
Microbiology from the Wrocław University of
Environmental and Life Sciences, the project
consortium comprises also researchers from the
styczeń–luty 2013
Department of Plant Physiology and Biochemistry of the University of Łódź and Institute of
Agricultural Engineering of the Poznań University of Life Sciences. What is more, the research
process is partially conducted in collaboration with the Department of Plant Genetics
Breeding and Biotechnology of the Warsaw
University of Life Sciences.
The total cost of the five-year project is
11,169,299 zlotys. A part of this sum, amounting
to 2,147,091 zlotys will go to the Wrocław
University of Environmental and Life Sciences,
out of which 328,000 zlotys will be spent for
necessary laboratory equipment.
‘This is both a large-scale endeavour
and our first EU funded project. Hence, it
is the more challenging,’ says prof. Danuta
Witkowska from the Department of Biotechnology and Food Microbiology of the Wrocław
University of Environmental and Life Sciences.
Fungi instead of chemicals
Our main aim is to develop bio-preparations containing Polish strains of hyphae fungi
of a Trichoderma genus.
‘These fungi have a beneficial impact on
plants, and especially on their root system,’
says prof. Danuta Witkowska. ‘For one thing,
they protect plants against pathogenic microorganisms, mostly of the Rhizoctonia and
Botritis genera. Fungi act as natural, biological plant protectors, and we hope it would be
possible for us to make them replace chemical agents that are currently used for plant
cultivation. The possibility of harnessing the
unique properties of fungi for the benefit of
agricultural plants could in fact help to solve
one of the most serious problems of agriculture today involving the ever-increasing use of
chemical agents, all the more so that this practice results in toxic contamination of soils and
ground water. For another, fungi improve the
development of the plant root system, which
provides plants with access to water and
minerals situated in deeper layers of the soil.’
What the Wrocław researchers are engaged
in is, however, not a pioneer development.
Trichoderma-based preparations are a wideknown agricultural remedy used by many countries around the world. Yet, the preparations
developed for instance in India or New Zealand,
are only effective when used in these countries’
specific conditions. When applied on plants
found in different latitude regions, they do not
yield the expected results. ‘That is why, in order
to make the bio-preparation we are currently
developing effective for plants grown in Poland,
it needs to be based on strains of fungi that are
found in Poland’, explains prof. Witkowska.
Prof. Danuta Witkowska mentions also a few
other crucial arguments, which advocate the
use of Trichoderma for the protection of agricultural plants. ‘Most importantly, these fungi,
so commonly found in nature, are natural “partners” of many plants. Besides, it is possible to
cultivate them in artificial environment, where
they sporulate abundantly. But in order for us to
produce their visible effect on plants, we need
to substantially increase the number of their
population in the soil by introducing an extensive amount of effective strains, that is strains
which were earlier tested and specially selected.
Ten champion strains
There are several tasks ahead of the
Wrocław team of researchers. The first one
involves careful selection of fungal strains,
which are most successful in protecting
plants against the pathogen micro-organisms.
This required the team to implement a detailed
system based on latest scientific findings in
the area of etiology, metabolism, genetics and
biological properties of fungi of the Trichoderma genus. The researchers from Wrocław
co-participated in the study, in the course of
which they managed to isolate strains capable
of synthesis of hydrolytic enzymes, crucial for
fighting pathogens of plants, that is capable of
plant’s biocontrol (chitinase, beta-1,3-glucanase),
as well as of utilizing the vegetal waste (cellulase, xylanase, pectinase).
‘Eventually, thanks to our joint research,
out of 100 studied strains we have managed
to isolate 10 which are most beneficial for
the growth and health of vegetable plants,
and have a highest potential to adapt to
the growth within the plant root system
and to perform waste utilization,’ says prof.
Danuta Witkowska.
Another aim is to develop, on the
basis of the selected spores of Trichoderma
strains, a method of production of bio-preparations, which, depending on the properties of
their constituent strains, will be then used either
to protect plants against the pathogens or to
improve the effectiveness of organic waste
(and especially vegetal waste) utilization process.
Enzymes produced by the strains can
decompose waste components, mainly cellulose. The new fungi-based preparations will
help to reduce the amount of vegetal waste at
vegetable plantations, which is an abundant
by-product of plant cultivation and whose
storage often poses a difficulty for the farmers.
The fungi, by digesting the waste, would
transform it into plant fertilizer.
Naturally, both protective bio-preparations
and those facilitating the utilization or organic
67
summary in english
waste would differ depending on their area of
application.
Freezing or desiccation?
The development of a successful preparation production technology, allowing to
retain the maximum amount of fungal spores
possible, is another principal target of the
Wrocław team of researchers.
The fungi need to be cultivated on
a lignin-cellulose base, an easily obtainable
waste produced by the food industry. ‘The
strains would need to be supplied in the
form of a durable material, suitable for longterm storage without losing its biological
properties,’ stresses prof. Danuta Witkowska.
To produce this material, the team, for
example, dried up the spores in the temperature of 50°C. Another method of processing
the preparation is lyophilization, the so-called
drying through sublimation, or, in other words,
freeze drying. ‘We have managed to determine
the best method to achieve the maximum
preservation of the strains and their highest
biological activity,’ tells us prof. Witkowska. In
Skierniewice, first samples of the preparations
have been already examined, crucial for the
protection of such vegetables as lettuce, carrot,
tomato and pepper. The researchers have also
determined which strains are most effective
for particular types of vegetables.
The project is scheduled to continue for at
least two forthcoming years, and its completion is slated for 2014.
Benefits: patents, diplomas,
equipment
Nine researchers from the Wrocław University of Environmental and Life Sciences are
engaged in the project. Seven of them originate from the Faculty of Food Science: prof.
Danuta Witkowska. Waldemar Rymowicz,
dr Regina Stempniewicz, dr inż. Anna Kancelista, dr inż. Michał Piegza, dr inż. Wojciech
Łaba and dr inż. Marta Pasławska. And two
of them from the Faculty of Life Sciences
and Technology: mgr Teresa Karch and
Agnieszka Wojciechowska.
The WUELS students also have taken part
in the study, as a result of which as many as
nine M.A. theses were produced. ‘We are happy
to see our students engage in EU projects,’ says
prof. Danuta Witkowska. Our work also bears
fruit in scientific publications.
The EU funding we received for our project
allowed us to upgrade our facilities with
modern scientific equipment, for example,
a phytotron chamber, deep freeze machines
and a lyophilizator. The last stage of the
68
project will require obtaining all the patents
necessary for the production of our bio-preparations. ‘Our benefits from this project are
immense. What makes our work sometimes
a little annoying is the enormous mound of
red tape we need to deal with, but, nonetheless, this also a new experience we may learn
from,’ sums up prof. Danuta Witkowska.
Tomasz Wysocki
University Chronicle:
The concerts of the Choir
of the Wrocław University
of Environmental and Life
Sciences
An Evening With
Christmas Carols
And Pastorales (pp. 40–41)
On the evening of Friday, the 4th of
January, the WUELS main building hosted
a unique concert with the participation of
the Choir of the Wrocław University of Environmental and Life Sciences, directed by
Alan Urbanek, and a distinguished visiting
Choir ‘Le Colisee’ from Erkelenz (Germany),
directed by Thomas Kalisch.
The event was pleasing indeed. As dusk
fell outside, we marvelled at the warm reflection of lights in the glazed roof of the auditorium. The guests took their seats, and some of
them ordered coffee.
The patio of the main WUELS building is
a truly special place. Firstly, because of the fact
that this immensely-sized room, almost twostoreys high, was left idle for almost 60 years’
time. It waited silently, hidden among makeshift walls while almost no one was aware of
its existence. Only on the occasion of the refurbishment works that took place in the building
in 2011 was the splendid room rediscovered
and brought back to its former glory. Secondly,
it became the headquarters of the ‘Horyzont’
gallery. Several times a year, it hosts exhibitions of paintings and sculptures of artists
invited to the gallery by prof. Alojzy Gryt from
the Institute of Landscape Architecture. Thirdly,
it has been determined that there is still much
to wish for as regards to the room’s acoustics.
Nonetheless, prof. Alan Urbanek,
the director of the Choir of the Wrocław
University of Environmental and Life Sciences
decided to challenge this opinion by making
the room sound with music for the first time
in its history.
‘This room is demanding, but not impossible to be tamed. That is why, for our pioneer
performance, we chose mostly English pieces,
because English is much easier both to sing
and listen than, for example, Polish,’ said
director to the audience at the outset of the
concert.
For the most part of the concert at the
grand piano there sat Thomas Hansen, but at
times he was replaced by Alan Urbanek. Some
of the songs were performed by soloists and—
as I was told after the concert—the one entitled ‘Virgin Mary’s Lullaby’ was sang in Polish
by three female members of the German
choir—Ana, Alexandra and Ariana. They told
me that they cannot speak Polish at all, and
that it took them a month to memorize the
entire text. What was most difficult for them
was the pronunciation of some of the words
and learning the correct accentuation.
What is most crucial in the tradition of singing Christmas carols is singing
them jointly. To the guests surprise, they
were presented during the concert with the
lyrics of various Polish pieces. This turned out
to be useful to the majority, who—what is
a common case—were familiar only with two
initial stanzas an the chorus. The handouts let them fully enjoy the musical event.
Following the concert, I saw many guests
thank prof. Urbanek for the concert, but
most of all for the opportunity of joint singing.
I thought that it would be wonderful to see
people so enthusiastic not only about singing,
but also about learning to play musical
instruments...
I was utterly surprised by the fact that
the German musicians, who beautifully sang
carols both in Polish and English, performed
not a single one in their native language.
I have no slightest doubt that the guests
would be glad to hear the original version of
at least one of the most renowned carols in
the world: ‘Silent Night’ (Stille Nacht). Maybe
next time?
Actually, the nearest next time for the
choirs is approaching in big steps. They are
travelling to Germany with the programme
they performed in Wrocław. And our patio—
as promised us the head of the WUELS Choir,
prof. Alan Urbanek—will sound with their
music only in a couple of months.
dr Ewa Jaworska
Nr 212
WROCLAW
www.fraenkelsymposium2013.pl
Faculty of Veterinary Medicine Wrocław
Prof. Dr. Dr. h.c. Bernd Hoffmann
fot.: Stanisław Klimek
German Society for Endocrinology
Section Reproductive Biology and Medicine
Ludwig-Fraenkel Symposium
Endocrine Control
of Corpus Luteum
Function
September 05th to 06th 2013
Wrocław, Poland
Symposium venue: Congress Centre, University of Environmental and Life Sciences, pl. Grunwaldzki 24 A, 50-363 Wrocław, Poland
Prof. dr hab. Jan Twardoń
fot.: Stanisław Klimek
Ludwig Fraenkel, Doctor of medical sciences, born 1870 in Leobschütz, Silesia, belongs to the group of pioneers who laid the foundations of endocrinology as a scientific discipline. His scientific interest
focused on the secretory activity of the Corpus Luteum and his report
at the 1901 meeting of the German Gynaecological Society in Giessen,
showing and evidenced by experiments in rabbits that the Corpus
Luteum is an endocrine gland controlling the menstrual cycle must be
considered a milestone in reproductive endocrinology and medicine.
As a highly acknowledged scientist Fraenkel was inaugurated
as holder of the “Chair for Gynaecology and Obstetrics” at the Breslau
University in 1922. However, at the climax of his career Ludwig Fraenkel
– who was of Jewish descent – started to suffer from the measures
taken by the antihuman, racial and cynical Nazi regime which had come
to power in Germany. Apparently he could foresee the upcoming and
increasing Nazi terrorism and left Germany in 1936 for Montevideo,
Uruguay.
The scientific community is international; science should serve
society as a whole in disregard of boundaries. Boundaries have
changed after World War II but the contribution of Ludwig Fraenkel
to science remains unchanged. In view of this situation some German
and Polish Scientific Societies and Organizations have decided to set
a landmark in support of the European spirit and the indivisibility of
science to organize the forthcoming Ludwig Fraenkel Symposium in
Wroclaw, formerly Breslau, the town where Ludwig Fraenkel made
his great contributions to science.
We cordially invite you to join our symposium.
fot.: Stanisław Klimek
Ladies and Gentlemen