document - Instytut Kulturoznawstwa UAM
Transcription
document - Instytut Kulturoznawstwa UAM
JĘZYK W POZNANIU 1 2 JĘZYK W POZNANIU 3 Poznań 2012 3 Projekt okładki: Wydawnictwo Rys Rysunek na okładce: Konrad Juszczyk Redakcja naukowa: Konrad Juszczyk Beata Mikołajczyk Janusz Taborek Władysław Zabrocki Recenzenci: dr hab. Eliza Pieciul-Karmińska, prof. UAM prof. dr hab. Piotr Wierzchoń Redakcja techniczna: Michał Piosik © Copyright by autorzy & Wydawnictwo Rys Wydanie I, Poznań 2012 ISBN 978-83-63664-09-1 Wydanie: Wydawnictwo Rys ul. Różana 9/10 tel./fax 061 833 16 03 kom. 0600 44 55 80 www.wydawnictworys.com e-mail: [email protected] 4 Na język nasz można patrzeć jak na stare miasto: plątanina uliczek i placów, starych i nowych domów, domów z dobudówkami z różnych czasów; a wszystko to otoczone licznymi nowymi przedmieściami o prostych i regularnych ulicach, ze standardowymi domami. (...) W rzeczywistym użyciu wyrażeń chadzamy niejako okrężnymi drogami i bocznymi uliczkami. Leży wprawdzie przed nami prosta i szeroka droga, lecz nie możemy z niej skorzystać, gdyż jest stale zamknięta. (...) Mnóstwo znajomych ścieżek biegnie od tych słów we wszystkich kierunkach. (Ludwig Wittgenstein, Dociekania filozoficzne) 5 6 Spis treści Wstęp...................................................................................................... 11 Barbara Adaszyńska Akcent wyrazowy w języku arabskim....................................................15 Natalia Ciesielczyk Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa Prevelakisa...................................25 Marek Dolatowski Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza..........................................................................................37 Bogumiła Góral Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej.................49 Anna Gumowska Socjolekt polskiego fandomu potterowego.............................................59 Monika Szafrańska Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka.....................................................................71 Alicja Jach Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie......83 Alicja Kiesz Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne........................................................................93 Darya Kiyko Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English Language into Russian and Turkish.........105 Magda Jadwiga Kołba „Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili...................................................................................... 113 7 Spis treści Kornelia Kołupajło Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß.....................................................................121 Magdalena Koper Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji......................................................................135 Mirosław Koziarski Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej...................................................145 Adrian P. Krysiak Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej. Krótki zarys koncepcji.........................................159 Elżbieta Dziurewicz Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen. Korpusbasierte Analyse .....................................171 Marta Mazurek Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów Szóstej Generacji – analiza wybranych przykładów..........185 Barbara Myczko Kreatives Schreiben in Wikis................................................................195 Milena, Obrączka The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway?......................................................205 Michał Piosik sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen Deutsch. Eine korpusbasierte Analyse der Tennisfachsprache.............................................................213 Agnieszka Prus Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen. Analyse deutscher und polnischer Internetseiten.........................................................................................227 8 Spis treści Helena Sobol The Paleography of an Old English Poetical Text................................237 Joanna Maria Spychała Programmleitfaden als Textsorte..........................................................245 Piotr Szewc Tekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego usystematyzowania na gruncie polskich i niemieckich badań tekstologicznych...................................................................................257 Agnieszka Ślatała Synonimia absolutna w języku rumuńskim..........................................269 Katarzyna Trojan Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht...........................................................279 Sylwia Tyszka Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma „Języki Obce w Szkole” w latach 2000–2010...................291 Joanna Woźniak Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata.............303 Miłosz Woźniak Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte...........................................................313 Radosław Wójtowicz The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive participles’ case variation..........................325 Marta Wylot Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu Handlowego i jego polskiego tłumaczenia.....335 Katarzyna Zielony Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck bringt und zum Schwebebalken zwischen Ausländern und Deutschländern wird...................................345 9 Marta Zwierzchowska Kooperation im Gericht. Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten........................................359 10 Wstęp Trzeci tom tekstów serii wydawniczej JĘZYK W POZNANIU to zróżnicowana kolekcja badań młodych filologów z ośrodków naukowych całej Polski. Pierwotnie badania te były prezentowane podczas trzeciej edycji ogólnopolskiej konferencji naukowej studentów i doktorantów JĘZYK W POZNANIU. Konferencja ta jest organizowana co roku przez Instytut Filologii Germańskiej i Instytut Językoznawstwa na Wydziale Neofilologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wybrane do tomu prace zostały ocenione przez Komitet Redakcyjny oraz dwóch recenzentów – prof. dr hab. Elizę Pieciul-Karmińską i prof. dr. hab. Piotra Wierzchonia, którym chcieliśmy w tym miejscu podziękować za czas poświęcony lekturze tekstów młodych badaczy. Podziękowania kierujemy także do studentów i doktorantów skupionych w Sekcji Lingwistycznej Koła Naukowego Germanistów przy IFG UAM oraz Studenckim Kole Językoznawczym REMAT przy IJ UAM, którzy zajmują się organizacją konferencji. Wśród dziedzin badań, w jakich mieszczą się przedstawiane w tekstach dociekania, znalazły się badania literaturoznawcze, typologiczne, tekstologiczne, leksykograficzne, frazeologiczne, gramatyczne, a także socjolingwistyczne, przekładoznawcze, glottodydaktyczne i kulturoznawcze. Wiele z nich trudno zaklasyfikować do jednej z wyżej wymienionych dziedzin, a wszystkie zdają się obejmować całą dziedzinę filologii z przewagą studiów językoznawczych. Badania literaturoznawcze podjęte zostały przez Helenę Sobol (Warszawa) i Milenę Obrączkę (Kraków). W pierwszym znajdujemy analizę tekstów poetyckich w języku staroangielskim, a w drugim – interpretację narracji w powieści Virginii Woolf Mrs Dalloway. O rumuńskich przykładach synonimii absolutnej pisze Agnieszka Ślatała (Poznań), a o specyficznych formach czasowników w języku fińskim Radosław Wójtowicz (Poznań). W tomie znalazły się także artykuły prezentujące badania języków spoza Europy. I tak Barbara 11 Wstęp Adaszyńska (Poznań) podejmuje próbę fonologicznej analizy akcentu wyrazowego w różnych odmianach języka arabskiego, natomiast Marta Mazurek opisuje chińskie dialekty na materiale filmowym. Studia przekładoznawcze przedstawiają Natalia Ciesielczyk (Poznań) – literatura grecka i Darya Kiyko (Lublin) – terminologia meteorologiczna w angielskim, rosyjskim i tureckim. Korpusową perspektywę w badaniach frazeologicznych ukazują artykuły Moniki Szafrańskiej (Gdańsk), Alicji Kiesz (Poznań), Magdaleny Koper (Poznań) i Elżbiety Dziurewicz (Poznań). Monika Szafrańska poddaje korpusowej analizie uzupełnionej o ankiety frazeologizmy języka niemieckiego i polskiego z komponentem Hand/ręka wskazując na konceptualizację treści w somatyzmach. Elżbieta Dziurewicz wskazuje na możliwości wykorzystania badań korpusowych wychodzących poza ustalanie frekwencji, a mianowicie do ustalania wzorca syntagmatycznego oraz jego wykorzystania w leksykografii. Analizie poddane zostały wybrane frazeologizmy animalistyczne. Alicja Kiesz prezentuje leksykograficzne studium frazeologizmów z komponentem etnonimicznym w języku niemieckim i polskim. W sposób systematyczny analizowane jest ich występowanie w makro- i mikrostrukturze, ekwiwalencja oraz kwalifikatory w najnowszych słownikach niemiecko-polskich. Przedmiotem artykułu Magdaleny Koper są frazeologizmy z komponentem unikatowym języka niemieckiego i polskiego. Autorka opierając się na analizie korpusowej prezentuje próbę klasyfikacji morfosyntaktycznej, semantycznej i etymologicznej tej grupy frazeologizmów oraz wskazuje na jej znaczenie dla leksykografii. Językowy obraz świata jest także centralnym zagadnieniem artykułów Magdy Kołby (Warszawa), która zajmuje się analizą komponentu somatycznego serce w języku suahili, oraz Joanny Woźniak (Poznań), która ukazuje internacjonalizmy paremiologiczne i ich związek z językowym obrazem świata – odnoszącym się do norm i życia społecznego. Autorka ilustruje własne obserwacje materiałem z języka angielskiego, niemieckiego i polskiego. Etymologiczną analizę porównawczą nazw zwierząt w języku polskim, niemieckim i łacińskim przedstawia tekst Marka Dolatowskiego (Poznań). Artykuł Kornelii Kołupajło (Poznań) jest analizą gramatykalizacji przyimków niemieckich. 12 Wstęp Perspektywa korpusowa stanowi także metodologię stosowaną przez Michała Piosika (Poznań) i Joannę Spychała (Poznań). Michał Piosik prezentuje wyniki analizy niemieckiego języka mówionego na bazie własnego korpusu komentarzy zawodów tenisowych. Omówione zostały zjawiska wyłączenia elementów językowych poza tzw. klamrę zdaniową. Joanna Spychała analizuje gatunek tekstu, tzw. „przewodnik programowy” w ujęciu kontrastywnym niemiecko-angielsko-polskim i wykazuje cechy pozwalające traktować go tekstologicznie jako gatunek tekstu. Studia semantyczne nad polisemią i homonimią polską znalazły się w zakresie badań Mirosława Koziarskiego (Poznań). Język administracyjny i prawny są także przedmiotem artykułów Marty Wylot (Łódź) i Marty Zwierzchowskiej (Poznań). Marta Wylot zajmuje się problemami tłumaczeniowymi w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu Handlowego i jego polskiego tłumaczenia i wskazuje na charakterystyczne cechy języka prawa. Marta Zwierzchowska stosuje maksymy Grice’a do analizy procesu sądowego ilustrując je przykładami w języku polskim. Artykuł Katarzyny Zielony (Poznań) przedstawia związki pomiędzy językiem a tożsamością i kulturą rdzennych i przyjezdnych mieszkańców współczesnych Niemiec. Zainteresowani badaniami języka Internetu zwrócą uwagę na teksty Agnieszki Prus (Poznań), Piotra Szewca (Rzeszów) i Barbary Myczko (Poznań). Artykuł Agnieszki Prus dotyczy stereotypów narodowych i metafor występujących na firmowych stronach internetowych w języku polskim i niemieckim. Badania Piotra Szewca to próba analizy hipertekstu w ramach tekstologii, również w języku polskim i niemieckim. Natomiast Barbara Myczko opisuje język niemiecki na stronach internetowych typu wiki. Perspektywa tekstologiczna jest również punktem wyjścia artykułu Miłosza Woźniaka (Poznań) badającego język popularnonaukowy jako język specjalistyczny – przedmiotem analizy jest metakomunikacja i metajęzyk biologii. Glottodydaktyce poświęcone są artykuły Sylwii Tyszki (Warszawa) i Katarzyny Trojan (Poznań). Pierwszy opisuje kwestie pomijania języka ojczystego podczas nauczania języka obcego. Drugi natomiast dotyczy wykorzystania audiobooków na lekcjach języka niemieckiego. Analizy socjolingwistyczne mieszczą 13 się w publikacjach Bogumiły Góral (Poznań) i Anny Gumowskiej (Gdańsk). Artykuł Bogumiły Góral to charakterystyka społecznej roli znaków językowych w przestrzeni miejskiej, a tekst Anny Gumowskiej to prezentacja socjolektu polskiego fandomu potterowego. JĘZYK W POZNANIU to także studia nad związkami ewolucji języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej (Adrian Krysiak (Poznań)) i historią językoznawstwa na przykładzie teorii Paniniego w świetle językoznawstwa współczesnego (Alicja Jach (Poznań)). Choć powyższy przegląd tekstów jest pobieżny, ukazuje się w nim wielość dróg, jakimi biegną współczesne badania filologiczne. Cieszymy się, że drogi te co roku spotykają się właśnie w Poznaniu! Redaktorzy tomu 14 Barbara Adaszyńska (Poznań) Akcent wyrazowy w języku arabskim Word stress in Arabic language The following article statutes a pre-analysis of the phenomenon of word-stress in the Arabic language. The effect of diglossia, which is very characteristic for this language, results in the broad diversification between stressing forms in particular dialects, influencing also the difficulty of labeling of the position of the word-stress in the Arabic standard. The analyzed stressing way of Tunis, Damaskus and Kairo as well as the question of the rules of the standard stressing way, which are pointed out in this paper, show the variety of this linguistic element inside the Arabic language. W języku arabskim mamy do czynienia ze zjawiskiem dyglosji, czyli dwujęzyczności między standardem języka literackiego a potoczną formą dialektalną. Oba warianty językowe różnią się od siebie m.in. pozycją akcentu wyrazowego. Co więcej, poszczególne dialekty wykazują także znaczne różnice między sobą, ich cechą wspólną jest jednak uwarunkowanie położenia akcentu wagą sylaby. Dodatkową warstwą, która nakłada się na złożoność arabskiej akcentuacji jest wpływ języków obcych, których elementy zostały przeniesione do dialektów, mowy potocznej poszczególnych społeczności, jak np. w przypadku dialektu ogólnotunezyjskiego. Niniejszy artykuł pokrótce przedstawia położenie akcentu wyrazowego w trzech formach dialektalnych – dialekcie syryjskim, tunezyjskim oraz egipskim i przedstawia problem wyznaczenia położenia akcentu wyrazowego w standardowej formie języka (ang. Modern Standard Arabic). 15 Barbara Adaszyńska 1. Akcent wyrazowy standardowego języka arabskiego Szczególnie ważnym przy omawianiu położenia akcentu wyrazowego w standardzie języka arabskiego jest zaznaczenie, iż de facto język ten obecnie nie ma jednoznacznie zdefiniowanej akcentuacji. MSA (ang. Modern Standard Arabic) jest dokładnym określeniem jedynie formy pisanej języka arabskiego. Forma mówiona zaś, której akcentuacja jest ewidentnym elementem, pozwala na pewne wpływy dialektalne, determinujące realizację nie tylko poszczególnych głosek, ale i akcentuacji. Prób opisu rozłożenia akcentów w języku arabskim klasycznym dokonano stosunkowo późno w porównaniu z innymi elementami języka. Nie znaczy to jednak, że takiego zjawiska nie rozpoznawano. O akcencie (arab. ربنnabr), a właściwie o „wzmocnieniu” części wyrazu, choć niebezpośrednio, wspominają klasyczni wersolodzy arabscy w kontekście rymu (Siwiec 2008: 56). Tak późny (VIII wiek) opis tego zjawiska może świadczyć o dwóch kwestiach – albo o fakcie, że istniało wiele form akcentuacji nawet wewnątrz jednej społeczności, albo o tym, iż akcentuacja nie była elementem decydującym o poprawności formy językowej. Kolejne opracowania dotyczące akcentu wyrazowego przyniosły wewnętrzny podział na dwa sprzeczne ze sobą nurty. Reprezentantem jednego z nich jest Ibrahīm al-Anīs, który w drugiej połowie XX wieku dokonał szczegółowej analizy akcentu w MSA uzależniając umieszczenie akcentu od rodzaju sylab w danym wyrazie i wyszczególniając pięć typów sylab (arab. عطقملاal-maqṭaʿ) ze względu na ich litery składowe (Al-Anīs 1990: 87ff.). Przedstawicielem drugiego nurtu jest inny arabski lingwista, Salmān al-ʿĀnī. Sporządził on opis całego systemu fonetyki języka arabskiego standardowego z uwzględnieniem niektórych form dialektalnych. Tematyką prozodii języka arabskiego zajmowali się także europejscy językoznawcy. Holenderski orientalista Erpenius, przy współpracy Petera Kirstena, opracował także własną teorię akcentuacji standardowego języka arabskiego (Erpenius 1617). Dualizm teorii akcentuacji utrzymuje się do dziś także wśród zachodnich lingwistów, a kategoria akcentu w standardowym języku 16 Akcent wyrazowy w języku arabskim arabskim jest do tej pory przedmiotem ich dyskusji. Rozbieżność w tym temacie wynika głównie z różnic w wymowie każdego z użytkowników języka, mająca podstawę w formach regionalnych jego realizacji. Problem stanowi fakt, iż każdy lingwista opisuje znaną sobie formę języka arabskiego – ucząc się go od konkretnych ludzi, czy przyswajając go w konkretnej społeczności, przyjął on do swojej wymowy pewne konkretne, charakterystyczne nawyki. Lingwiści są zgodni, że w wyrazach, w których przedostatnia sylaba jest sylabą mocną (otwartą bądź zamkniętą), to właśnie ona przyjmie akcent (Erpenius 1617; al-ʿĀnī 1983; Al-Anīs 1990). Jeżeli sylaba ta jest sylabą słabą, akcent padnie na sylabę ją poprzedzającą, na trzecią od końca. Różnice w twierdzeniach pojawiają się w przypadku rozpatrywania sytuacji, gdy w danym wyrazie żadna z trzech ostatnich sylab nie jest sylabą mocną. Teoria Erpeniusa wyznacza dokładną granicę wystąpienia akcentu na pozycji proparoksytonicznej, w przypadku niewystąpienia mocnej sylaby w pozycji paroksytonicznej (waga sylaby ostatniej nie ma znaczenia, ponieważ, według tej teorii, akcent pada na ostatnią sylabę jedynie w przypadku wystąpienia w tym miejscu długiej sylaby typu CV̅C). Przedstawicielem innej koncepcji tego problemu jest al-ʿĀnī, który twierdzi, że aby określić miejsce akcentu w danym wyrazie należy brać pod uwagę rodzaj wszystkich sylab składniowych. Jeżeli w wyrazie są wyłącznie sylaby krótkie, to akcent padnie na pierwszą sylabę. Jest to zaprzeczeniem teorii Erpeniusa, że akcent nigdy nie pada wcześniej niż na pozycję proparoksytoniczną. Jeżeli w wyrazie występuje tylko jedna długa sylaba, na nią właśnie padnie akcent (al-ʿĀnī również ze swojej teorii wyłącza sylabę ostatnią). W wypadku większej ilości długich sylab, akcent padnie na długą sylabę bliższą końca wyrazu (al-ʿĀnī 1983:134f.). Według obu teorii akcent w wyrazie w formie pauzalnej słowa madrasa „szkoła”, padnie na sylabę mad. Różnica pojawia się jednak w formie z pełnym wygłosem, tj. madrasatun. Według Erpeniusa, akcent padnie na trzecia sylabę od końca, madrásatun, al-ʿĀnī sugeruje zaś, że akcent powinien zająć miejsce jedynej długiej sylaby w wyrazie i powinien być akcentowany jako mádrasatun. 17 Barbara Adaszyńska Wartym zaznaczenia jest fakt, iż idealna realizacja akcentu standardowego języka jest niezwykle trudna do odtworzenia, ze względu na wpływ form dialektalnych na realizację współczesnej formy. Trudno jest także stwierdzić, czy konkretna realizacja jest całkowicie zgodna ze standardem akcentuacji czy też nie, ponieważ współczesny język arabski dopuszcza pewne wpływy dialektalne, określając powstającą przy ich wpływie formę nadal jako standard. Jedynym pewnym źródłem „wysokiego arabskiego standardowego” jest Koran i jego recytacja, która kieruje się niezmiennymi od wieków zasadami. Uzasadnionym jest więc przytoczenie niektórych przykładów zaczerpniętych właśnie z recytacji koranicznej1. Pierwszy przykład to określona forma wyrazu ʼal-maskanatu, poprzedzona spójnikiem wa, tworząca wraz z nim zestrój akcentowy. W realizacji Mishari-Rashida wyraźnie słyszalny jest akcent na trzecią sylabę od końca – ka, mimo obecności długiej sylaby (σd) mas. Jest to analogiczny schemat jak w wyrazie madrasatun – mimo wystąpienia mocnej sylaby w wyrazie, akcent przyjmuje pozycję proparoksytoniczną (patrz: schemat 1). Na korzyść teorii Erpeniusa przemawia także kolejny przykład koraniczny z sury 104, przedstawiający realizację wyrazu taṭṭaliʻu „umieszcza”, gdzie mimo wystąpienia długiej sylaby na początku wyrazu, akcent pada na zgłoskę trzecią od końca. 1 18 Wszystkie przykłady zostały zaczerpnięte z recytacji Koranu przez MishariRashida, zamieszczonej na stronie internetowej http://tanzil.net [dostęp dn. 21.05.2011]. Akcent wyrazowy w języku arabskim W języku arabskim zasady akcentuacji są w większym stopniu niż, np. w akcentuacji polskiej, oparte na iloczasie i jakości sylab. Ze względu więc na kwantytatywny charakter akcentu, jego opis w języku arabskim opierany jest często na abstrakcyjnym pojęciu mory. W języku arabskim wyrazy nieklityczne są przynajmniej dwumorowe. Słowa zapożyczone, które nie spełniają warunku dwumorowości, są najczęściej przekształcane do wymaganej formy, np. ġāz „gas” (Watson 2002). W arabskim występują także słowa, które, mimo swojej monozgłoskowej i monomorowej formy pierwotnej, nie są wyrazami klitycznymi, np. ab „ojciec” i ax „brat”. Zarówno język standardowy, jak i dialekty dążą więc do wydłużenia tego typu wyrazów do dwumorowej formy, poprzez wydłużenie ostatniej samogłoski przy odmianie, np. nom. abū, acc. abā (SA), dodanie sufiksalnego zaimka posesywnego przy jednoczesnym wydłużeniu samogłoski2 (CA), np. abūk „twój ojciec”, lub geminację spółgłoski w formie izolowanej wyrazu tworząc formy abb i axx, obowiązujące np. w gwarze Kairu. Do podobnego zjawiska dochodzi w wielu innych współczesnych dialektach języka arabskiego w przypadku jednomorowych przyimków zakończonych na /n/, gdzie przed przyłączeniem sufiksu dochodzi do geminacji tej właśnie spółgłoski, np. minnak „od ciebie (m.)” (Watson 2002: 88f.). Jednozgłoskowe przyimki, w połączeniu z jednosylabowym zaimkiem enklitycznym, przyjmują akcent, np. lahum „dla nich”. Sufiksalne zaimki dzierżawcze3, należące do grupy enklityków, ze względu na bezpośrednią przynależność do danego wyrazu, wpływają na jego akcentuację, stanowiąc kolejną sylabę składniową, np. hálaqa ale haláqahu. Akcent w języku arabskim nie jest więc połączony z konkretnym morfemem, i gdy mamy do czynienia z aglutynacją niektórych form gramatycznych, np. zaimków dzierżawczych, akcent (przy pełnym wygłosie) pozostanie na trzeciej sylabie od końca, np. mádrasa „szkoła” i madrasátuhu „jego szkoła”. 2 3 Zjawisko to zachodzi w przypadku wszystkich form osobowych z wyjątkiem pierwszej osoby liczby pojedynczej, gdy wyraz ten przyjmuje formę á bī, obecną zarówno w SA jak i CA. W języku arabskim zaimki dzierżawcze pełnią także funkcję zaimków rzeczownych – jak w przykładzie. 19 Barbara Adaszyńska 2. Akcent wyrazowy form dialektalnych Akcentuacja dialektalna, w porównaniu z regułami akcentuacji standardowego języka arabskiego, jest przyswajana przez użytkownika języka arabskiego jako element natywny, determinujący sposób realizacji tej kategorii języka. Większość współczesnych opisów akcentuacji dialektalnej oparta jest na metrycznej teorii Hayesa, która zakłada, że akcent jest manifestacją struktury metrycznej języka, będącej jednocześnie bazą do wyjaśnienia jego systemu akcentuacji. Teoria ta opiera się na analizie struktury metrycznej wyrazu, przedstawianej graficznie jako schemat dzielony poziomo, zgodnie z hierarchią poszczególnych składowych metrycznych, tj. warstwy strukturalnej, morowej, sylabicznej, stopowej i wyrazowej, oraz dzielony pionowo zgodnie z podziałem na sylaby i stopy. Powielając wzorzec Hayesa w opisie akcentuacji dialektu Kairu można stwierdzić, iż opiera się on na systemie morowo-trocheicznym. Polega on na wyznaczeniu stóp w danym wyrazie, kierując się ilością mor danej sylaby. Stopa jest elementem dwumorowym, może więc być złożona z dwóch sylab jednomorowych (CV) lub z jednej sylaby: zamkniętej z krótką samogłoską (CVC), sylaby z dyftongiem lub długą samogłoską, zamkniętej (CV̅C) lub otwartej (CV̅). Po wyznaczeniu stóp, zgodnie z zasadą ich tworzenia od strony lewej do prawej4, wyznaczany jest element akcentowany danej stopy – w przypadku dialektu Kairu, zgodnie z układem trocheicznym. Następnie, warstwa wyrazowa determinuje akcent wyrazowy, kierując się zasadą prawego końca wyrazu (ang. ERR – End Rule Right), zgodnie z którą akcent padnie na sylabę wyróżnioną w warstwie stopowej, ze skrajnej prawej stopy (Watson 2002: 93ff.). Akcent w wyrazie madrasa „szkoła” w dialekcie kairskim będzie więc paroksytoniczny (patrz: schemat 3). 4 20 Od tej reguły są wyjątki, ale – jak podkreśla Watson – Każdy z nich można uzasadnić, odnosząc się do morfologii danego wyrazu (patrz: Watson 2002: 97). Akcent wyrazowy w języku arabskim Charakterystycznym dla dialektu kairskiego jest fakt, że finalne spółgłoski są uznawane za „ekstra metryczne”, co w praktyce oznacza, że teoretycznie mocna sylaba na końcu wyrazu będzie uznawana za słabą, monomorową, jak w wyrazie katabit „napisała” przedstawionym na schemacie 4 (Watson 2002: 94). W przykładzie (3) dodatkowo widoczna jest zasada całkowitego odrzucenia niepełnej stopy (ang. degenerate feet). W wypadku nieparzystości dwumorowych stóp w danym wyrazie dialekt kairski całkowicie eliminuje taką sylabę z dalszej analizy metrycznej i jednocześnie odbiera jej możliwość wyróżnienia przy pomocy akcentu. Wg teorii Harrella (1957) akcent pada na trzecią sylabę od końca w przypadku, gdy przedostatnia i trzecia od końca sylaba są sylabami lekkimi (CV). System akcentuacyjny dialektu egipskiego (kairskiego) można więc w skrócie określić jako wykazujący tendencję do paroksytonezy. Akcentuacja dialektu syryjskiego opiera się na zasadzie akcentu na ostatnią długą sylabę wyrazu (sylabę z długą samogłoską 21 Barbara Adaszyńska – zamkniętą lub otwartą, bądź sylabę typu CVCC). W przypadku niewystąpienia w wyrazie długiej sylaby akcent pada na pierwszą zgłoskę wyrazu. Dodatkowo należy zaznaczyć, że akcent nigdy nie pada wcześniej niż na trzecią sylabę od końca wyrazu. Akcent dialektu syryjskiego będzie więc – w porównaniu z opisywanymi w tej pracy dialektami – najbardziej zbliżony do akcentuacji standardowej. Wyraz madrasa akcentowany w dialekcie Kairu paroksytonicznie, w dialekcie Damaszku przybierze akcentuacyjnie formę standardową z akcentem na trzecią sylabę od końca wyrazu. Ze względu na niezwykle ogólny charakter wyżej przedstawionej zasady lista wyjątków jest stosunkowo długa. Mark W. Cowell zauważa, że przy pełnej realizacji sufiksalnych zaimków dzierżawczych trzeciej osoby liczby pojedynczej rodzaju żeńskiego (-ha) oraz trzeciej osoby liczby mnogiej rodzaju męskiego (-hon), akcent zachowuje się zgodnie z wyżej przedstawiona zasadą, np. [dˁarábhaː] „uderzył ją” oraz [ħaːlǝ́thon] „ich stan”. Jednocześnie przy osłabieniu wygłosu i realizacji wyżej wymienionych sufiksów jako /a/ oraz /on/ zasada akcentowania ulega zmianie i akcent pada na sylabę poprzedzającą ten zaimek, niezależnie czy jest to sylaba długa czy krótka, np. [dˁarába] i [ħaːlǝ́ton] (Cowell 1964: 17ff.). Większość wyrazów klitycznych nie wywiera wpływu na położenie akcentu w wyrazach ortotonicznych, z którymi są połączone. Wyjątek stanowi przyimek lī „dla; wyrażenie przynależności” wraz z przyłączonym zaimkiem dzierżawczym, który to zmienia akcentuację jak w wyrazach [fatáħlak] czy [fataħt-ǝ́llo] (Stowasser, Ani 2004: 21). W formach dialektalnych języka arabskiego zmienia się nie tylko położenie akcentu ale również jego charakter. Akcent nabiera, bardziej niż w formie standardowej, ekspiracyjnego charakteru, czego wyraźną oznaką jest redukcja samogłosek nieakcentowanych, w szczególności w otwartych sylabach krótkich, np. klasyczne kaṯīr „liczny” w dialekcie damasceńskim przybrało formę ktīr. Akcent wyrazowy dialektu tunezyjskiego charakteryzuje się oksytonezą w sytuacji wystąpienia jako ostatniej sylaby zgłoski długiej (zakończonej na VVC bądź VCC) oraz paroksytonezą w każdym innym przypadku. Opisywany więc w kontekście innych dialektów wyraz madrasa będzie akcentowany jak w dialekcie 22 Akcent wyrazowy w języku arabskim kairskim paroksytonicznie. Największą różnicą między dialektem Tunezji a dialektami egipskim i syryjskim jest możliwość wystąpienia akcentu w pozycji proparoksytonicznej w sytuacji trzech ostatnich sylab krótkich (CVCVCV(C)), oraz nieobecność wyrazów z tego typu akcentuacją w dialekcie tunezyjskim, który nie pozwala na wystąpienie krótkich samogłosek w nieakcentowanych sylabach otwartych5. 3. Podsumowanie Akcent wyrazowy języka arabskiego jest kwestią niezwykle złożoną, nie tylko ze względu na istniejące wewnątrz języka różnice regionalne, wpływające na realizację tej kategorii języka, ale również na trudność wyznaczenia jednoznacznej formy standardowej. Przytoczone w niniejszej pracy różne koncepcje lingwistów, dotyczące akcentuacji formy standardowej języka, ukazują, iż w sytuacji niezwykle silnie działającego zjawiska rozbieżności form dialektalnych od standardowej nader trudnym jest określenie, które z elementów języka są standardem, które zaś zostały zaczerpnięte z lokalnej gwary. Akcent wyrazowy w języku arabskim jest więc współcześnie zarówno wyznacznikiem pochodzenia mówcy, jak i determinantem konceptu akcentu wyrazowego dla każdego z indywidualnych użytkowników języka. Bibliografia Al-ʿĀnī, Salmān Hasan (1983): At-taškīl aṣ-ṣawtī fī al-luġa al-ʿarabiyya. Fūnūlūǧyā al-ʿarabiyya. Ǧudda: An-Nādī al-‘adabī aṯ-ṯaqāfī, 134– 135. Al-Anīs, Ibrahīm (1990): Al-Aṣwāt al-luġawiya. Al-Qāhira: Muṭabʿat Nahḍat Maṣr, 87–103. 5 Proces ten zachodzi również w innych dialektach zachodnich, w dialektach Maroka i Algierii w większym stopniu niż w dialektach tunezyjskich, Ghazali/ Hamdi/Barkat (2002). 23 Angoujard, Jean-Pierre (1990): Metrical Structure of Arabic. Dordrecht: Foris Publications. Cowell, Mark W. (1964): A reference grammar of Syrian Arabic. Washington: Georgetown University Press, 17–21. Erpenius, Thomas (1617): Grammatica Arabica. Ghazali, Salem (1973): TA and French interference with English: word stress and the phoneme /h/. [praca niepublikowana] Ghazali, Salem/Hamdi, Rym/Barkat, Melissa (2002): Speech Rhythm Variation in Arabic Dialects. URL: http://ghazali.freehomepage.com/ publications [29.09.2011] Harrell, Richard Slade (1957): The Phonology of Colloquial Egyptian Arabic. New York: American Council of Learned Societies. Mitchell, Terry (1990): Pronouncing Arabic I. New York: Oxford University Press, 102–117. Siwiec, Paweł (2008): Zarys poetyki klasycznego wiersza arabskiego. Kraków: Księgarnia Akademicka. Stowasser, Karl/Ani, Moukhtar (2004): A Dictionary of Syrian Arabic: English-Arabic. Washington: Georgetown University Press. Versteegh, Kees (2001): The Arabic Language. Edinburgh: Edinburgh University Press. Watson, Janet (2002): The Phonology and Morphology of Arabic. New York: Oxford University Press. 24 Natalia Ciesielczyk (Poznań) Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa Prevelakisa Cretan culture translated into Polish—oddity in translations of P. Prevelakis’s novels Pandelis Prevelakis, a 20th-century Greek writer, depicts in his two novels, which were translated into Polish, the abundance of Cretan culture, its folklore and history. Many attributes of this culture are unknown for Polish readers or may even seem odd to them. The aim of this paper is to analyze these attributes of oddity, which can be classified into three groups of translation problems: lexical problems, problems related to everyday life and historical and political allusions. Przekłady powieści Pandelisa Prevelakisa na język polski autorstwa Janusza Strasburgera, na tle wielu innych przekładów literatury nowogreckiej na nasz język ojczysty, prezentują się nadzwyczaj dobrze. Zostały one przetłumaczone bezpośrednio z języka nowogreckiego, tłumacz znał osobiście autora, miał obszerną wiedzę na temat historii i kultury Grecji. Spełnione zatem zostały wszystkie warunki, aby powstało dobre tłumaczenie. A jednak, Strasburgerowi nie udało się uniknąć elementów obcych, których wprowadzenie do tekstu przekładu, jest nieuniknioną konsekwencją zmiany kręgu odbiorców na członków innej wspólnoty językowo-społeczno-kulturowej (por. Lewicki 2000: 28). Specyfika greckiej kultury, sprawiła, że przetłumaczenie pewnych fragmentów „Kroniki pewnego miasta” oraz „Słońca śmierci” na język polski w taki sposób, by ich przekład nie aktywizował katego25 Natalia Ciesielczyk rii obcości u polskiego odbiorcy, okazało się niemożliwe. Źródłem najpoważniejszych problemów przekładowych są te elementy tekstu, które w sposób szczególny łączą się z kulturą danego kraju, takie jak imiona własne, nazwy i zwroty związane z obyczajami panującymi w danej kulturze, aluzje mające związek z literaturą i historią danego kraju, itp. (por. Hejwowski 2004: 71f.). Problemy przekładowe wynikające z przynależności danego dzieła do innej, obcej kultury, można podzielić za Tomaszem Pindelem na następujące grupy: – problemy leksykalne, – obyczajowość dnia codziennego, – odniesienia historyczne i polityczne (por. Pindel 2009: 37). Problemy te są reprezentowane w tłumaczeniach obu powieści Pandelisa Prevelakisa przez liczne przykłady, które wywołują odczucie obcości u polskiego czytelnika i sprawiają, że nie ma on wątpliwości, iż dzieło, które czyta, jest przekładem. Przyjrzyjmy się kilku wybranym przykładom. 1. Problemy leksykalne Jednostki leksykalne, takie jak na przykład nazwy własne, stosowane w języku oryginału i nieznane w kulturze docelowej, są potencjalnymi nośnikami obcości i mogą rodzić problemy przekładowe. Obie analizowane powieści Pandelisa Prevelakisa należą do nurtu zwanego „realizmem folklorystycznym” (Beaton 2004: 171, 244). W „Kronice pewnego miasta” autor opiewa dawną świetność swojego rodzinnego miasta, kreteńskiego Rethimno, oraz jego powolny upadek w czasie I wojny światowej i w kolejnych latach. Opisuje ze szczegółami topografię miasta oraz historie zamieszkujących je ludzi. Natomiast akcja powieści „Słońce śmierci” rozgrywa się na wsi kreteńskiej podczas I wojny światowej i opisuje tamtejsze realia. Charakter i tematyka obu tych dzieł sprawiły, że ich tłumacz był zmuszony zmierzyć się z niezliczoną ilością greckich antroponimów, jak i toponimów, mniej lub bardziej rozpoznawalnych przez polskiego odbiorcę, które jednak niewątpliwie aktywizują kategorię obcości i wywołują znaczną egzotyzację tekstu. 26 Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa Kolejną grupę potencjalnych nośników obcości w przekładzie stanowią formy adresatywne, tj. wyrażenia używane przy zwracaniu się do rozmówców. του κὺρ Ιωάννη του Κόνσολα του Σιὸρ Στράτη του Μπιρμίζου ο κὺρ Αμπρουζής ο Μοτσενίγος κυρα-Ρουσάκη Μισέ Ευαγγελινός imć Joannisa Konsolasa imć Stratisa Birmizosa kir-Amvruzis Montsenigos kira-Rusaki Misé Evangelinos Powyższe przykłady ilustrują dwie techniki, które wykorzystał tłumacz w przekładzie adresatywów. W pierwszym przypadku zdecydował się on na neutralizację obcości i zastąpił dwa charakterystyczne dla greckiej kultury zwroty κὺρ oraz σιὸρ dawnym wyrażeniem grzecznościowym języka polskiego imć. W rezultacie doszło do bardzo silnego udomowienia greckiego oryginału i znacznej archaizacji tekstu przekładu, jako że staropolski zwrot grzecznościowy imć kojarzy się polskiemu czytelnikowi raczej z silnie archaizującym językiem „Trylogii” Henryka Sienkiewicza. W opowieści o kreteńskich realiach na przełomie XIX i XX wieku, zwrot charakterystyczny dla XVII-wiecznej polskiej szlachty wydaje się nie na miejscu. W pozostałych przypadkach tłumacz zdecydował się na egzotyzację tekstu przekładu i zastosował technikę „reprodukcji bez objaśnień” (Hejwowski 2004: 76f.), polegającą w tym wypadku na transliteracji. Inną dużą grupę przekładowych problemów leksykalnych, wynikających ze specyficzności kulturowej tekstu stanowią terminy, nazwane przez Olgierda Wojtasiewicza „technicznymi” (Wojtasiewicz 1996: 52). Terminy te są nieprzekładalne, co znaczy, że nie posiadają żadnego znaczenia w języku przekładu, a użyte w tekście tłumaczenia, najczęściej w postaci zapożyczenia, powodują znaczną jego egzotyzację. Jedną z grup nieprzekładalnych „terminów technicznych” stanowią najrozmaitsze miary lokalne. το σεντουκάκι (...) δε ζυγιάζει μήδε είκοσι οκάδες skrzynka (…) nie waży nawet dwudziestu okades 27 Natalia Ciesielczyk Słowo okades oznaczające tradycyjną grecką jednostkę wagi, jest niewątpliwie nośnikiem obcości dla polskiego czytelnika. Jednak, dzięki zjawisku zwanym „kontekstualną (łączliwościową) określonością denotatywną nazwy” (Lewicki 2000: 100), nawet jeśli znaczenie denotatywne słowa okades jest dla odbiorcy niewiadome, może on za sprawą kontekstu wywnioskować, że oznacza ono jednostkę wagi, jak również, że wyraża ono niewielką wagę, jako że bohater powieści może bez trudu unieść skrzynię ważącą dwadzieścia okades. Do „terminów technicznych” w rozumieniu Wojtasiewicza można również zaliczyć lokalne nazwy chodu konia. το ραβάνι, το αντιπόδι (...) το σαχτούκικο, πούναι το πιο βαρετό πάτημα, το γιοργαλίδικο trucht, galop (…) sachtúkiko, krok najbardziej męczący, jorgalídiko Mamy tu do czynienia aż z trzema różnymi technikami tłumaczeniowymi. O ile w pierwszym przypadku tłumacz zdecydował się na użycie ekwiwalentu funkcjonalnego, to tłumacząc słowo αντιπόδι zastosował on hiperonim (αντιπόδι jest, jak wskazuje tekst, rodzajem galopu, w którym koń unosi jednocześnie obie przednie nogi). Ani słowo trucht, ani galop nie aktywizują kategorii obcości u polskiego czytelnika, w przeciwieństwie do słów sachtúkiko i jorgalídiko. Nazwy te są nieprzetłumaczalne na język polski, więc konieczne okazało się zastosowanie techniki reprodukcji, czego rezultatem jest nie tylko wprowadzenie „sygnałów” obcości do tekstu przekładu, ale również utrata części informacji. Odbiorca może z kontekstu wywnioskować, że nazwy te określają chód konia, jednak opierając się na swojej wiedzy uprzedniej, nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak ten chód wygląda. 28 Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa 2. Problemy związane z obyczajowością dnia codziennego Zdecydowana większość problemów przekładowych wynikających z odmiennej w różnych kulturach obyczajowości jest nierozerwalnie związana z problemami leksykalnymi, które są wynikiem różnic kulturowych. Licznie reprezentowaną w obu analizowanych przekładach kategorią nieprzekładalnych terminów, związanych z obyczajowością dnia codziennego, są nazwy elementów stroju. Także w tym przypadku tłumacz zastosował kilka technik przekładowych. φέσι τσαρούχια φουστανέλα τσαρούχια τσιπούνι βλαχόκαλτσες σταυρογέλεκο κεφαλομάντιλο δεμένο κλεφτικά fez kierpce spódniczka-fustanela kierpce-tsaruchia haftowana kamizelka obcisłe spodnie góralskie kamizelka zapinana na krzyż chustka zawiązana na modłę kleftyjską W pierwszym przypadku tłumacz posłużył się uznanym ekwiwalentem słowa φέσι w języku polskim. Jednak, choć słowo fez weszło na stałe do polskiego słownictwa, jego użycie nie neutralizuje odczucia obcości, jako że fez kojarzy się głównie z kulturą krajów muzułmańskich. Tylko u odbiorcy dysponującego rozległą wiedzą uprzednią na temat greckiej kultury, słowo fez wywoła asocjację z greckim strojem narodowym. Drugi przykład jest ilustracją użycia ekwiwalentu funkcjonalnego kierpce, w miejsce nazwy tradycyjnego obuwia greckich górali. Tłumacz niejako oswaja „egzotyczny” element kulturowy, stosując słowo uważane przez polskiego czytelnika za „swojskie”. Po raz kolejny dochodzi tu do bardzo silnego udomowienia, w wyniku którego czytelnik może skojarzyć tradycyjny strój kreteński z folklorem podhalańskim, co niesie za sobą niebezpieczeństwo wywołania u niego błędnych konotacji. 29 Natalia Ciesielczyk Jak ilustrują to przykłady, tłumacz nie jest zupełnie zadowolony z rezultatu tej naturalizacji, jako że w dalszej części tekstu stosuje w tym samym przypadku technikę reprodukcji z objaśnieniem (kierpce – tsaruchia), podkreślając tym samym, że różnią się one od obrazu kierpców, którym dysponuje polski odbiorca. Przy użyciu tej samej techniki J. Strasburger tłumaczy również nazwę chyba najbardziej znanego elementu greckiego stroju narodowego, męskiej spódnicy φουστανέλα. Jednak najczęściej stosowaną przez tłumacza techniką przekładu nazw elementów stroju jest zastosowanie ekwiwalentu opisowego. I, o ile opisy typu „haftowana kamizelka zapinana na krzyż” czy „obcisłe spodnie góralskie” nie sprawiają polskiemu odbiorcy problemu i nie aktywizują kategorii obcości, to ekwiwalent opisowy „chustka zawiązana na modłę kleftyjską” jest bez wątpienia nośnikiem obcości i utrudnia zrozumienie tekstu przez polskiego czytelnika. Jednym z najbardziej istotnych zjawisk należących do tak zwanych „realiów kulturowych” jest obyczaj zemsty rodowej – wendety. Mało kto wie, że obyczaj ten, polskiemu czytelnikowi kojarzący się raczej z walkami sycylijskich rodzin mafijnych, jest spotykany w większości krajów śródziemnomorskich i bałkańskich, a na Krecie fenomen ten przybrał tak wielkie rozmiary, że w języku greckim mówi się wręcz o „kreteńskiej wendecie”. Wokół tego obyczaju osnuty jest wątek powieści „Słońce śmierci”. Odbiorcy, który nie dysponuje odpowiednią wiedzą uprzednią, zacytowane fragmenty tekstu, przywołujące w sposób aluzyjny to zjawisko kulturowe, mogą wydać się niezrozumiałe bądź obce, a z pewnością nie zaktywizują one właściwych konotacji. Dłużna jesteś krew – więc ją zwrócisz! Ach! Kiedyż nie wydarzyło się w naszych stronach zabójstwo, co by nie podwoiło się i nie potroiło? Przeklęty obyczaj całkiem nią owładnął. Jeżeli pogrzebałem stu chrześcijan odkąd otrzymałem święcenia, pięćdziesięciu padło od kuli (Prevelakis 1967: 88, 91f.). 30 Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa Z obyczajem kreteńskiej zemsty rodowej powiązany jest też kolejny tłumaczeniowy problem leksykalny, wynikający ze specyficzności kreteńskiej kultury. – Αυτό, κυρά, είναι κανένα αναθεματάρι! Το αναθεμάταρι είναι οι πέτρες που σωριάζουν όπου γίνει φονικό, για να το σκεπάσουν και να το ξορκίσουν. Τέτοια λιθοσώρια βρισκούνται εδώ κι εκεί απάνω στο νησί. – To na pewno anathematari. Tak zwą głazy, spiętrzane w miejscu mordu, ażeby przykryć je i egzorcyzmować. Na całej wyspie spotyka się tu i ówdzie podobne kupy kamieni. Po zapoznaniu się tylko z polskim przekładem analizowanego tekstu można by się spodziewać, że objaśnienie znaczenia słowa anathematari zostało wprowadzone do tekstu przez tłumacza w celu ułatwienia czytelnikowi właściwego zrozumienia znaczenia tego nieprzekładalnego na język polski terminu. Tymczasem analiza tekstu oryginalnego pokazuje, że Prevelakis objaśnił to słowo już z myślą o odbiorcy greckim. Niejako „przełożył” on kreteńską rzeczywistość na język ogólnogrecki, jako że termin anathematari może aktywizować kategorię obcości nie tylko u odbiorcy polskiego, ale także u greckiego czytelnika, który posiada wszakże zdecydowanie większą wiedzę uprzednią na temat kultury kreteńskiej. 3. Odniesienia historyczne i polityczne Najobszerniejszą grupą problemów przekładowych wynikających ze specyficzności kulturowej tekstów są wszelkiego rodzaju odniesienia do postaci i wydarzeń historycznych czy politycznych, bez których zrozumienie tekstu jest często niemożliwe (Pindel 2009: 38). Zarówno „Słońce śmierci”, jak i „Kronika pewnego miasta”, ze względu na swój charakter, zawierają mnóstwo tego typu odniesień. I choć J. Strasburger opatrzył przekłady obu powieści obszernymi wstępami, zawierającymi m.in. wiele informacji dotyczących historii 31 Natalia Ciesielczyk Grecji, w tekstach jego tłumaczeń pojawia się wiele aluzji historyczno-politycznych, które mogą być niezrozumiałe dla polskiego odbiorcy i aktywizować odczucie obcości. W „Kronice pewnego miasta” szczególnie częste są aluzje do wymiany ludności pomiędzy Grecją a Turcją, która była wynikiem „katastrofy małoazjatyckiej” i która zmieniła oblicze Réthimno w latach 20’ XX wieku. Na targu sprzedawcami byli Grecy i Turcy, kram jednego stał przy kramie drugiego, bez żadnego rozróżnienia. Odkąd przyjechali uchodźcy z Anatolii, a odeszli Turcy, sprawy zmieniły się nieco i ów poranny zamęt nabrał orientalnego kolorytu. Wypędziliśmy miejscowych, w zamian za to dostaliśmy obce obyczaje. Przez parę lat do łowienia ryb miejscowi używali (…) prostych przyborów, póki nie nadciągnęli uchodźcy po klęsce smyrneńskiej (Prevelakis 1975: 29, 71). Po zapoznaniu się z zamieszczonymi przez tłumacza w przedmowie objaśnieniami, polski odbiorca powinien bez problemu zrozumieć pierwszą z analizowanych tutaj aluzji. Jednakże, drugi cytowany powyżej fragment tekstu pozostanie nieczytelny, jako że odbiorca nie odnajdzie w tekście informacji o tym, że intensywny napływ uchodźców z Azji Mniejszej na Kretę były wynikiem m.in. masakry Greków w Smyrnie (Izmir) we wrześniu 1922 roku. Jedna z najciekawszych aluzji historyczno-politycznych, które można odnaleźć w powieści Pandelisa Prevelakisa „Słońce śmierci”, została zawarta w rozmowie dwóch Greków, komentujących najnowsze doniesienia prasowe z frontu I wojny światowej. – „Flota angielska kontroluje Morze Egejskie od krańców po krańce…” – Jakie morze? – zapytał któryś, dziwując się niby dziecko. – To takie morze, co sięga od Gallipoli do Eubei. – Czy to nasze morze? – Nasze. 32 Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa – Więc co tam ma do roboty marynarka angielska? – Ależ ślepota! Nie dotarło do ciebie, że jesteśmy sojusznikami Anglików w tej wojnie? – A nie, nie dotarło. Któż mówił niedawno, że my trzymamy z Niemcem? – Zdrajcą był, kto tak gadał! Łeb mu trzeba rozwalić! (Prevelakis 1967: 115f.) Aluzja ta ma wielopoziomowy charakter. Po pierwsze, dla polskiego czytelnika z pewnością niezrozumiały okaże się fakt, że jeden z Greków biorących udział w zacytowanej tu konwersacji, nie wie, czy Morze Egejskie należy do terytorium Grecji. Odbiorca nieznający współczesnej historii Grecji pomyśli zapewne, że jest to efekt niedouczenia jednego z bohaterów. Tymczasem, choć formalnie Grecja odzyskała niepodległość w 1830 roku, jej dzisiejsze terytorium kształtowało się aż do końca II wojny światowej (Włosi zwrócili Grekom okupowane przez siebie wyspy archipelagu Dodekanez, leżącego na Morzu Egejskim, m.in. Rodos, dopiero w 1947 roku). W czasie, kiedy rozgrywa się akcja powieści „Słońce śmierci”, tj. podczas I wojny światowej, młode państwo greckie dopiero walczyło o powiększenie swojego terytorium. Dlatego zacytowane tu wątpliwości jednego z uczestników konwersacji są w pełni uzasadnione, choć przez polskiego czytelnika mogą być uznane za „sygnał” obcości. Drugi poziom tej aluzji erudycyjnej jest zawarty w słowach dotyczących sojuszników Grecji w I wojnie światowej. Do pewnego stopnia, może je wyjaśniać polskiemu czytelnikowi przypis umieszczony wcześniej w tekście przez tłumacza, służący za objaśnienie terminu „triumwirat grecki”, o następującej treści: ”Triumwirat ten, występujący po stronie ententy w pierwszej wojnie światowej, składał się z E. Venizelosa, admirała Kunduriotisa i generała Danglisa. Król Konstantyn, który sympatyzował z Niemcami, został zmuszony do abdykacji”. Jednakże przypis ten jedynie częściowo tłumaczy skomplikowaną sytuację polityczną w Grecji podczas I wojny światowej, do której nawiązuje ta aluzja. Trwające cztery lata spory pomiędzy królem Konstantynem prowadzącym politykę proniemiecką, a pre33 Natalia Ciesielczyk mierem Venizelosem popierającym państwa ententy, spowodowały zjawisko zwane w greckiej historiografii „narodową schizmą” (Bonarek, Czekalski, Sprawski, Turlej 2005: 539ff.) i doprowadziły nieomal do wojny domowej (dochodziło nawet do samosądów na zwolennikach przeciwnej frakcji). Odbiorca, który nie dysponuje odpowiednią wiedzą uprzednią, może nie zrozumieć wszystkich konotacji zawartych w tej aluzji, nawet po zapoznaniu się z przypisem tłumacza. Po raz kolejny J. Strasburger zakłada, że po jego przekład sięgnie czytelnik „eksplorator” (Eberharter 2009: 103), który będzie na tyle zainteresowany współczesną historią Grecji, by wykonać dodatkową pracę w celu pełnego zrozumienia tekstu. Podsumowując, gdy tłumacz podejmuje się przekładu jakiegokolwiek dzieła literackiego, będącego częścią innej kultury, staje on przed dylematem dotyczącym wyboru strategii translatorskiej. Pomiędzy dwoma biegunowymi strategiami naturalizacji i egzotyzacji istnieje ogromna przestrzeń różnych możliwych rozwiązań. Jak udowadniają przeanalizowane przykłady, każde z tych rozwiązań może się okazać właściwe, a elementy „obce” wcale nie muszą utrudniać odbioru tekstu przez czytelnika, o ile tłumacz zastosuje właściwą strategię ich przekładu. Należy przyjąć, że potencjalna obcość jest jedną z „cech gatunkowych tekstów tłumaczonych” (Lewicki 2000: 32) i w większości przypadków nie da się jej uniknąć. Tłumacz powinien jednak starać się osiągnąć arystotelesowski „złoty środek”, by objaśniając „obce” elementy nie zapominał o tym, że jedną z najważniejszych funkcji przekładu literackiego jest zapoznanie czytelnika z inną kulturą, a zarazem by pozostawione w tekście nośniki obcości nie utrudniały odbiorcy jego zrozumienia. Bibliografia Πρεβελάκης, Παντέλης (1959): Ο ήλιος του θανάτου. Αθήνα: Βιβλιοπωλείον της «Εστίας» Ι.Δ.Κολλάρου και Σίας. Prevelakis, Pandelis (1967): Słońce śmierci. Warszawa: Czytelnik. Πρεβελάκης, Παντέλης (1990): Το χρονικό μιας πολιτείας. Αθήνα: Βιβλιοπωλείον της «Εστίας» Ι.Δ.Κολλάρου και Σίας. 34 Kultura Krety w przekładzie na język polski – obcość w tłumaczeniach powieści Pandelisa Prevelakis, Pandelis (1975): Kronika pewnego miasta. Warszawa: Czytelnik. Beaton, Robert (2004): An Introduction to Modern Greek Literature. Oxford University Press. Bonarek, Jacek/Czekalski, Tadeusz/Sprawski, Sławomir/Turlej, Stanisław (2005): Historia Grecji. Kraków: Wydawnictwo Literackie. Eberharter, Markus (2009): „Obcość w literaturze i obcość w przekładzie: na podstawie tłumaczeń najnowszej literatury polskiej na niemiecki”. [w:] Brzozowski, Jerzy, Filipowicz-Rudek, Maria (red): Między oryginałem a przekładem XV. Obcość kulturowa jako wyzwanie dla tłumacza. Kraków: Księgarnia Akademicka, 103–113. Hejwowski, Krzysztof (2004): Kognitywno-komunikacyjna teoria przekładu. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Lewicki, Roman (2000): Obcość w odbiorze przekładu. Lublin: Wydawnictwo UMCS. Pindel, Tomasz (2009): „Dotyk obcości versus globalizacja literatury: współczesna proza latynoamerykańska i jej (nie)obcość kulturowa”. [w:] Brzozowski, Jerzy/Filipowicz-Rudek, Maria (red): Między oryginałem a przekładem XV. Obcość kulturowa jako wyzwanie dla tłumacza. Kraków: Księgarnia Akademicka, 35–40. Wojtasiewicz, Olgierd (1996): Wstęp do teorii tłumaczenia. Warszawa: Polskie Towarzystwo Tłumaczy Ekonomicznych, Prawniczych i Sądowych TEPIS. 35 36 Marek Dolatowski (Poznań) Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza What is hidden in the names of animals? An etimological comparative analysis In this article I want to show that the names of animals used today are not totally arbitrary how it seems to be. In reality they are often very old compounds, consisting of words that are today no more to recognize. My intention is to prove this theory with Polish, German and Latin names of five animals living in Europe for thousands or millions of years. Then I want to show that this fact can be useful in many different areas, for example in searching for the homeland (Urheimat) of Proto-Indo-Europeans and in investigating the prehistory of the human race. 1. Wstęp Pisząc swą pracę magisterską o tytule Analyse naturbezogener Begriffe des Deutschen und des Polnischen aus historischvergleichender und semantischer Sicht miałem okazję poznać pochodzenie kilkudziesięciu polskich, niemieckich i łacińskich wyrazów określających zwierzęta, rośliny oraz nazwy krajobrazu. Dzięki takiej skromnej analizie zorientowałem się, że słowa, którymi dziś nazywa się wymienione wyżej desygnaty, niekoniecznie nie mają żadnego z nimi związku. Okazało się bowiem, że często istnieją powiązania, które dzięki badaniom etymologicznym oraz 37 Marek Dolatowski porównawczym można odtworzyć. Co więcej, powiązania te niosą w sobie pewne zróżnicowane informacje, które, jak wynika z mojej analizy, podzielić można na trzy główne grupy: informacje o samych desygnatach (zawarte w sposób bezpośredni (onomatopeje) lub pośredni (motywacja wtórna – nazwa nadana na podstawie obserwacji, bazująca na istniejącym słownictwie)), o autorach nazw (m.in. o sposobie postrzegania danych elementów rzeczywistości pozajęzykowej oraz o trybie życia) i o dawnych kontaktach międzyjęzykowych. W niniejszej pracy chciałbym zilustrować te wnioski kilkoma przykładami – pięcioma nazwami zwierząt (wilk, jeleń, niedźwiedź, pszczoła, orzeł) oraz związaną z jednym z nich (z pszczołą) nazwą miodu1. 2. Analiza wybranych nazw zwierząt 2.1. Wilk Wilk (Canis lupus) jest zwierzęciem dość łatwo dostosowującym się do warunków środowiskowych, dzięki czemu szybko zasiedla nowe tereny. Dawniej występował niemal w całej Europie i Azji (por. Reichholf 1996: 124) i szybko pojawił się też w świecie Praindoeuropejczyków. Świadczą o tym dwa powiązane ze sobą fakty – pokrewne nazwy wilka można znaleźć w wielu językach indoeuropejskich większości grup, łatwo da się dzięki temu zrekonstruować pierwotną formę i określić jej motywację. Polską nazwę wilk, podobnie jak inne nazwy słowiańskie, np. ros. volk (волк), cz. vlk, scs. vlъkъ (влъкъ), wyprowadza się z prasłowiańskiej formy *vḷ’kъ 'wilk') (por. Boryś 2005: 700). Nazwy germańskie, np. niem. Wolf, ang. wolf, szw. ulv, goc. wulfs, mają swoją prawdopodobną pragermańską wyjściową formę *wulfa- 'wilk' (por. Duden 1 38 Niekiedy zmuszony byłem podać nieco uproszczony zapis rekonstruowanych form, z powodu nieznalezienia odpowiednich znaków. Natomiast w przypadku nieznalezienia oryginalnej pisowni obcojęzycznych słów (z języków stosujących inny niż łaciński alfabet) stosuję symbol (N). Lista skrótów języków umieszczona została na końcu artykułu. Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza 1989: 817f.; Kluge 1999: 896). Z formami tymi spokrewnione są ponadto m.in. łac. lupus, stgr. lýkos (λύκος), stind. vṛ’ka- (वृक), lit. vĩlkas, wszystkie o tym samym znaczeniu (por. Boryś 2005: 700; Kluge 1999: 896, Proto-Indo-European… 2007: 3410). Wg Juliusa Pokornego wyjściową formą wszystkich wymienionych mogło być pide. *ṷḷkw-os 'wilk', które uznał za pochodną czasownika *ṷlek/*ṷḷk 'błyszczeć' (por. Proto-Indo-Euroepan … 2007: 3410). Możliwe jest też pokrewieństwo tego rzeczownika z czasownikiem *ṷel- 'szarpać, rwać', na które słowniki wskazują częściej (por. Boryś 2005: 700; Duden 1989: 817f., Duden 2006)2. W obu przypadkach dostrzec można motywację wtórną z wyglądu – raz zaobserwowaną cechą będącą podstawą nazwy byłyby błyszczące w nocy oczy wilka, raz jego sposób jedzenia3. Potwierdza to, że już Praindoeuropejczycy żyli w tym samym środowisku, co Canis lupus. 2.2. Jeleń Nazwa jelenia (obecnie w Europie głównie Cervus elaphus), w przeciwieństwie do nazwy wilka, nie ma wspólnej etymologii w językach polskim, niemieckim i łacińskim. Nazwa polska, je 2 3 Podczas konferencji prof. Michał Kotin przedstawił mi swoją analizę praindoeuropejskiej nazwy wilka – wg niego może być to wyraz dźwiękonaśladowczy; sam rdzeń praindoeuropejski zrekonstruowany przez Pokornego interpretuje on jako złożenie. Po dokładniejsze informacje odesłał mnie do swej książki Sprache in statu movendi, do której jak dotąd nie zdołałem niestety dotrzeć. Por. też przypis 3. Zastanawiające jest, że tak łatwo ustalić motywację nazwy wilka, podczas gdy nie jest to możliwe w przypadku np. pszczoły, orła, może też niedźwiedzia (patrz niżej). Sugeruje to, że wilk być może pojawił się wśród Praindoeuropejczyków dość późno (ale jeszcze w czasie względnej jedności grupy), np. przez zmiany klimatu lub migracje (co jednak nie pasuje do faktu dawnej obecności wilka w niemal całej Eurazji), lub że zrekonstruowana nazwa była zastępcza wobec nazwy starszej, objętej tabu, co mogło mieć związek np. z rosnącym znaczeniem hodowli (i przez to większym narażeniem na ataki watah na stada hodowlane). Ta druga możliwość przypomina przypadek słowiańskiej nazwy niedźwiedzia (też zastępczej), w której nawiązuje się do tego, czego u Ursus arctos najbardziej nie lubiano, czyli podkradania miodu pszczołom (zapewne również tym hodowlanym), oczywiście przy założeniu, że *ṷḷkw-os pochodzi od czasownika o znaczeniu rwać, szarpać. 39 Marek Dolatowski leń, spokrewniona m.in. z semantycznie równoważnymi cz. jelen, ros. olén’ (олень), scs. jelenь/jelene (елень), wywodzona jest od prasłowiańskiej formy *elenь 'jeleń', którą wyprowadza się od praindoeuropejskiego *el-en- 'jeleń'. Forma ta może zawierać w sobie pide. przymiotnik *el-/ol- oznaczający czerwony, brązowy i używany głównie do określania zwierząt i roślin. Tę samą etymologię wykazują nazwy jelenia w językach bałtyckich (np. lit. élnias/élnis) oraz nazwa łani w walijskim (elain) i jelonka w starogreckim (énelos (ἔνελος)) (por. Boryś 2005: 212; Proto-Indo-European… 2007: 830ff.). Inaczej ma się rzecz z nazwą niemiecką Hirsch oraz ze spokrewnioną z nią nazwą łacińską, cervus. W grupie germańskiej występują m.in. następujące spokrewnione ze sobą określenia jelenia: niem. Hirsch, ang. hart, hol. hert, szw. hjort; wyprowadza się je z pragermańskiej formy *heruta- 'jeleń', która z kolei jest pochodną praindoeuropejskiej formy *k̂er/*k̂erə- o znaczeniu głowa, róg (u zwierząt). Tę samą formę wyjściową mają m.in. walijskie carw 'jeleń', awestyjskie srū 'róg', niemieckie Horn 'róg' oraz wspomniane łacińskie cervus. Te ostatnie związki pokrewieństwa wskazują na pierwotne znaczenie nazwy niemieckiej jako noszący poroże, rogi – zachodzi motywacja wtórna z wyglądu (por. Proto-Indo-European… 2007: 1712; Kluge 1999: 377; Duden 1989: 285). W przypadku nazwy polskiej cechą będącą motywem do nadania nazwy był kolor sierści – również zachodzi więc motywacja wtórna z wyglądu. 2.3. Niedźwiedź Niedźwiedź (w Europie raczej Ursus arctos) to jeden z najbardziej charakterystycznych ssaków Europy (por. Reichholf 1996: 138) i to z tym właśnie może należy wiązać nietypowe dzieje jego nazw w językach indoeuropejskich. I w grupie germańskiej, i w grupie słowiańskiej nazwa pierwotna (prawdopodobnie spokrewniona z nazwą łacińską ursus) została objęta tabu (zapewne związanym z wiarą w sprawczą moc języka, może głównie wśród myśliwych – por. przypis 3), w związku z czym nadano niedźwiedziowi nowe określenia. W grupie słowiańskiej można wymienić m.in. pol. niedźwiedź, cz. medvěd, ros. medvéd’ (медведь), ch.-s. mèdvjed; za których formę wyjściową 40 Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza uważa się psł. *medvědь 'niedźwiedź', interpretowane jako złożenie o pierwotnej budowie *medu-ědь, którego pierwszy człon jest formą dopełniacza od rzeczownika *medъ 'miód', a drugi człon rzeczownikiem odczasownikowym od *ěsti 'jeść'. Złożenie można by zatem tłumaczyć jako zjadacz miodu (por. Boryś 2005: 360f.)4. Pochodzenie nazw w językach germańskich (m.in. niem. Bär, ang. baer, hol. beer, szw. björn) nie jest jeszcze do końca wyjaśnione: uważa się, że pochodzą od pragermańskiej formy *berōn/-n- 'niedźwiedź', ale dalsza etymologia nie jest pewna. Wg jednej z hipotez nazwy te pochodzą od praindoeuropejskiego przymiotnika *bher- 'jasnobrązowy', wg drugiej od praindoeuropejskiego rzeczownika *ĝhṷēr- 'dzikie zwierzę' (por. Kluge 1999: 79f.; Duden 1989: 63). W pierwszym przypadku zachodziłaby motywacja wtórna z wyglądu, i motywem nazwy byłby kolor sierści, w drugim natomiast motywacja wtórna z zachowania (najprawdopodobniej). W przypadku nazwy łacińskiej (ursus) zakłada się, że wywodzi się ona z praindoeuropejskiej nazwy niedźwiedzia, *ṛḱþo-s, którą niektórzy łączą z niedźwiedzim zwyczajem niszczenia pszczelich gniazd i w związku z tym tłumaczą jako szkodnik (por. Gołąb 2004: 184; Proto-Indo-European... 2007: 2550), byłaby to więc motywacja wtórna z zachowania. 2.4. Pszczoła (miód) Pszczoła od wielu lat jest ważnym owadem w gospodarce człowieka (zwłaszcza Apis mellifera), a świadczą o tym m.in. nazwy jej oraz np. miodu (praindoeuropejska) i niedźwiedzia (prasłowiańska i pochodne – p. wyżej). Zarówno niemiecka nazwa pszczoły (Biene), jak i jej nazwa polska, to prawdopodobnie pochodne formy praindoeuropejskiej. Słowo polskie, wraz z pokrewnymi, znaczeniowo 4 W przypadku słowiańskiej nazwy niedźwiedzia prof. Kotin przedstawił mi swe wątpliwości związane z obecnie najszerzej znaną etymologią (zjadacz miodu), wskazując na problematyczność spółgłoski w, i zasugerował, że drugą częścią złożenia był czasownik, który dziś w języku polskim brzmi wiedzieć (wtedy nazwa znaczyłaby raczej ten, który wie, gdzie jest miód). Także w tym przypadku zostałem odesłany do wymienionej wcześniej książki prof. Kotina. Por. też przypis 2. 41 Marek Dolatowski równoważnymi, m.in. cz. včela, ros. pčelá (пчела), ch.-s. pčèla, pochodzi najpewniej od prasłowiańskiego *bъčela 'pszczoła'. Formę tę można wyprowadzić od praindoeuropejskiej nazwy pszczoły *bheilub od prasłowiańskiego rdzenia dźwiękonaśladowczego *bъk-/*bъč-, spokrewnionego m.in. z dzisiejszym polskim buczeć (por. Boryś 2005: 501; Proto-Indo-European… 2007: 351). W drugim przypadku zachodziłaby motywacja pierwotna, tzn. dźwiękonaśladowcza; jeśli natomiast pszczoła pochodzi od formy praindoeuropejskiej, motywacji nie da się ustalić, ponieważ już ta najwcześniejsza postać odnosiła się do tego owada, a brakuje innych powiązań semantycznych. Dotyczy to również nazwy niemieckiej, która, podobnie jak np. nazwy staroirlandzka (bech) i litewska (bìtė), jest pochodną powyższego rdzenia. Germańskie określenia pszczoły, m.in. niem. Biene, ang. bee, hol. bij, szw. bi, najprawdopodobniej pochodzą od niego za pośrednictwem pragermańskiego *bi(j)ōn 'pszczoła' (por. Kluge 1999: 108; ProtoIndo-European... 2007: 351). Motywacji tych nazw nie da się zatem określić. Także w przypadku nazwy łacińskiej, apis, nie można ustalić pierwotnego znaczenia, ale wynika to z faktu, iż nie udało się jak dotąd określić jej etymologii, wiadomo tylko, że nie jest to pochodna pide. *bhei-; przypuszcza się pokrewieństwo m.in. ze stgr. empís (ἐμπίς) 'komar', ale nie jest to pewne (por. http://www.etimo.it). W związku z pszczołą należy zwrócić uwagę na nazwę miodu – podobieństwo nazwy praindoeuropejskiej *médhu i nazwy praugrofińskiej *mete- wskazuje na dawne pokrewieństwo tych form lub stare zapożyczenie, które łączy obie rodziny językowe. Zbigniew Gołąb przypuszcza, że chodzi o zapożyczenie z języka Praugrofinów, zajmujących się m.in. pszczelarstwem, do języka Praindoeuropejczyków, raczej rolników, bazujące zapewne na dawnych kontaktach handlowych (np. wymiana: miód za ser lub zboże) (por. Gołąb 2004: 192f.). 2.5. Orzeł Orzeł (w Europie kilka gatunków) jest obok wilka drugim zwierzęciem w niniejszym zestawieniu, którego nazwy w wielu językach indoeuropejskich wywodzą się z tego samego, praindoeuropejskiego 42 Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza rdzenia; podobieństwo nazw jest nawet większe niż w przypadku wilka. Za wyjściową formę uznaje się pide. *er-/*or- 'orzeł, wielki ptak', której motywacja nie jest znana; w niej swoje źródło mają m.in. nazwy słowiańskie (np. pol. orzeł, cz. orel, ros. orël (орëл), scs. orьlъ (орьлъ), z prasłowiańską formą *orьlъ 'orzeł'), germańskie (np. niem. Aar (oraz Adler, dawne złożenie z edel 'szlachetny' i Aar (śwn. adel-ar[e])), szw. örn, goc. ara, z pragermańską formą *ar-ōn-/*ar-n- 'orzeł, duży, drapieżny ptak'), bałtyckie (np. lit. erẽlis), celtyckie (np. stirl. irar), hetycka ḫara- (N); ponadto należą tu też wyrazy nieokreślające orła, m.in.: stgr. órnis (ὄρνις) 'ptak', orm. oror (N) 'mewa, kania' (por. Kluge 1999: 2; Duden 1989: 15; Boryś 2005: 396; Proto-Indo-European… 2007: 919f.). Odmiennej etymologii jest natomiast nazwa łacińska (aquila) i jej pochodne (np. fr. aigle, ang. eagle); wywodzi się ją od praindoeuropejskiej formy *ak̂-/*ok̂- o znaczeniu ostry, kanciasty, także kamień; można dopatrywać się powiązania nazwy i barwy upierzenia, a zatem i motywacji wtórnej z wyglądu (por. http://www. etimo.it; Proto-Indo-European… 2007: 61ff.). W przypadku praindoeuropejskiej nazwy orła *er-/*or- należy zauważyć jej podobieństwo do form sumeryjskiej urin ( – por. http://psd.museum.upenn.edu/epsd/nepsd-frame.html) i akadyjskiej erû (lub arû) ( – vgl. http://www.premiumwanadoo. com/cuneiform.languages/dictionary/dosearch.php?searchkey=2494&language=id), czyli do słów (o znaczeniu 'orzeł') z języków nieindoeuropejskich. Możliwe, że wśród tych trzech form dwie są zapożyczeniami z trzeciego języka (z sumeryjskiego?), rozprzestrzenionymi dzięki kontaktom handlowym; wspólne dziedzictwo po dawnym przodku jest mniej prawdopodobne, tym bardziej, że język sumeryjski ma na razie status języka izolowanego (por. ProtoIndo-European… 2007: 919f.; Ludy i… 2000: 193). 3. Podsumowanie Z powyższych przykładów można wyciągnąć kilka wniosków, które chciałbym podzielić na dwie grupy: 43 Marek Dolatowski – nazwy zwierząt są często dawnymi derywatami, które dziś niełatwo jest już rozpoznać; u podstaw derywacji leżała obserwacja danego gatunku, a nazwy były tworzone na bazie istniejącego zasobu słownictwa z wyrazów związanych semantycznie z charakterystycznymi cechami zwierzęcia, rośliny itp.; cechy te mogły dotyczyć wyglądu, zachowania lub funkcji, jaką spełniały w życiu autorów pojęcia (stąd możliwy wgląd w ich tryb życia); w ten sposób można wyjaśnić mechanizm powstawania nazw motywowanych wtórnie, czyli obserwacyjnie; w niniejszym tekście zjawisko zostało zilustrowane jedynie nazwami zwierząt, jednak nie wyczerpuje to jego zakresu; w swej pracy magisterskiej często natrafiałem na motywowane tak nazwy roślin (np. trawa) i elementów krajobrazu (np. puszcza, pagórek); – nazwy zwierząt (a także wszelkie inne wyrazy) mogą wskazywać na dawne kontakty między różnymi grupami językowymi, wykazując wpływy fonetyczne lub morfologiczne albo po prostu obce pochodzenie (zapożyczenia); w przypadku rozważanych powyżej słów o takich kontaktach mogą świadczyć nazwy miodu i orła. Informacje, które można wyciągnąć z obecnie używanych słów, dotyczące i motywacji i dawnych kontaktów międzyjęzykowych, mogą być pomocne m.in. przy określaniu lokalizacji grup językowych w przestrzeni, i to zarówno czasowo, jak i geograficznie. Tak np. fakt, że nazwa danego gatunku jest motywowana obserwacyjnie, sugeruje dawną obecność tego gatunku w świecie przodków językowych, natomiast fakt, iż jakaś nazwa została przez nich zapożyczona, wskazuje na wcześniejszą nieobecność jej desygnatu w ich świecie oraz jego pojawienie się np. w wyniku migracji lub zmian klimatycznych, a także na sąsiedztwo danych ludów i jakieś kontakty między nimi. Pamiętać trzeba jednak, że zdarzają się wyjątki od tej prawidłowości (np. motywacja wtórna z wyglądu może wynikać z migracji samych zwierząt). W przypadku powyższych przykładów można przypuszczać, że w środowisku Praindoeuropejczyków żyły wilki, pszczoły oraz orły (lub podobne duże ptaki drapieżne), przy czym nazwa tych ostatnich mogła zostać przejęta od południowych sąsiadów i przeniesiona na 44 Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza ojczyste ptaki drapieżne. Obecność niedźwiedzia jest prawdopodobna, ponieważ da się odtworzyć jego praindoeuropejską nazwę; w późniejszym czasie mogła pojawić się niechęć do niego związana z pszczelarstwem – tym można wyjaśnić objęcie dawnej nazwy tabu u Prasłowian i Pragermanów. Podobnie jest w przypadku jelenia, choć tu możliwe jest też, że pojawił się on później, w trakcie migracji na zachód – takie tłumaczenie można by uzasadniać pochodzeniem Praindoeuropejczyków z bezleśnych stepów Ukrainy i południowo-zachodniej Rosji. Słowo miód wskazuje na dawne kontakty z Praugrofinami, żyjącymi w lasach północno-wschodniej Europy. Wszystko to każe szukać praojczyzny indoeuropejskiej we wschodniej części Europy na południe od lasów, czyli na stepach – a jest to miejsce, gdzie lokalizuje praojczyznę najbardziej obecnie uznana hipoteza (por. Schmidt 2004: 42; Gołąb 2004: 188f.; Mallory 1989: 143ff.). Znajomość np. czasu, w którym istniały państwa Sumerów i Akadyjczyków, pozwala również określić ramy czasowe wspólnoty praindoeuropejskiej, ponieważ należy zakładać w miarę jednolity język w całej grupie, aby ewentualne zapożyczenie z południa (*er/*or-) przyjęło się niemal wszędzie. Podsumowując należy powiedzieć, że język kryje w sobie wiele śladów przeszłości, ale część z nich wciąż pozostaje ukryta. Niestety niektóre ślady już nigdy nie zostaną odczytane, wiele jednak nadal może pomóc w badaniu przeszłości. Współpraca językoznawstwa historycznego, zwłaszcza etymologii, z innymi naukami, takimi jak archeologia, historia, paleoklimatologia, paleozoologia, ostatnio też genetyka, może być bardzo owocna i pozwolić coraz lepiej poznawać przedpiśmienną przeszłość Praindoeuropejczyków, a w szerszej perspektywie także ludzkości w ogóle. 45 Marek Dolatowski Mapa 1. Lud praindoeuropejski w późnej fazie dialektalnej, praojczyzna zlokalizowana na stepach; zaznaczona (przeze mnie) także praojczyzna praugrofińska oraz Akadyjczycy i Sumerowie (por. Gołąb 2004: 168; Mallory 1989: 25). Lista skrótów języków: ang. – angielski ch.-s. – chorwacko-serbski cz. – czeski fr. – francuski goc. – gocki hol. – holenderski lit. – litewski łac. – łaciński niem. – niemiecki orm. – ormiański 46 Co kryją w sobie nazwy zwierząt? Etymologiczna analiza porównawcza pide. – praindoeuropejski pol. – polski psł. – prasłowiański ros. – rosyjski scs. – staro-cerkiewno-słowiański stgr. – starogrecki stind. – staroindyjski (sanskryt) stirl. – staroirlandzki szw. – szwedzki śwn. – średnio-wysoko-niemiecki wal. – walijski (kymryjski) Bibliografia Boryś, Wiesław (2005): Słownik etymologiczny języka polskiego. Kraków: Wydawnictwo Literackie. Duden – Herkunftswörterbuch (1989). Mannheim: Dudenverlag. Duden – Universalwörterbuch (2006). Mannheim: Dudenverlag. Wersja CD-ROM. Gołąb, Zbigniew (2004): O pochodzeniu Słowian w świetle faktów językoznawczych. Przekład: Maria Wojtyła-Świerzowska. Kraków: universitas. Kluge Etymologisches Wörterbuch der deutschen Sprache (1999). Berlin: Verlag Walter de Gruyter. Ludy i języki świata (2000). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Mallory, James Patrick (1989): In Search of the Indo-Europeans. Language, Archeology and Myth. London: Thames and Hudson Ltd. Proto-Indo-European Etymological Dictionary. A revised Edition of Julius Pokorny’s ”Indogermanisches Etymologisches Wörterbuch” (2007). DNGHU Adsoquiation – Indo-European Language Association. Wersja PDF dostępna pod adresem: http://dnghu.org/en/Indo-European etymological dictionary/ --> http://rs456.rapidshare.com/files/28944280/ iedictionary.rar [dostęp 18.09.2010] Reichholf, Josef (1996): Ssaki. Przekład i adaptacja: Henryk Grabarczyk i Eligiusz Nowakowski. Warszawa: Świat Książki. Schmidt Wilhelm (2004): Geschichte der deutschen Sprache, Stuttgart: S. Hirzel Verlag. 47 http://www.etimo.it [dostęp wielokrotny (słownik internetowy)] http://www.premiumwanadoo.com/cuneiform.languages/dictionary/ dosearch.php?searchkey=2494&language=id [dostęp 30.09.2011] http://psd.museum.upenn.edu/epsd/nepsd-frame.html [dostęp 30.09.2011] 48 Bogumiła Góral (Poznań) Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej Social role of linguistic signs in city space One of the most distinctive characteristics of city spaces is the presence of linguistic signs, they surround us everywhere. The language that is exposed in public spaces has an indisputable social value. It can provide important insights on phenomena which occur in the cities. City space is where all major aspects of social life are asserted. The article presents information not only about contemporary social role of linguistic signs but also gives examples of linguistic landscape from ancient times. 1. Wprowadzenie Jedną z charakterystycznych cech przestrzeni miejskiej jest obecność znaków językowych. Otaczają nas one ze wszystkich stron. Mogą przybierać różne formy, od reklam na ogromnych billboardach, znaków drogowych, prywatnych nazw, nazw ulic, sklepów, szkół, po małe naklejki lub ogłoszenia na przystankach autobusowych czy latarniach ulicznych. Znaki językowe stanowią ważną część przestrzeni miejskiej, stąd w ostatnim czasie przyciągają zainteresowanie językoznawców. Język obecny w naszym środowisku stanowi przedmiot zainteresowania nowej, szybko rozwijającej się problematyki badawczej związanej z tzw. pejzażem językowym (linguistic landscape, określanym również jako LL, por. Góral 2011: 41–59). 49 Bogumiła Góral Znaki językowe występujące w przestrzeni miejskiej mają niezaprzeczalną wartość komunikacyjną, a więc wartość społeczną. To ludzie są autorami znaków językowych i jednocześnie to właśnie ludzie zwracają na znaki uwagę i je interpretują, a czasami pomijają lub zupełnie ignorują. Przestrzeń miejska może być idealnym miejscem do prezentowania swoich poglądów i do przekazywania wszelkiego rodzaju informacji. Ben-Rafael określa pejzaż językowy jako: “(…) a phenomenon embedded in, and wholly belonging to, social reality, a for this very reason one cannot but ask for the explanation of its standing, in appearance at least, outside the regularities that one observes in “usual” social realities” (Ben-Rafael 2009: 43). Już sama nauka, która zajmuje się badaniem znaków językowych, czyli semiotyka, nazywana również semiologią, określana jest przez de Saussure’a jako „nauka badająca życie znaków w obrębie życia społecznego” (de Saussure 1961: 31). Z punktu widzenia socjologii języka, fakty językowe, które określają przestrzeń publiczną, powinny być postrzegane właśnie jako fakty społeczne, które z kolei odnoszą się do ogólniejszych zjawisk społecznych (Ben Rafael 2009: 40). I rzeczywiście, jak mówi Ben Rafael, pejzaż językowy kwalifikuje się do definicji faktu społecznego Durkheima (1964/1895), np. „a reality pertaining to, and marking, social life independently, a priori, from individual will” (Ben-Rafael 2009: 43). Ten warunek oczywiście tyczy się elementów pejzażu, które jawią się przechodniom jako swoiste, ustalone oznaczenia środowisk i przestrzeni. Zatem w badaniach pejzażu językowego szczególnie zwraca się uwagę na kwestie społeczne. 2. Dynamika znaków językowych w przestrzeni publicznej i ich społeczne znaczenie Pejzaż językowy staje się coraz ważniejszym obszarem badań z uwagi na to, że właśnie przestrzeń publiczna jest miejscem, gdzie widoczna jest dynamika głównych aspektów życia społecznego w sposób bezpośredni lub pośredni. Stąd badania pejzażu języko50 Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej wego powinny pozwalać na konfrontację kwestii teoretycznych z naukami społecznymi, w szczególności z socjologią (Ben-Rafael 2009: 41). Rzadko zdarza się, aby miasto było całkowicie przebudowywane. Odbudowa miasta następuje po katastrofie lub po wojnie, jak było na przykład w przypadku Berlina. Czasami zdarza się, że tylko niektóre części miasta są przebudowywane, jednak potem przez wiele lat pozostają niezmienione. W przeciwieństwie do architektury miasta, pejzaż językowy zdaje się być jednym z najbardziej zmieniających się aspektów przestrzeni miejskiej. Znajduje się on pod ciągłym i bezpośrednim wpływem czynników społecznych. Pojawienie się nowych sklepów, instytucji, wprowadzenie nowych technologii, gadżetów, zmieniające się wystawy sklepowe sprawiają, że w dużych aglomeracjach miejskich nowe obiekty pejzażu językowego pojawiają się w bardzo szybkim tempie (Ben-Rafael 2009: 42f.). Dynamika pejzażu językowego szczególnie rzuca się w oczy w centralnych częściach miast, które stały się symbolami nowoczesnego życia i globalizacji, kosmopolitycznej kultury konsumpcyjnej. Ogrom i różnorodność znaków językowych w przestrzeni miejskiej na pierwszy rzut oka wprawia badacza w dezorientację i powoduje, że analiza pejzażu językowego staje się dużym wyzwaniem (Ben Rafael 2009:43). Pejzaż językowy kreowany jest przez niezliczonych twórców, jakimi są, na przykład: właściciele sklepów, eksperci do spraw marketingu czy public relations, urzędnicy administracji publicznej itd. Niektóre elementy są na stałe wpisane w krajobraz miasta, inne zmieniają się nawet codziennie. Nieporządek, jaki panuje w tym krajobrazie, tj. różne języki, humorystyczne wtrącenia, niespójne, chaotyczne slogany, mieszanina kolorów i napisów jest jego nieodłączną częścią i jest postrzegany przez przechodniów jako jedna wielka całość, zwykle nazywana the center, shopping center, downtown. Przechodnie, pomimo panującego chaosu, losowości i nieprzewidywalności mają ukształtowany ogólny obraz przestrzeni, postrzegają pejzaż językowy jako jedną całość. W tym sensie i mimo różnorodności, jaką ze sobą niesie, pejzaż językowy jest uważany za gestalt (Ben-Rafael 2009: 42ff.). 51 Bogumiła Góral Warto dodać, że jako całość dla przechodniów pejzaż językowy niesie społeczno-symboliczne znaczenie: “LL can be referred to as symbolic construction of the public space as it is the languages it speaks out and the symbols which it evinces that serve as the landmarks of this space where «things happen» in society»” (BenRafael 2009: 41). 3. Pejzaż językowy w ujęciu historycznym Występowanie w przestrzeni publicznej tekstów lub innych graficznych oznaczeń było charakterystyczne już dla początków myślenia semiotycznego o pejzażu językowym. Coulmas twierdzi, że pejzaż językowy okazuje się być tak stary jak pismo (por. Coulmas 2009:13). Podkreśla, że pismo od początku spełniało funkcję raczej komunikacyjną, czyli bardziej społeczną niż prywatną. Na przykład, oznaczenia własności, różne znaki towarowe i kamienie graniczne były ukazane publicznie, miały na celu przemawiać do wszystkich członków danej społeczności. Napisy pojawiły się bardzo wcześnie we wszystkich kulturach piśmiennych. Chociaż w dzisiejszym rozumieniu tego słowa cywilizacje starożytne nie były w pełni piśmienne. Dokładne określenie, jaki procent ówczesnej ludności umiał posługiwać się pismem, jest bardzo trudne. Jak zauważa Kuckenburg, pojęcia „kultura słowa pisanego” nie należy utożsamiać z szerokim rozpowszechnieniem znajomości pisma wśród większości kultur posiadających pismo (Kuckenburg 2006: 200ff.). W starożytności sztuka pisania była zarezerwowana tylko dla elit naukowych, nie była to podstawowa umiejętność potrzebna do pełnego funkcjonowania w społeczeństwie (patrz Goody 1987). Mimo że umiejętność pisania była specjalnością nielicznych, wizualne ukazanie się języka zapoczątkowało fundamentalną zmianę w środowisku ludzkim. Społeczeństwo zaczęło inaczej postrzegać świat, zmieniło swój światopogląd, zmieniło swoje podejście do języka oraz świadomość języka, w wielu przypadkach zmieniła się organizacja społeczna. 52 Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej Coulmas zaznacza, że początki pisma zbiegły się z procesem urbanizacji, która jest źródłem przestrzeni publicznej. Urbanizacja oznaczała pojawienie się złożonych form organizacji społecznych w miastach i aktywność ekonomiczną. To właśnie w miastach najbardziej rozwinęło się piśmiennictwo. Złożone formy koegzystencji mieszkańców miast i zachodzące między nimi skomplikowane interakcje wymagały form komunikacji wolnych od ograniczeń, jakie związane są z ulotnością mowy. Na przykład, w komunikacji handlowej zaistniała konieczność odnotowywania dokładnego brzmienia obcych nazw miejscowości, imion oraz licznych pojęć używanych w innych językach (Kuckenburg 2006: 219f.). Pojawienie się słowa pisanego zmuszało każdego członka społeczeństwa do rozpoznawania jego znaczenia. Coulmas (2009: 13–24) skupia się na opisie funkcji, jakie posiadały pisane słowa ukazane publicznie. 3.1. Kodeks Hammurabiego Jednym z najstarszych tekstów pisanych jest obecnie mieszczący się w Luwrze w Paryżu kodeks Hammurabiego z Babilonii zredagowany w XVIII w. p.n.e. Chociaż nie jest to najstarszy kodeks świata, jest jedynym znanym prawie w całości spisem praw nadanych przez władcę swojemu ludowi. Intencją króla Hammurabiego było spisanie wszystkich panujących zwyczajów i praw oraz ustanowienie jednolitych norm. Na polecenie prawodawcy uczeni spisali tekst pismem klinowym w języku babilońskim, a wybitni rzemieślnicy wykuli go na wysokiej ponad dwa metry steli z czarnego diorytu. Po przeciwnej stronie kamienia wyrzeźbiono postać króla, stojącego przed Szamaszem, bogiem sprawiedliwości, i przyjmującego z jego rąk insygnia władzy. W ten sposób Hammurabi uświadamiał wszystkim, że władza oraz prawa przez niego nadane pochodzą od samego boga i są nienaruszalne. Stelę dla podkreślenia jej znaczenia ustawiono przed największą świątynią Babilonu, w miejscu publicznym rzucającym się w oczy, po to, aby każdy mógł ją zobaczyć i przeczytać, co było na niej napisane. Stela była zatem bardzo dobrze widocznym i wyróżniającym się elementem pejzażu językowego Babilonii (por. Coulmas 2009: 15). 53 Bogumiła Góral Poprzez zapisanie norm na kamieniu, stały się one niezmienne, nienaruszalne, co również uchroniło je od przypadkowego, samowolnego zniszczenia. Funkcją steli było zarówno skłonienie społeczeństwa do przestrzegania zasad, jak i zapewnienie sprawiedliwości, do której każdy mógł się odwołać. Poprzez wystawienie kamienia na widok publiczny, prawo było odseparowane od ustawodawcy i od sędziego, nabrało władzy samo w sobie, kodeks stał się dosłownie ucieleśnieniem prawa, i stąd stał się pierwszym krokiem do kreowania sfery publicznej. Ponadto, oprócz ustanowienia norm społecznych, które powinny być przestrzegane przez każdego, kodeks dał możliwość zaistnienia publicznie językowi babilońskiemu, ilustrując ścisłą więź pojęciową pomiędzy gramatyką a prawem (por. Coulmas 2009: 16). 3.2. Kamień z Rosetty Innym przykładem pejzażu językowego z pradawnych czasów jest Kamień z Rosetty, mieszczący się obecnie w Galerii Egipskiej w londyńskim British Museum. Odkrycie kamienia stało się przełomem na drodze do odczytania egipskich hieroglifów. Na czarnej bazaltowej płycie wyryty został tekst dwujęzyczny w trzech wersjach: po egipsku – pismem hieroglificznym i demotycznym oraz po grecku. Tekst zapisany greką został bardzo szybko odczytany przez filologów. Tekst został zapisany w trzech wersjach i dwóch językach, aby był zrozumiały zarówno dla rodowitych Egipcjan, jak i dla Greków. Jego treścią jest dekret wydany w roku 196 p.n.e. przez kapłanów egipskich w Memfis dla uczczenia faraona Ptolemeusza V (por. Coulmas 2009: 16). Tak jak w przypadku Kodeksu Hammurabiego, stela została wykonana przez uzdolnionych rzemieślników, na bazie tekstów i projektów wykształconych specjalistów. Tu znowu nie wiemy, jak duża część społeczeństwa potrafiła czytać i pisać, ale jest jasne, że w Egipcie pisanie w miejscach publicznych było szalenie ważne. W egipskich miastach monumentalne napisy były wszechobecne. Wiele z zachowanych do dziś pilarów, fresków ściennych czy rzeźb nie straciło swojej okazałości i wdzięku. Stela znajdowała się w ze54 Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej wnętrznej części świątyni, która była centrum życia społecznego, przechodziło tamtędy ciągle mnóstwo ludzi. Chociaż tekst zapisany był małymi literami, pozostawał bardzo czytelny. Jak wiele innych pradawnych egipskich świadectw historycznych Kamień z Rosetty wiązał się z kultem religijnym. Ten królewski dekret nakazywał oddawanie czci faraonowi. Miał być wieczny, dlatego został spisany na kamieniu, którego powierzchnia była praktycznie niezniszczalna. Bardzo ciekawe jest to, że został spisany w dwóch językach i w trzech wersjach. Wiąże się to z historią: dynastia Ptolemeusza wywodziła się z Macedonii. Aleksandria (stolica Egiptu za czasów Ptolemeusza), kulturowe centrum starożytnego świata, była wielojęzycznym greckim miastem przyciągającym handlarzy, naukowców i artystów z całego basenu Morza Śródziemnego. Język grecki był oficjalnym językiem sądowym i rządowym, podczas gdy język egipski był używany w świątyniach, fortecach tradycji. Zarządzanie w tym mieście było bardzo skomplikowane, przed panowaniem Ptolemeusza V istniały napięcia społeczne i bunty, spowodowane częściowo przez oburzenie przeciwko władzy Greków. Kamień z Rosetty jest świadkiem tych wydarzeń. Opisuje Ptolemeusza V, wtedy trzynastolatka, jako przywracającego spokój i porządek w Egipcie. Pismo egipskie (tj. hieroglify i pismo demotyczne) zajmuje dwa razy więcej miejsca niż pismo greckie. Ponadto, ciekawa jest kolejność: najpierw są hieroglify, pismo demotyczne a potem dopiero greka. Ta symboliczna hierarchia rzuca się od razu w oczy, a wyrażone w ten sposób zostało poszanowanie egipskiej tradycji i kultury. Społeczeństwo tworzyło wtedy zarówno nazwy egipskie, jak i greckie, modląc się do bogów mających również imiona greckie i egipskie, współistniały wtedy ze sobą różne tradycje piśmienne i religijne (por. Coulmas 2009: 17f.). Kamień z Rosetty ucieleśnia więc wiele zawiłości kontaktu językowego, wyboru języka, a także językowej hierarchii. Dlaczego tekst został sporządzony w trzech wersjach? Ponieważ zazębiające się i konkurujące ze sobą sfery kulturalne i językowe wykreowały potrzebę spisania tekstu aż trzykrotnie w celu skierowania go do konkretnej grupy odbiorców, używających preferowanych wersji: „the traditional audience of Egyptian monuments, the gods and 55 Bogumiła Góral priests, the Egyptian-speaking literate populace; and the Greek administration” (Parkinson 1999:30). 3.3. Inskrypcja z Behistun Kolejnym historycznym przykładem pejzażu językowego jest Inskrypcja z Behistun, która jest jedną z najsłynniejszych irańskich inskrypcji (znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO). Kazał ją wykuć król Persji Dariusz I Wielki po to, aby sławiła jego imię. Tekst inskrypcji zapisano w trzech językach: arkadyjskim, staroperskim oraz elamickim. To dzięki niej w XIX wieku zdołano odczytać pismo klinowe. W odróżnieniu od pozostałych inskrypcji starożytnych kultur piśmiennych, ta została umieszczona daleko od wielkich metropolii. Około tysiąc linii tekstu inskrypcji zostało wyrytych w skale około 100 metrów nad drogą, tworząc jeden z najbardziej charakterystycznych przykładów pejzażu językowego. Ta ogromna inskrypcja zawierająca dziesiątki tysięcy precyzyjnie wyrzeźbionych znaków była tworzona przez lata (por. Coulmas 2009:18f.). Pomiędzy kolumnami trójjęzycznego napisu umieszczono relief. Przedstawia on władcę, towarzyszących mu dwóch żołnierzy oraz dziesięciu pokonanych przez króla buntowników, w tym najważniejszego z nich, Gaumatę, którego Dariusz miażdży stopą. Nad sceną unosi się symbol przedstawiający dostojną postać wyłaniającą się ze skrzydlatego koła – obecnie uważaną za przedstawienie Farna, czyli królewskiej chwały. Tekst został napisany bardzo małymi literami, co uniemożliwiało odczytanie go z daleka, ale za to treść była dobrze zobrazowana płaskorzeźbami, na które z pewnością zwracał uwagę każdy, kto przechodził obok. Dariusz kazał umieścić tekst w taki sposób, aby był on nieosiągalny, chcąc przez to sprawić, aby jego wielkość trwała na wieki. Z kolei wielojęzyczność wskazuje na bardzo szeroki zakres ziem, jakie podbił. W zabytkach piśmiennictwa z czasów starożytnych dwujęzyczność była często spotykana. Inskrypcje były tworzone po to, aby je odczytywano. Tym samym to, czy tekst będzie spisany w jednym, w dwóch czy w kilku językach, było uzależnione od ilości języków 56 Społeczna rola znaków językowych w przestrzeni miejskiej używanych na danym terenie. Inskrypcja z Behistun jest doskonałym przykładem uznania wśród społeczeństwa różnorodności językowej (por. Coulmas 2009: 19). 4. Podsumowanie Znaki językowe odgrywają istotną rolę w codziennej komunikacji człowieka. Za pomocą znaków poznajemy otaczającą nas rzeczywistość a także tworzymy i odczytujemy kulturę. Na podstawie przedstawionych przykładów znaków językowych, można stwierdzić, że zarówno dziś, jak i w przeszłości spełniały one rolę społeczną, były umieszczane po to, aby społeczeństwo je odczytywało, posiadały funkcję komunikacyjną. To, zdaniem Coulmasa (2009), oznacza, że pejzaż językowy powinien stawiać pytanie, kto jest w stanie odczytać dany znak i kto go czyta? Ponadto, każdy zapisany znak w konkretnym języku mówi nam, że istnieje ktoś, kto potrafi odczytać dany język. Coulmas zaznacza, że każdy znak jest sporządzony przez autora, który może być lub nie oficjalnie do tego upoważniony. Z jednej strony mamy do czynienia z oficjalnymi dekretami rządowymi, a z drugiej strony pojawiają się też spontaniczne nieczytelne napisy. Rywalizują one między sobą o przestrzeń i wpływ, tworząc w ten sposób nieodzowne elementy sfery publicznej (por. Coulmas 2009: 23). Znaki językowe, przekazując informacje oraz manifestując różne idee, przemawiają indywidualnie do każdego członka społeczeństwa zmuszając go do rozpoznawania znaczenia słowa pisanego. Pejzaż językowy to scena kulturowa, stworzona przez zainteresowanych przedstawicieli społeczeństwa, którzy chcą o czymś poinformować resztę, wybierając konkretny język i symbolikę (Coulmas 2009). Analiza pejzażu językowego może zatem dostarczyć wielu cennych informacji na temat społeczeństwa zamieszkującego dany obszar, a także zjawisk społecznych zachodzących na danym obszarze: wielojęzyczności, tożsamości językowej, konfliktów społeczno-językowych, kwestii związanych z polityką językową, 57 różnorodnością kulturowo-etniczną, kontaktów językowych oraz szczególnie widocznej w ostatnich czasach, wszechobecności języka angielskiego i jego wpływu na języki lokalne. Wiele różni współczesny pejzaż językowy od kamiennych steli i napisów wykutych w skale, ale jedno jest pewne: interpretując znaki językowe w obrębie dyskursu zarówno dawnej, jak i współczesnej kultury, można zauważyć jak wielu rozmaitym funkcjom społecznym służą. Bibliografia Ben-Rafael, Eliezer (2009): „A sociological approach to the study of Linguistic Landscapes”. [w]: Shohamy, Elana i Gorter, Durk Linguistic Landscape: Expanding the Scenery, Nowy Jork: Routledge, 40–54. Coulmas, Florian (2009): “Linguistic landscaping and the seed of the public sphere” [w]: Shohamy, Elana i Gorter, Durk Linguistic Landscape: Expanding the Scenery, Nowy Jork: Routledge, 13–24. de Saussure, Ferdinand (1961): Kurs językoznawstwa ogólnego. Warszawa: PWN. Durheim, Emile (1964/1895): The Rules of Sociological Method. Nowy Jork: The Free Press of Glencoe. Goody, John (1987): The Logic of Writing and the Organization of Society. Cambridge: Cambridge University Press. Góral, Bogumiła (2011): „Czym jest pejzaż językowy (linguistic landscape)?” [w]: Juszczyk, Konrad/Mikołajczyk, Beata/Taborek, Janusz/ Zabrocki, Władysław (red.) (2011): Język w poznaniu 2. Poznań: Wydawnictwo Rys, 41–59. Kuckenburg, Martin (2006): Pierwsze słowo. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy. Parkinson, Richard (1999): Cracking codes. The Rosetta Stone and Decipherment. Londyn: British Museum Press. 58 Anna Gumowska (Gdańsk) Socjolekt polskiego fandomu potterowego The Sociolect of the Polish Harry Potter Fandom The article presents the sociolect used by the members of a particular Internet social group consisting of writers and readers of works, mainly prose, based on the Harry Potter books. Such kind of writing is called fan fiction. The language described can be easily recognized in such areas as: vocabulary, phraseology, everyday phrases, and names of the literary genres. As fans use the language not only for creating stories but also for everyday communication, their sociolect appears to have features of slang and professiolect. Przedmiotem moich rozważań jest zjawisko łączące zagadnienia językoznawcze i badania socjologii popkultury. Sukces książek i filmów o Harrym Potterze jest fenomenem w kulturze masowej początków XXI wieku szeroko komentowanym przez specjalistów różnych dziedzin, w tym literaturoznawców i socjologów. Wiele uwagi poświęcono analizowaniu materialnych przejawów fascynacji młodym czarodziejem, takich jak kolekcjonowanie gadżetów związanych z cyklem czy nocne wyprawy do księgarń w dniu premiery kolejnej książki. Z pewnością jednak nie wszyscy wiedzą, że oprócz tych powierzchownych i wtórnych aktów uwielbienia istnieją także ciekawsze i bardziej twórcze manifestacje sympatii dla świata stworzonego przez autorkę Joanne Rowling. Lektura książki to pierwszy krok w kontakcie z dziełem. Wielu czytelników postanawia wyrazić swoją opinię i dać świadectwo recepcji tekstu w sposób bardziej wyszukany niż zakup kubka z wizerunkiem ulubionego bohatera. Do najważniejszych dowodów aprobaty należy 59 Anna Gumowska inspirowana utworem własna działalność artystyczna odbiorców – głównie plastyczna i literacka. Definicje i narzędzia badawcze Społeczności fanów nazywane są fandomami. Tworzą je m.in. twórcy i czytelnicy literatury fanfiction, czyli tekstów powstałych na podstawie pierwowzoru – filmu, serialu, gry czy książki, jak w wypadku Harry’ego Pottera. Pierwowzór taki określany jest jako kanon. Ze względu na konstrukcję tekstów fanowskich, a także na sposób, w jaki powstają, opisywać je można, korzystając z kilku zestawów narzędzi interpretacyjnych, takich jak gra tekstów czy palimpsest. Najczęściej jednak utwory fanfiction traktowane są jak apokryfy. [Apokryfy] wiązały się tematycznie i genologicznie z Biblią. (…) uzupełniały wątki biblijne licznymi szczegółami i epizodami, atrakcyjnymi beletrystycznie, ale w znacznej mierze sprzecznymi z zawartością tekstów kanonicznych (Sławiński 1998: 38f.). Jako typy apokryficznych uzupełnień wymienia Sławiński (1998: 41) biografię, opis historyczny, fikcyjne zdarzenia, prologi i epilogi. Podobne formy można odnaleźć wśród literackiej twórczości fanów. Do apokryfów upodabnia je też fakt, że dzieła fanów są tekstami wtórnymi i do ich odczytania konieczna jest znajomość źródła, które umożliwia im zaistnienie, podobnie jak Biblia apokryfom. Można zauważyć analogie w czynnikach, które motywują powstawanie tekstów obu typów, takie jak pogłębiona lektura źródła i próba jego zrozumienia. Twórczość fanów jest świadectwem pewnego lekturowego dyskomfortu, uczucia niedosytu albo niezgody na pewne elementy lub wręcz całe zespoły treści zawarte w pierwowzorze. Droga rozwiązania tego czytelniczego dysonansu wiedzie niektórych fanów we własną twórczość pisarską, która jest w rzeczywistości wyrazistą formą interpretacji. 60 Socjolekt polskiego fandomu potterowego Struktura socjologiczna Autorzy fanfiction i ich czytelnicy to przeważnie ludzie młodzi lub w średnim wieku, często studenci, mieszkańcy dużych miast, takich jak Warszawa, Poznań, Wrocław czy Gdańsk. Wykonują zawody szanowane, cieszące się społecznym uznaniem – są wśród nich lekarze, dziennikarze, pisarze, tłumacze, a nawet wykładowca uczelni technicznej. Dobrze odnajdują się w rzeczywistości wirtualnej, korzystają z internetu w pracy i podczas nauki, za pośrednictwem sieci uczestniczą także w życiu kulturalnym (por. Zygmunt 2007: 50f.). Literacka aktywność piszących i czytających fanów obejmuje takie praktyki, jak pisanie lub tłumaczenie tekstu z języka obcego, redakcję i korektę, czyli tzw. betareading, a następnie publikowanie w internecie, najczęściej na forach dyskusyjnych, stronach lub blogach, które umożliwiają reakcję zwrotną czytelników poprzez komentarze. Społeczność fandomu obdarzona jest własną strukturą hierarchiczną i naśladuje różne aspekty tradycyjnego życia literackiego, od konkursów pisarskich po wytworzenie wewnętrznego podziału na generacje twórców. Przede wszystkim jednak kształtuje własny, unikalny język środowiskowy. Źródła tworzywa językowego Materiał językowy, który stał się tworzywem socjolektu fanów, może pochodzić z kilku źródeł. Jego użytkownicy sięgają między innymi do tekstów należących do kultury popularnej oraz do literatury ogólnej. Jednak do najważniejszych źródeł należą: cykl powieści o Harrym Potterze, czyli kanon, oraz fanon – korpus utworów fanfiction utrwalonych i rozpoznawalnych w środowisku fanów, często ponad granicami jednej społeczności, a nawet w różnych częściach świata. 61 Anna Gumowska – kultura popularna i literatura piękna Przykładem czerpania z kultury popularnej może być tytuł opowiadania fanfiction, Fiuk, fiuk?, autorstwa Arien Halfelven, wykorzystującego w żartobliwym kolażu elementy świata kanonu, serialu telewizyjnego Allo, allo oraz rzeczywiste postaci fanów, biorących udział w życiu literackim jednego z fandomowych forów. Warto przy tym dodać, że wyrażenie to nawiązuje fonetycznie do nazwy proszku Fiuu, magicznej substancji, która w powieści umożliwiała czarodziejom podróżowanie między kominkami. Fiuk, fiuk? to także formuła powitalna, używana przez fanów w prywatnych rozmowach przez komunikator internetowy. Przykładów korzystania z tzw. ogólnej literatury pięknej jest więcej. Należą do nich opowiadania nawiązujące do niej strukturą, tematyką oraz tytułem, jak np. wierszowana, rozpisana na dwanaście ksiąg epopeja Arien Halfelven o tytule Pan Severus, czy ballada romantyczno-dramatyczna Hogwarcianka, napisana przez Irytkajz, która stanowi wielopoziomową aluzję do Mickiewiczowskiej Świtezianki. Świadectwem czerpania z literatury pięknej jest także – częściowo tylko ujęzykowiony – zwyczaj wirtualnego palenia spirytusu w sytuacjach żałoby i śmierci – oczywiste odwołanie do Popiołu i diamentu Jerzego Andrzejewskiego. – kanon i fanon Jako dowód rozpowszechnienia w języku fanów zwrotów pochodzących z fanonu można podać frazę Niech żyje! Niech żyje! Niech się rozmnaża!, używaną w fanowskim socjolekcie jako uniwersalny toast. Pochodzi ona z opowiadania Pogrzeb i stypa Arthura Weasleya. W tekście tym pojawiła się także wariantywna forma: Niech żyje i długo się męczy!, która zadomowiła się w języku fanów w funkcji swoistego antytoastu. Przykład ten, podobnie jak wymieniona już formuła Fiuk, fiuk?, spełnia wszystkie wymagania stawiane skrzydlatym słowom: jest 62 Socjolekt polskiego fandomu potterowego powszechnie znany (oczywiście wewnątrz omawianej grupy), często przytaczany, a jego autorstwo i pochodzenie są możliwe do ustalenia (por. Markiewicz, Romanowski 1990: 5ff.). Ponadto cytat ten doczekał się w języku fanów licznych przekształceń, parafraz i wariantów, czasem wielojęzycznych: Niech żyje, niech żyje, niech... a co tam chce! Da zdrawstwujet! Da zdrawstwujet! Da rozmnożajetsa! Vivat, crescat, floreat. A nawet multiplicat, jeśli ma taką ochotę! Jednak najchętniej wykorzystywanym źródłem tworzywa językowego jest dla fanów oczywiście kanon, czyli cykl książek o Harrym Potterze. Bezpośrednie nawiązania do treści kanonu powtarzają się przy wyborze pseudonimu internetowego, czyli nicka, np. Arthur Weasley, Jęcząca Marta, Godryk czy Minerwa. Posługują się oni takimi elementami świata kanonicznego, jak skala ocen szkolnych czy system monetarny, np. galeon czy sykl. Częstą praktyką jest też rzucanie zaklęć, np. zaklęcia przywołującego Accio, oraz uroków – najczęściej uroków zdrowotnych, poprzez które przekazuje się choremu życzenia powrotu do zdrowia. Warto zauważyć, że praktyki te, ze względu na specyfikę środowiska komunikacyjnego, w którym działa omawiana grupa, realizowane są wyłącznie za pomocą środków językowych, w pisemnej odmianie języka. Oprócz nawiązań wprost kanon jest też źródłem materiału podlegającego w języku fanów różnorakim transformacjom. W tej grupie można wyodrębnić przekształcenia leksykalne i frazeologiczne. Za przykład przekształceń leksykalnych może posłużyć deprecjonujący rzeczownik śmierciojady, utworzony od kanonicznego śmierciożercy. Obniżenie sfery wartości odbywa się tu na dwa sposoby. Po pierwsze fleksyjnie – poprzez zmianę wartości gramatycznej kategorii deprecjatywności rzeczownika, a po drugie słowotwórczo – dzięki podobieństwu budowy tego złożenia do wyrazu ścierwojady. Innym przykładem zmian w zakresie słownictwa jest aktywność słowotwórcza rzeczownika mugol, który w kanonie pojawia się w formie podstawowej oraz w postaci przymiotnika mugolski. W języku 63 Anna Gumowska fanów natomiast można spotkać: rzeczownik mugolstwo, imiesłów zmugolizowany i czasownik mugolić. W kategorii przekształceń frazeologicznych można przytoczyć: wyglądać jak stajnia hipogryfa, słoma komuś z szaty wystaje, to prawdziwa różdżka w mrowisko!, komuś różdżka sama w kieszeni odpala czy to zupełnie inna para kociołków oraz na kapcie / szelki / czapkę Merlina, wzorowane na kanonicznym na gacie Merlina!. Klasyfikacja innowacji językowych Zasygnalizowany tu materiał językowy można określić jako kolekcję różnego typu innowacji językowych. Systematyzacja neologizmów obejmuje następujące kategorie: a) neologizmy formalne i słowotwórcze, np. wymienione już mugolstwo czy śmierciojady, b) neologizmy semantyczne – tu wymienić można używane przez fanów nazwy kanałów komunikacji: sowa ‘e-mail’, kominek ‘komunikator internetowy’, lusterko ‘telefon komórkowy’, c) wyrazy o zmienionym wartościowaniu w stosunku do języka ogólnego, np. wiedźma czy czarownica, które wśród użytkowników socjolektu mają wydźwięk pozytywny i oznaczają kobietę należącą do społeczności fanów, d) neologizmy frekwencyjne, których występowanie związane jest z charakterem grupy społecznej i z typem jej działalności. W wypadku omawianej wspólnoty komunikacyjnej wyrazy o podwyższonej frekwencji pochodzą po pierwsze z pól semantycznych związanych z magią i czarami (np. różdżka, czarodziej, zaklęcie), a po drugie – z obszarów związanych z literaturą i warsztatem pisarskim, przy czym kategorie te przenikają się, tworząc w rezultacie formy pośrednie, takie jak snaperstwo – określenie nurtu literatury fanfiction skupionego wokół postaci Severusa Snape’a – czy Mary Sue. Ta ostatnia nazwa ma źródło w jednym z opowiadań fanfiction o niewielkiej wartości literackiej i oznacza postać idealną, obdarzoną samymi zaletami i odnoszącą wyłącznie sukcesy (często 64 Socjolekt polskiego fandomu potterowego alter ego początkującego autora fanfiction). Wątek Mary Sue szybko rozpoczął w fandomie samodzielny żywot w roli utartego motywu, używanego często w tekstach parodystycznych oraz jako kategoria opisu postaci fikcyjnych w opowiadaniach. Biorąc po uwagę wszystkie te uporządkowania, można stwierdzić, że język fanów wchodzi z kanonem (a także z fanonem) w relacje dwojakiego rodzaju – streszcza go albo naśladuje. Po pierwsze, twórcy i czytelnicy fanfiction sięgają do opisanych w cyklu postaci, scen czy dialogów wprost, niejako cytując je. Przykłady tego typu dosłownego korzystania z tekstu powieści są wszakże mniej liczne. Podstawową strategią literatury fanfiction jest twórcze rozbudowywanie i przekształcanie świata przedstawionego w kanonie, zatem użytkownicy języka skupionej wokół niej społeczności decydują się raczej na rozwijanie, uzupełnianie i komentowanie powieściowych wątków. Kształtując swój język, przetwarzają zawarte w kanonie informacje w interesujące świadectwo lektury, w osobliwą literacko-językową interpretację. Struktury użytkowe w funkcji formuł gatunkowych Na wyższym poziomie organizacji języka fanów znajdują się elementy języka użytkowego, które krystalizują się w formuły gatunkowe i w takich funkcjach są wykorzystywane w tekstach. Należą do nich powitania, pożegnania, przekleństwa, a także życzenia, toasty i kondolencje. Przykładem powitania jest omówiony już zwrot Fiuk, fiuk?. Ciekawą formułą pożegnalną jest zapisywane w nawiasach ostrych onomatopeiczne <pyk>, oznaczające zniknięcie czarodzieja wskutek teleportacji. Ten sposób zamykania kontaktu ujawnia ważną cechę komunikacji elektronicznej – próbę odtworzenia pozawirtualnej sytuacji komunikacyjnej, zwykle rzeczywistej, w tym wypadku – „magicznej”. Język środowiskowy fanów Pottera posiada także własne przekleństwa, choć najczęściej są one przekształceniami przekleństw tradycyjnych, np. wypchaj się gumochłonem (jak sianem), szlag by to albo dobre diffindo trafiło. 65 Anna Gumowska Do osobnej grupy należą toasty, życzenia i kondolencje, które utrwalają w języku kulturowe rytuały, np. toast Niech żyje! Niech żyje! Niech się rozmnaża! czy życzenia Wszystkiego najmagiczniejszego!. Wreszcie zasługuje na wymienienie powszechna w środowisku fanów praktyka składania indywidualnych i zbiorowych kondolencji przy użyciu pochodzącego z kanonu Incendio!, magicznego zaklęcia wywołującego ogień. Symbolizuje to zapalenie znicza, a w wyjątkowo podniosłych okolicznościach – wspomnianego już spirytusu. Omawiane formuły można pod pewnymi warunkami zaliczyć do gatunków mowy, obecnych głównie w wypowiedziach ustnych. Jednakże odmienny, wirtualny charakter sytuacji komunikacyjnej skłania do poczynienia pewnych zastrzeżeń, ponieważ socjolekt fanów wydaje się łączyć cechy pisemnej i mówionej odmiany języka. Przede wszystkim komunikacja elektroniczna implikuje odmianę pisemną oraz wyklucza istnienie możliwego do tradycyjnego opisania kontekstu. Ponadto na podkreślenie zasługuje wysoka samoświadomość językowa użytkowników socjolektu, właściwa głównie pisemnej odmianie języka. Spośród zaś cech języka mówionego występują w wymienionych strukturach: spontaniczność, duża wiedza wspólna uczestników aktu komunikacji oraz silne osadzenie sytuacyjne (por. Gajda 1991: 69, 72). Gatunki literackie Umiejętność tworzenia i genologicznego klasyfikowania tekstów fanfiction cechuje najbardziej zaangażowanych i sprawnych językowo członków grupy. Autorzy fanfiction sięgają zarówno po gatunki znane z tzw. literatury ogólnej, jak i po specyficzne, powstałe w łonie potterowego fandomu. Te ostatnie wyróżnia się na podstawie kryteriów fabularnych, głównie związanych z bohaterami i ich wzajemnymi relacjami. Minimalna kompetencja językowa użytkownika socjolektu polega w tym wypadku na umiejętności utworzenia i rozszyfrowania nazwy gatunku, a wraz z nią – zawartości treściowej opowiadania. 66 Socjolekt polskiego fandomu potterowego Kontaminacje snarry, drarry, lurry, lureus pochodzą z kręgu fandomu slashowego1. Jest to wspólnota skupiona wokół literatury homoerotycznej, podrzędna w stosunku do ogólnego fandomu potterowego. Nazwy gatunków stanowią ukryty komunikat o bohaterach połączonych w opowiadaniu w parę, a także, odczytane przez wtajemniczonego użytkownika, konotują naturę relacji łączącej ową parę, np. drarry to opowiadanie o związku Harry’ego Pottera i Dracona Malfoya. Wyjaśnienia te są z konieczności uproszczone i wybiórcze, jednak nawet ta krótka analiza ujawnia istotne właściwości tego obszaru fanowskiego socjolektu. Nazwy gatunków, powstałe w wyniku kontaminacji, cechuje daleko posunięta skrótowość, utrudniająca rozpoznanie składników niewtajemniczonemu użytkownikowi. Zawartość zaś treściowa oznaczanych w ten sposób opowiadań dla osoby postronnej jest na podstawie nazwy całkowicie nieczytelna. Skłania to do konkluzji, że język związany z artystyczną działalnością grupy jest językiem tajnym, zastrzeżonym dla wtajemniczonych członków wspólnoty. Być może w wypadku tekstów slashowych tajność związana jest z tabu kulturowym, gdyż opowiadania tego typu stanowią wobec ogółu twórczości fanfiction literaturę podziemną i nawet w ramach fandomu potterowego nie przez wszystkich fanów akceptowaną ze względów obyczajowych. Sumując dotychczasowe rozważania, można zauważyć, że specyfika socjolektu omawianej grupy fanów Harry’go Pottera wypływa z trzech uwarunkowań. Po pierwsze – internetowy kanał komunikacji wymusza nietypową dominację pisemnej odmiany języka. Po drugie – ze ścisłych związków socjolektu fanów z konkretnym tekstem źródłowym wynikają dodatkowe zabiegi zmierzające go odtwarzania tego, co można nazwać „magiczną” sytuacją komunikacyjną. Po trzecie wreszcie – organizacja grupy wokół działalności literackiej warunkuje podwyższoną frekwencję i aksjologię związanych z tym obszarem środków językowych. Tę próbną charakterystykę winno zamknąć przyporządkowanie języka fanów do jednej z grup socjolektów. Nie jest ono jednak 1 Ang. slash ‘ukośnik’ – znak stosowany w opisie opowiadania do oddzielania inicjałów bohaterów. 67 Anna Gumowska łatwe, gdyż cel istnienia i działalność wspólnoty komunikacyjnej nie są w tym wypadku jednorodne. W obszarze języka służącego komunikacji codziennej jest to socjolekt intencjonalnie jawny, ujmujący rzeczywistość w sposób peryfrastyczny i, ze względu na ekspresywność, mający wiele cech wspólnych ze slangiem. Jednak elementy języka związane z aktywnością artystyczną grupy nabierają charakteru profesjolektu, skrótowego, nastawionego na sprawne i precyzyjne przekazywanie myśli, w którym powstające wyrazy nie powielają już istniejących, lecz nazywają nowe, nieujęte dotąd językowo zjawiska. Dodatkowo w ramach socjolektu występują obszary języka naznaczone intencjonalną tajnością, charakterystyczną dla żargonów i języków grup przestępczych (por. Grabias 1997: 158). Nie ulega jednak wątpliwości, że zdolność wytworzenia własnego języka podnosi prestiż, jest przejawem rozwiniętej kultury i wysokiej organizacji życia grupy społecznej. Ponadto umożliwia identyfikowanie się jej członków i wyróżnia ją spośród innych grup. Widoczna jest więc współzależność: nie tylko grupa społeczna poprzez swoją działalność tworzy socjolekt – także socjolekt tworzy i warunkuje istnienie grupy społecznej. Bibliografia Źródła Arien Halfelven: „Fiuk, fiuk”. http://forum.mirriel.net/viewtopic. php?f=2&t=1808&start=0 [5.03.2010] Arien Halfelven: „Pan Severus”. http://forum.mirriel.net/viewtopic. php?f=2&t=456 [22.05.2011] Arthur Weasley: „Pogrzeb i stypa”. http://archiwum.twoj.net/index. php?showtopic=7311 [24.08. 2007] Irytek-jz: „Hogwarcianka”. http://twoj.net/viewtopic.php?f=53&t=402&start=0 [22.05.2011] 68 Socjolekt polskiego fandomu potterowego Opracowania Gajda, Stanisław (1991): „Gatunki wypowiedzi potocznych”. [w:] Gajda, Stanisław/Adamiszyn Zbigniew (red.), Język potoczny jako przedmiot badań językoznawczych. Materiały konferencji z 18-20 X 1990 r. w Opolu, Opole: WSP, 67–74. Grabias, Stanisław (1997): Język w zachowaniach społecznych. Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej. Markiewicz, Henryk/Romanowski, Andrzej (1990): „Przedmowa”. [w:] Markiewicz, Henryk/Romanowski, Andrzej (red.): Skrzydlate słowa, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 5–12. Sławiński, Janusz (1998): „Apokryfy”. [w:] Głowiński, Michał et al., Słownik terminów literackich, red. J. Sławiński, wyd. III poszerz. i popr. Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo, 38–39. Zygmunt, Agnieszka (2007): Tworzenie się grup społecznych w Internecie na przykładzie forum „Strefa Harry’ego Pottera”, niepublikowana praca magisterska, napisana w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego pod kierunkiem prof. dr. hab. Leszka Korporowicza. Warszawa. 69 70 Monika Szafrańska (Gdańsk) Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka The linguistic view of the world in the German and Polish somatisms with the constituent Hand/ręka The article deals with a specific group of frozen phrases, namely somatisms, which contain nomina anatomica as their main constituent. The analysis of the meaning of the main constituent Hand/ręka in the German and Polish frozen verb-phrases aims at describing the similarities and differences in conceptualizing of the world in the phraseology of analyzed languages. The occurrence of other equivalents or lexical alternatives (garść, łapa, dłoń) to the German word Hand in the Polish language demonstrates a different perception of the world by the users of the two languages. 1. Językowy obraz świata Anusiewicz (1999: 263) pisze, że już Marcin Luter w swoim dziele Sendbrief vom Dolmetschen (1530) zauważył wyjątkowość i unikatowość każdego języka: „Ittliche sprag hatt ihren eigen art”1 i z tego też względu odrzucił tłumaczenia dosłowne. Później tezę o osobliwościach poszczególnych języków postawił także Wilhelm von Humboldt: „so liegt in jeder Sprache eine eigentümliche Weltansicht”2 (Humboldt 1907, za Anusiewicz 1999: 265). Obiektywna rzeczywistość ma charakter ciągły, jednak jej segmentacja 1 2 „Różne języki mają swoje specyficzne cechy w pojmowaniu świata”. „W każdym języku naturalnym zawarty jest tylko jemu właściwy ogląd świata”. 71 Monika Szafrańska w poszczególnych językach przebiega w sposób arbitralny. Oznacza to, że ludzie posługujący się różnymi językami stawiają granice w pewnych, nierzadko różnych, punktach (Krawczyk-Tyrpa 2005: 16, 19). Wydawałoby się, że podział ludzkiego ciała na poszczególne części jest jasny i uniwersalny. Anatomia opisuje każdą z nich szczegółowo i wątpliwe jest, aby polski adept sztuki lekarskiej uczył się innej anatomii niż np. szwedzki czy niemiecki. Naukowy obraz świata jest jednolity, określona nazwa naukowa narządu, czy części ciała jest jednoznaczna i posiada taki sam zakres znaczeniowy dla użytkowników różnych języków. Anatomicznie ręka jest dolną częścią kończyny górnej, która służy do chwytania, składa się z nadgarstka, śródręcza i palców. To naukowy obraz ręki. Język naukowy jest jednak tylko jednym ze sposobów opisu świata, a obraz świata opisany językiem potocznym może się różnić od naukowego obrazu świata (Maćkiewicz 1991: 7ff.). Językowy lub potoczny obraz świata, zwany też „naiwnym” (Dobrovol’skij 1992: 178f.), to sposób postrzegania i konceptualizacji świata przez użytkowników różnych języków. W zależności od wspólnoty językowej może on być odmienny. Język jest więc nie tylko samym odzwierciedleniem rzeczywistości, ale ukazuje także sposób, w jaki zostaje ona odbierana i konceptualizowana przez użytkowników danego języka (Krawczyk-Tyrpa 2005: 15f.). Pojęcie językowego obrazu świata odgrywa obecnie dużą rolę w semantyce i w językoznawstwie kognitywnym. Celem niniejszego artykułu jest ukazanie podobieństw i różnic w postrzeganiu świata przez użytkowników języka polskiego i języka niemieckiego. W tym celu przeanalizowano pod kątem kontrastywnym materiał frazeologiczny zawierający somatyzmy z komponentem Hand/ręka. Użyteczność frazeologii w badaniu językowego obrazu świata nie podlega wątpliwości, ponieważ frazeologizmy zawierają interpretację świata dokonaną przez daną wspólnotę językową i utrwalaną przez pokolenia. Części ciała są szczególnie produktywne frazeologicznie. Kotb (2007: 219) szacuje, że aż ok. 15–20% zasobu frazeologicznego dowolnego języka stanowią somatyzmy. To prowadzi do tezy o antropocentryzmie we 72 Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka frazeologii (Filar 1998: 259), która zakłada, że człowiek opisuje świat poprzez to, co jest mu najbliższe, czyli swoje ciało (Schatte 2007: 171). 2. Materiał badawczy Korpus analizy stanowił materiał frazeologiczny, tj. 153 niemieckie czasownikowe frazeologizmy somatyczne z komponentem Hand. Na podstawie słowników frazeologicznych jedno- i dwujęzycznych oraz korpusów językowych (COSMAS II oraz Narodowy Korpus Języka Polskiego) każdemu z nich przypisano jego polskie ekwiwalenty poprzez sprawdzanie ich użycia w tekście źródłowym. Zaznaczyć należy, że językiem wyjściowym był język niemiecki, nie uwzględniono wszystkich możliwych polskich somatyzmów czasownikowych z komponentem ręka i nie przypisywano im niemieckich odpowiedników. Do najważniejszych słowników należały m.in.: Duden. Redewendungen. Wörterbuch der deutschen Idiomatik, Das große Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten Lutza Röhricha, Moderne deutsche Idiomatik Wolfa Friedericha, Słownik frazeologiczny niemiecko-polski Jana Czochralskiego i Ludwika Klausa-Dietera, Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny Stanisława Bąby i Jarosława Libereka. Zauważono, że zakres znaczenia pojęcia Hand nie pokrywa się z zakresem znaczenia jego polskiego odpowiednika ręka. Aby zbadać językowy obraz świata Hand i ręki należałoby zatem ustalić, do której części ciała użytkownicy obu języków w ogóle się odnoszą. Dodatkowo przeprowadzono więc ankietę wśród 10 polskich i 12 niemieckich studentów, prosząc o zaznaczenie na schemacie ciała ludzkiego: ręki, dłoni, ramienia, palca i w wersji dla Niemców: Hand, Arm, Schulter i Finger3. Celem ankiety było sprawdzenie czy użytkownicy języka niemieckiego i polskiego używając frazeologizmów z komponentem Hand/ręka odnoszą się do tego samego obiektu 3 Tabele nie uwzględniają palca/Finger, ponieważ ich zaznaczenie nie nastręczało żadnych wątpliwości. 73 Monika Szafrańska w rzeczywistości. Dodatkowo przeprowadzono także rozmowę na temat użycia wybranych frazeologizmów z komponentem Hand/ ręka4. Wyniki przeprowadzonej ankiety prezentują poniższe tabele (Tab. 1 i Tab. 2). Według słownika Duden Universalwörterbuch Hand oznacza „dolną część kończyny górnej sięgającą od nadgarstka po koniuszki palców”. Odpowiedzi niemieckich studentów zgadzają się w stu procentach (Tab. 2). W Słowniku Języka Polskiego PWN można natomiast pod hasłem ręka znaleźć dwa możliwe znaczenia tego słowa. Po pierwsze jest to „część kończyny górnej od nadgarstka po koniuszków palców”, co odpowiadałoby znaczeniu słowa Hand w języku niemieckim. Po drugie może to być także „cała kończyna górna od barku po palce”. Z odpowiedzi polskich studentów wynika, że słowo ręka używane jest przez nich raczej w drugim znaczeniu, tj. na określenie całej kończyny górnej. Dla określenia dolnej części tejże kończyny służy w języku potocznym słowo dłoń (Tab. 1). Dłoń może więc być w języku polskim pełnym odpowiednikiem dla Hand, ale też i synonimem do słowa ręka w języku polskim (w znaczeniu dolnej części kończyny górnej). Inaczej mówiąc słowo Hand posiada w języku polskim dwa ekwiwalenty: ręka bądź dłoń. Oprócz tego słowo ręka używane jest w dwóch znaczeniach. To pokrywa się z definicjami semantycznymi zaproponowanymi przez Wierzbicką (1975: 96): (1) Ręce1 – podłużne części ciała po obu stronach tułowia (2) Ręce2 – płaskie części ciała na końcach rąk1 W języku polskim trudno czasem odróżnić te znaczenia. (3) nosić kogoś na rękach (niem. jdn auf Händen tragen) (Ręce1) (4) płacić komuś na rękę (niem. auf die Hand zahlen) (Ręce2) 4 74 Badania przeprowadzono w lutym 2010 na grupie niemieckich studentów z uniwersytetu w Erfurcie oraz na grupie polskich studentów z różnych uczelni wyższych. Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka (5) wyśliznąć/wymknąć się komuś z rąk (niem. jmds Händen entgleiten) (trudno określić) Tab. 1. Segmentacja kończyny górnej – odpowiedzi Polaków Tab. 2. Segmentacja kończyny górnej – odpowiedzi Niemców 3. Kontrastywna analiza materiału badawczego – ekwiwalencja W celu przeprowadzenia kontrastywnej analizy zebranego materiału frazeologicznego posłużono się kategorią ekwiwalencji semantycznej. Oznacza to, że zestawiono nie same jednostki frazeologiczne, ale przede wszystkim ich znaczenia (płaszczyzna denotatywna). Stwierdzono, że tylko 5% z niemieckich frazeologizmów wybranych do analizy nie posiada polskiego ekwiwalentu frazeologicznego (ekwiwalencja leksykalna i zerowa). 75 Monika Szafrańska (6) sich die Hände verbrennen – sparzyć się na czymś/kimś (e. leksykalna) (7) mit den Händen reden – gestykulować (e. zerowa) Aż 77%5 niemieckich frazeologizmów wybranych do analizy posiada ekwiwalent zawierający leksem ręka. Z tego aż 46% wykazuje przynależność do ekwiwalencji całkowitej, gdzie obrazowość zostaje zachowana (podtyp 1 - 31%), możliwe są jedynie niewielkie różnice w strukturze morfologiczno-syntaktycznej (podtyp 2 – 15%). (8) jmdm die Hände binden – wiązać komuś ręce (e. całkowita podtyp 1) (9) jmds rechte Hand sein – być czyjąś prawą ręką (e. całkowita podtyp 1) (10)sich die Hände reiben – zacierać ręce (e. całkowita podtyp 2) (11) mit eiserner Hand regieren – rządzić żelazną ręką (e. całkowita podtyp 2) W ramach ekwiwalencji częściowej (48%) wyróżniono 4 podgrupy. Do pierwszej zaliczono ekwiwalenty z identycznym leksemem centralnym, ale z różnymi pozostałymi leksemami autosemantycznymi (31%), co może mieć wpływ na obrazowość oraz strukturę frazeologizmu. (12)zu etw Hand bieten/reichen – przyłożyć do czegoś rękę (e. częściowa podtyp 1) (13)eine hohle Hand machen – wyciągać rękę/łapę po coś/ nadstawiać rękę/łapę (e. częściowa podtyp 1) W drugim podtypie (5%) znalazły się ekwiwalenty z różnymi leksemami centralnymi, ale pochodzącymi z tego samego pola semantycznego. Są to części ciała, np. palec, dłoń, garść, łapa, łokieć itp. 5 76 Należą tu też pary frazeologizmów zaklasyfikowane do ekwiwalencji częściowej podtyp 1 (31%). Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka (14)keine Hand rühren – nie kiwnąć palcem (e. częściowa podtyp 2) (15)sich in der Hand haben – wziąć się w garść (e. częściowa podtyp 2) Do trzeciego podtypu (9%) zaliczono pary ekwiwalentów, które wykazują różnice w obrazowości, a do czwartego (3%) takie pary, gdzie polski odpowiednik frazeologiczny nie jest obrazowy. (16)seine/die (schützende/helfende) Hand über jmdn/etw halten – rozpiąć/roztaczać/rozciągnąć nad kimś/czymś ochronny parasol (e. częściowa podtyp 3) (17)etw von langer Hand vorbereiten/planen – zaplanować coś z góry (e. częściowa podtyp 4) 4. Językowy obraz świata na podstawie możliwego wyglądu ręki Zestawienie niemieckich frazeologizmów z leksemem Hand z ich polskimi odpowiednikami pozwoliło na stwierdzenie istnienia innych niż ręka leksemów centralnych w ich polskich ekwiwalentach. Są to: dłoń, garść, łapa. Mogą one jednakże wskazywać na ten sam obiekt w świecie rzeczywistym. Dowodem na to, że odsyłają one do tego samego denotatu może być fakt, że wymienione leksemy funkcjonują jako warianty leksykalne w polskich frazeologizmach. (18)dostać się/wpaść/trafić w czyjeś ręce/łapy (19)podać komuś/wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń/ rękę (20)mieć/trzymać coś w ręku/rękach/garści Konceptualizacja tych poszczególnych wariantów frazeologicznych jest jednak inna. Opiera się ona w języku polskim na możliwym wyglądzie ręki. Komponent dłoń występuje w zbiorze materiału 3 razy: 77 Monika Szafrańska (21)wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń/rękę (22)wróżyć/czytać komuś z dłoni (23)(jasne) jak na dłoni Dłoń jest używana synonimicznie z wyrazem ręka (21), ale jest również swego rodzaju uścisleniem, bądź „doprecyzowaniem” pojęcia ręka i oznacza jej wewnętrzną płaską część. W języku polskim obraz świata wyrażony jest więc precyzyjniej. Warianty leksykalne ręka/dłoń zdają się być zamienne. Kiedy jednak w danym frazeologizmie możliwe jest użycie jego wariantu z leksemem dłoń, zdaje się on być bardziej popularny. Jeden z polskich badanych podczas rozmowy na temat kontekstu użycia wybranych frazeologizmów6 zareagował wręcz z oburzeniem na wariant podać komuś pomocną rękę. „Powinno być dłoń!” poprawił. Wariant leksykalny, który wyraża znaczenie precyzyjniej może być bardziej utrwalony w leksykonie mentalnym użytkowników. Leksem garść można znaleźć w materiale również 3 razy (24)wziąć się w garść (25)dawać pełną garścią/pełnymi garściami (26) trzymać/mieć coś w ręku/rękach/w garści Garść została skonceptualizowana na podstawie specyficznego wyglądu ręki (Filar 1998: 255f.). Ręka formuje garść tworząc wgłębienie poprzez skierowanie jej środkowej części ku dołowi a palców ku górze (Szymczak 1992). Język niemiecki nie dysponuje oddzielnym słowem na nazwanie garści, oprócz słowa Handvoll, które jest używane jako pojęcie miary. Wszystkie wymienione przykłady frazeologizmów zawierają czasowniki, które implikują, że „w garści coś się mieści”. Wymiana leksemu garść na leksem ręka tam, gdzie to nie jest możliwe, naruszałoby stabilność całego związku frazeologicznego (Schatte 2006: 145), podobnie dzieje się z leksemem dłoń. (27)*wziąć się w rękę (28)*(jasne) jak na ręce 6 78 Badania, zobacz przypis 4. Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka Ostatnim ekwiwalentem leksemu Hand jest łapa. Ten wariant leksykalny występuje w zebranym materiale frazeologicznym 5 razy: (29)dostać się/trafić/wpaść w czyjeś ręce/łapy (30)trzymać na czymś łapę/rękę/położyć rękę/łapę na czymś (31)wyciągnąć łapę/rękę po coś/nadstawiać rękę/łapę (32)dostać coś w swoje łapy/ręce (33)dać w łapę Łapa to dolna część kończyn zwierząt. To określenie zostało zaczerpnięte ze świata zwierząt i przeniesione na świat ludzki. Łapa występuje jako wariant ręki, ale ma inne zabarwienie stylistyczne, co zmienia w konsekwencji także konotację całego związku frazeologicznego. Wariant z leksemem łapa zostałby użyty raczej w poufałym towarzystwie. Ma on także zabarwienie emocjonalne, nieco pejoratywne. Według Schatte (2006: 145) zalicza się go jako wariant w danym języku, ale kontrastywnie nie może on być traktowany jako pełen odpowiednik, dlatego też w zbiorze materiału zakfasyfikowany został on do drugiego podtypu ekwiwalencji częściowej, podobnie jak pozostałe frazeologizmy z leksemem innym niż ręka, ale mającym ten sam denotat w rzeczywistości. 5. Podsumowanie 153 frazeologizmy wybrane do analizy to tylko cześć spośród licznych wyrażeń z komponentem Hand/ręka. Ich liczne występowanie w obu językach może świadczyć o znaczeniu ręki przy opisie rzeczywistości przez obie wspólnoty językowe, co potwierdza tezę o antropocentryzmie we frazeologii. Dolna część kończyny górnej jest instrumentem, dzięki któremu człowiek poznaje świat. Stąd bierze się jej popularność we frazeologii somatycznej, jednak nazywana jest ona różnorako. Różnice w nazwaniu tej samej części ciała inaczej w różnych językach wynikają z odmiennej segmentacji rzeczywistości i z przyjęcia różnych kryteriów przy konceptualiza79 Monika Szafrańska cji (Schatte 2006: 145). W niniejszym artykule omówiona została konceptualizacja ręki tylko na podstawie jej wyglądu. Funkcje ręki czy gesty, jakie za jej pomocą można wykonywać tworzą znacznie obszerniejszą bazę dla konceptualizacji określonych treści w somatyzmach zawierających nazwę tej części ciała. Mimo różnic w segmentacji rzeczywistości zauważalne są jednak daleko idące podobieństwa w procesie myślowym obu wspólnot językowych. Obrazowość frazeologizmu niemieckiego nie różni się od obrazowości jego polskiego ekwiwalentu, mimo innej konceptualizacji pojęcia ręka w obu językach, tzn. znaczenie frazeologizmu motywowane jest tą samą częścią ciała. Hand, ręka, garść dłoń i łapa wskazują na tę samą część ciała. Dzięki temu zachowana zostaje konkretna obrazowość frazeologizmu, mimo innej realizacji leksykalnej. To ważny wniosek, jaki można wysnuć na podstawie tej analizy. Opierając się na Schemannie (2000: 20) można stwierdzić, że dla znaczenia fazeologizmu nieistotna jest leksykalna realizacja jego centralnego komponentu, jeżeli odsyła ona do tego samego obiektu w rzeczywistości. Bibliografia Anusiewicz, Janusz (1999): „Problematyka językowego obrazu świata w poglądach niektórych językoznawców i filozofów niemieckich XX wieku”. [w:] Bartmiński, Jerzy (red.): Językowy obraz świata. Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 261–289. Bąba, Stanisław/Liberek Jarosław (2001): Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Czochralski, Jan/ Ludwig, Klaus-Dieter (1999): Słownik frazeologiczny niemiecko-polski. Warszawa: Wiedza Powszechna. Dobrovol’skij, Dmitrij (1992): „Phraseologie und sprachliches Weltbild (Vorarbeiten zum Thesaurus der deutschen Idiomatik)“. [w:] Földes, Csaba (red.): Deutsche Phraseologie in Sprachsystem und Sprachverwendung. Wien: Edition Praesens, 171–186. Duden Bd.11 (2002): Redewendungen. Wörterbuch der deutschen Idiomatik. Mannheim: Dudenverlag. Duden (1989): Deutsches Universalwörterbuch. Mannheim: Dudenverlag. 80 Językowy obraz świata w niemieckich i polskich somatyzmach z komponentem Hand/ręka Filar, Dorota (1998): „’Ta dłoń może być garścią i może być pięścią’ – obrazy językowo-kulturowe w ramie pojęciowej dłoni”. [w:] Anusiewicz, Janusz/Bartmiński, Jerzy (red.): Stereotyp jako przedmiot lingwistyki. Teoria, metodologia, analizy empiryczne. Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, 252–265. Friederich, Wolf (1966): Moderne deutsche Idiomatik. München: Max Hueber Verlag. Humboldt von, Wilhelm (1907): „Über die Verschiedenheit des menschlichen Sprachbaues und ihren Einfluss auf die geistige Entwicklung des Menschengeschlechts (1835)“. [w:] Gesammelte Schriften VII, 1. Kotb, Sigrun (2007): „Auge Und Blut. Die Kulturspezifik ägiptischarabischer Somatismen“. [w:] Häcki Buhofer Annelies/Burger, Harald (red.): Phraseology in motion II. Akten der Internationalen Tagung zur Phraseologie, Basel, 2004, Theorie und Anwendung. Hohengehren, Baltmannsweiler: Schneider Verlag, 219–227. Krawczyk-Tyrpa, Anna (2005): Frazeologia somatyczna: związki frazeologiczne o znaczeniach motywowanych cechami części ciała w gwarach polskich. Łask: Oficyna Wydawnicza Leksem. Maćkiewicz, Jolanta (1991): Nienaukowy i naukowy obraz morza. Gdańsk: Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego. Röhrich, Lutz (1992): Das große Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten Bd. 2. Freiburg: Verlag Herder. Schatte, Czesława (2007): „Sinnbild und Bedeutung von Interphraseologismen mit dem Kernwort ręka/Hand/hand am Beispiel des Polnischen, Deutschen und Englischen“. [w:] Kątny, Andrzej (red.): Słowiańskoniesłowiańskie kontakty językowe. Slawisch-nichtslawische Sprachkontakte. Olecko: Wszechnica Mazurska, 171–182. Schatte, Czesława (2006): „Zu Interphraseologismen in der Mehrsprachigkeitsdidaktik“. [w:] Studia Germanica Gedanensia 14, 143–156. Schemann, Hans (2000): „Idiomatik und Anthropologie: ‚Bild‘ und ‚Bedeutung‘ in linguistischer, sprachgenetischer und philosophischer Perspektive“. Hildesheim: Georg Olms Verlag. Szymczak, Mieczysław (1992): Słownik Języka Polskiego. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Wierzbicka, Anna (1975): „Rozważania o częściach ciała”. [w:] Janus, Elżbieta (red.): Słownik i semantyka. Definicje semantyczne. Wrocław: Ossolineum, 91–103. 81 82 Alicja Jach (Poznań) Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie The presence of Paninian thought in the contemporary linguistics The contemporary linguistics started once the Biritish discovered the methods of linguistical description used by an Indian grammarian—Panini. The work of Panini provided Europeans with a new position to perceive and describe language—in many aspects, the methods initiated by Panini have not been improved ever since. While working on Sanskrit grammar, Panini based his theorems on direct observations of texts which he analyzed and expressed with quasi-mathematical symbols. Despite a number of predecessors in the field of grammar, Panini was the first grammarian who worked out Sanskrit grammar in a systematic way, thereby the first grammar in the world. 1. Początki językoznawstwa w Indiach Starożytne Indie stanowiły (obok Grecji i Rzymu) kolebkę językoznawstwa jako odrębnej dziedziny nauk. Punkt kulminacyjny zainteresowań językoznawczych przypadał tam na wiek IV i V p.n.e. Indie osiągnęły wówczas poziom, któremu Europa nie dorównała przez długie wieki (aż do początku XIX w.). Co ciekawe, niektóre źródła podają, iż wiedza gramatyczna w Indiach przez wiele wieków przekazywana była wyłącznie ustnie i aż do III w. p.n.e. nie znano 83 Alicja Jach tam pisma. „W odróżnieniu od cywilizacji starożytnego Wschodu, Indie nie posiadały alfabetu, lecz rozwinęły wysoko wyspecjalizowaną gramatykę” (Heinz 1983: 19). Inne źródła natomiast nie zgadzają się z tym twierdzeniem. Subhash Kak w swoim artykule pt.: The evolution of Early Writing in India stara się udowodnić, że w czasach Paniniego pismo było już znane (Kak 1994: 376ff.). 2. Czynniki, które wpłynęły na rozwój językoznawstwa w Indiach Wiele czynników wpłynęło na rozwój zainteresowań językoznawczych Hindusów. Niewątpliwie największym z nich był czynnik religijny. Czystość językowa była konieczna ze względu na sprawowanie rytuałów. Tylko dzięki poprawnemu użyciu języka Hindusi mogli złączyć się ze swoim Stwórcą w modlitwie. Na rozwój językoznawstwa w Indiach wpłynęły również inne czynniki. Jednym z nich było rozwarstwienie hinduskiego społeczeństwa, czyli system kastowy. Podstawową przyczyną owego podziału był podbój Indii przez Ariów i sytuacja, w której znaleźli się zdobywcy, będący w mniejszości wobec ogromu ludności podbitej – Drawidów. Mniejszość ta sama zróżnicowana była klasowo na: kapłanów, rycerzy, kupców itp. Ariowie czuli się zatem zmuszeni do ochrony swojej odrębności zarówno rasowej, jak i kulturowej, przez co w szczególności do ochrony języka. Wielką wagę przykładano zatem do czystości i poprawności języka, co z kolei wymagało badań teoretycznych nad jego budową gramatyczną. Rozwój zainteresowań językoznawczych w Indiach był również uwarunkowany społecznie. Na stosunek Hindusów do języka wpłynęły: charakteryzująca Hindusów postawa kontemplacyjna oraz ich zainteresowania filozoficzne i spekulatywne, jak i również zamiłowanie Hindusów do ścisłości, precyzji oraz empirycznej drobiazgowości w przedstawianiu otaczającego ich świata (co odzwierciedla m.in. architektura). Hindusi traktowali język jako rzecz świętą – lingua sacra archaicznych hymnów wedyckich. Postrzegali 84 Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie go jako dar od Boga, służący do porozumiewania się z Istotą Najwyższą w modlitwie. Język budził w Hindusach głęboki respekt, dlatego starali się posługiwać nim jak najstaranniej. Wymagało to jednak skrupulatnego poznania budowy języka. Kolejnym czynnikiem, który wpłynął na rozwój zainteresowań językoznawczych w Indiach był fakt, iż wraz z upływem wieków, treść starych tekstów wedyckich stała się niejasna i niezrozumiała. Trzeba było zatem dokonać ich objaśnienia i egzegezy. Należy również zauważyć, że czynnikiem sprzyjającym rozwojowi gramatyki w Indiach mógł być sam sanskryt. Jest to bowiem język o wyjątkowej przejrzystości budowy – zwłaszcza morfologicznej. Wyrazy w nim mogą być cytowane w postaci pierwiastków i tematów. Jest to jednak czynnik dodatkowy, bowiem sanskryt jest językiem o bardzo dużej złożoności. „Istnieją języki o znacznie prostszej od niego budowie morfologicznej, co jednak nie doprowadziło do rozwoju wiedzy gramatycznej” (Heinz 1983: 20). 3. Gramatycy starożytnych Indii Znanym faktem jest to, że Panini miał swoich poprzedników w dziedzinie gramatyki, gdyż z jego oświadczeń jasno wynika, iż z góry przyjmował pewne założenia dotyczące fonetyki. Powoływał się obserwacje swoich nauczycieli i nazywał z imienia dziesięciu badaczy. Zatem Aṣṭādhyāyī z pewnością nie jest pierwszym traktatem o sanskrycie stworzonym w starożytnych Indiach. Prawdopodobnie Panini zapożyczył część używanej przez siebie terminologii od wcześniejszych nauczycieli. Ponadto, metody morfologiczne, które przyjął porównywalna są do metod znanych już wcześniej. Pierwszym znanym gramatykiem indyjskim był Yāska. Do dziś zachowany jest jego komentarz do wybranych fragmentów Rigwedy, jak i jego praca poświęcona podsumowaniu stanu ówczesnej wiedzy z zakresu gramatyki pt. Nirukta (Wykład) w pięciu księgach. „[Dzieła te] stanowią najstarszy pomnik gramatyki indyjskiej” (Heinz 1983: 20). 85 Alicja Jach 4. Pānini Mimo iż Panini bazował na dorobku poprzedzających go gramatyków, nie zachowała się w całości żadna wcześniejsza praca, która w swym zakresie porównywalna byłaby do Aṣṭādhyāyī. Gramatyka Paniniego jest najwcześniejszym kompletnym tego rodzaju traktatem, który się zachował. Panini jako pierwszy w sposób systematyczny opracował gramatykę sanskrytu klasycznego, a zarazem pierwszą gramatykę na świecie. Stworzył on gramatykę opisującą współczesny mu język (ok. V w. p.n.e), występujący na północnym zachodzie Subkontynentu Indyjskiego, będący formą wczesnego języka indoaryjskiego – sanskrytu. Swoje dzieło adresował rodzimym użytkownikom sanskrytu, posiadających wiedzę z zakresu konwencji jego użycia. Według Paninyasa (ucznia Paniniego) język opisywany przez Paniniego był językiem elity, która przywiązywała dużą wagę zarówno moralnym wartościom, jak i swojemu językowi. Praca ta cieszła się i nadal cieszy się wysokim prestiżem. „Uznaje się ją za jedną z sześciu Wedang (zbiorów naukowych tekstów wedyjskich). Niektórzy uznawali ją nawet za główną Wedangę” (Cardona 1997: 1f.). 5. Istota gramatyki Paniniego Istotą gramatyki Paniniego jest zbiór twierdzeń zwanych sūtrami (Astādhyāyī). Tworząc gramatykę sanskrytu, Panini oparł swe twierdzenia na bezpośrednich obserwacjach tekstów, które po przeanalizowaniu wyraził za pomocą quasi-matematycznych symboli. Zaobserwowane przez siebie konwencje w gramatyce wyraził za pomocą zasad dotyczących użycia, jak i metazasad. Panini stworzył również trzy teksty pomocnicze: – Aksarasamamnaya – uporządkowany zbiór dźwięków, – Dhātupātha – zestawienie podstaw czasowników, – Gaṇapātha – tekst pomocniczy, zawierający elementy istotne do zrozumienia poprzednich sūtr. 86 Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie 6. Obecność myśli Paniniego w różnych dziedzinach współczesnego językoznawstwa Gramatyka Paniniego nieprędko trafiła do Europy, bowiem dopiero w XIX w. Algebraiczny charakter reguł Paniniego długo nie był doceniony na Zachodzie, aż do niedawna, kiedy to podobna struktura generatywna została omówiona między innymi przez Noama Chomsky’ego. „Przedtem, w XIX w. dokonana przez Paniniego analiza rdzeni, sufiksów oraz rozpoznanie apofonii doprowadziły do założenia takiego działu jak językoznawstwo historyczno-porównawcze” (Kak 1987: 119). Powodem, dla którego Europejczycy tak późno docenili wartość gramatyki stworzonej przez Paniniego był najprawdopodobniej fakt, iż dzieło to jest niezwykle trudne do zrozumienia ze względu na skomplikowane reguły wyrażone za pomocą quasi-matematycznych symboli. Dlatego też prace omawiające gramatykę Paniniego są niezwykle wartościowe dla językoznawców, gdyż stanowią one dla nijako „drogę na skróty” przez gąszcz symboli używanych przez Paniniego. Jedną z osób omawiających gramatykę Paniniego jest Paul Kiparsky, który poświęcił Paniniemu wiele swoich prac. To między innymi dzięki niemu możemy docenić wartość jaką do językoznawstwo wnosi dzieło Paniniego. 6.1. Morfologia Jednym z głównych działów gramatyki Paniniego jest morfologia. Panini analizował słowa pisane ze względu na ich morfologiczne składniki. „Wyglądało to w następujący sposób (wielkie litery są niemymi znakami diakrytycznymi, wyrażającymi właściewości gramatyczne): vána-NasI grā ma-am adyá upa-ā-iṆ-Ktvā odaná-sU áśvapáti-aṆ -Ṭā las-AblSg wieś-AccSg dziś Prep-Prep-iść-Abl ryż-NomSg A.-potomek-InstrSg á-DUpacAṢ-CiṆ-ta Aug-gotować-AlubPass-3Sg ” (Kiparsky 2002: 3) 87 Alicja Jach 6.2. Składnia Kolejnym działem gramatyki jest składnia. Panini obszernie opisuje zagadnienia morfologii i fonetyki, prawie wcale nie zajmuje się jednak składnią. Chomsky natomiast, broniąc swej teorii, iż ludzie mają wrodzoną umiejętność przyswajania złożonego systemu symbolicznego jakim jest język i szukając wspólnego podłoża strukturalnego wszystkich języków, kładł na składnię największy nacisk. Panini nie analizował zdań w formie fraz rzeczownikowych/fraz czasownikowych, stworzył natomiast generatywny opis gramatyki. „Struktura zdania wyprowadzona z licznych pierwotnych kategorii semantycznych takich jak: akcja, agens, przedmiot itp.”(Kak 1987: 123). W tym aspekcie widoczne jest podobieństwo między analizą zdań w gramatyce Paniniego a, zapoczątkowaną przez Ronalda Langackera, gramatyce kognitywistycznej. Cognitive grammar takes a nonstandard view of linguistic semantics and grammatical structure. Meaning is equated with conceptualization. Semantic structures are characterized relative to cognitive domains, and derive their value by construing the content of these domains in a specific fashion. Grammar is not a distinct level of linguistic representation, but reduces instead to the structuring and symbolization of conceptual content. All grammatical units are symbolic: Basic categories (e.g., noun ond verb) are held to be notionally definable, and grammatical rules are analyzed as symbolic units that are both complex ond schematic. These concepts permit a revealing account of grammaticol composition with notable descriptive advantages. Despite the diversity of contemporary linguistic theory, certain fundamental views enjoy a rough consensus and are widely accepted without serious question. Points of general agreement include the following: (a) language is a self-contained system amenable to algorithmic characterization, with sufficient autonomy to be studied in essential isolation from (Langacker 1986: 1). 88 Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie 6.3. Semantyka Wczesnym problemem gramatyków było to, w jaki sposób akt porządkowy taki jak ciągi słów w zdaniu mogłyby mieć jednolity sens, znaczenie. „System Sankhya, dominująca szkoła filozoficzna w czasach Paniniego powstał w oparciu o zasadę wyliczania”, która pozwalała na to, by rozpatrywanie czasu było dyskretne i nie nieskończenie podzielne, jak postrzegali to Grecy. Przyjąwszy to założenie, kwestia paradoksów Zenona z Elei, dotyczących czasu i ruchu, pojawiająca się w tej strukturze, została rozwiana. „Również porządkowa reprezentacja znaczenia odbiła się echem w kategoryzacji rzeczywistości tak jak w Sankhya” (Kak 1987:123). W czasach Paniniego praca gramatyków skoncentrowana była na zasadach sandhi. Najprawdopodobniej spowodowane to było chęcią utrzymania ciągłości w wypowiedziach Wedy. Postulowano wówczas trzy rodzaje zasad: zasady uniwersalne, zasady dotyczące wyjątków oraz kontr-zasady. Określano również metazasady. Jedna z metazasad stanowiła o tym, że zasady dotyczące wyjątków są silniejsze od zasad uniwersalnych, w sytuacjach, gdy obie z nich obowiązują. „Kontr-zasada uwalniała podmiot w dziedzinie konstrukcji zasady uniwersalnej” (Kak 1987:123). Struktura ta zawierała w sobie głęboki wgląd w naturę systemów generatywnych, w szczególności w przypadku definiowania wyjątków i rozpatrywania zasad za pomocą innych zasad. Możemy tutaj dostrzec pewne podobieństwo do współczesnej myśli kognitywistycznej. Otóż, podstawowa zasada metodologiczna gramatyki kognitywistycznej bardzo zbliżona jest do wspomnianej metazasady. „Według kognitywistów, o tym, jakiego rodzaju konstrukcja, fraza, słowo, czy morfem mają być użyte, decyduje kontekst, a mówiąc ściśle – sposób obrazowania. Konsekwencja˛ tego jest traktowanie gramatyki jako kontinuum symbolicznego, gdzie powiedzmy, konstrukcje par excellence składniowe jak np. brać nogi za pas mogą być zastąpione onomatopeicznym myk!, ojej!” (Kardela 1992: 11). W czasach Paniniego miejsce centralne w gramatyce przyznawano znaczeniu wypowiedzi. Uznano również, iż kluczową rolę dla 89 Alicja Jach znaczenia odgrywa czasownik, gdyż to właśnie on denotuje wykonywaną akcję lub zmianę. Panini przyjął ideę akcji definiowanej za pomocą czasownika oraz stworzył obszerną teorię zapatrując ją w kontekst akcji, w zakresie sytuacji i relacji z agensem. Teoria ta zwana jest teorią karaka. Panini wprowadził w niej sześć podstawowych semantycznych pojęć uwzględniających wiele aspektów akcji ze względu na jej uczestników. – apādāna: punkt stały (dhruvam) połączony z odchodzeniem od czegoś (apāye), to znaczy, punkt odejścia, – karaṇa: ta karaka, która służy do spowodowania jakiegoś aktu (sādhakatamam), środki osiągnięcia tego aktu, – adhikaraṇa: położenie (ādhāraḥ), – kartṛ: ta karaka, o której mówi się, że w porównaniu z innymi uczestnikami aktu jest ona uczestnikiem niezależnym (svatantrah), – hetu: ta karaka, która powoduje, iż karaka niezależna (tatprayojakah) bierze udział w akcie, zwana jest równocześnie kartṛ i hetu, – karman: główny cel; ta karaka, która uczestnika zaklasyfikowanego jako kartṛ (kartuḥ [geṇ sg.]) najbardziej stara się uzyskać (īpsitatamam) przez akt, w którym uczestniczy, – sampradāna: cel pośredni; ta karaka, która dla kartṛ ma być (abhipraiti) celem poprzez karmana (karmanā) aktu. System Paniniego kładł zatem większy nacisk na znaczenie, a nie na strukturę zbudowaną na konwencjach dotyczących sposobów łączenia z sobą wyrazów. Także i tutaj dostrzec możemy podobieństwo z myślą Langackera, dla którego również największą wagę w gramatyce ma znaczenie. Ponadto, „Langacker całkowicie odrzuca silnie zmodularyzowany model językowy prezentowany przez Chomsky’ego w Government and Binding Theory” (Kardela 1992: 9). Zamiast tego proponuje kognitywny model użycia języka, w którym wszystkie struktury językowe, w tym struktury: fonologiczne, morfologiczne i składniowe, są usemantycznione. Dużą wagę w gramatyce Paniniego stanowi leksyka. Funkcje gramatyczne wyrażone są tu w formie: osoby, czasu, podmiotu, 90 Myśl Paniniego i jej obecność we współczesnym językoznawstwie przedmiotu itp. związane ze sobą we frazy i zdania, spełniające określone funkcje. Taka kategoryzacja jest częścią gramatyki sanskrytu Paninego, w której rzeczowniki w funkcji atrybutywnej określają, np.: przedmiot i podmiot, a o kolejność słów w zdaniu decydują wyłącznie zasady stylu czy konwencji. 7. Zakończenie Dzieło Paniniego dostarczyło Europejczykom nowego stanowiska postrzegania i opisu gramatycznego. Gramatyka sanskrytu stała się modelem dla europejskich językoznawców. W wielu aspektach aż do dziś nie ulepszono metod opisu języka zapoczątkowanych przez Paniniego. Wielokrotnie przekonać możemy się o tym, iż współcześni językoznawcy wciąż nawiązują do myśli Paniniego. Bibliografia Heinz, Adam (1983): Dzieje językoznawstwa w zarysie. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Cardona, George (1997): Panini. His Work and its Traditions. Delhi: Motilal Banarsidass Publishers Private Limited. Cogswell, David (1996): Chomsky for beginners. Nowy Jork: Writers and Readers Publishing. Langacker, Ronald (1999): Grammar and Conceptualization. Berlin: Mouton de Gruyter. Langacker, Ronald (1986): „An Introduction to Cognitive Grammar”. [w:] Cognitive science 10. San Diego: University of California, 1–40. Chomsky, Noam (1986): Cartesian Linguistics. A Chapter in the History of Rationalist Thought. Lanham: University Press of America. Kak, Subhash (1987): The Paninian approach to natural language processing. Nowy Jork: International Journal of Approximate Reasoning. Kak, Subhash (1984): The Evolution of Early Writing in India Subhash Kak Indian Journal of History of Science. Nowy Jork: International Journal of Approximate Reasoning. vol. 28, 1994, 375–388. 91 Kiparsky, Paul (2002): On the Architecture of Panini’s Grammar. Hyderabad: Stanford University. Hyman, Malcolm (2007): From Paninian Sandhi to Finite State Calculus. Paryż: FISCLS. Scharf, Peter (2007): „Modeling Paninian Grammar”. [w:] Huet, Gérard: Proceedings of the First International Sanskrit Computational Linguistics Symposium. Hyderabad: LNCS, 77–94. Wierzbicka, Anna (1988): The Semantics of Grammar. Amsterdam: John Benjamins. Kardela, Henryk (1992): „Gramatyka kognitywna jako globalna teoria języka”. [w:] Nowakowska-Kempna, Iwona: Podstawy metodologiczne semantyki współczesnej, Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 9–22. 92 Alicja Kiesz (Poznań) Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne Phrasemes with ethnonymic components. GermanPolish lexicographical study The main purpose of this article is to give a description of German and Polish phrasemes with special components, which refer different countries or nationalities. At first, characteristics and functions of idioms with special components are described, furthermore the chosen expressions and their occurrence are analysed in two German-Polish dictionaries and two Polish-German dictionaries. The results show the differences in positions of phrasemes in macro- and microstructure of the dictionaries, in German/Polish equivalents and also in pragmatic annotations. 1. Wstęp Kto z nas nie czuł się choć raz jak w czeskim filmie, gdy ktoś tłumaczył nam coś z polskiego na nasze? Można wtedy albo udawać Greka albo zachowywać się jak francuski piesek. Na co dzień przytrafia nam się z pewnością popełnić tu i ówdzie czeski błąd, ale mimo to można zapomnieć o problemach siadając po turecku i jedząc pierogi ruskie. A kiedy wyrwie nam się o, holender! na widok kolejnego strajku włoskiego w supermarkecie, mamy ochotę jak najszybciej wyjść po angielsku z otaczającej nas rzeczywistości. 93 Alicja Kiesz Frazeologia stanowi nieodłączny element każdego języka. Zadanie związków frazeologicznych polega głównie na tematyzacji konkretnych sytuacji życiowych, wyrażaniu stanów emocjonalnych, uczuć, skojarzeń. Frazeologizmy są więc mechanizmem pozwalającym w sposób trafny i zwięzły na przekazanie stosownej informacji. Przedmiotem niniejszego artykułu są frazeologizmy z komponentem etnonimicznym, ich cechy oraz funkcje, a także analiza leksykograficzna na podstawie dwóch słowników polsko-niemieckich i dwóch słowników niemiecko-polskich. 2. Przedmiot badań frazeologicznych W niniejszym studium opieram się na definicji frazeologizmu zaproponowanej przez H. Burgera: Erstens bestehen sie aus mehr als einem Wort, zweitens sind die Wörter nicht für dieses eine Mal zusammengestellt, sondern es handelt sich um Kombination von Wörtern, die (…) genau in dieser Kombination (eventuell mit Varianten) bekannt sind (…) (Burger 2007: 11). Przez związki frazeologiczne rozumiem zatem wyrażenia, które po pierwsze składają się z więcej niż jednego składnika leksykalnego, po drugie, dla których cechą wspólną jest ich reproduktywność. Ta właściwość charakteryzująca frazeologizmy oznacza, że są one podczas aktu mowy odtwarzane przez użytkowników danego języka jako gotowe konfiguracje leksykalne. 3. Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym Nie ulega wątpliwości, iż zbiorowe doświadczenia kulturowo-his -toryczne zakotwiczają się z czasem w świadomości narodowej oraz językowej jako stereotypy, będące uproszczonym wyobrażeniem, które nie podlega krytyce. Język, a co za tym idzie również fraze94 Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne ologia, wspomagają obrazowanie kontaktów międzykulturowych oraz są źródłem wiedzy o tym, w jaki sposób użytkownicy języka postrzegali inne nacje. We frazeologizmach spełniających taką funkcję, pojawia się element leksykalny, np. rzeczownik bądź też przymiotnik, który odnosi się do kraju lub narodowości. Ten element będzie nazywany dalej komponentem etnonimicznym. Oto kilka przykładów frazeologizmów z etnonimicznym komponentem: (1) udawać Greka: udawać głupiego, naiwnego, nie znającego się na rzeczy; udawać, że się o czymś nie wie, czegoś nie rozumie (SFWP 2002: 212) Nie zadzieraj nosa, nie rób takiej miny, nie udawaj Greka.” (Czerwone Gitary) (2) austriackie gadanie: mówienie bez sensu; bzdury, brednie (SFWP 2002: 22) „Austriackie gadanie, czyli demokratyczna mizeria” (wyborcza.pl, 26.04.2010) (3) francuski piesek: delikacik, grymaśnik, wybrednik (SFJP 1974: 225) „Bo w każdym z nas drzemie francuski piesek” (gazetawroclawska.pl, 17.05.2011) „Francuski Piesek” (bistro we Wrocławiu) (4) czeski błąd: polegający na przestawieniu cyfr np. 73 zamiast 37 (SFJP 1974: 105) „Czeski błąd” (film Jana Hřebejka) „Czeski błąd Google’a. Nad Wełtawą nie będzie Street View” (wyborcza.biz, 27.09.2011) (5) strajk włoski: strajk, w czasie którego pracownicy przychodzą do swego zakładu pracy, ale nie pracują (SFJP 1974: 589) „W czwartek strajk włoski w hipermarketach” (gazeta. pl, 06.10. 2010) (6) źle się dzieje w państwie duńskim: zaczyna się źle dziać (SFJP 1974: 646) „Źle się dzieje w państwie duńskim” (onet.pl, 09.12.2009) (7) der Fliegende Holländer: Latający Holender – legendarny okręt, stale pływający po morzach i nie mogący 95 Alicja Kiesz przybić do brzegu, przen. człowiek ruchliwy, nie umiejący zagrzać miejsca, latawiec (SFJP 1974: 279) Taxi der Fliegende Holländer GmbH (firma przewozowa w Krumbach, w Niemczech) (8) leben wie Gott in Frankreich: żyć jak pączek w maśle (PONS 2007: 458) „Sarkozy lebt wie Gott in Frankreich” (bild.de, 20.05.2011) Wiele jednostek leksykalnych posiadających komponent etnonimiczny stanowi interesujący punkt wyjścia do dalszych badań etymologicznych, etnolingwistycznych, socjokulturowych, z pewnością skłania także do osobistej refleksji nad źródłosłowem zwrotów używanych w języku potocznym. 4. Studium leksykograficzne Bazę dla analizy leksykograficznej stanowi zbiór frazeologizmów stworzony na podstawie słownika B. Komendy „Holendrować z angielskim humorem. Słownik znaczeń sekundarnych nazw narodowości i krajów w języku niemieckim i polskim” (Komenda 2003). Na potrzeby niniejszej analizy ograniczono zbiór do frazeologizmów spełniających dwa kryteria semantyczne: po pierwsze zawierają one określenie odnarodowościowe dotyczące krajów z europejskiego kręgu kulturowego, po drugie pominięte zostały mniejszości etniczne zamieszkujące Europę. Celem analizy było uzyskanie informacji o występowaniu frazeologizmów i ich prezentacji w czterech słownikach dwujęzycznych oraz zaobserwowanie problemów, które np. pojawiają się przy ich lematyzacji. W przypadku polskiego korpusu, zbadane zostały dwa słowniki: „Wielki słownik polsko-niemiecki PWN” (2008) oraz „Wielki słownik polsko-niemiecki” wydawnictwa LektorKlett (2008). Pod względem frazeologizmów niemieckich zanalizowane zostały niemiecko-polskie wydania tych samych słowników, PWN z roku 2010 i PONS z roku 2007. Analizie poddano następujące zagadnienia: 96 Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne a) stosunek opisu lingwistycznego i metaleksykograficznego frazeologizmów w części ramowej słownika do opisu leksykograficznego w części hasłowej, b) pozycja frazeologizmów w makrostrukturze słownika, c) pozycja frazeologizmów w mikrostrukturze, d) ekwiwalenty tłumaczeniowe, e) dobór kwalifikatorów. Wymienione zagadnienia rozpatrzę na podstawie związków frazeologicznych występujących w każdym z analizowanych słowników. 4.1. Analiza niemiecko-polskich słowników PWN i PONS Korpus niemieckich frazeologizmów z etnonimicznym komponentem obejmuje 84 wyrażenia, z czego 13 pojawia się w słowniku PONS, a 20 w słowniku PWN. Wybrane frazeologizmy omówię według wymienionych wyżej punktów: a) Stosunek opisu lingwistycznego i metaleksykograficznego frazeologizmów w części ramowej słownika do opisu leksykograficznego w części hasłowej i ramowej Warunkiem niezbędnym do tego, aby użytkownik mógł szybko i bez problemu korzystać ze słownika jest konsekwentne stosowanie podstawy teoretycznej przyjętej przez autorów w opisie leksykograficznym, przy czym należy zauważyć, że założenie to jest różnie realizowane w analizowanych słownikach. W słowniku PONS użytkownik uzyskuje wprawdzie informację, w jaki sposób oznaczone są związki frazeologiczne, lecz nie otrzymuje jednoznacznej wskazówki, pod którym z haseł należy szukać frazeologizmu składającego się z większej ilości elementów. Natomiast słownik wydawnictwa PWN prezentuje dokładne zasady, według których przeprowadzono hasłowanie frazeologizmów, co ilustrują przykłady, które pojawią się przy omawianiu kolejnego punktu. b) Pozycja frazeologizmów w makrostrukturze słownika Analiza wykazała, iż autorzy słownika PONS w większości przypadków umieszczali i opisywali jeden frazeologizm pod więcej niż jednym komponentem autosemantycznym, np.: 97 Alicja Kiesz (9) leben wie Gott1 in Frankreich (10)hinter schwedische Gardinen kommen (11) das sind böhmische Dörfer für mich (12)der Fliegende Holländer Trzeba podkreślić, że analiza wykazała wiele niekonsekwencji w hasłowaniu, co widać wyraźnie na przykładach (10), (11), (12), gdzie frazeologizm był umieszczany zarówno pod hasłem przymiotnikowym, jak i rzeczownikowym. Taka technika pracy z pewnością ułatwia w znacznym stopniu korzystanie ze słownika, jest jednak nieekonomiczna, jeśli chodzi o wykorzystanie miejsca – w przypadku słowników drukowanych stanowiących przedmiot niniejszej analizy. Autorzy słownika PWN traktują frazeologizmy zgodnie z zasadami zawartymi w ramowej części słownika, co ilustrują następujące przykłady: (13)hinter schwedischen Gardinen sitzen (14)Noch ist Polen nicht verloren! (15)auf gut Deutsch (gesagt) Jeżeli frazeologizm (13), (14) zawiera rzeczownik, jego pełna forma umieszczona jest wówczas pod hasłem rzeczownikowym. Przy większej ilości rzeczowników, przy każdym kolejnym użytkownik odsyłany jest do hasła słownikowego pierwszego rzeczownika, które zawiera dany frazeologizm, np. leben wie Gott in Frankreich (Frankreich → Gott). W przypadku braku rzeczownika w strukturze frazeologizmu o umiejscowieniu frazeologizmu w słowniku decyduje czasownik bądź pierwszy komponent autosemantyczny w momencie, gdy brakuje także czasownika (15). c) Pozycja frazeologizmów w mikrostrukturze Porównując ze sobą słowniki PWN i PONS można zaobserwować różnice w praktyce kodyfikacji frazeologizmów, mogące implikować niewłaściwe ich zrozumienie, i w konsekwencji pro1 98 Podkreślenie oznacza hasło słownikowe, pod którym umieszczone zostało wyrażenie. Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne wadzić do błędnego użycia danego związku frazeologicznego, np. russisches Roulett figuruje w słowniku PONS pod hasłem Roulett jako idiom, natomiast w słowniku PWN jako wieloczłonowe wyrażenie specjalistyczne. d) Ekwiwalenty tłumaczeniowe Rozbieżności pomiędzy słownikami w tłumaczeniu frazeologizmów na język polski najlepiej ilustrują zwroty das sind böhmische Dörfer für mich oraz leben wie Gott in Frankreich. hasło zwrot ekwiwalent PONS PWN das sind böhmische Dörfer für mich 1. böhmisch Dorf 2. Dorf ■ das sind böhmische ■ das sind für mich Dörfer für mich böhmische Dörfer 1. to dla mnie czarna to dla mnie magia chińszczyzna 2. to dla mnie [czysta] chińszczyzna Prezentacja zwrotu das sind böhmische Dörfer für mich w słowniku PONS wykazuje wyraźną niekonsekwencję w tłumaczeniu. I tak, pod hasłem böhmisch został on przetłumaczony jako to dla mnie czarna magia, a pod hasłem Dorf już jako to dla mnie chińszczyzna. To drugie tłumaczenie znajdziemy również w słowniku PWN. Powyższe tłumaczenie bardzo dobrze przedstawia różnicę kulturową w postrzeganiu i obrazowaniu świata wyrażoną we frazeologii etnonimicznej. Zarówno frazeologizm niemiecki jak i jego polski ekwiwalent zawierają komponent etnonimiczny na określenie tego, co jest nieznane lub brzmi obco – chińszczyzna dla języka polskiego, czeskie wioski dla języka niemieckiego. 99 Alicja Kiesz hasło zwrot ekwiwalent PONS PWN leben wie Gott in Frankreich 1. Frankreich Frankreich→ Gott 2. Gott ■ leben wie Gott in ■ leben wie Gott in Frankreich Frankreich opływać w dostatki, żyć jak u Pana Boga żyć jak pączek w za piecem maśle Jak wynika z powyższego zestawienia, autorzy słowników zastosowali różne tłumaczenia zwrotu leben wie Gott in Frankreich. Biorąc pod uwagę poszczególne elementy omawianej jednostki, należy podkreślić, iż polski ekwiwalent umieszczony w słowniku PWN w sposób bardziej adekwatny nawiązuje do niemieckiego składnika leksykalnego Gott. e) Dobór kwalifikatorów Istotnym z perspektywy użytkownika i użycia języka elementem składowym opisu leksykograficznego są kwalifikatory, czyli określenia nacechowania stylistycznego, aktualności i częstotliwości użycia (np. potoczne, wulgarne, ironiczne, przestarzałe, rzadkie). W przypadku frazeologizmów są one elementem niezbędnym, gdyż mają wpływ na właściwe zrozumienie sytuacji, w których mogą one zostać użyte. Mimo tego teoretycznego założenia, nie wszystkie zwroty umieszczone w słowniku otrzymały komentarz pragmatyczny: w słowniku PONS jest to 7 z 13, natomiast w PWN 12 z 20. Jednak analiza wykazała, iż zarówno autorzy słownika PONS i PWN byli zgodni co do zastosowanych komentarzy pragmatycznych, tzn. nie zostały zaobserwowane niekonsekwencje w stosowaniu kwalifikatorów. 4.2. Analiza polsko-niemieckich słowników PONS i PWN Korpus polskich związków frazeologicznych z komponentem etnonimicznym składał się z 78 zwrotów, z czego 27 pojawiło się w słowniku PONS, a 18 w PWN. 100 Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne a) Stosunek opisu lingwistycznego i metaleksykograficznego frazeologizmów w części ramowej słownika do opisu leksykograficznego w części hasłowej i ramowej jest identyczny z umieszczonym w słownikach niemiecko-polskich. b) Pozycja frazeologizmów w makrostrukturze słownika W słowniku PONS większość frazeologizmów umieszczona została pod dwoma komponentami autosemantycznymi. (16)czeski film (17)siedzieć jak na tureckim kazaniu (18)tłumaczyć komuś z polskiego na nasze Kilkakrotne hasłowanie prowadzi również, jak wykażę później, do niekonsekwencji w tłumaczeniu na język niemiecki. Również w słowniku PWN hasłowanie frazeologizmów przebiega dwutorowo, zaprzeczając tym samym podstawie teoretycznej opisanej w części ramowej. (19)goły jak święty turecki (20)angielska flegma (21)ogród angielski W słowniku odnajdziemy związki frazeologiczne z przymiotnikowym określeniem odnarodowościowym, które umieszczone zostały pod rzeczownikiem (19), (20), mimo to niektóre wyrażenia (21) pojawiają się pod przymiotnikowym komponentem etnonimicznym. c) Pozycja frazeologizmów w mikrostrukturze Jak wynika z porównawczej analizy pozycji frazeologizmów w mikrostrukturze słowników PONS oraz PWN, wiele z tych zwrotów, które występują w obydwóch słownikach zostało oznaczonych w ten sam sposób. Można jednak zauważyć, że w słowniku PONS wyrażenia z komponentem etnonimicznym figurują znacznie częściej jako zwrot idiomatyczny (20), podczas gdy autorzy słownika PWN przyznają im status wieloczłonowego wyrażenia specjalistycznego bądź też podawane są jako przykład znaczenia (20). 101 Alicja Kiesz d) Ekwiwalenty tłumaczeniowe Ciekawym przykładem na różnice w tłumaczeniu wewnątrz słownika jest frazeologizm czeski błąd. hasło zwrot ekwiwalent PONS czeski błąd 1. czeski 2. błąd ■ czeski błąd 1. Buchstabenverdreher, Zahlenverdreher 2. Tippfehler PWN błąd ■ czeski błąd Zahlendreher, Buchstabendreher W słowniku PONS pod hasłem „czeski” znajdziemy dwa niemieckie tłumaczenia Buchstabenverdreher oraz Zahlenverdreher, przy czym interesujący jest fakt, że żadne z tych tłumaczeń nie występuje w słowniku DUDEN lub DWDS. Natomiast pod hasłem błąd autorzy umieścili tłumaczenie Tippfehler, co zawęża zakres znaczenia do błędu popełnianego podczas pisania na maszynie. Niemieckie tłumaczenie nie oddaje więc całego spektrum sytuacji, w których zwrot czeski błąd mógłby znaleźć zastosowanie. W przypadku różnic międzysłownikowych w doborze niemieckich ekwiwalentów, dobrze unaocznia je zwrot angielska flegma, który w każdym ze słowników został przetłumaczony z innym przymiotnikiem odnarodowościowym. I tak, w słowniku PONS użytkownik odnajdzie tłumaczenie englisches Phlegma, natomiast w słowniku PWN umieszczono ekwiwalent britisches Phlegma. Warto nadmienić, że żadne z powyższych tłumaczeń nie pojawia się ani w słowniku DUDEN, ani w korpusie Uniwersytetu Lipskiego2. e) Dobór kwalifikatorów Tutaj mamy do czynienia z tą samą sytuacją, co w przypadku niemiecko-polskich słowników, mianowicie niewiele z frazeologizmów opatrzonych jest odpowiednimi kwalifikatorami. W słow 2 102 http://wortschatz.uni-leipzig.de/ Frazeologizmy z komponentem etnonimicznym. Niemiecko-polskie studium leksykograficzne niku PONS jest to jedynie 8 z 27 pojawiających się zwrotów, z czego 7 przyporządkowano językowi potocznemu, a jeden z nich oznaczono jako przysłowie (Polak, Węgier – dwa bratanki, i do szabli i do szklanki). Autorzy słownika PWN umieścili komentarz pragmatyczny przy 5 wyrażeniach z komponentem etnonimicznym (na 18 występujących w słowniku), są to: austriackie gadanie, francuski piesek, udawać Greka, goły jak święty turecki, siedzieć jak na tureckim kazaniu. 5. Wnioski Leksykograficzne ujęcie frazeologizmów postrzegane jest nierzadko jako wyzwanie dla autorów słowników, przy czym można zaryzykować twierdzenie, że frazeologizmy z komponentem etnonimicznym stanowią szczególnie trudne zadanie, gdyż ich użycie ma często na celu wyrażenie negatywnych emocji bądź pejoratywnych skojarzeń. Dodatkowo wiele z nich narusza poprawność polityczną, co sprawia, że należy obchodzić się z nimi wyjątkowo delikatnie. Jednak marginesowe potraktowanie jednostek tego typu, tzn. opisywanie bez uwzględnienia ich specyfiki, niekonsekwencja w przebiegu hasłowania i definiowania bądź też brak odpowiednich kwalifikatorów, mogą znacznie obniżyć jakość słownika, który nie będzie wówczas wiarygodnym źródłem informacji językowej. Celem powyższego artykułu była konstruktywna krytyka słowników, mogąca przyczynić się do korekty pewnych aspektów ich strony merytorycznej. Bibliografia Awdiejew, Aleksy (2007): „Organizacja słownika frazemów”. [w:] Chlebda, Wojciech: Frazeologia a językowe obrazy świata przełomu wieków. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, 309–316. Bielińska, Monika (2007): „Propozycje kryteriów ewaluacji opisu leksykograficznego frazeologizmów”. [w:] Chlebda, Wojciech: Frazeo103 logia a językowe obrazy świata przełomu wieków. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, 317–324. Burger, Harald (2007): Phraseologie. Eine Einführung am Bespiel des Deutschen. Berlin: Erich Schmidt Verlag. Komenda, Barbara (2003): Holländern mit englischem Humor. Wörterbuch der sekundären Bedeutungen von Nationalitäts- und Länderbezeichnungen im Deutschen und Polnischen. Szczecin: Jo-Li AgencjaWydawnicza. Komenda, Barbara (2004): „Stilistische Bedeutung von Lexemen mit ethnischen und ethnonymischen Bezeichnungen im Deutschen und im Polnischen – Versuch einer sozialrelevanten und interaktiven Auffassung“. [w:] Lipczuk, Ryszard/Nerlicki, Krzysztof/Westphal, Werner: Kommunikation für Europa. Sprachkontakte – Sprachkultur – Sprachenlernen. Szczecin: Oficyna In Plus, 117–126. Konieczna, Joanna (2005): „Einige Anmerkungen zur Phraseographie in zwei Wörterbüchern für Deutsch als Fremdsprache: KDaF und LDaF“. [w:] Andrzejewski, Bolesław:Lingua ac Communitas. Poznań: Wydawnictwo Naukowe Instytutu Filozofii UAM, 71–84. Lewicki, Andrzej Maria (2001): „Definiowanie a opis znaczenia frazeologizmów”. [w:] Chlebda, Wojciech: Frazeologia słowiańska. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, 103–110. Palm, Christine (1997): Phraseologie. Eine Einführung.Tübingen: Gunter Narr Verlag. PONS (2007): Wielki słownik PONS niemiecko-polski. Poznań/Stuttgart: Wydawnictwo LektorKlett. PONS (2008): Wielki słownik PONS polsko-niemiecki. Poznań/Stuttgart: Wydawnictwo LektorKlett. PWN (2008): Wielki słownik polsko-niemiecki. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN SA. PWN (2010): Wielki słownik niemiecko-polski. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN SA. SFJP=Skorupka, Stanisław (1974): Słownik frazeologiczny języka polskiego. Warszawa: Wiedza Powszechna. SFWP=Bąba, Stanisław/Liberek, Jarosław (2002): Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Spagińska-Pruszak, Agnieszka (2004): „Z problematyki językowych stereotypów opisowych narodów (na przykładzie polskiego, rosyjskiego i chorwackiego)”. [w:] Bartoszewska, Janina: Frazeologia słowiańska i inne płaszczyzny systemy językowego. Gdańsk: Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, 267–272. 104 Darya Kiyko (Lublin) Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English Language into Russian and Turkish Translation in general, as well as terminology translation and meteorology terminology translation in particular, require multiple competences. A translator thereby becomes an agent who provides effective message transfer named “communication”. It is a professional of multiple tongue communication. It is only possible to deem translators as professionals of cross-cultural mediation. Today, every weather forecast is permeated with a multitude of terms describing meteorological phenomena. The progress in the scientific field of the modern life accelerates its pace. As a result 90% of new lexis is terminological. The number of terms grows due to the extremely fast information flow and effective international scientific knowledge exchange. Many articles have been published illustrating the scientific progress and marking out tendencies in terminologies of different sciences. Language is a vital element of scientific knowledge. And terminology is how language is present in science. But it seems expedient to pay equal attention to translation of those terminologies. Harmonization of the meteorological terminology translation into the languages in question can be reached. It requires combining linguistic skills with cultural awareness. Theory of terminology consists of several spheres of study. They are: formation and usage of terms, improvement of existing terminological systems, their optimization, definition of the features common to terminologies of various sciences. Term (from Latin “border, edge, end”) is a specific word or word junction used at a particular professional sphere in particular circumstances. A term is a word 105 Darya Kiyko form for a notion which is part of a definite system of professional knowledge. Terminology is an autonomous sector of any language (Alexandrovskaya 1973). Terms are opposed to words of general usage because behind a term there is a scientific concept. Research and theoretical understanding of a scientific notion results in a formation of a term. Not only are they a result of a scientific thought, but also an instrument which helps to form and share theories, scientific laws and statements. Thus terminology is an important part of any scientific system. The fast development of science is also a cause to another process. Terms of those fields of knowledge that are in the spotlight tend to be widely used by mass-media. General public accepts the lexis of mass-media and the term comes into general usage. Such instances should nonetheless be distinguished from the original terminology. Very often the meaning of a migrating term becomes blurred and lacking scientific precision. The migrating words are often stylistically or emotionally colored. The notion behind the term gets simplified. Such words, for they are no longer terms, need to be explained, interpreted rather than defined. Standardization of terminological systems, both on national and international levels, is an on-going process. There is often a misbalance in the volume of a notion. For example, “сила” in the Russian language is both “force” and “strength” in English. International standardization is pointless if not preceded by thorough analyses on the nation level. International standardization of terminologies stands for precise definitions and monosemantic equivalents. Translation represents both the operator and the tool. Interpreters would not be able to do their job if it was not for terminology. At the same time, translation is the tool that allows communication. The contribution of translators to the development of alphabets and national languages, to the development of national literatures, to the dissemination of knowledge, to the advancement of, and to the transmission of cultural values throughout history are well documented (Delisle/Woodsworth 1995). We can attribute translation (based on the citation above) to dissemination of terminological 106 Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English... knowledge, to the development of and advancement of any particular terminology. Both extra linguistic and linguistic features of a terminology can be of aid to a translator. It is important for interpreter to be familiarized with ways of word formation or to have knowledge on grammatical features of terminology she/he is about to translate. The quality of translation is always dramatically influenced by the translator’s knowledge of the field. Gathering most specific data about the material (terminology of a particular body of knowledge) always serves as an advantage to a translator. Stylistically, the main feature of technical literature is its precision and clearness. Those elements of expression that bring affective weight to a text are almost completely absent from this type of literary text. The main accent is made on the logics as opposed to the emotional side of the stated. The author of a technical article would want to exclude the possibility of violent interpretation of the material. This is why technical literature aims at reducing such means of expression as metaphors, metonymy and other stylistic figures. Authors of technical texts avoid various stylistic figures in order not to break the chain of precision and clearness of thought. This would be the main requirement to a technical text. Being deprived of particular emotional coloring results in what is commonly known as stinginess of a technical text. Stylistically, technical literature is at a great distance from informal speech. The latter is rich in emotional expression. Though specialized texts do have a number of technical idioms. For example, “the wire is alive” illustrates a neutral stylistic figure of technical nature. Such instances add to certain attenuation of the monotony of a technical text. At the same time, such phrases do not distract us leaving the text as precise and clear. The vocabulary of a technical text is maximum full with terminology. Moreover, where the number of terms from one particular area prevails, terms from other fields of knowledge are also present. Sometimes, an interpreter/translator has to be acquainted with associated disciplines. The knowledge of a translator should truly 107 Darya Kiyko be interdisciplinary even when dealing with a precise branch of science. Moreover, a translator often encounters instances of colloquial speech in literature operating technical vocabulary. Here, we face the need to act creatively and look for means of appropriate stylistic expression. These are some of the examples found: A large part of industrial America is rushing to get on the nuclear bandwagon. Calcium Cyanamid has been getting a big play in Germany recently. Buick has stolen a march on the rest of the industry with a cast-iron V-6 engine. Cellulose triacetate will give other fibers a run for their money. To interpret these phrases, a translator would want to operate with all the versatility of the language available to him. Strictly technical knowledge of the area’s terminology would not do in a situation like this. Hence, a technical translator is not someone with a specific knowledge of the language. It is rather a wide-range professional who chose to specialize in some particular field. Cultural barriers are often more relevant than linguistic barriers in communication. It might seem that culture is only important when we deal with humor, or translate fiction, or when we interact immediately with a person of different mother-tongue. Apparently, culture is equally important in situations of technical texts translation. An example topical for this paper is, for instance, that of difference in exposition of material. A technical text in Russian would be much more complex in terms of syntax and phrase construction. It might be difficult for a translator to focus and figure out the ground meaning. A Russian language technical text would tend to entwine grammatically the pure facts into complex sentences. On the other hand, it might be problematic for a translator to render back into Russian the short and precise sentences of the English language technical text. 108 Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English... And if an interpreter boasts the competence of cultural awareness, she/he can recognize in these figures of speech the specifics of this particular culture. It would allow her/him to narrow the meaning down to a typical English variant. It works in both directions. To compare, two abstracts of different cultural origin will be presented below. The first abstract is of Russian linguist authorship. Subsequently it was demonstrated, that the quality of having variants is inherent in terminology and cannot be completely overcome as, first, there exists a language substratum of the term, and, second, in the concept designated by term, different attributes can evolve, according to which the concept can be made (Leitchik/Shelov 2003: 6). And here is the beginning of the article More Powerful Hurricanes are in the Forecast by Plotkin (2011): Hypercane is the meteorological word. It means a hurricane of millennial proportions (occurring once in a thousand years). The record is clear: they’ve happened in the past. And with the current trend of warming oceans due to greenhouse gas emissions, a worse one could be coming. Both abstracts count about the same number of signs. The former is one single sentence. The latter abstract consists of four sentences. But cultural awareness in translation is not limited to syntax. It is obvious that a technical translator has to possess interdisciplinary knowledge. And intercultural communication is one of those fields of knowledge. Translation itself is seen by some specialists today as a “form of cross-cultural mediation”. The conference in South Korea in 2004 referred to “translation and other forms of intercultural communication”. A number of universities throughout the world introduced departments of intercultural communication where translation is studied and vice versa. Models of translation… have quite explicitly applied concepts of traditional communication theory, especially 109 Darya Kiyko concepts of sender, receiver, message transfer, decoding and encoding. Translation was modeled as an act of bilingual mediated, or relayed, communication, consisting of two phases. In phase one, the sender and the translator (in the role of the receiver) communicate in the code of the sender (the source language), and in phase two, the translator (in the role as sender) and the intended receiver communicate in the code of the addressee (the target language) (Schaffner 2003: 88). Questioning whether the title of a translator still fits the current context signals a potential transition. Apparently, a translator is a professional who works with technical lexical material of a foreign language, who not only comprehends but renders the material into the target language, and takes note of all the social and cultural markers of a communication situation. We will now move on to the metaphoric aspect of the meteorological terms. The metaphors are an extremely vast field for study. Sometimes they don’t have a precise equivalent in the target language. The difficulty for a translator/interpreter here lies in trying to preserve the playful nature of a metaphor. If we turn to a context analyses, we shall see that an original text with metaphors can be completely ruined by a translation lacking creativity. For example, the English passage “Chasing dust devils from Earth to Mars” (Hsu 2008) loses its charm (despite this metaphor being more of a negative sort) when translated into the Russian language with a nonmetaphoric “круговорот ветра”: “В погоне за круговоротом ветра с Земли на Марс”. Still, if we keep the metaphor and come up with a notion of “песочный демон”, which some might though see as a literal translation, we produce the very same result. Here, in this particular case the impression that the phrase makes on a reader is extremely important. This phrase happens to be the name of a journal article. It is aimed at generating interest, which is much easier done when the interest in the content of the whole article is evoked by the catch-phrase in the title alone. It brings to the surface the truth that a translator/interpreter should be well aware of: depending on the type of a text she/he is working with she/he might be authorized to 110 Intercultural Approach to the Translation of Meteorological Terminology of the English... somewhat retouch the term of the target language and add some metaphoric charisma to it. In the example above, the final variant with a metaphor would be: “В погоне за песочным демоном с Земли на Марс”. Obviously, the phrase gains back its character stylistically, when the metaphor is there in the Russian language either. Let us now turn to a simple and remarkable illustration of how tricky it can get when it comes to meteorology. Rain. If we concentrate on the terms only, it seems so very easy: rain is rain, when it is spotting with rain – it is drizzle, when it gets heavy – we call it shower. The same goes for the Turkish language: yağmur – çisenti – sağanak. Though in the Russian language the first part of the chain is missing, and if the rain is light – so we say. Мелкий дождь – дождь – ливень. Not only can the rain be “мелкий” in Russian, but it can also be “сильный” and “проливной”. And if “сильный” is obviously “heavy”, then what does “проливной” stand for? Is it still heavy or shower already? We can’t find that in a vocabulary, we can only feel it. What we do know that if the rain is heavy, it is immediately promoted to shower in the Turkish language, with “sağanak” being the only term to describe the rain which is either “сильный” or “проливной” or even “ливень”. Then, if we step out of the strictly terminological field and try to put the word into as simple a sentence as: “I got caught in the rain.”, – we shall discover that this English phrase with a touch of a metaphor goes clearly welldefined in the Russian language: “Я промокнул (-а) под дождем.” (I got wet in the rain.) And then, if we try to leave it literally either “got wet” or “got caught” – we shall fail to hand down the sense as to the Turkish language. The latter describes being caught in the rain as “yağmur yemek”, which is a colorful metaphor (to eat rain). We can conclude that knowing the term alone is of no great use to us if we cannot realize its meaning in the daily discourse. When operating with the English – Russian – Turkish translation of the meteorological terms, one can observe a tendency for the one language going metaphorical in describing phenomena which the other two name ex facte. We also cannot hope that all the three languages would exploit the same metaphor to describe the same phenomenon. Russian “бабье лето” can still be heard of as “old 111 wives’ summer”, though intensively replaced by “the Indian summer”. The Turkish language, on the other hand, goes domestic with “pastırma yazı” – “basturma summer”. The supreme tendency illustrated by this article is the paradigm shift that should modify translation of a meteorological text: there is a need for interdisciplinary when translating meteorology. The translator’s knowledge should integrate meteorology, translation and intercultural communication. Bibliography Alexandrovskaya, L.V. (1973): Семантика термина как члена общелитературной лексики на материале английской морской терминологии. Moscow: Москва. Delisle, J./Woodsworth, J. (eds.) (1995): Translators through history. Amsterdam: John Benjamins, UNESCO Publishings. Hsu, J. (2008, August 12): Chasing dust devils from Earth to Mars. URL: http://www.space.com/5721-chasing-dust-devils-earth-mars.html [January 15, 2010] Leitchik, V.M./Shelov, S.D. (April, 2003).Terminology: where is Russian science today? LSP and Professional Communication 3(1), 82–109. Plotkin, J. (2011, February 28). More Powerful Hurricanes are in the Forecast. URL:http://www.suite101.com/content/more-powerfulhurricanes-are-in-the-forecast-a353632 [March 03, 2011] Schaffner, C. (2003). Translation and intercultural communication: similarities and differences. Studies in communication sciences 3/2, 79–107. 112 Magda Jadwiga Kołba (Warszawa) „Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili „To have a heart—a linguistic picture of heart in given examples from the Swahili language As heart is a vital part of human body, its role in the language is also significant. In chosen proverbs and sayings of the Swahili the word moyo ‘heart’ has a variety of meanings. The object of this analysis is to classify certain proverbs and sayings containing of the word moyo in four groups heart as the subject of emotions and thoughts; heart as a man and his character; heart as one of man’s traits; and heart as a place/container. The article is mainly inspired by Lakoff and Johnson’s conceptual metaphor theory and the concept of linguistic view of the world by Bartmiński. Serce jako organ niewątpliwie bardzo ważny i warunkujący funkcjonowanie całego ludzkiego organizmu, pełni również bardzo znaczącą rolę w języku. Wiąże się z nim wiele konotacji, symbolicznych i dosłownych znaczeń, bardziej lub mniej intuicyjnych skojarzeń. W artykule autorka spróbuje zebrać różne użycia leksemu moyo (serce) w wybranych przysłowiach i frazeologizmach z języka suahili i zarysować obraz serca, zapisany w świadomości użytkowników tego języka. Przykładowe użycia leksemu moyo zanalizowane zostaną w oparciu o kognitywną teorię metafory Lakoffa i Johnsona oraz klasyfikację użyć wyrazu serce Sieradzkiej-Baziur. 113 Magda Jadwiga Kołba Wstęp Badania nad językowym obrazem elementów naszej rzeczywistości, występującym w społecznościach użytkowników konkretnych języków, niezaprzeczalnie są istotną dziedziną współczesnej etnolingwistyki. Poprzez analizę konkretnych użyć badanego leksemu możemy wiele dowiedzieć się o podstawach (językowych), na których oparta została kultura danej grupy i sposób postrzegania świata jej przedstawicieli. Artykuł ten ma na celu próbę przedstawienia językowego obrazu serca użytkowników języka suahili, poprzez analizę użyć leksemu moyo „serce” w popularnych powiedzeniach i przysłowiach tego języka. Przykłady pochodzą głównie ze słowników suahilijsko-angielskich, a także z listy przysłów suahilijskich opublikowanej na stronach internetowych Uniwersytetu w Illinois (adres internetowy listy: ttp://illinois.edu/db/view/587). 1. Koncepcja językowego obrazu świata Najprościej mówiąc, językowy obraz świata to swego rodzaju odbicie rzeczywistości w języku, warunkowane przez nasze dotychczasowe doświadczenie i jednocześnie warunkujące sposób postrzegania świata. To, w jaki sposób poszczególne elementy rzeczywistości zobrazowane są w danym języku (tzn. przy pomocy jakich wyrażeń zwykle się o nich mówi i elementami jakich metafor się stają) wpływa na to, jak jego mówcy odbierają otaczający ich świat. Według Jerzego Bartmińskiego, językowy obraz świata jest zawartą w języku, różnie zwerbalizowaną interpretacją rzeczywistości dającą się ująć w postaci zespołu sądów o świecie. Mogą być to sądy „utrwalone” w gramatyce, słownictwie, w kliszowych tekstach np.: w przysłowiach, ale także sądy „presuponowane”tj. implikowane przez formy językowe utrwalonej na poziomie językowym wiedzy, przekonań, mitów, rytuałów (Bartmiński 2006:12). 114 „Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili Badacz, definiując JOS, wspomina o roli tekstów kliszowych w jego analizie. Frazeologizmy i przysłowia, będąc wyrażeniami trwale zapisanymi w języku i jednocześnie stanowiąc pewnego rodzaju „wspólne dobro” użytkowników języka, mogą nieść wiele istotnych informacji na temat językowego obrazu poszczególnych elementów rzeczywistości. „Frazeologizmy danego języka świadczą o interpretowaniu świata i wyznawanych wartościach. W związkach frazeologicznych uwidaczniają się cechy, które można uznać za istotne dla danej społeczności językowej” (Anusiewicz, Dąbrowska, Fleischer 2000: 34). 2. Kognitywna teoria metafory Lakoffa i Johnsona i klasyfikacja Bożeny Sieradzkiej-Baziur Kolejną koncepcją ważną dla analizy językowego obrazu elementu rzeczywistości jest kognitywna teoria metafory George’a Lakoffa i Marka Johnsona. Opiera się ona na założeniu, że metafora nie jest jedynie zabiegiem stylistycznym, a podstawą rozumienia i poznania świata. „Istotą metafory jest rozumienie i doświadczanie pewnego rodzaju rzeczy w terminach innej rzeczy” (Johnson, Lakoff 1988: 27). Pojęcia bardziej abstrakcyjne przyjmują cechy charakterystyczne elementów rzeczywistości znacznie człowiekowi bliższych, jak na przykład pojęcie czasu przyjmuje cechy pieniądza. „Metafory tkwią w systemie pojęć człowieka” (ibidem: 28). Analizując więc w jakich rolach wystąpił dany element rzeczywistości w konkretnych użyciach możemy dojść do jego językowego obrazu. Teorią metafory w badaniach nad językowym obrazem serca w polskich utworach Jana Kochanowskiego posłużyła się polska badaczka, Bożena Sieradzka-Baziur (2000). Na potrzeby niniejszej pracy autor zmodyfikował następująco opracowaną przez nią klasyfikację: 1. Serce to podmiot uczuć i myślenia, 2. Serce to człowiek, jego emocjonalność, 115 Magda Jadwiga Kołba 3. Serce to jedna z cech charakteru człowieka, 4. Serce to miejsce, pojemnik. 3. Językowy Obraz Serca 3.1. Serce to podmiot uczuć i myslenia Podczas gdy posiadacz serca przeżywa silne emocje, serce staje się ich podmiotem. W wyrażeniach vimbisha moyo ‘zdenerwować serce’, jeruhi moyo ‘zranić serce’, czy tuliza moyo ‘uspokoić serce’ to serce bezpośrednio odczuwa emocje. W przypadku bardzo silnych negatywnych przeżyć serce może nawet umrzeć. Wyrażenie Moyo wangu alifa ‘moje serce umarło’ znaczy tyle co ‘załamałem się, straciłem nadzieję’. Umierające serce jako istota bardzo przeżywająca swoje emocje obecne jest też w przysłowiach, np.: Heri kufa macho kuliko moyo. ‘Lepiej umrzeć oczom niż sercu’, tzn. ‘lepiej być ślepym, niż stracić nadzieję’. Serce nie tylko odczuwa emocje w imieniu swojego posiadacza, ale również myśli niezależnie od niego. Może mu też sugerować pewne zachowania: Mtu afuatao moyo kaida huijutia. ‘Ten, kto słucha serca, kończy żałując.’ Mashauri ya mtu usiyashike, mtu siri husema na moyo wake. ‘Nie słuchaj rad ludzi, człowiek rozmawia o sekretach ze swoim sercem’. Barua ya moyo husomwa juu ya panda la uso. ‘List od serca można przeczytać na twarzy’. Moyo huambia babu yake. ‘Serce rozkazuje swojemu dziadkowi, tu: posiadaczowi’. Serce posiada również oczy, którymi obserwuje świat niezależnie od człowieka: Jicho la moyo linaona mengi. ‘Oko serca widzi więcej’ Moyo huona mbali kuliko kichwa. ‘Serce widzi dalej niż głowa’. 116 „Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili Niekiedy nawet podejmuje decyzje zamiast człowieka, na co może on zrzucić odpowiedzialność, tłumacząc się słowami: Si mimi, ni moyo. ‘To nie ja, to (moje) serce.’ 3.2. Serce to człowiek, jego emocjonalność Serce jest tożsame z charakterem i emocjonalnością człowieka, a co za tym idzie, z nim samym. Przymiotnik określający w wyrażeniach czyjeś serce tak naprawdę określa jego posiadacza. Moyo mzuri „dobre serce”, czy moyo mbaya „złe serce” to po prostu określenia dobrego i złego człowieka. O podobnych frazeologizmach tak pisze Anna Pajdzińska: (...)W najprostszej konstrukcji: „X ma serce” -’X jest zdolny do posługiwania się uczuciami’. (…) Frazeologizm ten, podobnie jak połączenia X nie ma serca, X jest bez serca, oraz wszystkie, które można zapisać ogólnie jako X ma jakieś serce oznacza trwałe dyspozycje uczuciowe, a nie fakt, że ktoś przeżywa jakieś uczucia (Pajdzińska 1999:91). Natomiast w powiedzeniu: Huyu ndiye moyo wake. ‘To jest jego serce; ukochana osoba’. serce oznacza człowieka, jednak nie posiadacza, a obiekt jego uczuć. 3.3. Serce to jedna z cech charakteru Czasem serce nie występuje jako ogół charakteru człowieka, ale jako jedna z jego cech. W przypadku paremii w języku suahili cechą tą najczęściej jest odwaga, tożsama często z energią i chęcią do działania. Serce występujące w roli odwagi odnaleźć możemy w następujących wyrażeniach: 117 Magda Jadwiga Kołba Jipe moyo! ‘daj sobie serca’, ‘głowa do góry’. Kazi hii imempa moyo. ‘Ta praca dała mi serce; energię do życia’. Kurudi moyo ‘wracać serce; nie poddawać się’. Serce może też być tożsame z oddaniem czemuś, zaangażowaniem , jak w wyrażeniu: Kuwa na moyo kwa kufanya kazi ‘Mieć serce do pracy’. 3.4. Serce to miejsce / pojemnik na coś Serce często też występuje w roli miejsca – znajdują się w nim ważne dla jego posiadacza osoby, czy przedmioty np.: Asiyekuwapo machoni na moyoni hayupo. ‘Czego nie ma w oczach, nie ma też w sercu’. Z kolei, gdy serce występuje w roli pojemnika na coś, staje się metaforą pamięci. I tak, wkładając coś do serca dobrze to zapamiętujemy i przeciwnie – mówiąc o wyjmowaniu czegoś z niego po prostu o tym zapominamy, przestajemy uważać za istotne, np.: Kutia moyoni ‘wkładać do serca’; kutoa moyoni ‘wyjmować z serca’. W przysłowiach języka suahili występują też inne realizacje serca jako pojemnika. Może ono zawierać życzenia, nadzieje, czy być wypełnione problemami: Moyo hutamani hwishiwa sandani. ‘Serce pełne życzeń skończy okryte całunem’. Mtu halali naneno moyoni. ‘Człowiek nie może spać z problemem w sercu’. Mwungwana hanuni kwa maswamu, hununa moyoni. ‘Dobrze wychowany człowiek nie cierpi na twarzy, tylko w sercu’. 118 „Mieć serce” – językowy obraz serca w wybranych przykładach z języka suahili 4. Podsumowanie Somatyzmy zawierające leksem moyo ‘serce’ w języku suahili dotyczą przeróżnych sfer życia i charakteru człowieka – emocjonalności, odwagi czy pamięci. Serce postrzegane jest jako podmiot działań – myślenia, obserwacji – czasem nawet niezależny od swego posiadacza. Ta różnorodność znaczeń serca w utrwalonych kulturowo tekstach suahilijskich świadczy między innymi o znaczeniu tego organu dla społeczności użytkowników badanego języka. Co więcej, duża ilość wyrażeń zawierających nazwę części ciała potwierdza tezę, że człowiek postrzega rzeczywistość i bardziej abstrakcyjne jej elementy przez pryzmat obiektów mu bliższych. Powyższa próba zaklasyfikowania użyć leksemu moyo w tekstach kliszowych jest jedynie szkicem językowego obrazu serca użytkowników języka suahili. Bibliografia Anusiewicz, Janusz/Dąbrowska, Anna/Fleischer, Michael (2000): „Językowy obraz świata a kultura. Projekt koncepcji badawczej.” [w:] Dąbrowska, Anna. Językowy obraz świata i kultura. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Bartmiński, Jerzy (2006): Językowe podstawy obrazu świata. Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Johnson, Mark i Lakoff, George (1988): Metafory w naszym zyciu. Warszawa:Państwowy Instytut Wydawniczy. Sieradzka-Baziur, Bożena (2000): „Językowy obraz serca w polskich utworach Jana Kochanowskiego.” [w:] Nowakowska-Kempna, Iwona. Uczucia w języku i tekście. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Ndalu, Ahmed (1988): Kamusi ya semi za Kiswahili. Nairobi: East African Educational Publishers. Pajdzińska, Anna (1999): „Jak mówimy o uczuciach? Poprzez analizę frazeologizmów do językowego obrazu świata.” [w:] Bartmiński, Jerzy. Językowy obraz świata. Lublin: Wydawnictwo. Uniwerstytu Marii Curie-Skłodowskiej. 119 TUKI, kamusi ya Kiswahili-Kiingereza =TUKI, Swahili-English Dictionary. 1. wyd. Dar es Salaam: Taasisi ya Uchunguzi wa Kiswahili Chuo Kikuu cha Dar es Salaam, 2001. Frederick Johnson (2008): A standard Swahili-English dictionary : (founded on Madan’s Swahili-English dictionary). Nairobi: Oxford University Press. 120 Kornelia Kołupajło (Poznań) Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß Is the dative the death of the genitive? Case variations of gegenüber and gemäß The article includes the results of a research on two German prepositions gegenüber and gemäß which are subjects of the process of grammaticalization. They depict various degrees of grammaticalization whose focus is on the case government. The research is based on surveys conducted in Germany. The research results show that Bastian Sick’s statement: “The dative is the death of the genitive” is false because the genitive is often dominant over the dative in the prepositional field. 1. Einleitung Der vorliegende Artikel stellt die Forschungsergebnisse einer Gegenüberstellung der zwei Rektionsschwankungen aufweisenden deutschen Präpositionen gegenüber und gemäß vor, welche im Kasusbereich Grammatikalisierungsprozesse erfahren und somit vom fortwährenden Sprachwandel zeugen. Dies bestätigen alleine schon die Schwierigkeiten, die bei der Begriffsbestimmung „Präposition“ auftauchen. Die Wortklasse der Präpositionen lässt sich nämlich nur schwer definieren, denn bei den Definierungsversuchen stößt man auf ein Paradox. Die per definitionem geschlossene Wortklasse der Funktionswörter, zu der Präpositionen gehören1, wächst und wird 1 Vgl. Di Meola (2000: 36). 121 Kornelia Kołupajło umfangreicher. Dementsprechend entstehen aus den Inhaltswörtern neue Funktionswörter. Zudem ist es schwer, die Gesamtzahl der Präpositionen zu ermitteln, da die Kriterien zur Abgrenzung der Präpositionen von anderen Wortarten umstritten sind2. In meinen Untersuchungen wird jedoch viel mehr Wert auf die Grammatikalisierung im Kasusbereich gelegt. Darunter werden Kasusalternationen verstanden, die in hohem Maß die zwei Kasus betreffen: den Genitiv und den Dativ. Die im präpositionalen Bereich3 auftretenden Genitiv-Dativ-Alternationen sind in Medienberichten, Zeitungsartikeln, Liedertexten sowie auch alltäglichen Gesprächen anzutreffen. Die sprachliche Erscheinung der alternierenden Gebrauchsweise der beiden Kasus wurde u.a. vom Journalisten Bastian Sick in seinen Zwiebelfisch-Kolumnen aufgegriffen und auf heitere Weise thematisiert. Dies stellte sich jedoch als eine Provokation für viele Sprachwissenschaftler heraus, darunter für Prof. Heinz Vater (Berlin), Prof. Claudio Di Meola (La Sapienza) und Dr. Michael Rödel (Bamberg)4. Sie beanstanden an Sick, voreilige Schlüsse gezogen zu haben. In dem vorliegenden Beitrag wird teilweise den dreien Sprachwissenschaftlern gefolgt und der Versuch unternommen, Bastian Sicks Thesen anhand eigener Erhebung zu widerlegen. Die gewonnenen Urteile über die Frequenz bzw. Dominanz eines der beiden Kasus basieren auf Befragungen. Die unter Deutsch-Muttersprachlern durchgeführten Umfragen sollen versuchen nachzuweisen, dass Sicks Feststellung, der Dativ sei dem Genitiv sein Tod, sich als Halbwissen erweist und nur teilweise der Wirklichkeit entspricht. 2 3 4 122 Zu dieser Wortklasse können nämlich auch komplexe (mithilfe, zufolge, anhand), mehrteilige (in Bezug auf, im Verlaufe, im Vorfeld) und an Adverbien (südlich, gemäß, anlässlich) und Substantive (Richtung, Ende, Punkt) grenzende Präpositionen mitgerechnet werden (vgl. Duden 2005: 607). Der verbale Bereich wird hier nicht erforscht, so dass die Forschungsergebnisse nicht auf die Kasusalternationen bezüglich der deutschen Verben schließen lassen. Dies wird aufgrund persönlicher Gespräche konstatiert. Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß 2. Umfragen Mit der Frageformulierung Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod?5 sollen Sicks Thesen in Zweifel gezogen werden. Dies kann aufgrund der in Bamberg durchgeführten und anschließend analysierten Umfragen erfolgen. Deren Ziel war es, die Diskrepanz zwischen der Sprachnorm und dem Sprachgebrauch am Beispiel der Präpositionen gegenüber und gemäß zu untersuchen, wobei der Schwerpunkt auf dem Kasus lag. Es wurden insgesamt zwei Umfragen durchgeführt. Die erste betraf die Präposition gegenüber und die andere die Präposition gemäß. Sie wurden im Zeitraum von drei Monaten, nämlich im Dezember 2010, Januar 2011 und Februar 2011, in Bayern durchgeführt. Die ProbandInnen waren an der Otto-Friedrich-Universität in Bamberg studierende deutsche Muttersprachler im Alter zwischen 19 und 27 Jahren (zwei waren über 27). Die Umfrageergebnisse sollen als Stichproben betrachtet werden, d.h. es wird kein Anspruch auf Repräsentativität erhoben. Beide Umfragen wurden nach demselben Muster konzipiert, indem sie zwei folgende Fragen beinhalteten: (1) Was würden Sie eher sagen? Bitte wählen Sie den passendsten Satz aus! (2) Welche(n) der folgenden Sätze würden Sie als umgangssprachlich bezeichnen? a. Gegenüber-Umfrage Was die gegenüber-Umfrage anbetrifft, standen vier Sätze zur Auswahl, welche die Rektionsschwankungen zwischen Dativ und Genitiv aufwiesen. (3) Der Bahnhof befindet sich gegenüber des Parks. (4) Der Bahnhof befindet sich gegenüber dem Park. (5) Der Bahnhof befindet sich dem Park gegenüber. (6 ) Der Bahnhof befindet sich gegenüber vom Park. 5 Die Frage rekurriert auf das Buch von Bastian Sick „Der Dativ ist dem Genitiv sein Tod“. 123 Kornelia Kołupajło In (3) regierte die vorangestellte Präposition gegenüber den strukturfremden6 Genitiv, in (4) den ursprünglichen Dativ. In (5) wiederum den Dativ, jedoch in Poststellung. In (6) wurde die vorangestellte Präposition gegenüber um die Präposition von erweitert7, was als Genitiversatz gelten soll. Nur der Satz (3) Der Bahnhof befindet sich gegenüber des Parks gilt als normwidrig. Hier regiert nämlich die Präposition gegenüberden normwidrigen Genitiv. b. Gemäß-Umfrage Bei der gemäß-Umfrage standen fünf Sätze zur Auswahl, in denen die Präposition gemäß mit Dativ/Genitiv und in Prä-/Poststellung verwendet wurde. Der letzte Satz wurde mit der von-Erweiterung8 (bzw. von-Expandierung) formuliert, die als Genitiversatz interpretiert wird. (7) Er handelte gemäß der Gesetze. (8) Er handelte der Gesetze gemäß. (9) Er handelte gemäß den Gesetzen. (10) Er handelte den Gesetzen gemäß. (11) Er handelte gemäß von den Gesetzen. In (7) regiert die vorangestellte Präposition gemäß den strukturfremden Genitiv, in (8) regiert die nachgestellte Präposition den strukturfremden Genitiv. In den Sätzen (9) und (10) verlangt die Präposition gemäß den normgemäßen Dativ, einmal steht sie in Prästellung (9) und einmal in Poststellung (10). In (11) tritt gemäß mit der Präposition von auf. Die Sätze (7), (8) und (11) gelten als normwidrig. 6 7 8 124 Strukturfremder Kasus steht in Opposition zu ursprünglichem Kasus (bzw. Ursprungskasus). Diese Termini verwendet Di Meola in seinen Untersuchungen über Präpositionen hinsichtlich der Rektionsvariation (Di Meola 2000: 204). Damit sind der normgerechte und der normwidrige Kasus gemeint. Di Meola (persönliche Mitteilung) sieht gegenüber in derartigen Konstruktion als Präposition an, die statt eines Kasus eben von regiert. Laut Di Meola (2000: 134) alterniert die von-Erweiterung mit dem einfachen Genitiv. Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß 3. Darstellung der Umfrageergebnisse Nach Auswertung der durchgeführten Umfragen stellte sich heraus, dass gegenüber und gemäß außer dem Dativ auch den Genitiv fordern können. Viele der Befragten tendierten nämlich zur Genitivrektion. Diese gilt normativ gesehen als falsch und normwidrig9. Kasus Genitiv Dativ (Präposition in Prästellung) Dativ (Präposition in Poststellung) Genitiversatz (von-Erweiterung) Anzahl der ProbandInnen 16 8 3 33 Anteil 27% 13% 5% 55% Tabelle 1: Kasusalternationen hinsichtlich der Präposition gegenüber Bemerkenswert ist, dass der Genitiversatz dominiert. 55% aller Befragten tendieren nämlich dazu, die Präposition gegenüber zusammen mit der Präposition von zu verwenden. Der als normgemäß geltende Dativ findet hingegen kaum Verwendung. Für ihn haben sich lediglich 18% der Befragten ausgesprochen. Dabei wird noch zwischen zwei Stellungsvarianten unterschieden: zwischen der Prä- und Poststellung. Die erstere setzt sich mit 13% durch. Der eventuelle Gebrauch der letzteren liegt bei nur 5%. Dem wird die normwidrige Genitivrektion gegenübergestellt, für die sich fast ein Drittel, d.i. 27% aller Befragten, entschieden haben. Umstritten bleibt aber, ob der Genitiversatz eher mit dem Genitiv oder dem Dativ gleichzusetzen ist.10 Daher werden im Folgenden nur die einfachen Kasus verglichen. Vgl. Duden 2003:616. Sekiguchi (1994) setzt die von-Erweiterung und den Genitiv nicht gleich. 9 10 125 Kornelia Kołupajło Kasus Einfacher Genitiv Einfacher Dativ (Präposition in Prä- und Poststellung) Anzahl der ProbandInnen 16 Anteil 12 20% 27% Tabelle 2: Dativ-Genitiv-Alternationen (gegenüber) Im Rahmen dieser Lösung kann geklärt werden, dass sich mehr Sätze mit dem einfachen Genitiv (16 Fälle) finden als mit dem einfachen Dativ (12 Fälle). Daraufhin wurde analysiert, welche Gruppen zum Dativ und welche zum Genitiv tendieren. Je nach Studienfach wurden die Befragten in Studierende von geisteswissenschaftlichen und naturwissenschaftlichen Fächern aufgeteilt. Kasus Genitiv Dativ (Präposition in Prästellung) Dativ (Präposition in Poststellung) Genitiversatz Geisteswissenschaftler 16% 19% 6% 59% Naturwissenschaftler 39% 7% 4% 50% Tabelle 3: Fachbedingte Kasuswahl (gegenüber) Daraus ergibt sich folgendes Bild: Naturwissenschaftler tendieren häufiger zum normwidrigen Genitiv (fast 40%) als Geisteswissenschaftler. Erkennbar ist die überproportionale Verwendung des Genitivs. Summiert man den einfachen Genitiv und den Genitiversatz, ergibt sich ein klares Bild der Genitivdominanz, die mit 89% zu beziffern ist. Auch die Fremdsprachenkenntnisse beeinflussen die Kasuswahl. 126 Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß Kasus Genitiv Dativ (Präposition in Prästellung) Dativ (Präposition in Poststellung) Genitiversatz 3 und mehr Fremdsprachen 35% 2 Fremdsprachen 1 Fremdsprache 17% 17% 3% 21% 33% 3% 4% 17% 59% 58% 33% Tabelle 4: Einfluss der Fremdsprachkenntnisse (gegenüber) Aus der Tabelle ist Folgendes ersichtlich: Je mehr Fremdsprachen man lernt, desto unsicherer ist man sich der eigensprachlichen Strukturen, was die Grammatik und Kasusverwendung angeht. Diejenigen StudentInnen, die über Kenntnisse von drei oder mehr Fremdsprachen verfügen, tendieren dazu, den normwidrigen Genitiv zu verwenden (35%). Den höchsten Dativanteil hingegen weisen diejenigen auf, die nur eine Fremdsprache beherrschen. Zum Schluss wurden die Dativ-/Genitivalternationen bei der Präposition gegenüber unter dem Aspekt des Probandenalters ausgewertet. Kasus Genitiv Dativ (Präposition in Prästellung) Dativ (Präposition in Poststellung) Genitiversatz 19 – 21 20% 22 – 24 21% 25 – 27 43% >27 100% 16% 10,5% 14% 0% 0% 10,5% 7% 0% 64% 58% 36% 0% Tabelle 5: Alter als Faktor bei der Kasuswahl (gegenüber) 127 Kornelia Kołupajło Sofort fällt auf, dass die Genitivrektion mit dem Alter der ProbandInnen ansteigt. Des einfachen Genitivs bedienen sich vor allem die ältesten StudentInnen (100%). Proportional zu dem Anstieg des einfachen Genitivs nimmt die Verwendung des Ersatzgenitivs ab: angefangen bei 64%, über 58%, 36%, bis hin zu 0%. Der Tabelle ist darüber hinaus zu entnehmen, dass der Anstieg des einfachen Genitivs den Anstieg des einfachen Dativs nicht ausschließt, sondern mit diesem einhergeht. Nimmt der Genitivanteil zu, so steigt auch in den meisten Fällen die Verwendung des Dativs. Der Genitiv setzt sich aber gegen den Dativ durch und dominiert stark in allen Altersgruppen. Analysiert man die Präposition gemäß, so ergibt sich bezüglich der von-Erweiterung ein Gegenbild. Kasus Genitiv (Präposition in Prästellung) Genitiv (Präposition in Poststellung) Dativ (Präposition in Prästellung) Dativ (Präposition in Poststellung) Genitiversatz Probandenanzahl Anteil 15 33% 1 2% 21 47% 8 18% 0 0% Tabelle 6: Kasusalternationen bei der Präposition gemäß Auffallend ist hierbei der fehlende Anteil des Genitiversatzes (0%), der bei der Präposition gegenüber den höchsten Prozentsatz aller Kasusverwendungen ausmachte. Keiner der Befragten entschied sich für den präpositionalen Komplex gemäß von. Darüber hinaus finden sich große Unterschiede in den Genitiv-/Dativalternationen. Während bei gegenüber der Genitiv dominierte, scheint sich bei gemäß der Dativ (64%) gegen den Genitiv (36%) zu behaupten. Was das Studienfach anbelangt, stellt gemäß eine umgekehrte Verteilung dar. 128 Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß Kasus Geisteswissenschaftler Naturwissenschaftler Genitiv (Präposition 40% 25% in Prästellung) Genitiv (Präposition 4% 0% in Poststellung) Dativ (Präposition in 44% 50% Prästellung) Dativ (Präposition in 12% 25% Poststellung) Genitiversatz 0% 0% Tabelle 7: Fachbedingte Kasuswahl (gemäß) Aus der durchgeführten Analyse geht hervor, dass der strukturfremde Genitiv vornehmlich von den geisteswissenschaftlich orientierten StudentInnen gewählt wurde (40%). Bei gegenüber vollzieht sich der Prozess der Kasuswahl in umgekehrter Richtung. Auch bei dem Einfluss der Fremdsprachenkenntnisse zeigen sich Unterschiede zwischen gegenüber und gemäß. Kasus Genitiv (Präposition in Prästellung) Genitiv (Präposition in Poststellung) Dativ (Präposition in Prästellung) Dativ (Präposition in Poststellung) Genitiversatz 3 und mehr 2 Fremdsprachen 1 Fremdsprache Fremdsprachen 23% 40% 0% 0% 5% 0% 73% 40% 33% 4% 15% 67% 0% 0% 0% Tabelle 8: Einfluss der Fremdsprachenkenntnisse (gemäß) 129 Kornelia Kołupajło Es ist nicht mehr die erste Gruppe, die am häufigsten zur normwidrigen Genitivrektion tendiert. Doch die Befragten, die nur eine Fremdsprache beherrschen, sind immer noch die Spitzengruppe, was die normgemäße Dativrektion betrifft. Kasus Genitiv (Präposition in Prästellung) Genitiv (Präposition in Poststellung) Dativ (Präposition in Prästellung) Dativ (Präposition in Poststellung) Genitiversatz 19 – 21 22 – 24 25 – 27 26% 41% 33% 5% 0% 0% 53% 35% 56% 16% 24% 11% 0% 0% 0% Tabelle 9: Alter als Faktor (gemäß) Aus der obigen Tabelle lässt sich schließen, dass das Alter kein entscheidender Faktor ist. Mit der Zunahme des Alters steigt weder die Korrektheit noch die Normwidrigkeit an. Die jüngste und die älteste der angeführten Gruppen weisen bezüglich des Kasusgebrauchs erstaunlicherweise die meisten Ähnlichkeiten auf. Es lassen sich viele Parallelen ziehen. Erstens sind die Dativsätze zahlenmäßig hoch. Zweitens zeichnen sich die beiden Gruppen durch relativ wenige Genitivsätze (31% und 33%) aus. 4. Schlussfolgerungen Aufgrund der Analyse der Umfrageergebnisse kann man die Schlussfolgerung ziehen, dass sich die beiden Präpositionen gegenüber und gemäß stark voneinander unterscheiden. Die erste deutliche Differenz betrifft die von-Erweiterung, die lediglich bei der Präposition gegenüber Verwendung findet, und zwar mit einer gravierenden Anzahl von Genitiversatzsätzen. Sie stellt nämlich 130 Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß immer die meist gewählte Variante dar. Dies lässt sich nicht von der Präposition gemäß behaupten, da die von-Erweiterung nie mit gemäß einen Komplex bildet. Alle ProbandInnen schlossen diese Variante eindeutig aus. Die zweite Differenz zwischen den behandelten Präpositionen bezieht sich auf die Rektionsschwankungen. Gegenüber geht häufiger zum strukturfremden Kasus als gemäß über. Die beiden Kasusvarianten (Genitiv und Dativ) sind zahlenmäßig nicht gleichgestellt. Gemäß weist mehr Dativ-, gegenüber mehr Genitivsätze auf, was folgende Tabelle veranschaulicht. Präposition von-Erweiterung Genitivsätze gegenüber gemäß enorm häufig (55%) keine Verwendung (0%) häufiger (27% zu 18%) seltener (35% zu 65%) Tabelle 10: Unterschiede zwischen gegenüber und gemäß Zu konstatieren ist, dass Sicks Feststellung, der Dativ sei dem Genitiv sein Tod, im präpositionalen Bereich nicht immer zutrifft. Dies hängt von der jeweiligen Präposition ab. Beide Präpositionen können unterschiedliche Kasusalternationen aufweisen, entweder mit der Dativ- oder Genitivdominanz. Di Meolas korpusbasierte Forschungsergebnisse an 2690 Genitiv-Präpositionen und 1963 Dativ-Präpositionen11, die zusätzlich mit einem strukturfremden Kasus vorkommen, ergaben, dass der Genitivanteil höher ist und somit im präpositionalen Bereich der Genitiv den Dativ dominiert. Di Meola (2000: 208f.): gesamt Genitiv 2284 Dativ 406 gesamt 2690 Dativanteil 15% Tabelle 1.: Genitiv-Präpositionen mit zusätzlicher Dativrektion Die Zahlen beziehen sich auf Worttokens. 11 131 Kornelia Kołupajło gesamt Dativ 1248 Genitiv 715 gesamt 1963 Genitivanteil 36% Tabelle 2.: Dativ-Präpositionen mit zusätzlicher Genitivrektion Aufgrund der Tabellen lässt sich feststellen, dass der Trend zum Genitiv ausgeprägter ist als der Trend zum Dativ. Die obigen Forschungsergebnisse bestätigen, dass der Dativ vom Aussterben nicht wirklich bedroht ist. Ganz im Gegenteil, es könnte sich neben der Titelfrage „Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod?“ eine weitere Frage stellen: „Ist nicht der Genitiv der Tod des Dativs?“. Und es werden immer wieder weitere Fragen auftauchen, solange die Sprachnorm nicht eingehalten wird. Die Diskrepanz zwischen der Sprachnorm und dem Sprachgebrauch ist aber ein Zeichen der sprachlichen Entwicklung und deren Vitalität. Denn die Sprache kann man nicht „in einem bestimmten Zustand konservieren“ (Drosdowski 1997: 10). Nach der Hypothese von Lehmann/Stolz (1992: 38) lassen sich die auftretenden Kasusalternationen folgendermaßen erklären: Der Wechsel von der Dativ- zur Genitivrektion bei deutschen Adpositionen findet nur unter Einflüssen wie Analogie oder normativem Druck, der Wechsel von der Genitiv- zur Dativrektion jedoch spontan, als Begleiterscheinung der Grammatikalisierung, statt. Bibliographie Di Meola, Claudio (2000): Die Grammatikalisierung deutscher Präpositionen. Tübingen: Stauffenburg Verlag. Drosdowski, Günther (1997): „Veränderungen in der deutschen Gegenwartssprache – Wandel oder Verfall“. In: Schmirber, Gisela: Sprache im Gespräch: Zu Normen, Gebrauch und Wandel der deutschen Sprache. München: Hanns-Seidel-Stiftung, 15–41. DUDEN (2005): Deutsche Grammatik. Bd. 4. Mannheim, Leipzig, Wien: Dudenverlag. DUDEN (2003): Deutsches Universalwörterbuch, 5., überarb. Aufl., hrsg. von der Dudenredaktion. Mannheim, Leipzig, Wien: Dudenverlag. 132 Ist der Dativ dem Genitiv sein Tod? Rektionsschwankungen bei gegenüber und gemäß Lehmann, Christian/Stolz, Christel (1992): “Bildung von Adpositionen”. Arbeitspapiere des Seminars für Sprachwissenschaft der Universität Erfurt Nr. 6.:http://pubman.mpdl.mpg.de/pubman/item/escidoc:401962:4/ component/escidoc:401961/adpositionen_lehmann1992_s.pdf [27.08.2011] Sekiguchi, Tsungo (1994): Deutsche Präpositionen: Studien zu ihrer Bedeutungsform. Tübingen: Max Niemeyer Verlag. Sick, Bastian (2006): Der Dativ ist dem Genitiv sein Tod. Bd. 1. Köln/ Hamburg: Kiepenheuer&Witsch. 133 134 Magdalena Koper (Poznań) Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji Bound words in German and Polish phraseology—possibilities of classification The main aim of this article is to present different aspects of bound words in German and Polish phraseology. The discussed classification possibilities concentrate on the morphosyntactic, semantic and etymological aspects. A contrastive analysis may result in conclusions which are interesting for didactics, translatology or lexicography. Język każdej społeczności podlega w procesie komunikacji wpływowi wielu czynników wywołujących w nim zmiany. Istotną rolę odgrywa tutaj aspekt kulturowy i związane z nim zmieniające się zwyczaje i tradycje typowe dla danego obszaru językowego. W związku ze zmianami językowymi część wyrazów zanika lub też zachowuje się jedynie w językowych zasobach frazeologicznych. Podobną prawidłowość można zauważyć wśród leksemów pochodzenia obcego. Część z nich używana jest bowiem jedynie w związkach frazeologicznych języka, przez który zostały przejęte. Ograniczona łączliwość wyrazu może wynikać także z innych uwarunkowań (por. Dobrovol’skij 1979: 62ff., Fleischer 1989: 118f.). Leksemy o łączliwości ograniczonej do związku frazeologicznego określane są wspólnym terminem komponentów unikalnych. Głównym celem niniejszego referatu jest ukazanie istoty komponentów unikalnych występujących w niemieckich i polskich związkach 135 Magdalena Koper frazeologicznych oraz przedstawienie wybranych możliwości klasyfikacji zebranego materiału frazeologicznego zawierającego takie komponenty. Terminem komponent unikalny określa się w badaniach frazeologicznych leksemy, „których forma nie występuje (już) poza związkiem frazeologicznym” (Fleischer 1997: 37, tłum. MK): (1) Reißaus nehmen (pot.) – dać drapaka, dać nogę (PONS 2007) (2) mieć fisia (pot.) – einen Spleen haben (WSPN 2008) Ta ogólna definicja komponentów unikalnych ograniczająca ich występowanie do zasobów frazeologicznych języka nie odzwierciedla złożoności omawianego zjawiska. Niezależnie od tego komponenty unikalne mogą funkcjonować także w odmianach fachowych czy regionalnych danego języka, mieć status leksemów przestarzałych, leksemów obcego pochodzenia lub leksemów homonimicznych (por. Fleischer 1989: 118f., Fleischer 1997: 40ff.): (3) jm. den Garaus machen (pot.) – zakatrupić kogoś (PONS 2007) jako jeden ze sposobów użycia leksemu Garaus oznaczającego także rodzaj rośliny (DUDEN 2000) (4) wziąć na ambit – seinen ganzen Stolz an etw. setzen (WSPN 2008) jako jeden ze sposobów użycia leksemu ambit oznaczającego także wąskie przejście wokół prezbiterium (SJP PWN 2004) Problematyka frazeologicznych komponentów unikalnych jest już od dłuższego czasu obiektem badań językoznawczych, przy czym omawiany problem badany jest częściej w językoznawstwie niemieckim aniżeli w polskim (por. Borejszo 1985, Fleischer 1989, Dobrovol’skij/Piirainen 1994, Häcki Buhofer 2002). Stąd w języku niemieckim występuje więcej terminów nazywających opisywane tu zjawisko: 136 Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji – phraseologisch gebundenes Wort (por. Dobrovol’skij 1978:8), – unikale Komponente (por. Fleischer 1989: 117ff.), – unikales Element (por. Häcki Buhofer 2002:125). W polskich pracach stosuje się terminy: – archaizmy leksykalne (por. Borejszo 1985: 341ff.), – elementy reliktowe (por. Lewicki 2003: 20, www.frazeologia. pl), – komponenty/składniki/wyrazy reliktowe (por. www.frazeologia. pl). Główny nacisk w nazewnictwie kładziony jest więc na archaiczny czy też reliktowy charakter omawianych leksemów. Należy jednak pamiętać, że nie tylko proces archaizacji może wpłynąć na ograniczenie łączliwości danego leksemu. Użyty w niniejszym wywodzie termin komponent unikalny przejęty został za niemieckim unikale Komponente, pojawiającym się m.in. w pracach Wolfganga Fleischera (por. Fleischer 1989, 1997). Omawiany korpus gromadzony był paralelnie w języku niemieckim oraz polskim w drodze analizy jednojęzycznych słowników uniwersalnych i frazeologicznych. Uwzględnione zostały: – po stronie niemieckiej – „DUDEN Das große Wörterbuch der deutschen Sprache“ (2000), „Duden Bd. 11 Redewendungen“ (2008), „Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten“ (2004), „Deutsche Idiomatik: die deutschen Redewendungen im Kontext“ (1993), – po stronie polskiej – „Słownik Języka Polskiego PWN” (2004), „Słownik frazeologiczny języka polskiego” (1987), „Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny” (2001). Ułatwieniem przy doborze materiału były kwalifikatory wskazujące na ograniczoną łączliwość danego leksemu, takie jak np.: „tylko w zwrocie” czy „nur in der Wendung”. Nie wszystkie słowniki stosują jednak takie oznakowanie, co ma zarówno zalety jak i wady. Klasyfikując zgromadzone komponenty unikalne i związki frazeologiczne, w których występują, zastosowano następujące kryteria: – kryterium morfosyntaktyczne (por. Fleischer 1989: 121ff.), – kryterium semantyczne (por. Fleischer 1989: 123), – kryterium etymologiczne (por. Dobrovol’skij 1989: 61ff.). 137 Magdalena Koper Przedstawione tu wyniki mają charakter wstępny i stanowią punkt wyjścia do dalszej, głębszej analizy. Klasyfikacja morfosyntaktyczna związków frazeologicznych staje się niekiedy problematyczna z powodu różnic w zapisie słownikowym, wyrażenia z komponentem unikalnym podawane są albo w formie nominalnej (podstawowej) albo w kontekście, w konkretnym użyciu: (5) bez ogródki / bez ogródek (por. Skorupka 1987: 584) a mówić, powiedzieć itp. coś bez ogródek, rzad. bez ogródki (SJP PWN 2004) Na podstawie wstępnej analizy można zauważyć przewagę werbalnych związków frazeologicznych zarówno w materiale niemieckim jak i polskim: (6) nach jm./etw. Ausschau halten – wyglądać kogoś/ czegoś, rozglądać się za kimś/czymś (PONS 2007) || ferować wyroki – Urteile fällen (WSPN 2008) Wśród niemieckich i polskich frazeologizmów pojawiają się także: – frazeologizmy adwerbialne (7) im Voraus – z góry (PONS 2007) || własnym sumptem – auf eigene Kosten (WSPN 2008) – utrwalone wyrażenia predykatywne (festgeprägte prädikative Ein heiten, por. Fleischer 1997: 100) (8) bei jm. ist Schmalhans Küchenmeister – ktoś nie ma co do garnka włożyć (PONS 2007) || noga się komuś powinęła – jd. erlitt einen Misserfolg (WSPN 2008) – frazeologizmy rzeczownikowe 138 Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji (9) Gräuel und Scheuel – okropności || lelum polelum – eine schwerfällige Person – frazeologizmy przymiotnikowe (10) hieb- und stichfest – niezbity (PONS 2007) || dufny w siebie/w sobie – selbstbewusst (WSPN 2008) Według Fleischera komponenty unikalne występują w większości w związkach frazeologicznych werbalnych i adwerbialnych, rzadko w rzeczownikowych (por. Fleischer 1989: 123). Na przewagę związków werbalnych z komponentem unikalnym wskazują także badania przeprowadzone przez Dobrovol’skiego na materiale ograniczonym jedynie do leksemów unikalnych z wykluczeniem leksemów homonimicznych (por. Dobrovol’skij 1988: 113f.). Pod względem budowy frazeologizmów zawierających komponenty unikalne w obydwóch językach dają się zaobserwować dwie charakterystyczne grupy: – pary frazeologiczne (11) kreuz und quer – wzdłuż i wszerz (PONS 2007) || wet za wet – Auge um Auge, Zahn um Zahn, (WSPN 2008) – frazeologizmy komparatywne (12) grinsen wie ein Honigkuchenpferd (pot.) – uśmiechać się od ucha do ucha (PONS 2007) || jak nieboskie stworzenie – unmenschlich, furchtbar Pod względem przynależności komponentów unikalnych do określonej części mowy największą grupę w języku niemieckim jak i w języku polskim stanowią rzeczowniki, ale obecne są również inne części mowy. – rzeczownik 139 Magdalena Koper (13) das Hasenpanier ergreifen – dać drapaka (PONS 2007) || schwer von Kapee sein (ugs.) – być ciężko kapującym (PONS 2007) || mieć czuja (pot.) – einen guten Riecher haben (WSPN 2008), por. (5) – czasownik (14) wider den Stachel löcken – sprzeciwiać się || (alles,) was da kreucht und fleucht – wszystko, co pełza i lata (PONS 2007) || ferować wyroki – Urteile fällen (WSPN 2008) – przymiotnik (15) jn. kopfscheu machen (pot.) – wprawić kogoś w zakłopotanie (PONS 2007) || bezpotomna śmierć – Tod ohne Nachkommen (WSPN 2008) – przysłówek (16) jn./etw. ausfindig machen – odnaleźć kogoś/coś, wyszukać kogoś/coś (PONS 2007) || coś idzie komuś niesporo – etw. fällt jm. schwer – wykrzyknik (w języku niemieckim) (17) potz Blitz! – a niech to! (PONS 2007) – zaimek (w języku polskim) (18) po kiego diabła/czorta/licha (pot.) – warum zum Teufel Słowniki nie zawsze podają informację morfologiczną dla danego komponentu, na przykład w przypadku wyrażeń onomatopeicznych czy zleksykalizowanych wyrażeń przysłówkowych: 140 Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji (19) ani mru-mru, za bezcen Z badań Fleischera także wynika, że największą grupę wśród niemieckich komponentów unikalnych stanowią rzeczowniki. Grupę pośrednią pod względem wielkości stanowią przymiotniki, najmniej liczne natomiast są czasowniki (por. Fleischer 1989: 121). Borejszo, koncentrując się na polskich archaizmach leksykalnych występujących jedynie we frazeologizmach, podkreśla przewagę rzeczowników, przymiotników i czasowników (por. Borejszo 1985: 346). Analizę semantyczną poprzedzą słowa Marii Borejszo dotyczące archaizmów leksykalnych: Wśród archaizmów leksykalnych zachowanych we frazeologii brakuje jakichś charakterystycznych grup semantycznych, kategorii lub typów słowotwórczych. (...) Jest to zresztą fakt zupełnie zrozumiały, jeżeli weźmie się pod uwagę to, że o zachowaniu wyrazu w stałym związku wyrazowym nie zadecydowało przecież ani jego jednostkowe znaczenie, ani budowa czy przynależność do jakichś części mowy, lecz fakt, że frazeologizm, w którym dany wyraz występuje, mimo upływającego czasu nadal jest chętnie wykorzystywany przez dzisiejszych użytkowników języka (Borejszo 1985: 346). Tezę tę należałoby uwzględnić w analizie niemieckich i polskich komponentów unikalnych, z których jedynie część to archaizmy leksykalne, co wykazał dla języka niemieckiego Dobrovol’skij (1979: 49). Pod względem semantycznym wśród komponentów unikalnych można wyodrębnić dwie grupy: – archaizmy rzeczowe, tj. „wyrazy nazywające przedmioty dziś już nie używane” (Urbańczyk 1978: 23, cyt. za Borejszo 1985: 341): (20) kurz vor Toresschluss – w ostatniej chwili (PONS 2007), (dawniej: przed zamknięciem bram miasta) 141 Magdalena Koper (21) wypić strzemiennego – einen für den Weg trinken (WSPN 2008) – archaizmy leksykalne, tj. wyrazy przestarzałe: (22) im Schwange sein – być w modzie (PONS 2007) (23) ani krzty – kein bisschen Komponenty unikalne we frazeologii niemieckiej i polskiej można zanalizować również pod kątem ich etymologii i pochodzenia. Wśród zgromadzonych leksemów pojawiają się bowiem elementy pochodzenia obcego: (24) etw. aufs Tapet bringen (pot.) – wziąć coś na tapetę, poruszyć/rozpatrzyć coś (PONS 2007) (25) dla kurażu – zur Ermutigung (WSPN 2008) W języku niemieckim wyodrębnić można komponenty unikalne utworzone w wyniku błędnych asocjacji: (26) Maulaffen feilhalten – gapić się (PONS 2007), jako przekształcenie zwrotu das Maul offen viel haben (por. Dobrovol’skij 1979: 65) lub żartobliwych przekształceń, np.: (27) gassatim gehen – włóczyć się, jako żartobliwa zlatynizowana forma od Gasse – ulica (por. DUDEN 2000) Zaobserwować można także fikcyjne nazwy własne w materiale niemieckim, np.: (28) nach Bettenhausen gehen (pot.) – iść spać Jak widać z powyższych jednostkowych przykładów, komponenty unikalne występujące w związkach frazeologicznych stanowią zróżnicowany materiał językowy. Na podstawie ich wstępnej analizy można zauważyć podobieństwa morfosyntaktyczne w przebadanym 142 Komponenty unikalne w niemieckiej i polskiej frazeologii – możliwości klasyfikacji materiale frazeologicznym obu języków. Wspólne cechy w zakresie struktury stanowić mogą ułatwienie w nauce obcojęzycznych związków frazeologicznych, warto zatem zwracać na nie uwagę uczących się. Komponenty unikalne stają się niekiedy problemem leksykograficznym, trudno bowiem podjąć decyzję co do sposobu i miejsca zamieszczenia w słowniku leksemu o ograniczonej łączliwości lub istniejącego niekiedy jedynie w związku frazeologicznym. Przedstawiona tu tylko w zarysie analiza semantyczna i etymologiczna pozwoli natomiast na porównanie zarówno zmian historycznych zachodzących w dwóch odmiennych językach, a także kulturowych, w których te pierwsze są osadzone. Bibliografia Borejszo, Maria (1985): „O archaizmach leksykalnych i semantycznych w stałych związkach wyrazowych współczesnej polszczyzny (na materiale Słownika Języka Polskiego pod redakcją Mieczysława Szymczaka)”. Poradnik Językowy 6, 341–349. Dobrovol‘skij, Dmitrij (1979): „Zu Klassifikation und Beschreibungsprinzipien der Phraseologismen mit phraseologisch gebundenen Wörtern unter dem genetischen Aspekt“. Beiträge zur Phraseologie und Lexikologie der deutschen Gegenwartssprache. Linguistische Studien A. 56, 42–73. Dobrovol‘skij, Dmitrij (1988): Phraseologie als Objekt der Universalienlinguistik. Leipzig: VEB Verlag Enzyklopädie. Dobrovol‘skij, Dmitrij/Piirainen, Elisabeth (1994): „Sprachliche Unikalia im Deutschen: Zum Phänomen phraseologisch gebundener Formative“. Folia Linguistica XXVIII/3–4, 449–473. Fleischer, Wolfgang (1989): „Deutsche Phraseologismen mit unikaler Komponente – Struktur und Funktion“. [w]: Gréciano, Gertrud: Europhras 88. Phraséologie Contrastive. Actes du Colloque International Klingenthal – Strasbourg 12.-16. Mai 1988. Strasbourg: Université des Sciences Humaines, 117–126. Fleischer, Wolfgang (1997): Phraseologie der deutschen Gegenwartssprache. Tübingen: Max Niemeyer Verlag. Häcki Buhofer, Annelies (2002): „’Unikalia’ im Sprachwandel: phraseologisch gebundene Wörter und ihre lexikographische Erfassung“. 143 [w]: Piirainen, Elisabeth/Piirainen, Ilpo Tapani: Phraseologie in Zeit und Raum. Akten der 10. Tagung des Westfälischen Arbeitskreises „Phraseologie/Parömiologie“. Baltmannsweiler: Schneider Verlag Hohengehren, 125–160. Lewicki, Andrzej Maria (2003): Studia z teorii frazeologii. Łask: Oficyna Wydawnicza LEKSEM. http://www.frazeologia.pl [1.3.2009] Słowniki Bąba, Stanisław/Liberek, Jarosław (2001): Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. DUDEN (2000): Das große Wörterbuch der deutschen Sprache. Mannheim: Dudenverlag. PONS = Dargacz, Anna (ed.) (2007): Wielki słownik PONS niemieckopolski. Poznań: Wydawnictwo Lektor Klett. Röhrich, Lutz (2004): Lexikon der sprichwörtlichen Redensarten. Berlin: Directmedia Publishing GmbH. Schemann, Hans (1993): Deutsche Idiomatik. Die deutschen Redewendungen im Kontext. Stuttgart/Dresden: Ernst Klett Verlag für Wissen und Bildung. SJP PWN = Słownik języka polskiego PWN (2004). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Skorupka, Stanisław (1987): Słownik frazeologiczny języka polskiego. A|P. R|Ż. Warszawa: Wiedza Powszechna. Wermke, Matthias/Kunkel-Razum, Kathrin/Scholze-Stubenrecht, Werner (ed.) (2008): Duden Band 11. Redewendungen. Wörterbuch der deutschen Idiomatik. Mannheim: Dudenverlag. WSPN = Wiktorowicz, Józef/Frączek, Agnieszka (2008): Wielki słownik polsko-niemiecki. Großwörterbuch Polnisch-Deutsch. Warszawa, Wydawnictwo Naukowe PWN. 144 Mirosław Koziarski (Poznań) Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej Do you think that this is it? …or a buzzword as an example of intercategorial polysemy This paper is both a synchronic and diachronic approach to the problem of distinction between homonymy and (intercategorial) polysemy of the word “to” and its broad semantic scope. An attempt to compare and contrast its uses is made in order to establish whether or not to is a polyseme. Furthermore, the relation between the semantic and grammatical functions of the word “to” is examined in term of intercategorial polysemy. 1. Wprowadzenie – polisemia czy homonimia? Jednym z problemów współczesnej leksykologii i leksykografii jest nieprecyzyjne rozróżnienie między homonimią a polisemią. Saloni (1996: 1ff.) definiuje, jak sam zauważa – w uproszczeniu, homonimię jako „dwa wyrazy mające ten sam kształt”. Na co jednak zwraca on później uwagę, dobór kryteriów jest problematyczny. Przytacza przykład Słownika polskich homonimów całkowitych Danuty Buttler, o którym autorka pisze, że „zawiera wybór polskich homonimów leksykalnych, to jest wyrazów odmiennych o tożsamym kształcie we wszystkich formach oraz identycznych zewnętrznie wyrazów nieodmiennych, różniących się natomiast znaczeniem i pochodzeniem”. Saloni zauważa jednak, iż słownik 145 Mirosław Koziarski ten zawiera tylko jedną parę homonimów całkowitych (a mianowicie fuzja w znaczeniu „broń” i „połączenie”). Znaleźć można też wiele innych przykładów łatwo identyfikowalnej homonimii, np. słowo bal w znaczeniu ‘obrobiony pień drzewa’ oraz ‘wielka, huczna zabawa taneczna’. Problem rozróżnienia polisemii i homonimii wymaga także dokładnego zdefiniowania polisemii. Taylor (1995: 99) definiuje polisemię jako „the association of two or more related senses with one linguistic form”. Jak sam jednak pisze osiem lat później, jednoznaczne definiowanie polisemii wymaga sformułowania bardzo wielu warunków, co utrudnia ich zastosowanie (Taylor 2003: 3f.). O problemie tym pisze też Frath: Lexicographers are keenly aware of polysemy and homonymy because semantic closeness and referential dispersion are especially obvious when words are considered out of context. In everyday speech our usage of words is almost never ambiguous. (…) Dictionaries, on the other hand, consist of out of context words and phrases. Homonyms are usually listed under different entries and polysemes under one entry only, but not always. Some dictionaries lump homonyms together and others separate polysemes, which may be an indication that the boundary between polysemy and homonymy is not clear cut (Frath 2001). Kwestia polisemii komplikuje się jednak jeszcze bardziej. Adelstein wskazuje, iż polisemia rozpada się na szereg subpojęć definiowanych przez różne zestawy parametrów: Secondly, it could make room for the explanation of the types of semantic variation traditionally attributed to specialized meaning: according to thematic Fields (…). It could also allow for the integration, in lexical description, of diverse polysemization processes in specialized domains, that is, the phenomena studied by the Meyer team under interdomain polysemy, intradomain polysemy, terminologization and determinologization, as well as the phenomena of metapho146 Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej rization, demetaphorization and revitalization analyzed by Temmerman (1995, 1998), and the six types of polysemy noted by Bouveret (1998) (Adelstein 2002: 5f.). W artykule tym najważniejsze będzie omówienie opisywanej przez Zawadę polisemii interkategorialnej, czyli taki przypadek polisemii, w którym te same formy wyrazowe mają zbliżone znaczenia, ale są sklasyfikowane jako różne części mowy (Zawada 2009: 119ff.). Choć polisemia interkategorialna jest częściej spotykana w językach izolujących (np. w badanym przez Zawadę angielskim), polski nie jest jej pozbawiony mimo swej fleksyjności. Przykłady polisemii interkategorialnej w języku polskim można uzyskać m.in. poprzez rozróżnienie między wyrazami autosemantycznymi i synsemantycznymi. Na ogół wyrazy funkcyjne są zgoła odmienne i odrębne od tych niosących informację semantyczną. Spotkać można wiele form wyrazowych, które mogą być wspólne dla słów o bardzo różnym znaczeniu – w tym np. jakże powszechne słowa być oraz mieć: 1a. Będę z powrotem o jedenastej. 1b. Będę próbował aż do skutku. 2a. Miałem kiedyś dużo książek, ale większość rozdałem. 2b. Wczoraj miałem posprzątać, ale coś mi wypadło. Warianty „a” obu zdań zawierają czasowniki niosące informację semantyczną (czynność/stan wraz z umiejscowieniem temporalnym za pomocą odpowiedniego formantu), podczas gdy warianty „b” przedstawiają te same wyrazy w postaci wyrazów synsemantycznych (posiłkowe „być” oraz wprowadzające kontekst powinności „mieć”). Warianty „b” są to zatem typowe przykłady gramatykalizacji leksemów będę oraz miałem. Dla uściślenia w pracy tej przyjmuje się, iż gramatykalizacja to „przejście elementu leksykalnego z systemu słownikowego do gramatycznego systemu języka”. Innymi słowy dany element leksykalny traci przynajmniej częściowo swoje znaczenie jednostkowe na rzecz znaczenia kategorialnego. Kuryłowicz opisuje gramatykalizację następująco: „Grammaticalization con147 Mirosław Koziarski sists in the increase of the range of a morpheme advancing from a lexical to a grammatical or from a less grammatical to a more grammatical status, e.g. from a derivative formant to an inflectional one” (Kuryłowicz 1965: 69). Choć wcześniej wspomniany podział przewiduje tylko dwie grupy wyrazów (auto- i synsemantyczne), już Kuryłowicz sugeruje zróżnicowanie w stopniu gramatykalizacji danego wyrazu. DeLancey przytacza dwa zgoła skrajne spojrzenia na ów problem: One obvious question to ask about any set of constructs posited as primitives for linguistic theory is, where does it all come from? Why should language be this way rather than some other? (…) [T]he Structuralist answer can be parodied as “we don’t even know that it is this way, only that to our eyes it looks like it”, Chile that of their Generativist inheritors is essentially “it’s that way because that’s the way it is” (DeLancey 1994). Gramatykalizacja jest jednak tutaj relewantna ze względu na to, iż często występuje jednocześnie z polisemizacją; skrzyżowanie się tych pojęć nie ma jednak miejsca w przypadku słów być ani mieć. Dlatego właśnie wyraz to został obrany za cel badań tego artykułu – przez wzgląd na jednoczesne występowanie problemów polisemii/ homonimii oraz gramatykalizacji. Ponadto jest to słowo o bardzo szerokim użyciu we współczesnej polszczyźnie – zarówno ze względu na jego częste występowanie, jak i zakres użyć i objętych części mowy. Choć głównym celem badania będzie ujęcie synchroniczne, etymologia i przypuszczalny sposób derywacji poszczególnych użyć wyrazu to zostaną uwzględnione jako kryterium pomocnicze w rozstrzygnięciu między polisemią a homonimią. 2. Użycie słowa „to” we współczesnej polszczyźnie Grafoforma to jest jedną z najczęstszych we współczesnej polszczyźnie, i jako takie jest uwzględnione przez Słownik frekwencyjny 148 Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej współczesnej polszczyzny (SFWP) w postaci trzech odrębnych haseł (na 500 000): jako zaimek (5113), jako spójnik (784), i wreszcie jako partykuła (367). Jednak ujęcie całościowe, czyli uwzględniające nie tylko zakresy znaczeń pojedynczych leksemów grafoformy to, ale także relacja między nimi, jest problematyczne. Przez wzgląd na różne podejścia do klasyfikacji wyrazu to, będzie on w niniejszym artykule rozpatrywany wyłącznie w oparciu o dane hasłowe Uniwersalnego słownika języka polskiego (USJP) jako najnowocześniejszego i jedynego wyróżniającego aż pięć jednostek hasłowych o wspólnej formie wyrazowej – pozwoli to ujednolicić kryteria przy zachowaniu maksymalnego zakresu semantycznego, a także skontrastować poszczególne jej użycia. 2.1. „To” w funkcji zaimka rzeczownego Pierwsze uwzględnione użycie słowa to w USJP, a zarazem najczęstsze wg korpusu tekstowego PWN, jest jego użycie w roli zaimka rzeczownego. USJP wyróżnia tu dwa użycia: 1. «odnoszący się do obiektów lub okoliczności postrzeganych jako bliskie, wyróżnionych spośród innych możliwych obiektów lub okoliczności a) wskazanych w jakiś sposób przez mówiącego, np. gestem b) uznanych przez mówiącego za znane odbiorcy»: – Co to jest? – To jest długopis. – I co ty na to? – To mnie nie interesuje. Co to ma znaczyć? Nie śmiej się, to są poważne sprawy. Omawiany wyraz występuje w podanych przykładach pozwala przypisać tożsamość (pierwszy przykład) lub przynależność cech do danej osoby, przedmiotu lub idei (kolejne przykłady). W przypadku form pytajnych (Co to ma znaczyć?) jest to prośba o przypisanie tożsamości lub cech przez interlokutora. Drugie użycie omawianego zaimka rzeczownika to również przypisanie tożsamości lub atrybucja, lecz metajęzykowo, tj. w odniesieniu do innego fragmentu wypowiedzi: 149 Mirosław Koziarski 2. «w funkcji wyrażenia nawiązującego; odnosi się do obiektów bądź okoliczności, o których a) była mowa b) będzie mowa»: Żona go opuściła. To spowodowało, że zaczął pić. Powtórz to jeszcze raz. To, co teraz trzymasz w ręku, jest pamiątką po matce. Nie znalazła tego, czego szukała. Należy tutaj zauważyć, iż zbiór znaczeń użycia pierwszego (– I co ty na to? – To mnie nie interesuje.) i zbiór znaczeń użycia drugiego (Nie znalazła tego, czego szukała.) przynależą do wspólnego zbioru nawiązującego do elementów rzeczywistości i elementów wypowiedzi; dyferencjacja tych dwóch definicji jest przede wszystkim temporalna (teraźniejszość kontra nieteraźniejszość). 2.2 „To” w funkcji zaimka przymiotnego Zaimek przymiotny to pełni te same funkcje co to-rzeczowny, tj. przypisuje cechy lub wyznacza tożsamość. O ile informacja semantyczna pozostaje niezmienna, o tyle to-przymiotne nie występuje nigdy samodzielnie, ale modyfikuje wyraz, do którego nawiązuje dalsza lub wcześniejsza część wypowiedzi właściwość lub kategorię tożsamości: 1. «używany przy rzeczowniku lub zamiast niego; odnosi się do obiektów lub okoliczności postrzeganych jako bliskie, wyróżnionych spośród innych możliwych obiektów lub okoliczności»: Niech to dziecko coś powie. wskazane dziecko, a nie żadne inne To to (samo) dziecko, które widzieliśmy w parku. Oprócz modyfikowania pojedynczego wyrazu, wyraz to może modyfikować także całe wyrażenia, wyznaczając równoważność między wyrazem a wyrażeniem lub parą wyrażeń: 150 Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej 2. «w funkcji wyrażenia nawiązującego; używany przy rzeczowniku lub zamiast niego; odnosi się do obiektów bądź okoliczności, o których była lub będzie mowa»: Uczył się teraz o Francji – to całkiem niedaleko. Francja jest niedaleko To (było właśnie) to wydarzenie, które mną wstrząsnęło. Mimo odrębności konstrukcji gramatycznych z to-rzeczownym i to-przymiotnym oba użycia nie wykazują praktycznie żadnej różnicy na poziomie semantycznym, jeśli wyrażenia w nawiasach uzna się za redundantne – w przeciwnym razie można uznać, iż to przejmuje niesioną przez nie informację. 2.3. „To” w funkcji czasownika USJP jest najnowszym słownikiem, który uznaje to za czasownik; SGJP Saloniego (Saloni et al. 2007) traktuje to jako partykułę w użyciu łącznika (także zerowego) obok (lub zamiast) słowa być. USJP przytacza następujące przykłady: 1. «utożsamia obiekty lub okoliczności»: Ziemia to planeta. ziemia należy do zbioru planet Śmiech to zdrowie.śmiech należy do zbioru rzeczy zdrowych Ten pan to mój promotor. W powyższych przypadkach tożsamość dotyczy już nie tyle właściwości czy tożsamości w sensie samodzielnym, ale przynależność do danej klasy obiektów. Drugie czasownikowe użycie to ograniczone jest do struktury składającej z dwóch identycznych rzeczowników połączonych tym wyrazem: 2. «łączący dwa takie same wyrazy w tej samej formie dla odwołania się do typowych cech danego obiektu czy działania, w założeniu znanych odbiorcy»: Chłopcy to chłopcy. cechy chłopca są cechami jemu typowymi 151 Mirosław Koziarski Mirek to Mirek, zawsze za dużo mówi. Mirek znany jest ze swojej gadatliwości Powyższe konstrukcje poprzez tautologię odwołują się do typowych dla denotowanego obiektu cech. Pod tym względem to-czasownikowe jest zbliżone znaczeniem do to-zaimkowego, denotując cechy, jednak w znacznie bardziej zawężonym zakresie. Warto również zauważyć, iż to-czasownikowe rządzi mianowniku, a nie narzędnikiem jak być. Funkcja czasownikowa wyrazu to została tutaj wyodrębniona ze względu analogię swojego występowania z być do partykuły/wykrzyknika no, potocznie używanej jako synonim słowa tak: Czy Mirek ma prezentację? a) Tak. b) No tak. c) No. Czym jest Ziemia? a) Ziemia jest planetą. b) Ziemia to jest planeta. c) Ziemia to planeta. Skoro no zastępuje tak przejmując jego znaczenie zmienia część mowy na wykrzyknik, konsekwentne jest uznać, iż słowo to zastępując jest staje się de facto czasownikiem ułomnym, tj. nie posiadającym pełnej koniugacji. USJP wyodrębnia też jako stałą konstrukcję wyrażenie to jest to: «wyrażenie, za pomocą którego nadawca wysoko ocenia dany obiekt, stan rzeczy czy okoliczność, mówiąc, że stanowią one dokładnie to, czego oczekiwano»: Świetnie to wymyśliliście – to jest to. Pocałował ją i to było to. Interesujący jest fakt, iż w tej konstrukcji zastąpienie wyrazu jest wyrazem to zmieni znaczenie całego związku wyrazowego: po substytucji tej fraza to to to przestanie być oceną i zamiast tego będzie denotować właściwości opisywanego obiektu. 152 Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej 2.4. „To” w funkcji partykuły Użycie to w funkcji partykuły jest ostatnim uwzględnionym przez SFPW, nadal będąc jednak jednym z najczęstszych słów w języku polskim. Jako partykuła wyraz ten pełni funkcję emfatyczną, ekspresywną (znaczenie 1.). W języku potocznym to-partykuła jest stosowane do oddzielania wyrazu kluczowego od wyrazów opisujących go (znaczenie 2.). Takie wyróżnienie danego wyrazutematu również ma znaczenie emfatyczne, które może być jeszcze bardziej wzmocnione w konstrukcjach co do …, to czy jeśli chodzi o …, to: 1. «dodawana do wyrazów, które nadawca chce w szczególny sposób wyróżnić; używana zwykle w zdaniach nacechowanych ekspresywnie»: A od kiedy to jesteś z nim na ty? Właściwie to nie wiem, po co przyszedł. Ziemia to jest planeta. 2. pot. «oddzielająca temat wypowiedzi od reszty zdania; co do ..., to; jeśli chodzi o ..., to»: (Co do) Męża to ciągle nie ma w domu. Teraz to idź spać. Ona to wcale nic mądrego nie powiedziała. W podanych przykładach nadal można zidentyfikować relację tożsamości i atrybucji, jednak po usunięciu wyrazu to relacje te pozostają niezmienne. Jest to zatem użycie słowa to o drugorzędnej istotności ze względu na funkcję gramatyczną i informację semantyczną, będąc jednocześnie stosunkowo luźno związanym z to opisanym w rozdziałach 2.1, 2.2 i 2.3. 2.5. „To” w funkcji spójnika Ostatnie, spójnikowe użycie wyrazu to pozwala na wyrażenie relacji równoważności między przyczyną a skutkiem opisanych w zdaniach składowych: 153 Mirosław Koziarski 1. «wprowadzający zdanie wyrażające konsekwencje tego, o czym była mowa»: Nie mam czasu, to i nie pójdę na Juwenalia. brak czasu równa się brakowi Juwenaliów Poszukaj, to znajdziesz. szukanie da rezultat znalezienia To-spójnikowe może też pełnić funkcję drugorzędną co do niesionej informacji semantycznej; choć w zdaniu Poszukaj, to znajdziesz. jego brak byłby zauważalny, to warianty zdania Nie mam czasu, to i nie pójdę na Juwenalia. z i bez to praktycznie się od siebie nie różnią znaczeniem. To-spójnikowe może także wejść z konfigurację z wyrazem jest, które pozwala przypisać związek (przeważnie inkluzję lub uściślenie) między poszczególnymi elementami danej wypowiedzi: «a) b) wyrażenie korygujące lub uściślające wcześniejszą wypowiedź»: Proszę pana, to jest panie profesorze. sprostowanie przez substytucję. Kupiliśmy wczoraj meble, to jest stół i szafę. doprecyzowanie Użycie 2. to-spójnikowego w USJP jest całkowicie emfatyczne i uzupełniające dla zdania: 2. «przyłączający do zdań z zaimkami względnymi lub innymi spójnikami zdania wyrażające różne relacje w zależności od sensu tych zaimków czy spójników»: Kto chce, to niech wychodzi. Chęć wejścia równa się możliwości wejścia Że on nie ma grosza, to ja wiem. Podobnie jak to-czasownikowe łączyło dwa identyczne rzeczowniki, to-spójnikowe łączy dwa identyczne czasowniki w użyciu 3., stanowiąc konstrukcję paralelną: 154 Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej 3. «łączący dwa takie same czasowniki w tej samej formie; wyrażający obojętność nadawcy dotyczącą przedstawionej sytuacji»: Zaliczy to zaliczy, a jak nie – też dobrze. obojętność mówcy Użycie to, zilustrowane przez powyższy przykład, sprowadza się do wyrażenia samozwrotności danej sytuacji lub stanu rzeczy, a więc obojętności mówcy co do ich konsekwencji. 3. Podsumowanie Jak zostało to opisane w rozdziale 2., grafobyt to posiada we współczesnej polszczyźnie bardzo szeroki zakres użyć. Choć nie wszystkie użycia tego wyrazu są ze sobą bezpośrednio związane, układają się w logiczny szereg bliskości semantycznej na poziomie badań czysto leksykograficznych. Powiązania te prezentują się następująco: użycia zaprezentowanej w rozdziałach 2.1 i 2.2 są niemal identyczne, z jedyną różnicą polegającą na tym, czy to występuje w funkcji podmiotu, czy go opisuje. Użycie to-czasownikowe z rozdziału 2.3 wykazuje związek semantyczny z to-rzeczownym i to-przymiotnym, oraz gramatyczny, jednocześnie pełniąc funkcję wynikającą z użycia to-partykuły z rozdziału 2.4. To-spójnikowe, opisane w rozdziale 2.5, posiada użycie zarówno emfatyczne jak topartykuła, nadające równoważność jak to-rzeczowne, oraz występuje w konstrukcji łączącej dwa jednakowe elementy, jak w przypadku to-czasownikowego. Co więcej, skoro udało się wykazać związki semantyczne między poszczególnymi użyciami wyrazu to przy jednoczesnym zaklasyfikowaniu poszczególnych leksemów do różnych części mowy, trudno podważyć jest obecność gramatykalizacji o różnym stopniu natężenia. Występuje w takim razie wyraźny związek zarówno semantyczny, jak i gramatyczny między poszczególnymi wariantami wyrazu to, co pozwala wykluczyć homonimię i uznać to słowo za przykład polisemii interkategorialnej. Powołując się na korpusową metodę tworzenia definicji w USJP, należy też dodać, iż 155 Mirosław Koziarski jest to jeden z najszerzej udokumentowanych przykładów polisemii interkategorialnej, któremu dorównać może prawdopodobnie tylko zespół pięciu leksemów o wspólnej formie wyrazowej co, gdyby udało się wykazać między nimi podobny ciąg powiązań. Bibliografia Adelstein, Andreína (2002): „The specificity of units with specialized meaning: polysemy as explanatory factor” [w:] Bravo, José María (red.): A New Spectrum of Translation Studies. Valladolid: Universidad de Valladolid, 93–119. DeLancey, Scott (1994): „Grammaticalization and linguistic theory” [w:] Jule, Garcia , Rood, David: Proceedings of the 1993 Mid-America Linguistics Conference and Conference on Siouan/Caddoan Languages. Boulder: University of Colorado, 1–22. Dubisz, Stanisław (red.) (2006) Uniwersalny słownik języka polskiego (USJP). Warszawa: PWN. Frath, Pierre (2001): „Polysemy, homonymy and reference” [w:] Hamm, Albert: RANAM, nr 34. Strasbourg: Université de Strasbourg, 43–56. Krifka, Manfred (1998): „LIN393S Lexical Semantics, Fall 1998 – Polysemy” https://webspace.utexas.edu/wechsler/Krifka06Polysemy. pdf?uniq=-sgaq17 Kuryłowicz, Jerzy (1965): „The evolution of grammatical categories” [w:] Diogenes 51, 55–71. URL: http://www.deepdyve.com/lp/sage/ the-evolution-of-grammatical-categories-c565SI43EB [14.09.2011] Saloni, Zygmunt (red.) (1990): Słownik frekwencyjny polszczyzny współczesnej (SFPW). Kraków: IJP PAN. Saloni, Zygmunt (1996): „Homonimia a hasła w słownikach polskich” [w:] Język Polski LXXVI, z. 4–5, 303–314. Kraków: Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego. Saloni, Zygmunt/Gruszczyński Włodzimierz/Woliński Marcin/Wołosz Robert (red.) (2007): Słownik gramatyczny języka polskiego (SGJP). Warszawa: Wiedza Powszechna. Taylor, John R. (1991): Linguistic categorization. Prototypes in linguistic theory. Oxford: Clarendon Press. Taylor, John R. (2003): „Polysemy’s paradoxes”. Language Sciences nr 25. Elsevier, 637–655. 156 Czy myślisz, że to to to? …czyli słowo-wytrych jako przykład polisemii interkategorialnej Zawada, Britta Edelgard (2009): Linguistic creativity and mental representation with reference to intercategorial. Praca doktorska, University of South Africa. 157 158 Adrian P. Krysiak (Poznań) Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej. Krótki zarys koncepcji1 The Origin and Evolution of Natural Language From the Perspective of Gene-Culture Coevolution. A Brief Outline of the Concept Natural language has evolved over time through a gradual process of gene-culture coevolution. The biological basis of linguistic behaviour has been corroborated by numerous laboratory and field studies. In particular, our closest living relatives, i.e. the great apes (family Hominidae), are able of learning to communicate using sign language (up to 350 signs). The underlying question is whether there are any human-specific characteristics when it comes to language or the difference between Homo sapiens and other hominids is just a quantitative one. Dedykuję dr Hannie Mausch, dzięki której zacząłem pisać. 1 Autor pragnie podziękować dr. Pawłowi Nowakowskiemu z Instytutu Językoznawstwa UAM, który zgodził się być opiekunem naukowym pracy i toleruje wszelkie przejawy szaleństwa autora, Markowi Dolatowskiemu za słowa: „Twoje teksty w tomie to już taka tradycja”, które podziałały mobilizująco, oraz anonimowemu recenzentowi. Za wszelkie błędy i niedociągnięcia odpowiada wyłącznie podpisany. 159 Adrian P. Krysiak Według mnie nauka rozwija się właśnie dzięki kolizjom. A zatem nie tam, gdzie pokornie akceptuje się kolejne koncepcje utytułowanego profesora, lecz tam, gdzie każda teoria przyjmowana jest sceptycznie i staje się przedmiotem zażartych sporów, dociekliwych i pomysłowych weryfikacji, i to niezależnie od tego, kto jest jej autorem. Podobnie z dziedzinami: nie te się rozwijają, które zamknęły się na wpływy zewnętrzne, wyznaczyły linie demarkacyjne, lecz te, które przejmują jak najwięcej nowości z innych dziedzin (P. Jaśkowski Psychofizjologia). 1. Wprowadzenie Język naturalny powstał w drodze kumulatywnego i gradualnego procesu ewolucyjnego, którego mechanizmy oparte są na zmienności i doborze naturalnym (Gorzelańczyk/Nowakowski 1999; Gorzelańczyk 2003; Krysiak 2010a, b, c, 2011a, c, 2012). Można wskazać wartość przystosowawczą języka (Krysiak 2011a: 97f.) oraz jego podłoże genetyczne (Gorzelańczyk 2003; Krysiak 2010b). Zarówno system językowy, jak i jego materialny wytwór (mowa) przetwarzane są przez obwody neuronalne w oparciu o aktywność tkanki nerwowej (Krysiak 2010a, c, 2011b, 2012). Co więcej, zasadnie jest traktować język jako element poszerzonego fenotypu2 osobnika (Krysiak 2011a, c), ponieważ (i) bazuje on (język) na zmienności allomorficznej replikatora oraz (ii) zmienia szanse przetrwania tegoż (Krysiak 2011a: 101, również przypis 9 na tej samej stronie). Nakreślona tematyka jest przedmiotem biolingwistyki, dyscypliny, której postęp stymulowany jest przede wszystkim rozwojem nauk biomedycznych3 oraz wykorzystującej teorie biologiczne do wyjaśniania zagadnień, którymi do tej pory zajmowało się językoznawstwo (Nowakowski 2006: 143f.; Krysiak 2010a: 98ff.). Przyjmując za Gorzelańczykiem i Nowakowskim (1999), że „porozumiewanie się między zwierzętami za pomocą pojedynczych dźwię 2 3 160 W rozumieniu Dawkinsa (2003). W sprawie innych nowo powstałych dziedzin, rozwijających się na gruncie lub pod wpływem nauk przyrodniczych — zob. Krysiak/Krysiak (2012). Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej... ków jest zaczątkiem zjawisk językowych”, przedstawimy hipotetyczne stadia ewolucji języka, wskażemy na rolę gestów w tym procesie, a następnie przeanalizujemy dane z zakresu badań naczelnych oraz zastanowimy się, kiedy ten sposób komunikacji mógł powstać. Wreszcie, postaramy się podsumować wywód, dając asumpt do budowy Mostu Brooklińskiego4 między lingwistyką a naukami biomedycznymi. 2. Hipoteza powstania języka w drodze ewolucji W świetle podejścia ewolucyjnego język naturalny jest elementem systemu komunikacyjnego osobnika, związanym z procesami pamięci i świadomości (Gorzelańczyk/Nowakowski 1999; Nowakowski 2006; Krysiak 2010a, c, 2011b). Hipotetyczne stadia ewolucji tej formy komunikacji przedstawione zostały w tabeli 1 (na podst. Gorzelańczyk/Nowakowski 1999). Stadium ewolucji języka I II III IV V VI Opis stadium skojarzenie pojedynczego dźwięku z konkretną sytuacją, ułatwiające przeżycie i przekazanie genów zwiększenie liczby dźwięków (20–40) o konkretnym znaczeniu biologicznym; pierwowzory współcześnie wyróżnianych fonemów powstanie sekwencji fonemów (współcześnie wyróżniane morfemy) zwiększenie liczby sekwencji fonemów powstanie wyrazów dzięki przyporządkowaniu sekwencjom dźwięków obiektów i zdarzeń powstanie zdań (sekwencje dźwięków oddzielone brakiem dźwięku) Tab. 1. Hipotetyczne stadia ewolucji języka 4 Metafora Mostu Brooklińskiego miała w zamierzeniu wskazać na eksplanacyjną wartość interdyscyplinarnego podejścia biolingwistycznego. Por. część 5 niniejszego artykułu. 161 Adrian P. Krysiak Tak więc skojarzenie pojedynczego dźwięku z konkretną sytuacją zwiększało szanse na przeżycie i przekazanie genów, które dzięki temu rozprzestrzeniały się w puli genowej. Później faworyzowane były zarówno te osobniki, które potrafiły skuteczniej wykorzystać system już istniejący5 oraz wprowadzać modyfikacje, jak i te, który były w stanie uchwycić te zmiany. W końcu cały proces zaczął przypominać ewolucyjny wyścig zbrojeń, a replikatory (por. niżej) uniemożliwiające korzystanie z systemu okazywały się letalne. [G]dy dana klasa zachowań komunikacyjnych rozprzestrzeniła się w populacji, stając się strategią ewolucyjnie stabilną, pojawił się „efekt Czerwonej Królowej” i reszta osobników po prostu musiała lepiej wykorzystywać system już istniejący, jak również dokonywać modyfikacji, by pozostać w wyścigu zbrojeń (Krysiak 2011a: 98). Równolegle z opisanymi procesami miało miejsce rozbudowanie narządów wydających dźwięki oraz rozwój struktur mózgowych związanych z pamięcią. Warto zwłaszcza zwrócić uwagę na rolę pętli fonologicznej (phonological loop), jednego z podsystemów centralnego systemu wykonawczego (central executive) w modelu pamięci operacyjnej Baddeleya (por. Krysiak 2010c). Pętla fonologiczna składa się z magazynu fonologicznego, który przechowuje dźwięki mowy, oraz kontrolnego systemu artykulacyjnego, pozwalającego na odświeżanie informacji poprzez powtarzanie subwokalne (powtórki wewnętrzne), dzięki czemu pętla fonologiczna ułatwia akwizycję języka. […] Odświeżona informacja trafia z powrotem do magazynu fonologicznego, do którego docierają też informacje z pamięci sensorycznej oraz długoterminowej. Jako że artykulacja jest procesem przebiegającym w czasie rzeczywistym, 5 162 Czyli przekazać większą ilość informacji za pomocą tego samego komunikatu bez straty zrozumiałości, doprecyzować znaczenie lub po prostu szybciej przekazać wiadomość. Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej... pojemność magazynu fonologicznego nie zależy od liczby elementów, tylko ograniczona jest czasowo (1,5–2 sekund, bez odświeżenia) (Krysiak 2010c: 48). Zważywszy jednak na tempo zachodzących zmian, w którymś momencie musiał pojawić się również przekaz pozagenetyczny, umożliwiający mieszanie się jednostek (morfemów) na dużą, niespotykaną w ewolucji biologicznej, skalę, co doprowadziło do „eksplozji cywilizacyjnej i kulturowej” (Gorzelańczyk/Nowakowski 1999), czego egzemplifikację stanowi między innymi wynalazek pisma, który z kolei umożliwił dokumentację zdarzeń i w konsekwencji odciążenie pamięci epizodycznej6. Przekaz pozagenetyczny rozumieć można jako ewolucję lub zmianę kulturową, przy czym nadal jest to, podobnie jak w przypadku ewolucji biologicznej, ewolucja informacji, w której głównym beneficjentem jest czynny replikator generatywny. Jednostkę tę nazywamy replikatorem, gdyż może być kopiowana; czynnym replikatorem, ponieważ ma wpływ na prawdopodobieństwo, że zostanie skopiowana (dzięki swym efektom fenotypowym); replikatorem generatywnym, jako że jest potencjalnym przodkiem nieskończenie długiej linii replikatorów potomnych (na podst. Dawkins 2003: 114). 3. Prymatologia z elementami językoznawstwa Badania nad żyjącymi w środowisku naturalnym człowiekowatymi (rodzina Hominidae) ujawniają, iż komunikacja między osobnikami odbywa się w dużej mierze za pomocą gestów. Hobaiter i Byrne (2011) odnotowali u dziko żyjących szympansów (rodzaj Pan) występowanie 66 rodzajów gestów o zróżnicowanym znaczeniu. W przeciwieństwie do wokalizacji, kontrolowanej u człowiekowatych przez struktury podkorowe7 i pozostającej tym samym poza kontrolą wolicjonalną, użycie gestów w komunikacji 6 7 Oprócz tego powstanie języka wpłynęło na rozwój pamięci semantycznej. Struktury podkorowe są zaangażowane także w przetwarzanie języka naturalnego, w tym mowy (por. Krysiak 2010c: 53). 163 Adrian P. Krysiak ma charakter intencjonalny i wolicjonalny. Pollick i de Waal (2007) zwracają uwagę na rolę kontekstu w komunikacji wewnątrzgrupowej u przedstawicieli gatunków szympansa zwyczajnego (Pan troglodytes) i karłowatego (Pan paniscus). The cross-group differences in the context of gestures, especially in bonobos, may be caused by both individual learning and a particular sensitivity of gestures to “cultural” variation. The latter sensitivity is supported by the capacity of apes to imitate gestures as well as the population specificity of many gestures […]. Far more than facial expressions and vocalizations, gestures seem subject to modification, conventionalization, and social transmission (Pollick/de Waal 2007: 8188). Jako że każdy system porozumiewania się jest skuteczny dopóty, dopóki jest rozpowszechniony w danej populacji, również u człowiekowatych można wskazać różnice międzygrupowe w repertuarze gestów. Ponadto osobniki łączą gesty z sygnałami zarówno werbalnymi, jak i pozawerbalnymi (takimi jak mimika), by przekazać komunikat, co pozostaje zgodne z propozycjami badaczy, sugerujących istotną rolę gestykulacji w ewolucji języka, jako że „we wcześniejszych ewolucyjnie etapach porozumiewania się gesty były łączone z dźwiękami, a następnie gesty ulegały osłabieniu wraz ze wzrostem precyzyjności znaczenia sekwencji dźwięków” (Gorzelańczyk/Nowakowski 1999). Tak więc gest podkreśla emocjonalne podłoże sekwencji dźwięków, doprecyzowuje jej znaczenie, stanowi reakcję emocjonalną na treść niesioną przez komunikat. Wiadomo skądinąd (Nowakowski 2006), iż w świetle podejścia biolingwistycznego wszystkie wypowiedzi językowe mają podłoże emocjonalno-somatyczne, co manifestuje się przez „zmiany fizjologiczne sub rosa (zmienność rytmu serca — HRV, reakcja skórno-galwaniczna — GSR, zmiana napięcia autonomicznego układu nerwowego)” (Krysiak 2010a: 108). Istotnych informacji na temat ewolucji języka dostarczają również wyniki eksperymentów, których celem było nauczenie 164 Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej... najbliższych żyjących krewnych człowieka współczesnego porozumiewania się za pomocą języka migowego. Badania prowadzone były na różnych gatunkach (rodzaje Pongo, Gorilla i Pan). Najwięcej danych zgromadzono jednak w odniesieniu do szympansa zwyczajnego. Okazało się, że przedstawiciele tego gatunku mogą nauczyć się do 350 znaków Amerykańskiego Języka Migowego (American Sign Language — ASL) i są kreatywne podczas jego używania oraz przekazują nowo zdobytą wiedzę potomstwu (Gardner et al. 1989; Fouts/Mills 1999). Skoro przedstawiciele gatunku Pan troglodytes są w stanie opanować w pewnej mierze język naturalny, poddać można w wątpliwość tezę o wyjątkowej pozycji człowieka w świecie zwierząt, zgodnie z którą tylko ludzie mogą posługiwać się językiem. Być może rację ma współczesny lingwista (Steven Pinker), nazywając język instynktem i porównując jego unikatowy charakter u Homo sapiens do trąby u słonia. Należy wszak pamiętać, że istnieją obecnie trzy gatunki słoni (Loxodonta africana, Loxodonta cyclotis i Elephas maximus) oraz, być może, trzy gatunki szympansa8. 4. Pochodzenie języka — problem chronologiczny Gdy niemiecki fizjolog (Emil du Bois-Reymond) wypowiedział słynne „ignoramus et ignorabimus”, mógł mieć na myśli kwestie sensu stricto językowe. W sprawie daty powstania języka zwykło się wyodrębniać dwa stanowiska. Pierwsze głosi, że język naturalny powstał stosunkowo niedawno, w każdym razie niedawno z perspektywy czasu ewolucyjnego, tj. od 40 do 200 tysięcy lat temu, na przykład wskutek jednej wielkiej makromutacji lub wielu mniejszych, idealnie i szczęśliwie zgranych w czasie. Traktując jednak język naturalny jako złożony system, jedną z form komunikacji wewnątrzgatunkowej o znaczeniu przystosowawczym, powstałą w wyniku działania niecelowych procesów o gradualnym i kumulatywnym charakterze (zwłaszcza doboru naturalnego), należy 8 Por. Diamond, Jared (1996): Trzeci szympans — ewolucja i przyszłość zwierzęcia zwanego człowiekiem. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy. 165 Adrian P. Krysiak przyjąć, że powstał wcześniej. Zwolennicy drugiego stanowiska utrzymują więc, że powstanie języka należy datować na nie później niż 5 milionów lat temu, gdyż jakieś 6 milionów lat temu rozeszły się drogi rozwojowe człowieka i szympansa. Oczywiście może mieć rację Fouts (Fouts/Mills 1999), gdy twierdzi, iż we wczesnej formie (2 miliony lat temu) komunikacja językowa odbywała się w modalności wzrokowo-ruchowej, a dopiero później (nie później niż 200 tysięcy lat temu) człowiek zaczął w pełni korzystać z kanału głosowo-słuchowego (por. Krysiak 2011a: 101, przypis 6). Bądź co bądź, zaczątków zachowań językowych, w jakiejkolwiek modalności by występowały, należy szukać przed pojawieniem się człowieka współczesnego (Homo sapiens sapiens). Przykładowymi, choć niefaktycznymi, stadiami rozwoju języka naturalnego są sygnały alarmowe koczkodanowatych (Cercopithecidae) z gatunku Cercopithecus campbelli, zaprezentowane w tabeli 2 i 3 (za Krysiakiem 2011c). Sygnał [boom boom] [boom boom] + sekwencja [krak-oo] [boom boom] + mieszana sekwencja [krak-oo] i [hok-oo] [krak-oo] Kontekst/Znaczenie osobnik pozostaje bez wzrokowego kontaktu z grupą (30–50 m); przywołanie grupy, wezwanie do wyruszenia drzewo lub gałąź zaraz spadnie, brak innego zagrożenia odpowiedź na obecność innych grup lub obcych samców; ostrzeżenie terytorialne skierowane do osobników z innej grupy wywołane ruchem zwierzęcia, niebędącego drapieżnikiem; coś się dzieje Tab. 2. Sygnały alarmowe koczkodanowatych z gatunku Cercopithecus campbelli — kontekst niezwiązany z drapieżnikiem 166 Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej... Sygnał sekwencja [krak-oo] sekwencje [wak-oo] i [krak-oo], czasem z [hok] i [hok-oo] sekwencje [krak], czasem z [krak-oo] Kontekst/Znaczenie usłyszany drapieżnik; występuje również po sygnałach alarmowych koczkodana diana (Cercopithecus diana) wojownik wspaniały (Stephanoaetus coronatus); stopień zagrożenia skorelowany z częstością występowania [hok] i [hokoo]; w przypadku usłyszenia wokalizacji wojownika wspaniałego lub sygnałów alarmowych koczkodana diana, częstość występowania [hok] i [hok-oo] była niższa lampart; duża liczba [krak] w sekwencji skorelowana z wysokim stopniem zagrożenia; [krak-oo] dodawane w przypadku usłyszenia wokalizacji lamparta i/lub sygnałów alarmowych koczkodana diana Tab. 3 Sygnały alarmowe koczkodanowatych z gatunku Cercopithecus campbelli — kontekst związany z drapieżnikiem 5. Zakończenie Przedstawiliśmy pokrótce zręby koncepcji traktującej język naturalny jako wytwór procesów ewolucyjnych. Wspomnieliśmy o zaczątkach zachowań językowych w ujęciu koewolucji genowokulturowej oraz idei języka jako elementu poszerzonego fenotypu osobnika. Doprecyzowaliśmy, jakie cechy musi spełniać każdy replikator, by zostać uznanym za jednostkę doboru. Poruszyliśmy także kontrowersyjną kwestię daty powstania języka, opowiadając się za stanowiskiem lokującym początki języka 2–5 milionów lat temu. Na koniec dodajmy, że i obecnie języki etniczne podlegają zmianom ewolucyjnym, co można zaobserwować na przykładzie nowo powstałych języków migowych. Przykłady powstawania języków migowych stanowią nie tylko możliwość obserwacji ewolucji języka in vivo, ale 167 Adrian P. Krysiak też mogą dostarczyć istotnych wskazówek odnośnie do nabywania języków […], ich cech uniwersalnych […], jak również ogólnych kwestii teoriopoznawczych, jak teoria umysłu (…) czy czynniki środowiskowe, dzięki którym może powstać nowy język naturalny […]. Dodatkowo nowo powstałe języki migowe są o tyle ciekawym zjawiskiem, iż ciągle pozostają in statu nascendi. Język migowy Beduinów z wioski Al-Sayyid na pustyni Negev (Al-Sayyid Bedouin Sign Language — ABSL) wyłonił się w ciągu trzech pokoleń, prawie osiemdziesiąt lat temu […]. Język migowy powstały w Nikaragui (Nicaraguan Sign Language — SNL) ma z kolei około trzydzieści lat, tak iż jego pierwsi użytkownicy jeszcze żyją […] (Krysiak 2012: 24). Mimo iż przerzucanie mostów między przyrodoznawstwem i lingwistyką rozpoczęło się stosunkowo niedawno, to można wskazać liczne sukcesy tak pojętego przyszłościowo zorientowanego podejścia interdyscyplinarnego (Nowakowski/Gorzelańczyk 1999; Gorzelańczyk 2003; Nowakowski 2006; Krysiak 2010a, b, c, 2011a, b, c, 2012), mającego w konsekwencji na celu integrację tych dziedzin, które do tej pory uprawiane były niezależnie9. Niewątpliwie jest to jedna z dziedzin, które nie zamykają się na wpływy zewnętrzne i sporo przejmują z innych gałęzi nauki. Most Brookliński między językoznawstwem i naukami biomedycznymi można uznać za w pełni funkcjonalny i rokujący nadzieje na to, iż „uzbrojeni w szczegółową wiedzę dostarczaną nam z jednej strony przez nauki biologiczne, a z drugiej strony przez językoznawstwo można [będzie] rozpatrywać zjawiska językowe w dużo szerszej perspektywie” (Gorzelańczyk 2003: 49). 9 168 Nie należy jednak zapominać, że niektóre działy lingwistyki (np. fonetyka) korzystały już wcześniej z metodologii nauk przyrodniczych (Nowakowski 2006: 144). Powstanie i ewolucja języka naturalnego w ujęciu koewolucji genowo-kulturowej... Bibliografia Dawkins, Richard (2003): Fenotyp rozszerzony. Dalekosiężny gen. Warszawa: Prószyński i S-ka. Fouts, Roger/Mills, Stephen Tukel (1999): Najbliżsi krewni. Jak szympansy uświadomiły mi, kim jesteśmy. Poznań: Media Rodzina. Gardner, Allen/Gardner, Beatrice/Van Cantfort, Thomas (red.) (1989): Teaching Sign Language to Chimpanzees. Albany: State University of New York Press. Gorzelańczyk, Edward Jacek (2003): „Genetyczne źródła języka”. Scripta Neophilologica Posnaniensia V, 49–54. Gorzelańczyk, Edward Jacek/Nowakowski, Paweł (1999): „Pamięć, świadomość i biologiczne podłoże pochodzenia języka”. Investigationes Linguisticae VII, 161–172. Hobaiter, Catherine/Byrne, Richard (2011): “The gestural repertoire of the wild chimpanzee”. Animal Cognition: 1–23. doi: 10.1007/s10071011-0409-2. Krysiak, Adrian Piotr (2010a): „Perspektywa bio- i neurolingwistyczna jako nowa determinanta w badaniach nad językiem”. [w:] Mikołajczyk, Beata/Taborek, Janusz/Zabrocki, Władysław (red.): Język w Poznaniu 1. Poznań: Wydawnictwo Rys, 97–118. Krysiak, Adrian Piotr (2010b): „(Poli)geny na język. Prolegomena do lingwistyki genetycznej”. Investigationes Linguisticae XX, 33–39. Krysiak, Adrian Piotr (2010c): „Korowe mechanizmy pamięci w ujęciu funkcjonalnym. Perspektywa biolingwistyczna”. Investigationes Linguisticae XXII, 46–59. Krysiak, Adrian Piotr (2011a): „Język jako element rozszerzonego fenotypu. Przyczynek do aplikacji koncepcji rozszerzonego fenotypu w badaniach nad językiem”. [w:] Juszczyk, Konrad/Mikołajczyk, Beata/Taborek, Janusz/Zabrocki, Władysław (red.): Język w Poznaniu 2. Poznań: Wydawnictwo Rys, 95–105. Krysiak, Adrian Piotr (2011b): „Zaburzenia języka, mowy i komunikacji w chorobie Parkinsona”. Neuropsychiatria i Neuropsychologia 6(1), 36–42. Krysiak, Adrian Piotr (2011c): „Zaczątek zachowań językowych w perspektywie koewolucji genowo-kulturowej. Na marginesie koncepcji języka jako elementu poszerzonego fenotypu” (w druku) Krysiak, Adrian Piotr (2012): „Języki migowe jako języki naturalne. Dane biolingwistyczne”. Nowa Audiofonologia 1(1): 19–27. 169 Krysiak, Adrian Piotr/Krysiak, Ewa (2012): „W poszukiwaniu neurodziedzin. Nazwy dyscyplin naukowych o członie inicjalnym neuro- na przykładzie wybranych podręczników akademickich” (w przygotowaniu) Nowakowski, Paweł (2006): „Emocjonalne podłoże wypowiedzi językowych. Zarys problematyki z perspektywy biolingwistyki”. [w:] Nowak, Piotr/Nowakowski, Paweł (red.): Język, Komunikacja, Informacja. Poznań: Sorus, 143–155. Pollick, Amy/de Waal, Frans (2007): “Ape gestures and language evolution”. Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America 104(19), 8184–8189. 170 Elżbieta Dziurewicz (Poznań) Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen. Korpusbasierte Analyse A corpus-based analysis of German animal idioms The article presents a corpus-based analysis of selected German idioms with the component cat. At first each idiom will be specified in terms of: 1. occurence, 2. period of usage, 3. pattern and 4. modification. In the second part of the article the results will be compared with the lexikografic description from two German-Polish dictionaries. The paper aims to show that with detailed corpus analyses we can gain insight into the actual use of idioms. 1. Einleitung Der vorliegende Beitrag setzt sich zum Ziel, die Methoden und die Ergebnisse einer Korpusrecherche zur Verwendung und Vorkommenshäufigkeit ausgewählter Phraseologismen mit der Komponente Katze darzustellen. Die Entscheidung für eine korpusbasierte Untersuchung wird damit begründet, dass die Korpora es ermöglichen, große Textmengen, die ausschließlich authentische Belege enthalten, in kurzer Zeit zu durchsuchen. Sie erlauben außerdem eine Häufigkeitsanalyse durchzuführen, um hoch- und niedrigfrequente Erscheinungen in der Sprache aufzuzeigen. Aus diesen Gründen werden Korpora in vielen sprachwissenschaftlichen Disziplinen eingesetzt. Stellvertretend werden nachstehend Lexikographie, Grammatikographie, Fremdsprachendidaktik und Übersetzungs171 Elżbieta Dziurewicz wissenschaft mit jeweils einem Anwendungsbeispiel genannt (mehr dazu: Scherer 2006: 10 ff., Lewandowska-Tomaszczyk 2005: 30 und Lemnitzer/Zinsmeister 2006: 127 ff.): a) Lexikographie – bei der Erstellung von Wörterbüchern, bei der Frage nach der Wahl und Strukturierung lexikalischer Einträge (vgl. Eichinger 2010: 37), b) Grammatikographie – Korpora können beim Erstellen einer Grammatik hilfreich sein, c) Fremdsprachendidaktik – Korpora ermöglichen u.a. den Grundwortschatz und die Grundgrammatik aufzuzeigen, d) Übersetzungswissenschaft – Kontextinformationen erlauben es, seltene Wörter und die stilistischen Auffälligkeiten zu identifizieren. Die folgende Analyse wird an ausgewählten Phraseologismen mit animalistischer Lexik vorgenommen (vgl. der Begriff bei Chrissou 2000), die neben den Somatismen, die zweitgrößte Gruppe bilden (vgl. Schatte 1995: 97ff.). Die analysierten Idiome mit der Komponente Katze erfreuen sich innerhalb dieser Untergruppe großer Beliebtheit, was mithilfe einer Befragung festgestellt wurde (vgl. Kur 2011: 108ff.). Die Untersuchung erfolgt mithilfe des Programms COSMAS II des Instituts für Deutsche Sprache (IDS) in Mannheim, das eine Vielzahl deutschsprachiger Korpora im Umfang von über fünf Milliarden Textwörtern archiviert1. Mit der Korpusrecherche2 werden nachstehend folgende Fragen untersucht: 1. Wie oft kommt das Idiom in allen öffentlichen Korpora der geschriebenen Sprache des COSMAS II vor? 2. In welcher lexikalischen Umgebung (Kookkurrenz) tritt der Phraseologismus auf? 3. Wie sieht das syntagmatische Muster für den Phraseologimus aus? 4. Unterliegt die feste Wortverbindung den Modifikationen?3 1 3 2 172 September 2011. Die Korpusrecherche wurde im Mai 2011 durchgeführt. Unter Modifikation wird „die okkasionelle, für die Zwecke eines Textes hergestellte Abwandlung eines Phraseologismus” (vgl. Burger 1997: 27) verstanden. Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen... Nach der Recherche im COSMAS II wird geprüft, in welcher Form die analysierten Idiome in den deutsch-polnischen Großwörterbüchern von PWN und PONS berücksichtigt wurden sowie ob neben der präsentierten Nennform ein Verwendungsbeispiel genannt wird. 2. Fallstudien 2.1. für die Katz sein Der Phraseologismus bedeutet laut DUDEN 11 (2008: 408) „vergeblich, nutzlos sein“. Die Korpusanfrage: (1) (für die Katz /+s0 &sein) OR (&sein /+s0 für die Katz) ergab insgesamt 1584 Treffer. Auf der Basis der Kookkurrenzanalyse lassen sich die folgenden Verbindugspräferenzen erkennen. Anzumerken ist jedoch, dass Tabelle 1 ausschließlich Inhaltswörter und keine Funktionswörter umfasst. Nr. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. Kookkurrent ganz Arbeit dann sonst Bemühung Hund Sieg wohl Einsatz Anzahl 123 88 88 53 28 26 22 22 19 Prozent 7,77% 5,56% 5,56% 3,35% 1,77% 1,64% 1,39% 1,39% 1,20% Tabelle 1. Kookkurrenten des Idioms für die Katz sein 173 Elżbieta Dziurewicz Aus der Tabelle 1 geht hervor, dass das Lexem ganz am häufigsten (7,77%) zusammen mit dem Phraseologismus innerhalb eines Satzes vorkommt (2) Das Aktualitätsbewusstsein des Journalistentrosses in Ehren, doch gestern Montag war die ganze Hatz für die Katz. Der Kantonsrat servierte am Morgen nur uralten Käse in vergilbtem Papier. (Zürcher Tagesanzeiger, 01.07.1997) (3) War die ganze Räumung für die Katz? Blattmann nennt sie einen „ungerechtfertigten Vollstreckungsexzess“. Sind die Huskies nicht mehr aufzufinden, stellt sich die Frage nach der Schadenersatzpflicht. (Zürcher Tagesanzeiger, 27.08.1997) gefolgt von Arbeit und dann (jeweils 5,56%) (4) Der Naturpark funktioniere nur, wenn sich die Bevölkerung mit ihm identifizieren könne. «Die bisherige Arbeit war aber nicht für die Katz‘», sagt Kappeler. «Wenn der Naturpark heute nicht realisiert wird, dann vielleicht morgen.» (St. Galler Tagblatt, 08.12.2010) (5) Er erwägt einen Ausstieg. „Dann wäre all die Mühe aber für die Katz’ gewesen“, dachte er sich. (Braunschweiger Zeitung, 05.11.2009) Nach der Berücksichtigung der Funktionswörter ist an erster Stelle der Frequenzliste der Kollokator all- (20,71%) anzutreffen. (6) Bei diesem Thema sind wir Weltmeister. Nirgends wird so fleißig sortiert wie bei uns. Ist das alles für die Katz? (Hamburger Morgenpost, 10.11.2006) (7) Ich kann die beste Qualität heimtragen, aber wenn ich nicht weiß, wie ich das Fleisch zubereiten soll, ist alles für die Katz. Deshalb geht auch am Bauernmarkt der 174 Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen... Trend zu Fertigprodukten. Kasknödel sind immer ein Renner. (Tiroler Tageszeitung, 03.07.1999) Aus der folgenden Kookkurrenzanalyse ergibt sich folgendes syntagmatisches Muster (vgl. Lewandowska-Tomaszczyk 2005: 39). (8) der/die/das (ganze) Y war für die Katz wo Y für das Subjekt steht. Die oben angegebene Vergangenheitsform (Präteritum) ist zwar dominant, andere Tempora sind aber ebenfalls möglich. In Anlehnung an Taborek (2011) ist hier zu betonen, dass dieses syntagmatische Muster als Verwendungsbeispiel im Wörterbuch betrachtet werden kann. Die nächste Anfrage betraf Modifikationen, die allerdings äußerst selten auftreten. In sechs Belegen (0,41%) wurde Expansion4 durch attributive Adjektive berühmt und vielzitiert gefunden. (9) So manche meinen, daß sie ohnehin locker beweisen können, daß die Forderung unberechtigt ist. Doch wenn kein Einspruch erfolgt, sind hinterher alle Beweise für die berühmte Katz‘! (Kleine Zeitung, 06.10.1996) (10)Politiker sind, handelt es sich um echte Affären, offensichtlich nur für die vielzitierte „Katz“ verantwortlich. (Neue Kronen-Zeitung, 22.02.1994) Im Weiteren wurde die Antwort auf die Frage gesucht: In welcher Form das Idiom in den deutsch-polnischen Großwörterbüchern von PWN und PONS kodifiziert wurde sowie ob dieser Eintrag seine Bestätigung im COSMAS II findet. Bei PWN ist unter Lemma Katz die Satzform Die ganze Arbeit/ die ganze Mühe war für die Katz zu finden. In diesen Formen tritt dieses Idiom allerdings äußerst selten auf (7 Treffer machen nur 0,44% aller Belege aus). 4 Mit Expansion wird die Erweiterung der phraseologischen Basis durch zusätzliche Elemente (vgl. Błachut 2004: 56f. und Urban 2009: 59). 175 Elżbieta Dziurewicz Die in PONS kodifizierte Form das ist für die Katz ergab nur 5 Treffer (0,31%). An dieser Stelle ist die Notwendigkeit einer korpusgestüzten Lexikographie besonders sichtbar, die einen deutlichen Qualitätsgewinn mit sich bringt, da „die Beschreibungen dem durch das Korpus repräsentierten Sprachgebrauch näher sind (vgl. Klosa 2006: 120).” 2.2. die Katze aus dem Sack lassen Diese feste Wendung bedeutet laut DUDEN 11 (2008: 408) „seine wahre Absicht zu erkennen geben, ein Geheimnis preisgeben“. Nach der Anfrage (11) (die Katze aus dem Sack /+s0 &lassen) OR (&lassen /+s0 die Katze aus dem Sack) im COSMAS II sind in allen öffentlichten Korpora der geschriebenen Sprache 1034 Treffer hervorgegangen. Nach der Kookkurrenzanalyse, die sowohl Synsemantika als auch Funktionswörter umfasste, lassen sich klare Präferenzen für den Gebrauch dieses Idioms mit den Temporalbestimmungen nachweisen, die mit Abstand (23,49%) zu den häufigsten Kookkurrenten gehören. Nr. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Kookkurrent gestern dann jetzt enden Bürger Bund frei Anzahl 90 81 72 30 21 17 16 Prozent 8,70% 7,83% 6,96% 2,90% 2,03% 1,64% 1,55% Tabelle 2. Kookkurrenten des Idioms die Katze aus dem Sack lassen (12)Gestern liess Vorstand Thomas Kopp die Katze aus dem Sack: Am 23. Januar sei der Verein mit neun 176 Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen... Gründungsmitgliedern, darunter zwei Stadträtinnen der Freien Demokratischen Partei, gegründet worden. (St. Galler Tagblatt, 23.02.2008) (13)Gemeinsam mit Norbert Herrmann, dem ersten Vorsitzenden des Bewohnervereins, ließ sie dann die Katze aus dem Sack: Auf die vier ausgezeichneten Schüler wartet ein Rundflug über Mannheim (…) (Mannheimer Morgen, 29.07.2005) (14)Jetzt haben sie die Katze aus dem Sack gelassen, meinte Bruno Viertlmeister aus Maxhütte-Haidhof, „die Kirche muß anders handeln als die freie Wirtschaft (…) (Nürnberger Nachrichten, 25.04.1997) Die vorgenommene Kookkurrenzanalyse liefert außerdem Informationen, dass der Phraseologismus oft im politischen Diskurs Verwendung findet, worauf Lexeme wie: Politiker, Bundespräsident, Regierung, Regierungschef, Minister, Premier hindeuten. (15)Der Minister ließ die Katze aus dem Sack: Die Landesregierung hat sich auf eine Maut finanzierte Brücke festgelegt. (Rhein-Zeitung, 26.03.2005) (16)Premier Brown lässt die Katze aus dem Sack (Braunschweiger Zeitung, 07.04.2010) (17)Bundespräsident Horst Köhler (CDU) lässt die Katze aus dem Sack: Der Krieg in Afghanistan dient rein wirtschaftlichen Interessen. (Braunschweiger Zeitung, 29.05.2010) Das syntagmatische Muster sieht folgendermaßen aus: (18)X ließ (gestern) die Katze aus dem Sack Die in Klammern stehende Zeitbestimmung gilt nur als Beispiel und kann daher jederzeit ausgetauscht werden. Was Tempora betrifft, 177 Elżbieta Dziurewicz lässt sich hier – im Gegensatz zu dem ersten analysierten Idiom – keine Dominanz feststellen. Das analysierte Idiom unterliegt allerdings häufiger als der erste Phraseologismus den Modifikationen, wo Lexeme Katze und Sack um ein attributives Adjektiv erweitert werden. Anzumerken ist jedoch, dass die Komponente Katze häufiger als Sack durch die Hinzufügung letzt, ganz, virtuell, schwarz, nächst, erst, sprichwörtlich, rot, materielle, zweit, vermeintlich modifiziert wird. (19)Bei Bier und Würsteln ließ gestern im Festzelt BM Hans Lintner die schwarze Katze aus dem Sack. (Tiroler Tageszeitung, 17.01.1998) (20)Das Cineplex-Kino, P 4, 13, lässt am Sonntag, 28. Juli, um 15 Uhr die sprichwörtliche Katze aus dem Sack. Denn dann startet die Vorpremiere des Kinderfilmes „Die geheimnisvolle Minusch“. Hier spielen Katzen die Hauptrolle. (Mannheimer Morgen, 27.07.2002) Die Konstituente Sack wurde nur zweimal mit adjektivischen Attribut rot und löchrig modifiziert. (21)Kaum hat er die Katze aus dem löchrigen Sack gelassen, haben mächtige Landesfürsten gegen ihn (und damit auch den Bundeskanzler) mobil gemacht. (Salzburger Nachrichten, 12.07.2000) (22)Am 7. Februar lässt Ferrari die Katze aus dem roten Sack. Da wird in Maranello der neue „F 320“ von Michael Schumacher und Rubens Barrichello der Öffentlichkeit präsentiert. (Kleine Zeitung, 26.01.2000) Was die lexikographische Auffassung des Idioms betrifft, sind in beiden Großwörterbüchern keine Verwendungsbeispiele zu finden. 178 Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen... 2.3. die Katze im Sack kaufen Laut DUDEN 11 (2008: 408) heißt der Phraseologismus „etwas ungeprüft übernehmen, kaufen [und dabei übervorteilt werden]”. Die folgende Anfrage (23)(die Katze im Sack /+s0 &kaufen) OR (&kaufen /+s0 die Katze im Sack) ergibt im COSMAS II 588 Treffer, ungefähr dreimal weniger als für die Katz sein. Die Kookkurrenzanalyse verweist auf die Partikel nicht als den häufigsten Kollokator (34,86%). Nr. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. = Kookkurrent nicht wollen müssen schon quasi ja gern schließlich Anzahl 205 57 46 20 11 10 9 9 Prozent 34,86% 9,69% 7,82% 3,40% 1,87% 1,70% 1,53% 1,53% Tabelle 3. Kookkurrenten des Idioms die Katze im Sack kaufen (24)Nur bei der Auswahl der forschenden Neu-Münsteraner lässt er sich nicht reinreden. Er kaufe nicht die Katze im Sack, sagt er, und „was jemand drauf hat, sehe ich schnell. (Mannheimer Morgen, 30.04.2010) (25)Das Komitee will nicht die Katze im Sack kaufen. Es soll wie im Sport und bei der Feuerwehr mit den Nachbargemeinden über eine gemeinsame finanzielle Trägerschaft verhandelt werden. (St. Galler Tagblatt, 05.03.1998) 179 Elżbieta Dziurewicz An zweiter und dritter Stelle sind Modalverben wollen (9,69%) und müssen (7,82%) zu finden. (26)Niemand will die Katze im Sack kaufen. Aber mit seinen Würstchen gehe der Frankfurter auch anders um (Frankfurter Rundschau, 31.12.1998) (27)Da musste man immer die Katze im Sack kaufen und das gesamte Fass unbesehen nehmen. Vor allem in den 20er-Jahren nahm das Geschäft einen stetigen Aufschwung. (Rhein-Zeitung, 22.12.2007) Die Kookkurrenz-Analyse ergibt ein folgendes syntagmatisches Muster (28)X (will/muss) (nicht) die Katze im Sack kaufen wo X für das Subjekt steht und Modalverben wollen/müssen sowie die Partikel nicht optional sind. Die Analyse der lexikographischen Berücksichtigung des Phraseologismus in Großwörterbüchern von PWN und PONS ergab, dass er in beiden in seiner Grundform die Katze im Sack kaufen ohne Verwendungsbeispiele angegeben wird. Im Hinblick auf die Modifikationen lassen sich zwei Typen unterscheiden. Zum einen wird das Idiom durch attributive Adjektive (3,57%) sprichwörtlich, berühmt modifiziert: (29)Mit einer Annahme würde die Stadtbevölkerung die berühmte «Katze im Sack» kaufen. (St. Galler Tagblatt, 26.02.2010) (30)Wir haben deutlich gemacht, dass wir hier nicht die sprichwörtliche Katze im Sack kaufen wollen. (Braunschweiger Zeitung, 30.11.2007) 180 Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen... Zum anderen findet die Modifikation des Artikelwortes5 (8,50%) statt, wo anstelle des bestimmten Artikels die Verneinung kein verwendet wird. (31)„Wir kaufen keine Katze im Sack, sondern bereiten den Kauf nur vor und schauen vorher in den Sack“, erklärte Kurz. (Mannheimer Morgen, 06.03.2008) (32)Wer Ja stimme, kaufe keine Katze im Sack, sagte SPPräsident Hans-Jürg Fehr an einer Medienkonferenz gestern in Bern. (Die Südostschweiz, 06.02.2007) 3. Schlussfolgerungen In diesem Beitrag wurde versucht, auf das immense Potential der korpusbasierten Analysen bei der Beschreibung der Phraseologismen hinzuweisen. Die Korpusauswertung hilft u.a. dabei, Kandidaten, die in das Wörterbuch aufgenommen werden sollten, nach Häufigkeit sortiert zu ermitteln. Die hier durchgeführte Korpusrecherche ergab u.a., dass das Idiom die Katze aus dem Sack lassen häufiger (1034 Treffer) vorkommt und daher vor der Wendung die Katze im Sack kaufen (588 Treffer) kodifiziert werden sollte, was sowohl bei PWN als auch bei PONS der Fall ist. Die Kookkurrenzanalyse ermöglichte eindeutig festzustellen, in welcher Umgebung die festen Wortverbindungen verwendet werden. Die häufigen Kollokatoren helfen dabei Idiome entsprechend einzusetzen. Außerdem können sie als Verwendungsbeispiele betrachtet werden, dank deren den Lexikographen, die oft nicht imstande sind intuitiv festzustellen, was die häufigste Verwendung ist, die Mühe erspart wird, Beispiele auszudenken, die nicht immer den aktuellen Sprachgebrauch widerspiegeln, was am Beispiel des Idiom für die Katz sein festgestellt wurde. Mithilfe von Korpora lassen sich ebenfalls Modifikationen untersuchen. Die vorgenommene Analyse zeigte, dass während beim 5 Diese Modifikationsart korreliert mit dem häufigsten Kookkurrenten nicht und wird daher als ein besonderer Modifikationstyp betrachtet. 181 Elżbieta Dziurewicz Idiom für die Katz sein die Modifikationen eine Randerscheinung (0,41%) darstellen, spielen sie mit 12,07% im Falle der festen Wendung die Katze im Sack kaufen eine äußerst wichtige Rolle. Unterm Strich: die Zukunft der Korpuslinguistik stellt sich vielversprechend auch in der Phraseologieforschung, denn wie Scherer zu Recht bemerkt: „Heute sind Korpora aus der sprachwissenschaftlichen Forschung nicht mehr wegzudenken, da sie einen unmittlebaren Zugriff auf authentische Sprache erlauben. Korpora ermöglichen es dem Sprachwissenschaftler, vorhandene Theorien empirisch zu überprüfen und anhand von Korpusmaterial neue Hypothesen zu entwickeln“ (Scherer 2006: 15). Referenzliteratur Błachut, Edyta (2004): Sprachspielerische Modifikationen formelhafter Wendungen. Untersuchungen anhand deutscher und polnischer Belege. Wrocław: Oficyna Wydawnicza Atut-Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe. Burger, Harald (1998): Phraseologie. Eine Einführung am Beispiel des Deutschen. Berlin: Erich Schmidt Verlag. Chrissou, Marios (2000): Kontrastive Untersuchungen zu deutschen und neugriechischen Phraseologismen mit animalistischer Lexik. Essen: Clemon Verlag. Eichinger, Ludwig M (2010): „Der durchschnittliche Linguist und die Daten. Eine Annährung”. In: Kratochvílová, Eva/Wolf, Norbert: Kompendium Korpuslinguistik. Eine Bestandsaufnahme aus deutschtschechischer Perspektive. Heidelberg: Universitätsverlag Winter Heidelberg, 27–51. Klosa, Annette (2006): „Korpusgestützte Lexikographie: besser, schneller, umfangreicher? Am Beispiel deutschsprachiger Online-Wörterbücher“. In: Kallmeyer, Werner/ Zifonun, Gisela (Hg.): Sprachkorpora – Datenmengen und Erkenntnisfortschritt. Berlin: Walter de Gruyter, 105–122. Kur, Elżbieta (2011): „Gebrauch von ausgewählten Tierphraseologismen im Deutschen“. In: Juszczyk, Konrad/Mikołajczyk, Beata/Taborek, Janusz/ Zabrocki, Władysław: Język w Poznaniu II. Poznań: Wydawnictwo Rys, 107–119. 182 Ausgewählte Phraseologismen mit animalistischer Lexik im Deutschen... Lemnizer Lothar/Heike Zinsmeister (2006): Korpuslinguistik. Eine Einführung. Tübingen: Gunter Narr Verlag. Lewandowska-Tomaszczyk, Barbara (2005): Podstawy językoznawstwa korpusowego. Łódź: Wydawnictwo UŁ. Schatte, Czesława (1995): „Kriterien für die Auswahl von Phraseologismen für den Unterricht Deutsch als Fremdsprache“. [in:] Iluk, Jan: Aspekte der Wortschatzbeschreibung für Zwecke des Fremdsprachenunterrichts. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 93–105. Scherer, Carmen (2006): Korpuslinguistik. Kurze Einführungen in die Germanistische Linguistik. Heidelberg. Universitätsverlag Winter Heidelberg. Taborek, Janusz (2011): „Korpusbasierte Analyse der Phraseologismen. Dargestellt am Beispiel von ausgewählten verbalen Phraseologismen mit Komponenten aus dem Bereich Fußball.” [in:] Lipczuk, Ryszard/ Misiek, Dorota/Lisiecka-Czop, Magdalena (Hg.): Phraseologismen in deutsch-polnischen und polnisch-deutschen Wörterbüchern. Theoretische und praktische Aspekte der Phraseologie und Lexikographie. Dr. Korvač Verlag. 73–82. Urban, Anna (2009): „Zwischen den Zeilen gelesen“. Funktionen von Phraseologismen in Feuilletons der »Frankfurter Allgemeinen Zeitung«“. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM. Wörterbücher PWN WSNP = Wiktorowicz, Józef/Frączek, Agnieszka (2010): Wielki słownik niemiecko-polski. Warszawa. PWN. PONS WSNP = Dargacz, A (2007): Wielki słownik niemiecko-polski. Poznań: LektorKlett. DUDEN 11 Redewendungen (2008): Mannheim u.a. 183 184 Marta Mazurek (Poznań) Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów Szóstej Generacji – analiza wybranych przykładów The Role of Chinese Dialects (Jin Wu, Beijing Dialect) in Sixth Generation Cinema —Analysis of Selected Examples For the first ninety years of its existence, due to language unification and standardization, Chinese cinema was dominated by films in “standard Chinese”. In the 1990s a new group of independent directors called “the Sixth Generation” started making movies that focused on reflecting reality in the most authentic way possible, putting stress on locality, showing local dialects to Chinese and international audiences for the first time on a larger scale. This article focuses on analysis of selected dialects of Chinese (Jin, Wu, Beijing dialect) shown in Sixth Generation films: Platform by Jia Zhangke, Suzhou by Lou Ye and Beijing Bicycle by Wang Xiaoshuai. The article aims for showing main characteristics of these dialects and thus pointing on large diversity of Chinese languages and difficulties in their classification. 1. Rola dialektów chińskich w kinie Szóstej Generacji Podczas badań nad ponad stuletnią historią kina chińskiego moją uwagę zwrócił fakt, że do lat dziewięćdziesiątych (chodzi zwłaszcza o filmy od czasu powstania Chińskiej Republiki Ludowej 185 Marta Mazurek w roku 1949 do końca tzw. „rewolucji kulturalnej” 1976) niemalże wszystkie filmy chińskie nakręcone były w języku standardowym, putonghua1. Było to związane z wysiłkami chińskiego rządu, by ujednolicić chiński język i kulturę i w konsekwencji filmy finansowane przez państwowe wytwórnie filmowe również promowały standard językowy putonghua. W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych w chińskim przemyśle filmowym pojawiła się grupa młodych reżyserów, którzy zaczęli tworzyć nowe kino „niezależne”2. Ich filmy koncentrowały się na post-nowoczesnych metropoliach chińskich: środowisku miejskim, krajobrazie współczesnej aglomeracji, kontraście między tradycją a nowoczesnością, a także na tematyce globalizacji, modernizacji i urbanizacji. Grupa ta, zwana Szóstą Generacją reżyserów (diliu dai daoyan; 第六代导演), znana również jako Generacja Miejska (dushi dai; 都市代), stworzyła także nowy typ bohatera: mieszkańca miasta, prostego człowieka, zazwyczaj żyjącego na marginesie społecznym, który usiłuje dostosować się do nowych wartości i nowych realiów zmieniającego się świata. Do Generacji Miejskiej zaliczamy takich twórców jak: Zhang Yuan 张元, Jia Zhangke 贾樟柯, Wang Xiaoshuai 王小帅, Lou Ye 娄烨 czy Wang Quan’an 王全案. Kino Szóstej Generacji to również filmy tworzone w stylistyce paradokumentalnej. Aby nadać im jak najbardziej realistyczny charakter, reżyserzy stosowali rozmaite techniki: od długich i bardzo długich ujęć kamery „z ręki” po filmowanie w autentycznych lokalizacjach, nie w warunkach studia filmowego. To „tu i teraz” (xianchang; 现场) podkreślało również pokazanie w filmach autentycznych dialektów lokalnych. Reżyserzy, chcąc jak najwierniej oddać rzeczywistość, w swoich dziełach wykorzystali lokalne 1 2 186 Putonghua 普通话 – jest to współczesny standardowy język chiński. Język putonghua jest językiem sztucznie stworzonym, natomiast jego fonologię, słownictwo i gramatykę w głównej mierze zaczerpnięto z dialektów północnych Chin, szczególnie z dialektu pekińskiego. Jest to język współczesny, mający swoją wersję mówioną i potoczną, w przeciwieństwie do klasycznego języka chińskiego. W tym miejscu używam cudzysłowu, gdyż, jak piszą w swoich artykułach Zhang oraz Pickowicz, kino to nigdy nie pozostało do końca niezależne – zarówno od realiów rynku filmowego oraz gustów widowni, jak i od władzy państwowej. Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów... dialekty. Bohaterowie filmów Generacji Miejskiej bardzo często porozumiewają się nie w standardowym putonghua, ale właśnie w lokalnej mowie. Taki zabieg bardzo zbliża widza do realiów panujących w świecie bohaterów. W poniższym artykule pragnę przedstawić krótką charakterystykę trzech dialektów chińskich, które występują w wybranych dziełach reżyserów Szóstej Generacji: dialektu Jin (Jin yu; 晋语), obecnego w Peronie (Zhantai; 站台) Jia Zhangke, dialektu Wu (Wu yu; 吴 语), który pojawia się w filmie Suzhou (Suzhou he; 苏州河) Lou Ye oraz dialektu pekińskiego (Beijing hua; 北京话), który można usłyszeć w dziele Wang Xiaoshuai’a Rower z Pekinu (Shiqi sui de danche; 十七岁的单车). W referacie pragnę skoncentrować się na pokazaniu roli dialektów w tych filmach, ale również różnorodności dialektów chińskich, trudności w ich klasyfikacji oraz krótkiej analizie ich cech składniowych, gramatycznych, leksykalnych oraz fonetycznych, szczególnie wykazując różnice pomiędzy nimi a standardem językowym. 2. Klasyfikacja języka (języków) chińskiego Język chiński należy do rodziny języków sino-tybetańskich, gałęzi języków chińskich. Ze względu na ogromny obszar państwa i związane z tym zróżnicowanie etniczne, język chiński posiada wiele odmian i dialektów. Obecnie wśród językoznawców trwa spór, czy niektóre z nich są osobnymi językami, czy też dialektami języka chińskiego. Taka wątpliwość dotyczy np. języka tajwańskiego: część specjalistów uznaje go za dialekt – odmianę dialektu Min, część zaś za osobny język, ze względu na liczne przykłady literatury pięknej napisane po tajwańsku. Victor H. Mair (1991: 1ff.) proponuje wprowadzenie określenia topolect będącego neutralnym tłumaczeniem chińskiego fangyan 方言 (dosłownie: „język miejscowy, lokalna odmiana języka). Tradycyjna klasyfikacja języków chińskich wymienia siedem podstawowych odmian języka chińskiego: język Gan 赣, Guanhua 187 Marta Mazurek 官话 (dosłownie: język urzędowy; mowa o języku mandaryńskim), Kejia 客家 (inaczej zwany językiem Hakka), Min 闽 (z uwzględnieniem dialektu tajwańskiego oraz Hokkien), Wu 吴, Xiang 湘oraz Yue 粤 (kantoński). Do tej pory powstało wiele różnych prób klasyfikacji języków chińskich, wśród najbardziej znanych należałoby wymienić: anglojęzyczną klasyfikację amerykańskiego językoznawcy Jamesa A. Matisoffa, która, podobnie jak klasyfikacja tradycyjna, wyróżnia siedem grup dialektów, oraz klasyfikację stworzoną przez badaczy języków rzadkich wydających publikację Ethnologue, która rozróżnia czternaście różnych odmian języka chińskiego. Obecnie natomiast obowiązuje klasyfikacja, która pojawiła się w 1987 roku w Atlasie języków Chin (Zhongguo yuyan dituji; 中国语言地图集), która dzieli języki Chin na dziesięć głównych kategorii: Guanhua, Jin, Wu, Min, Kejia, Yue, Xiang, Gan, Hui 徽 oraz Pinghua 平话 (por. Xiong/Zhang 2008: 97). Podstawową różnicą wobec poprzedniej klasyfikacji jest więc wydzielenie języka Jin z grupy języków mandaryńskich (Guanhua) oraz stworzenie osobnych kategorii dla dialektów Hui oraz Pinghua. Poniżej na podstawie filmów Szóstej Generacji reżyserów zrealizowanych w językach Jin i Wu oraz dialekcie pekińskim omówię cechy charakterystyczne tych odmian języka oraz różnice pomiędzy nimi a putonghua, językiem chińskim standardowym (mandaryńskim). 3. Dialekt Jin w filmie Jia Zhangke Peron W filmie Peron Jia Zhangke przedstawiona jest historia grupy młodzieży z Fenyangu w prowincji Shanxi. Film nakręcony jest w „prawdziwych” lokalizacjach, nie w studio filmowym; oprócz niewielkiego prowincjonalnego miasta możemy obserwować również wieś i jej mieszkańców. W niektórych scenach bohaterowie porozumiewają się językiem standardowym, szczególnie w sytuacjach oficjalnych, np. w scenie występu przed wiejską publicznością czy 188 Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów... podczas zebrania z kierownikiem amatorskiego zespołu artystycznego, którego młodzi są członkami. W całym filmie przeważa jednak dialekt Jin, którym bohaterowie posługują się w życiu codziennym, podczas nieoficjalnych rozmów czy spotkań towarzyskich. Językiem Jin posługują się mieszkańcy większości prowincji Shanxi, środkowego pasa Mongolii Wewnętrznej oraz terenów położonych na wschód od środkowego biegu Rzeki Żółtej (por. Li 1989: 245). Łącznie dialektem Jin posługuje się niecałe sześćdziesiąt pięć milionów użytkowników (por. Xiong/Zhang 2008: 97). Jin niegdyś nazywany był „dialektem z Shanxi” (Shanxi fangyan; 山西方言), jako że sama nazwa „Jin” jest innym określeniem tej prowincji. W większości klasyfikacji języków chińskich Jin nie jest wymieniany jako osobny dialekt, np. Li Rong i Yuan Jianhua w swoich wcześniejszych podziałach nie wydzielają go z grupy języków północnych (por. Künstler 2000: 267ff.). Jin został wyodrębniony jako osobny język z grupy północnych języków mandaryńskich (Beifang Guanhua; 北方官话) dopiero w końcówce lat osiemdziesiątych, głównie ze względu na występowanie w nim tzw. „tonu wstępującego” ” (rusheng; 入声), którego w tej grupie nie posiada żaden inny dialekt (por. Xiong/Zhang 2008: 97). W przeciwieństwie do innych odmian mandaryńskiego, Jin zachował zwarcie krtaniowe jako pozostałość spółgłoski na końcu wyrazu. Ponadto, w warstwie leksykalnej, dialekt Jin posiada dodatkowy, trzeci zaimek wskazujący (w przeciwieństwie do dwóch obecnych w języku standardowym; por. Künstler 2000: 267ff.). 4. Dialekt Wu w filmie Lou Ye Suzhou W filmie Suzhou w reżyserii Lou Ye z 2000 roku możemy zobaczyć interesujące oblicze metropolii, jaką jest Szanghaj: reżyser przedstawia Szanghaj jako miasto przestępczości, ciemnych zakamarków i nielegalnych interesów. Bohaterami są głównie drobni przestępcy: przemytnicy, porywacze, którzy między sobą porozumiewają się autentyczną mową szanghajską, która należy do grupy 189 Marta Mazurek dialektów Wu. Język ten słyszymy również w obskurnych barach i klubach, które są częstymi miejscami przebywania bohaterów. Dialektami Wu posługują się mieszkańcy delty rzeki Jangcy oraz części wybrzeża wokół Szanghaju. Mowa szanghajska również zaliczana jest do tej grupy językowej. Künstler zauważa, że języki Wu są niezwykle trudne w sklasyfikowaniu, ponieważ „zajmują pozycję przejściową między językami mandaryńskimi a południowymi, ale przede wszystkim dlatego, że w wielu miejscach trudno też wytyczyć granicę między nimi a językami sąsiadującymi”. Najbardziej wyróżniającą cechą języków Wu na tle innych dialektów jest zróżnicowanie na trzy rodzaje spółgłosek-nagłosów: dźwięcznych, bezdźwięcznych oraz przydechowych (np.: p, p’ oraz b) (por. Künstler 2000: 285). Spółgłoski dźwięczne są jednak rzadkością w dialektach Wu, ponadto wymawiane są podobnie do głosek aspirowanych, dlatego nazwano je „dźwięcznymi aspirowanymi” (podobne spółgłoski spotykane są np. w językach Indii). Ponadto dialekty Wu charakteryzują się dużą ilością samogłosek, które nie występują w językach mandaryńskich. Przede wszystkim chodzi o samogłoski, które straciły swoją wymowę nosową oraz te, które pierwotnie wywodzą się z dyftongów. Bardzo rzadko natomiast występuje „zaokrąglona” samogłoska er, często spotykana w językach mandaryńskich, zwłaszcza dialekcie pekińskim. Nie jest dodawana jako sufiks (jak ma to miejsce w standardzie), natomiast można ją spotkać jedynie w wyrazach wyuczonych. Przykładem może być słowo er2, czyli „ucho”, używane w języku formalnym (na przykład w nazwie przychodni laryngologicznej). Potoczne określenie na „ucho” – ni2 tu nie posiada już charakterystycznej dla języków północnych Chin samogłoski er. Ponadto, dialekty Wu, w szczególności dialekt szanghajski, nie rozróżniają wygłosów sylab -n oraz -ng, jak ma to miejsce w języku standardowym. Jest to duży problem dla użytkowników języków Wu podczas uczenia się prawidłowej wymowy w putonghua (por. Ramsey 1987: 91ff.). W odróżnieniu od języków mandaryńskich, które mają cztery tony, dialekty Wu mają siedem lub osiem tonów (wyjątkiem jest tu dialekt szanghajski, który posiada pięć tonów). „Ton pierwszy 190 Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów... zaczyna się wysoko i następnie opada; ton drugi jest wymawiany bardzo nisko (często kojarzony jest z wydawaniem dźwięku-oddechu); ton trzeci zaczyna się od średniej wysokości głosu i może się nieznacznie wznieść; ton siódmy jest wysoki i zakończony gwałtownie zwarciem krtaniowym; ton ósmy jest [podobnie jak drugi] na niskich rejestrach, z tą różnicą, że kończy się zwarciem krtaniowym” (Ramsey 1987: 92)3. Nie ma wielu różnic gramatycznych pomiędzy dialektami Wu a językiem standardowym. Jedną z niewielu odmienności jest kolejność dopełnień: podobnie jak w języku kantońskim dopełnienie bezpośrednie umiejscawiane jest przed dopełnieniem pośrednim. Różnice pojawiają się również w znaczeniu słów funkcjonalnych, takich jak partykuły. Często jest tak, że partykuły w dialekcie Wu nie mają swoich odpowiedników w języku mandaryńskim (por. Ramsey 1987: 94). 5. Dialekt pekiński w filmie Wang Xiaoshuai’a Rower z Pekinu Film Wang Xiaoshuai’a Rower z Pekinu opowiada historię dwóch chłopców: imigranta zarobkowego z prowincji oraz młodego przedstawiciela klasy średniej. Drugi bohater, Jian, chłopiec wychowany w hutongu 胡同, tradycyjnej pekińskiej zabudowie, porozumiewając się ze swoimi rówieśnikami podczas zabaw w szkole i na ulicy używa zwrotów i wyrażeń charakterystycznych dla dialektu pekińskiego. Mimo że standardowy język chiński putonghua został stworzony na bazie dialektu pekińskiego, paradoksalnie te dwie odmiany różnią się od siebie zarówno pod względem, fonetycznym, gramatycznym, jak i leksykalnym. Z drugiej jednak strony, różnice te są zbyt małe, by mówić o dwóch różnych językach, ciekawe jest zaś wzajemne 3 W odróżnieniu od tonów standardowego języka chińskiego, w którym: Ton pierwszy jest wysoki i równy, nieco przedłużony; ton drugi zaczyna się od średniej wysokości głosu i się wznosi; ton trzeci rozpoczyna się średnio-nisko, najpierw się obniża, a następnie wznosi; ton trzeci zaczyna się wysoko o opada. 191 Marta Mazurek ich oddziaływanie na siebie, szczególnie w warstwie leksykalnej (por. Künstler 1987: 63f.). Jednym z najbardziej znamienitych przedstawicieli dialektu pekińskiego w literaturze jest dwudziestowieczny pisarz Lao She 老舍, w którego dziełach znajdziemy liczne przykłady „pekińskiej mowy”4. Część z nich została włączona do języka standardowego, istnieją jednak wyrażenia, jak słynne w całych Chinach baobuji 保 不及 („nieunikniony, możliwy”), które wciąż nie widnieją w oficjalnych słownikach. Jest też wiele sytuacji, gdy wyrażenia dialektu pekińskiego przyjmują się w języku ogólnonarodowym. Dobrym przykładem jest pierwotnie pekińskie słowo beng 甭 (oznaczające „zdrowego młodego mężczyznę”), które znalazło się we Współczesnym słowniku chińskim (Xiandai Hanyu Cidian; 现代汉语词典) (por. Künstler 1987: 63ff.). Istnieje również wiele słów i wyrażeń, które są obecne w języku standardowym, nie pochodzą jednak z dialektu pekińskiego, lecz z innych dialektów, zazwyczaj południowych. Przykładem jest słowo xiaode 晓得 („wiedzieć”), które pochodzi z dialektu nankińskiego, dlatego nie występuje w dialekcie pekińskim. Interesującą grupą są również wyrazy i frazy, które co prawda istnieją zarówno w standardzie, jak i w dialekcie pekińskim, jednak mają różne znaczenia, np. laoyer 老爷儿, w obu językach oznaczające „starego człowieka”, w dialekcie pekińskim zaś posiadające dodatkowe znaczenie „słońce”. Innym przykładem jest słowo huangle 黄了, które dla użytkownika putonghua oznacza jedynie „pożółknąć, zerdzewieć, rozkładać się”, natomiast dla pekińczyków dodatkowo ma znaczenie „ponieść porażkę, odwołać coś, być zagubionym” (ib.). Oczywiście, istnieją także słowa charakterystyczne tylko dla dialektu pekińskiego, które w języku standardowym nie występują wcale, np. aike 埃 克, oznaczające „popełnić błąd” oraz hala 哈拉 – „brzydki zapach (jedzenia, oleju)” (ib.). Ponadto, dla dialektu pekińskiego bardzo charakterystyczne są wyrażenia tautologiczne, takie jak banr ping 版儿平, „płaski jak tablica” (zamiast po prostu „płaski”) oraz liczne wyrażenia 4 192 Pekińska mowa – Beijing hua 北京话; dosłowne tłumaczenie z języka chińskiego. Znaczenie dialektów chińskich (Jin, Wu, dialekt pekiński) w filmach reżyserów... metaforyczne. Wśród tych można by wymienić np. wyrażenie ba jiu bu li shi 八九不离十, „osiem i dziewięć nie są już daleko od dziesięciu”, używane w znaczeniu „prawie, nie do końca” czy też bu de yanr chou 不得烟儿抽oznaczające „nie dostać papierosa do palenia”, natomiast w znaczeniu metaforycznym „być niegodnym zaufania” (ib.). 6. Podsumowanie Podsumowując, kino Szóstej Generacji jest nie tylko interesujące dla kulturoznawców i filmoznawców zajmujących się motywami miejskości i kondycji człowieka we współczesnym świecie, jest również znakomitym materiałem do badań dla językoznawców zgłębiających wiedzę o lokalnych dialektach chińskich. Dialekty pełnią bowiem w omawianych filmach niezwykle istotną rolę: pozwalają na bardziej autentyczne, nieprzekłamane oddanie rzeczywistości otaczającej bohaterów, w tym również rzeczywistości językowej. Nie może bowiem istnieć pojęcie lokalności, małego świata, w którym żyją filmowe postaci, bez zaznaczenia granic również językowych. Ponadto język, którego używamy na co dzień, jest nieodłączną częścią tożsamości człowieka, a więc dialekty w filmach Szóstej Generacji pokazują bohaterów w sposób obnażający, paradokumentalny, nie stroniąc od uwydatniania kolorytu lokalnego czy błędów językowych. Użycie dialektów przez Generację Miejską to wreszcie wyraz artystycznej niezależności reżyserów, niezgody na propagowanie jedynie standardu językowego, który narzucały standardy państwowej cenzury filmowej. Dopiero filmy po roku dziewięćdziesiątym pokazują, jak bogatym i językowo zróżnicowanym krajem są Chiny. Jak określiła to Maria Kurpaska w swoim wykładzie, Chiny są prawdziwą „mozaiką” języków, warto więc poznawać tę różnorodność i rozmaitość językową, chociażby poprzez medium, jakim jest film. 193 Bibliografia Coblin, Weldon South (1986): A Sinologist’s Handlist of Sino-Tibetan Lexical Comparisons. Nettetal: Styler Verlag. Kurpaska, Maria (2010): Chinese Language(s): A look Through the Prism of. The Great Dictionary of Modern Chinese Dialects. Berlin, Nowy Jork: Walter de Gruyter. Künstler, Mieczysław Jerzy (2000): Języki chińskie. Warszawa: Wydawnictwo Akademickie Dialog. Künstler, Mieczysław Jerzy (1987): „On Some Pekinese Idiomatic Expressions”. [w:] Künstler, Mieczysław Jerzy (2005): Selected Papers in Chinese Lingustics. Poznań: Komitet Nauk Orientalistycznych PAN, 63–74. Künstler, Mieczysław Jerzy (2002): „Word-formation and the Classification of Modern Chinese Languages”. [w:] Künstler, Mieczysław Jerzy (2005): Selected Papers in Chinese Lingustics. Poznań: Komitet Nauk Orientalistycznych PAN, 199–203. Li, Rong 李,荣 (1989): „Hanyu fangyan de fen qu” „汉语方言的分区” („Podział na dialekty języka chińskiego”). Fangyan 方言nr 4, 241–259. Mair, Victor H. (1991): „What Is a Chinese 《Dialect/Topolect》? Reflections on Some Key Sino-English Linguistic Terms”. Sino-Platonic Papers nr 29, 1–31. Norman, Jerry (1988): Chinese. Cambridge: Cambridge University Press. Pickowicz Paul G./Zhang, Yingjin (red.) (2006): From Underground to Independent: Alternative Film Culture in Contemporary China. Lanham, Boulder, Nowy Jork, Toronto, Oxford: Rowman & Littlefield Publishers, INC. Prager Branner, David (2000): Problems in Comparative Chinese Dialectology. Berlin, Nowy Jork: Mouton de Gruyter. Ramsey, S. Robert (1987): The Languages of China. Princeton, New Jersey: Princeton University Press. Xiong, Zhenghui/Zhang, Zhenxing 熊正辉/张振兴 (2008): „Hanyu fangyan de fen qu” „汉语方言的分区” („Podział na dialekty języka chińskiego”). Fangyan 方言nr 2, 97–108. Xiong, Zhenghui/Zhang, Zhenxing/Huang, Xing 熊正辉/张振兴/黄行 (2008): „Zhongguo de yuyan” „中国的语言” („Języki Chin”). Fangyan 方言nr 3, 193-203. Zhang, Zhen (red.) (2007): The Urban Generation: Chinese Cinema and Society at the Turn of the Twenty-first Century. Durham i Londyn: Duke University Press. http://www.ethnologue.com/ 194 Barbara Myczko (Poznań) Kreatives Schreiben in Wikis Creative Writing in Wikis The following article attempts to present the possibilities of Wiki use in foreign language learning and teaching. The importance of the writing skill and the advantages of creative writing are presented. Furthermore, examples and results of wiki implementation at high school level are presented and analyzed. 1. Einleitung Mit der Entwicklung der sogenannten Web 2.0 Applikationen, zu denen die Wikis gehören, haben sich neue Möglichkeiten für den Fremdsprachenunterricht eröffnet. Das Ziel des Einbezugs von diesen Applikationen in den Fremdsprachenunterricht ist, den Lernprozess effektiver, zugänglicher und freundlicher zu gestalten. Eine der Anwendungsmöglichkeiten ist der Einsatz von Wikis im fremdsprachlichen Schreibunterricht. Schreiben ist ein unerlässlicher Bestandteil des Fremdsprachenunterrichts. Es ist auch eine sehr komplexe Fertigkeit, die den Schülern viele Probleme bereitet, aber auch eine, die ihnen erlaubt, ihre Gedanken auf eine einzigartige Weise mit anderen Menschen zu teilen. Der Schwerpunkt des Artikels ist es, der Frage nachzugehen, wie das kreative Schreiben in Wikis in der schulischen Praxis eingesetzt werden kann. Dabei wird vorausgesetzt, dass sich Wikis gut für diese Form des Schreibens eignen und dass sie das Potenzial aufweisen, sich in dem fremdsprachlichen Schreibunterricht zu etablieren. 195 Barbara Myczko 2. Die Stellung des Schreibens im Fremdsprachen‑unterricht Schreiben wurde von der kommunikativen Didaktik eine lange Zeit als nichtkommunikativ betrachtet. Obwohl es nach Kast (1999: 5) seit etwa Mitte der 80er /Anfang der 90er Jahre in der Fremdsprachendidaktik mehr Beachtung findet und die Übungstypologie sich inzwischen deutlich entwickelt hat, ist es dennoch schwierig die Frage zu beantworten, wie man Schreibenlernen systematisch aufbauen könnte. Vielleicht auch deswegen gilt Schreiben in der Fremdsprachendidaktik als die vierte und zugleich schwierigste Zieltätigkeit neben und nach dem Sprechen, Hörverstehen und Leseverstehen. Dies behauptet Eßer (2003: 292) und begründet es folgendermaßen: Beobachtet man einen Schreiber beim Verfassen eines Textes, so fällt meist Folgendes auf: Fast nie wird ohne Unterbrechung geschrieben, sondern der Schreibprozess enthält viele Pausen, in denen der Schreiber seinen Text plant. Außerdem wird schon Geschriebenes immer wieder neu gelesen, teilweise ergänzt oder gestrichen. Schon daran zeigt sich, wie komplex der Schreibvorgang ist und wie viel mehr er umfasst, als in dem geschriebenen Endprodukt letztlich sichtbar ist (Eßer 2003:292). Im Zeitalter des Computers, wo die Menschen sehr mobil geworden sind, erfolgt die globale Kommunikation per E-Mail. Außer der kommunikativen Funktion erfüllt das Schreiben auch eine wichtige Lern- und Bildungsfunktion. Neben seinen generellen Vorzügen als Gedächtnisstütze, Lern- und Erkenntnishilfe wird dem Schreiben die Funktion der Spracherwerbsförderung zugewiesen. Im Gegensatz zum Sprechen zwingt Schreiben zur längeren und intensiveren Reflexion über Inhalte und Darstellungsweisen. Auf diese Weise führt es zu einer stärkeren Durchdringung, Umwälzung und Festigung der Kenntnisse (Eßer 2003: 292). 196 Kreatives Schreiben in Wikis 3. Kreatives Schreiben Um das kreative Schreiben zu thematisieren, muss man zunächst erklären, was unter dem Begriff Kreativität zu verstehen ist. Pommerin (1996: 50) behauptet, dass Kreativität ein Persönlichkeitsmerkmal ist. Weil bei allen Menschen eine Disposition dafür vorliegt, kann es bei jedem Menschen auch gefördert werden. Nach Böttcher (2008: 21f.) hat kreatives Schreiben einen positiven Einfluss auf die Schreibmotivation der Lerner, die dadurch Spaß am Schreiben finden. Durch das kreative Schreiben sollen die Lerner in einen Zustand der Neugier versetzt werden, das Thema soll ihre Fantasie ansprechen und der Schreibprozess Faszination auslösen. Krumm (1989: 7) plädiert für einen frühen Beginn des Schreibens von kreativen Texten. Sie erlauben nämlich den Schülern, ihr Sprachund Weltwissen zu nutzen und ihre Planungsstrategien zu entwickeln mit dem Ziel, sich in der Fremdsprache schriftlich zu äußern. Auch Heyd (1997: 189) ist der Auffassung, dass man die kreativen Arbeitstechniken so früh wie möglich, am besten bereits auf Anfangsniveau einführen sollte. Das kreative Schreiben ist der Autorin nach insofern wichtig, dass es die Motivation der Lerner steigern kann und zum Abbau von Schreibhemmungen beitragen kann. 4. Das Konzept der Wikis Der Begriff Wiki kommt aus dem Hawaiianischen und bedeutet schnell. Das Konzept wurde 1994 von Cunningham entwickelt, der die Wiki als „die einfachste online Datenbank die es jemals geben könnte” beschrieb (Leuf, Cunningham 2001: 15). Die bekannteste Anwendung ist die Online-Enzyklopädie Wikipedia. Dudeney und Hockly (2007: 86) beschreiben die Wiki als eine kooperative Webspace, die sich aus mehreren Seiten zusammensetzen kann, die von mehreren Benutzern bearbeitet werden können. Die wohl wichtigste Eigenschaft der Wiki ist die Möglichkeit, auf eine unkomplizierte Art und Weise mit anderen Benutzern zu kooperie197 Barbara Myczko ren. Außerdem dank der Geschichte-Funktion speichern sie jegliche Änderungen, die einst vorgenommen wurden, indem die früheren Versionen der Seiten zu jeder Zeit abrufbar bleiben. Schließlich braucht man keine technischen Fachkenntnisse und meistens auch keine spezielle Erlaubnis, um eine Wiki zu bearbeiten. Nach Cummings (2008: 23) unterstützen die Wikis das Brainstorming, die Projektkooperation und die Informationskompetenz der Schüler. Sie können von den Lehrern für die Evaluation oder für die Organisation des Curriculums angewandt werden. Wikis kommen den Anforderungen der vernetzten Gesellschaft entgegen, da sie zur sinnvollen Internetnutzung erziehen. Dank dieser Eigenschaften können sie im Laufe der Zeit zum wertvollen Sprachlehr- und -lernmittel werden. 5. Arbeit in Wikis im Fremdsprachenunterricht – Analyse und Auswertung Im Rahmen der Untersuchung wurde die Arbeit an Wikis unter den Schülern der dritten Klasse der Allgemeinbildenden Oberschule Nr. 9 in Poznań durchgeführt. Untersucht wurden schriftliche Arbeiten von Schülern, die zu einer in der deutschen Sprache fortgeschrittenen Gruppe gehören. Die Gruppe war ziemlich homogen, doch wie in jeder Gruppe gab es auch in dieser stärkere und schwächere Schüler. Für die Untersuchung der Arbeit in Wikis wurde zunächst das Verfahren der Beobachtung gewählt. Durch das Potenzial der Wikis, also die Geschichte-Funktion, die alle Bearbeitungen auf der Seite speichert, wurden diese Produkte, also die Texte, die von den Lernern geschrieben wurden, im Entstehen beobachtet. Im Anschluss daran wurde eine Umfrage durchgeführt. Dabei wurde von dem Grundsatz ausgegangen, dass, wie Caspari, Helbig und Schmettler (2001: 503) behaupten, die Beobachtungen „häufig durch Befragungen ergänzt [werden], um auch die nicht der Beobachtung zugänglichen Phänomene zu erfassen und Offenheit für die Perspektive der Beobachteten zu gewährleisten.“ 198 Kreatives Schreiben in Wikis Die Schülerarbeit wurde in zwei Etappen eingeteilt. Die erste Etappe war das gemeinsame Brainstorming zu einem Schreibstimulus. Als Stimulus galt der Begriff Luft. Das Brainstorming hat den Lernern ermöglicht, gegenseitig ihre Assoziationen mit dem Wort kennen zu lernen, und diente als eine Einführung ins kreative Schreiben. Die erste Phase des Brainstormings war, Ideen zu finden und die zweite, sie zu bewerten. Dies erfolgte, als die Lerner aus den gesammelten Einfällen sich für ihre kreativen Texte bestimmte Assoziationen ausgesucht haben. Die folgenden Einträge stellen die Ergebnisse des Brainstormings der Schüler dar. Sie veranschaulichen das Einfallsreichtum der Lerner. Nach der Phase des Brainstormings hatten die Schüler die Aufgabe, einen kreativen Text zu dem Reizwort Luft in beliebter Form zu schreiben. Im Folgenden wird kurz auf einige Beispiele eingegangen. An den drei Beispielen sieht man, wie viele Themen von den Schülern 199 Barbara Myczko angesprochen wurden. Jede Person hat sich ein anderes Leitmotiv für ihren Text ausgewählt. 200 Kreatives Schreiben in Wikis Die Texte zeichnen sich durch Originalität und Neuartigkeit der Problemlösung aus. Die Lerner waren offen für die kreative Aufgabe, sie haben sich nicht begrenzt gefühlt und ihr Produktionsprozess war ziemlich flüssig. Man kann also zusammenfassend betonen, dass jeder von ihnen auf eine bestimmte Art und Weise kreativ gewesen ist. Außerdem kann man dank der Geschichte-Funktion der Wiki an den zwei folgenden Beispielen verfolgen, wie der Schreibprozess der Schüler verlief. Manche Schüler haben die Geschichte schrittweise geschrieben und manchmal auch Selbstkorrektur vollzogen. Beispielsweise hat eine Schülerin ihre Geschichte in vier Schritten geschrieben und dazu die nötigen Korrekturen unternommen. Man kann auch beobachten, wie sie sich Schritt für Schritt angemessene Informationen ausgesucht hat. Es ist z. B. bemerkenswert, wie die Schülerin nach der dritten Phase, in der sie Korrekturen unternahm, sich noch entschieden hat, den Text anders zu beenden. Sie ist also zu der inhaltlichen Überlegung zurückgekehrt. Sie hat versucht, ihre Botschaft auszurichten und kam ihr immer näher, indem sie sie geordnet und strukturiert hat. 201 Barbara Myczko 6. Schlussfolgerungen Das kreative Schreiben in Wikis bietet neue Möglichkeiten für den Fremdsprachenunterricht. Es trägt vor allem zur Attraktivität des Schreibunterrichts bei und ermöglicht es, den Unterricht abwechslungsreich zu gestalten. Die der Arbeit nachfolgende kurze Befragung ergab, dass die Lerner die Aufgaben in Wikis als sehr interessant empfanden. Sehr positiv wurde auch die Form des kreativen Schreibens in Wikis eingeschätzt, die den Lernern spannender als die traditionellen Schreibanweisungen erschien. Allgemein muss man feststellen, dass die Möglichkeiten hinsichtlich des Wiki-Einsatzes im Bereich des Fremdsprachenunterrichts immer noch nicht umfassend beschrieben worden sind. Bei der empirischen Untersuchung kam es teilweise zum Vorschein, dass sich Wikis sehr gut für Selbstkorrektur und für die Korrektur durch den Mitschüler eignen würden. Diese und andere Anwendungsmöglichkeiten bedürfen weiterer Untersuchungen und Auswertungen. Zusammenfassend kann man sagen, dass sich das kreative Schreiben in Wikis als eine gute Alternative zu dem traditionellen Schreibunterricht bietet. Bibliographie Böttcher, Ingrid (red.) (2008): Kreatives Schreiben. Berlin: Cornelsen Verlag. Cunningham, Ward/Leuf, Bo (2001): The Wiki way: Quick collaboration on the Web. Boston: Addison-Wesley. 202 Kreatives Schreiben in Wikis Cummings, Robert (2008): “What was a wiki and why do I care? A short and usable history of wikis”. [w:] Cummings, Robert/Barton, Matt (red.): Wiki writing: Collaborative learning in the college classroom. Ann Arbor: University of Michigan Press, 1–16. Dudeney, Gavin/Hockly, Nicky (2007): How to teach English with technology. Harlow: Longman. Eßer, Ruth (2003): „Übungen zum Schreiben“. [w:] Bausch, Karl-Richard/ Christ, Herbert/Krumm, Hans-Jürgen (red.): Handbuch Fremdsprachenunterricht. Tübingen: A. Francke Verlag, 292–295. Murray, Denise (1992): „Collaborative writing as a literacy event: Implications for ESL instruction”. [w:] Nunan, D. (red.): Collaborative language learning and teaching. Cambridge: Cambridge University Press, 103–104. Harmer, Jeremy (2001): The practice of English language teaching. Harlow: Pearson. Heyd, Gertraude (1997): Aufbauwissen für den Fremdsprachenunterricht (DaF). Ein Arbeitsbuch. Tübingen: Gunter Narr Verlag. Kast, Bernd (1999): Fertigkeit Schreiben. München: Langenscheidt Verlag. Krumm, Hans-Jürgen (1989): „Schreiben“. Fremdsprache Deutsch. Zeitschrift für die Praxis des Deutschunterrichts 1, 5–8. Pommerin, Gabriele (1996): Kreatives Schreiben. Handbuch für den deutschen und interkulturellen Sprachunterricht in den Klassen 1–10. Basel: Beltz Verlag. Roche, Jörg (2005): Fremdsprachenerwerb Fremdsprachendidaktik. Tübingen: Narr Verlag. 203 204 Milena Obrączka (Kraków) The “I”, the “she” and the “speaker”—who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway? The paper proposes an analysis of Free Indirect Discourse passages from Virginia Woolf’s Mrs Dalloway in order to prove the presence of two types of speakers in the text. The analysis is based on the classification of Ann Banfield who differentiates between reflective and non-reflective FID sentences. In view of formal differences between the two the paper demonstrates that depending on whether proper names or pronouns are used the deictic centre shifts. This pragmatic approach reveals two different speakers – one being the main character, the other the narrator or another character – and points to a systematic change of focalisation in Woolf’s novel. Mrs Dalloway is the title of Virginia Woolf’s fourth novel from 1925. The novel, written in the same fashion as Joyce’s Ulysses, renders 24 hours in the life of Clarissa Dalloway, an average woman living in a post WWI London, who is throwing a party. Yet, the subject of the following paper would not be what Mrs Dalloway is doing but this what interested more the stream-consciousness writers – what she is thinking, it is she who is thinking and how the thinking is “performed” in the Woolf’s novel. In a truly spectacular way the readers are forced to make their way through the maze of Woolf’s intertwining, kaleidoscopic personalities encapsulated in the multilayer sentences in which separate voices are often difficult to be isolated and accurately assigned to the speakers. 1. Free Indirect Discourse and Voices Mrs Dalloway (1925) features an experimental narrative technique of the time. This method of narration allows a complex inter205 Milena Obrączka pretation of the fictional situation, mainly its spatio‑temporal location and, most importantly, the interdependencies between characters or “voices” of the novel. Free indirect discourse (FID, otherwise called narrated monologue or represented speech and thought) is a type of narration that has the characteristics of indirect discourse, however, it does not include a tag (she thought, she said, etc.). What is essential is that FID “is usually taken to contain mixed within it markers of two discourse events (a narrator’s and a character’s), two styles, two languages, two voices” (Prince 2003: 34). This makes it difficult, yet challenging, for the reader to delineate boundaries between the perspective of the speaker and that of a narrator or another character involved. 1.1. Ann Banfield’s “impersonal laws of language” Such an interpretation that assumes the presence of the “dual voice” was rejected by a number of theoreticians – among them a linguist Ann Banfield, whose framework has been incorporated into the following analysis. Surprisingly enough, she claims that sentences in FID are both narratorless and speakerless as they enact something that is unspeakable (meaning the state of the character’s consciousness), that cannot be communicated. In the analysis of FID sentences, Banfield divides them into reflective and non-reflective ones. These types differ with regard to the character’s level of consciousness. The former deals with awareness of what is going on through the character’s mind whereas the latter with the perception or apprehension of events the characters are not aware of (McHale 1983: 20). Ann Banfield distinguishes both types of FID sentences on the basis of a clear-cut formal difference that occurs regularly in free indirect discourse narration. And thus reflective sentences employ 3rd person singular pronouns, non reflective ones make use of proper names (McHale 1983: 21). The question arises whether FID narration, then, can be named impersonal given that both pronouns and proper names are inextricably textually bound to some kind of concrete referent. 206 The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway? 1.2. Speakers in FID To support the thesis that Banfield’s division of the sentences itself is strong evidence of the presence of the speaker or/and of the narrator in the text the paper provides the excerpts of FID from Mrs Dalloway. The other goal – the dominant one – is to demonstrate, by means of adopting additional, that is pragmatic approach, that the employment of different deictic expressions entails a change of a deictic centre (reference point), a change – therefore a presence of at least one speaker can be detected in Mrs Dalloway FID narration. 2. Deixis, deictic centre(s) and speaker(s) in Mrs Dalloway Deictic expressions generally deal with how grammatical features encode the context of an utterance. We can rely on them when we analyse and then interpret the situation, the characters as well as the relations between them and the world in the given utterance (Levinson 2000: 54); therefore in FID they should be treated, first and foremost, as tips helping the reader to establish the speakers in the text. Person deixes concern the encoding of the role of participants in the speech event in which the utterance in question is delivered. One should bear in mind the prototypical situation in which the first person is the grammaticalisation of the speaker’s reference to himself and the third person encodes reference to persons and entities which “are neither speakers nor addressees of the utterance” (Levinson 2000: 62). The reason why this definition must be presented here is that in Mrs Dalloway, as in most cases in FID, the first person narration is never used. Instead, the third person serves, against the well-established rule, as the reference of the character, who (in FID) is able to reflect upon his or her consciousness from the outside, to himself/herself and thus the character acts as the speaker of the given utterance. To prove this point, the paper will focus on the main character of Woolf’s novel. 207 Milena Obrączka She had the oddest sense of being herself invisible; unseen; unknown; there being no more marrying, no more having of children now [...]. (8) Analysing this passage, we can easily pinpoint one grammatical marker which reveals that the utterance is internally focalised (that the information is conveyed from Clarissa Dalloway’s own point of view). The use of a deictic adverb now is definitely not aligned with the now of the reader or the narrator (which would be illogical in the context of the sentence), but it is the now of the speech report. Hence, although we have pronominal alignment with indirect discourse (she), the temporal deixis, as seemingly ungrammatical, is the one used in direct discourse by the first person. It is frequent in free indirect discourse to adopt the deictic expressions belonging to the character’s deictic centre (Fludernik 1995: 100) – a reference point for the reader to identify the speaker and the situation of the discourse. The direct discourse is signalled by markers of shift into a different deictic position. Therefore, the speaker of the abovementioned sentence is undoubtedly Mrs Dalloway. […] but that somehow in the streets of London, on the ebb and flow of things, here, there, she survived, Peter survived, lived in each other, she being part, she was positive, of the trees at home; of the house there […]. (7) Again, we have a handful of deictic adverbs that this time, apart from the temporal one, show also spatial alignment with Mrs Dalloway. She is the point of reference for the here and there, also, the house there is “there” for Clarissa. If she hadn’t been the speaker or “thinker” of the utterance, it would be unsatisfactory and incomprehensible for the reader to identify the narrator, above the text and action, as the speaker in the context of individual reflections of the character. We can infer two things at this point. The first one is that the deictic centre of those utterances is Mrs Dalloway, although she is not referred to as “I” by the writer. Secondly, as she is the point of 208 The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway? reference, she communicates her point of view which is imposed upon the reader through internal focalisation. She steps out of her consciousness, discards the “I” and becomes the 3rd person, the seemingly objective and omniscient “she”, however, remaining herself (“myself” for Mrs Dalloway) and retaining her perspective according to which the reality or apprehension of it is presented. 3. The reflective “she” vs. non-reflective Clarissa There seems to be a complementary distribution between the sentences containing 3rd person pronouns (labelled by Banfield “reflective”) with the other “non-reflective type” containing proper names (which, according to Banfield, are “consciously overused”). This connection is based largely on their communicative function. While third person pronouns communicate the thoughts of the character in question, the use of proper names hints at the perspective of the narrator or other character who is describing or seeing the character. Let us consider the following excerpt: Arlington Street and Piccadilly seemed to chafe the very air in the Park and lift its leaves hotly, brilliantly, on waves of that divine vitality which Clarissa loved. To dance, to ride, she had adored all that. (5) Here also we have a grammatical inconsistency which casts doubt on who is the thinker of the utterance or rather who are the thinkers of the utterances. While there is a past tense used together with the name Clarissa, the following string contains, unexpectedly, the past perfect tense, and the personal pronoun she. We have no other grammatical or even contextual devices to rely on in this case in order to solve this riddle. If we treat the last sentence as indirect speech report without a tag, we may restore the original utterance as “I adored all that” and the tag, most presumably, as “she thought”. This “she” is naturally Clarissa from the previous sentence and it communicates that the deictic centre, as we previously have wit209 Milena Obrączka nessed, is Mrs Dalloway. She ponders upon her past passions and the past perfect tense constitutes the rendering of the first person utterance into the FID style. The choice of reported discourse in this sentence is deliberate, otherwise the whole utterance would continue in past simple tense. By changing a deictic centre, the writer communicates the change of the speaker/thinker through whose eyes the reader unwraps the story. The use of “she” testifies to this change. From the use of prototypical past tense for narration we assume it is the narrator who tells us what Clarissa loves. And thus we may also assume that the use of the proper name is not only a change of referential device used to talk about the main character (the usage of “she” instead of “Clarissa”) but communicates to the reader the essential shift in perspective. To prove this point, another example from the novel must be analysed. Nothing that would [...] make that indescribably dried-up little woman look, as Clarissa came in, just for a moment cordial. [...] How much she wanted it – that people should look pleased as she came in, Clarissa thought and turned [...]. (7f.) In this passage first Clarissa is seen or described by the narrator entering the nursing home. The second Clarissa is obviously tagged in the observations of the narrator who is the speaker here again. In both situations the main character is referred to by means of the proper name, Clarissa. In between, however, not only do we have no quotation marks to signal that the utterance is reported but also there is a change of deixis from the proper name to the personal pronoun she. There is clearly more than just a change in the type of reference to the main character (from “Clarissa” to “she”). The personal pronoun appears exactly where a change in focus takes place. We see that the passage becomes again internally focalised to communicate not what the narrator knows about Mrs Dalloway but what she herself feels, how she wants to be perceived. These are her individual needs and expectations and we come to know 210 The “I”, the “she” and the “speaker” – who talks in Virginia Woolf’s Mrs Dalloway? them through the formally marked “she-self”. Through this 3rd person pronoun Clarissa communicates her individuality, presents her own commentary. We may say that this is how she “leashes” her self-consciousness. 4. The role of the speaker, the task of the reader We can observe at this point that the distinction follows Banfield’s differentiation as well – proper names make the utterance non-reflective (or, to be precise, not self-reflective), while personal pronouns point to the reflective character of the utterance. The change of deictic centre, the focaliser of utterances, has a crucial communicative value as well. Through gaining the knowledge of who the speaker is, the reader is capable of singling out the fragments belonging either to the consciousness of the character or the narrator’s interference. Differentiating between the two is important in order to be able to see how much the characters know about themselves and are capable of conveying themselves, and what can be said about them through the eyes of witnesses who are not directly involved in such an account. Manipulation of deictic expressions forces the reader to trace back the character’s train of thought or loose observations and process them both by means of identifying their speaker (or, to be more precise, “thinker”). The deictic spatio‑temporal adverbials (now, here, there), a handful of which have served for the above analysis, strongly testify to the fact that there are different speakers in the presented passages, although it may appear that there is only one voice. These are: Mrs Clarissa Dalloway – the “she” – and the 3rd person omniscient narrator who relays information about the characters as well as their thoughts by referring to them with their proper names. This differentiation necessarily points to the communicative features of these sentences. The third person pronoun serves the function of the first person and establishes the deictic centre of the speaker whereas proper names mark the departure from the character’s con211 sciousness, they change the deictic centre from Mrs Dalloway to the narrator and thus they both may largely contribute to the reader’s better comprehension of Mrs Dalloway’s story embedded in the FID sentences of the novel. The paper delineates a probable way of construing these two voices, which ultimately points to the essential role of the reader. The discourse structure in Mrs Dalloway requires a thorough analysis of its pragmatic resources which appear to offer strategies for uncovering the polyphony of the novel. Bibliography Fludernik, Monika (1995): “The Linguistic Illusion of Alterity: The Free Indirect as Paradigm of Discourse Representation.” Diacritics 4, 89–115. Levinson, Stephen C. (2000): Pragmatics. Cambridge: Cambridge University Press. McHale, Brian (1983): “Unspeakable Sentences, Unnatural Acts: Linguistics and Poetics Revisited.” Poetics Today 1, 17–45. Oltean, Stefan (1993): “A Survey of the Pragmatic and Referential Functions of Free Indirect Discourse.” Poetics Today 4, 691–714. Prince, Gerald (2003): A Dictionary of Narratology. Lincoln: University of Nebraska Press. Woolf, Virginia (2003): Mrs Dalloway. Ware: Wordsworth Classics. 212 Michał Piosik (Poznań) – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen Deutsch. Eine korpusbasierte Analyse der Tennisfachsprache sie ist mental sehr stark die russin sie ist mental sehr stark die russin—forms of dislocation in spoken German. A corpus-based analysis of tennis jargon The main purpose of this article is to present four distinct forms of syntactic dislocation in spoken German. The analysis was achieved by examination of three transcripts of tennis commentary, which contain approximately 10 000 words and were generated for the purposes of this inquiry. Topological, prosodic and pragmatic characteristics have been taken into consideration. The results show the existence of the following structures: left dislocation (Linksversetzung), right dislocation (Rechtsversetzung), extrapolation (Ausklammerung) and afterthought (Nachtrag), which may further be classified as a sign of the disbanding of the sentence bracket in both spoken and written German and thus be understood as a tendency of the contemporary German language. 1. Einleitung Der Beschäftigung mit der gesprochenen Sprache wird in der gegenwärtigen linguistischen Forschung immer mehr Aufmerksamkeit geschenkt. Bei zahlreichen sich vorwiegend mit den syntaktischen Phänomenen sowie der funktional-pragmatischen 213 Michał Piosik Diskursanalyse auseinandersetzenden Untersuchungen des gesprochenen Deutsch geht man vom allgemein vertretenen und als common sense akzeptierten Postulat vom Primat der gesprochen Sprache (Schlobinski 1997: 10) aus, dem zufolge Sprache und Schrift zwei verschiedene Systeme von Zeichen seien, wobei das letztere nur zu dem Zweck bestehe, um das erstere darzustellen (vgl. de Saussure 1967: 28). Auch der vorliegende Beitrag ordnet sich in eine Reihe von Untersuchungen zur Struktur des gesprochenen Deutsch ein. Das Hauptanliegen dieses Artikels ist es somit, die in gesprochensprachlichen Äußerungen erscheinenden und die verbale sowie subjunktionale Satzklammer des Deutschen auflösenden Konstruktionen, die hier in Anlehnung an Altmann (1981) unter dem Begriff Herausstellungsstrukturen zusammengefasst werden, unter topologisch-prosodischem Aspekt zu untersuchen und basierend ebenfalls auf Altmanns Klassifizierungsvorschlag (1981/2005) den jeweiligen Typen zuzuordnen. Analysiert wird die gesprochene deutsche Tennissprache, was anhand dreier ca. 10 000 Wörter umfassender Transkripte der Tennisreportagen geschieht. Die verwendete Transkriptionskonvention geht auf GAT 2 sowie die Arbeit von Dietsch (2008: 9f.) zurück, wobei sie für die Zwecke der durchgeführten Analyse leicht geändert wurde. 2. Das Phänomen der Satzklammer im heutigen Deutsch Unter dem Begriff „Satzklammer“ versteht man gewöhnlich zwei syntaktische Charakteristika des Deutschen, d.h. die Verbal(VK) und Subjunktionalklammer (SbK). Das Ersterwähnte ist als eine Distanzstellung von zusammengehörenden Prädikatsteilen im Einzel- oder Hauptsatz (das Finitum erscheint in der Verberst- oder Verbzweitstellung) anzusehen, die schon im 16./17. Jh. zur Regel und demnächst zur Norm des Neuhochdeutschen wurde (vgl. Żebrowska 2006: 101ff.). Obwohl die Existenz der Satzklammer heutzutage kaum angezweifelt wird, stößt man in der einschlägigen Forschungsliteratur auf stark voneinander divergierende Definitions214 sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen... und Benennungsvorschläge. Während sich Drach (1963: 51) des Terminus „Satzklammer“ ausschließlich in Bezug auf verbale Gefüge bedient, führt Admoni (nach Żebrowska 2006: 102) den Begriff „Rahmen“ ein, der nicht nur im Einzel- oder Hauptsatz, sondern auch im Nebensatz (Subjunktion + der am Satzende erscheinende Verbalkomplex) gebildet werden kann. Im Falle des letztgenannten Merkmals des deutschen Satzbaus handelt es um die sog. Subjunktionalklammer, die sich einerseits von der Verbalklammer in vielerlei Hinsicht unterscheidet, andererseits aber ähnlich wie die Verbalklammer oft gebrochen wird (vgl. Żebrowska 2006: 104), was Untersuchungsgegenstand der folgenden Arbeit sein soll. 3. Das topologische Feldermodell Die These, der deutsche Satz sei in Felder aufgeteilt, stammt wahrscheinlich von Drach (1937/1963)1. Da sich die meisten Syntaxforscher bei ihren Untersuchungen vorwiegend an der Schriftsprache orientierten, halte ich es hier für notwendig, das dem vorliegenden Beitrag zugrunde liegende topologische Feldermodell für die Ziele meiner Analysen um eine präzisere vom syntaktischen sowie prosodischen Integrationsgrad stark abhängende und dementsprechend besser für die Analyse des Gesprochenen geeignete Definition des Vorfeldes und des Vor-Vorfeldes zu erweiteren. Ich vertrete nämlich die Auffassung, dass die syntaktisch und prosodisch in die nachfolgende Äußerung integrierten Konstruktionen (siehe hierzu 4.1.) nicht außerhalb des traditionellen Satzschemas stehen, wie von vielen Sprachwissenschaftlern behauptet wird (vgl. Radojewska 2008: 99; Duden 2009: 899), sondern vielmehr das Vorfeld besetzen. Demzufolge schlage ich hier die Untergliederung des Vorfeldes in zwei getrennte Stellungspositionen vor: „das enge Vorfeld“ oder „die Erststelle“ (weiter als e.V.) und „das weite Vorfeld“ (w.V.), wobei das e.V. als das traditionelle Vorfeld, in dem sich 1 Weiteres zur Feldertopolgie vgl. u.a. Erben (1966), Radojewska (2008). 215 Michał Piosik in den meisten Fällen nur ein Folgeelement befinden kann2, und das w.V. als das zusätzlich erscheinende, linksversetze und dementsprechend topikalisierte Element zu verstehen sind. Das e.V. und das w.V. machen gemeinsam das zusammengesetzte (mehrgliedrige) Vorfeld eines Satzes aus, das, unabhängig von der Zahl der in dieser Position vorkommenden syntaktischen Komponenten, eine Informationseinheit enthält (Zifonun 1997: 1639). Der Begriff „Vor-Vorfeld“ wird beibehalten. Sein Geltungsbereich wird allerdings auf die in der Regel vor dem e.V. erscheinenden Konstruktionen beschränkt, die sowohl die syntaktische als auch die intonatorische Selbstständigkeit dem Trägersatz gegenüber aufweisen und weggelassen werden können, ohne dass der Satz ungrammatisch würde (vgl. Dürscheid 2007: 99). Die Definition des Mittel- und Nachfelds habe ich hingegen von Radojewska (2008: 126ff.) übernommen. VorVorfeld - Vorfeld w.V. e.V den Otto den linke Mittel- rechte SatzSatzNachfeld feld klammer klammer hatte Maria abgeholt - Tabelle 1: Zusammengesetztes Vorfeld und weitere topologische Felder am Beispiel eines Konstativsatzes mit einem linksversetzten Ausdruck. 2 216 Das Prinzip, im Vorfeld erscheine lediglich eine Konstituente, das Darski (2010: 396) als prototypisch bezeichnet, wird hier als Kriterium zur Unterscheidung des engen Vorfeldes vom weiten Vorfeld herangezogen. sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen... 4. Syntaktisch-prosodische Analyse der Herausstellungsstrukturen3 Die Untersuchung des erstellten Korpus hat die dem folgenden Beitrag zugrunde liegende These, das gesprochene Deutsch weise eine äußerst komplexe syntaktische Struktur an den Satzrändern auf (vgl. Altmann/Hahnemann 2005: 141), bestätigt. Es wurden insgesamt 78 Herausstellungsstrukturen festgestellt, die anhand ihrer Merkmale einem Typ zugeordnet wurden. Im anschließenden Kapitel werden die im untersuchten Datenmaterial vorkommenden herausgestellten Elemente einer topologisch-prosodischen Analyse unterzogen. Aus Platzgründen können jedoch ausschließlich einige von ihnen besprochen werden. 4.1. Linksversetzung (1) / ob es weiter gehen kann‘ schon in die top fünfzig‘ das werden wir dann MOrgen sehen / (2) / den aufschlag‘ den hat sie schon gewaltig verbessert‘ verändert / (3) / die konstanz der mariascharapowa‘ die hat schon zu diesem ergebnis geführt‘ denn sie hat VIEL weniger fehler gemacht / Die im folgenden Kapitel zu behandelnden Linksversetzungselemente (1), (2), (3), die im Folgesatz jeweils durch ein syntagmatisches Verweiswort (das, den, die), das obligatorisch im engen Vorfeld erscheint, wiederaufgenommen werden, sind auf zweierlei Weise repräsentiert, entweder durch eine definite Nominalphrase 3 Aus Platzgründen kann auf die theoretische Beschreibung der im vorliegenden Beitrag untersuchten Herausstellungsstrukturen nicht eingegangen werden. Deren wichtigste Merkmale werden hier anhand der ermittelten Belege dargestellt. Für weitere Einzelheiten bezüglich der Herausstellungsstrukturen im gegenwärtigen gesprochenen und geschriebenen Deutsch wird nachdrücklich auf die umfassenden Studien von Altmann (1981), Altmann/Hahnemann (2005) sowie von Żebrowska (2006) verwiesen. 217 Michał Piosik (2), (3) oder aber durch einen Objektsatz (1). In all den vorgeführten Beispielen (1), (2), (3) müssen die morphologische Markierung und die syntaktische Funktion der referenzidentischen Ausdrücke als identisch interpretiert werden, wodurch deren syntaktische Integration zum Vorschein kommt. Es ist überdies zu vermerken, dass die linksversetzten Einheiten keinen selbstständigen Tonverlauf aufweisen, sondern lediglich intonatorisch progredient sind, d.h. mit dem Folgesatz eine prosodische Einheit bilden. Sie sind also unseren früheren Ausführungen gemäß (siehe Punkt 3) im weiten Vorfeld zu platzieren, wobei die wiederaufnehmenden Proformen das enge Vorfeld besetzen. 4.2. Rechtsversetzung Neben den bereits untersuchten linksversetzten Konstruktionen zeigt die deutsche gesprochene Sprache eine deutliche Tendenz zu den am rechten Satzrand stehenden Konstituenten. Aus der durchgeführten Analyse der transkribierten Kommentarpassagen resultiert, dass Rechtsversetzungsausdrücke (20,52%), verglichen mit den nach links herausgestellten Konstruktionen (3,85%), viel häufiger auftreten. Syntaktische Zahl % Funktion Subjekt 10 62,5 Lokaladverbial 4 25 Akkusativobjekt 2 12,5 Insgesamt 1 16 100 VK/SbK 9/1 3/1 2/0 14 VK (87,5%) 2 SbK (12,5%) w./e.1 Rechtsversetzung 10/0 3/1 2/0 15 w.R. (93,75%) 1 e.R. (6,25%) w. (weite)/e. (enge) Rechtsversetzung Tabelle 2: Art und Anzahl der festgestellten Rechtsversetzungsausdrücke. (4) / sie muss gleich aufpassen‘ alissa kleibanowa / 218 sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen... (5) / die findet dort keinen halt / (1.0) / an der grundlinie/ (6) / den musste er ihr erst beibringen / ohne quatsch / obwohl sie so viel turniertennis gespielt hat / (1.0) / diesen doppeltschritt vor jedem schlag / (7) / relativ laute musik jetzt hier / (2.5) / in diesem tennisstadion / (8) / und sie ist bisher‘ nach wie vor unter dem strich (1.0)‘ die etwas bessere spielerin‘ mariascharapowa […] / (9) / also‘ der weg‘ den ER vorgezeichnet hatte‘ der vater / […] (10)/ [sie] wäre bei null zu drei hängen geblieben‘ die russin / Die im Vorfeld (sie, den) oder im Mittelfeld (dort, hier, ER) platzierte Proform wird am Satzende entweder durch eine definite Nominalphrase (4), (6), (8), (9), (10) oder eine Präpositionalphrase (5), (7) mit sehr ähnlicher Kategorie (Kasus- sowie Genuskongruenz) und syntaktischer Funktion wiederaufgenommen. Wobei in (4), (7), (9), (10) der rechtsversetzte Ausdruck die syntaktische Funktion des Subjekts zu erfüllen hat und mithin als der in den transkribierten Tenniskommentaren am häufigsten erscheinende Rechtsversetzungstyp (62,5%) zu sehen ist, fungiert er in (6) als Akkusativobjekt. Die Rechtsversetzungsstrukturen in (5) und (7) übernehmen hingegen die Rolle des Temporaladverbials. Darüber hinaus ist darauf hinzuweisen, dass die Spezifizierung des pronominalen deiktischen Elements mit dessen Referenzerklärung einhergeht. Hinsichtlich der Position der wiederaufnehmenden Phrase gegenüber der Proform lassen sich die behandelten Ausdrücke in weite (6), (8), (9), (10) und enge (7) Rechtsversetzungsstrukturen aufgliedern. Die letztgenannte Konstruktion, bei der die wiederaufnehmende Struktur (in diesem tennisstadion) unmittelbar auf die Proform (hier) folgt, zeigt eine nahe Verwandtschaft mit Apposition. Deren Klassifizierung als Rechtsversetzung kann hier also ausschließlich aufgrund des intonatorischen Kriteriums, d.h. der ausgeprägten Pause vor der Spezifizierungskonstituente erfolgen. 219 Michał Piosik 4.3. Ausklammerung Die Ausklammerung (siehe Tabelle 3) ist im analysierten Korpus anteilig die häufigste Form der Herausstellung (71%). Es wurden insgesamt 56 ausgeklammerte Strukturen ermittelt, die vier diverse syntaktische Funktionen übernehmen können, was die folgende Tabelle detailliert präsentiert. Syntaktische Zahl Funktion freie Adverbiale 220 % VK/ SbK lokal 20 35,71 11/9 temporal 12 21,43 7/5 kausal 5 8,93 2/3 mit/ ohne Präp. 19/1 11/1 5/0 Beispiel (11) / mit vierzehn jahren ist ERstmals nach australien gekommen‘ zu einem turnier / (12) […] nachdem sie an krebs verstorben war‘ im vergangenen jahr / (13) / alle vorteile jetzt bei scharapowa (1.5)‘ die auf der etwas ungünstigeren seite serviert‘ wegen der sonne / sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen... freie Admodal verbiale 4 7,14 3/1 Objekt 8 14,29 6/2 Attribut 4 7,14 2/2 freies PG1 3 5,36 1/2 Insgesamt 2 56 100 4/0 7/1 4/0 3/0 32 53 (57%)/ (94,6%)/ 24 3 (5,4%) (43%) (14) / silvester hat man in hongkong verbracht‘ zusammen mit der kompletten familie / (15) / svengrönfeld‘ der ihr hilft bei tennis / (16) / um auch den rhythmus zu stören von kimclijsters / (17) / das war so ein kleiner protest‘ weil es eben sehr lange dauert‘ bei scharapowa / Freies Präpositionalglied; vgl. hierzu Darski (2004: 208f.); Darski (2010: 342). Tabelle 3: Art und Anzahl der ermittelten Ausklammerungsstrukturen. 221 Michał Piosik Eine morphosyntaktische Analyse hat ergeben, dass fast alle Ausklammerungsfälle (94,6%) Präpositionalphrasen – darunter vorwiegend Lokal- und Temporalangaben (insgesamt 57,14%) – betreffen. Nur drei ausgeklammerte Elemente (5,4%) (siehe Äußerungen (18), (19), (20)) sind anders morphologisch repräsentiert, was die von Żebrowska (2006: 111) und Hoberg (1997: 1657) vertretene These, dass sowohl im gesprochenen als auch geschriebenen Deutsch hauptsächlich Präpositionalphrasen ausgeklammert würden, bestätigt. (18)/ also‘ das ist schon aufreizend lang / wenn sie bedenken nach ende des ballwechselszwanzig sekunden / (19)/ ich habe das so genossen hier / (20)/ die beiden standen sich in brisbane gegenüber‘ anfang des jahres / (21)/ ihr erstes turnier hat sie gewonnen‘ auf tour in kualalumpurgegen jelenademetiewa / (22)/ bevor man dann weiter machte‘ in den usa mit den tourniernindianwells und kipiscame / Im Gegensatz zur geschriebenen Sprache (vgl. Żebrowska: 2006) sind im untersuchten Datenmaterial sowohl die einzelnen ausgeklammerten Strukturen (11), (12), (13), (14), (15), (16), (17), (19), (20) als auch ihre Kombinationen (18), (21), (22) vertreten, bei denen sich ein gewisses Muster erkennen lässt. Die meisten im Korpus gefundenen Beispiele für die Kombination zweier Ausklammerungen stellen die Verbindung aus einem präpositionalen Adverbial und einem Objekt (18), (21), (22) dar. An dieser Stelle muss allerdings konstatiert werden, dass das hier präsentierte Kombinationsmuster auf das relativ begrenzte Analysekorpus zurückgeht und das Auftreten anderer keineswegs ausschließt. Da alle hinter der rechten Satzklammer stehenden Elemente entweder eine prosodische Integration (15), (16), (18), (19) aufweisen oder auf eine die progrediente Intonation kennzeichnende Mikropause (11), (12), (13), (14), (17), (20), (21), (22) folgen, 222 sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen... die überdies innerhalb einer syntaktischen Basiseinheit zustande kommt und somit keine Segmentgrenze impliziert, werden sie den Ausklammerungen zugerechnet. 4.4. Nachtrag Anhand der notwendig einzusetzenden Abgrenzungskriterien der Ausklammerung gegenüber (siehe dazu 4.3.) wurden im analysierten Transkript nur drei nachgetragene Konstituenten ermittelt. (23)/ dreiundzwanzig war ihre beste platzierung mal (2.0)‘ in der welt / im mai des vergangenen jahres / (24)/ kimclijsters hält sich in siebenundfünfzig minuten gegen die tschechinborbora (1.0)‘ záhlavovástrýcová durch / (1.5) / schon am vergangenen samstag / (25)/sie bestimmt (1.0)‘ in der summe die rallies / (3.0) / in diesem zweiten durchgang / Wie den obigen Beispielsätzen zu entnehmen ist, können die freien Angaben (temporal – (23), (24); lokal – (25)) nicht nur ausgeklammert (siehe 4.4), sondern auch nachgetragen werden. Sie weisen dann ein eigenes Tonmuster auf, was im Falle der zu beschreibenden Elemente mithilfe einer den Beginn einer neuen Segmentierungseinheit aufzeigenden (23) oder einer ausgeprägten Pause (24), (25) zwischen der Vorgängerstruktur und der Expansion geschieht. Die Tatsache, dass das hier herangezogene prosodische Kriterium von Altmann ein graduelles und dementsprechend schwer zu bestimmendes Phänomen ist und sich die nachgetragenen Konstituenten einrahmen lassen, was theoretisch für die Ausklammerung sprechen würde, zeigt sehr deutlich, dass die syntaktisch-prosodische Komplexität des gesprochensprachlichen Nachfeldes4 immer noch einer genaueren Erforschung bedürfte, die die Einführung einer widerspruchsfreien 4 Dies trifft ebenfalls auf das (Vor)-Vorfeld zu. 223 Michał Piosik einheitlichen Terminologie sowie die Erarbeitung eindeutiger Kriterien zur Abgrenzung der jeweiligen Strukturen (u.a. Ausklammerung vs. Nachtrag vs. Apposition) ermöglichen würde. 5. Tabellarische Zusammenstellung der Ergebnisse Die nachstehende Tabelle bietet eine abschließende Übersicht über die relevantesten Ergebnisse der durchgeführten syntaktischprosodischen Untersuchung. Typ der HerSyntaktische FunkZahl % VK/SbK austion stellung • Akkusativobjekt Links3/(66,7%) verset- 3 3,85 (100% /-) • Subjekt (33,3%) zung • Subjekt (62,5%) Rechts14/2 • Lokaladverbial verset- 16 20,51 (87,5% / (25%) zung 12,5%) • Akkusativobjekt (12,5%) • freie Adverbiale (73,21%) - lokal (35,71%) - temporal Aus32/24 (21,43%) klam(57% / - kausal (8,93) 56 71,79 me43%) - modal rung (7,14%) • Objekt (14,29%) • Attribut (7,14%) • freies PG (5,36%) 224 Prosodische3 Integration • prog. In. (100%) prog. In. (62,5%) • p. Selbst. (37,5%) • v.p.Integ. (16,07%) • prog. In. (83,93%) • sie ist mental sehr stark die russin – zu Formen der Herausstellung im gesprochenen... Nachtrag 3 3,85 3/0 (100% / -) • • • Insgesamt 78 100 • 52 VK (66,7%) • 26 SbK (33,3%) • • 3 Temporaladverbial (66,67%) Lokaladverbial (33,33%) • Adverbial (61,54%) Objekt (15,38%) Subjekt (14,10%) Attribut (5,13%) freies PG (3,85%) • p. Selbst. (100%) prog.In. (76,92%) • v.p.Integ. (11,54%) • p.Selbst. (11,54%) Verwendete Abkürzungen: prog. In. = progrediente Intonation (kein selbstständiges Tonmuster), v.p.Integ. = vollständige prosodische Integration mit der Vorgängerstrukur, p.Selbst. = prosodische Selbstständigkeit Tabelle 4: Zusammenfassende Darstellung der wichtigsten syntaktischprosodischen Merkmale der ermittelten Herausstellungsstrukturen. Literaturverzeichnis Altmann, Hans (1981): Formen der „Herausstellung“ im Deutschen. Rechtsversetzung, Linksversetzung. Freies Thema und verwandte Konstruktionen. Tübingen: Niemeyer. Altmann, Hans/Hahnemann, Suzan (2005): Syntax fürs Examen. Wiesbaden: Vandenhoeck& Ruprecht. Auer, Peter (1993): „Zur Verbspitzenstellung im gesprochenen Deutsch.“ Deutsche Sprache 23, 193–222. Darski, Józef (2010): Deutsche Grammatik. Ein völlig neuer Ansatz. Frankfurt am Main/Berlin/Bern/Bruxelles/New York/Oxford/Wien: Peter Lang. de Saussure, Ferdinand (1967): Grundfragen der allgemeinen Sprachwissenschaft. Berlin: de Gruyter. Drach, Erich (1937/1963): Grundgedanken der deutschen Satzlehre. Frankfurt a. M.: Diesterweg. 225 Duden-Grammatik (2009): Die Grammatik (Band 4). Mannheim: Duden. Dürscheid, Christa (2007): Syntax. Grundlagen und Theorien. Göttingen: Vandenhoeck& Ruprecht. Erben, Johannes (1966): Abriss der deutschen Grammatik. Berlin: Akademie-Verlag. Hoberg, Ursula (1997): „Die Linearstruktur des Satzes.“ [in:] Zifonun, Gisela (Hrsg.) (1997): Grammatik der deutschen Sprache. Berlin/New York: de Gruyter, 1498–1680. Mikołajczyk, Beata (1997): „Zur Nachfeldbesetzung im Deutschen“. Glottodidactica XXV. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM, 63–72. Radojewska, Marta (2008): Die Wortfolge in der Erzählung Unkenrufe von Günter Grass. Frankfurt am Main/Berlin/Bern/Bruxelles/New York/ Oxford/Wien: Peter Lang. Schlobinski, Peter (Hrsg.) (1997): Syntax des gesprochenen Deutsch. Opladen: Westdeutscher Verlag. Zifonun, Gisela (Hrsg.) (1997): Grammatik der deutschen Sprache. Berlin/ New York: de Gruyter. Żebrowska, Ewa (2006): „Das Phänomen der Ausklammerung im heutigen Deutsch.“ Pracejęzykoznawcze. Zeszyt VIII. Olsztyn: Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, 101–116. 226 Agnieszka Prus (Poznań) Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen. Analyse deutscher und polnischer Internetseiten National stereotypes and metaphors as linguistic means of persuasion. An analysis of German and Polish websites Persuasion means convincing and influencing people’s decisions. In my thesis internet pages of Polish and German companies are analyzed in order to find persuasion. The aim of the interrogation was to find national stereotypes and metaphors there and to confirm that these two linguistic means are used for persuasion. 1. Persuasion und persuasive Kommunikation Unter dem Begriff Persuasion (lat. persuadere) wird ‚überreden‘, ‚überzeugen‘, ‚andere Menschen beeinflussen‘ und ‚zu eigenen Ideen gewinnen‘ verstanden. Persuasiv handeln bedeutet „die eigene Meinung durchzusetzen, eigene Standpunkte zu vertreten, eigene Ziele zu den Zielen anderer zu machen“ (Mikołajczyk 2004: 35). In der Rhetorik wurde bisher nicht genau erklärt, wie man den persuasiven Effekt erzielt, ob es nur mithilfe der vorgebrachten Argumente passiert oder durch die manipulierten Methoden. Über die Definition des Begriffes Persuasion besteht auch keine Einigkeit. Persuasive Kommunikation als eine Art der zwischenmenschlichen Kommunikation, die zum Ziel hat, zu etwas zu überreden, beschäftigt sich 227 Agnieszka Prus nicht mit der Vermittlung der Informationen oder Darstellung von Argumentationen. Es handelt sich eher um Sprachsignale. Lewandowski bezeichnet persuasive Kommunikation als „überredende Kommunikation, Überzeugen als sprachlich-argumentative Form der Beeinflussung mit dem Ziel durch Meinungswandel Konsens herzustellen nach dem Schema >A braucht B zur Erreichung des Ziels Z<“ (Lewandowski 1980: 791). Es ist umstritten, ob die Persuasion jeden Kommunikationsakt begleitet. Wenn jemand über etwas informiert wird, dann wird natürlich auch sein Wissen größer. Obwohl der Produzent nicht vorhat, die Denkweise und Einstellung seines Partners zu beeinflussen, sondern ihn nur über etwas zu informieren, hat es zufolge, dass er seine Weltwahrnehmung und sein Verhalten verändert. Diese Theorie bezieht sich auf den psychologischen Aspekt der Persuasion. In dieser Situation wird jeder Kommunikationsakt als persuasiv betrachtet. Etwas Anderes behaupten die soziologisch orientierten Kommunikationsforscher. Sie vertreten die Meinung, dass die Persuasion nicht unbedingt ein Teil jedes Kommunikationsaktes sein muss und dass die Informierung des Partners über einen Sachverhalt nicht immer die Veränderung seiner Meinung, Haltung oder seines Handelns bedeutet. Kommunikationsakte, die nicht zum Ziel haben „Attitüden und Handlungen bzw. Verhaltensrelationen zu modifizieren, stellen jedenfalls keine Persuasionsstrattegien dar“ (Hoffmann/Kessler 1998: 29). Bei der Persuasion müssen diese Veränderungen beabsichtigt sein. 2. Beispiele der sprachlichen Mittel im Dienste der Persuasion Mikołajczyk (2004: 113) erwähnt zwei sprachliche Mittel, die der Persuasion zu Diensten stehen: nationale Stereotype und Metaphern. 228 Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen... 2.1. Funktionen der Stereotype im Bereich der Persuasion Sprachliche Mittel, die in den Texten vorkommen, müssen an das Vorwissen der Rezipienten appellieren. Wenn es nicht der Fall ist, hat es keinen Sinn, sie zu verwenden. Sie müssen bei dem Rezipienten kognitive Reaktionen hervorrufen. Nach Mikołajczyk gehören zu solchen Mitteln stereotype Aussagen. Die Textproduzenten verwenden in ihren Texten Stereotype, weil sie das Weltbild darstellen, das die Rezipienten kennen. Damit wollen sie die Akzeptanz ihrer Thesen durch den Rezipienten gewinnen. In den Texten, die sie anbieten, gibt es doch das Wissen, das sie schon besitzen (vgl. Mikołajczyk 2004: 133). Die drei von Quastoff (1998: 14ff.) vorgeschlagenen Funktionen, d.h. die kognitive, emotionale und soziale Funktion, werden nach Mikołajczyk (2004: 134) auch bei der Persuasion verwendet. Auch bei der Persuasion werden all diese Funktionen genutzt, denn durch den Gebrauch der Stereotype in den meinungsbetonten Texten wird: 1. reduziert und generalisiert 2. bewertet 3. der Sachverhalt polarisiert/antagonistisch dargestellt (Mikołajczyk 2004: 134). Stereotype helfen dem Rezipienten, bestimmte Entscheidungen zu treffen. Mit deren Hilfe kann der Produzent die Sachverhalte bildlich präsentieren und sie damit als sehr attraktiv darstellen. Man kann dank der Stereotype einen Sachverhalt auf viele Art und Weise nennen. Das macht eine unterschiedliche Bewertung möglich. Außerdem kann der Produzent durch Stereotype den Einfluss auf die Emotionen ausüben. Das Ziel ist, den Rezipienten von etwas zu überzeugen (vgl. Mikołajczyk 2004: 134). 2.2. Verdienste der Metaphern im Bereich der Persuasion Nach Beckmann (2001: 33) wirkt sich die Verwendung von Metaphern auf Akzeptieren von Äußerungen aus. Die Analyse des 229 Agnieszka Prus metaphorischen Sprechers fragt nach Verwendungs- und Vorkommensweisen von Metaphern (vgl. Beckmann 2001: 33). Mikołajczyk (2004: 154f.) nennt einige Beispiele der Funktionen von Metaphern bezüglich ihrer persuasiven Leistung. Metaphern werden z.B. als ökonomische Formulierungsmittel verwendet. Sie vereinfachen bestimmte Sachverhalte, reduzieren die Vielfalt der dargestellten Problematik. Außerdem kann man mit deren Hilfe eine Basis der Verständigung schaffen. Sie weisen auf die für die beiden Seiten gültigen Punkte hin. Das hilft bei der Übernahme der Sichtweise des Textproduzenten durch die Rezipienten. Dank der Metaphorisierung kann man einen bestimmten Sachverhalt auf unterschiedliche Art und Weise bezeichnen. Außerdem liefern die Metaphern verdeckte Gegenargumentation, d.h. dass „ein für die Argumentationsführung wichtiger Begriff durch einen metaphorischen Begriff ersetzt wird, der aber einen anderen Nebensinn enthält“ (Mikołajczyk 2004: 154). Die Metaphern stehen der zentralen Argumentation bei. Mit deren Hilfe kann man den bestimmten Sachverhalt bewerten. Wir verdanken den Metaphern auch die Übertragung der Werte und Hervorrufung von Emotionen, was bei der Persuasion sehr wichtig ist. Die Anwendung der Metaphern hat doch die Beeinflussung der Meinungen der Rezipienten zum Ziel (vgl. Mikołajczyk 2004: 155f.). 3. Analyse In diesem Teil wurden 25 deutsche und 25 polnische Internetseiten derselben Firmen analysiert. Firmen, die zur Analyse gewählt wurden sind Unternehmen verschiedener Branchen. Diese Arbeit stellt einen Versuch dar, die Internetseiten dieser Unternehmen zu analysieren, um die Mittel der Persuasion zu präsentieren, die auf diesen Internetseiten vorkommen, nämlich die schon früher beschriebenen nationalen Stereotype und Metaphern. 230 Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen... 3.1. Analyse der nationalen Stereotype Auf den polnischen Internetseiten wurden Beispiele für das Bild der polnischen Hausfrau, die polnische Gastfreundlichkeit und wichtige Rolle der Familie im Leben der Polen gefunden, wie z.B.: (1) Kochasz swój dom. (ALLIANZ) (2) Przykładem jest Żelfix, bardzo ceniony przez wszystkie Panie przygotowujące samodzielnie przetwory. (DR. OETKER) Das Wort dom (Haus) und die Bezeichnung der polnischen Frauen als panie domu (Frauen des Hauses), die kochen und backen, kommen ziemlich häufig vor, was bedeutet, dass die polnischen Frauen sehr familiär sind. (3) Dania gotowe Knorr. Udają się zawsze i każdemu, zwłaszcza jeśli zależy Ci na tym, by szybko przygotować ciekawe danie, bo głodni przyjaciele czekają przy stole. (KNORR) An dieser Stelle wird die polnische Gastfreundlichkeit bestätigt. Auf den deutschen Internetseiten gibt es Informationen über BioProdukte, wohingegen auf den polnischen Internetseiten derselben Firmen keine Informationen über solche Produkte zu finden sind, wie z.B.: (4) Jedes Jahr essen Millionen Menschen in IKEA Restaurants. Und auch hier nehmen wir Rücksicht auf die Umwelt – mindestens ein Bio-Gericht wird in allen IKEA Restaurants angeboten. (IKEA) (5) Bio-Babykleidung aus Bio-Baumwolle, funktionale Möbel, modernes Geschirr: Das Angebot an Gebrauchsartikeln bei Tchibo ist groß und vielfältig. (TCHIBO) 231 Agnieszka Prus Diese Beispiele bestätigen das Stereotyp, dass die gesunde Lebensweise und Ökologie für die Deutschen sehr wichtig sind. Auch das Stereotyp, dass die Deutschen eher umweltbewusst sind und einen größeren Wert auf die Ökologie legen als die Polen, wurde bestätigt. Von den 25 analysierten polnischen Internetseiten enthalten nur 14 (also 56% aller untersuchten Internetseiten) Informationen über Umweltschutz. (6) Firma Bayer – zgodnie ze swoją misją „BAYER. SCIENCE FOR A BETTER LIFE” – od lat realizuje programy odpowiedzialności społecznej w zakresie zrównoważonego rozwoju, ochrony środowiska i klimatu. (BAYER) (7) Zmiana klimatu to złożony problem z dziedziny środowiska i jedno z największych wyzwań naszych czasów. (HENKEL) 21 von den 25 analysierten deutschen Internetseiten (84%) enthalten Informationen über den Umweltschutz. Auf den deutschen Internetseiten liegt man also einen größeren Wert auf den Umweltschutz als auf den polnischen. (8) Der Konzern misst dem Klimaschutz höchste Bedeutung bei. (BAYER) (9) In den vergangenen Jahren haben sich die Anforderungen nahezu aller unserer Kunden verändert. Sie achten verstärkt auf Umwelt- und Klimaschutz und nutzen zunehmend globale Einkaufsplattformen. (BOSCH) Aus der Analyse der nationalen Stereotype, die auf den gegebenen Internetseiten vorkommen, geht hervor, dass die Polen sehr familiär sind, ihre Familien und Häuser lieben und ihre Kinder für besonders wichtig halten. Die Polen sind auch gastfreundlich. Polinnen sind gute Hausfrauen, die sich auf die Besuche der Gäste freuen und sich der Arbeit in der Küche gern widmen. Auf den polnischen Internetseiten legt man aber nicht so großen Wert auf den Umweltschutz wie auf den deutschen. Für die Deutschen ist der 232 Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen... Umweltschutz besonders wichtig. Das bestätigt das Stereotyp, dass sich die Deutschen mehr um die Umwelt kümmern als die Polen. Die Deutschen kaufen gerne auch Bio-Produkte, was mit ihrem Interesse an Ökologie und gesunder Lebensweise verbunden ist. Bio-Produkte werden von den Deutschen auch deswegen so gern gewählt, weil sie umweltfreundlich sind. Die Textproduzenten verwenden nationale Stereotype, weil sie ein solches Weltbild darstellen wollen, das für jede einzelne Nation charakteristisch und schon bekannt ist. Manche Unternehmen bieten den Deutschen Bio-Produkte, um ihre Akzeptanz und Sympathie zu gewinnen. Um dieses Ziel zu erreichen, schreiben die über die Umweltfreundlichkeit ihrer Firmen, weil das für die Deutschen wichtig ist. Die Stereotype üben auch einen großen Einfluss auf die Emotionen der Rezipienten, und was damit zusammenhängt, auf ihre Entscheidungen. Die Polen kaufen also lieber Produkte, deren Produzenten bestätigen, dass sie ideal für gute Hausfrauen sind, von ihnen gern verwendet werden und sich für die Kinder eignen. 3.2. Analyse der Metaphern 3.2.1. Polnische Metaphern Auf den 25 polnischen Internetseiten wurden 57 Metaphern gefunden. Die Analyse der Metaphern besteht in der Aussonderung spezieller Metaphergruppen, die durch ein Wort oder Wörter gleicher Bedeutung verbunden sind, oder demselben persuasiven Ziel dienen. (a) Weg – Metapher Metaphern mit droga (Weg):(…) wskazuje klientowi drogę; (…) firmie, która nieustannie kroczy własną drogą; droga do przyszłości; droga do popularyzacji aut (…) będzie raczej maratonem, aniżeli sprintem; życzenia konsumentów wyznaczają naszą drogę. Der Weg wird in diesem Fall mit der Entwicklung der Firma verbunden. Auf diese Art und Weise wird das Unternehmen als innovativ dargestellt. Das Unternehmen, das sich ständig entwickelt, wird positiv bewertet. 233 Agnieszka Prus (b) Welt – Metapher Metaphern mit świat (Welt) oder kraina (Land): napój zawojował świat; świat elektronarzędzi Bosh; kraina produktów Haribo; świat Obi; świat wyjątkowych podrózy; prosto z kociego świata. Aus diesen Beispielen geht hervor, dass manche Unternehmen ihre eigenen Welten kreieren. Eine solche Darstellung zeugt von der Größe dieser Unternehmen nach der Meinung der Textproduzenten. Die Welten werden positiv dargestellt, wie z.B. świat wyjątkowych podróży. An diesem Beispiel sieht man, dass die Metaphern auch einen bewertenden Gehalt mit sich bringen können (z. B. das Adjektiv wyjątkowy). (c) Leben – Metapher Metaphern mit życie (Leben): spojrzeć na życie z przymrużeniem oka; tworzymy lepsze życie, cykl życia produktu. Mithilfe dieser Metaphern will der Produzent positive Assoziationen bei den Rezipienten hervorrufen. Er ermuntert sie zu einem besseren Leben (tworzymy lepsze życie), das sie z.B. dank seiner Produkte haben können. Die Produkte werden sogar so dargestellt, als ob sie selbst leben würden (cykl życia produktu). Der Produzent will die Sympathie der Rezipienten gewinnen und dann sie zu bestimmten Handlungen überzeugen, z.B. zum Kauf seiner Produkte. (d) Kunde – Metapher Metaphern mit klient (Kunde) oder konsument (Konsument): system (…) wskazuje klientowi drogę; (…) dostarcza konsumentom natychmiastowy zastrzyk energii, życzenia konsumentów wyznaczają nasza drogę. Diese Metaphern betonen besondere Rolle des Kunden und seine Wünsche und Bedürfnisse. Der Produzent will positive Assoziationen bei den Rezipienten hervorrufen un ihre Akzeptanz und Sympathie zu gewinnen. (e) Herz – Metapher Metaphern mit serce (Herz): sercem każdej czekolady jest kakao; sercem przywiązani jesteśmy (…). Das Wort serce ruft bei den Rezipienten meistens positive Assoziationen hervor und sein Gebrauch dient der Emotionalisierung der Äußerungen, was bei der Erzeugung der Übereinstimmung zwischen 234 Nationale Stereotype und Metaphern als sprachliche Mittel, die der Persuasion dienen... dem Produzenten und den Rezipienten hilft. Diese Übereinstimmung bildet eine Verständigungsbasis zwischen dem Produzenten und den Rezipienten. Dank dieser Übereinstimmung können die Rezipienten die Sichtweise des Produzenten übernehmen, was sein persuasives Ziel ist. (f) Haus – Metapher Metaphern mit den Wörtern dom (Haus) oder mieszkanie (Wohnung:) (…) wprowadza lato do domu; w czterech ścianach; mieszkanie żyje. Das Wort dom (Haus) ruft possitive Assoziationen hervor, weil er mit meistens positiven Emotionen geladen ist. Seine Verwendung bildet eine Verständigungsbasis zwischen dem Produzenten und den Rezipienten. 3.2.2. Deutsche Metaphern Auf den 25 deutschen Internetseiten wurden 32 Metaphern gefunden, die nach der Analyse in Gruppen eingeteilt werden. (a) Kunde-Metaphern Beispiele: (…) sitzt in der Nähe seines Kunden; (…) ist der Kunde König; (…) stehen die Kunden immer an erster Stelle; (…) stehen die Kunden im Mittelpunkt; der Konsument ist Dreh- und Angelpunkt unseres Wirkens oder der Verbraucher ist unser Chef. Dank dieser Metaphern wird eine besondere Rolle des Kunden unterstrichen. Der Textproduzent betont, dass der Kunde sehr viel bedeutet, dass er sich im Mittelpunkt befindet. Mit dem Vergleich mit König hat der Produzent zum Ziel, positive Assoziationen bei den Rezipienten hervorzurufen, ein gutes Image der Firma zu untermauern und damit die Rezipienten zu versichern, dass sie wichtig sind. (b) Welt-Metaphern Beispiele: die faszinierende Welt von Dr. Oetker, eine bunte Welt voller Freunden und Überraschungen, die Visionen der automobilen Welt von Volkswagen oder im Herzen der Dr. Oetker Welt. Wie im Falle der polnischen Metaphern mit dem Wort świat, bilden bestimmte Unternehmen eine eigene Welt. 235 (c) Herz-Metaphern Beispiele: im Herzen der Dr. Oetker Welt; Kunstwerke, die jedes Herz höher schlagen lassen oder (…) schlägt das Herz von Tchibo. Die Metaphern mit Herz haben zum Ziel, positive Assoziationen bei den Rezipienten hervorzurufen. Sie sollten auch ihre Meinung beeinflussen und damit zur Übernahme der Sichtweise des Produzenten beitragen. Aus der Analyse der Metaphern geht hervor, dass es mehr Metaphern auf den polnischsprachigen Internetseiten (57) gibt als auf den deutschen (32). In den Metaphern, die auf den polnischsprachigen Internetseiten gefunden wurden, kommen vor allem solche Wörter vor, wie droga, świat, życie, klient bzw. konsument, serce, dom bzw. mieszkanie, cztery kąty oder cztery ściany und siła. Auf den deutschen Internetseiten sind das: der Kunde bzw. der Konsument oder der Verbraucher, die Welt, das Herz, die Zukunft, der Erfolg und bauen. Die Ergebnisse der durchgeführten Analyse bestätigen, dass die Metaphern der Persuasion dienen können. Literaturverzeichnis Beckmann, Susanne (2001): Die Grammatik der Metapher: eine gebrauchstheoretische Untersuchung des metaphorischen Sprechens. Tübingen: Niemeyer Verlag. Hoffmann, Michael/Kessler, Christine (1998): „Persuasion als Forschungsgegenstand: Vorbemerkungen zum Thema“. [in:] Hoffmann, Michael/ Kessler, Christine (Hrsg.) (1998): Beiträge zur Persuasionsforschung: unter besonderer Berücksichtigung textlinguistischer und stilistischer Aspekte. Frankfurt am Main. Lewandowski, Theodor (1980): Linguistisches Wörterbuch 3. Heidelberg. Quelle und Meyer Verlag. Mikołajczyk, Beata (2004): Sprachliche Mechanismen der Persuasion in der politischen Kommunikation. Frankfurt am Main: Peter Lang Verlag. Quasthoff, Uta (1998): „Etnocentryczne przetwarzanie informacji. Ambiwalencja funkcji stereotypów w komunikacji międzykulturowej”. [in:] Anusiewicz, Janusz/Bartmiński, Jerzy (1998): Język a kultura, Bd. 12. Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej. 236 Helena Sobol (Warszawa) The Paleography of an Old English Poetical Text The paper discusses the role of paleographical evidence for the analysis of medieval texts, exemplified by problems pertaining to Resignation. This Old English poetical text is solely preserved in the manuscript known as the Exeter Book, which dates to the 2nd half of the 10th c. AD. Until 1920 editors would erroneously recognise the poem’s initial line, although thus obtained first word of the text had been unattested. Also, during the copying process the scribe made numerous mistakes, of which some were corrected already in the manuscript by the writer himself or his medieval readers, but others were left unnoticed—such is the case especially with repetitions and omissions. 1. Introduction Paleographical evidence is crucial to the philological study of medieval texts. Even though the editions describe details of the manuscript evidence in their critical apparatus, none can offer a full differentiation between the medieval writer’s actual product and the modern editor’s emendations and interpretation. The issue shall be exemplified by Resignation1, an Old English poem present solely in 1 The present study is based on my MA thesis, in which I analyse Resignation in a multi-disciplinary perspective; hence the choice of text for exemplification. Unless stated otherwise, all quotations from Resignation come from Klinck (1992), the most reliable edition in existence. Since the first edition, Thorpe (1842), textual study of Resignation has inspired much scholarship, which is most fully described in Klinck (1992). A thorough and authoritative literary theoretic approach has been offered in Sieper (1915), but Klinck provides 237 Helena Sobol the Exeter, Dean and Chapter MS 3501, commonly referred to as the Exeter Book (folios 117 recto – 119 verso), which dates to the second half of the 10th c. AD2. The text combines penitential prayer with Germanic elegiac motifs, beginning in addresses to God for help and mercy, and ending in a seemingly pagan conclusion that if you cannot change your fate, you should bear it well. The main paleographical issues of Resignation discussed here concern two phenomena: the layout of the manuscript page, and the copying process. 2. The layout of the manuscript page The end of the preceding text, Judgement Day I, is marked by a point followed by punctuation of the type ‘:7’ (see Fig. 1). This combination of signs constitutes a kind of final punctuation which is used most often in the Exeter Book, as described by Förster (Chambers et al. 1933: 62). Additionally, since the last manuscript line of Judgement Day I (folio 117 verso l. 16) nearly reaches the righthand margin, the scribe left blank the right half of the manuscript l. 17 (Resignation begins in the left half of this line). Combined with placement of the initial A so that the rest of the first line of Resignation follows its top (Age mec ‘Accept me’), the layout defies modern practice to such an extent that before Holthausen (1920: 28) all editors overlook this first line and attach the initial A to the second line of the poem, reading Ahelpe, min se halga dryhten ‘Help, my holy Lord’. In doing so they may have been additionally misguided by the positioning of the modern pencilled cross to the left of l. 2 helpe ‘help’ (imperative)3. Thus created was the hitherto unattested 2 3 238 a broader and more extensive study. It is also the only edition offering a thorough linguistic examination of the text, with numerous innovative observations, and the only one defending the unity of Resignation against the otherwise uncritically accepted theory of Bliss & Frantzen (1976). For the present paper the manuscript itself has not been consulted. All images reproduced by permission of the Dean & Chapter of Exeter Cathedral. Anderson (1986: 56, 108f) suggests that both this cross and a similar one at fol. 98 recto, which marks the beginning of Soul and Body II, have been left by George Hickes, a 17th/18th c. ‘mighty scholar’ researching the Germanic The Paleography of an Old English Poetical Text verb ahelpan, with Resignation as the only occurrence referred to in the standard dictionary by Bosworth & Toller (1898)4. Fig. 1. Folio 117 verso: the beginning of Resignation. Unexpectedly, a similar right indentation occurs on folio 118 recto l. 1, i.e. l. 9 of Resignation (see Fig. 2). After the feal- part of manigfealdan ‘manifold’ (accusative plural) one third of the manuscript line stands blank and the word is continued in the next line. As noticed in Grein & Wülker (1894: 218), no erasure traces appear after feal. The indentation remains a mystery. Fig. 2. Folio 118 recto: an unexpected right indentation. 4 antiquities and ‘non-juring divine and titular bishop of Thetford’ (both quotations from Chambers in Chambers et al 1933: 34). However, 23 years after the publication of Bosworth & Toller’s (1898) An Anglo-Saxon Dictionary, Toller (1921) reported two more attestations in the glosses to Rituale Ecclesiae Dunelmensis. Nevertheless, these attestations do not validate reading Ahelpe at the beginning of Resignation. 239 Helena Sobol 3. Scribal errors and corrections The material in the Exeter Book has been copied from one or more sources (cf. Muir 1994: 18-19); during this process the scribe introduced many corrections. For example, the shape of the letter <r> which was used by Anglo-Saxon scribes resembles the modern lower-case <n> with a straight descender instead of its left ‘leg’, or minim. Muir (1994) reports that the <r> of Resignation l. 26 firendæda ‘sinful deeds’ (nominative plural) has been corrected from <n> by adding this descender, for the lower serif ending the left minim of the original <n> remains clearly visible (see Fig. 3). Fig. 3. Folio 118 recto: firendæda ‘sinful deeds’ (nom. pl.) with <r> corrected from <n>. Another example described in Muir (1994) is Resignation l. 101 faroðe ‘sea’ (dative singular), where the scribe wrote <d> instead of <ð> (i.e. the letter eth, denoting either [θ] or [ð]) but added a cross-bar so as to change it into <ð> (see Fig. 4). This correction is also clearly visible because the Anglo-Saxon letter <d> has a nearly horizontal ascender, turned to the left, and so looks like a mirror image of the modern lower-case <σ> (sigma, see Figs. 5 and 6). 240 The Paleography of an Old English Poetical Text Fig. 4. Folio 119 verso: faroðe ‘sea’ (dat. sing.) with a d-shaped <ð>. Fig. 5. Folio 118 recto: an example of the Anglo-Saxon letter <d>. Fig. 6. Folio 118 recto: an example of the Anglo-Saxon letter <ð>. However, the scribe did not correct all the (presumable) errors. For instance, all editions except Thorpe (1842), Grein (1858), and Sieper (1915), preserve the manuscript reading of Resignation l. 3: ond wundor eall, min wundorcyning ‘and all wonders, my King of wonders’ (see Fig. 1). Yet wundorcyning ‘King of wonders’ does not appear anywhere else in the corpus. In place of the modern 241 Helena Sobol European final rhyme the Old English verse was governed by the initial rhyme, alliteration, i.e. repetition of the initial consonant of accented syllables.5 Thus, wundorcyning ‘King of wonders’ produces the aesthetically dubious effect of alliteration carried by two identical noun stems. Thorpe emended to wuldorcyning ‘King of glory’, a well-attested poetic word, the assumption being that the scribe’s exemplar read wuldorcyning ‘King of glory’ but the scribe inadvertently copied wundorcyning ‘King of wonders’. The hypothetical misspelling is plausible on paleographical grounds after the similar wundor ‘wonders’ (accusative plural). Arguments for the emendation to wuldorcyning prevail, though admittedly the manuscript form wundorcyning would not be precluded by its morphology (a well-formed compound), meaning (a plausible epithet for God), and presumable rhetorical effect (intentional repetition). The last issue to be discussed in the present paper is the apparent gap at Resignation l. 99: Nat min *** / hwy ic gebycge bat on sæwe (ll. 99f.) ‘My […] does not know how I shall buy a boat on the sea’. Without doubt some sense is missing, despite the intact condition of the manuscript at this point (see Fig. 7). Grein (1858) prints l. 99: nat min [sefa sarum geswenced] ‘my [mind, troubled with grief]’ – a fully conjectural emendation, implausible because of its great length: it is impossible to guess correctly at three consecutive words of which the manuscript shows no trace whatsoever. The emendation also contains a grave breach of the metrical rules, as the presence of two alliterating words, in this case sarum ‘grief’ (dative plural) and geswenced ‘troubled’ (nominative singular), was forbidden in the second half of the line. To my knowledge all the other editors refuse to emend because they view plausible restoration here as unattainable. Indeed, confident reconstruction of the whole l. 99 does appear impossible. Yet Grein’s suggestion seems contextually tenable so far as it seeks to restore a word meaning ‘mind’, a likely 5 242 This is a great simplification of the complex issue of Germanic metre. The standard description of the issue is Sievers (1893); a brief outline may be found in Pope (2001: 129ff.). Though standard and still used, the model described in these works is rapidly becoming outdated because of much new research done in the field. The Paleography of an Old English Poetical Text part of the speaker capable of knowing anything. A restoration with some paleographical plausibility would be min [mine] ‘my [mind]’ (nominative singular). The word usually occurs in the form myne, but as mine it is present in the Exeter Book at l. 33 of The Riming Poem. Hence, if the scribe encountered min mine ‘my mind’ in his exemplar for Resignation, he might have automatically omitted one of the two words to correct a presumed repetition. Fig. 7. Folio 119 recto: Nat min *** hwy ic gebycge bat on sæwe ‘My […] does not know how I shall buy a boat on the sea’. 4. Conclusions In the paper I have endeavoured to exemplify the use of paleographical evidence for the philological study of a medieval text. Two adjacent and visually similar, though different, words in the exemplar could easily induce the scribe to copying error. He might repeat the same word twice or wrongly suppose that the presence of two consecutive similar words were an error on the part of the scribe who copied his exemplar, which results in omitting one of the words. Modern editors are also fallible, and their erroneous recognition of where a text begins leads at times to writing dictionary entries on words which might have never existed (at least, according to the evidence available to the specific lexicographers). Bibliography Anderson, James Edward (1986): Two Literary Riddles in the Exeter Book. Norman: University of Oklahoma Press. 243 Bliss, Alan / Frantzen, Joseph Allen (1976): “The Integrity of Resignation”. Review of English Studies 27, 385–402. Bosworth, Joseph/Toller, Northcote Thomas (1898): An Anglo-Saxon Dictionary. Oxford: Clarendon. Chambers, Raymond Wilson/Förster, Max/Flower, Robin (1933): The Exeter Book of Old English Poetry. London: Lund. Grein, Christian/Michael, Wilhelm (1858): Bibliothek der angelsächsischen Poesie. II. Göttingen: Wigand. Grein, Christian/Michael, Wilhelm/Wülker, Richard Paul (1894): Bibliothek der angelsächsischen Poesie. II. Leipzig: Wigand. Holthausen, Ferdinand (1920): “Zu altenglischen Dichtungen”. Anglia Beiblatt 31, 25–32. Klinck, Anne Lingard (1992): The Old English Elegies. A Critical Edition and Genre Study. Montreal: McGill-Queen’s University Press. Muir, Bernard James (1994): The Exeter Anthology of Old English Poetry. Exeter: University of Exeter Press. Muir, Bernard James (2006): The Exeter Anthology of Old English Poetry. Exeter: University of Exeter Press. DVD. Pope, John Collins (2001): Eight Old English Poems. London; New York: Norton. Sieper, Ernst (1915): Die altenglische Elegie. Straßburg: Trübner. Sievers, Eduard (1893): Altgermanische Metrik. Halle: Niemeyer. Thorpe, Benjamin (1842): Codex Exoniensis. London: Pickering. Toller, Thomas Northcote (1921): An Anglo-Saxon Dictionary. Supplement. Oxford: Clarendon. 244 Joanna Maria Spychała (Poznań) Programmleitfaden als Textsorte Program guide as a text type A program guide is a document that includes detailed information about a funding program and is issued by a funding institution. In the study ten documents in German, English and Polish have been analyzed. The study investigated whether program guides can be seen as a text type. It also aimed at defining their vital features. Als Programmleitfäden werden im alltäglichen Sprachgebrauch Dokumente bezeichnet, die ausführliche Informationen über Förderungsprogramme und Fonds beinhalten, von den für diese Programme zuständigen Institutionen veröffentlicht werden und für Antragsteller und Zuschussempfänger oft verbindlich sind. Der Programmleitfaden führt durch die unterschiedlichen Bereiche des Programms und gibt Informationen zu den verschiedenen Fördermaßnahmen, den jeweiligen Beurteilungskriterien und den ausführlichen Bedingungen für die Antragstellung. Er dient zur Förderung der Kohärenz und Öffentlichkeitswirkung des Programms und (…) ist mit einer Aufforderung zur Einreichung von Vorschlägen gleichzusetzen1. 1 Beschreibung des Programmleitfadens für das Programm „Europa für Bürgerinnen und Bürger“, Europe for Citizens Point Austria, http://www.europagestalten. at/content.aspx?id=66, 09.09.2010. 245 Joanna Maria Spychała Der Leitfaden, welcher sich auf einen Großteil der Maßnahmen des Kulturprogramms konzentriert, enthält alle grundlegenden Bedingungen für die Antragstellung. Er beinhaltet außerdem einen festen Kalender 2008-2013 bis 2013 und bietet den kulturellen Akteuren einen Überblick über die Fördermöglichkeiten unter diesem Programm bis 20132. Dieser Programmleitfaden gilt für die gesamte Laufzeit des Programms und ist zur Unterstützung für alle Beteiligen gedacht, die an der Durchführung gemeinsamer Kooperationsmaßnahmen oder an Einzelstipendien im Rahmen des Programms Erasmus Mundus 2009-2013 interessiert sind. Er soll zu einem besseren Verständnis der Ziele und der verschiedenen Maßnahmen des Programms, der Art von Tätigkeiten, die unterstützt bzw. nicht unterstützt werden können, und der Voraussetzungen beitragen, unter denen diese Unterstützung gewährt und die Finanzhilfe verwendet werden kann (P3D: 4)3 [Hervorhebung durch die Verfasserin]. In der vorliegenden Analyse wird Programmleitfaden aus der Sicht der Textlinguistik betrachtet. Die zentrale Frage ist es, ob Programmleitfaden eine Textsorte ist und über welche charakteristischen Merkmale er verfügt. Dies wird anhand von zehn Texten in drei Sprachen untersucht. 1. Definition der Textsorte In der Textlinguistik ist von ihren Anfängen in den 1960er Jahren an die Auffassung vertreten worden, dass der Vielzahl möglicher Texte eine überschaubare Menge von Textsorten bzw. Texttypen zugrunde liegt, jeder Text also nicht nur eine Realisierung der allgemeinen Größe „Text“ ist, indem 2 3 246 Aus der offiziellen Website vom Programm Kultur, http://eacea.ec.europa.eu/ culture/programme/programme_guide_de.php, 09.09.2010. Bei Texten, die als PDF-Dateien erschienen, werden in dieser Arbeit tatsächliche, von den sog. PDF-Readern gezeigte Seitenzahlen angegeben. Programmleitfaden als Textsorte er die sog. Textualitätsbedingungen erfüllt, sondern dass er zugleich auch eine bestimmte Textsorte repräsentiert (Brinker 2002: 42). In Definitionen vom Begriff „Textsorte“ werden typisch zwei Aspekte hervorgehoben. Erstens können Textsorten durch bestimmte, für sie charakteristische Kombinationen von Merkmalen beschrieben werden. Hartmann definiert beispielsweise Textsorten als „Teilmengen von Texten, die sich durch bestimmte relevante gemeinsame Merkmale beschreiben und von anderen Teilmengen abgrenzen lassen“ (nach Heinemann/Viehweger 2000: 11). Brinker (2002: 45) spricht von Textsorten als „jeweils typische[n] Verbindungen von kontextuellen (situativen), kommunikativen-funktionalen, thematischen und sprachlichen Merkmalen“. Zweitens wird in mehreren Definitionen die Rolle von Textsorten für Sprachgemeinschaften erwähnt. Textsorten werden als „konventionalisierte Muster für komplexe sprachliche Handlungen“ (Brinker 2002: 42) definiert, oder als prototypische Gebrauchsmuster mit Variationsmöglichkeiten in ihrer Realisierung, die überindividuelle Gültigkeit für eine Sprachgemeinschaft oder für Teilgemeinschaften haben (vgl. Androutsopoulos 2000: 176). Textsorten haben sich in der Sprachgemeinschaft historisch entwickelt und gehören zum Alltagswissen der Sprachteilhaber; sie besitzen zwar eine normierende Wirkung, erleichtern aber zugleich den kommunikativen Umgang, indem sie den Kommunizierenden mehr oder weniger feste Orientierungen für die Produktion und Rezeption von Texten geben (Brinker 2002: 45). 3. Textsorte Programmleitfaden Das Ziel der vorliegenden Analyse war es zu untersuchen, ob Programmleitfaden als eine Textsorte zu gelten hat, als auch einige ihre Merkmale zu nennen. Zur Analyse wurden folgende Texte gewählt: 247 Joanna Maria Spychała 1. Programm „Europa für Bürgerinnen und Bürger“ 2007-2013. Programmleitfaden4 (P1) 2. Programmleitfaden. Programm Kultur (2007-2013)5 (P2) 3. Erasmus Mundus 2009-2013. Programmleitfaden für künftige Antragsteller und Empfänger6 (P3) 4. Zasady przyznawania i rozliczania dotacji w ramach Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich7 (P4) Bei den Texten 1-3 wurden jeweils drei sprachliche Versionen (Deutsch, Englisch, Polnisch8) unter die Lupe genommen, die sich allerdings lediglich in Details unterscheiden; der vierte Text war nur auf Polnisch erhältlich. Die folgende Analyse wird auf der von Brinker (2002: 43ff.) genannten kommunikativ-pragmatischen und thematischen Ebene durchgeführt, wobei nur einige Merkmale berücksichtigt werden. Auf die Beschreibung der sprachlichen Ebene wird im vorliegenden Artikel verzichtet. 4. Kommunikativ-pragmatische Ebene Auf der kommunikativ-pragmatischen Ebene geht es um die Funktion des Textes im Kommunikationsprozess, um seine Bedeutung in der kommunikativen Beziehung zwischen Emittent und Adressat, kurz: um seinen Handlungscharakter (Brinker 2002: 43). Hier wird zwischen dem situativen (kontextuellen) und dem kommunikativ-funktionalen Aspekt unterschieden. 4 5 6 7 8 248 http://eacea.ec.europa.eu/citizenship/programme/programme_guide_de.php, 20.08.2010. http://eacea.ec.europa.eu/culture/programme/programme_guide_de.php, 08.09.2010. http://eacea.ec.europa.eu/erasmus_mundus/programme/programme_guide_en.php, 08.09.2010. http://www.pozytek.gov.pl/FIO,379.html, 30.01.2010. Die Texte werden hier als P1D, P1E, P1P usw. bezeichnet. Programmleitfaden als Textsorte Der situative Aspekt bezieht sich auf kontextuelle Faktoren, die die Ausprägung der Textstruktur beeinflussen. Da dieser Bereich noch wenig erforscht ist, bleibt die Darstellung auf die beiden Kategorien „Kommunikationsform“ und „Handlungsbereich“ beschränkt (Brinker 2002: 43). Beim Programmleitfaden, der von Förderungsinstitutionen veröffentlicht wird, haben wir mit dem offiziellen Handlungsbereich zu tun. Der Text ist medial als auch konzeptionell schriftlich9. Als die primäre Kommunikationsform kann eine elektronische PDF-Datei genannt werden, die auf der Website der zuständigen Institution zur Verfügung steht. Adamzik (2004: 63) nennt unter den situativen Analysenkategorien auch Weltspezifik. Der Programmleitfaden würde dann zu der sog. Standardwelt10 gehören. Eine andere Analysekategorie Adamziks ist die Gültigkeitsdauer. Der Programmleitfaden zeichnet sich dadurch aus, dass sie explizit ausgedrückt wird, was auch z.B. bei Verfassungen und Verordnungen der Fall ist. „In Bezug auf Gebrauchstexte ist die Gültigkeit zweifellos ein besonders entscheidender Aspekt – vielleicht könnte man in deren Beschränktheit sogar eines ihrer konstitutiven Merkmale erblicken“ (Adamzik 2004: 79). In den analysierten Programmleitfäden wurde die maximale Gültigkeitsdauer schon im Titel genannt, der gleichzeitig den Namen vom jeweiligen Förderungsprogramm darstellt. Außer dem Verfallsdatum wird oft auch das Anfangsdatum angegeben, z.B. als ein Untertitel: „Ab dem 1. Januar 2009 gültige Fassung“ (P1D: 1). Im kommunikativ-funktionalen Aspekt ist die zentrale Analysekategorie die Textfunktion, d.h. die dominierende Kommunikationsabsicht des Emittenten. Brinker (2002: 43) nennt hier fünf Medialität wird als eine Analysekategorie von Adamzik (2004: 75) genannt. Die Standardwelt ist für Adamzik der Ausgangspunkt, was die Weltspezifik betrifft. „Sie [die Standardwelt] umfasst all das, was in größtmöglichem gesellschaftlichen Konsens als ‘Realität’ akzeptiert wird (…), [auch das] was ‛dem Verstand des gesellschaftlichen Normalverbrauchers’ gerade nicht zugänglich ist, insbesondere das Wissen um das Funktionieren diverser gesellschaftliche Institutionen und die (…) Organisation der Gesellschaft insgesamt“ (Adamzik 2004: 62). 9 10 249 Joanna Maria Spychała textuelle Grundfunktionen; beim Programmleitfaden kann von zwei Funktionen gesprochen werden. 1. Informationsfunktion: Für den Zeitraum 2007-2013 (sieben Jahre) verfügt das Programm über Finanzmittel in Höhe von insgesamt 215 Mio. EUR. Der Jahreshaushalt unterliegt der Billigung durch die Haushaltsbehörden. Die einzelnen Schritte auf dem Weg zur Annahme des Haushalts sind auf der nachstehend genannten Website abrufbar (P1D: 25). Wyróżnia się następujące dowody źródłowe: zewnętrzne obce, zewnętrzne własne, wewnętrzne (art. 20 ust. 2 ustawy o rachunkowości). Podstawą zapisów mogą być również sporządzone przez jednostkę dowody księgowe: zbiorcze, korygujące, rozliczeniowe (P4: 62). 2. Appellfunktion (nach Brinker konstitutiv u.a. für Anleitungen und Gesetze): Bitte beachten Sie, dass außer diesem Programmleitfaden auch die jeweiligen jährlichen Aufforderungen zur Einreichung von Anträgen zu konsultieren sind, die detaillierte Informationen zu den jeweiligen Antragsverfahren enthalten (P3D: 1). To submit a ’Europe for citizens‘ project you must follow the steps described below: (P1E: 25). Der Produzent des Textes ist, wie es bei öffentlich zugänglichen Texten oft der Fall ist, nicht persönlich identifizierbar. Bei Gebrauchtexten treten als Emittenten etwa auf: Firmen (…), Vereine, Parteien oder sonstige Organisationen (…) sowie sämtliche Instanzen der staatlichen Verwaltung (…). Charakteristisch für diese Texte ist, dass sie nicht einen Autor haben, auch nicht so etwas wie ein Autorenkollektiv, sondern 250 Programmleitfaden als Textsorte dass an der Produktion eine Kette von Instanzen beteiligt ist (Adamzik 2004: 85). Bei den analysierten Programmleitfäden wird die staatliche bzw. EU-Verwaltung zum Emittent (andere Emittenten, wie z.B. Stiftungen mit Privateigentümern, sind allerdings denkbar). 5. Thematische Ebene Auf der thematischen Ebene geht es um die Struktur des Textinhalts, der den auf einen oder mehrere Gegenstände (Personen, Sachverhalte usw.) bezogenen Gedankengang des Textes repräsentiert. Es wird dabei vor allem die Konstitution des Gesamtinhalts eines Textes aus den in den einzelnen Textteilen ausgedrückten Teilinhalten untersucht (Brinker 2002: 44). Zuerst muss die Frage gestellt werden, was das „Textthema“, also „Kern des Textinhalts“ (vgl. Brinker 1988: 51) von Programmleitfäden ist. Auf der Website der Nationalen Kontaktstelle für die Kulturförderung der EU „Cultural Contact Point Germany“11 ist die folgende Erklärung zu finden: Der Programmleitfaden zum Programm KULTUR (2007-2013) erläutert die Förderbereiche, in denen eine Antragstellung regelmäßig einmal jährlich möglich ist. Er vermittelt ausführliche Informationen darüber, was für einen erfolgreichen Förderantrag notwendig ist, in welcher Höhe Zuschüsse möglich sind und wie das Antrags- und Auswahlverfahren abläuft. Auch wenn sich diese Beschreibung nur auf einen Programmleitfaden bezieht, lässt sie sich gut auf die anderen zu analysierenden Texte übertragen. Man könnte daraus schließen, dass der http://www.ccp-deutschland.de/antragprogrammleitfaden.html, 08.09.2010. 11 251 Joanna Maria Spychała Programmleitfaden ein Text ist, der ausführliche Informationen über Richtlinien, Verfahren und Bereiche der Förderung beinhaltet und sich hauptsächlich an potentielle Zuschussempfänger richtet (was in einem der Titel sogar hervorgehoben wird: „für künftige Antragsteller und Empfänger“). Die andere Frage, die bei der Analyse der thematischen Ebene beantwortet werden soll, ist die Frage nach den einzelnen Bausteinen, aus welchen die zu analysierenden Texte bestehen. Der erste dieser Bausteine ist die Titelseite, die Grundinformationen enthält. Auf dieser Seite sind mehrere Elemente zu sehen, die in allen bzw. vielen Programmleitfäden vorkommen und als „Unterbausteine“ betrachtet werden könnten. Zu diesen Elementen gehören: 1. Name des Fonds bzw. Förderungsprogramms, z.B.: Europa für Bürgerinnen und Bürger, Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Dieser Name wird oft direkt vom Wort „Programm“ begleitet, z.B.: Programm Kultur, Program Operacyjny Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. 2. Wort Programmleitfaden, seltener von einer anderen Formulierung, die auf den Charakter des Textes hinweist: Zasady przyznawania i rozliczania dotacji. 3. Gültigkeitsdauer, z.B.: 2009-2013, (2007-2013), w 2010 r. Diese Elemente scheinen obligatorisch zu sein und kommen in der Form eines Titels (bzw. eines Titels und Untertitel/s) vor. Dieser Titel wird oft in Großbuchstaben aufgeschrieben. Zu den Elementen, die regelmäßig vorkommen, gehören auch: 4. Name der zuständigen Institution, oft mit ihrem Logo, z.B.: Education and Culture DG, Europäische Kommission, Exekutivagentur Bildung, Audiovisuelles und Kultur. 5. Wiederholter Name des Fonds bzw. Förderungsprogramms, oft als Logo oder von ihm begleitet. Dieser Name kann in einer anderen Sprache als der gesamte Text angegeben werden: ‘Europe for Citizens Programme in einem sonst deutschsprachigen Text. 6. Internetadresse, z.B.: www.pozytek.gov.pl, http://ec.europa.eu/ culture/index_de.htm. 252 Programmleitfaden als Textsorte 7. Datum der Veröffentlichung, z.B.: Mai 2010, auch mit dem Ort: Warszawa, grudzień 2009 r. Andere mögliche „Unterbausteine“ sind: 8. Information über den Adressat: für künftige Antragsteller und Empfänger. 9. Klausel: Bitte beachten Sie, dass außer diesem Programmleitfaden auch die jeweiligen jährlichen Aufforderungen zur Einreichung von Anträgen zu konsultieren sind, die detaillierte Informationen zu den jeweiligen Antragsverfahren enthalten (P3D: 1). Im einem der Programmleitfäden ist eine ähnliche Klausel auf der zweiten Seite zu finden: Przed przystąpieniem do wypełniania wniosku o dofinansowanie należy wnikliwie zapoznać się z niniejszym dokumentem. Złożenie wniosku w ramach PO FIO w roku 2010 oznacza akceptację poniższych zasad. Dotyczy to również akceptacji wymogu wypełnienia i przesłania elektronicznej wersji wniosku w generatorze wniosków dostępnym na stronie internetowej www.pozytek.gov.pl (P4: 2). Solche „Unterbausteine“ können im gesamten Text von Programmleitfäden genannt werden, was allerdings wegen der Länge von Texten (jeweils ca. 100 A4 Seiten) einen großen Zeit- und Arbeitsaufwand bedürfen würde und nicht das Ziel dieser Arbeit ist. Daher wird nur die grobe Struktur des gesamten Textes genannt: 1. Titelseite. 2. Inhaltsverhältnis – sehr ausführlich, denn das Dokument ist in viele Kapitel und Unterkapitel aufgeteilt. 3. Einleitung – mit den wichtigsten Informationen über das Programm (inkl. dem sog. „Hintergrund“). Hier kann auch der Aufbau des Leitfadens vorgestellt werden. 4. Ziele des Programms – hier werden allgemeine und spezifische Ziele, als auch vorrangige Themen, horizontale Merkmale, Förderungsbereiche usw. geschildert. 5. Praktische Informationen zur Förderung, u.a. Antrags- und Auswahlverfahren, Durchführung von Projekten, Finanzierung, Evaluation. 253 Joanna Maria Spychała 6. Ausführliche Beschreibung von einzelnen Teilen des Programms, die aber unterschiedlich genannt werden können (Prioritäten, Aktionen, Maßnahmen, Aktionsbereiche). Der Aufbau des Programms prägt im großen Maße die Struktur des jeweiligen Programmleitfadens. 7. Glossar mit Schlüsselbegriffen (fakultativ). 8. Anhänge, z.B. Internetadressen, Bewertungskarten, Vertragsmuster (fakultativ). Die Reihenfolge kann teilweise verändert werden (z.B. das Glossar kann am Ende oder kurz nach der Einleitung vorkommen). 6. Zusammenfassung und Ausblick Aus der textlinguistischen Analyse lässt sich schließen, dass der Programmleitfaden eine Textsorte ist. Er verfügt nämlich über für ihn charakteristische Merkmale und wird als Muster für komplexe sprachliche Handlungen gebraucht. Als Textsorte gehört der Programmleitfaden zum offiziellen Handlungsbereich, ist sowohl medial als auch konzeptionell schriftlich und hat eine explizit ausgedrückte Gültigkeitsdauer. Er erfüllt Informations- und Appellfunktion; informiert über Richtlinien, Verfahren und Bereiche von einem Fond oder einem Förderungsprogramm. Der Produzent des Textes ist nicht persönlich identifizierbar; zum Emittenten wird am häufigsten die staatliche bzw. EU-Verwaltung. Die Struktur des Textes ist konventionalisiert; einzelne Bausteine können genannt werden. In weiteren Untersuchungen anhand mehrerer Texte könnte der gesamte „Gedankengang des Textes“ rekonstruiert werden. In einer solchen Analyse sollten möglichst unterschiedliche, von unterschiedlichen Institutionen veröffentlichte Texte erforscht werden. Es wäre dabei wünschenswert, sowohl übersetzte als auch ursprünglich in allen drei Sprachen verfasste Texte auszuwählen. Bei mehreren Sprachversionen eines Textes soll dann auch die Richtung der Übersetzung berücksichtigt werden. 254 Programmleitfaden als Textsorte Literaturverzeichnis Adamzik, Kirsten (2004): Textlinguistik. Eine einführende Darstellung. Tübingen: Max Niemeyer Verlag. Androutsopoulos, Jannis K. (2007): „Die Textsorte Flyer“. [in:] Adamzik, Kirsten (Hrsg.): Textsorten. Reflexionen und Analysen. Tübingen: Stauffenburg Verlag. Brinker, Klaus (1988): Linguistische Textanalyse. Berlin: Erich Schmidt Verlag. Brinker, Klaus (2002): „Textsortenbeschreibung auf handlungstheoretischer Grundlage (am Beispiel des Erpresserbriefs)“. [in:] Adamzik, Kirsten (Hrsg.): Texte – Diskurse – Interaktionsrollen: Analysen zur Kommunikation im öffentlichen Raum. Tübingen: Stauffenburg Verlag. Hartmann, Peter (1971): „Texte als linguistisches Objekt“. [in:] Stempel, Wolf-Dieter (Hrsg.): Beiträge zur Textlinguistik. München: Wilhelm Fink Verlag. Heinemann, Volfgang/Viehweger, Dieter (1991): Textlinguistik. Eine Einführung. Tübingen: Max Niemeyer Verlag. 255 256 Piotr Szewc (Rzeszów) Tekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego usystematyzowania na gruncie polskich i niemieckich badań tekstologicznych Text—hypertext from the linguist’s perspective. Terminological systematisation attempt based on Polish and German textological research The following article provides an insight into how the notions of text and, above all, hypertext are defined from the point of view of the Polish and German linguistic research. The introduction aims at highlighting the primary terminological aspects by featuring selected definitions of the text (e.g.: prototype theory by Sandig) and hypertext. During the presentation of the individual definitions and concepts, the criteria of textuality are also briefly explained in relation to their influence on the process of defining the hypertext. Theoretical consideration shall serve as the basis for an attempt to indicate the terminological differences which occur between the text and hypertext, when comparing such elements as structure, function, sender’s role, recipient’s role. 1. Wstęp Celem artykułu jest próba terminologicznego usystematyzowania pojęć dotyczących tekstu i hipertekstu na gruncie polskich i niemieckich1 1 W artykule powołuję się na badania germanistów z Niemiec z wyjątkiem Adamzik (2004), językoznawcy z Szwajcarii. 257 Piotr Szewc badań tekstologicznych. Ze względu na ograniczenia artykułu skoncentruję się głównie na terminie hipertekst. Nasuwają się następujące pytania badawcze: jak definiowany jest tekst a przede wszystkim hipertekst w polskich i niemieckich pracach tekstologicznych? Co oznacza przedrostek hiper- oraz leksem tekst w hipertekście? Jakie różnice występują między tekstem tradycyjnym a hipertekstem odnośnie struktury, funkcji oraz roli nadawcy i odbiorcy? Aby odpowiedzieć na powyższe pytania przedstawię wybrane definicje tekstu celem wskazania najważniejszych aspektów terminologicznych. Definiowanie hipertekstu polega bowiem na odniesieniu do kryteriów tekstowości. 2. Czy istnieje uniwersalna definicja tekstu? Na wstępie chciałbym przytoczyć opinię językoznawcy Adamzik (2004: 31), która trafnie stwierdziła, że „die Suche nach einer verbindlichen und allgemein akzeptierten Textdefinition scheint aussichtslos und müßig”2. Sensowność poszukiwania ogólnie obowiązującego pojęcia tekstu poddaje w wątpliwość również Brinker (1997: 12). Ważny z perspektywy badawczej jest natomiast wgląd w poszczególne cechy tekstów (por. Heinemann/Heinemann 2002: 94f.) oraz prezentacja koncepcji/modeli tekstu. Wyróżnia się zatem następujące etapy badań nad tekstem w ujęciu tradycyjnym: fazę transfrastyczną (strukturalno-gramatyczną), semantyczną, pragmatyczno-komunikatywną i kognitywną. Rozważanie proponuję zacząć od przywołania pokrótce wybranych definicji i koncepcji tekstu kluczowych dla niniejszego artykułu. 2.1. Definicja tekstu według de Beaugrande’a i Dresslera Od czasu „przełomu pragmatycznego” nastąpiła zmiana perspektywy badawczej z systemo-centrycznej na pragmatyczno-ko 2 258 Poszukiwanie pewnej i ogólnie akceptowanej definicji tekstu wydaje się bezcelowe, pozbawione sensu i bardzo trudne (tłum. P.Sz.). Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego... munikatywną. Odchodzi się od strukturalno-gramatycznego ujęcia tekstu jako linearnego łańcucha znaków czy zdań, np. „językowa ponadzdaniowa, zamknięta całość znacząca o nielimitowanej długości, będąca pewną strukturą, posiadająca początek i koniec” (MSTTT 2005: 175) czy „eine schriftliche Äußerung, die mehr als einen Satz umfasst” (Bußmann 1990: 776)3. W duchu kognitywizmu przechodzi się zaś do dynamicznej i procesualnej koncepcji tekstu, która została zaproponowana przez de Beaugrande’a/Dresslera (1990: 19): TEKSTEM będziemy nazywali wystąpienie komunikacyjne (ang. „communicative occurrence”, niem. „kommunikative Okkurenz”), które spełnia siedem kryteriów TEKSTOWOŚCI. Jeżeli którekolwiek z tych kryteriów nie zostanie spełnione, tekst nie będzie komunikatywny. Dlatego też teksty niekomunikatywne będą traktowane jako nie-teksty (de Beaugrande/Dressler 1990: 19). Za podstawowe kryteria tekstu według de Beaugrande’a/Dresslera (1990: 20ff.) przyjmuje się zatem: spójność (kohezję), koherencję, intencjonalność, akceptabilność, informatywność, sytuacyjność, intertekstowość. 2.2. Tekst w ujęciu teorii prototypów (Sandig) Od początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, od kiedy rozpatruje się teksty w ujęciu czasoprzestrzennym i socjokulturowym, zmieniła się perspektywa rozważań dotyczących tekstowości. Kolejni niemieccy tekstolodzy, jak np. Sandig (2000: 93ff.) czy Vater (2001: 19), poddają w wątpliwość kryteria odróżniające teksty od nie-tekstów. Zdaniem Sandig nie można wskazać granicy między tekstami a nie-tekstami, ale warto spróbować scharakteryzować konkretne teksty tzn. podać cechy, które je wyróżniają (określają ich tekstowość) na tle innych tekstów korzystając z teorii prototypów. Pod pojęciem prototypu rozumie się typowego reprezentanta danej kategorii, który posiada najważniejsze – centralne a więc prototypowe – cechy danej kategorii. Sandig (2000: 93ff.) przytacza następującą definicję tekstu autorstwa Nussbaumera: „eine 3 Pisemna wypowiedź dłuższa niż jedno zdanie (tłum. P.Sz.). 259 Piotr Szewc monologische geschriebene sprachliche Äußerung von mehreren Sätzen Länge, wobei die Sätze einen – noch zu spezifizierenden – Zusammenhang haben. Natürlich ist das keine Textdefinition und will auch keine sein“4. W związku z powyższym Sandig opowiada się za prototypową koncepcją monologowego tekstu pisanego charakteryzującego się spójnością (kohezją), koherencją, funkcją, sytuacyjnością i tematem. Tekst w ujęciu teorii prototypów Sandig oraz cechy obligatoryjne i fakultatywne hipertekstu według Storrer (2000, 2008)5 pomogą w określeniu różnic terminologicznych między tekstem tradycyjnym a hipertekstem, a więc w odpowiedzi na pytanie, jakie kryteria tekstowości w nawiązaniu do prototypowej koncepcji tekstu posiada typowy hipertekst. 3. Hipertekst z perspektywy tekstologii polskiej i niemieckiej Za twórcę pojęcia hipertekst uważa się socjologa i filozofa Theodora Nelsona. Mianem hipertekstu określił on „nielinearne pisanie”, umożliwiające użytkownikowi całkowicie dowolne przechodzenie od jednego modułu do drugiego. Przykładem hipertekstu są więc strony internetowe, a za najbardziej znany system hipertekstowy uważa się sieć World Wide Web. Wskazane przez Nelsona kryterium nielinearności/niesekwencyjności w pisaniu stanowi od lat siedemdziesiątych XX wieku trzon koncepcji hipertekstu, a jednocześnie jest jedną z obligatoryjnych cech hipertekstu zdaniem Storrer (2008: 318). Drugą podstawową cechą, obok nielinearności struktury jest według niej nierozerwalny związek z komputerem. Tylko dzięki technice cyfrowej można administrować, tworzyć i łączyć dokumenty hipertekstowe. W tym sensie definiuje autorka hiperteksty 4 5 260 Monologowa pisemna wypowiedź językowa składającą się z pewnej liczby zdań, przy czym zdania te wiążą się w sposób, który należy sprecyzować. Oczywiście nie jest to definicja tekstu i nie ma nią być (tłum. P.Sz.). Jej zdaniem tradycyjne definicje tekstu umożliwiają charakterystykę terminu hipertekst, a priorytetem badań jest określenie podobieństw i różnic między tekstem tradycyjnym a hipertekstem (Storrer 2002: 223; 2008: 315). Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego... jako „nicht-linear organisierte Texte, die durch Computertechnik verwaltet werden“ (tamże: 318)6. Podobny punkt widzenia reprezentują Jakobs (2011: 59)7 oraz Rehm (2006: 94)8, którzy określają hipertekst jako elektroniczną formę prezentacji, akcentując nielinearny charakter tego typu tekstu składającego się z węzłów (modułów) połączonych przy pomocy hiperłączy (linków). Rys. 1. Sieć składająca się z węzłów (modułów) i połączeń (linków) (Jakobs 2011: 59) 6 7 8 Zorganizowane nielinearnie teksty, zarządzane dzięki technice komputerowej (tłum. P.Sz.). Według Jakobs (2011: 59) hipertekst to „eine spezifische, elektronisch gestützte Darstellungsform, die sich durch die Verteilung von Inhalten auf Knoten (Module) und ihre elektronische Verknüpfung durch Links auszeichnet“ (specyficzna, elektroniczna forma prezentacji wyróżniająca się podziałem informacji na węzły (moduły) i ich elektroniczne połączenie przez linki) (tłum. P.Sz.). Nie wskazując na konkretną definicję Rehm (2006: 94) podaje jako centralną zasadę hipertekstu „die nichtlineare Verknüpfung von Informationseinheiten, üblicherweise beliebigen Texten und Teiltexten sowie Grafiken, Fotos und Tondateien. Die Verknüpfung erfolgt über Hyperlinks, die von jedem Bestandteil einer Informationseinheit zu anderen Bestandteilen anderer Informationseinheiten reichen können“ (nielinearne połączenie jednostek informacyjnych zazwyczaj dowolnych tekstów i ich części jak również grafik, zdjęć i plików dźwiękowych. Połączenie następuje przez linki, od jednej do drugiej jednostki informacyjnej) (tłum. P.Sz.). 261 Piotr Szewc Należy podkreślić, że na gruncie niemieckich badań tekstologicznych odróżnia się terminologicznie hiperteksty od tekstów elektronicznych. Według Storrer te ostatnie są zorganizowanymi linearnie tekstami, które są zarządzane przez system hipertekstowy i posiadają ustalony przez autora jednoznaczny początek i koniec (Storrer 2008: 323). Przykładami tekstów elektronicznych są opublikowane online specjalistyczne artykuły naukowe, monografie czy elektroniczne wersje dzieł literackich. Ponadto autorka (2000: 240f.; 2008: 326) wyróżnia trzy podstawowe formy sekwencji „tradycyjnych” tekstów: monosekwencyjne teksty np. nowele, kryminały czy żarty, wielosekwencyjne teksty np. przewodniki turystyczne czy gazety oraz niesekwencyjne teksty np. słowniki, encyklopedie czy leksykony, w których odbiorca samodzielnie określa ścieżkę lektury. Jako kolejną ważną, ale fakultatywną cechę hipertekstu podaje Storrer (2008: 320f.) multimedialność – możliwość łączenia w tekstach internetowych różnych obiektów medialnych (m.in. animowanych grafik, zdjęć, nagrań głosowych czy krótkich filmów) przez hiperłącza. Multimedialność przekazu zmienia zatem czytelnika w widza, słuchacza i aktywnego użytkownika, który może w dynamicznym i otwartym hipertekście np. w Wikipedii na bieżąco aktualizować lub modyfikować informacje. Z wyżej wymienionych względów nowa forma pisania i czytania w Internecie została zdefiniowana jako hipertekst. Słowo hiper- pochodzi z języka greckiego od wyrazu hypér, co oznacza ‘nad, ponad’ (Bartmiński/Niebrzegowska-Bartmińska 2009: 63). Pierwszy człon wyrazu hipertekst wskazuje więc na nadmiar, nadwyżkę lub ponadwymiarowość czegoś. Zdaniem Storrer (2000: 231ff.) przedrostek hiper- w wyrazie hipertekst ma kilka koncepcji znaczeniowych i można rozumieć go jako: Mehr-als-Text (wielotekst znajdujący się niejako ponad tradycyjnym tekstem), Noch-nichtText (nieskończony tekst), Text-in-Bewegung („płynny” tekst, który może być w każdej chwili modyfikowany), czy Interaktiver Text (interaktywny tekst). Należy podkreślić, że pytanie, co określa jednoznacznie przedrostek hiper- i jakie można mu przypisać znaczenia w porównaniu do tekstów tradycyjnych, pozostaje otwarte. Kolejną cechą również fakultatywną hipertekstów za Storrer (2008: 221f.) jest interaktywność, która wydaje się największą zaletą z punktu widzenia 262 Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego... czytelnika. Odbiorca hipertekstu, niczym wędrowiec wybiera samodzielnie kierunek lektury, a mówiąc metaforycznie kierunek swojej internetowej wędrówki zgodny ze swoimi potrzebami, zainteresowaniami czy zamiłowaniami. Może on również stawiać pytania i szukać na nie odpowiedzi, może na bieżąco komentować przeczytane treści w Internecie, wymieniać swoje spostrzeżenia z autorem, redakcją oraz z innymi czytelnikami jak np. w portalu Liternet.pl9. Dochodzi zatem do wirtualnego dialogu pomiędzy użytkownikiem a systemem hipertekstu, czy wirtualnej interakcji pomiędzy ludźmi za pośrednictwem nowych form komunikacji tj. e-maili, chatów, czy blogów. Podobne ujęcie hipertekstu występuje w polskim językoznawstwie. Bartmiński/ Niebrzegowska-Bartmińska (2009: 63) definiują hipertekst jako „typ „wielotekstu”, stojący niejako ponad typowym „normalnym” tekstem, rodzaj tekstowej sieci funkcjonującej dziś głównie dzięki mediom elektronicznym”, a Grzenia (2004: 23) mianem hipertekstu określa „tekst elektroniczny zawierający widoczne odsyłacze do innych tekstów, do których dostęp można uzyskać po kliknięciu na odsyłacz”. W dalszym miejscu wskazuje on, że hipertekst sprzyja nawiązaniu wirtualnego dialogu, który uważa za ważną cechę komunikacji internetowej. Z kolei Żydek-Bednarczuk (2004:17) podkreśla w swojej definicji hipertekstu obok nielinearnej struktury również interaktywność oraz specyficzną relację nadawca – odbiorca tzn. odbiorca staje się (współ)autorem wybierając samodzielnie interesujące informacje prezentowane w sposób modułowy10. Autorka (tamże: 19) proponuje Portal Liternet.pl istnieje od kwietnia 2010 r. jako platforma komunikacji pisarzy z czytelnikami. Nazwa Liternet pojawiła się po raz pierwszy w 2001 r. na warsztatach literackich w Krakowie, a następnie została rozpowszechniona podczas sesji literaturoznawczej zorganizowanej przez interdyscyplinarny magazyn kulturalnoartystyczny „Ha!art” oraz Stowarzyszenie Krakowska Alternatywa. Pokłosiem sesji była książka pod redakcją Piotra Mareckiego „Liternet. Literatura i internet”. Termin Liternet odnosi się zatem do „literatury w sieci” m.in. archiwizacji literatury w Internecie jak również „literatury sieci” np. literatury hipertekstowej czy blogów pisarzy. Zob. http://liternet.pl/strona/historia [27.12.2011]. 10 Żydek-Bednarczuk reprezentuje stanowisko, że do opisu hipertekstu potrzebna jest nowa definicja tekstu. Mówiąc o hipertekście ma ona na myśli „tekst powstały z czytania – lektury i pisania w Internecie. Cechą charakterystyczną takiego tekstu jest fragmentaryczność i możliwość wyboru dowolnego tekstu. Tekst ma liczne rozgałęzienia. Czytelnik staje się aktywny i wybiera tylko ten 9 263 Piotr Szewc także następujące wyznaczniki hipertekstualności: rozszerzoną oralność piśmienną (telepiśmienność), hipertekst jako sieć tekstów, intencjonalność użytkownika z zacieraniem się klasycznej roli nadawcy i odbiorcy, informacyjność połączoną z konceptualnością, spójność globalną, kontekstowość wynikającą ze sposobów nawigowania w Sieci, nawigowanie w miejsce linearności, brak początku i końca, ulotność i momentalność życia tekstu uzależnioną od użytkownika, fragmentaryczność, wieloznaczność, występowanie emotikonów i ników. Maciejewski (2009: 78) posiłkując się podejściem pragmatyczno-komunikatywnym postrzega hipertekst podobnie jak tekst jako rezultat działania nadawcy. W rozumieniu tego autora hipertekst to: tekst występujący w postaci elektronicznej, mający niesekwencyjną strukturę, w którym można rozpoznać jego funkcję i strukturę tematyczną. (…) Hipertekst powstaje na skutek reakcji odbiorcy, stającego się jego współautorem. Klasyczny związek autor – tekst – odbiorca ulega w hipertekście zmianie, gdyż proces czytania i tworzenia hipertekstu zbiegają się ze sobą (Maciejewski 2009: 78). 4. Kontrastywne zestawienie cech tekstu tradycyjnego i hipertekstu – podsumowanie Po zapoznaniu się z literaturą przedmiotu należy stwierdzić, że hipertekst odbiega od prototypu formy tekstu tradycyjnego. Różnice dotyczą organizacji tekstu, struktury, funkcji oraz roli nadawcy i odbiorcy. Prototypowy tekst jest monologową pisemną wypowiedzią językową, składającą się z kilku zdań, powiązanych tematycznie spełniających kryterium koherencji. Oprócz tego prototypowy tekst posiada początek i koniec oraz intencję komunikacyjną. Jednokierunkowa linearna organizacja teksu jest ustalona z góry przez autora, tekst, który go interesuje. Zaczyna się swoisty rodzaj interaktywności czytelnika między nim a komputerem, ale też między nadawcą – autorem tekstu i czytelnikiem. To wcale nie autor tworzy pełny tekst, ale tworzy go czytelnik poprzez swoje wybory i swoją aktywność” (Żydek-Bednarczuk 2004: 17). 264 Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego... a odbiorca zmuszony jest tym samym przeczytać tekst od początku do końca. Tymczasem nielinearna/niesekwencyjna struktura hipertekstu pozwala użytkownikowi na wybór ścieżki lektury – modułów połączonych za pomocą linków, tworzących sieć połączeń. Jako ważne cechy hipertekstu należy wymienić ponadto multimedialność, dynamikę, interaktywność czy dialogiczność/wielogłosowość – dialog wirtualny. Powyższe rozważania pozwalają na przedstawienie podstawowych różnic terminologicznych między tekstem tradycyjnym a hipertekstem z perspektywy tekstologii polskiej i niemieckiej. Porównując badania lingwistycznotekstowe nad hipertekstem w Polsce i Niemczech należy podkreślić, że przytoczone definicje tego terminu zawierają zdecydowanie więcej podobieństw, a pojawiające się sporadycznie różnice dotyczą jedynie stanowiska danego autora, czy w dobie rozwoju nowych mediów elektronicznych potrzebujemy nowej definicji tekstu. Taką propozycję wysuwa Żydek-Bednarczuk (2004: 19), która opowiada za się wprowadzeniem nowego pojęcia tekstu, natomiast większość niemieckich badaczy (por. Jakobs 2011: 61, Rehm 2006: 148, Storrer 2000: 223) reprezentuje pogląd, że tradycyjne definicje tekstu są wystarczające do opisu hipertekstu. • Tekst tradycyjny w tradycyjnych tekstach mogą pojawić się obrazy, zdjęcia, tabele czy grafiki • • tradycyjne teksty mają linearną strukturę (wyjątek: niesekwencyjne teksty) • • teksty tradycyjne charakteryzuje monologowość • Hipertekst hiperteksty cechuje multimedialność przekazu, wykorzystuje się nie tylko obrazy, zdjęcia czy tabele, ale również nagrania głosowe i krótkie filmy hiperteksty mają nielinearną strukturę tzn. użytkownik nie musi czytać tekstu od początku do końca, ponieważ istnieje system nawigacji hiperteksty charakteryzuje natomiast dialogiczność – dialog wirtualny 265 Piotr Szewc • teksty mają stabilną, pisemną i uporządkowaną formę, której nie można zmienić • • teksty tradycyjne mają ustalony przez autora określony początek i koniec użytkownik podąża obowiązkową ścieżką lektury, która zostało narzucona przez autora (wyjątek: niesekwencyjne teksty) • • • hiperteksty są dynamiczne, nie mają uporządkowanej formy, przeważa pismo i technika cyfrowa, gdzie nową funkcję pełnią hiperłącza hiperteksty nie mają jednoznacznego końca hiperteksty umożliwiają użytkownikowi różne ścieżki czytania lektury oraz selektywny wybór informacji Bibliografia Adamzik, Kirsten (2004): Textlinguistik. Eine einführende Darstellung. Tübingen: A. Francke. Bartmiński, Jerzy/Niebrzegowska-Bartmińska, Stanisława (2009): Tekstologia. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Beaugrande, Robert-Alain de/Dressler, Wolfgang U. (1990): Wstęp do lingwistyki tekstu, tłum. Szwedek, Aleksander. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe. Brinker, Klaus (1997): Linguistische Textanalyse. Eine Einführung in Grundbegriffe und Methoden. Berlin: Erich Schmidt. Bußmann, Hadumod (1990): Lexikon der Sprachwissenschaft. Stuttgart: Kröner. Grzenia, Jan (2004): „Strona WWW jak forma dialogowa“. [w:] Kita, Małgorzata/Grzenia, Jan (red.): Dialog a nowe media. Katowice: Wydawnictwo UŚ, 22–32. Heinemann, Margot/Heinemann, Wolfgang (2002): Grundlagen der Textlinguistik. Interaktion – Text – Diskurs. Tübingen: Max Niemeyer. Jakobs, Eva-Maria (2011): „Hypertextuelle Kommunikate“. [w:] Moraldo, Sandro M. (red.): Neue Sprach- und Kommunikationsformen im WorldWideWeb. Rom: Aracne, 57–79. 266 Tekst – metatekst – hipertekst pod lupą lingwisty. Próba terminologicznego... Maciejewski, Marcin (2009): Gatunki hipertekstu w perspektywie tekstologicznej. Analiza na przykładzie internetowych prezentacji przedsiębiorstw. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM. Rehm, Georg (2006): Hypertextsorten: Definition – Struktur – Klassifikation. URL: http://geb.uni-giessen.de/geb/volltexte/2006/2688/pdf/ RehmGeorg-2006-01-23.pdf [27.12.2011] Sandig, Barbara (2000): „Text als prototypisches Konzept“. [w:] Mangasser-Wahl, Martina (red.): Prototypentheorie in der Linguistik. Anwendungsbeispiele – Methodenreflexion – Perspektiven. Tübingen: Stauffenburg, 93–112. Storrer, Angelika (2000): „Was ist „hyper“ am Hypertext?“. [w:] Kallmeyer, Werner (red.): Sprache und neue Medien. Berlin, New York: Walter de Gruyter, 222–249. Storrer, Angelika (2008): „Hypertextlinguistik“. [w:] Janich, Nina (red.): Textlinguistik. 15 Einführungen. Tübingen: Narr, 315–331. Vater, Heinz (2001): Einführung in die Textlinguistik. München: Wilhelm Fink. Żydek-Bednarczuk, Urszula (2004): „Tekst w Internecie i jego wyznaczniki“. [w]: Kita, Małgorzata/ Grzenia, Jan (red.): Dialog a nowe media. Katowice: Wydawnictwo UŚ, 11–21. Słowniki MSTTT = Wyrwas, Katarzyna/Sujkowska-Sobisz (red.) (2005): Mały słownik terminów teorii tekstu. Warszawa: Oficyna Wydawnicza RYTM. 267 268 Agnieszka Ślatała (Poznań) Synonimia absolutna w języku rumuńskim The Absolute Synonymy in Romanian Language The aim of this paper is to present and analyze the richness of lexis of the Romanian language, by referring to the phenomenon of absolute synonymy. It presents that the absolute synonymy exists not only in everyday language of Romanians, but also in specialized fields of the language such as law and religion. This paper proposes an explication of examples, taken both from the everyday and specialized vocabulary, and situates each pair of words in synchronic and diachronic context. This will help to understand the semantic evolution that occurred in the Romanian language. 1. Wstęp. Definicja synonimii absolutnej Język rumuński wyróżnia się na tle pozostałych języków romańskich pod wieloma względami. Pod względem geograficznym jest to język położony spośród nich najbardziej na wschód. Wywarły na niego wpływ języki takie jak języki południowosłowiańskie, węgierski, a także grecki czy turecki. Wynikiem bardzo licznych zapożyczeń z wcześniej wymienionych języków jest zjawisko synonimii absolutnej. We wstępie do Dicţionar de sinonime prof. Alf Lombard zauważa, iż „foarte bogatǎ în sinonime, în special în sinonime aproximative, bogǎţie datoritǎ în parte avalanşei de cuvinte împrumutate – româna prezintǎ pentru lexicograf anumite facilitǎri pe care nu le oferǎ franceza” 269 Agnieszka Ślatała (Lombard 1999: 8f.)1. Synonimy absolutne powstały także jako efekt mającej miejsce na przestrzeni XIX wieku „reromanizacji” języka rumuńskiego. Importanţa cuvintelor de origine slavǎ a scăzut odată adoptarea masivǎ a celor de origine latino-romanicǎ. Multe cuvinte slave au dispărut complet, fiind înlocuite cu împrumuturi noi, altele s-au păstrat, dar au început sǎ fie concurate de cuvinte franceze sau latine (ca rezultat al acestei concurente a luat naştere noţiunea de „dublet lexical”, prin care înţelegem o pereche de cuvinte cu un sens identic sau asemănător: un cuvânt nou, latino-romanic, şi altul mai vechi, în cele mai multe cazuri de origine slavǎ)2 (Klimkowski 2006: 225ff.). Jak widzimy, dla nazwania interesującego nas zjawiska używa się różnych określeń: synonimy *przybliżone i dublet leksykalny. W niniejszym artykule używać będziemy terminu synonimy absolutne, stojąc na stanowisku, że większość takich par wyrazowych spełnia warunki synonimii absolutnej. Synonimia absolutna jest szczególnym przypadkiem synonimii, gdy dwa wyrazy o różnej formie signifiant mają identyczny zakres znaczeniowy, czyli signifié. W związku z tym w języku funkcjonują dwa różne wyrazy odnoszące się do tego samego elementu pozajęzykowego. Wyrazy tworzące taką parę są w zasadzie niemal całkowicie wymienialne we wszystkich kontekstach, pomijając oczywiście tzw. wyrażenia skostniałe. Jest to zjawisko stosunkowo rzadkie, gdyż w większości języków pola semantyczne wyrazów uznawanych 1 2 270 Tłum. Jako bardzo bogaty w synonimy, zwłaszcza w synonimy *przybliżone, które to bogactwo jest rezultatem ogromnej fali zapożyczeń, język rumuński przedstawia dla leksykografa szereg korzyści, których nie oferuje francuski. Tłum. Znaczenie wyrazów pochodzenia słowiańskiego zmalało wraz z masowym zapożyczeniem słów pochodzenia łacińsko-romańskiego. Wiele slawizmów zostało zastąpionych nowymi zapożyczeniami i zniknęło zupełnie, inne pozostały, ale zaczęły z nimi konkurować wyrazy pochodzenia francuskiego lub łacińskiego (jako rezultat tej „konkurencji” narodziło się zjawisko tzw. dubletu leksykalnego, który rozumiemy jako parę wyrazów posiadających identyczny lub zbliżony sens, z których jeden wyraz jest nowszy, łacińsko-romański, a drugi, starszy, jest najczęściej pochodzenia słowiańskiego). Synonimia absolutna w języku rumuńskim za synonimy nie pokrywają się całkowicie i można wtedy mówić jedynie o wyrazach bliskoznacznych, a nie o synonimach absolutnych. W języku rumuńskim, ze względu na specyfikę jego rozwoju leksykalnego, jest ono na pewno częstsze niż w innych językach, jednak również tutaj napotyka na pewne ograniczenia, które zostaną omówione na przykładzie konkretnych par synonimicznych. 2. Analiza przykładów Jednym z przykładów na synonimię absolutną w języku codziennym jest para wyrazowa: ciudat i bizar (‘dziwny’). Pierwszy z nich pochodzi z języka bułgarskiego (чудат), natomiast drugi jest przykładem zapożyczenia z języka francuskiego (bizarre). Oba są całkowicie wymienne, dlatego uzus językowy odnotowuje zarówno: (1) Mi se pare ciudat. (2) Mi se pare bizar.3 Z kolei w przypadku pary wyrazów a spune i a zice można mówić o niewielkiej różnicy stylistycznej. Oba wyrazy znaczą ‘mówić’ i pochodzą z łaciny: a spune od exponere, a a zice od dicere. Przykłady użycia: (3) (4) (5) (6) Ce ai spus? Ce-ai zis?4 Mi-a spus cǎ nu va veni azi. Mi-a zis cǎ nu va veni azi.5 Jedynym ograniczeniem ich pełnej wymienności jest obserwowana ostatnio tendencja do unikania a zice w sytuacjach bardziej formalnych: w oficjalnych przemówieniach, tekstach naukowych itp., w których preferuje się a spune. 5 3 4 Tłum. Wydaje mi się (to) dziwne. Tłum. Co mówiłeś? Tłum. Powiedział mi, że nie przyjdzie dzisiaj. 271 Agnieszka Ślatała Dragoste i iubire oznaczające ‘miłość’, przy czym oba mają słowiańską etymologię: dragoste pochodzi od słowiańskiego dragostь, zaś iubire jest rzeczownikiem odczasownikowym od a iubi ‘kochać’, wywodzącego się od słowiańskiego ljubiti. Rzeczowniki te używane są wymiennie. Przykłady: tytuł piosenki zespołu O-ZONE Dragostea din tei (‘Miłość z lipy’), program telewizyjny Din dragoste (‘Z miłości’), serial telewizyjny Numai iubirea (‘Tylko miłość’), tytuł artykułu z rumuńskiego wydania „Cosmopolitan”: De la prietenie la iubire ( ‘Od przyjaźni do miłości’). Zauważa się jedynie, że obecnie dragoste zaczyna być kojarzone głównie z miłością fizyczną, w związku z kalką z angielskiego (to make love): a face dragoste, jednak ten nowy odcień znaczeniowy jest stosunkowo świeżej daty. Nie zna tego rozróżnienia jedno z najnowszych wydań Biblii (2001), w którym dragoste występuje ciągle wymiennie z iubire: (7) Pentru că iubirea ta este mai bună decât vinul (Cântarea Cântărilor, 1,2).6 (8) Cu cât mai plăcută este dragostea ta decât vinul! (Cântarea Cântărilor, 4,10).7 Rumuńskie wyrazy timp i vreme określające czas nie służą rozróżnieniu czasu ludzkiego od czasu gramatycznego podobnie jak w angielskim time i tense. Oba oznaczają pogodę i czas, jednak w znaczeniu ‘czas’ częściej występuje timp, np. (9) Nu am timp.8 (10)Ai timp să mergem la bere?9 Vreme w tym znaczeniu nie jest jednak wykluczone, np. 6 7 8 9 272 Tłum. Bo miłość twa przedniejsza od wina. (Tłumaczenie polskie wg Biblia Tysiąclecia wyd. Pallotinum, wydanie IV, Poznań 1983). Tłum. O ileż słodsza jest miłość twoja od wina! (Tłumaczenie polskie wg Biblia Tysiąclecia wyd. Pallotinum, wydanie IV, Poznań 1983). Tłum. Nie mam czasu. Tłum. Masz czas iść na piwo? Synonimia absolutna w języku rumuńskim (11) Să nu ne mai pierdem timpul/vremea.10 (12)E o pierdere de timp/vreme.11 Z kolei w znaczeniu ‘pogoda’ występuje częściej vreme, np. (13)Cum e vremea?12 (14)E o vreme frumoasă.13 choć timp również jest możliwe, np. (15)Cum e timpul?14 Różnica polegałaby więc na częstości użycia w poszczególnych znaczeniach. Synonimy absolutne nie są typowe tylko dla języka codziennego czy też standardowego. Wiele przykładów można znaleźć w języku specjalistycznym. Do naszej analizy wybraliśmy dwa takie typy języka: język religijny oraz prawniczy. Pierwszą analizowaną parę synonimów z języka religijnego stanowią: a se împǎrtǎşi – a se cumineca. Oba te czasowniki oznaczają ‘przystępować do komunii, przyjmować komunię’, a jako czasowniki przechodnie a împǎrtǎşi, a cumineca znaczą ‘udzielać komuś komunii’. Pierwszy z nich jest kalką utworzoną z rodzimych elementów na wzór słowiańskiego pričęstiti, drugi zaś kontynuuje łacińskie comminicare. Oba są zupełnie wymienne, choć wydaje się, że a se împărtăşi jest częściej używany. (16)Împǎrtǎşirea, cuminecarea sau euharistia este împreunarea cu Hristos prin gustare, a însuşi trupul şi sângele Domnului15. 12 13 14 15 10 11 Tłum. Nie traćmy już czasu. Tłum. To strata czasu. Tłum. Jaka jest pogoda? Tłum. Jest ładna pogoda. Tłum. Jaka jest pogoda? Tłum. Przyjęcie komunii świętej lub Eucharystia jest aktem zjednoczenia się z Chrystusem poprzez spożycie Ciała i Krwi Pańskiej. 273 Agnieszka Ślatała Wyrazy diavol i drac oznaczają diabła. Diavol, pomimo łudzącego podobieństwa do łacińskiego diabolus, ma etymologię grecko-słowiańską (słow. diavolъ < gr. διάβολος). Gdyby był to wyraz odziedziczony z łaciny, miałby zupełnie inną postać fonetyczną (*zaur lub *zaul). Z kolei drac do swojego etymonu draco (łac.) ‘smok’ podobny jest tylko pod względem formalnym (signifiant), gdyż w tym znaczeniu język rumuński używa zapożyczeń balaur i zmeu. W przeciwieństwie do diavol, wyraz drac występuje w wielu utartych zwrotach, jak choćby: (17)la dracu’16 (18)a trimite la dracul17 (19)e tot un drac18 co bardzo podwyższa frekwencję jego użycia. Wyrazy preot (z łaciny) i popă (ze słowiańskiego), określające duchownego obrządku prawosławnego, były niegdyś synonimami absolutnymi. W najstarszych zabytkach języka rumuńskiego, nota bene tekstach religijnych, ten sam autor (np. Coresi) stosuje wymiennie oba wyrazy: (20)Preutul să cădească./Popa să cădească.19 Dziś jednak wielkim nietaktem byłoby nazwanie duchownego popǎ. Popǎ występuje w wielu utartych zwrotach jak choćby: (21)nu e bun de... cum nu sunt eu de popă20 (22)numai popă n-am fost21 W przeciwieństwie do niego wyraz preot ma wydźwięk zupełnie neutralny. 18 19 20 21 16 17 274 Do diabła! Tłum. Wysyłać do diabła. Tłum. Jeden diabeł, jedno licho! Tłum. Ksiądz niech okadzi z: Liturghierul lui Coresi. Tłum. Taki z niego… jaki ze mnie ksiądz. Tłum. Jeszcze tego mi brakowało! Dosł. Jeszcze księdzem nie byłem. Synonimia absolutna w języku rumuńskim W języku prawniczym funkcjonują równolegle trzy terminy o znaczeniu ‘oskarżać’: a acuza (fr.-łac.), a inculpa (fr.-łac.) i a învinui (< rum. vină). (23)Google acuză China de interferare cu serviciul Gmail22. (24)Fostul şef al Serviciului de Informaţii şi Securitate, Artur Reşetnikov, a învinuit Partidul. Liberal de colaborare cu Bucureştiul23 (‘). (25)Paris Hilton a fost inculpată pentru consum de droguri24 (‘’). Omor/asasinat/(om)ucidere – to trzy rzeczowniki określające ‘morderstwo’. Omor to derywat wsteczny od slawizmu a omorî ‘zabijać’ (< umoriti). Asasinat jest zapożyczeniem z języka francuskiego (assassinat), a omucidere – połączeniem wyrazów: om (‘człowiek’) oraz ucidere (‘zabójstwo’), będącego rzeczownikiem odczasownikowym od a ucide ‘zabijać’ (łac. occidere). Wszystkie trzy są wymienne w użyciu: (26)Noi detalii în cazul dublului omor din Durleşti.25 (27)Medicul lui Michael Jackson acuzat de omucidere.26 (28)Asasinatul, armă politică în Rusia?27 3. Zakończenie i wnioski Synonimy absolutne są to pary wyrazowe najczęściej o różnej etymologii, co jest wynikiem uwarunkowań historycznych, choć niekiedy tego samego pochodzenia: dragoste – iubire, spune – zice. Tłum. Google oskarża Chiny o zakłócanie serwisu G-mail. Tłum. Były szef mołdawskiego Wydziału Informacji i Bezpieczeństwa Artur Reşnikov oskarżył Partię Liberalną o współpracę z Bukaresztem. 24 Tłum. Paris Hilton została oskarżona o zażywanie narkotyków. 25 Tłum. Nowe szczegóły w związku z podwójnym morderstwem w Durleşti. 26 Tłum. Lekarz Michaela Jacksona oskarżony o morderstwo. 27 Tłum. Morderstwo, broń polityczna w Rosji? 22 23 275 Agnieszka Ślatała To zjawisko jest efektem między innymi reromanizacji języka rumuńskiego w XIX w. Jej celem było wyeliminowanie slawizmów, grecyzmów i turcyzmów, jednak w efekcie nie wszystkie wyrazy zostały wyparte przez nowe zapożyczenia. Konsekwencją tego było pojawienie się dwóch wyrazów o tym samym znaczeniu. W przypadku języka religijnego istnienie synonimów absolutnych jest motywowane inną przyczyną: od samego początku chrześcijaństwa na ziemiach rumuńskich obok pojęć podstawowych dotyczących religii (Bóg, chrzest, krzyż etc.), które były pochodzenia łacińskiego występowała ogromna ilość słów pochodzenia słowiańskiego wyrażających ważne terminy religijne np. Jezus Chrystus, Duch Święty, raj itp. Stąd istnienie par synonimów o różnej etymologii w tej dziedzinie. Chrześcijaństwo na ziemiach rumuńskich początkowo było obrządku łacińskiego, a potem przeszło na obrządek bizantyjski. Jednakże absolutny charakter synonimii ograniczają między innymi: zwiększona frekwencja jednego z synonimów (jest on częstszy w użyciu), a także dążenie do ekonomii w języku codziennym, w którym naturalniej brzmią latynizmy odziedziczone i slawizmy, niż wyrazy wprowadzone podczas „reromanizacji” w XIX wieku. W przypadku języków specjalistycznych unika się używania różnych wyrazów o tym samym znaczeniu ze względu na precyzję, jaka wymagana jest w tekstach specjalistycznych – np. prawniczych czy ekonomicznych. W językach specjalistycznych preferowane są zwroty pochodzenia łacińskiego lub francuskiego Wpływ na synonimię absolutną mają też pojawiające się z czasem różnice stylistyczne między synonimami – dana jednostka leksykalna może stracić swoje wcześniejsze, najczęściej neutralne znaczenie i w ten sposób para wyrazów, niegdyś synonimów absolutnych, może stać się jedynie synonimiczna pod pewnym względem. Często pary były przez dłuższy czas synonimami, a potem często różnicowały się stylistycznie. Przykładem może być przywołana już wcześniej para : preot (neutru) – popǎ (fam.). Obydwa wyrazy były niegdyś neutralne, dziś jednak popǎ wywołuje zdecydowanie negatywne konotacje. Zjawisko synonimii absolutnej może więc mieć charakter płynny i przejściowy, w związku z czym należy je rozpatrywać nie tylko 276 Synonimia absolutna w języku rumuńskim z perspektywy synchronicznej, ale również diachronicznej. Jeśli współcześnie absolutna synonimiczność danej pary wyrazowej ulega często zachwianiu, to można wskazać okresy rozwoju języka, w których jest ona dobrze zaświadczona i bardzo wyraźna. Biblografia Klimkowski, Tomasz (2006): „Rolul stilistic al slavismelor în limba română contemporană”. [w:] Annales Universitatis Apulensis nr 7, t. 1, 225–232. Klimkowski, Tomasz (2011): „Dieu, l’ange et le diable. Quelques termes de la religion chrétienne et leur étymologie”. [w:] Studii şi Cercetări de Onomastică şi Lexicologie (SCOL) nr 1–2, Craiova, 140–152. Bulgăr, Gheorghe/Lombard, Alf (1999): Dicţionar de sinonime. Bucureşti: Editura Palmyra. 277 278 Katarzyna Trojan (Poznań) Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht That sounds good! About the use of audiobooks in classes of German as a foreign language at university level The present article discusses how audiobooks can be used in German as a foreign language classes at university level. The article gives firstly a brief overview of audiobooks’ forms and genres and shows the possibilities and ways of using them in foreign language classes in the context of GFL-studies. Special focus is furthermore put on the results of research on the use and didactic potential of audiobooks, carried out among teachers at Adam-MickiewiczUniversity in Poznań. 1. Einführung „Hörbücher sind trendy“ (Freis 2008: 8) und erfreuen sich heutzutage einer immer größer werdenden Beliebtheit. Der deutsche Hörbuchmarkt gehört zu den größten in Europa und auch zu den umsatzstärksten weltweit. Diese Popularität spiegelt sich dennoch im DaF-Unterricht nicht wider, da hier das Hörbuch eher eine Randerscheinung ist. Zu Unrecht, weil es Potenziale aufweist, die für den DaF-Unterricht, und zwar insbesondere für das Hörverstehenstraining (HV-Training) von Nutzen sein könnten. Es gibt (nach Wissen der Autorin) keine Arbeiten, die sich dem Hörbucheinsatz im universitären DaF-Unterricht in Polen widmen. Vor diesem Hin279 Katarzyna Trojan tergrund setzt sich dieser Beitrag zum Ziel, dem Leser das Hörbuch und die Hörbuchgenres näher zu bringen sowie Einsatzmöglichkeiten von Audiobooks1 und Prinzipien bei der Arbeit mit Hörbüchern im DaF-Unterricht zu beleuchten. Anschließend wird kurz der Frage nachgegangen, wie Lehrende Audiobooks einschätzen und ob Hörbücher im universitären DaF-Unterricht in Polen Anwendung finden. 2. Definition(en) des Hörbuches In Anbetracht der Literatur zum Thema Hörbuch lässt sich feststellen, dass der Begriff Hörbuch bisher nicht einheitlich definiert worden ist. Eine weit verbreitete und oft zitierte Definition stammt von Hennig (2002). Hennig (2002) versteht unter dem Begriff Hörbuch: einen von einem oder mehreren Sprechern vorgelesenen Text, der auch in gedruckter Form ein vollständiges Kunstwerk (…) darstellt. Er muss nicht notwendigerweise vorher als gedruckte Fassung (zum Beispiel als Rede) existiert haben, sondern kann ebenso nachträglich in Buchform erscheinen. Kurze musikalische Einspielungen zur Kapiteltrennung oder aus thematischen Gründen (u.a. Rezitationen von Lyrik, Textpassage über die Musik eines bestimmten Komponisten) sind erlaubt (Hennig 2002: 17). Das Hörbuch muss allerdings nicht unbedingt ein vollständiges Kunstwerk darstellen. Rautenberg (2003) versteht unter einem Hörbuch „einen Tonträger eines vollständig oder in Teilen zitierten Textes, dem jedoch nicht zwingend eine Buchausgabe zugrunde liegen muss“ (Rautenberg 2003: 263). Dementsprechend kann man zwischen Original-Hörbüchern, also Texten, die erstmalig in akustischer Form veröffentlicht werden, zu denen es keine Textvorlage gibt, und bereits veröffentlichten Werken, die für das Hörbuch ad1 280 Im vorliegenden Beitrag werden die Begriffe Hörbuch und Audiobook synonymisch verwendet. Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht aptiert wurden, unterscheiden (vgl. Wermke 2004: 61; Freis 2008: 21). Für die Belange des vorliegenden Beitrags wird das Hörbuch im weitesten Sinne verstanden. Deswegen orientiert sich die Autorin an der bereits angeführten Definition des Begriffs von Hennig (2002), bereichert um folgende Definition, die aus dem Hörbuchlexikon (2008) stammt: Unter dem Begriff Hörbuch werden die in den Formaten Hörspiel, Lesung und Feature vorbereiteten Texte und Tondokumente zusammengefasst. Hörbücher können als physische Produkte vorhanden sein, dann sind sie auf einem Tonträger gespeichert und mit einer Verpackung und einem Booklet ausgestattet. Als Datei z.B. mp3-Format werden sie in der Regel über Downloadportale vertrieben (Hörbuchlexikon 2008: 10). 3. Hörbuchformate und Hörbuchgenres Die Haupterscheinungsformen (Hörbuchformate) bilden die Lesung, das Hörspiel und das Feature. Von den genannten Formen gibt es unterschiedliche Genres. 3.1. Lesung, Hörspiel, Feature Lesung wird als „Hörbuch im engeren Sinne“ (Wermke 2004: 54) bezeichnet. Bei Lesungen entspricht meist der Text dem Wortlaut einer Buchvorlage, d.h. Lesungen sind möglichst originaltreu bzw. bleiben der Textvorlage am nächsten (vgl. Hörbuchlexikon 2008: 5). Unter Hörspiel versteht man dagegen eine dramatisierte Form bzw. „dramatisierte Hörfassung eines Textes mit verteilten Sprecherrollen“ (Hörbuchlexikon 2008: 5). „Meistens kommen beim Hörspiel mehrere Sprecher zum Einsatz und man beschränkt sich auf die Darstellung rein fiktiver Inhalte“ (Laufer 2006: 11). Das Feature hat meistens einen dokumentarischen Charakter und „verknüpft verschiedenste akustische Darstellungsformen wie 281 Katarzyna Trojan Original-Töne, Geräusche, atmosphärische Elemente und Musik miteinander“ (Freis 2008: 23). Abgesehen von den oben genannten Hörbuchformaten können Hörbücher inhaltlich nach verschiedenen Genres unterteilt werden. 3.2. Hörbuchgenres Auch hier herrscht keine Eindeutigkeit bezüglich der Begrifflichkeit, zumeist werden Genres Kategorien oder Gattungen gleichgesetzt (vgl. dazu z.B. Cizmadia 2003: 21ff.). Im Hörbuchlexikon (2008) sind Kategorien wie Belletristik, Literatur, Comedy, Kabarett, Humor, Sachbuch, Ratgeber, Krimi, Thriller, Fantasy, Science fiction, Kinder und Jugend zu finden. Fey (2004: 11ff.) unterscheidet beispielsweise solche Hörbuchgenres wie Kriminalhörspiele, Hörspielklassiker, literarische Hörspiele, Romanklassiker, Kinderhörbücher, Krimis, Jugendhörbücher, akustische Reise- oder Stadtführer, gesprochene Ratgeber, Gedichte bzw. Lyrik als Hörbuch (vgl. Fey 2004: 11ff.). Diese große Zahl der Kategorien macht deutlich, dass das Hörbuch eine große Variantenvielfalt kennt und eine ähnliche inhaltliche Bandbreite wie gedruckte Bücher aufweist. Wichtig ist, sich der breiten Palette an Hörbuchgenres bewusst zu werden. Erst dann kann diese Vielfalt zu Nutze gemacht werden und in den universitären DaF-Unterricht Eingang finden. 4. Wozu Hörbücher im DaF-Unterricht? Vor diesem Gesamthintergrund bieten sich zahlreiche Einsatzmöglichkeiten von Audiobooks im DaF-Unterricht an, von denen im Folgenden aus Platzgründen nur einige benannt werden sollen. Der Hörbucheinsatz dient u.a.: dem HV-Training, dem Literaturunterricht, der Schulung der Sprechfertigkeit, der Ausspracheschulung, der Sensibilisierung für den Klang, für Prosodie der deutschen Sprache, der Erweiterung des Wortschatzes, dem produktionsorientierten Lernen und der Förderung der Motivation sowie der Ausbildung 282 Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht der interkulturellen Kompetenz (vgl. Schmidt 1993, Müller 2004, Travkina 2007, Trojan 2011). Hörbücher bieten vor allem unzählige Möglichkeiten, die Hörverstehenskompetenz (HV-Kompetenz) zu fördern. Beim Hören von Hörbüchern wird vor allem das globale Hörverstehen trainiert. Die entsprechende Aufgabenstellung ermöglicht jedoch auch, detailliertes und selektives Hören zu schulen. Beim Umgang mit Hörbuchtexten als authentischen Texten lernen die Studierenden, sich auf unbekannte, authentische Sprecher, auf deren unterschiedliches Sprechtempo und Sprechweise einstellen. Weiterhin werden durch funkdramatische Elemente wie z.B. Klopfen, Klingeln die Vorstellungskraft des Hörers aktiviert und die Rezeption wirkungsvoll unterstützt (vgl. Thyrolf 1993: 102). 5. Didaktisch-methodische Prinzipien bei der Arbeit mit dem Hörbuch Bevor mit einem Hörbuch im Rahmen des universitären DaFUnterrichts gearbeitet wird, stellt sich zunächst die Frage, an welchen Kriterien sich der Lehrer bei der Auswahl des Hörbuches orientieren sollte. 5.1. Auswahlkriterien Das Hörbuchthema soll den Interessen und Bedürfnissen der Lernenden so weit wie möglich entgegenkommen. Zu berücksichtigen ist bei der Auswahl darüber hinaus immer das Sprachniveau der Studierenden, damit sie nicht durch den unbekannten Wortschatz und kulturelle Hintergründe überfordert werden (vgl. Travkina 2007: 4). Dabei ist auf die Länge des Hörbuchtextes zu achten. Weiterhin müssen die Stimmen eher klar unterscheidbar sein und Personen leicht zugeordnet werden können, unterlegte Musik sollte nicht vom Text ablenken2. 2 Vgl. die Checkliste für die Auswahl von Hörbüchern, die von Müller (2004: 11) vorgeschlagen wurde. 283 Katarzyna Trojan 5.2. Wo finde ich geeignete Hörbücher? Um ein entsprechendes Hörbuch zu finden, sollte man sich mit dem Spektrum des Hörbuchangebots vertraut machen. Über die HörbuchPortale kann sich jeder einen Überblick über das breite Angebot an Hörbüchern verschaffen. Portale mit Datenbanken und Verzeichnissen (z.B. www.hoerothek.de, www.hoergold.de, www.hoerspiel.de), Kataloge und Suchmaschinen (www.audiobooks.at, www.echthoerbuch. de), Rezensionen (www.der-hoerspiegel.de) stellen eine unerschöpfliche Quelle für Hörbücher dar (vgl. Laufer 2006: 40). 5.3. Arbeitsmöglichkeiten mit dem Hörbuchtext Bevor ein Hörbuch im Unterricht zum Einsatz kommt, ist es erforderlich, neben der Bereitstellung des Hörbuches dies didaktischmethodisch aufzuarbeiten. Gemeinhin werden drei Etappen der Arbeit mit Hörtexten im DaF-Unterricht unterschieden, nämlich: die Vorbereitung, die Hörbuchrezeption sowie die Nachbereitung der Hörbuchrezeption (vgl. Thyrolf 1993: 108). Zur Vorbereitungsphase gehören alle Aktivitäten, die vor dem Hören gemacht werden. Diese Phase setzt sich zum Ziel, die Studierenden zum Thema hinzuführen, das Interesse an dem neuen Text zu wecken, die Studierenden für die im Hörbuch behandelte Thematik zu sensibilisieren. Die inhaltliche Vorbereitung kann z.B. mit Hilfe des Hörbuchtitels, die sprachliche dagegen z.B. durch Vorgabe von Schlüsselwörtern erfolgen. Bei der Hörbuchrezeption stehen drei Aufgaben im Vordergrund und zwar das Erfassen des Inhalts, das Erkennen der sprachlichen Ausformung des Hörbuchtextes sowie das Ermitteln des ästhetischen Gehalts (Thyrolf 1993: 110). Nach dem Hören können z.B. Kontrollaufgaben wie Richtig-Falsch- bzw. Ja-Nein-Ankreuzen, sowie Zuordnungsaufgaben Anwendung finden. Man setzt sich in dieser Phase des Weiteren mit dem Inhalt auseinander, nimmt Stellung dazu, fasst den Text zusammen. Schließlich erscheinen auch kreative Aufgaben wie zum Hörbuchtext malen, agieren, selbst im FSU ein Feature bzw. ein Hörspiel herstellen, geeignet (vgl. Schmidt 1993: 671f.; Müller 2004: 11f.). 284 Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht Die oben genannten Prinzipien bei der Arbeit mit Audiobooks sollten verdeutlichen, welche verschiedenen Arbeitsmöglichkeiten das Hörbuch bietet. Aus dem Gesagten folgt, dass Hörbücher vielfältige Potenziale haben. Es stellt sich nun die Frage, ob sich die Lehrenden dieser Potenziale bewusst sind und ob Hörbücher überhaupt von Lehrenden im DaF-Unterricht eingesetzt werden. 6. Hörbucheinsatz im universitären DaF-Unterricht aus der Sicht der Lehrenden – Präsentation ausgewählter Ergebnisse Um der obigen Fragestellung nachzugehen, wurde im Wintersemester 2009/2010 an der Neuphilologischen Fakultät der Adam-Mickiewicz-Universität (AMU) in Poznań eine qualitative Untersuchung durchgeführt, die u.a. darauf abzielte, zu ermitteln, welchen Stellenwert das Hörverstehen und das interkulturelle Lernen im universitären DaFUnterricht aus der Sicht der Lehrenden haben. Weiterhin sollte erfragt werden, ob Hörbücher von Dozenten eingesetzt werden und wie sie den Einsatz von Audiobooks einschätzen. Insgesamt wurden 5 Interviews mit den Glottodidaktik-Experten, die am Institut für Germanische Philologie und am Institut für Angewandte Linguistik der AMU tätig sind, durchgeführt. Die Interviews wurden in der Muttersprache der jeweils interviewten Person, d.h. entweder auf Polnisch oder auf Deutsch geführt. Der dem Interview zugrunde liegende Interviewleitfaden umfasste insgesamt 14 Fragen und setzte sich aus fünf Fragenkomplexen zusammen. Im Folgenden werden nur Ergebnisse aus dem fünften Fragenkomplex dargestellt, der den Hörbucheinsatz im universitären DaF-Unterricht aus der Sicht der Dozenten fokussierte. Den Dozenten wurden folgende Fragen gestellt: Arbeiten Sie mit Hörbüchern? Wenn nicht, wieso nicht? Wenn ja, dann in welcher Lehrveranstaltung? Wie oft? Welches Potenzial steckt Ihrer Meinung nach in den Hörbüchern? Wie können die Hörbücher zur Integration des Hörverstehens und der interkulturellen Kompetenz eingesetzt werden? 285 Katarzyna Trojan Welche Hörbuchgenres könnten sich Ihrer Ansicht nach besonders zu diesem Zweck eignen? Zunächst gab die Mehrheit der Befragten an, mit Audiobooks nicht gearbeitet zu haben. Nur eine Befragte wies darauf hin, dass sie mit kleinen Ausschnitten im Phonetik-Unterricht gearbeitet hat. Als Gründe für die Nichtnutzung wurde auf die Länge der Hörbücher (Hörbücher an sich sind meist zu groß; dann eignet sich das eher weniger, weil es zu umfangreich ist), Zeit, die man braucht um ein Hörbuch zu hören (być może wynika to z przeładowania programu3; das dauert meistens mehrere Stunden so ein Hörbuch), und mangelnde Authentizität der Hörbuchtexte (weil das für mich eben kein authentischer Text ist) hingewiesen. Das Potenzial dagegen liegt nach der Auffassung einiger Dozenten darin, dass die Audiobooks nicht nur bei der Förderung der HV-Kompetenz eingesetzt werden können. In drei Fällen wurde darüber hinaus darauf eingegangen, dass sie sich zur Integration der Fertigkeiten eignen. Weiterhin können sie auch bei der Ausspracheschulung beispielsweise im Rahmen des Phonetikunterrichts Anwendung finden. Darüber hinaus ergibt sich der Mehrwert paradoxerweise aus der seltenen Nutzung dieses Mediums im FSU. Dazu kommt noch der Spaßeffekt, der vermutlich auch daraus resultiert, dass das Audiobook nach wie vor ein neues Medium im FSU darstellt. Die Mobilität des Hörenden bei der Hörbuchrezeption stellt einen weiteren Vorteil dar (można być bardziej mobilnym, możemy słuchać jadąc na przykład autobusem4). Von Vorteil ist eben, dass man Audiobooks auf unterschiedlichen Tonträgern auch unterwegs, sowie direkt im Internet hören kann. Eine Interviewperson räumt im Hinblick auf den DaF-Unterricht ein, dass das Hörbuch ein geeignetes Medium für die individuelle Arbeit ist (Ich kann mir gut vorstellen, dass man das als Aufgabe gibt, also bis dem und dem Zeitpunkt dieses und dieses Hörbuch zu hören und dass man dann im Unterricht darüber spricht). 3 4 286 Vielleicht resultiert das aus den übervollen Studienplänen. [übersetzt von K.T.] Man kann mobiler sein, man kann sie z.B. während der Busfahrt hören. [übersetzt von K.T.] Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht Die Hörbücher eignen sich nach Dozenten auch zur Integration der Hörverstehens- und der interkulturellen Kompetenz. Die Dozenten haben diesbezüglich folgende Didaktisierungsmöglichkeiten vorgeschlagen: die Unterziehung der Hörtexte einer prosodischen Analyse, kreativer Umgang mit Hörbuchtexten wie z.B. Ausdenken einer Geschichte anhand von Geräuschen oder Textpassagen sowie die Analyse des Registers, die sich auch nach Meinung einer Dozentin zur Entwicklung der IK-Kompetenz eignet. Was die Hörbuchgenres anbelangt, wurde von zwei Befragten auf dialektal gefärbte, mehrdimensionale Texte, wo man Hintergrundgeräusche hat, aber auch auf Texte, die den Alltag thematisieren und auf besonders häufig rezipierte literarische Werke hingewiesen. 7. Schlussfolgerungen und Ausblick Aus den gewonnenen Daten wird ersichtlich, dass Audiobooks von Dozenten eher nicht eingesetzt werden. Was die Gründe anbelangt, warum Audiobooks nicht angewendet werden, weisen die Dozenten auf die Länge der Hörbücher, die beträchtliche Zeitmenge, die man braucht, um ein Hörbuch zu hören sowie mangelnde Authentizität der Hörbuchtexte hin. Nichtsdestotrotz sehen Dozenten auch Potenziale, die in Audiobooks stecken. Hörbücher gelten nach wie vor als neues Medium, das den Studierenden Spaß macht. Es eignet sich nicht nur zur Entwicklung der HV-Kompetenz, sondern auch zur Integration der weiteren Fertigkeiten5 sowie zur Ausspracheschulung und nicht zuletzt zur Förderung der IK-Kompetenz. Die Antworten weisen noch einen interessanten Aspekt auf. Alle Dozenten haben sich vorwiegend auf die Potenziale des Hörbüches konzentriert, das als Medium zu Hause bzw. auf dem Weg zur Universität gehört wird. Dies legt den Schluss nahe, dass das Hörbuch eher als ein Medium zu betrachten wäre, dass sich vor allem für die individuelle Arbeit 5 Zur integrativen Förderung der HV-Kompetenz vgl. Adamczak-Krysztofowicz (2009). 287 Katarzyna Trojan zu Hause bzw. auf dem Weg zur Schule eignet, und nicht so sehr als ein Medium, das im FSU Eingang findet. Die Fülle an Audiobooks stellt eine wahre Fundgrube und zugleich Herausforderung für den universitären DaF-Unterricht dar. Die Potenziale ergeben sich vor allem aus der großen Bandbreite an Audiobooks und unzähligen Hörbuchgenres, die im Buchhandel oder im Internet erhältlich sind. Zweifelsohne bieten die Hörbücher unzählige Möglichkeiten die HV-Kompetenz im DaF-Unterricht zu fördern, wobei sich auch viele andere Einsatzmöglichkeiten bieten, die noch weiter gründlich erforscht werden sollten. Es mangelt beispielsweise an Untersuchungen, die den Einsatz von Audiobooks an polnischen Schulen thematisieren. Breit angelegte Studien zur Arbeit mit bestimmten Hörbuchgenres und -formaten bleiben auch aus. Es ist erforderlich, die Potenziale von Audiobooks weiter zu untersuchen, so dass vielleicht neue Potenziale ans Licht kommen, bzw. die schon genannten ausführlicher behandelt werden. Literaturverzeichnis Adamczak-Krysztofowicz, Sylwia (2009): Fremdsprachliches Hörverstehen im Erwachsenenalter. Theoretische und empirische Grundlagen zur adressatengerechten und integrativen Förderung der Hörverstehenskompetenz am Beispiel Deutsch als Fremdsprache in Polen. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM. Cizmadia, Melanie (2003): Zum Bestandsaufbau von Worttonträgern in öffentlichen Bibliotheken, Marksichtung, Informationsquellen und Bewertungskriterien. URL: http://www.hoerothek.dedownload/ diplomarbeit-cizmadia.pdf [30.06.11] Fey, Antje (2004): „Geschichte des Hörbuches in Deutschland“. Der Deutschunterricht 4, 7–16. Freis, Gerlinde (2008): Der Hörbuchmarkt im deutschsprachigen Raum. Struktur und Ökonomie einer vielversprechenden Branche. Hamburg: Diplomica Verlag. Hennig, Ute (2002): Der Hörbuchmarkt in Deutschland. Münster: Monsenstein und Vannerdat. 288 Das hört sich gut an! Zur Arbeit mit Hörbüchern im universitären DaF-Unterricht Hörbuchlexikon (2008): URL: http://www.boersenverein.de/sixcms/media. php/996/Hoerbuchlexikon.pdf [29.06.11] Laufer, Berit (2006): Hörbücher im DAISY-Format im Vergleich zu kommerziellen Hörbüchern. URL: http://opus.haw-hamburg.de/ volltexte/2007/121/pdf/Diplom_ Laufer.pdf [1.07.11] Müller, Karla (2004): „Literatur hören und hörbar machen”. Praxis Deutsch. Zeitschrift für den Deutschunterricht 185, 6–13. Rautenberg, Ursula (2003): „Hörbuch“. [w:] Rautenberg, Ursula (red.): Reclams Sachlexikon des Buches. Stuttgart: Reclam, 263–264. Schmidt, Carla (1993): „Zum Einsatz von Hörspielen im Fremdsprachenunterricht Deutsch“. Info DaF 20, 6, 659–673. Thyrolf, Annekatrin (1993): Das Hörspiel in der Fremdsprachenausbildung an Universitäten und Hochschulen: ein Beitrag zur Entwicklung des Hörverstehens im sprachpraktischen Russischunterricht. Berlin: Humboldt univ. Travkina, Elena (2007): „Zur Arbeit mit dem Hörbuch im PhonetikUnterricht.” Zeitschrift für den interkulturellen Fremdsprachenunterricht 12. URL: http://zif.spz.tu-darmstadt.de/jg-12-2/docs/Travkina. pdf [12.07.11] Trojan, Katarzyna (2011): „Książki, które mówią. O audiobookach w nauczaniu języków obcych”. Uczyć lepiej 4, 10. Wermke, Jutta (2004): „Das Hörbuch im Rahmen einer Hördidaktik”. Der Deutschunterricht 4, 50–62. 289 290 Sylwia Tyszka (Warszawa) Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma „Języki Obce w Szkole” w latach 2000–2010 The issue of the native language in glottodidactics on the pages of the magazine ‘Jezyki Obce w Szkole’ published in the years from 2000 to 2010 Nowadays there is a tendency to eliminate the native language from the foreign language classes. However, a question arises if such elimination is necessary and/or possible. That is why, this article aims to analyze the opinions on the issue by the specialists in foreign language teaching published in the magazine ‘Jezyki Obce w Szkole’ from the year 2000 to 2010. Ostatnimi czasy można zaobserwować tendencję do eliminacji języka ojczystego z zajęć języka obcego. Z tego względu swego czasu stało się bardzo modne zatrudnianie native speakerów do prowadzenia lekcji języka obcego, co miało zachęcić uczniów do porozumiewania się na zajęciach tylko i wyłącznie w języku obcym oraz umożliwić im „całkowite zanurzenie się” w tym języku. Co zaskakujące ze strony uczniów czasami można spotkać się z głosami niezadowolenia z zajęć prowadzonych przez te osoby. W związku z tym pojawiają się następujące pytania: Czy zajęcia z native speakerem są wskazane na każdym poziomie? Co jest przyczyną używania – niejednokrotnie nadużywania – języka ojczystego przez uczniów na zajęciach języka obcego? W jakich sytuacjach i czy w ogóle nauczyciel powinien używać języka ojczystego na zajęciach 291 Sylwia Tyszka języka obcego? Czy jest konieczne całkowite wyeliminowanie języka ojczystego z zajęć języka obcego? Czy eliminacja taka jest możliwa, a jeśli tak, to w jaki sposób? Aby odpowiedzieć na powyższe pytania została przeprowadzona analiza tejże problematyki na łamach czasopisma „Języki Obce w Szkole” będącego istotnym forum wymiany opinii i doświadczeń przez osoby zajmujące się dydaktyką języków obcych. 1. Nazewnictwo W tymże periodyku ukazały się dwa artykuły poświęcone wyłącznie problematyce języka ojczystego na zajęciach języka obcego, jednakże kwestia ta była poruszana w wielu innych pracach. W czterech autorzy poruszyli negatywne strony omawianej problematyki, zaś w pięciu pozytywne1. Trzeba jednak podkreślić, iż samo stwierdzenie, czy jest to dobre czy złe, w tym wypadku nie wystarcza, gdyż mamy do czynienia z wieloaspektowym zjawi1 292 Aspekty negatywne poruszono w następujących artykułach: Iluk, Jan (2008): „Tłumaczyć czy nie tłumaczyć na lekcjach języka obcego”. Języki Obce w Szkole 5/2008, 33–40; Bawej, Izabela (2002): „Interferencja leksykalna w nauce języka obcego”. Języki Obce w Szkole 3/2002, 11–16; Bawej, Izabela (2005): „Szukaj źródeł błędów nim zaczniesz oceniać. Motywy nominacyjne w wyrazach złożonych na przykładzie błędów popełnianych przez Polaków uczących się języka niemieckiego”. Języki Obce w Szkole 6/2005, 12–15; Serenty, Anna (2009): „Elementy kognitywnej teorii metafory w nauczaniu słownictwa na poziomie zaawansowanym”. Języki Obce w Szkole 1/2009, 36–43, zaś aspekty pozytywne w: Iluk, Jan (2008): „Tłumaczyć czy nie tłumaczyć na lekcjach języka obcego”. Języki Obce w Szkole 5/2008, 33–40; Piechurska, Anna (2002): „O gramatyce inaczej, czyli świadomość własnej wiedzy”. Języki Obce w Szkole 2/2002, 28–34; Bawej, Izabela (2002): „Nauczmy uczniów się uczyć – Jak łatwiej zapamiętać nowe słówka”. Języki Obce w Szkole 4/2003, 25–30; Paszak, Danuta (2003): „Techniki prezentacji słownictwa oraz praktyczne sposoby ich zastosowań”; Bawej, Izabela (2002): „Nauczmy uczniów się uczyć – Jak łatwiej zapamiętać nowe słówka”. Języki Obce w Szkole 2/2003, 40–46; Rzewólska, Agnieszka (2008): „Kluczowe czynniki w procesie uczenia się języków obcych – wiek rozpoczynania nauki, wpływ języka pierwszego”. Języki Obce w Szkole 3/2008, 15–21. Niestety ze względu na ograniczone ramy niniejszego artykułu zostaną tu bliżej omówione tezy zawarte tylko w części z powyższych prac. Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma... skiem, które nawet nie ma jednej ustalonej nazwy. Z tego względu na początku niniejszej analizy należy wyjaśnić podstawowe terminy użyte w przestudiowanych publikacjach, bowiem w odniesieniu do badanego problemu zastosowano trzy określenia: ‘język ojczysty’, ‘język rodzimy’ oraz ‘język pierwszy’, z których określenie ‘język ojczysty’ zastosowano najwięcej razy. Pojawiło się także rozróżnienie na język obcy i język drugi. Próbę wyjaśnienia różnicy między tymi pojęciami podjęła M. Bogucka pisząc, iż: język pierwszy (L1) przedstawia język narodowy danego kraju, urzędowy lub większościowy, który nie musi być koniecznie językiem ojczystym. Dzieje się tak w przypadku języka angielskiego w Stanach Zjednoczonych, Indiach, Kanadzie oraz języka francuskiego w Belgii, Szwajcarii i Senegalu. Po pierwsze, język narodowy nie jest zawsze językiem ojczystym obywateli danego kraju, po drugie języki urzędowe są często używane w nierównym stopniu, gdyż nie są znane lub stosowane przez całe społeczeństwo. Dlatego też język drugi (L2) jest zazwyczaj językiem o różnym stopniu obcości (Bogucka 2009: 13). Biorąc pod uwagę powyższe wyjaśnienie oraz kryterium frekwencji będę się w tejże pracy posługiwała określeniami „język ojczysty” i „język obcy”. 2. Akwizycja a uczenie się języka obcego Należy również zauważyć, iż w odniesieniu do języka ojczystego (pierwszego) autorzy piszą o akwizycji lub przyswajaniu języka, natomiast w przypadku języka obcego (drugiego) mowa jest o uczeniu się. „Rozróżnienie między tymi dwoma procesami zostało po raz pierwszy zaprezentowane przez Krashena w roku 1976” (Bogucka 2009: 5). Z jednej strony oba procesy mają ze sobą wiele wspólnego, gdyż zarówno akwizycja języka ojczystego, jak i nauka każdego języka obcego są „niekończącymi się procesami poznawczymi, 293 Sylwia Tyszka podczas których uczniowie krok po kroku przyswajają sobie kolejne stopnie danego systemu językowego” (Bawej 2002: 11). Różnica jest taka, iż „przyswajanie dokonuje się w warunkach naturalnych, samorzutnie i automatycznie, gdy dziecko ma nieograniczony dostęp do języka” (Bogucka 2009: 5). Jest to także proces niezwykle szybki, gdyż „dzieci nabywają całkiem bogaty system wiedzy językowej jeszcze przed swoimi piątymi bądź szóstymi urodzinami” (Krzemińska 2008: 5). Dodatkowo dzieci przyswajają język obcy z łatwością, która wynika z „elastyczności aparatu mowy i słuchu, które nie zostały jeszcze sztywno dostosowane do frekwencji dźwięków języka ojczystego” (Jałowiec-Sawicka 2006: 16). Proces ten kończy się sukcesem, ponieważ „bez względu na to jaki dziecko ma humor i czy w danym dniu ma ochotę przyswoić kolejne zwroty, proces akwizycji jest nieprzerwanie w toku” (Krzemińska 2008: 11). Należy jednak zauważyć, iż wybór nabywanego języka nie zależy od dziecka tylko od innych czynników, a głównie od środowiska, w jakim jest ono wychowywane. Dlatego też D. Krzemińska stwierdza, iż „język przytrafia się dziecku” (Krzemińska 2008: 11). Decyzję co do kolejnego języka podejmują w większości przypadków rodzice zapewniając dziecku możliwość uczestniczenia w zajęciach języka obcego już od najmłodszych lat. Jest to podejście słuszne, gdyż „by nabyć język bez akcentu języka ojczystego, naukę języka obcego należałoby zacząć przed 5. rokiem życia (Rzewólska 2008: 16). Dodatkowo: nauczanie języka obcego w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, czyli kontakt dziecka z innymi dźwiękami, nie tylko pozwala poszerzyć zakres słyszalnych dźwięków i nie dopuścić do ograniczenia się aparatu mowy i słuchu do języka ojczystego, ale ułatwia w wyniku tego przyswajanie każdego kolejnego języka obcego (Jałowiec-Sawicka 2006: 16). Jednym słowem, przyswajanie języka w warunkach naturalnych jest bardzo dobrym sposobem jego opanowania. Mając to na uwadze niektóre placówki, np. przedszkola dwujęzyczne starają się stworzyć 294 Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma... warunki zbliżone do naturalnych w celu ułatwienia poznawania języka przez uczniów. Tym samym mówienie, iż „przyswajanie języka odbywa się tylko w warunkach naturalnych, a uczenie się/nauczanie tylko w szkole, jest dużym uproszczeniem” (Bogucka 2009: 6). Jest jednak jeszcze inny aspekt różnicujący te dwa procesy, a mianowicie tzw. granica wieku krytycznego, po osiągnięciu którego nie mówi się już o akwizycji, lecz o uczeniu się języka, kiedy to nabywanie języka przestaje być już tak łatwe, spontaniczne i automatyczne, jak w przypadku dziecka. Jak stwierdziła D. Krzemińska „precyzyjne zdefiniowanie, kiedy ten proces się odbywa, może być niemożliwe” (Krzemińska 2008: 8), natomiast wiadomo iż uczenie się języka jest już „działaniem świadomym, angażującym potencjał intelektualny uczącego się. (…) Uczący się wprowadzany w tajniki języka obcego, bardzo często zadaje sobie pytania: Co powiedzieć? Jak? Dlaczego?” (Kaczmarski 2003: 15). Istotny punkt odniesienia stanowi język ojczysty, gdyż w trakcie tworzenia wypowiedzi dokonywane jest tłumaczenie z języka ojczystego na obcy w postaci tzw. tłumaczenia myślowego polegającego na tym, iż „uczący się języka obcego dokonuje przenoszenia struktur języka rodzimego na struktury języka obcego. Dotyczy to przede wszystkim płaszczyzny gramatyki, chociaż wraz z pogłębianiem się znajomości języka obcego coraz wyraźniej zaznacza się w zakresie słownictwa (Kaczmarski 2002: 18). W związku z tym można wyróżnić dwie strategie uczenia się języka obcego: – separacyjną, która wymaga od ucznia zapomnienia o języku ojczystym i przyswajania sobie języka obcego w jak największej izolacji od języka ojczystego, – asymilacyjną, pozwalającą wykorzystać język ojczysty jako strukturę odniesienia, jako bazę dla porównań. Uczeń porównując gramatykę i słownictwo obu języków, szuka analogii, podobieństw i różnic (Kaczmarski 2003: 14). Są to dwa skrajne podejścia. Warto się przyjrzeć, które z nich stosowały poszczególne metody glottodydaktyczne. 295 Sylwia Tyszka 3. Język ojczysty w świetle poszczególnych metod glottodydaktycznych Wykorzystanie języka ojczystego w nauczaniu języka obcego stanowi istotny aspekt różnicujący poszczególne metody glottodydaktyczne. Znaczącą rolę językowi ojczystemu przypisywała metoda gramatyczno-tłumaczeniowa. Także podejście kognitywne przyznało pośredniczącą rolę językowi ojczystemu, a translację wewnętrzną uznano za „naturalny proces pozwalający wyrazić intencje” (Nowak 2009: 18). Całkowite wyeliminowanie języka ojczystego postulowano w metodach naturalnej i audiolingwalnej, w których „kształtowano monolingwalne zachowania na drodze imitacji, powtórzeń i przyswajania gotowych wzorców zachowań językowych” (Nowak 2009: 18). Różne stanowiska wobec wykorzystania języka ojczystego przyjmowały metody alternatywne, np. Community Language Learning i sugestopedia dopuszczały stosowanie tłumaczenia, zaś metoda naturalna nie. W pierwszej z nich kiedy uczeń ma zamiar coś powiedzieć, wygłasza sentencję (początkowo w języku ojczystym). Nauczyciel staje za nim i szepcze mu do ucha tłumaczenie. Uczeń wypowiada się na głos w języku obcym. Jego wypowiedź nagrywana jest na magnetofon lub dyktafon. Czynności te powtarzane są aż do momentu, gdy uczniowie zaczną sami formułować wypowiedzi w języku obcym (Mikulska 2004: 19). Druga metoda – sugestopedia – daje uczniom możliwość zobaczenia tłumaczenia analizowanego na zajęciach tekstu. „W ten sposób eliminuje się stres, jaki mógłby powstać z ewentualnej obawy niezrozumienia tekstu obcojęzycznego” (Wróbel 2006: 29). Wspólne dla tych dwóch technik (CLL i sugestopedii) jest to, iż uczniowie nie dokonują tłumaczenia samodzielnie. Z kolei w metodzie naturalnej „użycie technik tłumaczeniowych jest wykluczone, gdyż metoda naturalne ma przypominać naturalne opanowywanie przez dziecko języka ojczystego” (Wróbel 2006: 28). 296 Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma... Przedstawione wyżej zestawienie pokazuje, iż wśród metod glottodydaktycznych występują dwa główne stanowiska: albo włączające język ojczysty albo eliminujące go z procesu nauczania, na potwierdzenie których przywoływane są stosowne argumenty. Każda z tych opcji ma swoje plusy i minusy. 4. Argumenty za i przeciw wykorzystaniu języka ojczystego na zajęciach języka obcego Wśród złych stron badanego zjawiska wymienia się: – fakt, iż zbyt duży udział języka ojczystego może utrudniać produktywne użycie języka obcego oraz hamować mówienie (Iluk 2008: 32), – negatywny transfer, nazywany interferencją językową, „gdy nawyki stosowane w jednym języku, przenoszone na podobne sytuacje w drugim, powodują błędy, prowadzące do zakłóceń w komunikacji obcojęzycznej” (Bawej 2002: 12). Z drugiej strony znajomość pojęć w języku ojczystym ułatwia ich przyswojenie w języku obcym. Według J. Illuka „przyswajanie obcojęzyczne leksyki jest bardziej efektywne jeżeli pojęcie, którego nazwę uczeń ma poznać w języku obcym, jest już w jego zasobie mentalnym, a kognitywny dostęp do niego jest możliwy przez język ojczysty” (Iluk 2008: 36). Dlatego nie dziwi fakt, iż „uczeń może powiedzieć w języku obcym tylko to, co rozumie w języku ojczystym” (Nowak 2009: 20). W języku tym mogą być także tworzone skojarzenia ułatwiające zapamiętanie obcej leksyki, dzięki którym możliwe jest „budowanie śladów pamięciowych w magazynie pamięci długotrwałej (Bawej 2003: 27). Wyżej wspomniany negatywny transfer nawyków językowych pojawił się w behawiorystycznym podejściu do języka ojczystego. Według behawiorystów proces ten prowadzi do błędów wynikających z różnic między językami. Ze stanowiskiem tym nie zgadzają się generatywiści, gdyż z ich perspektywy „język nie jest wyłącznie 297 Sylwia Tyszka przedmiotem transferu, lecz jest realizacją gramatyki uniwersalnej, gramatyki ukrytej w mózgu i uaktywnianej wraz z pojawieniem się danych pochodzących z języka drugiego a nieistniejących w języku pierwszym” (Rzewólska 2008: 18). W związku z tym zastanawiano się, co może być przyczyną błędów, i stwierdzono, iż źródłem największych problemów w nauce języka obcego są podobieństwa a nie różnice. Bierze się to stąd, że „w przypadku języków o bardzo zbliżonej strukturze, uczeń za bardzo ufa istniejącym między tymi językami podobieństwom” (Rzewólska 2008: 18). Innymi słowy wbrew pozorom nie jest wcale łatwo uczyć się języka bardzo podobnego do ojczystego, w przypadku Polaków np. rosyjskiego lub ukraińskiego, gdyż zjawisko interferencji wynikającej z podobieństwa między językami jest w tym przypadku wyjątkowo dokuczliwe. 5. Jak wykorzystywać język ojczysty na zajęciach języka obcego Na wyżej wspomniane podobieństwa i różnice można zwrócić uczniom uwagę stosując na zajęciach metodę tłumaczeniową. Z jednej strony jej przeciwnicy podają następujące negatywne skutki tej techniki: „zwolnione tempo nauki, powolny rozwój sprawności rozumienia, lęk przed obcojęzycznymi tekstami, zapominanie słownictwa i nadmierna interferencja języka ojczystego” (Illuk 2008: 34). Jednakże z drugiej strony metoda ta pomaga uczyć się języka w sposób bardziej świadomy, gdyż w ten sposób lepiej widać podobieństwa i różnice między językami. W związku z tym przekład może być pomocny przy wyjaśnianiu niektórych reguł gramatycznych, szczególnie tych sprawiających trudności. Z tego względu „w nauczaniu gramatyki szczególną uwagę trzeba poświęcić tym strukturom języka obcego, które różnią się w sposób nieoczywisty i nieoczekiwany od struktur języka rodzimego i których opanowanie blokuje uczniom dostęp do głównych podsystemów gramatyki języka obcego” (Scheffer 2007: 60). Tłumaczenie może także ułatwić pracę z tekstem, gdyż „z jednej strony minimalizuje ilość energii 298 Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma... kognitywnej potrzebnej do wykonania zadania, a z drugiej umożliwia głębsze przetworzenie ćwiczonego materiału językowego” (Illuk 2008: 35). Dodatkowo zastosowanie tłumaczenia sprawia, iż objaśnianie leksyki jest precyzyjniejsze, gdyż „definicje i wyjaśnienia dokonywane tylko w języku docelowym, często prowadzą do nieporozumień” (Miastkowska 2010: 49). Trzeba jednak dodać, iż tego typu tłumaczenia warto stosować w momencie, gdy nauczyciel podając definicję lub przykład w języku obcym nie ma pewności, iż został właściwie przez uczniów zrozumiany. Wtedy lepiej zamiast podawać uczniom gotowe rozwiązanie, zadać pytanie w rodzaju: Jak byście to przetłumaczyli na swój język? lub Jak ten zwrot brzmi w waszym języku? Niewątpliwie stosując tłumaczenie trzeba zachować umiar. Nie może być tak, że język ojczysty całkowicie zdominuje obcy. W takiej sytuacji „jego nadmiar może doprowadzić nie tylko do zaburzeń w budowaniu kompetencji komunikacyjnej w języku drugim i rozleniwienia uczniów, ale także do zwiększenia sztuczności sytuacji językowej i obcojęzycznego kontekstu językowego w klasie” (Miastkowska 2010: 50). Dlatego też P. Kaczmarski radzi, aby korzystać z języka ojczystego „jako pomocniczego w nauczaniu języka obcego, zachowując odpowiednie proporcje” (Kaczmarski 2003: 18). Według niego użycie języka ojczystego podczas zajęć w klasie jest uzasadnione w następujących sytuacjach: – „we wszystkich stadiach nauki dla wyjaśnienia znaczenia nowych, bądź budzących wciąż wątpliwość struktur gramatycznych i składniowych, a nawet jednostek leksykalnych w przypadkach, gdy nie można tego zrobić lepiej w inny sposób, – do udzielenia niezbędnych wskazówek i komentowania niektórych konstrukcji gramatycznych i składniowych podczas wprowadzania nowej partii materiału tekstowego, – w krótkich komentarzach dotyczących treści przerabianych tekstów, – przy sprawdzaniu zrozumienia trudniejszych zdań złożonych i umiejętności wypowiedzenia się z uwzględnieniem określonych konstrukcji lub ich sekwencji” (Kaczmarski 2003: 18). 299 Sylwia Tyszka Należy także zdać sobie sprawę z tego, iż to, czy język ojczysty jest stosowany na zajęciach języka obcego czy też nie, nie zależy od samego nauczyciela, ponieważ „nawet jeśli stara się omijać język ojczysty podczas zajęć, uczący się podświadomie porównują nowe formy języka obcego ze znanymi sobie dobrze formami języka ojczystego” (Miastkowska 2010: 49). Proces ten to wyżej wspomniane tłumaczenie myślowe, które może głównie wystąpić w następujących sytuacjach: – „ gdy chodzi o znalezienie odpowiedniego sformułowania dla wyrażanych myśli w mowie (prelekcje, udział w dyskusji, udzielanie wywiadu) i w piśmie (tzw. twórcze pisanie), – podczas wypowiadania się na temat znany wyłącznie lub głównie w języku ojczystym, co pociąga za sobą odwoływanie się do doświadczeń w tym języku, – w sytuacjach zmuszających do spontanicznej wypowiedzi, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi zaskoczenie, – kiedy wypowiedź nacechowana jest emocją, – w trakcie tłumaczenia tekstu mówionego i pisanego” (Kaczmarski 2003: 17f.). Bywa również tak, iż uczniowie niepytani o odpowiednik danego słowa sami sobie go dopowiadają na głos, aby się upewnić, czy dobrze rozumieją. Innym przypadkiem, kiedy uczniowie często uciekają się do wykorzystania języka ojczystego, jest praca w grupach. Wtedy to posługują się oni tym językiem z wielu różnych powodów: albo w celu wyjaśnienia niejasności, które pojawiły się w trakcie wykonywania zadania, albo gdy brakuje im określonego słowa w języku obcym. Taka sytuacja ma miejsce również w polskich szkołach, gdzie uczniowie posługują się z reguły tym samym językiem, więc istnieje pokusa posługiwania się nim zamiast językiem docelowym. Zdarza się, iż uczniowie niejednokrotnie wykorzystują okazję, aby porozmawiać sobie na tematy poboczne, niezwiązane z tematem lekcji tym bardziej, jeśli nauczyciel akurat nie patrzy, bo zajmuje się inną grupą. Niewątpliwie postawa taka wynika z pewnego lenistwa i wygodnictwa, ale nie tylko. Mówieniu w języku obcym na lekcji towarzyszą niejednokrotnie bariery psychiczne wynikające z tego, iż „zmieniając język z ojczystego na obcy, uczeń ponosi ryzyko 300 Kwestia języka ojczystego w glottodydaktyce na łamach czasopisma... społeczne, emocjonalne i intelektualne. Może zostać niezaakceptowany. Może nie móc wyrazić błyskotliwie i w pełni swojego zdania, przez co nie pokaże swojej kreatywności i swoich możliwości intelektualnych” (Baumann 2005: 30f.). Dlatego warto, aby nauczyciel obserwował swoją grupę lub klasę, aby móc stwierdzić, dlaczego dany uczeń nie mówi w języku obcym, bądź mówi niechętnie oraz co powoduje u niego opory przed mówieniem. Należy również okazać tego typu osobie więcej cierpliwości i zrozumienia. Powyższa analiza pokazuje, iż w latach 2000-2010 na łamach czasopisma „Języki Obce w Szkole” zamieszczono wiele ciekawych i rzeczowych artykułów poświęconych kwestii języka ojczystego na zajęciach języka obcego. Z jednej strony pokazuje ona, iż jest to problem bardzo złożony, który trudno jest omówić w sposób wyczerpujący. Z drugiej strony z badanych tekstów wynika, że wykorzystanie języka ojczystego na zajęciach języka obcego nie jest zakazane, a wręcz przeciwnie warto się do niego odwoływać, gdyż z jego pomocą może być niejednokrotnie łatwiej wyjaśnić słownictwo i struktury gramatyczne. Dlatego nie należy na siłę się od niego odżegnywać, a tym bardziej karać uczniów, jeśli powiedzą coś w swoim języku. Jednakże na tyle, na ile jest to możliwe, trzeba starać się zachować umiar i odwoływać się do języka ojczystego wtedy, gdy jest to konieczne. Bibliografia Bawej, Izabela (2002): „Interferencja leksykalna w nauce języka obcego”. Języki Obce w Szkole 3/2002, 11–16. Bawej, Izabela (2002): „Nauczmy uczniów się uczyć – Jak łatwiej zapamiętać nowe słówka”. Języki Obce w Szkole 4/2003, 25–30. Baumann, Katarzyna (2005): „Bariery psychiczne w procesie uczenia się języka obcego”. Języki Obce w Szkole 5/2005, 28–33. Bogucka, Mariola (2009): „Wczesne nauczanie języka obcego: dylematy, fakty, mity”. Języki Obce w Szkole 4/2009, 5–10. Iluk, Jan (2008): „Tłumaczyć czy nie tłumaczyć na lekcjach języka obcego”. Języki Obce w Szkole 5/2008, 33–40. 301 Jałowiec-Sawicka, Magdalena (2006): „Pozytywny wpływ nauki języka obcego na rozwój dziecka”. Języki Obce w Szkole 3/2006, 5–19. Kaczmarski, Stanisław P., (2002): „Gramatyka a funkcjonalno-komunikacyjne nauczanie języka obcego”. Języki Obce w Szkole 2/2002, 15–19. Kaczmarski, Stanisław P., (2003): „Język ojczysty w nauce języka obcego – kilka refleksji”. Języki Obce w Szkole 1/2003, 14–19. Krzemińska, Dominika (2008): „Celowość nauczania języków obcych od bardzo młodego wieku”. Języki Obce w Szkole 5/2008, 3–13. Miastkowska, Bożena (2010): „Użycie języka ojczystego na lekcji języka obcego: sukces czy porażka?” Języki Obce w Szkole 1/2010, 46–51. Mikulska, Anna (2004): „Zastosowanie alternatywnych metod nauczania na lekcjach języka obcego – metoda Community Language Learning”. Języki Obce w Szkole 3/2004, 17–22. Nowak, Izabela (2009): „Myślę i mówię, mówię i myślę – ale w jakim języku?” Języki Obce w Szkole 4/2009, 17–23. Rzewólska, Agnieszka (2008): „Kluczowe czynniki w procesie uczenia się języków obcych – wiek rozpoczynania nauki, wpływ języka pierwszego”, w: Języki Obce w Szkole 3/2008, 15–21. Scheffer, Paweł (2007): „Ćwiczenia tłumaczeniowe w nowoczesnym nauczaniu języków obcych”. Języki Obce w Szkole 3/2 – 7, 58–62. Wróbel, Justyna (2006): „Kłębek wełny Ariadny a glottodydaktyka – w leksykalnym labiryncie metod innowacyjno-alternatywnych”. Języki Obce w Szkole 1/2006, 24–30. 302 Joanna Woźniak (Poznań) Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata International proverbs and the linguistic world view This paper discusses the issue of international proverbs as a linguistic phenomenon that determines the linguistic view of the world. International proverbs express values, attitudes and principles respected in many communities and cultures. Moreover, the analogy between their formal elements results in constituting the common linguistic view of the world in at least three language societies. This paper aims to show the common perception of certain social phenomena in Polish, English and German language on the example of several international proverbs. 1. Wyjaśnienie pojęć Przysłowia to powszechnie znane, utrwalone zdania wyrażające określoną regułę lub mądrość życiową (por. Mieder/Röhrich 1977: 2). Szpila (2003: 24) definiuje przysłowie jako […] krótkie, proste, często rymowane powiedzenie […], zwykle metaforyczne, […]; służące opisaniu jakiejś sytuacji i pouczeniu; o ludowej proweniencji; charakterystyczne dla danej społeczności i powszechnie w niej znane; od wieków zakorzenione w tradycji i przekazywane z pokolenia na pokolenie. 303 Joanna Woźniak Przysłowia wyróżnia wielowyrazowa struktura, stałość (odtwarzalność), idiomatyczność, obrazowość, a także określona stylistyka. Komponenty leksykalne przysłowia zajmują w nim określoną i niezmienną pozycję, co sprawia, że są one – podobnie jak wyrazy – jednostkami leksykonu (por. Węgiel 2007: 101). Przysłowia cechuje idiomatyczność ich znaczenia (por. Mieder/Röhrich 1977: 53), które nie jest z reguły jedynie wypadkową znaczeń poszczególnych leksemów (por. Lüger 1999: 12), np.: Wenn die Katze aus dem Haus ist, tanzen die Mäuse. / Gdy kota nie ma, myszy tańcują. / When the cat’s away, the mice will play. Znaczenie powyższego przysłowia odnosi się do sytuacji międzyludzkiej, w której pod nieobecność przełożonego lub opiekuna podopieczni mogą pozwolić sobie na więcej swobody. Obraz zaczerpnięty z obserwacji świata zwierząt jest jedynie pretekstem do odniesienia się do sytuacji między ludźmi. Idiomatyczność przysłów łączy się nierozerwalnie z obrazowością, czyli zdolnością do wywoływania określonych wyobrażeń, które nadają im wyrazistość i ułatwiają zapamiętywanie (por. Mieder/Röhrich 1977: 52). Dzięki zdolności odtwarzania obrazu opisywanej rzeczywistości przysłowia są istotną częścią językowego obrazu świata JOS, czyli „zawartą w języku, różnie zwerbalizowaną interpretacją rzeczywistości dającą się ująć w postaci zespołu sądów o świecie. Mogą to być sądy ‘utrwalone’ w gramatyce, słownictwie, w kliszowych tekstach np. przysłowiach […]” (Bartmiński 2006: 12). Walczak (2003: 3) stwierdza, iż „za każdym językiem narodowym kryje się jemu tylko właściwy obraz, a więc i odrębna kultura społeczeństwa jego użytkowników”. Powyższe sądy podkreślają swoistość i narodowy charakter JOS, przy czym JOS w wielu językach na świecie, w szczególności w językach europejskich, może być podobny. Podobieństwa te wynikają przede wszystkim ze wspólnej kolebki kultury europejskiej, a także czynników geograficzno-przyrodniczych, wpływających na postrzeganie i sposób opisywania świata. 304 Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata Podobieństwa w JOS ilustrują tzw. internacjonalizmy paremiologiczne, czyli przysłowia, mające odpowiedniki zarówno formalne jak i znaczeniowe (por. Bartoszewicz 1998: 11) w przynajmniej trzech różnych językach, przy czym języki te muszą należeć do przynajmniej dwóch różnych grup językowych (por. Lipczuk 1992: 135). Podobieństwa w znaczeniu poszczególnych komponentów powodują, że nie tylko metaforycznie, ale często również dosłownie oznaczają one to samo, przez co wywołują podobne wyobrażenie u użytkowników niezależnie od języka, np.: Alle Flüsse laufen ins Meer. / Wszystkie rzeki do morza wpadają. / All rivers run into the sea. Internacjonalizmy paremiologiczne mają zwykle wspólne pochodzenie, wywodząc się najczęściej ze źródeł antycznych – piśmiennictwa starożytnej Grecji i starożytnego Rzymu oraz Biblii, np.: Gegensätze ziehen sich an. / Przeciwieństwa się przyciągają. / Opposites attract. – (Hipokrates) Nach getaner Arbeit ist gut Ruhm. / Po pracy miły odpoczynek. / After the work is done, repose is sweet. – (Cicero) Wer das Schwert nimmt, wird durch Schwert umkommen. / Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. / He, who lives by the sword, shall perish by the sword. – (Biblia) Internacjonalizmom paremiologicznym wspólny jest również JOS, u podstaw którego leżą obserwacje podobnych lub takich samych zjawisk społecznych lub świata naturalnego, które doprowadziły do powstania przysłowia. Takie same są też główne komponenty, które składają się na strukturę przysłowia. W dalszej części artykułu przedstawiona zostanie analiza internacjonalizmów paremiologicznych pod kątem wspólnego JOS oraz wspólnych komponentów leksykalnych. 305 Joanna Woźniak 2. Analiza materiału w kontekście językowego obrazu świata Analizie poddano 293 przysłowia, wyselekcjonowane z „Małego niemiecko-polskiego słownika przysłów” Prędoty (1992), uzupełnione o odpowiedniki angielskie zaczerpnięte ze słowników Pająka (1998) oraz Miedera et al. (1992). Następnie przysłowia zostały sklasyfikowane według głównych komponentów leksykalnych oraz grup tematycznych. Analizując główne komponenty leksykalne przysłów internacjonalnych można zauważyć, że są nimi zazwyczaj rzeczowniki konkretne, dotyczące najbliższego otoczenia człowieka, np. Das Hemd ist mir näher als der Rock. / Bliższa koszula ciału niż suknia. / Near is my coat, but nearer is my shirt. Rzeczowniki abstrakcyjne występują jako komponenty główne tylko wtedy, gdy ich desygnaty odgrywają istotną rolę w życiu ludzi np.: czas, początek, koniec, szczęście, życie, śmierć. Główne komponenty przysłów internacjonalnych to najczęściej określenia części ciała oraz świata roślin i zwierząt, np.: Eine Hand wäscht die andere. / Ręka rękę myje. / One hand washes the other. Ponadto określenia członków rodziny, części garderoby oraz rzeczowniki złoto /pieniądze, życie i śmierć, czas, początek i koniec, bóg i diabeł, np.: Arm oder reich, der Tod macht alle gleich. / Śmierć wszystkich równa. / Death is a great leveler. Do głównych komponentów internacjonalizmów paremiologicznych należą słowa, oznaczające przedmioty, istoty i zjawiska, które towarzyszą ludzkości od zarania i mają dla człowieka istotne znaczenie. 306 Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata Internacjonalizmy paremiologiczne można również sklasyfikować według ich tematyki. Przedstawiona klasyfikacja bazuje w dużej mierze na klasyfikacji przysłów Kuusiego (1972), który opracował 13 głównych grup przysłów. Z uwagi na ograniczoną liczbę internacjonalizmów paremiologicznych na potrzeby poniższej analizy wyróżnia się 5 głównych grup tematycznych: – czas i poczucie czasu Doppelt gibt, wer schnell gibt. / Dwa razy daję, kto prędko daje. / He gives twice, who gives quickly. Die Zeit steht nicht still. / Czas nie stoi. / Time never stands still. – wiedza o naturze (wynikająca z obserwacji) Keine Rosen ohne Dornen. / Nie ma róży bez kolców. / No rose without thorns. Auf Regen folgt Sonne. / Po deszczu pogoda. / After rain comes sunshine. – nauka, praca, wypoczynek Wiederholung ist die Mutter des Studierens. / Powtarzanie jest matką uczenia się. / Repetition is the mother of learning. Wie die Arbeit, so der Lohn. / Jaka praca, taka płaca. / As the work, so the pay. – wiara, moralność, postawy Gottes Mühlen mahlen langsam, aber trefflich. / Boskie młyny pomału mielą, ale dobrze. / God’s mill grinds slow, but sure. Lügen haben kurze Beine. / Kłamstwo ma krótkie nogi. / Lies have short legs. 307 Joanna Woźniak – życie i normy społeczne, w tym relacje pokrewieństwa, rozwój człowieka, wychowanie dzieci, pozycja kobiety i mężczyzny, małżeństwo, młodość i starość, pozycja społeczna, interakcje międzyludzkie Niemand kann Richter in eigener Sache sein. /Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. / No man should be judge in his own case. Große Fische fressen die kleinen. / Wielkie ryby małe żrą. / The great fish eat up the small. Każdą z ww. grup tematycznie sklasyfikowanych internacjonalizmów paremiologicznych można podać dalszej analizie. Na potrzeby niniejszego artykułu głębszej charakterystyce poddane zostaną przysłowia z grupy życie i normy społeczne, a w szczególności przysłowia dotyczące relacji rodzinnych, młodości i starości. Liczną podgrupę przysłów z grupy życie i normy społeczne stanowią przysłowia, w których zwraca się uwagę na podobieństwa między rodzicami a ich dziećmi, np.: Der Apfel fällt nicht weit vom Stamm. / Niedaleko pada jabłko od jabłoni. / The apple never falls far from the tree. Wie die Mutter, so die Tochter. / Jaka matka, taka córka. / Like mother, like daughter. Wie der Vater, so der Sohn. / Jaki ojciec, taki syn. / Like father, like son. Ponadto z analizowanych przysłów wyłania się obraz silnego przywiązania i lojalności względem osób spokrewnionych, np.: Blut ist dicker als Wasser. / Krew nie woda. / Blood is not water. [Pj] Die Haut ist näher als das Hemd. / Bliższa koszula ciału niż suknia. / Near is my coat, but nearer is my shirt. Inny obraz świata wyłania się natomiast w internacjonalizmach paremiologicznych, tematyzujących problem młodości i starości. 308 Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata Ukazują one młodego człowieka jako osobę niedoświadczoną, swawolną i niestroniącą od zabaw. Z drugiej jednak strony podkreśla się łatwość w kształtowaniu i uczeniu młodych, co niewątpliwie powinni mieć na uwadze rodzice i nauczyciele, chcący należycie wychować swoje dzieci i uczniów. Ponadto w internacjonalizmach paremiologicznych zwraca się uwagę na obecny od zarania konflikt międzypokoleniowy, np.: Jugend will sich austoben. / Młodość musi się wyszumieć. / Youth must have its fling. Den Baum muss man biegen, solange er jung ist. / Nagiąć trzeba drzewo póki młode. / A tree must be bent while young. Die Kuh vergisst, dass sie ein Kalb gewesen ist. / Zapomniał wół, jak cielęciem był. / The old cow thinks she was never a calf. Starość ukazaną w przysłowiach cechuje natomiast doświadczenie, mądrość i spryt, np.: Alte Ochsen machen gerade Furchen. / Stary wół bruzdy nie psuje. / An old ox makes a straight furrow. Alte Spatzen fängt man nicht mit Spreu. / Starego wróbla na plewy nie złapiesz. / Old birds are not to be caught with chaff. Der Verstand kommt mit Jahren. / Rozumu z laty przybywa. / With age comes wisdom. Starość i zewnętrzne atrybuty nie muszą być jednak automatycznie oznaką mądrości, co ukazane zostało w następujących przysłowiach: Der Bart macht nicht den Gelehrten. / Broda nie czyni mądrego. / Is not the beard that makes the philosophers. Wenn der Teufel alt wird, will er Mönch werden. / Gdy się diabeł zestarzeje, chce zostać mnichem. / When the devil was sick, a monk was he. 309 Joanna Woźniak Alter schützt vor Torheit nicht. / Starość nie chroni przed głupotą. / There is no fool like an old fool. 3. Wnioski Podsumowując stwierdzić można, iż internacjonalizmy paremiologiczne poruszają problematykę bliską wszystkim społecznościom europejskim. Wyrażają podobne lub takie same relacje międzyludzkie, hierarchie społeczne, wartości, zasady, lęki i cele, itp. za pomocą zwykle alegorycznie przedstawionych obrazów zaczerpniętych z obserwacji świata zewnętrznego. To sprawia, iż charakteryzując przysłowia języków europejskich, w szczególności internacjonalizmy paremiologiczne, można wyłonić wspólny dla tych języków obraz świata naturalnego, społecznego i wartości, co ukazane zostało w zaprezentowanej analizie internacjonalizmów paremiologicznych odnoszących się do życia i norm społecznych. Bibliografia Bartmiński, Jerzy (2006): Językowe podstawy obrazu świata. Lublin: UMCS. Bartoszewicz, Iwona (1998): Deutsch-polnisches Sprichwörterlexikon: eine repräsentative Auswahl. Heidelberg: Groos. Kuusi, Matti (1972): Towards an International Type-System of Proverbs. Helsinki. Lipczuk, Ryszard (1992): „Internacjonalizmy a «fałszywi przyjaciele tłumacza»”. [w:] Maćkiewicz, Jolanta/Siatkowski, Janusz (red.): Kontakty języka polskiego z innymi językami na tle kontaktów kulturowych (= Język a kultura 7). Wrocław: Wiedza o Kulturze, 135–144. Lüger, Heinz-Helmut (1999): Satzwertige Phraseologismen. Eine pragmalinguistische Untersuchung. Wien: Ed. Praesens. Mieder, Wolfgang et al. (1992): A Dictionary of American Proverbs. New York, Oxford: Oxford University Press. Pająk, Czesław (1998): Słownik przysłów angielskich. Poznań: Wydawnictwo Poznańskie. 310 Internacjonalizmy paremiologiczne a językowy obraz świata Prędota, Stanisław (1992): Mały niemiecko-polski słownik przysłów. Warszawa: PWN. Mieder, Wolfgang/Röhrich, Lutz (1977): Sprichwort. Stuttgart: Metzler. Szpila, Grzegorz (2003): Krótko o przysłowiu. Kraków: Collegium Columbinum. Walczak, Bogdan (2003): „Język polski jako nośnik kultury europejskiej”. [w:] Polonistyka 6, 324–328. http: //www.staff.amu.edu.pl /~hjp /teksty /Wal1.pdf [10.04.2011] Węgiel, Maria (2007): „Gdy przysłowia umierają, ludy mądrość zatracają, czyli zarys propozycji opisu przysłów w «Wielkim słowniku języka polskiego»”. [w:] Przybylska, Renata/Żmigrodzki, Piotr (red.): Nowe studia leksykograficzne. Kraków: Wydawnictwo „Lexis” 101–110. 311 312 Miłosz Woźniak (Poznań) Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte Metacommunication in specialistic texts on the example of popular science texts This article takes a subject of metacommunication in popular science texts. There will be a question posed about the definition of metacommunication, ways and forms of its expression. Subsequently, the results of the text linguistics analysis of popular science texts in specific fields of biology will be presented with particular emphasis on metacommunication and metalanguage. 1. Anliegen Im Rahmen des vorliegenden Beitrags wird auf einen Aspekt der Mehrdimensionalität der Texte – insbesondere der Fachtexte – aufmerksam gemacht. Jene Mehrdimensionalität äußert sich darin, dass Texte nicht nur (wissenschaftliche) Fakten beinhalten, sondern auch über Elemente verfügen, die das Kommunizieren erleichtern oder sogar erst einmal sicherstellen. Hier kommt die Metakommunikation zum Tragen, die verbal und nonverbal realisiert werden kann. In populärwissenschaftlichen Texten ist sie umso wichtiger, als sie in vielerlei Hinsicht das Verständnis erleichtert und textsortencharakteristisch ist. 313 Miłosz Woźniak 2. Zur Popularisierung des Wissens Es gehört zu den Aufgaben einer jeden Wissenschaft, deren Erkenntnisse zu popularisieren, d.h. außerhalb der Wissenschaft zu präsentieren. Die Popularisierung des Wissens wird verstanden als die Anpassung des wissenschaftlichen Diskurses an veränderte Kommunikationsbedingungen, mit dem Hauptziel, die Attraktivität und Verständlichkeit des Textes zu steigern (vgl. Piekot 2002: 41). Eine solche Aufgabe hat der Verfasser eines populärwisenschaftlichen Textes zu bewältigen. Er muss sich in seinen potenziellen Leser/Hörer hineinversetzen, sich die Frage stellen, was er bereits weiß und was erwähnt werden sollte, auch wenn das für den Verfasser offensichtlich wäre. Man muss bedenken, dass die Verfasser popularisierender Texte meistens Experten, während die Empfänger durchaus Laien auf dem jeweiligen Gebiet sind. Und gerade dies stellt die spezifische Kommunikationskonstellation dar. 3. Metakommunikation als Begriff Das Untersuchungsfeld Metakommunikation ist in textlinguistischer Forschung seit langem präsent, doch variieren die nicht-linguistischen und die linguistischen Auffassungen über die Matakommunikation (vgl. Meyer-Hermann 1978: 116). Auch in neueren Arbeiten wird das bestätigt. Witosz (2008: 321) stellt fest, dass derzeit immer noch keine präzise Definition des Metatextes vorliege. Im Lexikon der Sprachwissenschaft (Bußmann 2008: 433) wird Metakommunikation als „Verständigung über den Inhalt und Intention sprachlicher Äußerungen“ verstanden. Es gibt die implizite (überwiegend nonverbal realisierte) und die explizite Metakommunikation, wo der Sprecher unmittelbaren Bezug auf das Gesagte/Geschriebene nimmt, indem er beispielsweise präzisiert oder Korrekturen macht. Glück (2005: 406) definiert die Metakommunikation als Kommunikation über Kommunikation. Die 314 Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte Metakommunikation wird zum Objekt des Sprechens / Schreibens. Dagegen ist Metasprache Bez. für die Ebene der Spr., in der Aussagen über Spr. bzw. Spr.n gemacht werden, d.h. nicht die außersprachl. Realität ist Gegenstand, sondern sie Spr. bzw. das Sprechen selbst. (Glück 2005: 408). Es wird ersichtlich, dass man verschiedene nicht immer dasselbe bedeutende Bezeichnungen vorfindet. Techtmeyer (vgl. 1984: 137ff.) macht darauf aufmerksam, dass die Begriffe Metakommunikation und Metasprache miteinander nicht verwechselt und identifiziert werden sollen. Daher müsste man dann getrennt von metasprachlichen und metakommunikativen Elementen sprechen und die Metakommunikation ausschließlich im weiten Sinne als Oberbegriff betrachten. Wierzbicka erklärt den Begriff Metatext als eine Art Dialogizität im Monolog. Der Emittent wird zum Kommentator seines eigenen Textes. Eine wichtige Tatsache ist auch, dass sich der Metatext semantisch vom Haupttext/vom eigentlichen Text unterscheidet, mit ihm jedoch eng zusammenhängt (vgl. Wierzbicka 2008: 282ff.). Vom Metatext spricht auch Starzec (1999). Ebenfalls sie macht auf die zwei Informationsebenen des Textes aufmerksam – auf die Ebene des Haupttextes/der Hauptaussage und auf die Ebene des Textes über den Text. Die Metaelemente sind formal gesehen sehr unterschiedlich. Nur deren gemeinsame Funktion – die Steuerung der Interpretion – lässt sie als eine Gruppe auffassen (vgl. Witosz 2008: 323). Als letztes wird noch an die Auffassung von Göpferich angeknüpft. Sie verwendet die Dichotomie Inhaltselemente vs. Steuerungselemente, anstatt sich des Oppositionspaares Objektsprache vs. Metasprache zu bedienen (vgl. Göpferich 1995: 381ff.). Die Steuerungselemente, d.h. sozusagen die „Vertreter“ der Metakommunikation – unterteilt Göpferich – in Anlehnung an Gläser (1987) – in metasprachliche und metakommunikative Elemente. Metakommunikative Elemente sind jene Elemente, die „dazu dienen, das 315 Miłosz Woźniak Gelingen der Kommunikation gemäß der Kommunikationsabsicht des Senders zu erleichtern bzw. sicherzustellen“ (ebd.). Metakommunikative Elemente können verbal (Wort, Wortgruppe, Teiltext) und nonverbal sein. Auf dem Gegenpol befinden sich die metasprachlichen Elemente, die sich auf die Objektsprache (und nicht auf den Kommunikationsvorgang) beziehen. Metasprachliche Elemente referieren auf langue, sind deshalb „eine Spezialklasse objektsprachlicher Elemente“ (ebd.). Im vorliegenden Beitrag sollen die metasprachlichen Elemente und die Metasprache zur Sprache kommen. Ein solches Begriffspaar finden wir auch bei Fluck, der meint, dass die Objektsprache oder die objektsprachlichen Texte gerade mit Metasprache/mit metasprachlichen Texten beschrieben werden (vgl. Fluck 1996: 184). 4. Metasprachliche Elemente in theoretisches Wissen vermittelnden Texten Aus der Fachtexttypologie von Göpferich (vgl. 1995: 124) geht hervor, dass die Textsorte populärwissenschaftlicher Artikel zu didakisch-instruktiven, theoretisches Wissen vermittelnden, Interesse weckenden Texten gehört. Wie bereits angedeutet, erfüllen populärwissenschaftliche Texte eine gesellschaftsbildende Rolle. Deshalb sind metakommunikative und metasprachliche Hinweise von größter Bedeutung, weil sie das Verständnis erleichtern. Man kann feststellen, dass das Textmuster des populärwissenschaftlichen Artikels diese Elemente obligatorisch beinhaltet, denn sie sind bei der fachexternen Kommunikation unverzichtbar, sonst käme der Wissenstransfer nie zustande. Diese Feststellung wird im Folgenden anhand von einer Textanalyse nachgewiesen, in der ich mich auf die metasprachlichen Elemente im Sinne von Göpferich konzentriere. 316 Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte 5. Textanalyse 5.1. Material Die Textgrundlage besteht aus zehn populärwissenschaftlichen Artikeln aus dem deutschen Magazin Naturschutz heute. Das Magazin wird an die Mitglieder des Naturschutzbundes Deutschland (NABU) sowie an alle Naturfreunde gerichtet. Ich habe in meinen Analysen die Zugehörigkeit der oben erwähnten Texte zur Textsorte populärwissenschaftlicher Zeitschriftenartikel nachgewiesen. Anzumerken ist, dass farbliche Bilder ein wichtiger Teil der untersuchten Texte sind. 5.2. Zum Verfahren Göpferich unterscheidet folgende metasprachliche Elemente: – Definitionen/Explikationen/Präzisierungen, die voneinander nicht unterschieden werden und die nicht graphisch sind, – Einführung neuer Termini – ein neuer Terminus wird eingeführt, wenn er dem metasprachlichen Element kataphorisch vorausgeht, – Einführung von Synonymen – jedes Synonym zu einer Bezeichnung wird getrennt gezählt, – Einführung von Abkürzungen, Formelzeichen und Symbole, – Angabe von Benennungsmotivationen, – Kommentierung der Verwendungsweise der Termini, – Überblick über Begriffshierarchien – wird graphisch, verbal oder mithilfe der Textgliederung realisiert. (vgl. Göpferich 1995: 383ff.). 5.3. Vorstellung und Auswertung der Ergebnisse Die Analyseergebnisse werden tabellarisch dargestellt: 317 Miłosz Woźniak 0 4 5 46 0 0 0 0 1 0 5 2 6 3 6 7 1 39 0 0 0 0 0 0 0 4 1 0 1 0 0 8 0 0 0 0 0 0 5 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 9 8 7 12 6 103 24,47 0 5 15,38 0 2 26,09 0 5 33,33 0 318 22,45 29,27 19,61 36,17 35,48 Metasprachliche 11 17 10 12 11 Elemente allgemein: Der Quotient (aus der Summe aller Elemente und der Zahl der Sprechakte im jeweiligen Text in Prozent) vgl. Woźniak (2010: 96) Σ 17,39 Sonstige T5 T6 T7 T8 T9 T10 18,00 Metasprachliches T1 T2 T3 T4 Element Definitionen / Explikationen / 4 7 6 8 Präzisierungen Einführung neuer 0 3 0 1 Termini Einführung von 7 3 1 3 Synonymen Einführung von Abkürzungen, 0 0 0 0 Formelzeichen u. Symbolen Angabe von Bennenungsmotiva0 0 2 0 tionen Kommentierung der Verwendungs- 0 4 1 0 weise der Termini Graphischer/verbaler Überblick 0 0 0 0 über Begriffshierarchien Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte Den höchsten Quotienten von den metasprachlichen Elementen und den Sprechakten weisen T2, T1 und T8, den niedrigsten T10, T7 und T6 auf. Am meisten kommen Definitionen/ Explikationen/ Präzisierungen vor, z.B.: (1) Gäste der Blumberger Mühle, die in den Wintertagen die große Holzbrücke der Anlage betreten, werden allerdings keine Schildkröten zu Gesicht bekommen. Von Oktober an halten die wechselwarmen Tiere ihre Winterruhe. (T1) (2) Zum Züngeln müssen sie [die Blindschleichen, M.W.] das Maul leicht öffnen, denn anders als Schlangen besitzen sie keine Lücke in der Oberlippe. (T3) (3) Neben den Seeschwalben zieht das Odertal viele andere seltene Vogelarten an, die hier brüten oder einen idealen Rastplatz finden, darunter Seggenrohrsänger, Wachtelkönig und Zwergschnepfe. (T4) Ebenfalls ist die Einführung von Synonymen ein häufiges metasprachliches Element, z.B.: (4) der zierliche Bodenbrüter; die seltenen Vögel; die eleganten Segler. (T6) (als Synonym für die Wiesenweihe) (5) der Froschkönig; … einzige heimische Lurche… .(T7) (als Synonyme für den Laubfrosch) Die restlichen metasprachlichen Elemente sind seltener vertreten, und es handelt sich um: – die Angabe von Benennungsmotivationen: (6) Beim deutschen Namen „Eisvogel“ läge angesichts des blauen beziehungsweise orangen Gefieders eine Ableitung von Eis oder auch Eisen nahe. (T5) (7) Der wissenschaftliche Name des Eisvogels, Alcedo atthis, stammt vom schwedischen Systematiker Carl von Linné (1707–1778). (T5) 319 Miłosz Woźniak – die Einführung neuer Termini: (8) Wenn Individuen einer Art ganz verschieden aussehen können, spricht die Wissenschaft von Polymorphismus. (T2) (9) Lediglich bei Eidechsenbabys, im Biologendeutsch Schlüpflinge genannt, lässt sich die Art gut bestimmen:.. (T9) – Kommentierung von Verwendung der Termini: (10)Die alten deutschen Namen folgten den wissenschaftlichen Namen aus dem 18. Jahrhundert – waren allerdings irreführend, denn die „Hain-Bänderschnecke“ besiedelt eben weniger Wälder als vielmehr offene Lebensräume, während die „Garten-Bänderschnecke“ häufiger in Wäldern vorkommt. (T2) In den analysierten Texten wurden keine Abkürzungen, Formelzeichen und Symbole wie auch keine Überblicke über Begriffshierarchien eingeführt, außer T10, in dem H5N1 synonymisch für die Vogelgrippe verwendet wurde. Nach den Untersuchungen von Göpferich liegt die durchschnittliche Vorkommenshäufigkeit der metasprachlichen Elemente in didaktisch-instruktiven theoretisches Wissen vermittelnden Texten bei fast 21%. In populärwissenschaftlichen Texten als Vertretern dieser Gruppe beträgt der Wert fast 12% für englische Texte; deutsche Texte wurden dabei nicht erfasst. Aus meiner Analyse geht hervor, dass die untersuchten Texte insgesamt einen Quotienten von fast 25% aufweisen, wobei anzumerken ist, dass die Verteilung auf die einzelnen Texte unterschiedlich ist. Der niedrigste metasprachliche Quotient beträgt ca. 15 Prozent (T10), der höchte über 36 Prozent (T2). Es wird ersichtlich, dass sich die untersuchten Texte – was die Verteilung und Vorkommenshäufigkeit metasprachlicher Elemente anbelangt – sehr stark voneinander unterscheiden. Dies deutet darauf hin, dass die populärwissenschaftlichen Texte nicht stark konventionalisiert sind. 320 Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte Der hohe Anteil an metasprachlichen Elementen kann von einem ziemlich hohen Fachlichkeitsgrad der Textsorte populärwissenschaftlicher Zeitschriftenartikel zeugen. 6. Zusammenfassung Der ziemlich hohe Anteil metasprachlicher Elemente in den untersuchten populärwissenschaftlichen Texten zeugt davon, dass sie durch einen Fachsprachlichkeitsgrad charakterisiert sind und dass sie didaktische Texte sind (vgl. Göpferich 1995: 400). Die Leistung der Metasprache ist in didaktisch-instruktiven Texten nicht zu unterschätzen. Mithilfe spezieller Ausdrücke, Formulierungen oder sogar ganzer (Teil)sätze, die sich auf die Objektsprache beziehen, bekommt der Textrezipient die Möglichkeit, die dargestellten Inhalte besser zu verstehen. Auch die graphische Gestaltung, von der im Rahmen meines Beitrags nicht die Rede war, erleichtert das Verständnis des Globaltextes. Ein Text, in dem metasprachliche Elemente vorkommen, wirkt außerdem interessanter, verleiht nicht den Eindruck, informationsgeladen und nur für Fachleute mit Vorkenntnissen konzipiert zu sein. Bibliographie Bußmann, Hadumod (2008) (Hg.): Lexikon der Sprachwissenschaft. Stuttgart: Alfred Kröner Verlag. Fluck, Hans-Rüdiger (1996): Fachsprachen. 5. Auflage. Tübingen und Basel: Francke. Glück, Helmut (2005): Metzler Lexikon Sprache. Stuttgart, Weimar: Verlag J. B. Metzler. Göpferich, Susanne (1995): Textsorten in Naturwissenschaften und Technik: pragmatische Typologie – Kontrastierung. Translation. Tübingen. Meyer-Hermann, Reinhard (1978): Sprechen-Handeln-Interaktion: Ergebnisse aus Bielefelder Forschungsprojekten zu Texttheorie, Sprechakttheorie und Konversationsanalyse. Tübingen: Niemeyer. 321 Miłosz Woźniak Piekot, Tomasz (2002): Mechanizmy popularyzowania wiedzy naukowej. In: Miodek, Jan; Zaśko-Zielińska, Monika (Hg.): O trudnym łatwo: Materiały sesji poświęconej popularyzacji nauki. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, 40–49. Starzec, Anna (1999): Współczesna polszczyzna popularnonaukowa. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego. Techtmeier, Bärbel (1984): Das Gespräch: Funktionen, Normen und Strukturen. Berlin: Akademie-Verlag. Wierzbicka, Anna (2008): Metatekst w tekście. In: Ostaszewska, Danuta / Cudak, Romuald (Hg.): Polska genologia lingwistyczna. Warszawa: PWN, 281–296. Witosz, Bożena (2008): Metatekst – w opisie teoriotekstowym, stylistycznym i pragma-lingwistycznym. In: Ostaszewska, Danuta / Cudak, Romuald (Hg.): Polska genologia lingwistyczna. Warszawa: PWN, 321–327. Woźniak, Miłosz (2010): Populärwissenschaftliche Artikel aus textlinguistischer Sicht. Poznań: unveröffentlichte Magisterarbeit. Quellen T1Klinkusch, Kathrin (2007): “Rare Fastenspeise. Schildkröten im NABUZentrum Blumberger Mühle“. Naturschutz heute 1/2007. URL: http://www.nabu.de/nabu/nh/hefte2005/heft1/06090.html [03.04.2010] T2Wimmer, Walter (2009): “Vielefalt vor der Haustür. Dieses Jahr kann jeder Schneckenforscher warden”. Naturschutz heute 1/2009. URL: http://www.nabu.de/nabu/nh/2009/1/10517.html [03.05.2011] T3Netz, Hartmut (2009): “Echse ohne Beine. Die Blindschleiche im Porträt”. Naturschutz heute 3/2009. URL: http://www.nabu.de/nabu/ nh/2009/3/11331.html [26.10.2009] T4Hennings, Britta (2009): “Schwimmende Nester. TrauerseeschwalbenSchutz im Odertal”. Naturschutz heute 2/2009. URL: http://www.nabu. de/nabu/nh/2009/2/10870.html [10.05.2011] T5Beichert, Karl Wilhelm (2009): “”Der schönste in unseren Himmelsgegenden”. Historische Erkenntnisse und Missverständnisse rund um den Eisvogel”. Naturschutz heute 1/2009. URL: http://www.nabu.de/ nabu/nh/2009/1/10495.html [02.04.2010] 322 Zur Metakommunikation in Fachtexten am Beispiel populärwissenschaftlicher Texte T6 Natus, Annika (2010): “Wettlauf gegen die Zeit. Projekt WiesenweihenSchutz in Sachsen-Anhalt. Naturschutz heute 1/2010. URL: http://www. nabu.de/nabu/nh/2010/1/11949.html [02.04.2010] T7May, Helge (2008): “Ein König sucht sein Reich. KleingewässerSchutzprojekt für den Laubfrosch”. Naturschutz heute 2/2008. URL: http://www.nabu.de/nabu/nh/jahrgang2008/heft2/07968.html [02.04.2010] T9May, Helge (2006): “Getrennt in Ost und West. Ein Porträt der Smaragdeidechse”. Naturschutz heute 2/2006. URL: http://www.nabu.de/nabu/ nh/jahrgang2006/heft2/04862.html [12.04.2010] 323 324 Radosław Wójtowicz (Poznań) The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive participles’ case variation When used as a predicative in the Finnish language, a past passive participle comes in one of the two grammatical cases: the nominative and the partitive. The factors that influence the choice of case for such predicative include: negation, resultativity, defined or non-defined quantity of the referent, among others. According to my hypothesis, the choice of case for a past passive participle used predicatively may also be motivated pragmatically. In this paper I am going to provide an overview of the factors that influence the choice of case for the Finnish adjectival predicative. Special attention will be drawn to the predicative use of past passive participles as they are used adjectivally in this context. First I am going to briefly describe the Finnish participle system and explain why case variation that is characteristic of Finnish participial predicative is of such interest (section 1). Section 2 will cover the factors that influence the choice of case in which Finnish predicatives can appear i.e. either the nominative or the partitive. In section 3 I will give examples of such uses of participial predicatives that suggest the above mentioned case variation may also depend on factors which are the scope of interest of pragmatics or perhaps also sociolinguistics. 325 Radosław Wójtowicz 1. Finnish past passive participles as adjectival predicatives The Finnish participle system comprises two participles: the present and the past participle. Each of them has its active and passive form which makes a total of four participial forms1. Finnish participles are fully derivable infinite verbal forms, although historically, words that belong to the class of participles in Finnish most probably followed the pattern of development described by Haspelmath (1994): they originated as verbal nouns that started to be used adjectivally and were gradually incorporated into the verbal paradigm (Haspelmath 1994: 168). In this paper, particular attention is drawn to the Finnish past passive participle (fin. TU-partisiippi) which corresponds to the English past participle. Examples of past passive participles in Finnish are: odotettu ‘expected’, kielletty ‘prohibited’, hyväksytty ‘accepted’. Together with the 3.Sg. form of the auxiliary olla ‘to be’, a Finnish past passive participle constitutes the perfect passive form of the verb. However, in some instances the status of the participle is obscure. Participles that refer to qualities such as e.g. being restricted (rajoitettu) or closed (suljettu) are seen as not so tightly linked to their verbal paradigms and have become fixed in the lexicon. In other words, these participles are to a greater or lesser degree lexicalized and perceived as belonging to the class of adjectives. Such participle can be regarded either as a constituent of the perfect passive form of the respective verb or as a predicative. In the latter case its use is typically adjectival. The following pair of examples illustrates this difference: (1) Tšekoslovakia on Czechoslovakia to be.3.Sg. ‘Czechoslovakia has been occupied’ 1 2 326 miehite-tty2 occupyPtcpl.Perf.Pass. Recently as many as six participial forms have been said to operate in the Finnish participial system. Many scholars also include the so called ‘negative participle’ (fin. kieltopartisiippi) and ‘agent participle’ (fin. agenttipartisiippi). For such view see eg. Karlsson (2009: 241). Unless stated otherwise, the examples used in the article are plausible Finnish sample sentences that bear no reference to any particular text. The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive... (2) Tšekoslovakia on Czechoslovakia is ‘Czechoslovakia is occupied’ miehitetty-Ø occupied-Nom.Sg. This ambiguity is avoided in certain cases, e.g. when the subject is not in the nominative but in the partitive case: the participle is then clearly a constituent of the perfect passive form. On the other hand, when the participle itself appears in the partitive case, it can no longer be seen as part of the perfect passive form and is unequivocally predicative. The participle in example (3) shows the above mentioned ambiguity, whereas in (4) the case variation reveals the predicative use of the participle: (3) Tupakointi on kielletty Smoking to be.3.Sg. forbid. Ptcpl. Perf.Pass. ~ forbidden ‘Smoking has been forbidden’ ~ ‘Smoking is forbidden’ (4) Tupakointi on kielletty ~ kielletty-ä Smoking is forbidden.Nom.Sg. ~ forbidden-Part.Sg ‘Smoking is forbidden’ I employ the term “adjectival use” with regard to the participle used as in example (4) because when occurring in this position it is comparable with adjectives: the participle is used predicatively and is subject to case variation. The following pair of examples illustrates the case variation typical of adjectival predicative in Finnish: (5) Tsernobylin pahempi onnettomuus on mahdollinen-Ø of Tshernobyl worse accident is possible Nom.Sg ‘An accident worse than that of Tshernobyl is possible’ 327 Radosław Wójtowicz (6) Tietokoneiden käyttö lentoasemalla on mahdollis-ta of computers use at the airport is possible-Part.Sg ‘The use of computers at the airport is possible’ There is a general tendency among participles that refer to abstract features which are results of activities of the human brain (e.g. harkittu ‘well-thought-out’ ) or processes of communication (e.g. perusteltu ‘justified’) to be more likely lexicalized than other participles3. 2. Adjectival predicative in Finnish: case variation Predicatives in Finnish can appear in either the nominative or the partitive case and are referred to by using terms total predicative and partial predicative, respectively. However, as Sadeniemi (1950) points out, the terms partial predicative and partitive predicative (i.e. a predicative that appears in the partitive case) are not synonymous as the meaning of a predicative that comes in the partitive can also be e.g. distributive4. According to Sadeniemi (1950), the most crucial condition of the use of partitive predicative is the divisibility of either the subject or the predicative or both. The predicative of the sentence Pojat ovat iloisia (‘The boys are happy’), the word for ‘happy’ (iloisia), is in the partitive case as the boys form a group which is divisible. By contrast, in Auto on nopea (‘The car is fast’) the predicative (nopea) is in the nominative case as the word ‘car’ has an indivisible referent. Itkonen (1976) speaks of an indivisible entity expressed by the subject identified with an indivisible entity indicated by the predi 3 4 328 For more detailed results of research on this issue see Wójtowicz (2011: 78ff), as well as Koivisto (1987) for a different approach. A good example of a distributive predicative is the predicative of the sentence Porukka on ahkeraa (‘The team is hard-working’) in which the word for ‘hardworking’ (ahkeraa) is in the partitive case because each individual member of the team can be described as having the quality the word refers to. The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive... cative, in which case the predicative is total, as opposed to a defined quantity of the referent expressed by the subject identified with an undefined quantity of the referent indicated by the predicative; in the latter case the predicative is partial. In the two following examples the predicatives appear in different cases as the subject (‘time’) is in each case understood in a different way: (7) (8) Se aika oli vaikea-Ø That time was hard-Nom.Sg ‘That time (=period) was hard’ Se aika oli vaikea-a That time was hard-Part.Sg’ ‘That time (=a defined quantity of time perceived as divisible) was hard’ (Itkonen 1976: 207) In his papers from 2006 and 2007, Huumo addresses the problem by employing the notion of nominal aspect, seen as way in which the referent participates in the event described in the sentence. This participation is examined with reference to time and quantity (Huumo 2006: 508). According to the author, the focus should not be on the divisibility of the referent itself, but on the interpretation that is made possible by this divisibility. Example (9) is one of the example sentences analysed by Huumo: (9) Tuosta putkesta tuleva jätevesi on päivä päivältä From that pipe coming sewage is day by day likaisempaa dirtier.Part.Sg. ‘The sewage that comes out of that pipe is each day dirtier and dirtier’ (Huumo 2007: 6) The word for ‘dirtier’ (likaisempaa) comes in the partitive case because the referent of the word ‘sewage’ is divided in time in such a way that each day a different portion of liquid comes out of the pipe. In addition, aspectually the event described in the sentence does not have to come to an end. 329 Radosław Wójtowicz I assume the above mentioned factors that influence the choice of case for Finnish adjectival predicatives apply also to the past passive participles that are used predicatively. Nevertheless, the question of predicatives that refer to abstract notions remains problematic as, to the best of my knowledge, apart from Huumo (2007), the issue has not been sufficiently addressed. Moreover, in the Finnish language, the past passive participles that most commonly appear in the predicative position, typically refer to abstract rather than concrete features. Martin (1987) is of the opinion that in many instances the choice of case for predicatives that have abstract referents is a matter of free variation, although the partitive has become more common than the nominative (Martin 1987: 278). The results of investigation carried out as part of my master thesis (Wójtowicz 2011) suggest a hypothesis that may become a topic of more detailed research. 3. Partitive vs. nominative: speakers’ attitude? According to Kettunen (1944), there is a subtle difference in meaning between the sentences given below as examples (10) and (11): (10)Tupakointi on kielletty Smoking is prohibited.Nom.Sg. ‘Smoking is prohibited’ (11) Tupakointi on kiellettyä Smoking is prohibited.Part.Sg. ‘Smoking is prohibited’ The author holds a view that the nominative predicative, as in (10), expresses a ban, whereas the partitive predicative refers to a state of affairs. In other words, the ‘prohibitedness’ of smoking sort of belongs to the area that is being described by (11). However, examples from Finnish in public use suggest it is not the case as for example (12) (an authentic notice found in a Finnish supermarket) 330 The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive... clearly expresses a ban and not a state of affairs. The predicative (kiellettyä) comes in the partitive case: (12)Alkoholin myynti alle 18-vuotiaille on kiellettyä ‘The selling of alcohol to persons under 18 is prohibited’ Huumo (2007) claims it is the speaker’s attitude that can make a partitive predicative possible in contexts where only nominative predicative would be used. Because of the punctuality of the action refered to by the subject of (13), the predicative should come in the nominative. It does not due to the fact that the sentence conveys speaker’s opinion: (13)Aivastaminen konsertissa on Sneezing at concert ’Sneezing at a concert is inappropriate’ sopimatonta is inappropriate. Part.Sg. (Huumo 2007: 15) As far as Finnish past passive participles are concerned, when speaking of e.g. smoking in indoor areas or selling alcoholic beverages to minors, i.e. behaviours and situations that are considered socially unacceptable at least by certain groups of people5, the partitive as the case for the predicative seems to appear with significantly higher frequency than the nominative. This observation leads to a hypothesis that the choice of case for the adjectival predicative, at least in this particular case of past passive participles, could depend on speakers’ attitude to the situation being described. This in turn raises the question of what factors influence speakers of Finnish to adopt certain attitudes. To illustrate the hypothesis, I propose the following three pairs of examples. (14)a, (15)a and (16)a describe situations and behaviours 5 The question that needs to be answered before conducting research on the factors that influence speakers’ attitude in this case is what ‘social unacceptability’ precisely means. 331 Radosław Wójtowicz that are considered controversial or unacceptable: using tortures, smoking in public indoor areas and advertising alcohol on television. The situations described in (14)b, (15)b and (16)b include: going on strike, net-fishing and cycling on the pavement, i.e. situations or behaviour that are not perceived as socially unacceptable or controversial. The acceptance of these can be suspended by means of legal restrictions that are imposed e.g. due to safety reasons. However, as an activity, e.g. net-fishing is not considered wrong. In a-sentences the predicative comes always in the partitive and in b-sentences - in the nominative case. The predicatives are given in bold for reasons of clarity. (14)a. Pew-tutkimuskeskuksen tekemän kyselyn mukaan 31 prosenttia vastanneista katsoi, että kidutuksen käyttäminen on oikeutettua joskus. (HS6 18.11.2005) ‘According to the survey by opinion poll centre Pew, 31 per cent of the respondents was of the opinion that the use of tortures is sometimes justified’ b. Se ei pidä paikkaansa, sillä työpaikkamme kuljettajat ovat olleet alusta asti laakossa ja suuri enemmistö on sitä mieltä, että lakko on oikeutettu. (HS 25.6.1991) ‘It’s not true because our drivers have been on strike from the beginning and vast majority is of the opinion that the strike is justified.’ (15)a. Julkisessa sisätilassa tupakointi on kiellettyä. (HS 12.1.2011) ‘In public indoor areas smoking is forbidden.’ b. Saimaan vesienomistajat ovat tehneet sopimuksia, joiden perusteella verkkokalastus on kielletty kevään ja alkukesän ajan. (HS 4.5.2011) ‘The private owners of fishing ground situated on the Saimaa lake have made an agreement by which net-fishing is forbidden during spring and early summer.’ (16)a. Kysymyksessä oli elokuva, joka esitettiin iltayhdeksän jälkeen, jolloin alkoholomainonta televisiossa on sallittua. (HS 8.4.2010) 6 332 HS stands for Helsingin Sanomat, Finland’s biggest daily newspaper. The choice of case for the Finnish predicative: an overview of the Finnish past passive... ‘In question was a film that was shown after 9 PM, when the advertising of alcohol on television is allowed.’ b. Jalkakäytävällä pyöräily on sallittu alle 12-vuotiaille (...). (HS 9.5.2010) ‘Cycling on the pavement is allowed for persons under 12 (…). It is a matter of great interest whether there is any difference in the distribution of case for adjectival predicatives among speakers of Finnish with different social backgrounds. And if there is such difference, it needs to be examined to what extent it speaks of differences in the attitudes to certain behavoiurs among speakers of different age, level of education, social status etc. In other words, research should be conducted on the possible sociolinguistic motivation of case variation in Finnish. Testing this hypothesis will paradoxically involve examining attitudes of individual speakers to behaviours and situations that are concerned unacceptable generally, by the speech community. Prospects for the hypothesis to prove right may seem doubtful as the semantics of the Finnish partitive includes, among others, a tinge of negation. Moreover, it is questionable whether the hypothesis of speakers’ attitude can be attested in formal language found in newspapers or official documents. And finally, a more general hypothesis assuming the role of e.g. the level of abstraction of the referent of the subject may need to be employed as my hypothesis is restricted to a group of semantically specific participles. Still, the hypothesis of speakers’ attitude being one of the factors behind the choice of case for the Finnish adjectival predicative remains a topic for further research. References Haspelmath, Martin (1994): “Passive participles across languages”. [in:] Fox, Barbara/Hopper, Paul J. (eds.): Voice: Form and Function. Typological Studies in Language, 27. Amsterdam: John Benjamins, 151–177. 333 Huumo, Tuomas (2006): ”Kvantiteetti ja aika I: nominaalisen aspektin näkökulma suomen objektin ja subjektin sijamerkintään”. Virittäjä 110, 504–538. Huumo, Tuomas (2007): ”Kvantiteetti ja aika II: nominaalinen aspekti ja suomen predikatiivin sijanvaihtelu”. Virittäjä 111, 3–23. Itkonen, Terho (1976): Erään sijamuodon ongelmia. Opuscula Instituti Linguae Fennicae, Universitas Helsingiensis 53, Helsinki: Univesity of Helsinki, 173–217. Karlsson, Fred (2009): Suomen peruskielioppi. SKST 378. Helsinki: SKS. Kettunen, Lauri (1944): ”Tupakointi kielletty vai kiellettyä?”. Virittäjä 17, 11–12. Koivisto, Helinä (1987): Partisiippien adjektiivistuminen suomen kielesä. SKST 474. Helsinki: SKS. Martin, Maisa (1987): ”Adjektiivipredikatiivin sijasta”. Virittäjä 91, 274–278. Sadeniemi, Matti (1950): ”Totaalisesta ja partiaalisesta predikatiivista”. Virittäjä 54, 46–53. Wójtowicz, Radosław (2011): Predikatiivin funktiossa esiintyvät TUpartisiipit nykysuomessa. Master thesis. Adam Mickiewicz University, Department of Modern Languages. 334 Marta Wylot (Łódź) Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu Handlowego i jego polskiego tłumaczenia Translation problems of legal language on the example of the German Commercial Code and its Polish translation This paper deals with the characteristics of legal language features and figures of language, which give this language a unique character and cause difficulties while translating documents written in legal language. Because of these facts the following paper consists of 2 parts. In the first part the terms like ‘translate’, ‘equivalence’, ‘technical text’, ‘technical terminology’, ‘legal language’ and ‘legal writing’ are explained. The second part presents the examples of figures of language and typical language construction forms taken from the German Commercial Code. Then, the form and constructions are compared with the Polish translation of the German Commercial Code. 1. Wprowadzenie teoretyczne Ilość dokonywanych tłumaczeń języka prawa i napisanych w tymże języku tekstów wzrasta z roku na rok wskutek rosnącej mobilności społecznej oraz wymiany gospodarczej, dlatego też język prawa cieszy się ostatnimi czasy coraz większym zainteresowaniem. Warto zauważyć, że w literaturze częściej pojawia się 335 Marta Wylot pojęcie tłumaczenia jako przekładu, czyli produktu samego procesu tłumaczenia, rzadziej zaś samego procesu dokonywania przekładu z jednego języka na inny. Wolfram Wilss (2005: 26) definiuje tłumaczenie jako „pisemne odtworzenie tekstu oryginalnego w innym języku” (tłumaczenie Marta Wylot). Dla wielu tłumaczy tłumaczenie to poszukiwanie ekwiwalentów i zastępowanie nimi pojęć języka wyjściowego. Wilss (u Stolze 2008: 101) określa ekwiwalencję jako „nieodwracalne, jednoznaczne przyporządkowanie elementów w danym porównawnaniu. […] Porównanie informacji wpływającej z informacją powstałą po jej zakodowaniu w procesie komunikacji międzyjęzykowej” (tłum. M.W.). Zatem znajomość zjawiska ekwiwalencji oraz zastępowania elementów języka wyjściowego elementami języka docelowego jest jednym z wielu ważnych założeń tłumaczenia, a zwłaszcza tłumaczenia sprawiających dużo problemów języków specjalistycznych, do których należy sam język prawa. Hoffmann (1984: 53) definiuje język specjalistyczny jako: zbiór środków językowych, których używa się w fachowym, specjalistycznym i ścisłym obszarze komunikacji, w celu umożliwienia komunikacji osobom działającym w danym fachowym obszarze (jak również popularyzacja treści fachowych i zachowanie kontaktu z laikami w obszarze komunikacji fachowej) (tłum. M.W.). Pomimo tego, że sam język specjalistyczny definiowany jest różnorodnie przez językoznawców oraz tłumaczy, a także mimo różnic pomiędzy poszczególnymi językami specjalistycznymi, wszystkie języki specjalistyczne odznaczają się wspólnymi cechami. Wilss (por. 2005: 103) wymienił trzy podstawowe cechy, które nadają językowi status języka specjalistycznego: a) elementy używanej terminologii w języku specjalistycznym można określić i sprecyzować zarówno na płaszczyźnie między- jak i wewnątrzjęzykowej, 336 Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu... b) możliwe jest sporządzenie wielojęzycznej listy odpowiedników, które są kongruentne pod względem treści i formy (nadawca i odbiorca muszą nie tylko posługiwać się tym samym językiem na tym samym poziomie, lecz także posiadać jednakową wiedzę merytoryczną w danej dziedzinie), c) znaczną część terminologii specjalistycznej stanowią internacjonalizmy. Jednym z języków specjalistycznych jest język prawa. Rozróżnia się język prawa w wąskim znaczeniu, t.j. język ustaw, rozporządzeń, aktów prawnych, dekretów itd., oraz w szerokim znaczeniu, a zatem język, jakim posługują się prawnicy, jak i język dogmatyki prawnej. Formalnego podziału na język prawny i prawniczy dokonał B. Wróblewski (1948: 52). Język prawa nosi ze względu na swoją przynależność do języków specjalistycznych wszystkie wymienione wcześniej cechy języków specjalistycznych, ale również charakteryzuje się typowymi tylko i wyłącznie dla siebie cechami, tzn. wysokim stopniem abstrakcyjności, formą bezosobową oraz ekonomią językową, które wynikają z użytych środków, takich jak: styl nominalny, kolokacje językowe, złożenia językowe, wyrażenia rzeczownikowo‑czasownikowe czy strona bierna (Daum 2005: 13). Warto jednak zauważyć, że język prawny nie „egzystuje sam dla siebie”, lecz realizowany jest za pomocą tekstów specjalistycznych. Osiejewicz (2009: 473) określa tekst specjalistyczny jako „narzędzie i wynik czynności językowo – komunikacyjnej zachodzącej w połączeniu z czynnością fachową, która jest społecznie produktywna”. Tłumaczenie języka prawa może sprawiać wiele problemów. Wynika to choćby z faktu, że teksty języka prawa formułowane są według Zasad Techniki Ustawodawczej, co z kolei implikuje konieczność użycia skrótów, akronimów, definicji oraz nazw własnych (Szubert 2003: 796). Szubert zwraca także uwagę na fakt, iż terminologia języka prawa nie może być biernie przekładana na język docelowy, gdyż tłumacz musi być świadomy różnic pomiędzy polskim a niemieckim systemem prawa. Wiele pojęć języka prawa pochodzi z języka standardowego, lecz w kontekście prawa nabierają one zupełnie innego znaczenia. Język prawny jest jedynym językiem fachowym, który zawiera bardzo mało internacjonalizmów. Martyna 337 Marta Wylot Ocalewicz (2007: 647) stwierdza, iż nie wystarczy oddać treści, gdyż przetłumaczony tekst musi mieć zachowany ten sam normatywny charakter, jaki przewidywał ustawodawca. 2. Analiza Niemieckiego Kodeksu Handlowego i jego polskiego tłumaczenia Renaty Janusz Jako korpus dla przeprowadzonej analizy posłużył Niemiecki Kodeks Handlowy oraz jego tłumaczenie dokonane przez Renatę Janusz w roku 1993. Niniejsza analiza stanowi jedynie zasygnalizowanie problemu ze względu na ograniczoną objętość publikacji. Punktem wyjścia dla niniejszych badań jest założenie, iż charakter języka prawa wykazujący wysoki stopień abstrakcyjności dotyczy wszystkich języków, niezależnie od występujących różnic w zakresie systemu prawnego. Ten sam efekt i charakter uzyskiwany jest jednak za pomocą różnorodnych środków językowych, specyficznych dla każdego języka prawa danego języka. Stąd właśnie wynikają problemy w przekładzie, gdyż cechy nadające swoisty charakter językowi prawnemu prawa niemieckiego różnią się od takowych środków w języku polskim. Do środków językowych języka prawnego prawa niemieckiego należą środki na płaszczyźnie struktury, semantyki oraz składni. 2.1. Struktura W odniesieniu do strony formalnej zauważyć należy, iż podczas gdy najmniejszą jednostką struktury Niemieckiego Kodeksu Handlowego jest tytuł, ten sam tytuł jest największą jednostką struktury polskiego Kodeksu Spółek Handlowych. Zatem dla tłumacza może być problematyczne, czy powinien on zachować strukturę Niemieckiego Kodeksu Handlowego czy też przejąć strukturę polskiego Kodeksu, która może jednak być bardziej czytelna dla odbiorców. Nagłówki poszczególnych ksiąg, paragrafów czy rozdziałów podane są w tłumaczeniu zawsze w kwadratowych nawiasach, podczas gdy 338 Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu... w oryginale podane są bez nawiasów. Co więcej w tłumaczeniu każdy paragraf, tytuł, podrozdział, każda księga są zatytułowane, nawet gdy w oryginale nie noszą one tytułu. Tytuły te mogą być także różnorodnie tłumaczone: 1. Nie wszystkie wyrazy oryginału zostają przełożone na język polski: w tłumaczeniu drugiego rozdziału pominięto wyraz Kaufleute (kupcy) (1) Zweiter Abschnitt. Kaufleute, Unternehmensregister. / Rozdział drugi. Rejestr handlowy. 2. Tytuły nie są tłumaczone dosłownie (2) § 8 Handelsregister. / § 8 [Prowadzenie rejestru.] 3. Tłumaczenie jest znacznie bardziej obszerne niż oryginał (3) Vierter Unterabschnitt. Offenlegung. / Rozdział czwarty. Ujawnienie (dostarczenie do rejestru handlowego, ogłoszenie w monitorze federalnym.) Publikowanie i powielanie. Kontrola przez sąd rejestrowy. 2.2. Strona semantyczna Język niemiecki ma skłonność do posługiwania się złożeniami językowymi, które w języku polskim nie występują. Złożenia tłumaczone są najczęściej jako rzeczownik z przymiotnikiem w funkcji przydawki. (1) § 59 Handelsgewerbe – przedsiębiorstwo handlowe, Handelsgehilfe – pomocnik kupiecki Niektóre pojęcia tłumaczone są w sposób opisowy, tak by zrozumiałe one były dla odbiorcy. 339 Marta Wylot (2) § 15 Rechtshandlungen tłumaczone są nie jako czynności prawne, lecz czynności wywołujące skutki prawne. Znaczenie charakterystycznych dla języka prawa kolokacji językowych jest sumą poszczególnych elementów składowych kolokacji, dlatego tłumaczone są one dosłownie. (3) § 2 in das Handelsregister eintragen – wpisać w rejestr handlowy, § 89a das Vertragsverhältnis kündigen – wypowiedzieć stosunek umowy. Znaczenie wyrażeń rzeczownikowo-czasownikowych nie jest sumą znaczeń poszczególnych wyrazów, dlatego też sprawiają one największe problemy w przekładzie. Tłumacz musi się wczytać w treść zdania, zrozumieć je i oddać jego sens. Sukcesem będzie, jeśli złożenie uda się zastąpić jakąś kolokacją czy złożeniem w języku docelowym. (4) § 156 zur Anwendung kommen – stosować się, § 62 Einrichtungen und Anordnungen treffen – wydawać dyspozycje. W przypadku przekładu terminologii specjalistycznej podstawowym warunkiem tłumaczenia jest znajomość ich ewentualnych odpowiedników w języku polskim. Terminologia języka prawa wzięta jest z zakresu prawa i prawoznawstwa, jest zatem charakterystyczna dla języka prawa danego systemu prawnego i nie występują tam internacjonalizmy. Występujące w tekście wyjściowym skróty powinny zostać w przekładzie tak rozwinięte, by odbiorca wiedział, od czego zostały one utworzone. (5) § 340l (1) Dieser Unterabschnitt ist auf Kreditinstitute im Sinne des § 1 Abs. 1 des Gesetzes über das Kreditwesen anzuwenden […] / § 340 (1) Rozdział ten stosuje 340 Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu... się do instytucji kredytowych w rozumieniu § 1 ustęp 1 Ustawy o instytucjach i transakcjach kredytowych […]. 2.3. Składnia W odniesieniu do składni na pierwszy rzut oka widać długie, wielokrotnie złożone konstrukcje zdaniowe. Często jeden paragraf składa się tylko z jednego obszernego zdania, którego długość najczęściej zachowana jest także w tłumaczeniu. Często dosłownie tłumaczone są konstrukcje zdań podrzędnych: a) ze spójnikiem „wenn-dann“, „wenn-so“, „wenn-da“ jako „jeżeli … to” (1) § 19 (2) Wenn in einer offenen Handelsgesellschaft oder Kommanditgesellschaft keine natürliche Person persönlich haftet, muß die Firma, auch wenn sie nach den §§ 21, 22, 24 oder nach anderen gesetzlichen Vorschriften fortgeführt wird, eine Bezeichnung enthalten, welche die Haftungsbeschränkung kennzeichnet. / § 19 [Firma spółki jawnej lub komandytowej] (5) Jeżeli jeden z odpowiadających bez ograniczenia wspólników nie jest osobą fizyczną, to firma, jeżeli prowadzona jest według § 21, 22, 24 albo według innych ustaw, musi zawierać oznaczenie określające rodzaj ograniczenia odpowiedzialności. b) z zaimkiem pytającym „wer” jako zdania podrzędnie złożone z zaimkiem pytającym „kto” (2) § 230 (1) Wer sich als stiller Gesellschafter an dem Handelsgewerbe, das ein anderer betreibt, mit einer Vermögenseinlage beteiligt, hat die Einlage so zu leisten, daß sie in das Vermögen des Inhabers des Handelsgeschäfts übergeht. / § 230 [Wniesienie wkładu] (1) Kto uczestniczy wkładem majątkowym jako wspólnik cichy w przedsiębiorstwie, które kto inny prowadzi w imieniu 341 Marta Wylot własnym, wnosi wkład w taki sposób, żeby przeszedł on do majątku właściciela przedsiębiorstwa. c) ze spójnikiem „es sei denn” także jako zdania podrzędnie złożone ze spójnikiem „chyba że” (3) § 15 (1) Solange eine in das Handelsregister einzutragende Tatsache nicht eingetragen und bekanntgemacht ist, kann sie von demjenigen, in dessen Angelegenheiten sie einzutragen war, einem Dritten nicht entgegengesetzt werden, es sei denn, daß sie diesem bekannt war. / § 15 [Skutki wpisu] (1) Dopóki okoliczność mająca być wpisana nie zostanie wpisana i ogłoszona, to ten, którego wpis ma dotyczyć, nie może powoływać się na tę okoliczność w stosunku do osoby trzeciej, chyba że osoba trzecia wiedziała o okoliczności. d) ze spójnikiem „insofern / sofern” oraz „insoweit / soweit” jako zdania podrzędne ze spójnikiem „o ile” albo „(a) jeśli” (4) § 90 Der Handelsvertreter darf Geschäfts- und Betriebsgeheimnisse, die ihm anvertraut oder als solche durch seine Tätigkeit für den Unternehmer bekanntgeworden sind, auch nach Beendigung des Vertragsverhältnisses nicht verwerten oder anderen mitteilen, soweit dies nach den gesamten Umständen der Berufsauffassung eines ordentlichen Kaufmanns widersprechen würde. / § 90 [Tajemnica handlowa i produkcyjna] Przedstawicielom handlowym nie wolno używać ani przekazywać dalej, nawet po zakończeniu stosunku umowy, tajemnic produkcyjnych lub tajemnic handlowych przedsiębiorstwa, które zostały mu powierzone lub które poznał w czasie swojej działalności, o ile naruszyłoby to po uwzględnieniu wszystkich okoliczności zawodowe pojęcie sumiennego kupca. Normatywny charakter języka prawa wynika z użycia czasownika „müssen”, który tłumaczony jest albo jako musieć albo też jako 342 Problemy tłumaczeniowe w zakresie języka prawa na przykładzie niemieckiego Kodeksu... należy oraz konstrukcji zdaniowych mieć / być + czasownik w bezokoliczniku (haben / sein + zu + Infinitiv), które tłumaczone są na język polski jako zdania oznajmujące w czasie teraźniejszym. (5) § 238 Buchführungspflicht (1) […] Die Buchführung muß so beschaffen sein, daß sie einem sachverständigen Dritten innerhalb angemessener Zeit einen Überblick über die Geschäftsvorfälle und über die Lage des Unternehmens vermitteln kann. Die Geschäftsvorfälle müssen sich in ihrer Entstehung und Abwicklung verfolgen lassen. / § 238 [Obowiązek prowadzenia ksiąg handlowych] […] Księgowość musi być tak prowadzona, aby osoba trzecia obeznana z rachunkowością mogła w ciągu odpowiedniego czasu dowiedzieć się o operacjach gospodarczych i o stanie przedsiębiorstwa. Operacje gospodarcze powinny dać się prześledzić od chwili ich powstania do zakończenia. (6) § 92b (1) Auf einen Handelsvertreter im Nebenberuf sind §§ 89 und 89b nicht anzuwenden. [...] / § 92b [Przedstawiciel handlowy jako zawód dodatkowy] (1) Przepisów § 89 i 89b nie stosuje się do przedstawicieli handlowych zajmujących się przedstawicielstwem handlowym tylko dodatkowo. […] Język niemiecki charakteryzuje się częstym użyciem strony biernej, która w języku polskim występuje rzadko i co więcej brzmi nienaturalnie. Dlatego też podczas przekładu stronę bierną zastępuje się innymi częściej używanymi w języku polskim formami bezosobowymi, np. formami imiesłowowymi zakończonymi na -no. Styl nominalny także występuje w języku niemieckim częściej niż w języku polskim. Niemniej jednak podczas tłumaczenia styl ten jest zachowywany celem utrzymania bezosobowego charakteru języka. Podsumowując, wymienione środki są najczęściej używanymi środkami językowymi na płaszczyźnie struktury, semantyki i składni, które nadają niemieckiemu językowi prawnemu swoisty charakter. Przeprowadzona analiza pozwala stwierdzić, jak zostały 343 przetłumaczone takie środki językowe na język polski. Jest to jeden z wielu sposobów tłumaczenia charakterystycznych dla języka prawa środków językowych. Takimi oto sposobami tłumaczenia posłużyła się Renata Janusz tłumacząc Niemiecki Kodeks Handlowy na język polski. Bibliografia Bußmann, Hadumod (red.) (2002): Lexikon der Sprachwissenschaft. Stuttgart. Alfred Kröner Verlag. Daum, Ulrich (2005): Gerichts- und Behördenterminologie. Berlin. Bundesverband der Dolmetscher und Übersetzer. e.V.(BDÜ). Das Deutsche Handelsgesetzbuch HGB (1897): http://www.gesetze-iminternet.de/hgb/ [12.12.2010] Hoffmann, Lothar (1984): Kommunikationsmittel Fachsprache. Die Einführung. Berlin. Verlag Akademie. Janusz, Renata (1993): Kodeks Handlowy Niemiec. Warszawa. Kancelaria Prawnicza NORMA s.c. Ocalewicz, Martyna (2007): „Niemieckie teksty prawne w ujęciu translatorycznym – próba charakterystyki”. [w:] Kolago, Lech (red.): Studia Niemcoznawcze. XXXVI. Bd. Warszawa. Uniwersytet Warszawski, 643–651. Osiejewicz, Joanna (2009): „Irrwege der bisherigen Klassifizierungen von Fachsprachen. Klassifizierungen der Versicherungssprache.“ [w:] Kolago, Lech (red.): Studia Niemcoznawcze. XLIII. Bd. Warszawa. Uniwersytet Warszawski, 473–484. Stolze, Radegundis (2008): Übersetzungstheorien. Eine Einführung. 5. Auflage. Tübingen: Gunter Narr Verlag. Szubert, Rafał (2003): „Słowniki dwujęzyczne a tłumaczenie tekstów specjalistycznych”. [w:] Kolago, Lech (red.): Studia Niemcoznawcze. XXV. Bd. Warszawa. Uniwersytet Warszawski, 793–804. Wilss, Wolfram (2005): Übersetzen und Dolmetschen im 20. Jahrhundert. Berlin: Bundesverband der Dolmetscher und Übersetzer e.V.(BDÜ). Wróblewski, Bronisław (1948): Język prawny i prawniczy. Kraków: Polska Akademia Umiejętności. 344 Katarzyna Zielony (Poznań) Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck bringt und zum Schwebebalken zwischen Ausländern und Deutschländern1 wird Kiezdeutsch, a product of cultural transfer. How a language expresses identity and becomes equilibrium between ‘Ausländer’ (foreigners) and ‘Deutschländer’ (germaners) In a globalized world ‘limits’ refer a lot more to the language, communication and culture. Karl Jaspers assertion that ‘language limits the culture’ seems to be extremely accurate. Where does the otherness end and where does it begin? Can language be a kind of equilibrium between people from different cultures? What role can be attributed to the language when it comes to collectivism, and which, when individualism? In diesem Artikel werden sprachliche Erscheinungen präsentiert, die eine kulturstiftende Funktion haben. Sie sind Ausdruck bzw. Produkt des Kulturtransfers und weisen auf Verringerung der Machtverhältnisse zwischen Kultur der Mehrheitsgesellschaft mit Standardsprache und Kultur der Einwanderer mit Minderheitssprache. Kulturtransfer bedeutet hier verschiedene Versuche, die dominante Kultur zu überwinden (vgl. Herlinghaus 1999) und soll als ein dynamischer Prozess verstanden werden, der mehrdimensional und mehrteilig ist, so Lüsebrink (2008: 132). 1 Entlehnung der Kontamination: Almanci (türk. ’Deutsche’ + ’Ausländer’). 345 Katarzyna Zielony Sprachliche Erscheinungen – Türken-Slang und seine Transformationen Im Zuge des Kulturtransfers üben Minderheitensprachen einen großen Einfluss auf Standardsprache aus. Eine ähnliche Erscheinung ist an den Sprechern zu beobachten. Die Standardsprachesprecher werden von Minderheitensprechern beeinflusst (vgl. Kuiken 2009: 131). Kuiken erwägt die Wechselbeziehungen der verschiedenen Sprachen auf Niederländisch. Er setzt sich mit Sprachvarietäten auseinander, die infolge der Kontaktaufnahme entstanden sind, bzw. entstehen mögen. But what about other varieties of Dutch based on more recent contact with, for instance, Arabic and Turkish? Are new varieties of Dutch developing which could be labeled Arabic Dutch or Turkish Dutch? So far, this does not seem to be the case, though it may be too early to answer the question (Kuiken 2009: 131f.). Kuiken überlegt auch die Entstehung der ethnischen Varietäten und führt sie auf das Bedürfnis der Jugendlichen zurück, sich von der Standardsprache in ihrer eigenen Sprache abzuheben. Appel (1999) was the first to observe this phenomenon and called it straarraal (street language); others prefer the term ‘urban youngster variety’ (Cornips/Reizevoort 2006) Appel (1999) study of Amsterdam street language characterizes it as a mixed language used by different ethnic groups. Based on Dutch it contains many words from other languages, either in authentic or adapted form, as well as newly created expressions (Kuiken 2009: 132). Nicht nur die bereits in jeweiligen Sprachen vorhandenen Wörter wurden übernommen, sondern auch neue Wendungen wurden entwickelt. Das kann auf gewisse Ähnlichkeiten zu der deutschen Variante des Türkisch-Deutschen hinweisen. Unter Wörtern, die in die 346 Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck... niederländische Sprache integriert wurden, sind auch türkische und arabische Wörter zu finden, wie z.B.: „Who(e)lla“ = „Ich schwöre es“ in Arabisch, „domuz“ = „Schwein“ in Türkisch, „Lan“ = „Alter“ in Türkisch. Kuiken betont auch den Einfluss des Englischen und erklärt ihn als einen allgegenwärtigen Trend. In der Sprachvariante sind auch die für Jugendliche typischen Formulierungen wie: „flex“ (okay) oder „merrie“ (Mercedes) zu finden. Es weckt Zweifel, ob die Sprachmischung nur eine Mehrsprachige Jugendsprachevariante (so Janssens 2003 zit. nach Kuiken 2009: 133) ist, oder eine ethnische Varietät des Niederländischen (Aarssen, Boumans, Nortier 2003, zit. nach Kuiken 2009: 133f.). Kuiken zeigt auch Interferenzen und Fehler bzw. Vereinfachungen, die seiner Meinung nach ein Ergebnis des unvollständigen Niederländischerwerbs seien. Die Rolle der Varietät ist aber eindeutig: “all agree the variety confers a certain prestige to its users – native Dutch youngsters use it to appear cool and to express attitude” (Kuiken 2009: 133). Auer (2003)2 hingegen schreibt über einen jugendsprachlichen Ethnolekt des Deutschen und seine Transformationen. Letztendlich beschreibt er die DeEthnisierung des Ethnolekts. Ein Ethnolekt ist eine Sprechweise (Stil), die von den Sprechern selbst u./o. von anderen mit einer oder mehreren nicht deutschen ethnischen Gruppen assoziiert wird. Anders als bei der lexikalischen Innovation, der sog. Jugendsprache, betrifft er im vorliegenden Fall auch die Grammatik (Auer 2003: 2). Transformationen des Ethnolekts nach Auer Die Ausbreitung des primären Ethnolekts auf nicht-türkische Jugendliche deutet auf De-Ethnisierung des Ethnolekts hin. Die dem Ethnolekt entnommenen Strukturen sind auch in den normalen umgangssprachlichen Sprachstil aufgegangen. Der Ethnolekt wird auch 2 Alle Zitate von Peter Auer wurden aus der Publikation zu „Tuerken-Slang“ entnommen: www.forum-interkultur.net/uploads/tx_textdb/8.pdf. 347 Katarzyna Zielony zur eigenen „Stimme“, so Auer. Auf diese Weise wird der Ethnolekt zu einem Soziolekt des Deutschen” (Auer 2003: 7f.). Grafik 1: Transformationen des Ethnolekts nach Auer (2003: 3) Die morphologischen und syntaktischen Merkmale des Ethnolekts nach Auer (2003): Merkmale Genera werden verändert Die Kongruenz in komplexen NP ist teils anders geregelt (die Flexionssuffixe werden teilweise ikonisch parallelisiert) Beispiele son großer Plakat, gutes Gewinn, der ganse Dorf keine richtige Gruppen, schlechten Gewissen, einer Deutscher es gibt so Freund, falls jetzt Schlägerei oder sowas ist, einen von Jugendtreff wenn wir überhaupt Hochzeit Präpositionen werden weggelassen gehen, ich wohn ja Karl-Preis(in lokalen Präpositionalphrasen) Platz, geh’mer Tankestelle Verbzweitstellung nicht beachtet jetzt ich bin 18 Definite und indefinite Artikelformen fehlen häufig 348 Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck... Anaphorische Pronomen werden nicht gesetzt Häufige Verwendung von Diskursmarkern als ich kennengelernt hab (anstatt: als ich ihn kennengelernt hab.) verstehstdu, (h)ey Alter und die Verstärker: krass, korrekt, voll korrekt Tabelle 1: Die morphologischen und syntaktischen Merkmale des Ethnolekts nach Auer (2003: 4ff.) Resultat eines unvollständigen Deutscherwerbs? Gastarbeiter-Pidgen? Auer versucht, eine Antwort auf diese Frage zu finden und analysiert die Merkmale des Soziolekts. Zuerst versucht er festzustellen, inwieweit die Merkmale aufgrund eines ungesteuerten Spracherwerbs entstanden sind und ob man sie auf türkische Interferenzen bzw. auf natürliche, lernsprachliche Vereinfachungen zurückführen kann. Zunächst weist er auf „die enorme Variabilität der genannten Phänomene hin, selbst bei ein und demselben Sprecher. Sie zeigt, dass die >>korrekten<< deutschen Regeln durchaus bekannt sind. Die Jugendlichen scheinen, in formellen Situationen den Ethnolekt zu vermeiden“ (Auer 2003: 5). Schließlich konstatiert Auer, dass es durchaus ein Soziolekt ist, denn die Sprecher verwenden ihn „selektiv und situationsspezifisch zu Zwecken der Selbst-Stilisierung als ethnischer Gruppe (…), teils durchaus in ironischer intertextueller Bezugnahme auf die Sprache ihrer Eltern und Großeltern“ (Auer 2003: 5). Die These von Földes, die sich zwar auf eine deutsch-ungarische Sprachvariante bezieht, weist auf Hybridität einer Sprache hin und spricht somit auch für eine türkisch-deutsche Kontaktsprache. Prozesse und Produkte interlingualer und interdialektaler Kontakte sowie der Verknüpfungs-/Verbindungsintensität […] von Sprachvarietäten lassen sich an einer gegenwärtigen ungarndeutschen Varietät besonders gut erforschen, weil sie 349 Katarzyna Zielony aufgrund ihrer spezifischen soziolinguistischen Merkmale und Relationen optimale Voraussetzungen für Phänomene der Sprachenmischung (Hybridisierungen) bietet. Sie (a) existiert nur als „Kontaktvarietät“, (b) kommt ausschließlich als Low-Varietät in einer Diskursgemeinschaft mit di- bzw. triglossischer Varietätenverteilung vor und (c) verfügt nicht über eine standardisierte „Norm“. Unter ‘Sprachenmischung’ (Hybridisierung) werden in der Arbeit generell die wechselseitigen Einwirkungen bzw. ihre Manifestationen verstanden, die sich aus dem Aufeinandertreffen eines im Sprachgebrauch einer Diskursgemeinschaft üblichen Systems mit einem anderen System ergeben (Földes 2005: 37). Aufgrund dessen kann das Türkisch-Deutsch zum einen als Gegenstand der interkulturellen Linguistik, bzw. des Kontaktdeutsches, zum anderen als ein Produkt des Kulturtransfers betrachtet werden. „Ausländer“ und „Deutschländer“ vergessen Frames once entrenched, are hard to dispel (Lakoff) Beck-Gernsheim (vgl. Deutsche Shell 2000, nach Beck-Gernsheim 2007: 117ff.) schreibt über die Tücken der Unterscheidung. Sie gibt ein Beispiel einer Umfrage zur Forschung zum Thema: „Jugendliche in Deutschland“ an. Die Forschung sollte das Verhältnis zwischen den ausländischen und deutschen Jugendlichen zeigen. Die Forscher mussten also die Jugendlichen sortieren. Dies ist aber gescheitert, denn es fiel den meisten schwer, sich unter einer Kategorie zu klassifizieren. Es stellte sich heraus, dass selbst das Adjektiv: >>ausländisch<< und die ganze Sortierung für die Jugendlichen nichts anderes als irritierend und beleidigend war. Die Jugendlichen haben es als Etikettierung abgemacht und ihre Ablehnung geäußert. Dabei sind solche Worte gefallen, wie: ‚Diskriminierung‘, ‚integrationsfeindlich‘, ‚nationalistisch‘. Die Schüler haben 350 Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck... selbst festgestellt, dass der Unterschied zwischen ‚ausländisch‘ und ‚deutsch‘ künstlich sei. Diese Umfrage ist gescheitert, weil die Unzulänglichkeiten der groben Unterscheidung zwischen >>Inländern<< und >>Ausländern<< nicht in Anspruch genommen wurden. Solcher Fall zeigt, dass man „die Komplexität der Lebens- und Herkunftsgeschichten besser erfassen“ soll (Beck-Gernsheim 2007: 119). Die Musterumfragen hingegen enthielten keine Verkürzungen, Verallgemeinerungen, keine Gegensatzpaare wie: >>ausländisch<<, >>inländisch<< etc. Es geht nämlich um „die sorgfältig abwägende Formulierungen, z.B.: die nach Deutschland zugewanderten Familien (…) mit ihren zu- oder auch wieder fortwanderten oder nachziehenden Familienmitgliedern“(Familien ausländischer Herkunft 2000, zit. nach Beck-Gernsheim 2007: 119). Das Konzept des >Ausländers<… verwischt wichtige Unterschiede und vermengt Phänomene, die auseinandergehalten werden müssen. Es ist absehbar, dass der >Ausländer<Begriff… ein Auslaufmodell ist, die Wirklichkeit läuft ihm davon (Geissler 2001: 40, zit. nach Beck-Gernsheim 2007: 116). Es ist sinnlos, Verallgemeinerungen und die vorhandenen Etiketten-Begriffe weiterzuleiten. Kulturtransfer ist dann gelungen, wenn man gewisse Kompromisse beobachten kann, auf Grund welcher die dominante Kultur ihre Macht mit der anderen Kultur teilt. Man könnte sich fragen: Was ist also der Unterschied zwischen Kulturtransfer und Kulturaustausch? Im Kulturtransfer kommt es auch zur Horizontverschmelzung (Gadamer 1990, nach Földes 2007: 79), aufgrund welcher nicht nur ein Kulturelement als fremd erkannt wird und dann allmählich angeeignet und zum Eigenkulturelement wird, sondern auch dann, wenn im Ergebnis des Kulturtransfers bzw. der Horizontverschmelzung etwas Neues entsteht. Das Neue kann nur in beiden Kulturen (bzw. mehreren Kulturen) existieren. Ein gutes Beispiel dafür ist Kiezdeutsch. Kiezdeutsch kann durchaus als Produkt des Kulturtransfers betrachtet werden, denn die Leute haben es geschafft, mit Hilfe der Sprache ihre soziokulturelle Eigenart und 351 Katarzyna Zielony Undefinierbarkeit zu zeigen. Kiezdeutsch – ein neuer Dialekt des Deutschen (so Wiese) macht es deutlich, dass es keine Möglichkeit besteht, die Menschen überhaupt zu kategorisieren und in entweder „Ausländer-Schublade“, „Deutschländer-Schublade“ oder in irgendeine andere Schachtel einzupressen. Die sprachliche Manifestation in Form von Kiezdeutsch ist ein Ergebnis der sprachlichen Hybridität. Die Hybridität einer Sprache hingegen soll es erleichtern, den hybriden Charakter3 von Kultur und Identität wahrzunehmen. Türkisch-Deutsch in Literatur und Medien Die Präsenz des Ethnolektes in Medien und Literatur zeugt von großer Popularität dieser sprachlichen Variante. Die Medienpräsenz hat auch stark zu De-Ethnisierung des Ethnolekts beigetragen. Eines der treffenden Beispiele findet man in dem Buch „Kanak(sprak)“ von Feridun Zaimoğlu. Dort wird die Rolle der Sprache einerseits im lebenslangen Prozess der Selbstbestimmung, andererseits im Prozess des Kulturtransfers gezeigt. Die Anwendung der ‘Kanaksprak‘ kann eine Art Manifest sein, um die eigene Besonderheit, die persönliche Eigenart und den Abstand zu den Kategoriesierungsversuchen zu äußern. Es mag ein guter Nachweis dafür sein, dass sich nicht alles definieren lässt. Solche Begriffe wie Identität und Kultur sind dafür die besten Beispiele. Zaimoğlu spricht in Bezug auf „Kanaken” von einer neuen Form modischer Vereinnahmung: dem Märchen von der Multikulturalität. Er fügt hinzu: „für wirkliche Intellektuelle war Interkulturalität immer etwas Selbstverständliches. Dergestalt Integrierte haben es unbestritten in der deutschen Gesellschaft zu etwas gebracht“. Er schreibt auch über „Müllkutscher – Prosa, die den Kanaken auf die Opferrolle festlegt“ (Zaimoğlu 1998: 8ff.). Der Türke wird zum Inbegriff für >>Gefühl<<, einer schlampigen Nostalgie und eines faulen >>exotischen Zaubers<<. Den ‚Kanaken‘ schreibt man Sitten und Riten zu 3 352 Die Autorin zielt auf den Paradigmenwechsel in Kulturforschung ab (Haas 2009: 175ff.). Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck... wie einen Schwarzen Peter. Von außen betrachtet, kommen sie nur als amorphe Masse von Lumpenproletariat vor, die man an Äußerlichkeiten und >>spezifischen Eigenarten<< zu erkennen glaubt. Auch wenn sie zu einer endgültigen Entscheidung gezwungen würden, die Kanaken suchen keine kulturelle Verankerung. Sie möchten sich weder im Supermarkt der Identitäten bedienen, noch in einer egalitären Herde von Heimatvertriebenen aufgehen. Sie haben eine eigene innere Prägung und ganz klare Vorstellungen von Selbstbestimmung. Sie bilden die eigentliche Generation X, der Individuation und Ontogenese verweigert worden sind (Zaimoğlu 1998: 11). Er berichtet über die Wichtigkeit der Sprachvariante: „Diese Sprache entscheidet über die Existenz: Man gibt eine ganz und gar private Vorstellung in Worten“ (Zaimoğlu 1998: 11). Es geht nicht um ‚Zwischen-den-Kulturen-stehen‘, sondern es handelt sich um eine neue Kultur, die aus verschiedenen Quellen schöpft. Kiezdeutsch – Aufstieg zum Dialekt des Deutschen. Ansatz von Wiese Das Besondere an Kiezdeutsch ist, dass viele Sprecher/innen neben dem Deutschen noch weitere Mutter- und Zweitsprachen einbringen. So mag jemand, der Kiezdeutsch mit seinen Freunden spricht, z.B. Kurdisch mit seiner Großmutter sprechen, Arabisch mit dem Großvater und der Tante, Deutsch mit dem Vater und Kurdisch und Arabisch mit der Mutter. Ein anderer Jugendlicher, der Kiezdeutsch spricht, mag deutscher Herkunft sein und zu Hause nur Deutsch sprechen, aber von seinen Freunden oder den Eltern der Freunde etwas Türkisch gelernt haben. Diese vielsprachigen Kompetenzen machen Kiezdeutsch zu einem besonders dynamischen Dialekt, in dem wir Sprachentwicklung quasi im Zeitraffer beobachten können (Wiese4). 4 Heike Wiese, http://www.kiezdeutsch.de/ 353 Katarzyna Zielony Wiese hebt vor allem diese sprachlichen Phänomene, die sich nicht nur auf die lexikalische sondern auch auf die grammatische Ebene beziehen. Z.B. Verwendung von „so“ als Fokusmarker (sog. „Grammatikalisierung“, d.h. Verlust von Bedeutung zu Gunsten einer rein grammatischen oder pragmatischen Funktion): Ich höre Alpa Gun, weil der so aus Schöneberg kommt./ Ich hab meiner Mutter so Zunge rausgestreckt, so aus Spaß. Neuerungen z.B. aus dem Türkischen oder Arabischen wie „lan“ (wörtlich „Mann/Typ“, Verwendung wie „Alter”) oder „wallah“ (wörtlich „und Allah“, Verwendung wie „echt”). Verkürzungen, Reduzierungen: z.B. Aufforderungspartikeln wie: musstu, lassma (Verwendung wie „bitte”) Kiezdeutsch „Mein Schule ist schon längst aus.“ „Hast du Handy?“ Standardsprache Tendenz des Deutschen „Mein(e) Schule ist dem Mann/ dem schon längst aus.“ Manne „Hast du (ein) ich sag/ ich sage Handy?“ ne Art/ eine Art „lassma“ „lass uns mal“ „musstu“ „musst du“ „Musstu anhalten“ „Bei Rot hier anhalten“ „Musstu Doppelstunde fahren!“ (= in der Fahrschule) „Lassma Viktoriapark „Lass uns mal zum Präpositionsauslassung gehen.“ Viktoriapark gehen” bei Ortsangaben (Haltestellen) „Dann „Ich bin Schule” „Ich bin in der Schule/ steigen Sie Mollstraße aus.“ [statt an der Ich besuche die Mollstraße] Schule“ „Jetzt sind wir neues „Jetzt fangen wir ein „Sind wir schon Zoo?“ [statt am Zoo] Thema” neues Thema an“ „Morgen ich gehe „Morgen gehe ich Arbeitsamt“ zum Arbeitsamt“ „Wollen wir nicht „Wollen wir nicht in Kiez gehen“ den Kiez gehen“ Tabelle 2: Gegenüberstellung (Beispiele wurden aus Publikationen5 zu Kiezdeutsch von Wiese genommen) 5 354 Siehe Literaturverzeichnis: Wiese (2009, 2010). Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck... Kann eine Sprache zum „Schwebebalken“ werden? Kiezdeutsch überspringt den Rahmen einer Jugendsprache, denn die Veränderungen verlaufen nicht nur auf der lexikalischen Ebene, sondern auch auf der syntaktischen. Diese Sprache ist ein Gemisch des Türkischen und des Deutschen. Wie Grosjean unterstreicht, sind mehrsprachige Kinder Kulturmittler (Grosjean 2010: 199). Solche, die z.B. Kiezdeutsch kennen, sprechen auch korrektes Deutsch und andere Sprachen. Sie sind verschiedener Herkunft und entstammen unterschiedlichen Schichten. Manche haben Großeltern, die in Syrien oder in der Türkei leben. Und müssen – zunehmend gereizt – immer wieder erleben, dass Erwachsene mit ihnen >>Gastarbeiterdeutsch<< reden, obwohl sie perfekt Deutsch sprechen. Immer wieder müssen sie antworten: >>Nein, ich bin Deutsche/r<<. Sie finden, dass die Herkunft ihrer Eltern überhaupt nichts mit ihnen als Person zu tun hat (Piest 2000: 61). Angenommen, dass eine Sprache der Verständigung dienen soll und der Förderung der Autonomie eines Individuums, so kann Kiezdeutsch als ein Protest gegen Kategorisierung gesehen werden: „Sie wollen Denkmuster attackieren und wenden sich bewusst gegen die Forderung nach einer einseitigen Anpassung an die Mehrheitskultur.“ Kiezdeutsch gehört zu den Sprachen, „die den Versuch einer Befreiung von den formalen Aspekten des sozialen Lebens ausdrücken” (Gutkowski et al. 2007: 35). „Die Herausbildung und Artikulation kultureller Identität”, in dem Fall durch die Sprache (Kiezdeutsch), „wird heutzutage als Reaktion der Völker auf die wirtschaftliche und politische Gleichmacherei im Zeitalter der Globalisierung interpretiert“ (Breidenbach/Zukrigl 2000: 20). Darüber hinaus kann Kiezdeutsch nicht nur als Produkt des Kulturtransfers sondern auch als Schwebebalken, als Balanceakt zwischen den Menschen gesehen werden. 355 Katarzyna Zielony Literaturverzeichnis Auer, Peter (2003): „«Türkenslang»: ein jugendsprachlicher Ethnolekt des Deutschen und seine Transformationen”. [in:] Häcki Buhofer, Annelies (Ed.): Spracherwerb und Lebensalter..Tübingen/Basel: Francke, 255–264. Zitaten aus: www.forum-interkultur.net/uploads/tx_textdb/8. pdf [2.11.2011] Beck-Gernsheim, Elisabeth (2007): Wir und die Anderen. Frankfurt am Main: Suhrkamp. Breidenbach, Joana/Zukrigl, Ina (2000): Tanz der Kulturen. Kulturelle Identität in einer globalisierten Welt. Reinbek: Rowohlt Taschenbuch Verlag. Deutsche Shell (2000). [in:] Beck-Gernsheim, Elisabeth (2007): Wir und die Anderen. Frankfurt am Main: Suhrkamp, 117–121. Földes, Csaba (2005): Kontaktdeutsch Zur Theorie eines Varietätentyps unter transkulturellen Bedingungen von Mehrsprachigkeit. Tübingen: Gunter Narr Verlag. Földes, Csaba (2007): „Prolegomena zu einer inter- bzw. transkulturellen Linguistik: Gegenstandsfeld, Leitbegriffe und Methoden”. [in:] Csaba, Földes/Antos, Gerd (Hrsg.): Interkulturalität: Methodenprobleme der Forschung. Beiträge der Internationalen Tagung im Germanistischen Institut der Pannonischen Universität Veszprém. München: Iudicium, 59–92. Grosjean, François (2010): Bilingual. Life and reality. Cambridge, Massachusetts/London, England: Harvard University Press. Gutkowski, Silvio/Itzighson, Minuchin Sara (2007): „Psychodynamische und anthropologische Perspektiven einer psychotherapeutischen Gruppe”. [in:] Roth,Wolfgang Martin/ Shaked, Josef (Hrsg.) (2007): Transkulturelles Zusammenleben im Zeitalter der Globalisierung. Wien: Facultas , 29–39. Haas, Helene (2009): Das interkulturelle Paradigma. Schriften der Forschungs- stelle Grundlagen Kulturwissenschaft. Band 2. Verlag Karl Stutz. Herlinghaus, Hermann/Riese, Utz/Zimmermann Sabine (1999): Heterotopien der Identität. Literatur in Interamerikanischen Kontaktzonen. Heidelberg: Universitätsverlag C. Winter. Kuiken, Folkert (2009): „Multilingual Amsterdam”. [in:] Nell,Liza/ Rath,Jan (Hrsg.): Ethnic Amsterdam. Immigrants and Urban Change in the Twentieth Century. Amsterdam: Amsterdam University Press. 356 Kiezdeutsch, ein Produkt des Kulturtransfers. Wie eine Sprache die Identität zum Ausdruck... Lüsebrink, Hans-Jürgen (2008): Interkulturelle Kommunikation. Weimar: Verlag J.B. Metzler Stuttgart. Piest, Uli (Hrsg.) (2000): Muslimisches Leben in Deutschland. Auf dem Weg zur Integration. Bonn: Inter Nationes. Wiese, Heike (2009) “Grammatical innovation in multiethnic urban Europe: New linguistic practices among adolescents”. Lingua 119(5), 782–806. Wiese, Heike (2010) „Kiezdeutsch – ein neuer Dialekt”. Aus Politik und Zeitgeschichte 8, 33–38. http://www.bpb.de/files/F2ZIO9.pdf [2.11.2011] Zaimoğlu, Feridun (1998): Kanak Sprak: 24 Mißtöne vom Rande der Gesellschaft. Hamburg: Rotbuch. Internetseite http://www.kiezdeutsch.de/ [2.11.2011] 357 358 Marta Zwierzchowska (Poznań) Kooperation im Gericht. Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten Cooperation in the court. Litigants as senders and receivers of speech acts. Cooperation in the court In this article I will attempt to explain how the Grice’s theory of conversational maxims and cooperation functions in communication situations at court. The cooperative principle describes how people interact with one another. There is a specific situation at court, which apparently excludes the cooperation between litigants. This impression, however, is only partly justified. In dem vorliegenden Beitrag wird ein Versuch unternommen, die Grice’sche Theorie der Kooperation und der Konversationsmaximen auf die Gerichtsverhandlung des Zivilverfahrens zu übertragen. Die Grice’sche Theorie setzt die Zusammenarbeit zwischen Gesprächsteilnehmer voraus, wobei als Verständigungsbasis das gemeinsame übergeordnete Ziel gilt (Grice 1975:45). 1. Zivilprozess Prozesse unterliegen der Zivilgerichtsbarkeit (vgl: Zieliński 2010: 4). Als Subjekte eines Zivilverfahrens gelten: Gericht, Staatsanwalt, Beauftragter für die Bürgerrechte, gesellschaftliche Organisationen, Arbeitsinspektor, Verbraucherbeauftragter des Kreises und 359 Marta Zwierzchowska Parteien (vgl. Zieliński 2010: 35ff.). Im Stadium des Beweisverfahrens können Urkunden, Zeugen, Sachverständige, Augenschein, Parteienvernehmung usw. als Beweismittel angewendet werden. In diesem Stadium erscheinen weitere Personen (Zeugen, Sachverständige), die das Zivilverfahren beeinflussen. Die Konvention einer Gerichtsverhandlung schließt im Voraus aus, dass zufällige Personen daran teilnehmen. Bei öffentlichen Verhandlungen darf außerdem das Publikum den Prozess beobachten, wobei ihm keine aktive Teilnahme zusteht. 2. Kooperation und ihre Bedingungen Eine Verhandlung ist ein aufgabenorientiertes interpersonales Kommunikationsverfahren ( vgl. Stanik 1986: 183ff.). Eine Gerichtsverhandlung setzt sich aus einzelnen Sprachschöpfungsakten ihrer Teilnehmer und der Sinninterpretation dieser Sprechakte durch den Spruchkörper. Der Informationsfluss findet in verschiedene Richtungen statt, wobei der Endempfänger einer Information der vorsitzende Richter ist. Darauf bezieht sich ein Prinzip der Unmittelbarkeit, das bedeutet: „takie unormowanie toku postępowania, w którym sędzia orzekający zetknie się osobiście i bezpośrednio z całym materiałem sprawy, mającym stanowić podstawę orzekania”1 (Popławska 2007: 148). Die Kommunikation während einer Gerichtsverhandlung wird durch Zeit, Ort, Sprecherkonstellation, Grad der Gesprächsveröffentlichung, Kommunikationskanal (Setting), Kontaktarten zwischen Teilnehmer (Kommunikationssymmetrie), bestehende Präsuppositionen, felicity conditions usw. bedingt (vgl. Prokop 2010: 14ff.). Die zu jeder Kommunikationsrolle zugeschriebenen Merkmale und Vorschriften haben eine symmetrische oder asymmetrische Kommunikationsbeziehung zwischen den Teilnehmen zur Folge. Die Rechte und Verpflichtungen des Vernehmenden und Vernommen 1 360 „eine solche Regelung des Verfahrensablaufs, in welcher der Richter die Möglichkeit hat, sich persönlich und unmittelbar mit dem Fallmaterial vertraut zu machen, das eine Grundlage der Urteilsfindung darstellt.“ – [eigene Übersetzung] Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten... während einer Zeugenvernehmung sind beispielsweise nicht gleich: Informationen sind für die genannten Kommunikationspartner nicht in gleicher Weise und zu gleicher Zeit zugänglich: (1) Nie jednoznacznie wiem dlaczego jestem wezwany.2 Der Vernommene bezeugt von einem Sachlagenausschnitt und hat keinen Zugang zum Gesamtbild, das aus dem Protokoll folgt: (2) Świadków usunięto do osobnego pokoju, a następnie każdego świadka wezwano na salę osobno i przesłuchano w nieobecności tych świadków, którzy jeszcze nie zeznawali.3 Eine Zeugenaussage darf grundsätzlich nicht verweigert werden4. Symmetrische Relationen bestehen jedoch z. B. zwischen Parteien und ihren Bevollmächtigten. Nach dem Grundsatz des kontradiktorischen Verfahrens liegt jeder Rechtssache ein Rechtsstreit zugrunde, wobei das Bestehen von zwei gegensätzlichen Prozessparteien angenommen wird (vgl. Popławska 2007: 147). Ihre Position in der Hierarchie vor Gericht ist immer gleich (vgl.: Zieliński 2010: 25). Der vorsitzende Richter befindet sich in einer privilegierten Position. Er rezipiert Informationen, kontrolliert und steuert den Informationsfluss, erteilt das Wort und darf es auch wegnehmen, z. B.: (3) Sąd postanowił dopuścić dowód z zeznań świadka [...] także na okoliczność ustalenia przyczyn rozwiązania przedmiotowej umowy.5 2 3 4 5 „Ich weiß nicht eindeutig, warum ich geladen wurde“ [eigene Übersetzung]; alle Beispiele stammen aus Gerichtsprotokollen. Originalschreibweise. „Die Zeugen wurden in ein gesondertes Zimmer entfernt, und dann wurde jeder Zeuge separat in den Gerichtssaal geladen und bei Abwesenheit der Zeugen, die noch nicht ausgesagt haben, vernommen.“ [eigene Übersetzung] siehe: Art. 259, Art. 2591, Art. 260, Art. 261 § 1 und § 2 KPC [poln. ZPO] „Das Gericht hat entschieden, den Beweis durch Vernehmung [Name des Zeugen] betreffs der Auflösungsursachen des betreffenden Vertrages auch zuzulassen.“ [eigene Übersetzung] 361 Marta Zwierzchowska Die Subjekte eines Zivilverfahrens bilden eine heterogene Gruppe. Die Unterschiede betreffen den sozial-rechtlichen Status im Gericht (und vor Gericht), ihre Ausbildung (Jurastudium, Grund- oder Hochschulabschluss), (Un-)Kenntnisse der Rechts- und Jurasprache, (Un-)Kenntnisse der Gerichtsprozeduren oder ihre subjektive Einstellung zur Rechtssache, z. B.: (4) Pełnomocnik wnioskodawcy podaje że [...] nie włada językiem polskim na tyle by swobodnie odpowiadać w tym języku przed sądem.6 Teilnehmer eines Rechtsstreites erwecken den Eindruck, dass sie verschiedene Ziele verfolgen und kein Interesse an einer Kooperation zeigen. Rechtliches Interesse der Parteien, d.h. ein günstiger Gerichtsentscheid, stellt nur einen der Aspekte eines Gerichtsstreites dar. Die Realisierung direkter Ziele schließt nicht aus, dass verschiedene übergeordnete Ziele aller Beteiligten befolgt werden. Zu diesen Zielen gehört u.a. die Wahrheitsermittlung. Dabei ist es nicht ausgeschlossen, dass die von den Beteiligten subjektiv empfundene Wahrheit für alle Betroffenen nicht vollkommen gemeinsam wird. Die textschöpferischen Handlungen aller Gerichtsverhandlungsteilnehmer charakterisieren sich durch deutliche kommunikative Determinierung der Sprache. Jeder Teilnehmer bemüht sich, Informationen möglichst präzise zu übermitteln. In Äußerungen von Zeugen und Parteien wird der Bezug auf eine außersprachliche Wirklichkeit deutlich, was sich in besonderen syntaktischen Strukturen (so genannten Referenz-Aussage-Strukturen) zeigt, z. B.: (5) Pisałam tekst czołówkowy, czyli największy na stronie, ale nie pamiętam na której stronie został on umieszczony.7 6 7 362 „Der Bevollmächtigte des Antragstellers gibt an, dass [Name des Zeugen] die polnische Sprache nicht so fließend beherrscht hat um in dieser Sprache vor Gericht auszusagen.“ [eigene Übersetzung] „Ich habe den Leitartikel geschrieben, also den größten auf der Seite, aber ich erinnere mich nicht, auf welcher Seite er platziert worden ist.“ – [eigene Übersetzung] Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten... Solche Referenz-Aussage-Strukturen (vgl. Duden 2005: 1210– 1211) sind für die mündliche Kommunikation charakteristisch (oder für die gesprochene schriftlich fixierte). Mittels Referenz-Aussagen werden Details einer Sachlage möglichst präzise wiedergegeben, die syntaktische Struktur wird jedoch desintegriert: (6) Byłam przesłuchiwana w Szczecinie, też w sprawie pana [...], już wtedy byłam na zwolnieniu lekarskim.8 Im Bereich der allgemeinen Kommunikationstheorie wird u.a. von Tokarz (2006: 34–38) bemerkt, dass obwohl die syntaktischen und semantischen Regeln für Bau von Äußerungseinheiten relativ streng sind, stört es jedoch nicht, wenn sie vernachlässigt werden. Die Gesprächspartner verstehen sich gegenseitig relativ gut, auch wenn Bedeutungen angewandter Wörter von dem vermutlich korrekten semantischen Bedeutungsschema abweichen. Das Verstehensverfahren überschreitet die Form einer Äußerung und durch Interpretationsprozesse wird eine synthetische Bearbeitung vorgenommen. Im Gericht trägt das Aussprechen, Wiederholen und Betonen von Wissensfragmenten zur Festlegung einer Sachlage bei. Als Beispiel gilt eine typische Sequenz der Illokutionsakte mehrerer Gerichtsverhandlungsteilnehmer: Feststellung – Frage – Vergewisserung Bestätigung: (7) My zalewamy dziury w drogach betonem. Wydaliśmy już na to 15 tysięcy, ale nie są to wszystkie koszty, bo jak wylewamy posadzkę i zostaje w gruszce trochę betonu, to ona wyjeżdża na drogi, by łatać te dziury. Na pytanie pełnomocnika uczestnika: Mówiąc my mam na myśli wnioskodawcę.9 8 9 „Ich bin in Szczecin vernommen worden, auch in der Sache Herrn [...], schon damals war ich krankgeschrieben.“ – [eigene Übersetzung] „Wir gießen Löcher in Straßen mit Beton aus. Wir haben schon darauf 15tausend ausgegeben, aber das sind nicht alle Kosten, weil wenn wir einen Fußboden ausgießen und ein Betonrest im Fahrmischer übrig bleibt, so fährt er auf die Straßen heraus, um diese Löcher zu flicken.“ – [eigene Übersetzung] 363 Marta Zwierzchowska Obwohl die Aussage gemäß der Senderintention verstanden werden kann, beugt der Bevollmächtigte späteren Missverständnissen und eventuellen Parteienberufungen vor. Die Kooperation im Gericht ist nicht immer zur allgemeingültigen Norm geworden. Das ungerechtfertigte Nichterscheinen kann einen Bruch der allgemeinen Kooperation bedeuten: (8) I: Nie stawił się (...) (prawidłowo wezwana k.3025), (...) (prawidłowo wezwany k. 3027), (...) i (...) (nie podjęli korespondencji). II: Za Izbę (...) nie stawił się nikt – prawidłowo zawiadomieni.10 3. Konversationsmaximen 3.1. Maxime der Quantität Ein Gesprächsbeitrag soll so informativ sein, wie es für den anerkannten Zweck eines Gesprächs nötig ist. Zu wenig Information, Verschweigen oder Verallgemeinerung bedeuten einen Verstoß gegen diese Maxime. Eine umgekehrte Situation (zweite Untermaxime), wo der Konversationsbeitrag reicher als das auf einer gegebenen Konversationsetappe erforderlich ist, stört den Konversationsverlauf, führt Missverständnisse ins Gespräch herein. In dieser Hinsicht soll auf Ökonomie von Fachsprachen aufmerksam gemacht werden. Der inhaltliche Wert einer Aussage ist umgekehrt proportional zur Komplexität, d.h. ein „semantisch präziser Ausdruck [ist] kommunikativ Auf die Frage des Teilnehmerbevollmächtigten: Mit „wir“ meine ich den Antragsteller.“ – [eigene Übersetzung] 10 „I: [...] erschien nicht (...) (vorschriftsmäßig geladene, Aktenkarte 3025 ), (...) (vorschriftsmäßig geladen, Aktenkarte 30278), (...) und (...) (haben die Korrespondenz nicht abgeholt)“ II: Für die (...) Kammer stellte sich niemand zur Verhandlung- vorschriftsmäßig geladen.“ – [eigene Übersetzung] 364 Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten... weniger relevant als ein vager“11. Die semantische Präzision wird verringert, die pragmatische Spezifikation wird aber oft verbessert, z. B.: (9) Współpraca odbywała się w miarę normalnie do momentu lipca 2003 roku. vs.: *Współpraca odbywała się w miarę normalnie do momentu ciepłego lipca 2003 roku.12 Diese Eigenschaft verursacht, dass die Ausdrücke von Subjekten einer Gerichtsverhandlung (Bevollmächtigte, Richter usw.) kurz und bündig sind. Die Rechtsorgane und Rechtsvertreter sind keine Informationsträger. Sie steuern den Informationsfluss, beeinflussen ihn aber nicht. Informationen dürfen ausschließlich von Zeugen, Parteien und aus anderen Beweismitteln eingeholt werden. In einigen Fällen wird jedoch die Verletzung der Quantitätsmaxime zugelassen. In der Annahme, dass das Kooperationsprinzip eingehalten ist, sind die absichtlichen oder zufälligen Verletzungen der Qualitätsmaxime im Gerichtssaal willkommen. Die erweckten Implikaturen werden weiter untersucht in dem Sinne, dass der Redefluss beobachtet und mit Fragen gesteuert wird. Informationen, die auf einer Verhandlungsetappe nicht erforderlich sind, können neue Faden einbringen. Eine ähnliche Situation spielt sich dann ab, wenn Zeugen- oder Parteiaussagen weniger informativ sind, als das für den Zweck einer Vernehmung nötig wäre. Unter der Voraussetzung, dass der Vernom http://www.slm.uni-hamburg.de/ifg1/Personal/Hahn_von/German/Fachsprache/vHahn/Eigenschaften/Texte/ Eigenschaften.html, abgerufen im April 2011, auch aus dieser Quelle ein Beispiel: Die Umrüstung der Anlage kostet mehr als DM 7000,- ist ein semantisch präziser Ausdruck, da die Aussage größer als präzise ist. Die Umrüstung der Anlage kostet etwas mehr als DM 7000,- ist ein vager Ausdruck, da etwas unscharf ist, dennoch aber den nach oben offenen Operator größer als einschränkt. 12 „Die Zusammenarbeit verlief einigermaßen normal bis zu dem Punkt des Julis 2003.“ vs.: * Die Zusammenarbeit verlief einigermaßen normal bis zu dem Punkt des warmen Julis 2003. [eigene Übersetzung] 11 365 Marta Zwierzchowska mene kooperiert, werden jegliche Implikaturen klargestellt und die Gründe für eine sparsame Aussage geklärt. Die Gerichtsprozedur drängt nach Eroberung und Klarstellung aller Pfade, die im Laufe des Verfahrens auftauchen. 3.2. Maxime der Qualität Nur diejenigen Informationen sollen angegeben werden, die mit der Wahrheit übereinstimmen, oder die Informationen sollen verheimlicht werden, bei welchen der Sprechaktteilnehmer keine hinreichende Anhaltspunkte hat, oder glaubt, dass sie falsch sind, z. B.: (10)Nic dodatkowego odnośnie przekazania mi kartki nie potrafię powiedzieć. Nie wiem czy to jest ta kartka. Nie miałem powodu by przy pierwszym przesłuchaniu podawać jakąś inną kartkę.13 In Hinsicht auf die Qualitätsmaxime wird Unbefangenheit zur Schlüsselfrage. Die Unbefangenheit gehört zur Rechtsweggarantie. Eine Entscheidung wird nach objektiven Kriterien getroffen, welche von persönlichen Gesinnungen, Vorurteilen, Präferenzen oder von anderen Personen frei sein sollen. Die Vereidigung von Richter und Gutachter impliziert, dass von ihnen die Maxime der Qualität befolgt wird. Eine Verletzung der Maxime seitens Richter widerspricht dem Sinn der Gerichtsbarkeit und als solche würde das übergeordnete Ziel, die Wahrheitsermittlung, sinnlos machen. Darüber hinaus stellt eine Verletzung der Qualitätsmaxime eine Form der Rechtswidrigkeit dar und als solche wäre hier zu einem Paradox. Der Sachverständigeneintrag darf keine Empfindung von der Befangenheit oder Unzuverlässigkeit wecken. Der Gutachter ist ein Hilfsorgan, in Fällen, wenn Sonderwissen auf dem höchsten Niveau notwendig wird, und sein Gutachten wird zum Beweis im Verfahren. Seine Stel „Betreffs der Übergabe des Blatts an mich kann ich nichts zusätzlich sagen. Ich weiß nicht, ob das dieses Blatt ist. Ich hatte keinen Grund, bei der ersten Vernehmung ein anderes Blatt zu geben.“ – [eigene Übersetzung] 13 366 Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten... lungnahme darf keine Informationsauslassungen oder unbestätigte Mutmaßungen enthalten14. Eine Verletzung der Qualitäts- oder Relevanzmaxime diskreditiert einen Sachverständigen und stellt infrage seine Kompetenzen, was zum Verlust des Status eines gerichtlichen Sachverständigen führt. Die von der Gerichtsbarkeit ausgearbeiteten Mechanismen beaufsichtigen den Verlauf einer Verhandlung. Jegliche Formen der Kommunikation, welche Qualitätsmaxime verletzen würden, dank gegenseitiger Kontrolle aller Teilnehmer und mithilfe diesbezüglicher Rechtsvorschriften, sollen beseitigt werden (z.B.: Ausschlussvorschriften). Andersrum stellt sich die Situation von vernommenen Parteien oder Zeugen dar. Die subjektive Einstellung sowie die Hoffnung auf eine positive Entscheidung verursachen, dass Lüge und Verschweigen von Tatsachen nicht ausgeschlossen sind. Das Kooperationsprinzip wird eindeutig missachtet. Die Rolle der Richter und Parteienbevollmächtigten besteht in dieser Hinsicht darauf, die Kooperationsmissachtung zu ermittelten und den Beweis in Form einer Aussage rechtlich auszuschließen. Zeugen oder Parteien können manchmal aus verschiedenen Gründen die Qualitätsmaxime verletzen und doch kooperieren, wodurch nach Grice Implikaturen entstehen sollen. Der semantische Gehalt wird von einem Rezipienten mit einem Rechtssachenhintergrund und mit einen Ziel der Gerichtsverhandlung kombiniert. Die bei Hörer entstehenden Implikaturen stellen aber kein Wert im juristischen Verständnis dar. Beweise, auch Aussagen, dürfen nicht konkludent sein. Durch das nachfolgende Erkundigen und Fragestellen wird der Inhalt einer Implikatur wortwörtlich festgelegt. 3.3. Maxime der Relevanz Die von Konversationsteilnehmern formulierten Äußerungen sollen relevant sein und sich auf den aktuellen Gesprächsschwerpunkt beziehen. Die Verfolgung vom Gesprächsthema sowie Gesprächsgegenstand stellt eben den Grundsatz der Relevanzmaxime dar. Die Kommunikation während einer Gerichtsverhandlung soll maximal Art. 193 § 1 und 2, Art. 195 sowie Art. 200 § 2 Pkt. 1 KPK und Art. 278 § 1, Art. 290-291 KPC. 14 367 Marta Zwierzchowska effizient sein. Der steife und ritualisierte Verlauf der Verhandlung zielt u.a. darauf, dass die informativ störenden und vom Thema abweichenden Faden eliminiert werden. Nebenthemen werden auf Antrag einer Partei vom Verfahren ausgeschlossen: (11) Pełnomocnik pozwanego podtrzymuje dotychczasowe stanowisko i wnosi o oddalenie wniosków przedstawionych przez stronę powodową. Naszym zdaniem wnioski te nie mają związku ze sprawą. (...)15 Die Parteien sowie der vorsitzende Richter beobachten, reagieren, wenn ein Zeuge, Sachverständige oder ein anderer Teilnehmer vom Thema abweicht. In Hinsicht auf diese Maxime wird die Wechselbeziehung zwischen den Gerichtsverhandlungsteilnehmern sichtbar. 3.4. Maxime der Modalität Eine wirksame Kommunikation verlangt durchsichtige Aussagen, ohne Unklarheiten und Mehrdeutigkeiten. Vertreter der Rechtsanwaltschaft, Richter, usw. formulieren ihre Mitteilungen präzise und geordnet. Sie streben nach genauer Codierung und Decodierung der Inhalte. Die Eindeutigkeit und Präzision der ermittelten Inhalte widerspiegeln sich in der Rechtskraft der Schlussentscheidung. Irrtümer, Unklarheiten, die Implikaturen hervorrufen, sind seitens der Subjekte der Rechtsverhandlung unangebracht. Die Stilkorrektur bei Parteien und Zeugen ist in der Regel eine Reaktion auf eine Ermahnung seitens Richter, wenn der Aussageerstattende sich nicht genug präzise oder unklar ausdrückt. Wenn die grammatische, syntaktische oder semantische Struktur einer Äußerung missachtet wurde, verlangt der Richter eine Erklärung, was unter der inkorrekten Äußerung gemeint wurde. Erst nach „Der Beklagtenbevollmächtigte erhält die bisherige Stellungnahme aufrecht und stellt einen Antrag auf Abweisung der von der klagenden Partei vorgestellten Anträge. Unseres Erachtens stehen die Anträge nicht im Zusammenhang mit der Rechtssache. (...)“ – [eigene Übersetzung] 15 368 Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten... Erklärung oder korrekter Formulierung wird die Information ins Protokoll diktiert. 4. Dolmetscher und Konversationsmaximen In Hinsicht auf die Kooperation im Gericht ist der Dolmetscher bemerkenswert. Muttersprachleraussagen werden von dem Gericht und Parteienbevollmächtigten kontrolliert und gemäß dem Kooperationsprinzip erarbeitet. Diese Aufgabe wird im Falle eines Fremdsprachlers dem vereidigten Dolmetscher zuteil. Der Dolmetscher übermittelt die Informationen zwischen dem Aussageerstattenden und anderen Teilnehmer einer Gerichtsverhandlung. Bei dem Konsekutivdolmetschen wird von der deskriptiv-propositionalen Bedeutung zu der Äußerungsbedeutung (Satzbedeutung in konkreten Verwendungskontexten) übergangen. Bei der sprachlichen Umsetzung führt es [das Prinzip der kognitiven Ökonomie] dazu, dass die wortwörtliche Bedeutung von Sätzen in vielen Fällen nicht einmal annähernd deckungsgleich mit dem ist, was tatsächlich rekonstruiert wird. Insofern sind Äußerungen in ihrer materiell vorliegenden Form im Wesentlichen skeletthafte Gerippe und die darin verwendeten sprachlichen Ausdrücke lediglich Hinweise zur Bedeutungsfindung (Albl-Mikasa 2007: 101). Bei einer Äußerung werden unter Rückgriff auf nichtsprachliche Informationen Inferenzen gezogen, wobei gewisse allgemeine Informationsstandards eingehalten werden (vgl. Albl-Mikasa 2007: 101). Das Dolmetschen beginnt mit dem Explizieren: die semantische Repräsentation einer Information wird in einem gegebenen Kommunikationskontext vervollständigt und eine Proposition rekonstruiert. Danach wird aus der Proposition die implizite Bedeutung abgeliefert, welche gedolmetscht wird. In Hinsicht auf eine Gerichtsverhandlung besteht diesbezüglich ein Missklang. Soll der Dolmetscher die Konversationsmaximen befolgen und die Aussage entsprechend 369 Marta Zwierzchowska anpassen oder aber soll die übermittelte Aussage wortwörtlich gedolmetscht werden, wobei die Konversationsmaximen verletzt werden können? Obwohl die semantischen Anreicherungen der rekonstruierten Proposition mit dem, was implizite gemeint wurde, übereinstimmen, werden sie in der Tat nicht geäußert. Einerseits wird von dem Dolmetscher erwartet, die Aussage wortwörtlich zu übermitteln, anderseits jedoch kann eine kooperativ unangepasste Übermittlung Zweifel an seine Kompetenzen seitens Zuhörer wecken oder den impliziten Inhalt einer Äußerung verlieren und dadurch nur ein Informationsteil übermitteln. Dieses Thema möchte ich nur kurz andeuten und auf eine interessante Perspektive für Analyse des Gerichtsdolmetschens hinweisen. 5. Fazit In der Zusammenfassung möchte ich auf zwei Schlussfolgerungen hinweisen. In erster Linie fällt auf, dass Implikaturen in der gerichtlichen Perspektive unwillkommen sind und mithilfe Kooperationsprozesse beseitigt werden, wodurch ein einheitlicher Wortlaut möglichst ohne implizite Inhalte erzielt wird. Mit dieser Bemerkung ist auch die zweite Schlussfolgerung verbunden. Die Gerichtsinstitution hat mithilfe der Gesetzgebung bestimmte Rechtsmittel erarbeitet, welche den Verlauf einer Gerichtsverhandlung steuern. Diese Rechtsmittel stützen die Kooperationsregeln und ermöglichen, das übergeordnete Verhandlungs- und gleichzeitig auch Kommunikationsziel zu erreichen. Die Wahrheitsermittlung zwecks Erlass einer Schlussentscheidung wird demnach mithilfe der Kooperationsmaximen und Rechtsmittel unterstützt. 370 Gerichtsverhandlungsteilnehmer als Sender und Empfänger von Sprechakten... Bibliographie: Albl-Mikasa, Michaela (2007): Notationssprache und Notizentext. Ein kognitiv linguistisches Modell für das Konsekutivdolmetschen. Tübbingen: Günter Narr Verlag. Bladowski, Bogdan (2009): Metodyka pracy sędziego cywilsty. Warszawa: Wolters Kluwer Polska. Der Duden (2005) 12 Bde., Bd.4: Grammatik der deutschen Gegenwartssprache, neue Rechtschreibung: 4 – Die Grammatik. Mannheim: Dudenverlag. Grice, Paul (1975): “Logic and conversation”. [in:] Cole, P. & Morgan, J. (Hrsg.) Syntax and Semantics, Band 3. New York: Academic Press. 41–58. Grice, Paul (1980): „Logika a konwersacja”. [w:] Język w świetle nauki; Warszawa: Czytelnik, 91–114. Prokop, Izabela (2010): Aspekty analizy pragmalingwistycznej. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM. Stanik, Jan Maria (1986): „Wybrane problemy psychologii zeznań świadków”. [w:] Lubelski, Marek J./Stanik. Jan M./Tyszkiewicz, Leon (red.) Wybrane zagadnienia psychologii dla prawników. Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze. Tokarz, Marek (2006): Argumentacja, manipulacja, perswazja. Wykłady z teorii komunikacji. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. von Hahn, Walter: http://www.slm.uni-hamburg.de/ifg1/Personal/Hahn_ von/German/Fachsprache/vHahn/Eigenschaften/Texte/Eigenschaften. html Wyciszkiewicz, Lucyna/Popławska, Anna (red.) (2007): KPC. Warszawa: LexisNexis. Zieliński, Andrzej (2010): Postępowanie cywilne. Kompendium. Warszawa: Wydawnictwo C.H. Beck. Quellen Kodeks postępowania cywilnego; PWN Sp. z o. o., Warszawa, stan: 01.09.2010 [polnische Zivilprozessordnung, Rechtsstand: 01.09.2010] Kodeks postępowania karnego; Wydawnictwo C.H. Beck, stan: 10.01.2011 [polnische Strafprozessordnung, Rechtsstand: 01.09.2010] 371 372