Pobierz PDF
Transcription
Pobierz PDF
Biuletyn informacyjny Grupy KAEFER Polska nr 15 2013 – Think Quality Aktualności Drodzy Czytelnicy, Z okazji Świąt Bożego Narodzenia w imieniu Zarządu KAEFER SA, TERMOKORU KAEFER i WIEZATU życzymy, aby czas spędzony w gronie najbliższych przyniósł Wam wiele radości, ciepła i optymizmu. Życzymy również zdrowia, pomyślności i spełnienia najskrytszych marzeń w nadchodzącym Nowym Roku 2013. Zmiany w Zarządzie KAEFER SA W bieżącym roku nastąpiły zmiany w składzie Zarządu KAEFER SA. Zarząd jest obecnie trójosobowy, Prezesem Zarządu jest Robert Skrobisz, Wiceprezesem ds. Korporacyjnych oraz p.o. Wiceprezesa ds. Operacyjnych - Paweł Szajner. Stanowisko Wiceprezesa ds. Finansowych objął Marcin Szularz. Pan Marcin Szularz jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie zdobył wykształcenie wyższe uzyskując tytuł magistra na Wydziale Zarządzania. W ramach pracy zawodowej zdobywał doświadczenie pracując w takich firmach jak Cap Gemini, Raiffeisen Bank Polska jak również KPMG Audyt. Od roku 2004 pracował w firmie BIS Izomar przechodząc ścieżkę kariery od Kontrolera Finansowego do Dyrektora Finansowego. W roku 2010 pracował w firmie Bilfinger Berger Industrial Services GmbH w Monachium. Ale nie samymi finansami Pan Marcin żyje! Na hobby nie ma niestety zbyt wiele czasu, ale gdy tylko ma możliwość uprawia wspinaczkę skałkową. Na zdjęciu od lewej: Wiceprezes ds. Finansowych - Marcin Szularz Prezes Zarządu - Robert Skrobisz, Życzymy Prezesowi Szularzowi powodzenia i sukcesów na nowym stanowisku. Wiceprezes ds. Korporacyjnych, p.o. Wiceprezesa ds. Operacyjnych - Paweł Szajner WASZA REDAKCJA - PISZCIE DO NAS! Aktualności Wieści z budów Wieści z Grupy KAEFER Po godzinach 2-6 7 - 14 14 - 16 16-23 Sylwia Krzesiak KAEFER SA ul. Padlewskiego 6, 41-800 Zabrze z dopiskiem: „K-INFO” e-mail: [email protected] Marta Malanowska-Błaszczyk KAEFER SA ul. Zglenickiego 52 A, 09-411 Płock z dopiskiem: „K-INFO” e-mail: [email protected] Szanowni Państwo, Każdego dnia 18 000 mężczyzn i kobiet w ponad 50 krajach, mówi 30 różnymi językami, w jednej z ponad 2 000 lokalizacji KAEFER na wszystkich kontynentach. Każda dojrzała firma powinna mieć świadomość, gdzie się znajduje i do czego zmierza. Ważnym jest również, by cele strategiczne, kluczowe zasady, wizja i misja - nie były wiedzą tajemną przeznaczoną tyko dla Zarządu, ale były znane, rozumiane i przestrzegane przez każdego z nas, członka zespołu KAEFER. Trudno dotrzeć do każdego pracownika indywidualnie, dlatego też stworzono informację podsumowującą drogę, jaką wybrał KAEFER - „Strategia w skrócie”, którą załączyliśmy do dzisiejszego wydania. Chcemy, by każdy z Was poczuł, że jest kimś wyjątkowym dla firmy i współpracując ze sobą w „Stylu KAEFER” poprzez wymianę wiedzy i doświadczeń, możemy osiągnąć sukces. W ten sposób staniemy się ambasadorami marki KAEFER wobec naszych klientów, dostawców, społeczności lokalnej. Zarząd koncernu KAEFER nie chce, by komunikacja była jednokierunkowa, dlatego też w mijającym roku podjęto działania mające na celu poznanie opinii każdego pracownika KAEFER na całym świecie. Zostaliście Państwo poproszeni o wyrażenie swojej opinii w międzynarodowym badaniu. Pomimo trudnego okresu cieszymy się, że na tle rynku wypadliśmy bardzo dobrze. Chciałbym gorąco podziękować wszystkim, którzy podzielili się swoimi uwagami - jest to dowód na zaangażowanie w rozwój firmy. Wasze obserwacje zostały przeanalizowane przez kierownictwo spółki, podjęto już kroki celem wprowadzenia w życie możliwych udoskonaleń. Szerzej z wynikami możecie Państwo zapoznać się w oddzielnym artykule w tym numerze K-INFO. Najcenniejszym zasobem KAEFER są ludzie, inwestowanie w ich rozwój, podnoszenie kwalifikacji - zawsze procentuje! W bieżącym roku z sukcesem rozpoczęliśmy programy szkoleniowe w ramach projektu „Siła kompetencji pracowników firmy KAEFER SA”, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej. Udało nam się pozyskać środki z programu w Małopolsce i na Śląsku. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku program ruszy również na Mazowszu. Beneficjentami szkoleń są zarówno pracownicy zatrudnieni na budowach jak i administracja. Mijający rok to czas niepewności, zmagania się z problemami rynkowymi, ale i czas nowych projektów, perspektyw. Wiele znanych spółek z naszej branży ma dziś problemy z płynnością finansową, niektóre nawet zostały postawione w stan likwidacji. Tysiące ludzi pozostało bez pracy. Nasza sytuacja na tle rynkowych zawirowań jest stabilna. Poszerzamy krąg naszych Klientów i zakres usług. W stosunku do końca ubiegłego roku znacząco wzrósł nasz portfel zleceń, aczkolwiek ceny, a tym samym marże pozostają nadal pod dużą presją. Jesienią rozpoczęliśmy prace na pierwszym w Polsce i w tej części Europy terminalu LNG w Świnoujściu. To dla nas zupełnie nowe wyzwanie, w którego realizacji wspierają nas koledzy z KAEFER Australia, Hiszpania i z Centrum Kompetencji z Bremy. Rozpoczęliśmy również duży projekt na Elektrowni Ledvice u naszych czeskich sąsiadów. Czekamy na rozstrzygnięcie przetargów w kilku kolejnych sporych przedsięwzięciach w kraju i zagranicą. Nasi Klienci pamiętają o nas, gdyż wspieramy ich sukces, dostarczając na całym świecie najbardziej profesjonalne, kompletne rozwiązania izolacyjne. Niezmiennie gwarantujemy najwyższe standardy bezpieczeństwa i wysoką jakość. Reprezentujemy długoletnią tradycję, doświadczenie i unikalne know-how. W mijającym roku kładliśmy nacisk na komunikowanie kwestii dotyczących Zdrowia i Bezpieczeństwa - „Safety First!”. W roku 2013 chcemy przeprowadzić kampanię dotyczącą Jakości - „Think Quality - Pomyśl o jakości”. Zainteresowanie tymi kluczowymi kwestiami nie zamyka się w granicach czasowych, ale dla podkreślenia ich wagi warto o nich mówić, zastanowić się na poziomie Grupy KAEFER, nad poprawą przez pryzmat działań na skalę międzynarodową. Z dniem 1-szego stycznia 2013 r. zacznie obowiązywać nowa struktura Grupy KAEFER, która jest wynikiem największej reorganizacji od 5 lat. Celem jej były decentralizacja i regionalizacja koncernu, które z pewnością przyczynią się do poprawy komunikacji, przyspieszenia decyzji i lepszego nadzoru oraz wsparcia lokalnych spółek w poszczególnych krajach, a tym samym „udrożnienia” dalszego globalnego wzrostu i poprawy rentowności Grupy KAEFER. W wyniku tych zmian organizacyjnych, KAEFER Polska przypadła szczególna rola Regionalnego Centrum Zarządzania. To tutaj ulokowane będą funkcje regionalne, sterowanie i rozwijanie rynków w Europie Środkowo-Wschodniej, Szwecji i Regionie Kaspijskim. Ulokowanie w Polsce Regional Management Center i powierzenie mu tak odpowiedzialnej funkcji i decyzyjności, jest ogromnym uznaniem dotychczasowych osiągnięć i wyróżnieniem dla KAEFER Polska, z którego możemy być wszyscy bardzo dumni. Korzystając z okazji, chciałbym też złożyć Wam podziękowania, za ten trudny rok wspólnych wysiłków oraz życzyć na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia i zbliżający się Nowy Rok: Zdrowych, pogodnych Świąt, przepełnionych radością i optymizmem. Do siego roku! Robert Skrobisz Prezes Zarządu KAEFER SA Aktualności Badanie Opinii Pracowników Grupy KAEFER 2012 Drogie Koleżanki i Koledzy! W kwietniu br. ponad 18 000 pracowników Grupy KAEFER zostało zaproszonych do wzięcia udziału w pierwszym Badaniu Opinii Pracowników. Odpowiedziało na nie aż 12 000 osób! Na tle Grupy KAEFER, Polska wypadła bardzo dobrze. Osiągnęliśmy 60% zwrot ankiet. Badanie przeprowadzone było drogą internetową i papierową z zachowaniem anonimowości respondentów. Dla przypomnienia 65 pytań podzielonych było na 11 obszarów, a odpowiedzi były udzielane w 5-cio punktowej skali. Wyniki poszczególnych pytań składały się również na zbadanie dwóch wiodących wskaźników w Grupie KAEFER: wskaźnika zaangażowania pracowników oraz wskaźnika doskonałości działania. Wyniki obu wskaźników są nieco poniżej zewnętrznego benchmarku (tj. średnia wyników podobnych badań wykonywanych w różnych firmach na całym świecie przez firmę Kenexa). Wskaźnik zaangażowania pracowników w Grupie KAEFER osiągnął wynik 63% vs. 69% w gospodarce światowej, a w Polsce 49%. Wskaźnik ten mówi o stopniu, w jakim pracownicy są zmotywowani i gotowi do wysiłku przy realizacji zadań, ważnych dla osiągnięcia celów organizacji. Na wynik ten wpływ miały 4 niżej wymienione pytania z kwestionariusza. 65% respondentów Grupy (w Polsce 60%) wierzy w pozytywne zmiany które zajdą w firmie w wyniku przeprowadzonego badania. Najwyższe wyniki w KAEFER SA udało się uzyskać w poniższych obszarach: Procent pozytywnych odpowiedzi praktycznie we wszystkich powyższych pytaniach jest wyższy od średniej w Grupie KAEFER i bliski najwyższemu wynikowi w Grupie. Norma europejska to właśnie benchmark zewnętrzny. Poniżej przedstawione zostały wyniki KAEFER SA w każdym z 11 badanych obszarów w porównaniu do wyników Grupy KAEFER (Overall KAEFER), Dywizji Przemysłowej (Industry), najwyższego wyniku w Grupie, a także benchmarku z rynku europejskiego. Drugim wskaźnikiem porównywanym w całej Grupie KAEFER jest Wskaźnik Doskonałości Działania, który osiągnął wynik 68% vs. 71% w gospodarce światowej oraz w Polsce 61%. Wskaźnik ten związany jest z jakością procesów, które zachodzą w firmie (rys. obok u góry). W badaniu wysoko zostały ocenione kwestie związane z BHP i Ochroną Środowiska. Pracownicy doświadczają także dobrych praktyk biznesowych i czują, że nasza firma zapewnia wszystkim równe szanse. Większą rolę musimy przywiązywać jednak do nieco niżej ocenionej Etyki w biznesie, znajomości Kodeksu postępowania w biznesie obowiązującego w KAEFER, tematów związanych z zaufaniem do przywództwa oraz komunikacji dotyczącej przyszłości firmy. Wskaźnik ten związany jest z jakością procesów, które zachodzą w firmie. 4 Aktualności Praktycznie w każdym z obszarów pokrywamy się wynikami z benchmarkiem rynku Europy Wschodniej. Na dolnej linii zaznaczono 6 obszarów których wyniki odbiegają od średnich wyników w Grupie KAEFER. Wszystkie Państwa odpowiedzi i komentarze dostarczyły nam cennych informacji na temat wielu aspektów zatrudnienia w KAEFER SA. Szczególną uwagę zwróciliśmy na krytyczne opinie, które pomogą nam pracować nad zmianami w obszarach, które wymagają poprawy. Zbiegają się one wokół tematów związanych z „Uznaniem i Nagrodami za wyniki”, „Etyką i różnorodnością”, a także „Zaangażowaniem pracowników”. Wyniki badania nie są odkładane na tzw. półkę. Na początku października managerowie KAEFER SA spotkali się na warsztatach poświęconych zapoznaniu z wynikami badania oraz wypracowaniu priorytetów do pracy w 2013 roku. Zostały wyłonione dwa obszary jako najbardziej wymagające naszej uwagi: ź Wierzę, że organizacja w której pracuję ma przed sobą obiecującą przyszłość (Przyszłość/Wizja) źOtrzymuję uczciwe wynagrodzenie za wykonaną przeze mnie pracę (Uznanie i nagrody za wyniki pracy). Powołano także grupy robocze, które będą pracować nad powyższymi zagadnieniami. Wszyscy managerowie zostali zobligowani do poinformowania swoich pracowników o wynikach badania. Jeszcze raz dziękujemy za uczestnictwo, zaangażowanie i okazane zaufanie w pierwszym Badaniu Opinii Pracowników Grupy KAEFER 2012. Jesteśmy wdzięczni za Wasze opinie. Małgorzata Dobrosławska HR Dyrektor Medal i Perła QUALITY INTERNATIONAL 2012 dla KAEFER SA KAEFER za wzorową jakość oferowanych usług otrzymał wyróżnienie - Medal i Perłę "Quality International 2012". Najwyższa Jakość Quality International jest przedsięwzięciem skierowanym do działających na terytorium Polski instytucji, producentów i usługodawców, posiadających czytelną politykę jakości w odniesieniu do produktu, usług i systemu zarządzania. Jesteśmy dumni, iż znaleźliśmy się w gronie laureatów. Dyrektor Regionu Zachód Grzegorz Jakubowski odbiera Medal i Perłę KAEFER SA Bezpiecznym Wykonawcą uhonorowanym przez PKN ORLEN SA Zostaliśmy uhonorowani przez PKN ORLEN SA dyplomem w kategorii Bezpieczny Wykonawca „Remont 2012” za wkład pracy i zaangażowanie przy bezpiecznym przeprowadzeniu remontów instalacji produkcyjnych ORLENU. Nasza firma znalazła się w bardzo wąskim gronie wykonawców docenionych przez Koncern w roku 2012. Wyróżnienie dla KAEFER, od l. Łukasz Strzałkowski i Marek Koprowicz Wyróżnienie jest efektem zaangażowania kadry kierowniczej oraz pracowników KAEFER SA w działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa pracy. Podczas realizacji zadań wszyscy starali się przestrzegać najwyższych standardów bezpieczeństwa. Tegoroczna kampania - „Safety First!” jeszcze mocniej uczuliła naszych pracowników na kwestie związane z BHP. Zawody BHP we Francji - wyróżnienie dla naszego pracownika Pan Bogusław Wołek, został nagrodzony przez firmę ADISSEO za wzorowe przestrzeganie przepisów BHP. Pan Bogusław wziął udział w zawodach BHP zorganizowanych podczas prac w trakcie postoju ADISSEO. Dla firmy tej wykonywaliśmy prace w okresie letnim jako podwykonawca KAEFER WANNER. Pan Bogusław pracuje w KAEFER ponad 5 lat głównie na terenie Francji. Jest bardzo sumiennym i zdyscyplinowanym pracownikiem. Po powrocie do kraju brygadziści chwalą zawsze wysoką wydajność jego pracy, fachowość, rzetelność i przestrzeganie przepisów BHP. Gratulujemy i liczymy na więcej takich wyróżnień dla naszej kadry! Uwaga Pracownicy! Dział HR informuje, że od 01.01.2013 roku zmieniają się zasady potwierdzania prawa do świadczeń zdrowotnych. Ma być łatwiej! Niestety aby nowy system NFZ działał poprawnie i nie sprawiał nam przykrych niespodzianek, np. odmowy przyjęcia dziecka do lekarza, konieczne jest, aby wszyscy pracownicy KAEFER SA sprawdzili, czy dane, które przekazali do Działu Kadr o zgłoszeniu do ubezpieczenia zdrowotnego członków swoich rodzin są nadal aktualne. W szczególności dotyczy to informacji o: - ukończeniu kształcenia przez pełnoletnie dziecko - ukończeniu 26 lat przez dziecko, nawet jeśli nadal się kształci, chyba że posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności lub innym traktowanym na równi. - uzyskaniu przez członka rodziny innego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego 5 Aktualności (np. po podjęciu zatrudnienia, rejestracji jako osoba bezrobotna, rozpoczęciu prowadzenia działalności gospodarczej, itp.). Informujemy, że o wszelkich zmianach dotyczących prawa do ubezpieczenia zdrowotnego członków rodzin - należy poinformować swojego pracodawcę w terminie 7 dni! KAEFER Oddział Tarnów i WIEZAT. Obie drużyny powróciły w bardzo dobrych nastrojach i z mnóstwem wspomnień. Złoto zdobyła drużyna KAEFER Construction. KAEFER Oddział Tarnów zajął wysokie trzecie miejsce, zespół WIEZATU miejsce siódme oraz wyróżnienie Fair Play - gratulujemy! Pracownicy Warsztatu Centralnego, po prawej p. Andrzej Usarz Zachęcamy do zapoznania się z informacjami o e- WUŚ zamieszczonymi na końcu wydania! KAEFER SA jednym z wystawców podczas Międzynarodowych Targów Chemicznych W listopadzie w płockiej ORLEN Arenie odbyła się pierwsza edycja Międzynarodowych Targów Chemicznych. W targach udział wzięło ponad 90 wystawców m.in. producenci z branży chemicznej, izby gospodarcze, instytuty badawcze. Nasza firma wykonująca usługi w tej gałęzi przemysłu również zaprezentowała swoje stoisko. Zwiedzający mieli możliwość poznania naszej oferty, a zainteresowani szczegółami mogli porozmawiać z ekspertami z naszej firmy m.in. z Markiem Koprowiczem, Dyrektorem Regionu Północ. Drużyna Oddziału Tarnów - brązowi medaliści Drużyna WIEZATU - zdobywcy tytułu Fair Play Wieczorem po zakończeniu turnieju odbyła się ceremonia wręczenia nagród, po części oficjalnej dla wszystkich uczestników przygotowano imprezę, na której przy muzyce nasi sportowcy bawiliśmy się do białego rana. Kolejne mistrzostwa już za 2 lata! Warsztat Centralny i Edukacja Stoisko KAEFER w pełnej krasie KAEFER International Soccer Cup 2012 pomyślny dla Polski! We wrześniu w Berlinie odbył się VI KAEFER International Soccer Cup - Mistrzostwa KAEFER w Piłce Nożnej. 16 zespołów z całej Europy walczyło o tytuł mistrza i spędziło ekscytujący weekend w stolicy Niemiec. Polskę reprezentowali zwycięzcy Polskich Mistrzostw - dwa zespoły z Tarnowa: 6 Od kilku lat uczestniczymy z sukcesami we współzawodnictwie, sprawdzając swoje umiejętności w zawodzie „monter izolacji przemysłowych”, w ramach Europejskiego Stowarzyszenia Wykonawców Izolacji Przemysłowych FESI. Na ostatnich zawodach w Berlinie, reprezentant Polskiego Stowarzyszenia, absolwent szkoły w Tarnowie Szymon Pikul zajął 2 miejsce ustępując tylko gospodarzom. Warsztat Centralny realizuje prefabrykacje głównie dla Oddziałów Tarnów, Połaniec, Zabrze, WIEZATU oraz dla klientów zewnętrznych. Wykorzystanie maszyny MABI daje możliwość realizacji dużych zamówień w krótkim czasie z zapewnieniem wysokiej jakości. Do pracy na Warsztacie Centralnym co roku kierowani są najlepsi absolwenci szkoły zawodowej, gdzie pod okiem brygadzisty Andrzeja Usarza, doskonalą swoje umiejętności. Po rocznej pracy wyjeżdżają na projekty krajowe i zagraniczne. Efektem takiego sposobu szkolenia są kompetentni i wykwalifikowani pracownicy (obmiarowcy) jak Stanisław Smoleński, Andrzej Bujak, Łukasz Woroń, Jarosław Kania a średnia wieku pracowników Warsztatu jest najniższa w całej firmie. Na tle dzieła w Berlinie: Szymon Pikul i Kazimierz Golec Ukierunkowanie firmy na podnoszenie kwalifikacji wiąże się z poszukiwaniem nowych form organizacji i metod szkolenia. Jedną z nich jest realizowanie szkoleń w ramach projektu Kapitał Ludzki z Europejskiego Funduszu Społecznego. Szkoleniem objęte są województwa małopolskie Oddział Tarnów, Oświęcim, Połaniec, oraz śląskie - Oddział Zabrze i Budownictwo. Są to kursy językowe, zawodowe, specjalistyczne i z bezpieczeństwa pracy, w których bierze udział 692 pracowników, a łączna wartość projektów to 2 mln 417 tys. zł. Inną nową formą jest powołanie Niepublicznej Placówki Oświatowej w KAEFER SA, co umożliwia prowadzenie szkoleń zgodnie z Ustawą „O systemie oświaty”. W ramach szkolenia zawodowego w tym roku po raz pierwszy w Głogowie ukończyło szkołę 11 absolwentów i tradycyjnie w Tarnowie 48. Chętni zostali zatrudnieni w Regionie Zachód i Wschód. Kazimierz Golec Dyrektor ds. Edukacji i Szkoleń Z-ca Dyrektora Oddziału Tarnów Kierownik Warsztatów Szkolnych Wieści z Grupy KAEFER Wieści z budów wynik / obserwacja. Szczegółowe informacje już wkrótce. Część praktyczna (aplikacja farb) Równocześnie rozpoczęliśmy prace na projektach: źIKEA Wrocław (na zlecenie PABICH oraz POM) - zabezpieczenie ppoż. konstrukcji stalowej farbami pęczniejącymi. źZakłady Mleczarskie PIĄTNICA (na zlecenie PABICH) - zabezpieczenie ppoż. farbami pęczniejącymi. źCentrum Logistyczne RABEN w Sosnowcu (na zlecenie GOLDBECK) malowanie elementów żelbetowych. źPOM Krapkowice (na zlecenie POM) po raz pierwszy wykonujemy metalizację konstrukcji stalowych belek poddźwigowych. Otrzymaliśmy również zlecenie od Warbudu S.A. na wykonanie zabezpieczenia ogniochronnego konstrukcji stalowej na budowie siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Zakończyliśmy również projekty związane z zabezpieczeniami ppoż.: źdla PROMUS Ruda Śląska - zabezpieczenie farbami pęczniejącymi konstrukcji stalowej galerii handlowej, źhala magazynowa TBS Błonie dla PABICH - zabezpieczenie konstrukcji stalowej farbami pęczniejącymi. Ukończyliśmy prace polegające na zabezpieczeniu konstrukcji stalowej salonu samochodowego OPEL w Płocku na zlecenie CERMONT Bełchatów. Iwona Wypyszyńska Oddział Budownictwa i Ochrony ppoż. Rok Jakości 2013 Po Roku Zdrowia i Bezpieczeństwa 2012, KAEFER przygotowuje się do kampanii Jakość 2013/2014. Zespół organizacyjny pracuje nad wyznaczeniem kierunku działania związanego z promowaniem Jakości w całej firmie, który będzie opierał się na 4 obszarach: sposób myślenia / zachowanie, szkolenia / rekrutacja, organizacja / procedury, 14 Autor: Piotr Świderek ność w pracy, a w szczególności z powodu: 1) czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby, 2) odosobnienia w związku z chorobą zakaźną, 3) powołania na ćwiczenia wojskowe albo na przeszkolenie wojskowe na czas do 3 miesięcy, 4) urlopu macierzyńskiego. Renata Jęsiak Dział Prawny Z cyklu „Tajniki Prawa Pracy”: Okres wykorzystania urlopów wypoczynkowych KAEFER - co właściwie robimy Okres urlopowy już za nami, jednakże przełom roku był zwykle przez większość pracowników wykorzystywany jako czas „ o d b i e r a n i a ” z a l e g ł yc h u r l o p ów. Zgodnie z regulacją art. 161 k.p. pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo. Art. 168 k.p. w starym brzmieniu stanowił, iż pracownicy musieli do końca marca kolejnego roku kalendarzowego wykorzystać urlop zaległy. Regulacja ta uległa zmianie z dniem 1 stycznia 2012 r. W obecnym brzmieniu art. 168 k.p. stanowi, iż urlopu niewykorzystanego w terminie ustalonym zgodnie z planem urlopów, należy pracownikowi udzielić najpóźniej do dnia 30 września następnego roku kalendarzowego. Regulacja ta nie dotyczy części urlopu tzw. na żądanie, zgodnie z którym pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Jeśli chodzi o plan urlopów, to ustala go pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski pracowników i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części. W takim jednak przypadku co najmniej jedna część powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych. Termin urlopu może być przesunięty na wniosek pracownika umotywowany ważnymi przyczynami bądź z powodu szczególnych potrzeb pracodawcy, jeżeli nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy. Natomiast pracodawca jest obowiązany przesunąć urlop na termin późniejszy w przypadku, gdy pracownik nie może rozpocząć urlopu w ustalonym terminie z przyczyn usprawiedliwiających nieobec- Zjawisko korozji i sposoby jej zapobiegania. Korozja to proces degradacji tworzyw w wyniku oddziaływań chemicznych i fizykochemicznych otaczającego środowiska. Zjawisko korozji można definiować jako niezamierzone przekształcenie się materiału w wyniku reagowania z otaczającym środowiskiem. Korozja dotyka każdego materiału. Wyjątkowo łatwo zniszczeniom korozyjnym ulegają metale, w tym stosowane powszechnie w budownictwie stale węglowe. Straty powodowane korozją wciąż rosną na skutek wzrastającego skażenia środowiska naturalnego. KAEFER SA przy współpracy z renomowanymi producentami materiałów antykorozyjnych, stara się ograniczyć powyższe zjawiska wykonując od lat specjalistyczne powłoki antykorozyjne powierzchni stalowych, głównie dla przemysłu chemicznego oraz petrochemicznego. Nieustannie wdrażamy nowe, lepsze rozwiązania coraz skuteczniej przedłużające żywotność infrastruktury przemysłowej. Dobrym przykładem jest realizacja zabezpieczeń antykorozyjnych na terenie PKN ORLEN SA oraz Grupy LOTOS SA. Nowoczesność systemów antykorozyjnych oznacza ich wysoką trwałość, sprostanie wymaganiom ekologicznym i społecznym. Od systemu zabezpieczeń antykorozyjnych, aby odpowiadał określeniu „nowoczesny” wymagane jest: źprojekt uwzględniający ekologiczne technologie, materiały oraz plan robót zapewniający uzyskanie wysokiej jakości i ograniczenie utrudnień społecznych, źwyspecjalizowana firma wykonawcza, źcertyfikowany nadzór. Powyższe elementy pozwalają wykonać zabezpieczenia wysokiej jakości, w krótkim czasie, bez zanieczyszczania środowiska. Podstawowa zasada ochrony antykorozyjnej brzmi: „Im lepiej przygotowana powierzchnia, tym lepsza ochrona przed korozją”. Czystość powierzchni i jej Wieści z Grupy KAEFER odpowiednie przygotowanie stanowi podstawę prawidłowej i skutecznej ochrony, a także jest bardzo istotna dla osiągnięcia zakładanej żywotności systemu powłokowego. W pierwszej kolejności usuwa się wszelkie zanieczyszczenia (zendry, produkty korozji, pyły itp.) wpływające na trwałość i przyczepność powłoki. Kolejnym zadaniem jest stworzenie odpowiedniego profilu powierzchni, czyli uzyskanie takiej chropowatości podłoża, aby przyczepność powłoki była najlepsza. Najpowszechniejszy sposób przygotowania powierzchni to: obróbka strumieniowo-ścierna na mokro i sucho, czyszczenie wodą pod bardzo wysokim ciśnieniem oraz z zastosowaniem narzędzi ręcznych i z napędem mechanicznym. Z kolei aplikacja natryskowa to możliwie najbardziej efektywny sposób nanoszenia farby na podłoże. Natryskowe metody aplikacji mogą być realizowane przy lub bez udziału powietrza. Inne metody nanoszenia to: malowanie wałkiem, pędzlem, zanurzeniowe, polewanie wielostrumieniowe. Prawidłowe warunki aplikacji oraz jakość wykonania zapewniają optymalną trwałość powłoki. Takie czynniki jak: temperatura, wilgotność, korozyjność otoczenia wpływają na trwałość i właściwości ochronne powłoki. Renowacja zbiornika Renowacja zbiornika magazynowego benzyny Podsumowując, antykorozja walcząc z problemem korozji, naturalnie ewoluuje i oferuje coraz to doskonalsze rozwiązania, koncentrując się przede wszystkim na zapobieganiu temu szkodliwemu procesowi. Znaczenie KAEFER jako wykonawcy zabezpieczeń powierzchni sprowadza się do ciągłego doskonalenia oraz wdrażania nowych, lepszych rozwiązań. Jednocześnie znana od dawien dawna prawda, mówiąca iż łańcuch uniesie tylko tyle, ile udźwignie jego najsłabsze ogniwo, wpasowuje się w wykonawstwo zabezpieczeń antykorozyjnych, gdzie o jakości i trwałości powłoki decydują najsłabsze miejsca powłoki. Marek Koprowicz Dyrektor Regionu Północ Praca na wysokości Pracę na wysokości definiujemy jako prace w miejscu z którego pracownik może spaść, niezależnie od tego, czy jest nad czy poniżej poziomu ziemi. Przed rozpoczęciem pracy na wysokości należy: źWłaściwie zaplanować i zorganizować pracę. źWziąć pod uwagę panujące warunki, takie jak np. zła pogoda. źZapewnić bezpieczne miejsce do pracy, uwzględniając dodatkowe środki ostrożności w przypadku wykonywania obowiązków na delikatnej powierzchni. źDopilnować, aby pracownicy byli właściwie przeszkoleni i wykonywali swoją pracę w sposób bezpieczny. źOcenić ryzyko wynikające z pracy na wysokości oraz wybrać i używać odpowiedni sprzęt. źStarać się wyeliminować wszelkie ryzyko urazów, które mogą spowodować spadające przedmioty. źKontrolować i odpowiednio konserwować sprzęt używany do prac na wysokości. Prace na wysokości należą do prac szczególnie niebezpiecznych, upadek z wysokości jest bardzo częstą przyczyną wypadków, na ogół ciężkich lub śmiertelnych. Dlatego podczas różnego rodzaju robót budowlanych, bardzo często wykonywanych na wysokości, muszą być zachowane wyjątkowe środki ostrożności z uwagi na duży stopień zagrożenia zdrowia i życia pracowników. Aby szczególnie uczulić Państwa na przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas pracy na wysokości, poniżej zamieszczamy wywiad z Panem Jackiem Kaszubowskim, praco-wnikiem dawnego IZOKORU, który kilkanaście lat temu niestety uległ wypadkowi, wykonując swoje obowiązki na jednym z kontraktów. Panie Jacku jak i gdzie doszło do wypadku? Jakie prace Pan wtedy wykonywał? Do wypadku doszło 10 maja 1991 roku, miałem wtedy 24 lata. Zdarzenie miało miejsce w Świeciu. Pracowałem na wysokości 15 metrów przy konserwacji belek stropowych. Aby wymalować kolejny element musiałem odpiąć się z pasa, który zabezpieczał mnie przed ewentualnym zagrożeniem i przejść do następnego elementu. W tym momencie nastąpił poślizg i spadłem z 13,5 metra wysokości. Straciłem przytomność i obudziłem się w szpitalu w Świeciu na oddziale chirurgii. Konsekwencją tego zdarzenia były liczne obrażenia wewnętrzne, ale chyba najstraszniejszym było uszkodzenie rdzenia kręgowego i całkowita utrata czucia w kończynach dolnych. Dlaczego doszło do wypadku - czy zawiódł sprzęt? Tak, zdecydowanie brak właściwych zabezpieczeń przyczynił się do całego zdarzenia. Ile lat Pan pracował w IZOKORZE zanim doszło do wypadku? W firmie IZOKOR przepracowałem 5 lat, jeździłem na liczne delegacje w kraju jak i za granicę, a konkretnie do Niemiec. Pan Jacek Kaszubowski Czy miał Pan doświadczenie w pracy na wysokości? Tak. Myślę, że tak. Pięcioletni staż w kraju i zagranicą. Najważniejsze żeby zawsze być świadomym, że podczas pracy na wysokości istnieje ryzyko wypadku wystarczy chwila nieuwagi. Dlatego też nie ważne czy ma się 5, 10 czy 30 lat doświadczenia, zawsze trzeba przestrzegać zasad BHP. Na co według Pan należy szczególnie zwrócić uwagę podczas pracy na wysokości? Szczególną uwagę należy zwrócić na szkolenie pracowników, uzmysłowienie jak poważne są to zadania i z jak wielkim ryzykiem się wiążą. Należy też uświadomić im, jakie są podstawowe formy zabezpieczeń i wymagać ich od pracodawcy. 15 Wieści z Grupy KAEFER Czy uważa Pan, że osoby, z którymi pracujemy powinny zwracać uwagę czy jesteśmy odpowiednio zabezpieczeni zanim przystąpimy do wykonywania zadań na wysokości? Tak, jesteśmy jednym zespołem, a więc każdy w jakiś sposób powinien być odpowiedzialny za drugiego. Co można zrobić żeby zapobiec wypadkowi podczas prac na wysokości? Szkolenia, nadzór przy wykonywaniu prac na wysokości i sprawny, profesjonalny sprzęt zabezpieczający. Pan Jacek z córką Julią Czy trudno było Panu na nowo ułożyć sobie życie po wypadku? Życie po wypadku stało się bardzo trudne, wszystko trzeba było zacząć od początku. Musiałem nauczyć się ubierać, myć, poruszać się na wózku. Rzeczywistość przytłaczała, nieznajomość tematu osób niepełnosprawnych, brak udogodnień dla wózkowiczów, mieszkanie na 3 piętrze w bloku bez windy… Załamanie trwało trzy lata, po których trafiłem na Obóz Aktywnej Rehabilitacji w Spale. Spotkałem tam ludzi takich jak ja, borykających się z życiem na wózku. Wziąłem się w garść. Po paru latach sam stałem się instruktorem w Fundacji Aktywnej Rehabilitacji w Warszawie i nadal uczę, pokazuję i wspieram dzieląc się doświadczeniem. W międzyczasie zrobiłem prawo jazdy. Pokonywałem ograniczenia własne, ale i te, które stawiała rzeczywistość. Wraz z innymi niepełnosprawnymi założyłem Towarzystwo Wspierania Osób Niepełnosprawnych w Świeciu pomagając innym osobom po wypadkach. W TWON jestem wiceprezesem, placówka ta na co dzień jest dostępna dla osób niepełnosprawnych. Podczas pierwszego spotkania rozmawiam z osobą, która uległa wypadkowi a następnie pokazuję jej jak można żyć i funkcjonować w otaczającej nas rzeczywistości. Moim osobistym osiągnięciem w TWON jest stworzenie warsztatów terapii zajęciowej, na które uczęszcza 30 osób objętych kompleksową rehabilitacją. Teraz, po 21 latach życia 16 Po godzinach z wózkiem stwierdzam, że to nie koniec świata, że można żyć i być potrzebnym. A od 13 lat największym szczęściem w moim życiu są moja żona i nasza ośmioletnia córka Julia. Żyję pełnią życia i cieszę się każdym kolejnym dniem. Bardzo dziękujemy Panu Jackowi za rozmowę i podzielenie się z nami swoją historią. Bezpieczna i ekologiczna jazda wskazówki Opony Po pierwsze ciśnienie, trzeba je sprawdzać przynajmniej raz w tygodniu. Ciśnienie sprawdzamy na zimnych oponach. Badania wykazują, że większość kierowców jeździ ze zbyt niskim ciśnieniem. Układy kontroli ciśnienia na niewiele się tu przydają. One informują nas tylko o dość znacznych ubytkach. Zbyt niskie ciśnienie to większe opory toczenia czyli większe zużycie paliwa i opon. Aerodynamika Dwie kwestie. Pierwsza to bagażnik dachowy. Jeśli nic nie wozimy w danej chwili bagażnik warto zdjąć. Mniejsze opory to oszczędność. Jeśli jeździmy z rowerami lub boxem na dachu warto jechać trochę wolniej. Będzie ciszej, bezpieczniej i taniej. Druga kwestia to otwarte okna. Zwłaszcza jeśli mamy w aucie klimatyzację. Uchylone w znacznym stopniu szyby powodują znaczny wzrost oporu aerodynamicznego. Ładunek Wielu z nas wozi w bagażniku bardzo dużo niepotrzebnych rzeczy. Każdy kilogram się liczy. Przykładowo wożenie skrzynki z narzędziami w większości przypadków nie ma sensu, zwłaszcza w nowych autach, w których niewiele rzeczy jesteśmy w stanie naprawić samodzielnie na trasie. Wożenie skrzynki w mieście jest już zupełnie bez sensu. W celach badawczych polecam wyjęcie wszystkiego z auta i zważenie tych rzeczy. Może się okazać, że na co dzień wozimy dodatkowego „pasażera”. Hamulce Dbajmy o układ hamulcowy. Najważniejsze, żeby zaciski były czyste. Wszelkie zanieczyszczenia powodują zakleszczanie się klocków i ich ocieranie o tarcze. Ważny jest też stan linek hamulca postojowego. Technika jazdy Eco-driving nie oznacza jazdy w żółwim tempie. Tu chodzi o płynność jazdy i obserwację sytuacji na drodze. Po pierwsze jeździmy na jak najwyższym biegu. Rozpędzamy się dynamicznie do żądanej prędkości. Jeździmy z prędkościami kodeksowymi. Wbrew pozorom nikt na nas w mieście nie będzie trąbił. Sprinty od świateł do świateł też nic nie dają. Nawet jeśli się bardzo śpieszymy. Polecam obserwację kierowców tak jeżdżących, okazuje się, że w gęstym ruchu miejskim ich styl nie daje nic poza zwiększonym zużyciem paliwa. Jeśli widzimy na najbliższym skrzyżowaniu czerwone światło, zdejmijmy nogę z gazu. W trasie też warto patrzeć daleko przed siebie. Pamiętajmy żeby nie jeździć na „luzie”. Zawsze powinniśmy mieć „zapięty” bieg. Dzięki temu przy każdym odjęciu gazu nasze auto będzie zużywało 0 litrów na 100 km. Układ wtryskowy po odjęciu gazu przestaje podawać paliwo. Wbrew pozorom daje to bardzo duże oszczędności. Przekonanie się do oszczędnej jazdy bywa trudne. Jednak po kilku tygodniach stosowania się do tych zasad zauważymy, że mniej męczy nas jazda samochodem a w kieszeni zostaje więcej pieniędzy. Szerokiej drogi! Dariusz Harkawy Dział Transportu Moje Hobby Dziś w naszym cyklu Moje hobby - osoba wszystkim znana - Pan Stanisław Juda, Dyrektor Regionu Południe, wcześniej Prezes TERMOIZOLACJI SA jeszcze wcześniej - Prezes TERMOIZOLACJI Oświęcim - a prawie od zawsze - Prezes Koła Łowieckiego „Bór” Oświęcim. Pan Stanisław rozpoczął swoją przygodę z myślistwem od odbycia stażu łowieckiego w 1978 roku. W trakcie stażu poznaje się zwyczaje zwierzyny i zapoznaje z obowiązkami członka Polskiego Związku Łowieckiego. Po stażu trzeba zdać niełatwy egzamin i wtedy dopiero zostaje się pełnoprawnym myśliwym. Od 1980 roku zaczął polować, a od 1992 roku nieprzerwanie jest Prezesem Koła Łowieckiego. Pan Stanisław prowadzi również kronikę koła, w której są cenne informacje, zdjęcia i wspomnienia myśliwych sprzed wielu lat. Prawo łowieckie i przepisy nakładają na myśliwych wiele obowiązków. Jednym z nich jest obowiązek zimowego dokarmiania zwierzyny, zwłaszcza bażantów i saren. Tak więc myśliwi są nie tylko łowcami ale również hodowcami, Koło pana Stanisława corocznie wpuszcza do łowiska po kilkadziesiąt sztuk bażantów pochodzących z hodowli w celu wzmocnienia dzikiej populacji. Do zadań członków Koła Łowieckiego należy również walka z kłusownictwem, zwłaszcza Po godzinach usuwanie wnyków. Nasz myśliwy na polowanie wybiera się zawsze ze swoim wiernym przyjacielem „Killerem”, terierem myśliwskim, który posiada wielką pasję łowiecką i jest niezastąpiony zwłaszcza w osaczaniu dzików lub poszukiwaniu zranionej zwierzyny. Hobby jakim jest łowiectwo pozwala zawrzeć przyjaźnie na całe życie. Poświęca się mu dużo czasu, polowania najczęściej są organizowane w weekendy, na szczęście żona pana Stanisława jest bardzo wyrozumiała. Swoją pasją zaraził syna Zbyszka - który również jest zapalonym myśliwym. Już jako mały chłopiec chciał uczestniczyć w polowaniach, pod okiem ojca doskonalił swoje umiejętności. Myśliwy Stanisław Juda Polowania zbiorowe są najprzyjemniejsze. Organizowana jest wtedy „naganka”, uczestniczą w niej stażyści Koła Łowieckiego oraz zainteresowana młodzież. W kamizelkach odblaskowych przeganiają zwierzynę w kierunku myśliwych. Polowanie takie najczęściej kończy się ogniskiem, przy którym można powspominać i spróbować pysznego bigosu. Pan Stanisław lubi polować również z ambon na których wyczekuje na zwierzynę. Na takie polowanie niekiedy wstaje się nawet o 3.00 w nocy, aby zdążyć przed świtem zająć stanowisko. Takie polowanie to okazja znakomitego kontaktu z przyrodą. Można podziwiać jej piękno, poranną mgłę, wschód lub zachód słońca. Samo polowanie na pewno uczy myśliwego cierpliwości i pokory, która tak bardzo przydaje się w życiu codziennym. Dziękujemy Panu Stanisławowi za opowiedzenie nam o swoim hobby i życzymy udanych łowów! Darz bór! Kuchnia Polska - Kuchnia Kameruńska. Boże Narodzenie w gorącej Afryce Pan Calvin, pochodzący z Kamerunu nasz tłumacz na budowach we Francji, dziś podzielił się z nami historiami o kuchni i obyczajach w jego rodzinnym kraju, gdzie obecnie temperatura za oknem jest znacznie przyjemniejsza! W Kameruńskich wioskach dzieci lubią być razem z mamusią w kuchni, gdzie dużo jej pomagają, np. przynosząc drewno z buszu do rozpalenia ogniska, idąc po wodę do źródła albo z rzeki. Na wsi w Kamerunie piece w ogóle nie są podobne do europejskich pieców, w Europie są to duże piece kaflowe, natomiast w moim kraju piec jest zbudowany tylko z trzech dość dużych kamieni, na których stawia się garnek, a pod który kładzie się drewno i zapala ogień. Główny posiłek jest wieczorem. Podczas jedzenia cała rodzina gromadzi się przy ognisku. Na zakończenie posiłku jada się owoce, których jest tu mnóstwo. Kuchnia Kamerunu to mieszanka typowo afrykańskich potraw - jak np. ryżu lub makaronu z sosem (dwa, najczęściej spotykane dania w tanich restauracjach) - z lokalnymi odmianami gęstych zup, jadanych raczej jako dodatek smakowy do brył wypełniaczy, takich jak kuskus, fufu lub innych. Smakowitym urozmaiceniem diety są ryby. Oprócz restauracji, można je kupić u kobiet serwujących je z przenośnych grilli rozstawionych na ulicy. Po wyborze świeżej ryby przez klienta jest ona patroszona, nacinana, a w powstałe szczeliny wciska się odrobinę pikantnego farszu. Następnie jest ona opiekana przez kwadrans, w czasie którego smaruje się ją od czasu do czasu oliwą. Daniu towarzyszy bagietka i surowa cebula - pycha! Przy drodze często spotyka się przekąski szaszłyki, nadziewane warzywnym farszem pierożki lub gotowane jajka. Im dalej na południe, tym częściej można zobaczyć również owoce. Wybór piwa w Kamerunie jest duży. Zdecydowanym liderem w branży jest niezłe, pięcioprocentowe “33” (trente trois - nazwa nawiązuje do równoleżników 33, pomiędzy którymi leży większa część Afryki). Alternatywą do “33” jest najczęściej Castel (5,2%) lub Mützig (5,4%). Rzadziej spotkać można Beaufort (4,6%), Isenbeck (5,2%) lub Kadji-Beer. Butelka piwa ma pojemność 0.65 cl. Co do polskiej kuchni, pamiętam początek swojego pobytu w Polce, skończyłem lekcje o 13.00 i poszedłem na obiad do stołówki, która mieściła się naprzeciwko mojego akademika. O ile dobrze sobie przypominam, obiad składał się z zupy pomidorowej z makaronem, pieczeni wieprzowej w sosie, ziemniaków, sałatki z czerwonej kapusty, kompotu. W przeciwieństwie do kuchni kameruńskiej, miałem po raz pierwszy na tym samym talerzyku mięso, sos, sałatki i ziemniaki. W Kamerunie wszystko byłoby podane oddzielnie. W Kamerunie kuchnia jest o tyle zróżnicowana i bogata, że można jeść w ciągu dwóch tygodni różne dania na obiad. Kuchnia kameruńska jest bardzo ostra, a w Polsce łagodna. Zupa na obiad to rzadkość. Do moich ulubionych potraw w Polsce oprócz bigosu mojej teściowej należą zupy np. rosół, zupa owocowa, zupa rybna, zupa szczawiowa, zupa ogórkowa, zupa krem z brokułów, krupnik, itd. są to moje specjały. Jedyna potrawa, której nie lubię to kaszanka. Pewnego dnia na stołówce potrzebowałem pieprzu, ale nie wiedziałem, jak się nazywa po polsku. Najpierw popatrzyłem po stołach, czy gdzieś go nie ma - nie było. Zapytałem kolegę w języku francuskim, czy nie wie jak to się nazywa. On też nie wiedział i postanowiłem zrealizować taktykę, która miała polegać na pytaniu nie wprost, skierowanym do pani, która nas obsługiwała. Poszedłem do niej i zapytałem: - Przepraszam pani, czy jest sól? - Tak - odpowiedziała i dodała: chce pan soli? - Odpowiedziałem nie… Nie, czy jest jego kolega? - zapytałem. - Który kolega? Zapytała. - To znaczy sól i jego kolega. - Pan chce pieprzu - powiedziała uśmiechnięta. - Tak, proszę pani, wie pani, język polski jest bardzo trudny. Pamiętam, że na początku swojego pobytu zawsze robiłem zakupy ze słownikiem w ręku. Pewnego dnia zapomniałem wziąć słownik ze sobą. Bardzo chciało mi się ugotować kurczaka, więc postanowiłem, że nie wrócę bez tego kurczaka - trzeba było sobie jakoś poradzić. - Szukam jajko. - Tam są jajka, ile pan chce? - Szukam matki jajka. - Aah! Szuka pan kurczaka? - Tak - Tu są, proszę! - Dziękuje bardzo i do widzenia powiedziałem. 17 Po godzinach 35-lecie Andrzej Groszek Zbigniew Góralski Ireneusz Kusy Andrzej Lebryk Zygmunt Meca Aleksander Strykowski Tomasz Wiśniewski Czesław Zając 45-lecie pracy zawodowej Roman Zalas Calvin Nfengwang z Rodziną Święto Bożego Narodzenia w Kamerunie W Kamerunie Boże Narodzenie to święto dzieci. To one z niecierpliwością oczekują na TEN dzień. Często na Boże Narodzenie kameruńskie dzieci budują sobie domki z liści palmy. Tam sie spotykają, śpiewają, grają. W Kamerunie nie brakuje choinek, ale są one bardzo drogie. Najczęściej ozdabia się palmy. Ustawia się je w mieszkaniach lub przed domami. Kameruńczycy nie zasiadają do wieczerzy wigilijnej. Nie dzielą się też opłatkiem, ale o północy idą do kościoła na pasterkę. Odprawia się ją zwykle o północy, ale są parafie, w których uroczystość odbywa się wcześniej - o godzinie 22 czy 23. Po pasterce dzieci recytują fragmenty Biblii o narodzeniu Chrystusa, których nauczyły się wcześniej na pamięć. Śpiewają, grają. Za swoje występy mogą dostać prezenty. Nie tylko od rodziny, ale również od zupełnie obcego człowieka, któremu spodobał się ich występ. Dzieci nie koniecznie dostają prezenty w Wigilię. Mogą je otrzymać juz wcześniej 20, 21 albo 25 grudnia. Po pasterce dzieci idą najczęściej do kina albo na dyskotekę, gdzie bawią sie do rana. Natomiast 25 grudnia urządza się świąteczny obiad. Na ten obiad rodzice musza przyrządzić to, czego zażyczą sobie dzieci. Święta w Kamerunie trwają tylko jeden dzień, a 26 grudnia wszyscy idą już do pracy. Calvin Nfengwang Tłumacz Oddziału Francja JUBILACI 45-lecie Roman Zalas 30-lecie Zbigniew Kosik Alina Terebus 25-lecie Adam Duc Andrzej Koczwara Joanna Morawska Fryderyk Wróbel Andrzej Zalewski 20-lecie Jerzy Batko Adam Ciamaga Rafał Kaźmierczak Jolanta Koniewicz Zygmunt Meca 4 sierpnia 2009 r. minęło 40 lat pracy pana Zygmunta. Niestety nie pojawił się on wtedy w gronie jubilatów - gorąco przepraszamy za to przeoczenie! Pan Zygmunt wiedzę teoretyczną w zawodzie blacharz zdobywał w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Stargardzie Gdańskim. W 1969 roku rozpoczął pracę w PRT „Termoizolacja” Zabrze jako izolarzmonter izolacji cieplnych, a od 1977 roku jako instruktor praktycznej nauki zawodu. W 1991 roku przeszedł do Termoizolacji Zachód Sp. z o.o. w Zielonej Górze i tam aż do 30 listopada 1999 roku kontynuował pracę jako instruktor praktycznej nauki zawodu. Od 1 grudnia tego samego roku powrócił do pracy jako blacharz i monter izolacji - głównie w Oddziale Poznań. Od września 2009 r. Pan Zygmunt znowu uczy praktycznej nauki zawodu w Szkole Zasadniczej w Głogowie. Jest pracownikiem sumiennym, odpowiedzialnym oraz fachowym i lubianym nauczycielem. Pan Zygmunt ma żonę Marię i dwoje dzieci: syna Jacka oraz córkę Sandrę. 40-lecie Andrzej Dutkiewicz Zygmunt Kawa Waldemar Szelągowski Jerzy Trzciński Edward Wróblewski 18 Takie cuda z blachy wykonują uczniowie pana Zygmunta Panie Romanie, jak rozpoczęła się Pana przygoda z KAEFER? Jak Pan wspomina tamte lata? W 1967 roku rozpocząłem pracę w ówczesnej TERMOIZOLACJI jako technik budowy. Trafiłem tu zaraz po technikum mechanicznym. Dowiedziałem się od znajomego, że dobrze się tu zarabia i postanowiłem spróbować. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywałem prowadząc prace izolacyjne w Elektrowni Łaziska, potem w Zakładach Chemicznych Puławy. Następnym etapem w moim życiu była służba wojskowa. Po jej odbyciu objąłem funkcję kierownika budowy w Łaziskach i rozpocząłem studia na Politechnice Śląskiej. W 1970 r. los rzucił mnie na zachód kraju do Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie objąłem funkcję kierownika budowy prac izolacyjnych. Prace te wykonywaliśmy w Zakładach Włókien Chemicznych Stilon (byłem jednym z najmłodszych kierowników). Skierował mnie tam dyrektor Achtelik. W związku ze zmianą miejsca pracy zmuszony byłem przerwać studia, które ukończyłem w terminie późniejszym (w 1996 r. skończyłem ekonomię na Uniwersytecie Szczecińskim). Jak przebiegała Pana kariera zawodowa? W naszym rejonie oprócz budowy zakładów Papierniczych w Kostrzynie, Zakładów Włókien Chemicznych Stilon rozpoczął się pierwszy etap budowy Elektrociepłowni Gorzów. W tym okresie w Gorzowie utworzono Kierownictwo Grupy Robót nr 5, które swoim zasięgiem obejmowało prace na wyżej wymienionych budowach. W późniejszym okresie KGR nr 5 przeniesiono do Zielonej Góry, gdzie działał do 1991 r. i zatrudniał ok. 200 osób. W tym czasie prowadziliśmy znaczące prace izolacyjne np. w Elektrowni Turoszów i Hucie Miedzi Głogów. Swoje doświadczenia zawodowe miałem okazję wykorzystać, a także doskonalić na licznych kontraktach w Niemczech, na przełomie lat 1975-1995, gdzie pełniłem funkcję kierownika kontraktu. Tam nasi pracownicy (a wyjeżdżało ich ok. 450 rocznie) zdobywali doświadczenie zawodowe i techniczne, dzięki czemu mogli Po godzinach konkurować z każdą firmą izolacyjną w kraju. Praca na kontrakcie dała mi, jak i innym pracownikom, możliwość rozwoju z awo d owe g o o r a z „ d u c h owe g o ” . Korzystaliśmy z możliwości zwiedzania krajów w których pracowaliśmy, jak również zwiedzaliśmy kraje sąsiadujące (Niemcy, Francja, Holandia, Dania, Włochy). Pomimo tego, że okupione to było wieloma wyrzeczeniami - długie rozstania z rodziną, utrudniony kontakt telefoniczny, chętnych nie brakowało, ze względu na wysokie zarobki. Który z projektów wspomina Pan najlepiej? Najczęściej w pamięci pozostają kontrakty najtrudniejsze, a te akurat mają związek z pracami na rynku niemieckim. Były to największe kontrakty i dla ich potrzeb tworzone były konsorcja z trzech polskich firm izolacyjnych pracujących na tym rynku np. TERMOIZOLACJI, IZOKORU i TERMOKORU dla wykonania izolacji na kotle i elektrofiltrze w Niderausen. Kocioł porównywalny z dzisiejszym kotłem w Bełchatowie. Wymagania co do budowy rusztowań o wysokości powyżej 100 m, montażu izolacji i rozwiązań płaszczy ochronnych, wymagały od nas posiadania i nabywania najwyższych umiejętności. I te posiadaliśmy. Wiemy, że również Pana syn Maciej pracuje w KAEFER - czy jest Pan zadowolony, że syn pracuje w tej samej firmie i tym samym kontynuuje tradycję rodzinną? Syn Maciej rozpoczął pracę w roku 2002 w TERMOIZOLACJI na stanowisku kierownika robót. Jako młody pracownik dobrze wywiązywał się z obowiązków na budowach w kraju, w uznaniu otrzymał kontrakty zagraniczne m.in. w Szwecji, Francji, Hiszpanii obecnie w Czechach. Posiada wyższe wykształcenie i certyfikaty do pełnienia funkcji kierownika kontraktu. Jestem bardzo zadowolony, że kontynuując pracę w KAEFER tworzy tradycję rodzinną. Czy może Pan opisać jak wyglądała praca kilkadziesiąt lat temu? Jak rozwijała się firma? Jakie ma Pan ciekawe wspomnienia? Zaraz po wojsku zawołał mnie dyrektor Achtelik i namawiał: Mamy dla pana fajną pracę, która wiąże się z wyjazdem, jest pan młody, dostanie pan mieszkanie, ożeni się pan - tam są fajne dziewczyny… Ja na to: Ale ja studia zacząłem… Dyrektor jednak nalegał: Jedź pan, studia też pan tam zrobi! Dałem się namówić i pojechałem. Spełniło się wszystko, co dyrektor przepowiedział: założyłem rodzinę, skończyłem studia, jestem szczęśliwym człowiekiem. Podczas prac na kontraktach zagranicznych mieliśmy bardzo dobrą opiekę socjalną, zawsze do dyspozycji był autobus i często jeździliśmy na wycieczki. Pewnego razu w Rzymie wybraliśmy się na plażę. Większość z nas poszła na plażę strzeżoną, z wyjątkiem jednego kolegi, który zaryzykował pójściem na plażę niestrzeżoną. Złożył starannie ubrania, chowając w nich paszport i pieniądze. Po powrocie z kąpieli okazało się, że zarówno dokument, jak i gotówka zniknęły. Tymczasem musieliśmy wrócić do Niemiec, przekraczając dwie granice. Ukryliśmy go więc w autobusie i przemyciliśmy aż do Kolonii. Zorganizowaliśmy wśród nas składkę, by zrekompensować mu stratę ok. dwóch tysięcy marek, a także zadbaliśmy o to aby wyrobiono mu paszport konsularny, by mógł bezpiecznie wrócić do Polski. Zdarzały się również wesołe i niesamowite historie jak ta, kiedy jeden z naszych pracowników wygrał w niemieckiego totolotka 50 tysięcy marek. W czasie mojej kariery zawodowej firma przeszła różne zmiany organizacyjne, a wraz z nimi dokonywał się mój rozwój osobisty. Każda zmiana wymuszała stosowanie nowych sposobów zarządzania zasobami ludzkimi. W każdym okresie, w naszym obszarze działania, firma nasza odgrywała dla potencjalnych inwestorów znaczącą rolę w branży izolacyjnej. Najbardziej zapadły w mojej pamięci odbiory realizowanych pod klucz projektów energetycznych w EL Turów, EC Zielona Góra, EC Gorzów i chemicznych Stilon Gorzów. Czy mógłby nam Pan w kilku słowach opowiedzieć o Dniach Budowlanych i słynnych Spartakiadach? Spartakiady organizowane były od początku lat 70-tych. Niektóre z nich dotyczyły tylko naszego KGR-u nr 5, inne organizowano dla całej ówczesnej TERMOIZOLACJI. W maju 1985 roku organizowaliśmy spartakiadę w Drzonkowie, we wrześniu 1989 roku w Zielonej Górze. Pamiętam, że wtedy utarło się takie powiedzenie: „Są tylko dwie potęgi na świecie - Związek Radziecki i TERMOIZOLACJA”. Byliśmy olbrzymią firmą izolacyjną, zatrudnialiśmy setki ludzi, prowadziliśmy poważne inwestycje. Co roku bardzo hucznie obchodziliśmy Dzień Budowlanych - w restauracjach, zajazdach, organizowaliśmy wewnętrzne spartakiady. Zawsze było rodzinnie, kwitło życie towarzyskie. Dziś świat się bardziej skomercjalizował. Każdy wolałby dostać co mu się należy i wykorzystać według indywidualnych upodobań. Jak Pan lubi spędzać czas wolny? Korzystam regularnie z karty Multisport, gdyż mamy piękne Centrum RekreacyjnoSportowe „Słowiankę”. Spędzam czas z rodziną, jeżdżę na wycieczki rowerowe. Interesuję się historią starożytną i motoryzacją. Panu Romanowi bardzo dziękujemy za rozmowę i życzymy wszystkiego dobrego w życiu prywatnym i zawodowym! 40 lat minęło… Zygmunt Kawa W 1972 r. rozpoczął pracę na stanowisku montera izolacji termicznej w dawnej TERMOIZOLACJI. Pan Zygmunt pracował również jako blacharz. Swoje obowiązki pełnił na wielu budowach krajowych i zagranicznych m.in. w Szwecji i Niemczech. W wolnym czasie interesuje się sportem, turystyką rekreacyjną i polityką. Andrzej Dutkiewicz Pan Andrzej rozpoczął pracę 22 września 1972 r. jako monter izolacji termicznejblacharz w Oddziale w Płocku. Przez wiele lat swoje obowiązki wykonywał na budowach, obecnie pracuje w warsztacie. W swojej karierze wspierał projekty za granicą m.in. w Iraku, Niemczech, Finlandii, Belgii a trzy lata temu w Zambii. Ten ostatni, na którym wykonywał izolacje w kopalni miedzi, uważa za jeden z najciekawszych w swojej wieloletniej pracy. W Polsce pracował m.in. w: Gdańsku, Kwidzynie, Policach. W wolnym czasie Pan Andrzej lubi dbać o dom oraz brać udział w grzybobraniach. 19 Po godzinach Waldemar Szelągowski W 2010 r. rozpoczął pracę na stanowisku Dyrektora ds. Technicznych. Pracował na wielu budowach zagranicznych m.in. w Niemczech i Szwecji. Aleksander Strykowski 35 lat minęło… Pan Waldemar rozpoczął pracę 1 września 1972 r. jako absolwent szkoły przyzakładowej dawnego IZOKORU na stanowisku monter konstrukcji chemoodpornych. W 1977 r. został Majstrem i rozpoczął pracę w biurze Oddziału Płock. W 1988 r. awansował na Kierownika Robót. W 2006 r. został Kierownikiem Działu Kalkulacji i Umów w Dziale Technicznym przechodząc z Oddziału do siedziby IZOKORU. Od 2009 r. do chwili obecnej jest Kierownikiem Sekcji Kalkulacji. Pan Waldemar pracował na budowach zagranicznych, m.in. w Niemczech (budowa Voerde, budowa kotłów Jänschwalde). Natomiast w kraju brał udział w pracach przy wszystkich instalacjach powstających na terenie PKN ORLEN SA. Jerzy Trzciński Pan Jerzy rozpoczął pracę 13 listopada 1972 r. jako mechanik samochodowy w ówczesnym Dziale Głównego Mechanika. W latach 1978-81 i 1984-86 pracował jako cieśla/blacharz na kontrakcie w Niemczech. W Polsce miał swój wkład w realizację najważniejszych projektów m.in. w: Gdańsku, Kwidzynie, Koninie. W 2002 r. został monterem izolacji termicznych. Obecnie pracuje na terenie PKN ORLEN SA. W czasie swojej wieloletniej kariery zawodowej zdobył Dyplom Mistrza w Zawodzie mechanika. Wolny czas Pan Jerzy lubi spędzać na działce. Edward Wróblewski Swoja karierę zawodową rozpoczął w dawnym IZOKORZE w 1972 r. na stanowisku blacharza. Pracował również jako brygadzista i kierownik budowy. Od lipca 2008 r. pełnił obowiązki Zastępcy Dyrektora TERMOKORU Bełchatów. 20 Ireneusz Kusy Rozpoczął pracę w dawnym IZOKORZE 2 grudnia 1977 r. na stanowisku montera izolacji. W późniejszym czasie Pan Ireneusz pełnił również obowiązki blacharza. Pracował na wielu budowach krajowych m.in. w Policach, Kwidzyniu i Włocławku oraz zagranicznych m.in. w Niemczech, Holandii, Finlandii oraz Zambii, gdzie został oddelegowany do realizacji kontraktu w kopalni miedzi. Obecnie pracuje w warsztacie Oddziału Płock i wykonuje przygotówkę niezbędną do realizacji projektów na terenie PKN ORLEN SA i Stora Enso Poland w Ostrołęce. Pan Ireneusz ma żonę Krystynę oraz dwoje dzieci. Na razie doczekał się jednej wnuczki - Amelii. W wolnym czasie lubi majsterkować. Tomasz Wiśniewski Rozpoczął pracę w dawnym IZOKORZE 12 grudnia 1977 r. na stanowisku montera izolacji. Pracował na wielu budowach w kraju m.in. w Kwidzynie, Policach, Gdańsku i Ostrołęce oraz zagranicą: w Niemczech, Holandii i Belgii. Obecnie realizuje swoje obowiązki na terenie PKN ORLEN SA (instalacja DRW II). Zbigniew Góralski Pan Zbigniew Góralski swoją karierę zawodową rozpoczął 18 października 1977 r. w dawnym IZOKORZE na stanowisku cieśli budowlanego (obecnie montażysta rusztowań). W późniejszym okresie pracował jako monter izolacji termicznej, brygadzista. Swoje obowiązki pełnił na budowach krajowych: m.in. w ZE PAK S.A., IP Kwidzyn, Cukrownia Miejska Górka, Soda Mątwy w Inowrocławiu, Cukrownia Środa Wielkopolska jak i zagranicznych m.in. w Niemczech. Podjął prace w dawnym IZOKORZE 12 września 1977 r. po ukończeniu Technikum Mechanicznego w Warce. Po odbyciu służby wojskowej wrócił do IZOKORU by kontynuować pracę i podwyższać kwalifikacje jako monter izolacji i blacharz. Ukończył kurs mistrzowski organizowany przez pracodawcę. Swoje obowiązki wykonywał na budowach krajowych m.in. w Policach, Gdańsku, Kwidzynie, Mrągowie, Hucie Katowice, EL Łagisza, Szczecinku i w Płocku oraz zagranicznych m.in. w Niemczech, Belgii i Holandii, gdzie pracuje do dzisiaj. Ma żonę Marysię i dwoje dzieci. W wolnych chwilach lubi poczytać dobrą książkę, a na urlopie spędza czas na działce i wycieczkach rowerowych. Czesław Zając Rozpoczął pracę w dawnej TERMOIZOLACJI 18 marca 1971 r. na terenie E L Ła g i sz a . N a st ę p n i e p r a cowa ł w EL Bełchatów, Hucie Katowice, EC Łęg i EL Kozienice, skąd trafił do nowopowstającej EL Opole, gdzie wykonuje swoje obowiązki do dnia dzisiejszego. W międzyczasie realizował zadania poza granicami kraju m.in. w Niemczech, Szwecji i Holandii jako brygadzista i warsztatowiec. Pan Czesław ma opinię dobrego współpracownika oraz osoby, która potrafi świetnie organizować pracę. Pan Czesław na stale związał się z Opolem, gdzie założył rodzinę - ma żonę Danutę oraz dwie córki. Andrzej Groszek Rozpoczął pracę w dawnej TERMOIZOLACJI 7 listopada 1973 r. by po reorganizacji trafić do Spółki Śląsk. Po jej likwidacji Pan Andrzej powrócił do pracy Po godzinach w KAEFER SA. Wykonywał swoje obowiązki na budowach w kraju m.in. w EL Bełchatów, EL Łagisza, Hucie Katowice i EL Opole oraz na budowach zagra-nicznych m.in. w Irlandii, Norwegii, Hiszpanii i Niemczech. Dał się poznać jako dobry monter, solidnie wykonujący powierzone zadania. Kontynuując rodzinną tradycję syn pana Andrzeja poszedł w ślady ojca i również pracuje w naszej firmie (w Oddziale Zabrze). Pan Andrzej po długim pobycie w Zabrzu powrócił w rodzinne strony do województwa świętokrzyskiego, gdzie mieszka z rodziną. Andrzej Lebryk Pan Andrzej rozpoczął pracę w dawnej TERMOIZOLACJI w 1977 r. na stanowisku montera izolacji termicznej. Pracował również jako blacharz i murarz kotłów energetycznych. Swoje obowiązki pełnił na licznych budowach w Polsce i we Francji. 30-lecie pracy zawodowej Alina Terebus Rozpoczęła pracę 2 sierpnia 1982 r. w ramach kontynuacji podpisanej umowy z IZOKOREM o stypendium fundowane, które otrzymywała na ostatnim roku studiów na Politechnice Warszawskiej (PW filia Płock). Po stażu i krótkim okresie pracy jako Inżynier Budowy otrzymała stanowisko Majstra Budowy oraz rozpoczęła samodzielny nadzór nad pracami izolacyjnymi na instalacjach Petrochemii Płock (głównie EC). W latach 1988-1989 nadzorowała prace izolacyjne w elektrowniach w Niemczech: KW Jänschwalde, w Berlinie i Boxbergu. Po powrocie pracowała jako specjalista, od 1994 r. jako starszy specjalista ds. marketingu i przygotowania produkcji, kalkulacji i ofertowania. Od 20 lat Pani Alina specjalizuje się w wykonywanych przez naszą firmę zabezpieczeniach antykorozyjnych, ogniochronnych i mykologicznych. Jest członkiem Polskiego Stowarzyszenia Korozyjnego (PSK) oraz uczestnikiem organizowanych przez stowarzyszenie corocznych konferencji naukowotechnicznych. Posiada certyfikat I B D i M ukończenia Studium Antykorozji Mostów Stalowych (SAMS). Wolny czas Pani Alina lubi spędzać na łonie natury, latem jeździ na rowerze, zimą dużo spaceruje. Ma troje dzieci - dwie córki i syna. Zbigniew Kosik Tomek Zawadzki ODSTRESOWNIK Rozpoczął pracę 23 listopada 1982 r. w strukturach dawnej TERMOIZOLACJI. Pierwsze kroki w zawodzie montera izolacji termicznej zdobywał na nowo budowanej EL Połaniec. Doświadczenie zawodowe pozwoliło na kontynuację pracy na kolejnych dużych projektach krajowych min. EL Łaziska, Jaworzno i Ożarów. Dzięki dużemu zaangażowaniu w wykonywaną pracę zostawał niejednokrotnie oddelegowany do pracy za granicą, głównie w Niemczech. Pan Zbigniew jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci, córki Mileny i syna Damiana, będącego również pracownikiem KAEFER. Obecnie wiedza z zakresu izolacji oraz budowy rusztowań jaką posiada Pan Zbigniew jest wykorzystywana na budowie w Połańcu. Kronika Towarzyska KAEFER Nasi najmłodsi: Franciszek Dziewiątek ur. 15.04.2012 r. syn Andrzeja Vanessa Bondenat ur. 18.04.2012 r. córka Alexandre Wojciech Gawron ur. 28.06.2012 r. syn Roberta Bartłomiej Stawiarski ur. 18.07.2012 r. syn Daniela Zuzanna Kabat ur. 16.08.2012 r. córka Rafała Adam Skórski ur. 20.08.2012 r. syn Dariusza Zuzanna Buchta ur. 31.08.2012 r. córka Marcina Patryk Kozioł ur. 03.09.2012 r. syn Jacka Tomasz Zawadzki ur. 03.09.2012 r. syn Andrzeja Magdalena Brauner ur. 06.09.2012 r. córka Adriana Michalina Krzyż-Błażejczak ur. 10.10.2012 r. córka Michała Miło powspominać okres wakacyjny! Nasze koleżanki z Działu Logistyki Personalnej kolekcjonują wszystkie kartki otrzymane od naszych pracowników. Gdy w Biurze w Zabrzu robi się chłodno - zawsze można się pocieszyć już samym ich widokiem. Ciekawe, czy do lata uda się stworzyć „zimową kolekcję na ochłodzenie”! Kobiety kontra mężczyźni: Przezwiska: * Kiedy Kasia, Ania i Magda idą gdzieś razem, będą zwracać się do siebie per Kasia, Ania i Magda. * Kiedy Staszek, Karol i Tomek idą gdzieś razem, będą zwracać się do siebie per Łysy, Lolek i Drzazga. Jedzenie: * Kiedy Staszek, Karol i Tomek poproszą o rachunek, każdy zrzuci się po 20 zł, nawet jeśli na rachunku będzie 32,50 zł.Wszyscy powiedzą, że nie mają drobnych i żaden nie będzie domagał się reszty. * Kiedy dziewczyny dostaną rachunek, któraś sięgnie do torebki po kalkulator. Kasa: * Facet zapłaci 5 zł za rzecz wartą 2 zł, jeśli jest mu potrzebna. * Kobieta zapłaci 2 zł za niepotrzebną jej rzecz wartą 5 zł, jeśli ta jest w przecenie. Łazienka: * Facet ma w łazience 6 rzeczy: szczoteczkę i pastę do zębów, piankę i maszynkę do golenia, mydło, ręcznik. * Kobieta przeciętnie ma w łazience na wyposażeniu 337 przedmiotów, z czego facet poprawnie jest w stanie zidentyfikować 20. Kłótnie: * Do kobiety należy ostatnie słowo w każdej kłótni. * Wszystko co powie później facet jest 21 Po godzinach początkiem nowej kłótni. Przyszłość: * Kobieta martwi się o przyszłość, dopóki nie wyjdzie za mąż. * Mężczyzna nie martwi się o przyszłość, dopóki się nie ożeni. Małżeństwo: * Kobieta wychodzi za mąż mając nadzieję, że facet się zmieni, czego ten nie robi. * Mężczyzna żeni się mając nadzieję, że kobieta się nie zmieni, co ta znienacka robi. Strojenie się: * Kobieta wystroi się do wyjścia na zakupy, podlewania kwiatków, wyjścia ze śmieciami, odebrania telefonu, przeczytania książki i odebrania poczty. * Facet wystroi się na ślub i ewentualnie pogrzeb. Naturalność: * Facet budzi się, wyglądając tak samo dobrze jak wtedy, kiedy kładł się spać. * Kobiety z jakiegoś powodu psują się w ciągu nocy. Potomstwo: * Kobieta wie wszystko o swoich dzieciach. Wie o umówionej wizycie u dentysty, romansach, najlepszych kolegach, ulubionym jedzeniu, skrywanych obawach, marzeniach i snach. * Mężczyzna w pewnym stopniu jest świadomy, że w jego domu mieszkają jacyś mali ludzie. Myśl dnia: * Ożeniony facet powinien zapomnieć o swoich pomyłkach. * Nie ma sensu, aby dwoje ludzi pamiętało o tym samym. Żona do męża: - Nie mogę spać. A na to mąż: Bo zło nigdy nie śpi... Autor: Piotr Świderek eWUŚ to elektroniczny system weryfikacji uprawnień pacjentów do świadczeń zdrowotnych finansowanych przez NFZ, powiązany z Centralnym Wykazem Ubezpieczonych (CWU). Od 1 stycznia 2013 r. każdy będzie mógł potwierdzić swoje prawo do świadczeń - w szpitalu, przychodni, czy w gabinecie lekarza, bez konieczności przedstawiania dodatkowych dokumentów. Wystarczy numer PESEL oraz dokument potwierdzający tożsamość. 22 Po godzinach SUDOKU Zwycięzcą w konkursie SUDOKU z poprzedniego numeru została Pani Teresa Zawrot, która w nagrodę otrzymała bestseller Szymona Hołownia i Marcina Prokopa Bóg, kasa i rock'n'roll. Serdecznie gratulujemy i dziękujemy wszystkim osobom, które wzięły udział w konkursie! W tym numerze do wygrania książka Jerzego Pilcha „Dziennik”. Imię i nazwisko Firma/Oddział/Dział: Telefon/e-mail: Zapraszamy do nadsyłania poprawnych rozwiązań w terminie do 25 lutego 2013 r. 19
Similar documents
Pobierz PDF
Oddajemy w Wasze ręce już jedenaste wydanie K-INFO. Znajdą w nim Państwo stałe rubryki, takie jak „Wieści z budów” czy „Z życia naszych firm”. Nie zabraknie również informacji o jubilatach oraz nas...
More information