Numer 01 2012/2013 - X Liceum Ogólnokształcące w Poznaniu

Transcription

Numer 01 2012/2013 - X Liceum Ogólnokształcące w Poznaniu
Gazetka szkolna X LO
nr 1 2012/2013
S
I
T
A
GR
październik 2012
j
e
w
o
d
o
r
a
N
i
j
c
a
k
u
Dzień Ed ektorem szkoły!
r
e
y
d
z
d
a
wywi
w numerze znajdziesz również:
Recenzja filmu „Jesteś Bogiem” • Patriota, czyli kto? • Seminarium filmowe X LO
Gry komputerowe - sztuka XXI wieku?
Od redakcji
Drogi Czytelniku! Nie jest łatwo napisać wstęp do
pierwszego numeru odświeżonej gazetki, w końcu to na te
kilka linijek tekstu pada najpierw Twoje spojrzenie, jest
więc on niejako wizytówką całego pisma. Należy się kulturalnie przywitać, podziękować za uwagę, z góry okazać
wdzięczność za wsparcie dla nowej redakcji. Zapewnić
o pełnej krwi, potu i łez pracy nad wydaniem, które trzymacie właśnie w rękach.
Chcemy, aby Te(e)n Idea było pismem o Was i dla
Was. Jednocześnie zapraszamy do współpracy wszystkich,
którzy widzą problemy otaczającego ich świata, są znakomitymi obserwatorami a także nie boją się słowa pisanego.
W numerze
Wywiad z p. dyrektor Małgorzatą Roszyk
Otrzęsiny - pierwszaki już z nami!
4
5
Niepodległość, patriotyzm, pamięć...
Patriota - czyli kto?
Żywa lekcja historii
Drzewo genealogiczne
Oko w oko z gwiazdami wielkiego ekranu - czyli seminarium filmowe w X LO
Chemia wg. p prof. Persa
Gry komputerowe - sztuka XXIw?
7
8
9
10
11
12
Kulturalny Poznań
Recenzja "Jesteś Bogiem"
Co jest grane w Poznaniu ?
Teatralnie rzecz biorąc
Masz pasję, masz wywiad!
Samemu się nie pogubić - czyli wywiad z ks. Grzegorzem
14
15
16
17
18
Sport w X LO
Echa stadionów
19
Z przymróżeniem oka!
Horoskop
Krzyżówka
Infos
2
21
22
Dzień Edukacji Narodowej
„
Wielkim kunsztem wykazuje się nauczyciel, który potrafi
sprawić, że twórcze wyrażanie siebie i nabywanie wiedzy
staje się źródłem radości
„
Albert Einstein
W Dniu Nauczyciela życzymy satysfakcji z trudnej pracy, uśmiechu na co dzień i dumy z talentów,
które rozkwitają dzięki Wam! A czego życzą sobie sami nauczyciele?
„Miłej, otwartej atmosfery w gronie uczniów i nauczycieli, dobrej woli, chęci współpracy, uśmiechu, optymizmu, czasem wystarczy chcieć!”
J. Ratajczak
„Pragnę, aby lekcje były intelektualnymi spotkaniami spotkaniami młodych i starszych ludzi, którzy
dzielą się wiedzą (tak chodzi o sprzężenie zwrotne). Nauka w liceum trwa zaledwie trzy lata, ale
mądrość zdobyta w szkole będzie służyła przez całe życie, warto więc czas nauki rozsądnie wykorzystać. Życzę sobie świadomych i mądrych uczniów”
A. Kizierowska
3
Wywiad z p. dyrektor Małgorzatą Roszyk
Dyrektor – postać bardzo ważna dla każdej szkoły. W większości tego typu placówek, osoba sprawująca tę funkcję jest niedostępna dla podopiecznych. Nasza Pani dyrektor ma jednak dobry kontakt z uczniami, mimo wielu obowiązków. Nam udało się oderwać na chwilę od pracy Panią dyrektor i przeprowadzić z nią wywiad.
TE[E]N IDEA: Co sądzi Pani o nowej reformie oświaty?
PANI DYREKTOR: Jaka będzie reforma, która weszła do nas od 1. września, to dopiero się
o tym dowiemy za 3 lata. Na razie młodzież się
cieszy, że nie będą mieć od drugiej klasy wielu
przedmiotów. Czy ja się cieszę? Jeszcze nie
wiem, bo prawda jest taka, że wszystko, co nowe jest trochę przerażające. Boimy się o to jak
będzie przygotowana młodzież. W pierwszej
klasie wszyscy mają tę samą podstawę programową, natomiast od drugiej klasy zostają tylko
przedmioty bazowe i rozszerzone. Moim zdaniem dla ucznia o sprecyzowanych zainteresowaniach to ideał, ale dla kogoś kto postanowi
w 3 klasie zmienić zainteresowania to katastrofa. Priorytetem jest dobry uczeń przygotowany
do przyszłego życia, a jak nie przygotujemy to
jest porażka szkoły, czyli moja też.
TI: Jak będzie wyglądała nowa matura? Jakieś zmiany, czy może nie będzie się różnić
od poprzedniej?
PD: Jakie będą zmiany? O tym dopiero będziemy wiedzieć, bo na razie są tylko pewne projekty. Na pewno będzie się różniła tym, że
przedmioty dodatkowe będziemy zdawać na
rozszerzeniu. Natomiast nowa matura cały czas
jest nowa, bo co roku zachodzą jakieś zmiany.
Absolwenci sprzed pięciu lat, czy sprzed roku
zdawali maturę inaczej. Najpierw dodano matematykę,
później
zmieniono
maturę
4
z języków. Was to jeszcze nie dotyczy, ale
w przyszłości język polski ma mieć podobną
formułę do tej, która była kiedyś, czyli uczeń
losuje pytania z jakiegoś zakresu. Obecna formuła jest łatwiejsza dla ucznia, bo nie wiem,
jak można nie przygotować jakiegoś tematu
przez rok. Taka matura powinna być zdawana
na 100%! Ale ze względu na plagiaty, które
uważam za kradzież, została zmieniona podstawa matury. U nas na szczęście nie było jeszcze
takiego przypadku. A przecież łatwo to wyłapać za pomocą specjalnych programów komputerowych. Szkoda, że wasi młodsi koledzy
będą zdawali trudniejszy egzamin, bo jednak
odpowiadanie na losowe pytania jest trudniejsze i wymaga większego przygotowania.
TI: Jak ocenia Pani nową podstawę programową dla rocznika 1996?
PD: W 1. klasie kończymy gimnazjum, natomiast w 2. i 3. mogą zostać poszerzone tylko
3 przedmioty ( j. polski, matematyka i j. obcy).
Żeby wiedzieć czy to wyjdzie musimy co najmniej poczekać 3 lata. Jeżeli uczeń jest zorientowany w tym, co będzie chciał robić w przyszłości oraz chce udać się na studia w takim
przypadku to jest dla niego odpowiedni system
nauczania.
TI: Jak ocenia Pani nabór do pierwszych
klas?
PD: Jestem zadziwiona. Nie wiem co się stało,
ale jeszcze takiego naboru nigdy nie miałam!
Nabór do pierwszej klasy był chyba jednym
z lepszych w Poznaniu. Do każdej klasy przyjęliśmy po 32 uczniów. W końcu na wielkie prośby
i płacze dobiliśmy następne 1-2 osoby. Pozostawało mi po 60 osób w klasie, które chciałyby się
dostać. Punktacja jest inna, niż była, nie powiem
czy lepsza czy gorsza. W każdym bądź razie
utrzymujemy średni poziom, przyjmujemy
uczniów powyżej 100 punktów.
TI: Gdyby mogła Pani zmienić jedną rzecz
w polskiej edukacji, co by to było?
PD: Dobre 4-letnie liceum, szkoła zawodowa jak
również technikum. Nie każdy musi kończyć studia, każdy musi mieć prawo do ich skończenia.
Większy spokój dla nauczycieli i uczniów jest
dzięki zwiększonej ilości godzin nauczania. Ćwiczenia dają lepsze efekty, a na maturę lepiej iść
ze spokojem niż teraz uważać, że jest czas,
a później się denerwować. Również większy
kontakt z absolwentami był zawsze wtedy, kiedy
było 4-letnie liceum, bo teraz zanim nas poznacie
to już odchodzicie. Był lepszy komfort psychiczny dla ucznia i nauczyciela, możliwość bardziej
zżycia się ze sobą.
TI: Skoro już poruszyliśmy temat zmian, to co
Pani myśli na temat wprowadzenia dziennika
elektronicznego? Jakieś wady, zalety?
PD: Dziennik elektroniczny będziemy wprowadzać prawdopodobnie od II semestru. Przy tak
dużej szkole jak nasza, w każdej sali powinien
być komputer. W tej chwili nie mamy laptopów
do trzech sal. Dziennik elektroniczny pełniłby
taką samą funkcję jak dzienniki papierowe. Będzie to dobre ze względu na to, że po południu
nauczyciel będzie mógł poświęcić czas uczniowi,
a nie zajmować się „papieroplastyką”. Kolejnym
plusem jest to, że będziemy mieli lepszy kontakt
z rodzicami. Zmaleją także koszty rozmów telefonicznych z opiekunami uczniów, więc ekonomicznie także będzie to uzasadnione. Do tej pory
był problem z Internetem w całej szkole, teraz
ten problem już nie istnieje. Bo dopóki nie było
laptopów i sieci, nie było sensu wprowadzać takiego dziennika. Dla ucznia dziennik elektroniczny może być gorszy, ale też lepszy. Na pewno cieszycie się z dostępu do sieci podczas
przerw. Jedyne co mnie martwi to to, że rodzice
przestaną przychodzić na spotkania w szkole. Bo
zawsze spotkanie w cztery oczy daje więcej niż
korespondencja internetowa, czy rozmowa telefoniczna. Ale nadal będę apelować do rodziców
o spotkania w szkole. Bo np. czemu prowadzimy
tyle zajęć pozalekcyjnych? Rodzice proszą
o więcej godzin dodatkowych, a uczniowie wolą
płacić za korepetycję. Mimo tego, że my dajemy
takie zajęcie za darmo! Dlatego interakcja z rodzicami jest tak ważna.
TI: Kolejna innowacja. Co Pani sądzi o wprowadzeniu dużej przerwy obiadowej po godzinie 12:00? Byłoby to duże ułatwienie dla
uczniów dojeżdżających…
PD: Jest to możliwe. Chociaż pierwszy raz słyszę
od was o takim problemie. Duża przerwa jest na
razie typową przerwą śniadaniową. Jeśli taka
przerwa trwałaby 30 minut, to wtedy przerwę
śniadaniową musielibyśmy zrobić wcześniej, ale
myślę, że jest to dobry postulat. Tylko trzeba to
jeszcze omówić z szefostwem samorządu, które
uruchomi szefostwo w klasach. Jest to do zrobienia nawet od stycznia, na razie jest to niemożliwe przez siatkę godzin. Poproszę wychowawców
klas o rozmowy, czy nie zakłóci to wyjazdów ze
szkoły uczniów np. z Pobiedzisk, czy nawet
Swarzędza. Jak otwieraliśmy restaurację uczniowską to myślałam o przerwie obiadowej, ale
nie zdecydowałam się na to właśnie ze względu
na dojazdy. Godzinowo taka przerwa nie zmieni
drastycznie planu lekcji, lecz jest problem, czy
wszyscy uczniowie zostaną obsłużeni w takim
czasie. Musiałoby być to tak rozplanowane, żeby
część uczniów jadła na tej przerwie, a część po
skończonych wcześniej lekcjach.
5
A teraz też dostrzegam, że uczniowie jedzą
obiady, ja z resztą też, co poprawia moje relacje
z nimi. Nie ma to jak rozmowa przy obiedzie!
Reasumując, wspólnie musimy podjąć decyzję,
a od stycznia albo po feriach zimowych przesuwamy godziny, bo dla nas to „pikuś”, żeby nie
powiedzieć „pan pikuś” (śmiech).
TI: Przejdźmy do tematu budynku. Szkoła
cały czas pięknieje. Czy jest Pani szczególnie
zadowolona z jakiejś inwestycji?
PD: Dla budynku najważniejszą inwestycją była
termomodernizacja. Dostając tę szkołę, przeciekały dachy, stare okna wypadały, a sam budynek
był szary i nieciekawy. Na naszych stronach był
ładniejszy , bo nasz absolwent nałożył komputerowo tapetę (śmiech). Napisaliśmy, że taką
szkołę chcemy mieć. W tej chwili z zewnątrz
szkoła jest skończona i wygląda ładnie. Boisko
też jest ładne, jednak niestety, zwłaszcza w poniedziałki, jest ono dewastowane. Mieszkańcy
osiedla twierdzą, że nasi uczniowie niszczą tereny w pobliżu szkoły. Jednak ja mogę wrzucić do
Internetu zdjęcia stanu boiska w piątek i w poniedziałek. I nie jest ono dewastowane przez
moich uczniów, bo ich tu po prostu nie ma
w weekend, a nie mamy dużo uczniów z okolicy. Dumna jestem też z wnętrza. Wszystkie korytarze są wyremontowane oprócz jednego, który stanowi pewien skansen. Nowe są także łazienki, szatnie. Cieszę się także z laptopów i Internetu. Moim marzeniem na przyszłość jest
jeszcze pływalnia przy szkole.
TI: A oprócz pływalni chciałaby Pani zmienić
coś jeszcze w „Dziesiątce”?
6
PD: W tej chwili w budynku chciałabym zmienić kilka sal, które mi się nie podobają. A tak to
zdaję się na inwencję twórczą. Do tego chciałabym wprowadzić identyfikatory.
TI: A kiedy miałyby być wprowadzone i do
czego będą służyły?
PD: Będą wprowadzone jeszcze w tym roku.
Miały być już w październiku, ale wiązało się to
z kosztami. Szkoła kupuje tylko czytniki, które
są dość drogie, natomiast uczeń musi kupić sobie identyfikator. Będą one używane przy wejściu do szkoły. Mamy plan wprowadzić je także
w bibliotece. Takie identyfikatory będą posiadali także nauczyciele i personel. Będzie na nich
podane imię i nazwisko oraz funkcja, jaką pełni
w szkole wraz ze zdjęciem, co ułatwi rodzicom
trafianie do poszczególnych wychowawców
podczas zebrań. I nie ma, że boli. Jeśli uczeń
zgubi identyfikator – musi kupić nowy. Jeśli nauczyciel – musi kupić nowy. Jeśli dyrektor – też
musi kupić nowy. Nie ma lepszych!
TI: Czy lubi Pani swój zawód? Dlaczego?
PD: Bardzo, ponieważ mogę przebywać wśród
młodych ludzi. Pracowałam w liceum
w Rogoźnie im. Przemysła II i to uczniowie
przekonali mnie, że trzeba być nauczycielem.
Nie wiem czy to dobrze, czy nie, ale ciągle mam
wrażenie, że wysysam z was młodość, ale
w zamian za to dajemy wam doświadczenie. Nauczyciel się wolniej starzeje, bo przebywa
z młodymi ludźmi, a młodzież ma pasję, błysk
w oku i fantastyczne pomysły.
TI: Co Panią niepokoi w zachowaniu młodzieży w naszym liceum?
PD: Niepokoi mnie jedna rzecz. Uczeń liceum
jest elitą. Razi mnie częste słownictwo
i zniszczenia, które są powodowane z głupoty. To
nie jest zrobione dla mnie ani dla nauczycieli,
tylko dla was. Dewastacja mnie bardzo boli,
jak również palenie. Dostałam pismo od
władz osiedla, że nasza młodzież jest uciążliwa dla osiedli. 4-5 uczniów może zepsuć cały
wizerunek szkoły. Zobaczy się tego jednego,
który podpadł i wszystko się uogólnia. W tej
chwili szkoła jest autentycznie zamknięta i to
nie dlatego, że ja tak bardzo chcę aby wszyscy
zostali na terenie budynku, tylko dlatego aby
wyeliminować skargi, które pojawiają się
z zewnątrz w godzinach, kiedy nasz uczeń
przebywa na lekcjach. Policja pilnuje terenu
szkoły. Teraz chodzi o to, aby w miarę możliwości podłapać tych, którzy najwięcej grandzą. Mam nadzieję, że to nie są moi uczniowie, a jeśli tak to w tym momencie będziemy
wiedzieć o kogo chodzi i nie będzie tego uogólniania.
TI: Dziękujemy bardzo serdecznie za
wywiad. Życzymy dalszych sukcesów
w życiu prywatnym i zawodowym!
Wywiad przeprowadzili i opracowali:
Dagmara Brodziszewska i Rafał Bajer
7
Otrzęsiny - pierwszaki już z nami!
Dnia 27 września bieżącego roku, po dużej
przerwie, trójka prowadzących z klas trzecich,
dumnie wkroczyła na scenę X LO. Sprawdzili
obecność i oficjalnie rozpoczęli ceremonię tak
zwanych „otrzęsin”. Impreza ta jest już tradycją w naszej szkole. Co roku „pierwszaki”
przechodzą pasowanie na uczniów naszego liceum. Stają przed nie lada wyzwaniem, na które składa się pięć zadań. Uczniowie muszą stawić czoła swoim słabościom, w drodze do zwycięstwa. Pierwszym zadaniem dla każdej z klas,
było przedstawienie swojego profilu w formie
krótkiej scenki.
Występy zapoczątkowała klasa 1A o profilu
prawniczo-dyplomatycznym. Ich krótkie przedstawienie pokazywało rozprawę rozwodową
piosenkarki Amy Winehouse i legendarnego
rapera - Magika. Zdaniem trzyosobowego jury
przedstawienie nie oddawało profilu klasy, dlatego oceny były dość niskie. Kolejne były
„pierwszaki”
z
profilu
matematycznofizycznego. Uczniowie tej klasy wykazali się
ogromnym dystansem do siebie i świetnym poczuciem humoru, co zostało docenione przez
sędziów i liczną widownię. Klasa dziennikarsko-medialna wykazała się niebanalnym pomysłem: uczniowie zorganizowali „wybory” Miss
World. Wygrała Miyoshi z Japonii, która
w rzeczywistości była chłopakiem, podobnie
jak reszta uczestniczek. Profil biologiczny zaprezentował nam „przegląd” najpopularniejszych lekarzy, między innymi doktora House’a
czy doktor Zosi z „Na dobre i na złe”. Ich występ został oceniony najniżej. Przedostatnia
występowała klasa filmowo – teatralna, która
genialnie posługiwała się żartami językowymi.
8
Ich wersję „Faktów” poprowadziła Justyna Puchałke i Kamil Kurczok. Nawiązali także do
występu klasy 1C. Ostatnia w kolejności była
klasa menedżersko - turystyczna. Pokazali
skecz, w którym grupka Polaków chce wykupić
wycieczkę do Madrytu. Mają jednak problem,
by dogadać się z Hiszpanem prowadzącym biuro podróży. Przedstawienie zapowiadało się
naprawdę ciekawie, jednak było zdecydowanie
za krótkie. Jury doceniło jednak ich pomysł.
Po własnych przedstawieniach dotyczących
profilów przed klasami pierwszymi był tzw.
Chrzest. Polega on na sprostaniu zadaniom,
w których musieli się wykazać inteligencją,
sprawnością i sprytem.
Pierwsza konkurencja polegała na jak najszybszym zjedzeniu powieszonego na sznurku jabłka, które trzymała druga osoba. Oczywiście nie
wolno było sobie pomagać rękoma! Mimo zagrzewających do walki okrzyków widowni pary nie najlepiej sobie z tym poradziły.
Natomiast drugie zadanie, które w zeszłym roku sprawiło najwięcej trudności, obecnym
pierwszakom poszło jak z płatka. Dotyczyło
ono stworzenia wzorów strukturalnych wybranych związków chemicznych. Pan profesor
Pers zgodził się na ocenienie nowych uczniów.
Okazało się, że aż cztery klasy zdobyły równo
piątki, reszta trójki. Gratulacje! To bardzo dobre wyniki. Oby tak dalej Wam szło z chemii.
Następnie dziewczyny trzymały piłki lekarskie,
a chłopacy w tym czasie obierali ziemniaki. Gdy
któraś upuściła piłkę jej partner musiał odłożyć
pyrkę. Wszystkie Panie dzielnie ściskały piłki,
ale niestety tym razem zwyciężyła tylko jedna
klasa. Najwięcej kartofli obrał przedstawiciel 1b.
Kolejna konkurencja wymagała od śmiałków
wypicia jak najwięcej wody w określonym czasie. Uczestniczki wlewały ją do gardeł kolegów.
Oczywiście niektóre nie trafiały i kończyło się to
dla pijących kąpielą. Na szczęście nikt nie utonął, a pierwsze miejsce wywalczyła sobie klasa
1d.
Ostatnie zadanie polegało na zaśpiewaniu wylosowanej piosenki. Były to dobrze znane wszystkim utwory z polskich seriali. Pojawiły się: „Na
dobre i na złe”, które wylosowała 1a, „Klan”,
który przypadł 1b. „Anarchię” z serialu „39
i pół” odśpiewała klasa 1c (tą solówkę nagrodzo-
no gromkimi brawami). Klasa 1d wylosowała
utwór „Deszcze nie spokojne” z serialu „Czterej
pancerni i pies”. Natomiast 1e, piosenkę pt.
„Świat według Kiepskich”, urozmaiciła bardzo
wyszukaną choreografią. Dzięki temu odwrócili
uwagę widowni od pogubienia się w tekście. Jako ostatni wystąpili uczniowie z klasy 1f z utworem „M jak Miłość”. Pozostała część klasy z widowni ochoczo pomagała przedstawicielom na
scenie, którzy zakończyli śpiewając a cappella.
Urzekli tym jury i dostali bardzo dobre oceny.
Wszystkie klasy przeszły tą konkurencję śpiewająco, bo w końcu „śpiewać każdy może”.
Teraz wszystkie pierwszaki są oficjalnymi
uczniami X LO.
Po emocjonujących zmaganiach wszystkich
pierwszych klas, zostały podliczone punkty. Prowadzący długo trzymali wszystkich w niepewności, podnosząc skutecznie poziom adrenaliny.
Gdy w końcu ogłoszono upragniony werdykt,
między uczniami klasy 1b wybuchł wielki entuzjazm, bo to właśnie klasa o profilu matematyczno – fizycznym, okazała się wielkim wygranym.
Nagrodą, jaką otrzymali były nie tylko brawa,
ale również dowolny dzień, który mogą przeznaczyć na wycieczkę. Gratulujemy!
W ten oto sposób, kolejna ceremonia „otrzęsin”
przeszła do historii.
Trzeba przyznać, że z każdym kolejnym rocznikiem pierwszakom idzie coraz lepiej!
Magda Śródecka,
Zuza Słaby i Jagoda Erenz
9
Niepodległość,
patriotyzm,
pamięć...
01.09.1939
17.09.1939
27.09.1939
01.11.
10
Patriota, czyli kto?
Żyjemy w czasach, w których patriotyzm
jest rzeczą, o której nie wypada mówić, z którą
nie można się obnosić, ponieważ jest oznaką albo
głupoty, albo nieudolną próbą zwrócenia na siebie uwagi. Niestety konformizm i globalizm, który otacza nas z każdej strony w sposób automatyczny wypiera tożsamość i dumę narodową.
Odwołując się do etymologii słowa
„patriotyzm” pochodzi ono od łacińskiego słowa
„patrio”, co po polsku oznacza „ojczyzna”.
Czymże więc jest ojczyzna? „Ojczyzna jest
wspólną rodzicielką nas wszystkich”, to słowa
rzymskiego filozofa – Cycerona – i właśnie one
powinny być istotne dla każdego patrioty. Są niezwykle trafne, łączą wszystkich mieszkańców danego kraju (wszyscy jesteśmy dziećmi jednej
matki – ojczyzny). Dzięki temu porównaniu
uświadamiamy sobie, jak wiele wspólnego łączy
nas i jednoczy w jednym celu – obronić ją, ukochać ponad wszystko, bo czyż dzieci nie kochają
własnych matek? Moim zdaniem patriotyzm, nie
powinien objawiać się jako ślepe zapatrzenie we
własny naród, a właśnie jako dostrzeganie niedociągnięć i wad, przez co my sami możemy go
udoskonalać, tworzyć piękniejszym i lepszym dla
przyszłych pokoleń.
Wielu emigrantów na obczyźnie tęskni za
swym rodzimym krajem, nieważne, czy był on
biedny, pełen konfliktów… istotne jest, iż czują
potrzebę powrotu. Pewne malajskie przysłowie
mówi: „Choćby w cudzym kraju padał deszcz
złota i srebra, a we własnym deszcz sztyletów
i włóczni – we własnym będzie lepiej.” To piękne
przysłowie, które w sposób idealny obrazuje naturę ludzką, niemal każdy człowiek odczuwa silną więź ze swym państwem. Czasem zdarza się
i tak, że dopiero wtedy jesteśmy w stanie zrozumieć ile ono dla nas znaczy, gdy je opuścimy.
Wtedy dostrzegamy, że mimo wad i niedoskonałości, w jakiś niewytłumaczalny sposób, kochamy
je. Czyż my, Polacy, nie czujemy dumy słysząc
jakąkolwiek wzmiankę o naszych sportowcach,
wybitnych artystach? Czyż nie czujemy gniewu i
złości, gdy ktoś drwi z naszej historii?
„ Jestem Polakiem – a więc mam obowiązki polskie” w ten sposób Roman Dmowski definiuje
postawę Polaka wobec Polski. Jest w tym sporo
prawdy, skoro urodziliśmy się w danym kraju,
powinniśmy odczuwać potrzebę służby dla niego
i to nie poprzez przymus, ale z chęcią i dumą.
Czasami ludzie zastanawiają się, w jaki sposób możemy okazać postawę patriotyczną, gdy
nie ma wojny. Oczywiście podczas bitew jest
większe zapotrzebowanie na ludzi, którzy bez
wahania będą w stanie oddać swe życie w imię
ojczyzny, jednak patriotyzmu nie okazuje się jedynie poprzez bohaterską śmierć, ale także poprzez krzewienie kultury, języka i historii narodu.
Ruch polskich romantyków podczas zaborów doskonale obrazuje, że nie tylko walcząc można oddać hołd ojczyźnie. Wielkie dzieła m.in. Mickiewicza rozkrzewiały patriotyzm, dawały nadzieję,
były podporą dla wielu Polaków, którzy już niemal nie dostrzegali żadnego wyjścia z tej beznadziejnej sytuacji. Dzięki poetom i innym, równie
ważnym artystom, nasz język nie umarł, nasza
kultura nie zatraciła się, a historia nie poszła
w zapomnienie. Możemy być dumni i brać z nich
przykład. Ale kolejnym ważnym zagadnieniem
jest, czy w obecnych czasach można być patriotą? Moim zdaniem jak najbardziej można, choćby
wykonując jedno z najprostszych obowiązków
obywatelskich, mianowicie biorąc udział
w wyborach, choćby poprzez kibicowanie polskim sportowcom, choćby czytając wielkie dzieła
literatury polskiej. Powinniśmy również, jako patrioci, nie zapominać o historii Polski, nie możemy przede wszystkim się jej wstydzić!
Refleksja z tego przemyślenia jest taka, drogi czytelniku, że patriotą może zostać każdy, kto
choć odrobinę kocha swój kraj i jest z niego dumny.
Anna Łużyńska
11
Żywa lekcja historii
W piątek, 7 września na lekcji historii klasa
3g, miała przyjemność przyjąć dwóch gości, którzy wyglądali niecodziennie. Ich stroje mówiły
same za siebie- mundury w kolorze khaki, czapki, ciężkie buty i uzbrojenie przyciągały naszą
uwagę. Tylko dzięki temu, że byli to nasi znajomi ze szkolnych korytarzy, Krzysiu i Robert
z klasy 3c, mogliśmy wiedzieć, że nie są to autentyczni żołnierze z kampanii wrześniowej z
1939 roku przeniesieni w czasie do naszej szkoły.
Koledzy stanęli przed nami na środku klasy
i Krzysiu zaczął opowiadać po kolei o stroju,
uzbrojeniu i trudach typowego ułana. Najpierw
mówił o uzbrojeniu Dowiedzieliśmy się, że
z wyposażenia żołnierzy już w połowie lat 30.
wycofano obowiązkowe lance, w zamian wyposażono ich w kawaleryjskie wersje karabinka
wz.29, lekką artylerię jak armata przeciwpancerna Bofors 37 mm oraz inną broń. Starając się
wyrównać dysproporcje w zakresie uzbrojenia
pancernego, dowództwo polskie uruchomiło także tajny projekt produkcji nowoczesnych karabi-
12
nów przeciwpancernych „UR”, w które zostali
uzbrojeni polscy ułani w 1939 roku. Niestety nawet po modernizacji broń i tak była przestarzała,
mimo to niejednokrotnie udawało się jej skutecznie walczyć nawet z niemieckimi jednostkami
pancernymi. Posiadali też bagnety, którymi toczyli wiele walk. Jednakże w pojedynkę wygranie takowej bitwy w pojedynkę nie było możliwe, dlatego byli zmuszeni czekać na pomoc kolegi i tylko wtedy mogła się ona rozstrzygnąć.
Dla jednego kończyła się śmiercią, a dla drugiego życiem. Dodatkowo bagnety miały cienkie
ostrza i nawet gdy wbiło się go w przeciwnika, to
ten nie umierał tylko czekał albo na pomoc sanitariusza, albo na jak najszybszą śmierć, gdyż po
takim przebiciu cierpiało się straszne męczarnie.
Do ich zbrojenia dochodził jeszcze pas
z przegródkami, w którym zazwyczaj znajdowały się naboje czy bomby. Ci co nie posiadali takich pasów, mieli powkładane te rzeczy w kieszeniach.
Tak właśnie POWINIEN być wyposażony
i ubrany każdy ułan,
lecz
niestety
w rzeczywistości wyglądało to zupełnie inaczej.
Mundury były wykonane z bardzo słabego materiału, który łatwo się pruł i darł, dlatego ułan
nawet po jednym intensywnym dniu mógł mieć
strój w strasznym stanie. Pod nimi mieli tylko
bardzo długie białe koszule zapinane na guziki.
Były takie długie ze względu na to, by choć w
jakimś stopniu ogrzewały męskie części intymne. Natomiast szereg guziczków był po to, by
przy ranach, które sanitariusze mieli opatrzyć,
nie rozrywać koszul tylko je rozpiąć. Niejednemu brakowało tez butów, więc byli zmuszeni
chodzić boso, podczas licznych wędrówek i
marszów, które mogły trwać nawet 7 dni, podczas których nie miano co zjeść. Czasem ułani
musieli zadowolić się jabłkiem zerwanym
gdzieś po drodze i iść dalej, nie bacząc na głód,
zimno czy zmęczenie. Swój cały dobytek nosili
w kieszeniach albo mieli to szczęście i posiadali
plecaki, które wyglądały jak worki, do których
były umocowane koce, by w nocy mieć się
czym okryć. Jednak i to nie było wszystkim dane. Noce, a przecież nawet i wieczory bywały
bardzo zimne, a żołnierze musieli i z tym sobie
radzić, by rano być gotowym na kolejny ciężki
dzień. Również w sferze gotowania napotykały
ich problemy, co jest dość logiczne, gdyż prowadzili raczej koczowniczy tryb życia. Jeśli
chcieli sobie coś ugotować to zamiast garnków
musieli używać swoich hełmów! Na szyjach
każdego z ułanów zawieszony był okrągły medalion z danymi, by w momencie śmierci móc
rozpoznać zwłoki. W takiej sytuacji był łamany
na pół i wkładano go do buzi zmarłego. W przypadkach, gdy był pozbawiony głowy to do skarpetki.
Pod koniec tego spotkania Krzysiu zaproponował nam, że możemy dokładnie pooglądać przyniesione przez niego rzeczy oraz zrobić kilka
zdjęć. Ta lekcja na pewno na długo pozostanie
w naszej pamięci, gdyż mogliśmy na własne
oczy zobaczyć historyczne stroje, które mamy
opisywane w książkach od historii. Dzięki temu
co usłyszeliśmy, mogliśmy niemalże poczuć się
jak w roku 1939. Jestem bardzo szczęśliwa, że
mogłam uczestniczyć w takiej lekcji, bo naprawdę dużo mi dała. Mam nadzieję, że to nie pierwsza i nie ostatnia tego typu akcja!
Klaudia Kozanecka
13
Genealogia pomaga przybliżyć nam odpowiedź na podstawowe
egzystencjalne pytania: Skąd pochodzimy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Dlatego proponujemy Wam, Drodzy Czytelnicy,
już dziś zacząć zgłębiać historię swojej własnej rodziny od tego
małego drzewa genealogicznego, które możecie rozbudować,
aby poznać odległe więzy rodzinne.
Oko w oko z Gwiazdami wielkiego ekranu
czyli seminarium filmowe w X LO
W dniach 15-17 listopada 2012 odbędzie
się 29 edycja seminarium podczas którego, przez
cały dzień będziemy oglądali ciekawe filmy
i spotkamy się ze znanymi postaciami kina
i telewizji. Tematem tegorocznego seminarium
jest „Przygoda i Miłość w Obiektywie”.
DKF działa czynnie od 1981 roku, a seminaria
filmowe odbywają się od roku 1983. Zawsze,
podczas tego wydarzenia, aula naszej szkoły wypełniona była po brzegi – nic dziwnego, bo
w końcu przybywały do nas takie gwiazdy
jak Krystyna Janda, Janusz Gajos, Marek Kondrat, Artur Barciś, Daniel Olbrychski czy zeszłoroczni goście, Ewa Krakowska oraz Mateusz Damięcki.
W tym roku poznamy bliżej aktorki, Matyldę Damięcką i Agatę Sasinowską (w piątek),
oraz reżysera Janusza Majewskiego (w sobotę),
którym będziemy mogli zadawać pytania podczas dyskusji „Szczerość za szczerość”.
Już pierwszego dnia zaraz po wykładzie,
który odbędzie się rankiem, obejrzymy trzy filmy: „Cztery wesela i pogrzeb” w którym wystąpił Tom Hanks i Rowan Atkinson, „Kiedy Harry
poznał Sally”, z Meg Ryan i Billem Crystalem,
oraz „Przed Wschodem Słońca” w którym gra
Ethan Hawk.
W Piątek zobaczymy przedstawienie teatralne,
filmy i seriale z udziałem naszych gości oraz
program
satyryczny
wyświetlany
prosto
z internetu co nie miało dotychczas miejsca podczas poprzednich seminariów. Wieczorem odbędzie się dyskusja oraz mini recital z udziałem naszych gości.
W Sobotę obejrzymy trzy filmy Janusza
Majewskiego - „Zaklęte rewiry”, „Epitafium dla
Barbary Radziwiłłówny” oraz „Mała Matura 47”.
Później nastąpi dyskusja szczerość za szczerość
z zaproszonym reżyserem. Przewidziane są również zdjęcia grupowe z naszymi gośćmi zarówno
w sobotę, jak i w piątek.
Cena karnetu na całe trzy dni jest bardzo
atrakcyjna – okrągłe 40 złotych – lecz ich liczba
coraz szybciej maleje, dlatego należy się pośpieszyć i porozmawiać z panem profesorem Plewińskim (wtorek do 19:00, oraz środy do 16:30,
w auli naszej szkoły). Członkom DKF-u przypominam, że seminarium wliczone jest w cenę całorocznego karnetu opłaconego na początku roku.
Michał Janicki
15
Chemia według pana profesora Persa
Chemia jako dziedzina nauki wykorzystywana jest obecnie w medycynie, ale również w przemyśle narkotykowym, czy militarnym (np. bombardowanie atomowe Hiroszimy i Nagasaki). Czym ostatecznie okazała się
chemia w rękach człowieka, dobrem czy
złem?
jednej na tydzień. Brak kontaktu z wiedzą, powoduje luki w jej posiadaniu. Pod względem
intelektualnym dzisiejsza młodzież jest dobra.
Nie można winić kogoś za to, że nie posiada
wiedzy, jeżeli nie ma do niej dostępu.
Woli Pan chemię w teorii, czy w praktyce?
Dla człowieka chemia może być zarówno dobra
jak i zła. Wszystko zależy od tego, jakie ludzie
mają intencje. Pierwiastki promieniotwórcze
wykorzystuje się do reaktorów atomowych, ale
również w medycynie, przy leczeniu chociażby
nowotworów. Natomiast izotop cezu również
pojawia się w reaktorach, ale jest też wykorzystywany w odmierzaniu czasu. Chemia ma największe znaczenie oczywiście w tworzywach
sztucznych oraz gospodarstwie domowym.
W przemyśle militarnym po prostu używana jest
wyłącznie do celów złych.
Badania wykazują, że Polacy kończący liceum mają teraz wiedzę o 30procent mniejszą niż choćby 20 lat temu. Jak do tego doszło? Czy faktycznie, z roku na rok
„głupiejemy”?
Powód jest zupełnie inny. Kiedyś, przede
wszystkim licea były czteroletnie. Każda klasa miała po trzy godziny chemii tygodniowo,
a lekcje prowadzone były z podziałem na grupy. To dawało szanse na nauczenie się czegoś,
zdobycie umiejętności. Ilość godzin zmniejszała
się drastycznie, czego skutkiem jest obniżenie
poziomu wiedzy. Ilość lekcji chemii spadła do
16
Chemia jest przedmiotem, który musi łączyć
obie te umiejętności, który może być różnorodnie wymawiany. Jedno potwierdza drugie
W szkole młodzież z klas pierwszych uczy się
zastosowania chemii w życiu codziennym. Żeby
zrozumieć
wiedzę
w
praktyce,
trzeba znać ją w teorii. Chemia
jest przydatna na co
dzień.
Po pierwsze: zakup towarów codziennego użytku, takich jak leki czy artykuły gospodarstwa
domowego. Potrafimy ocenić ich jakość i przydatność. Wiemy co kupujemy, jak się odżywiamy, uczymy się samodzielności. Po drugie: dzisiaj żywność zawiera w sobie wiele konserwantów czy sztucznych barwników. Znając je, unikamy niezdrowego trybu życia i dbamy o swój
organizm.
Skąd u Pana taka fascynacja chemią?
Chemia mnie ciekawi, pasjonuje. Uważam, że
mój przedmiot łączy wiedzę ogólną z wiedzą
praktyczną. Pozwala zrozumieć naturę, życie, co
umożliwia zaszczepienie tej fascynacji u innych
ludzi.
Jest Pan legendą naszej szkoły. Kiedy ktoś
mówi o nauczycielach w dziesiątce, od razu
nasuwa się Pańskie nazwisko. Jak bardzo jest
Pan do nas przywiązany?
Ja tej szkole poświęciłem całe życie. Szkoła budziła i budzi we mnie uczucie sympatii. Moim
zdaniem każdy pracownik będzie godnie wykonywał swój zawód, jeśli czuje przywiązanie do
miejsca pracy. Najpierw trzeba wymagać od siebie, potem od innych, dlatego staram się być na
każdej lekcji, nie spóźniam się, szanuje ten
przedmiot i tego samego wymagam od uczniów.
Wywiad przeprowadzali
Dawid "Żmij" Kulesz i Jagoda Erenz.
Jak w życiu codziennym możemy wykorzystać wiedzę chemiczną?
Doskonała znajomość chemii pozwala stosować
profilaktykę zdrowotną bez wielu konsultacji
z lekarzem (wapno, polopiryna). Samodzielne
radzenie sobie w życiu daje satysfakcję. Jeżeli
ktoś chce zadbać o dobór witamin w organizmie
np. witaminy C – bierze rutinoscorbin, co zapobiega chorobom, chroni nas przed nimi
i wzmacnia naszą odporność.
17
Gry komputerowe - sztuka XXI wieku?
Sztuka. Właśnie co to jest sztuka? Odpowiedź
nie jest łatwa: nie ma jednoznacznej definicji.
Sztuka jest tematem otwartym, a przede wszystkim zmiennym. Wiemy jednak o różnych dziedzinach, jak malarstwo, muzyka, literatura czy
film: o ich przynależności do sztuki nie ma wątpliwości. Jednak jest jeden obszar, który nadal
wywołuje dyskusje: gry komputerowe. Czy gracze mogą nazywać się koneserami sztuki? Czy
może gry to tylko bezmyślna rozrywka dla ludzi
bez przyszłości? Odpowiedź poznacie właśnie
tutaj.
Myślę, że nie muszę przedstawiać takich gier
jak „Tetris”, „Pac-Man” czy „Super Mario
Bros.”. Chyba każdy się zgodzi, że są to gry kultowe. Wrosły one w naszą kulturę, i już chyba
nigdy się ich nie pozbędziemy. Jednak czy są
one sztuką? W końcu są one o niczym. To zależy jak na to patrzeć: pierwsze filmy też były
o niczym, dopiero potem ewoluowały, by stać
się obiektem przeróżnych przeżyć wewnętrznych. Gry również ewoluowały: z czasem zyskiwały coraz głębszą fabułę (najlepszym przykładem jest „Heavy Rain”: interaktywny thriller
psychologiczny studia Quantic Dreams), aż doszło do tego, że stała się głównym wyznacznikiem oceny gry.
Władysław Tatarkiewicz w swojej pracy
„Dzieje sześciu pojęć” napisał, że „Sztuka jest
odtwarzaniem rzeczy, bądź konstruowaniem
form, bądź wyrażeniem przeżyć - jeśli wytwór
tego odtwarzania, konstruowania, wyrażania jest
zdolny zachwycać, bądź wzruszać, bądź wstrzą-
18
snąć”. Czy gry są do tego zdolne? A pewnie że
są! Wystarczy spojrzeć na to, jakie emocje
wzbudziła seria „Mass Effect”. Wszyscy pokochali bohaterów gry, zostali wciągnięci w ten
ogromny świat pełen fantastycznych historii
i zróżnicowanych kultur. Nic dziwnego, że zakończenie trylogii komandora Sheparda wzbudziło takie kontrowersje. Nie będę się wdawał
w szczegóły, powiem tylko, że w pierwotnej
wersji było wiele niedopowiedzeń, co bardzo się
nie spodobało wielu fanom. Ostatecznie fani gry
wymogli na twórcach rozwiniecie zakończenia.
Z otwartego zakończenia zrobili coś naprawdę
pięknego. Czy zachwyca? Tak. Czy wstrząsa?
Tak. Czy wzrusza? Tak! Jeszcze żaden film czy
książka nie wycisnął ze mnie tylu łez co ta gra
(a mnie naprawdę ciężko wzruszyć). Wszystkie
warunki Tatarkiewicza zostały spełnione. Tak
oto udało się wyjaśnić pierwsza kwestie, i to za
pomocą tylko jednej gry. Czas na kolejna kwestie: walory estetyczne.
widła starożytnej Japonii. Całość wygląda naprawdę cudnie, a już wkrótce wyjdzie wersja HD,
dzięki czemu nasze telewizory (gra wyjdzie na
konsole obecnej generacji) będą mogły wycisnąć
z niej jeszcze więcej.
Z czasem technika się rozwija. Tak jak kiedyś
grafika w grach była złożona z masy prostokącików, tak teraz mamy do dyspozycji prawdziwe
cuda. Grafika komputerowa coraz bardziej przypomina rzeczywistość, a postęp widać z roku na
rok. Jednak według mnie najbardziej warte uwagi
są te gry, w których grafika odbiega od rzeczywistości, przypominając komiks, albo nawet japoński obraz. Myślę, że najlepszymi przykładami takiej grafiki są „Podróż” i „Okami”. Z „Podróżą”
sprawa jest o tyle ciekawa, ze wszyscy krytycy
jednogłośnie okrzyknęli te grę dziełem sztuki.
I trudno się dziwić: olśniewający pustynny krajobraz, żywe kolory (których ze względów technicznych nie mogę wam pokazać) , oryginalny
pomysł na rozrywkę, przepiękną, relaksującą muzyka w tle (szczególnie polecam utwór Apotheosis), a przede wszystkim alegoryczny sens wędrówki. Z kolei „Okami” jest gra stylizowana
i luźno oparta na japońskich legendach, i jako taka, ma grafikę przypominająca malo-
Kwestie fabularne i wizualne mamy za sobą. Co
z udźwiękowieniem? Jak już wspomniałem przy
„Podróży”, muzyka w grach potrafi być naprawdę świetna i co najważniejsze: zdecydowana
większość gier ma oryginalna ścieżkę dźwiękową
robioną specjalnie do danej produkcji. Szczerze
mówiąc, potrafię wymienić więcej kompozytorów „growych” niż filmowych: Austin Wintory
("Podróż"), Jack Wall (seria "Mass Effect"), Inon
Zur (seria "Dragon Age"), Jeremy Soule
("Neverwinter Nights" czy "The Elder Scrolls V:
Skyrim"), Chris Velasco ("Darksiders" - bardzo
dobra "siekanka" na podstawie biblijnej Apokalipsy) czy wreszcie Jesper Kyd (serie "Hitman",
"Assassin's Creed"). Oczywiście twórcom gier
zdarza się iść na łatwiznę i dają do gry muzykę
na licencji (w czym przoduje EA), ale ważne że
pasuje.
Pozostaje zatem werdykt. Moim zdaniem gry
komputerowe zasługują na swoje miejsce w sztuce. Fakt, zdarzają się gry, które nie prezentują
sobą nic szczególnego, ale czy inne dziedziny
sztuki są bez skazy? Filmów, które ogłupiają jest
wiele, muzyka ma rzadko kiedy jakiekolwiek
przesłanie, a współczesne obrazy są po prostu
kroplą i kilkoma plamami na płótnie. Ewentualnie wielkim czarnym kwadratem. Nikomu nie
narzucam swoich poglądów, ale mam nadzieje,
że pomogłem wam spojrzeć na gry jako cos więcej niż rozrywkę.
Kuba Śleboda
19
K U L T U R A L N Y
P O Z N A Ń
BYLIŚMY, WIDZIELIŚMY, POLECAMY:
„Jesteś Bogiem” - czyli pakt przy
dźwiękach głośnika.
Przenosimy się do lat dziewięćdziesiątych,
do zimnych, owrzodzonych blokami Katowic,
gdzie młodzież pije, pali, węszy za koncertami
i zabawą, szuka swojego miejsca w życiu. Brudne klatki schodowe, imprezy organizowane
w knajpach, po koleżeńsku, odrapane ubikacje
pełne dymu, szare szkoły zawodowe. Hip hop w
Polsce dopiero kiełkuje, brakuje sprzętu, porządnej sceny i wydawców. Tam właśnie rodzi się
Paktofonika, jeden z najbardziej kultowych polskich
zespołów,
grających
rap.
Fokus, Rahim i Magik (znany już wcześniej
z formacji Kaliber 44) piszą teksty, palą marihuanę, włamują się nocami do zawodówki, żeby
mieć gdzie rozłożyć sprzęt i nagrać kolejne
zwrotki. Pierwszym rozczarowaniem dla wielu
fanów Paktofoniki będzie fakt, że muzyka w tym
filmie gra rolę doprawdy druguplanową, nie wiadomo tak naprawdę skąd biorą się podkłady muzyczne, kiedy artyści układają swoje teksty, co
ich inspiruje. Niby wszystko rozgrywa się na naszych oczach, ale de facto nie wiemy, co sprawiło, że właśnie ten zespół stał się legendarny,
osiągnął sukces i jest słuchany do dziś (czego
przykładem była liczba widzów w weekend premiery, film przyciągnął ich aż 373 796).
Film opowiada o życiu osobistym członków gru-
20
py, a od połowy ciasno owija się wokół postaci
Magika,
najbardziej
znanego
muzyka
z Paktofoniki, i jego samobójczej śmierci. Indywidualnie od widza zależy, czy spodoba mu się
taki rozwój wypadków (ja osobiście pociągnąłbym wątek Fokusa i Rahima na równi z Magikiem, gdyż były to postacie ciekawsze, o których
liczyłem dowiedzieć się więcej. Mag — w środowisku hip hop jest znany do przesady, wraz ze
swoim życiorysem), czy nie. Zdecydowanie najmocniejszą stroną filmu jest jego klimat. Tworzą
go znakomita gra aktorska pierwszo i drugoplanowa (Marcin Kowalczyk jako Piotr "Magik"
Łuszcz, Dawid Ogrodnik jako Sebastian
"Rahim" Salbert, Tomasz Schuchardt jako Wojciech "Fokus" Alszer), chwilami wydają się bardziej wiarygodni od prawdziwych, znanych nam
z płyt raperów, szczególnie, kiedy śpiewają na
scenie, czy w studiu, gdzie brzmią identycznie,
jak prawdziwa Paktofonika (zasługa warsztatów
wokalnych, na który uczęszczali aktorzy), praca
operatora kamery (świetne ujęcia, na klatkach
schodowych, na ulicy, na koncertach) i użycie
oryginalnych utworów Pfk w idealnych momentach.
Świat przedstawiony tworzą stare polonezy, małe telewizory, przestarzałe już komórki i komputery stacjonarne, kompakty i słuchawki — obrazy, które wciągają w głąb lat dziewięćdziesiątych tak, że stajemy się prawdziwymi świadkami
tego
minionego
czasu.
Gratulacje dla całej ekipy filmowej za taki efekt.
Film jest naprawdę luźno oparty na historii zespołu, więc jeżeli ktoś już wcześniej interesował
się tą grupą muzyczną i zna wszystkie fakty,
pewnie dostrzeże w nim wiele niezgodności
i niedociągnięć, ale jest to zabieg zamierzony
i jawny ze strony scenarzysty. Na początku bardzo mnie to irytowało, ale pogodziłem się z tym,
widząc że cały ten spektakl rozgrywał się tak,
żeby i przeciętny widz, nie mający pojęcia o hip
hopie, mógł zanurkować do brudnego świata,
poczuć się jak uczestnik koncertu sławnej grupy.
Dla wytrwałych fanów Paktofoniki (szczególnie
Magika) "Jesteś bogiem" okaże się pewnie wisienką na torcie i znakomitą produkcją. Natomiast widzom, którzy nigdy nie mieli styczności
z tematem początków hip hopu w Polsce oraz
tym, zainteresowanym lekko turpistyczną wizją
świata, polecam, warto obejrzeć.
Dawid "Żmij" Kulesz
21
Co jest grane w Poznaniu
LUX FEXTIVAL
Dnia 17 listopada w Poznańskiej Arenie się niesamowite wydarzenie muzyczne! Zaszczyca as takie zespoły
jak „Mokrofon”, „Arka Noego”, „52 DEBIEC”,
„Luxtorpeda”, „Myslovitz”, „Maleo Reggae Rockers”.
Każdy znajdzie tam cos dla siebie, ponieważ różnorodność jest ogromna. Serdecznie zapraszam.
25 LECIE ZESPOŁU „IRA”
Dia 20 października się koncert „IRA” z okazji 25lecia działalności grupy. Impreza zacznie się ok. godziny 19.00 w Eskulapie a ulicy 39.
OLDSCHOOL FEST
Jeden z ciekawszych punkowych koncertów tej jesieni
odbędzie się 9 listopada w poznańskim klubie
„RESET”. Gwiazda wieczoru będzie zespół „The Analogs”, u ich boku wystąpią „Tower Blocks”, „OE DEAD COP” oraz „Usta Mariana”. Klub mieści się a ulicy
Bożniczej 5.
22
Pga - Poznań Game Arena 2012
Pozna Game Arena to największa polska impreza poświęcona multimediom. Organizatorzy zapewniają świetną zabawę
i masę rozrywki, a odwiedzających czeka wiele konkursów i
turniejów. Tegoroczna edycja się 2-28 października.
Terrorym Fever 3 - Slums Attack + goście
Już niedługo na międzynarodowych targach poznańskich
wystąpi znany raper Peja, a właściwie Ryszard Andrzejewski. Swoją karierę zaczął w 1993 roku zakładając grupę muzyczną Slums Attack wraz z Marcinem „Icemanem” Maćkowiakiem. Raper na swoim kocie ma już wiele albumów, które zyskały wyróżnienie. Na scenie Peji i Decksa, zobaczymy licznych zagranicznych i polskich , zaproszonych przez
zespół. Koncert się 3 listopada przy ulicy Głogowskiej 14.
Strachy Na Lachy, Muchy, The Ploy!
Agencja Go Ahead serdecznie zaprasza na kolejną odsłonę
poznańskiej Koncertowej Jesieni, czyli na organizowany od
kilku lat przegląd najważniejszych wydarzeń na muzycznej
scenie! Nowością jest inicjatywa Poznań Rocks!, która w
założeniu ma zaprezentować publiczności tych, bez których
nie wyobrażamy sobie muzycznego Poznania, i którzy dla
lokalnej (i ogólnopolskiej!) sceny znaczą bardzo wiele. W
listopadzie na scenie Hali nr 2 zobaczymy więc Strachy Na
Lachy, Muchy i The Ploy, natomiast w grudniu na jednym
koncercie zaprezentują się Acid Drinkers, Masturbator i
Rust.
23
Teatralnie rzecz biorąc - czyli co jest
grane w Teatrze Nowym w Poznaniu
17.10.2012
17.10.2012
18.10.2012
23.10.2012
24.10.2012
Sen Nocy Letniej
Oszust
Sen Nocy Letniej
Firma
Firma
19.00
Duża scena
20.30
19.00
Scena trzecia
Duża scena
19.00
19.00
Duża scena
Duża scena
Ceny biletów: od 20 do 55 zł
Paweł Demirski FIRMA
Historia zmian na polskiej kolei na
przestrzeni dwudziestu ostatnich lat to
fascynująca opowieść ocierająca się
o ekonomiczny i modernizacyjny thriller. Jest interesującym i budzącym
emocje przykładem coraz bardziej kurczącej się przestrzeni publicznej. Niezależnie od polityczności tematu – kolej to także wielka przygoda. Wielka
podróż. Wielka suma indywidualnych
wspomnień. Świadectwo aktywności
społeczeństwa.
William Shakespeare SEN NOCY LETNIEJ
Muzyka, śpiew, taniec, a do tego jeden
z najpiękniejszych tekstów Williama
Shakespeare’a. Sen nocy letniej to podróż po magicznym świecie elfów i starożytnych Aten, podróż z greckimi kochankami i szalonymi mieszkańcami
pewnego lasu.
24
Carlo Goldoni OSZUST
Zabawna historia o mieszczuchu, który
dopisując sobie biografię, chce wejść
w portki arystokraty. Lekka obyczajowość XVIII-wiecznej. Wenecji i spory
repertuar dowcipów, a to wszystko
opowiedziane językiem włoskiej komedii dell`arte.
Mam pasję, mam wywiad!
Witam w pierwszym artykule naszego działu „Mam pasję- mam wywiad”, w którym przybliżamy wam utalentowane osoby uczęszczające do naszej szkoły- muzycy, graficy, pisarze, tancerze,
coś dla każdego. Mamy nadzieję zapoznać was z ich pasją i być może popchnąć ku odkryciu własnej. W dzisiejszym numerze Mariusz Górny- gitarzysta trash metalowy z klasy 3b. Wywiad
z muzykiem przeprowadzili Kuba i Rafał.
Te[e]n Idea- A zatem, co jest twoją pasją?
Mariusz- Moją pasją jest gra na gitarze elektrycznej. Gram sobie na niej jakieś 6 lat.
TI- W jaki sposób się tym zainteresowałeś ktoś Cię przekonał, czy sam, z ciekawości?
M- Pomysł rzucił mój aktualny gitarzysta. powiedział, że może byśmy zaczęli grać
a później stworzyli zespół... i tak się stało.
TI- Jaką muzykę gracie?
M- Gramy muzykę thrash metall’ową i jej progresywne odmiany.
Ti- Wasz zespół tworzy własną muzykę, czy
wolicie grać covery?
M- Zaczynaliśmy grając tylko i wyłącznie covery a jak później pamiętam to chyba z mojej inicjatywy powstał pierwszy nasz kawałek.
TI- Teraz jest ich więcej?
M- Mamy już 7 własnych kawałków.
TI- Jak się nazywa Twój zespół i gdzie można
Was posłuchać?
M- Zespół nazywa się Black In Vain.
A posłuchać chwilowo nas można w salce prób
gdyż zawiesiliśmy koncerty do końca klasy maturalnej.
TI - Planujecie w przyszłości zająć się muzyką
na poważnie? I czy Ty wiążesz z gitarą jakieś
plany?
M- Jako zespół cały czas walczymy żeby się jakoś wybić i jak się wybijemy to pewnie byśmy
wiązali z tym przyszłość. A ja jako gitarzysta nie
widzę siebie w innym zespole. więc jeśli nam się
uda to będę grał a jeśli nie to pewnie pozostanie
to moja przyjemność.
TI- Inspirujecie się jakimiś zespołami?
M- U każdego w duszy gra inna muzyka. ja jestem wielkim fanem zespołu Metallica. a każdy
inny słucha podobnej muzyki. Ale jednak woli
inny zespól takie jak Sabaton, SOAD, czy Iron
Maiden.
25
Ti- Czy jakiś gitarzysta wyjątkowo wpłynął na
styl Twojej gry? Próbujesz kogoś naśladować,
czy starasz się stworzyć swój własny styl?
M- Gram swoim stylem ale mogę powiedzieć że
wiele zawdzięczam Kirkowi Hammettowi. Moja
gra jest oparta na jego ulubionych technikach.
I jego partie gitarowe towarzyszą mi od początku.
26
TI- Grasz na jakichś innych instrumentach
oprócz gitary?
M- Kiedyś uczyłem się grać na pianinie.
I czasami wracam do tego instrumentu.
TI- No dobra, to chyba wszystko. Dzięki za
wywiad i życzymy sukcesów w grze.
Wywiad z muzykiem przeprowadzili Kuba Śleboda i Rafał Bajer
Samemu się nie pogubić - wywiad z
księdzem Grzegorzem
Michał: Co Ksiądz sądzi o nauczaniu
religii w szkole?
Ks. Grzegorz: Piękna sprawa. Można bowiem
spotkać się z wieloma młodymi ludźmi, którzy
nie mieli by takiej szansy, gdyby katechizacja
odbywała się poza terenem szkoły. Sam
w takiej formie uczestniczyłem i wiem, że wielu
moich rówieśników wówczas nie bywało na
lekcjach religii, kiedy była w kościele. Natomiast byłem w tym roczniku przejściowym, który jeszcze miał potem lekcje w szkole i na zajęciach było sto procent. Uczestniczyły w lekcjach religii osoby innych wyznań, nie było
z tym związanych żadnych trudności, przeciwwskazań.
Magda: Jak Ksiądz ocenia religijność współczesnej młodzieży?
x.G.: Co rozumiemy pod pojęciem religijności?
Magda: Takie podstawowe chodzenie na
msze co niedziele i godne zachowywanie się
na religii oraz oczywiście szacunek do krzyża, do symboli religijnych.
x.G.: No tak, ale pytanie jest właśnie jak podchodzą też do tego osoby młode, które uważają
się za wierzące i praktykujące. Dlaczego brakuje świadectwa wiary wśród osób, które są tutaj
chociażby na terenie szkoły, czy też uczestniczą
w zajęciach religii, dlaczego dzisiaj okazywanie
tego, że jestem katolikiem staje się powodem
wstydu? Ale rozmijamy się z pytaniem. Trudno
jest ocenić religijność młodego człowieka, nie
będę oceniał kwestii związanej z wiarą i nie
mogę do oceny wiedzy zdobywanej dołączać
praktyk religijnych, a religijność to również
praktyka swojej wiary. Być może, taką oceną,
próbą oceny religijności młodych ludzi jest ich
uczestnictwo w czasie rekolekcji szkolnych. Zakłada się, że są one obowiązkowe, dla wszystkich uczestniczących w zajęciach religii, ale jak
pokazuje nasza rzeczywistość, chociażby naszego liceum, uczestniczy w nich około siedemdziesiąt procent, co uważam za bardzo dużą
liczbę i na tej podstawie śmiem twierdzić, że
religijność młodego człowieka jest bardzo wysoka. Ale wprawdzie religijność to nie tylko
praktyka, ale także wiedza, którą zdobywamy
na lekcji. Zresztą, ja to zawsze powtarzam na
pierwszych lekcjach, że tutaj ocenie podlega
wiedza, natomiast praktyka jest pozostawiana
sumieniu młodego człowieka, z nadzieją jednak,
że skoro zdecydował się uczestniczyć w zajęciach, to postara się również wprowadzić te zasady, o których słyszy w swoją codzienność. To
nie tylko wiąże się i zawęża do kultu, ale zmusza też do realizacji całego dekalogu.
Michał: Co w pracy z młodzieżą sprawia
Księdzu najwięcej satysfakcji?
x.G.: Chodzę do szkoły dlatego, że lubię spotykać się z młodymi ludźmi i rozmawiać z nimi o
Panu Bogu, ale zanim te rozmowy o Panu Bogu
mają miejsce, to tak naprawdę trzeba wejść w
przestrzeń młodego człowieka.. Przebywanie
z młodymi ludźmi sprawia mi wielką radość
oraz satysfakcję. I to jest przede wszystkim
wielkie umocnienie, bowiem młodzi ludzie mają w sobie wielką siłę, wiele dobroci, żyją bardzo mocno miłością. Są też nastawiani do otaczającego ich świata w sposób bardzo różny zależny od tego z jakich rodzin się wywodzą,
w jakich są zespołach, kto jest ich liderem. Czasem towarzyszy się im w sukcesach, ale bywają
też sytuacje kiedy człowieka trzeba ratować
rozmową, aby im ukazać, że życie jest wartością i że warto dla innych się poświęcać, warto
kochać, warto być dobrym.
27
I to daje mi satysfakcję, kiedy dostrzegam to,
że młodzi ludzie - i ci którzy się deklarują jako
wierzący i ci którzy mówią, że szukają. Ale
nawet i ci którzy są innego wyznania – potrafią
podejść, porozmawiać, pobyć. To daje satysfakcję, że młody człowiek jest otwarty, poszukuje. To jest wielka siła młodości.
Magda: I ostatnie pytanie – jakie Ksiądz ma
pasje i zainteresowania? Czy w ogóle jakieś
Ksiądz ma?
x.G.: Pytanie też wymaga zastanowienia, tak
jak poprzednie. Moja pasją jest Pan Bóg i drugi
człowiek. Kiedy pytają mnie żebym się przedstawił, zawsze mówię że jestem duszpasterzem, proboszczem, katechetą, rekolekcjonistą
i myślę, że w tym jest bardzo wiele zawarte.
Chcę bowiem odkrywać obecność Pana Boga
w swoim życiu, bo to, że głosi się go ludziom
– nie tylko młodym, ale także i starszym, też
motywuje do tego aby samemu odkrywać
przyjaźń z Chrystusem i to też jest jednocześnie motywem uczącym wielkiej pokory, po-
nieważ pasja Pana Boga i przekazanie go drugim ludziom rzeczywiście mnie uczy tej wartości, bo niekiedy czuję się niezrozumianym i też
przyczynia się to do tego, że padam na kolana
i dużo się modlę. Mam tak w zwyczaju, że za
tych ludzi których spotykam, których określam
mianem przyjaciół, za moich uczniów każdego
miesiąca odprawiam mszę świętą, ale nie ukrywam, że po wielu spotkaniach jeszcze później
oddaję Panu Bogu konkretne osoby z imienia,
bo skoro gdzieś ta osoba spotkała mnie na
swojej drodze, a mówię o sobie że jestem
„dusz-pasterzem”, no to chciałbym, tę osobę
doprowadzić spokojnie do nieba. Moje życiowe motto to: „Idzie za zgubioną aż ją znajdzie,
bo miłość nigdy nie ustaje” i myślę, że w tym
motcie zawarta jest ta pasja o której wspomniałem.
Magda i Michał: Bardzo dziękujemy za wywiad.
Rozmawiali: Magdalena Śródecka 2f i Michał Janicki 2e
28
Sport w X LO
W dniach 17 – 28 września odbyły się Ratajskie Igrzyska Olimpijskie RIO 2012 zorganizowane przez Radę Osiedla Rataje. Brały w nich
udział przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja oraz szkoły ponadgimnazjalne, w tym nasze
liceum.
Dyscypliny, które znalazły się w programie to
różnego rodzaju gry zespołowe, tenis stołowy,
strzelectwo oraz lekkoatletyka.
Na terenie naszej szkoły odbyły się dwa mecze:
koszykówka chłopców oraz siatkówka dziewcząt
i chłopców.
W sumie zdobyliśmy 3 medale:
- Koszykówka chłopców - złoto
- Siatkówka chłopców - brąz
- Siatkówka dziewcząt - srebro
Ponadto nasza szkoła wystawia swoje reprezentacje w grach zespołowych w Lidze Szkolnej
(wyłącznie dla osób niezrzeszonych) i Licealiadzie, trwającej prawie cały rok (która zezwala na
udział osób zarówno zrzeszonych, jak i niezrzeszonych).
Echa stadionów
Dnia 29 września w nowo otwartej hali
sportowej w Częstochowie, odbył się mecz
o siatkarski Super Puchar. Do walki stanęły dwie
najlepsze drużyny z Polski – PGE Skra Bełchatów (skład: Woicki, Winiarski, Pliński, Kłos,
Wlazły, Atanasijević, Zatorski - libero oraz Vincić, Kooistra, Bąkiewicz) oraz Asseco Resovia
Rzeszów (skład: Tichacek, Buszek, Kosok, Perłowski, Bartman, Lotman, Ignaczak - libero oraz
Grzyb, Achrem, Dobrowolski, Schops, Kovacević). Lepsza, okazała się Skra, wygrywając
gładko 3:0 (21:25, 23:25, 19:25).
To emocjonujące spotkanie przybyło obejrzeć aż
6800 kibiców obu klubów. Wśród nich pojawił
się również obecny trener Reprezentacji Polski
w Siatkówce Mężczyzn – Andrea Anastasi.
Na początku nic nie zapowiadało tak drastycznej
porażki. Resovianie dzielnie walczyli, ale im bliżej przerwy technicznej, tym ich gra była mniej
skuteczna. Agresywna Skra wyszła na prowadzenie, a ponieważ mistrz Polski popełniał błąd za
błędem na zagrywce, dawał się „łapać” na bełchatowski blok i nie zdołał już odrobić strat.
W pozostałych dwóch setach zawodnicy z Rzeszowa byli już coraz słabsi, a Skra na dobre się
rozpędziła. Zwycięska drużyna otrzymała okazały puchar oraz 30 tys. złotych. MVP spotkania
został atakujący i kapitan Skry Bełchatów – Mariusz Wlazły.
Jagoda Erenz
29
Z
30
P R Z Y M R U Ż E N I E M
O K A
Puk, puk…
- Kto tam?
- Satanista
- Żartujesz?
- Nie no jak boga kocham...
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
- Dziesięć minut spóźnienia!
- Cholera, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
Dlaczego powstała epoka lodowcowa?
Bo Chuck Norris zjadł gumę Winter Fresh!
Nauczyciel napisał na tablicy
wzór chemiczny i pyta ucznia:
-Stasiu, co ten wzór oznacza?
-To jest… ojej, mam to na końcu
języka...
-Dziecko, wypluj to natychmiast,
bo to kwas siarkowy!
Wraca informatyk do domu, patrzy, a żona naga w łóżku z obcym chłopem. Oczy u nich jakieś takie chytre. Rzuca się do
kompa... faktycznie… zmienili
hasło.
31
Pionowo:
1. Nie dla psa
2. Twórca ruchu wierzącego w predystynację
3. Nazwa trendu polskiej szlachty w XVIII w.
4. Można na nich zjeżdżać zimą
5. Zdobywa się w piłce nożnej
6. Od kaifasza do ...
7. Materiał budowlany
9. Prawosławny kapłan
11. Zakłada, że życie człowieka jest z góry
ustalone
13. Małżeńskie
14. Kręcą się
17. Jest wybuchowa
18. Często spotykany na Malcie
20. Inaczej opór
22. Wypuściła na świat nieszczęścia
23. Eden
25. Rodzaj drzewa
27. Inaczej ogrodzenie
29. Popularne muzułmańskie imię
30. Politetrafluoroetylen
33. Rzeka i klub
34. ... I uprzedzenie
Poziomo:
3. Bohater biblijny. Zginął próbując uciec
z więzienia
5. Czcza ...
8. Miasto we Włoszech
10. Podłóżna dziura w ziemi
11. Kod
12. W łodzi rybackiej
15. Inaczej neuron
16. Łowi ryby
19. Jeździ po nim tramwaj
21. Zakładane na noc
24. Przed koncertem
26. Inaczej rodzaj
28. Rośnie w południowej Ameryce. Z rodziny agawowatych
31. My go tworzymy
32. Rodzaj farby
34.Występuje przy funkcji kwadratowej
35. Imię Kochanowskiego
36. Roni się ją
37. Główny składnik pancerza skorupiaków
Baran 21.03–20.04
Masz energię do realizacji planów. Warto oswoić jesień, kupując sobie coś twarzowego. Miłość: Będzie ciekawie. W twoje życie właśnie teraz może wkroczyć miłość. Zdrowie: A jeśli na coś narzekasz, masz doskonały czas na kurację.
Pieniądze: Pojawią się propozycje, dające m możliwość rozwoju zawodowego,
obiecujące pod względem finansowym.
Byk 21.04–20.05
Zielone światło w sprawach urzędowych. Zrób też porządek w dokumentach, rachunkach itp. Zdrowie: Masz skłonność do przeziębień, więc zadbaj o poprawę odporności. Pieniądze: Jeżeli ubiegasz się o lepsze stanowisko czy nową pracę, spróbuj zręcznie wyprzedzić konkurencję.
Bliźnięta 21.05–21.06
Zwiększy się twój pozytywny wpływ na otoczenie. Dobry czas na osobiste załatwianie spraw. Miłość: Miłość może przyjść bez uprzedzenia. To będzie cudowne
przeżycie! Zdrowie: Mars sugeruje, że warto zrobić sobie komplet badań.
Pieniądze: Szykuje się większa gotówka, więc korzystaj z szans, podejmuj decyzje,
sprzedawaj lub kupuj.
Rak 22.06–22.07
Tempo życia chwilami okaże się szybkie, ale nie próbuj przeskakiwać kilku schodków naraz. Miłość: Jeśli masz więcej problemów niż dobrych chwil, podejmij decyzję. Zdrowie: Poczujesz spadek energii, ale to przejściowe. Oszczędzaj siły.
Pieniądze: Będziesz musiała nadgonić zaległości, uporządkować sprawy, w które
ostatnio wkradł się bałagan.
Lew 23.07–22.08
Staraj się bywać wśród ludzi, zaproś gości, korzystaj z zaproszeń, nawiązuj kontakty. Miłość: Jesteś wysoko w rankingu atrakcyjności. Zawarta znajomość zacieśni
się. Zdrowie: Rób, co możesz, aby zatrzymać dobrą formę. Uprawiaj sport, spaceruj. Pieniądze: Masz dobre wyczucie własnych możliwości, skorzystaj z okazji finansowej. Jest warta zainteresowania.
Panna 23.08–22.09
Warto poprawić sobie nastrój wieczorem spędzonym w teatrze lub ploteczkami
z przyjaciółką. Miłość: Do twojego znaku wchodzi Wenus! Uważaj, bo coś się kroi.
Zdrowie: Dobry czas na upiększające kuracje, wizytę u kosmetyczki itd.
Pieniądze: Świetne kontakty z ludźmi, z każdym dojdziesz do porozumienia. Możesz szukać pracy, rozmawiać z szefem.
34
Waga 23.09–22.10
Czas urodzin to znakomity moment na inicjowanie nowych planów. Więc do dzieła!.
Miłość: Pamiętaj, że rozstać można się tak, by zachować dobre wspomnienia.
Zdrowie: Księżyca sprzyja odchudzaniu. Warto teraz oczyścić organizm.
Pieniądze: Będziesz umacniać pozycję w pracy. Pomnażanie majątku okaże się wciągającym i przyjemnym zajęciem.
Skorpion 23.10–21.11
Poświęć czas na zakończenie tych spraw, z którymi nie chciałabyś wchodzić w kolejny etap życia. Miłość: Wasze uczucie nieoczekiwanie nabierze teraz dodatkowej mocy. Zdrowie: Dobry czas na chirurgiczne pozbycie się jakiejś dolegliwości.
Pieniądze: Atmosfera w pracy będzie napięta, więc spokojnie rób swoje. Załatw zaległe sprawy, przygotuj nowe pomysły.
Strzelec 22.11–21.12
Miłość: Poszukując drugiej połowy, odróżniaj miłość od atrakcyjności.
Zdrowie: Warto zmienić sposób odżywiania i dostosować je do pory roku.
Pieniądze: Uważaj na finanse. Powodem kłopotów mogą być wystawy sklepów, które
działają na ciebie jak magnes.
Koziorożec 22.12–19.01
Jeśli nie wszystko ułoży się zgodnie z oczekiwaniami, nie daj się wyprowadzić z równowagi. Zdrowie: Chwilami możesz czuć się trochę zestresowana. Potrzebujesz relaksu. Pieniądze: Unikaj konfliktów w pracy, a jeśli będziesz musiała odeprzeć czyjś
atak, użyj celnych argumentów.
Wodnik 20.01–18.02
Twoje pozytywne nastawienie do życia sprawi, że jakieś dotychczasowe przeszkody
znikną. Miłość: Będzie iskrzyło, i to nieźle. Zdrowie: Możesz się skaleczyć lub odnieść inną kontuzję. Bądź ostrożna. Pieniądze: Twoje problemy finansowe są bliskie
rozwiązania. Pojawi się również okazja, aby wyplątać się z niezręcznej sytuacji
w pracy.
Ryby 19.02–20.03
Jeżeli masz przeszkodę do pokonania, nie atakuj jej w biegu. Najpierw się dobrze zastanów. Miłość: Nawet jeśli on bardzo ci się podoba, powiedz sobie: spokojnie, nie
pali się… Zdrowie: Ubieraj się stosownie do pogody, będziesz odporniejsza na przeziębienia. Pieniądze: Bardzo korzystny okres. Swoje pomysły możesz przedstawić
bez obaw, zostaną dobrze przyjęte.
35
przedmiot
matematyka
język polski
36
K. Nowak
3
B. Wytrzyszczak
przygotowanie do matury PR
E. Kuzora
2
5
zadania typu maturalnego
M. Koszlajda
1
J. Ratajczak,
zadania typu maturalnego
M. Eckert
6
2ac, b, e, f
klasa
zajęcia przygotowujące do matuwtorek, 14.05-14.50
ry
3g
wtorek, 14.50 - 15.40 kl.I i II
pomoc doraźna dla wszystkich
PR
poniedziałek, 14.05 14.50
wszystkie klasy trzecie
czwartek, 14.05 -
PP
PP
PP
piątek, 13.15 - 14.00 3f
wtorek, 7.45 - 8.30
3e
środa, 13.15 -14.00
3d
poniedziałek, 14.00 -
PP
kl.I - III
poniedziałek, 13.15 - 3c
poniedziałek, 14.05-
wtorek, 15.00 - 15.45
3e
3f
1a,f,
zadania typu maturalnego
zajęcia wyrównawcze dla
uczniów z opiniami PPP
zajęcia przygotowujące do matu- wtorek, 8.35-9.20
pomoc dorażna dla uczniów kl.I piątek, 14.05-14.50
A. Walerjańczyk
4
poniedziałek, 14.05-
zajęcia przygotowujące do matu- poniedz, 13.15-14.00,
3a
ry+konsultacje
środa, 8.35-9.20
zajęcia wyrównawcze
5
M. Drążewska
3
3c, 3g
3d
zajęcia przygotowujące do matu- wtorek, 14.05-14.50,
3b
ry+konsultacje
środa, 13.15-14.00
zajęcia przygotowujące do matu- środa, 13.15 -14.50
zajęcia przygotowujące do matu- czwartek, 14.05-
A. Głowniak
A. Bączyk
2
termin/godzina
pomoc doraźna dla uczniów kl.I wtorek, 15.00 - 15.45 1b,c,d,e, 2d,2g
rodzaj zajęć
4
M. Bednarz
imię i nazwisko
1
l.p.
uwagi
koła przedmiotowe - naukowe 2012/2013
biologia
1
język francuski
2
1
1
M. Smolarkiewicz
M. Sobkowiak
B. Szafałowicz
K. Przewoźna
A. Kizierowska
D. Ornafa
1
3
K. Zawal
7
M. Średzka
W. Młynarz
6
2
M. Młynarz
5
A. Kurasińska
3
J. Łukomska
A. Kizierowska
2
4
A. Cholewa
1
język hiszpański
język niemiecki
język angielski
37
czwartek, 14.05 -
środa, 7.45 - 8.30
poniedziałek, 7.45 -
zadania typu maturalnego PP
środa, 14.00 - 15.40
piątek, 7.45 - 8.30
czwartek, 14.05 14.50
czwartek, 13.15 -
poniedziałek, 14.05-
czwartek, 7.45-9.20
przygotowanie do matury wtorek, 14.55 - 15.40
pomoc doraźna dla wszystkich
zadania typu maturalnego
praca z uczniem zdolnym wtorek, 14.05 - 14.50
zajęcia wyrównawcze dla
uczniów kl.I - II
zadania typu maturalnego
zajęcia wyrównawcze klas I i II wtorek, 16.00 - 16.45
zadania typu maturalnego PP
zajęcia dla uczniów zdolnych
3c
kl.III
kl.I i II
kl.III
kl.I-II
kl.3f
kl.I i II
3a, 3c, 3g
2g
3a, 3c, 3g
zadania maturalne PR wtorek, 15.00 - 15.45
3d
3g
kl.II
3f
3c
kl. I i II
kl.3e
kl.I
środa, 14.55 - 15.40
zajęcia wyrównawcze dla
uczniów klas II
czwartek, 11.30 -
poniedziałek, 7.45 -
zadania typu maturalnego PP i
matura - ćwiczenia PP i PR
piątek, 7.45 - 8.30
zadania typu maturalnego PR
przygotowanie do matury PR wtorek, 14.05 - 14.50
zajęcia przygotowujące do matu- piątek, 13.15 - 14.00
zadania typu maturalnego
3b
poniedziałek, 13.15 3a
14.00
zajęcia aktywizujące ucznia czwartek, 7.45 - 8.30
przygotowanie do matury
zajęcia wyrównawcze dla wtorek, 14.55 - 15.40
przygotowanie do matury wtorek, 14.05 - 14.50
zajęcia wyrównawcze dla klas I
PR
PR
PP
PP
PR
PP, PR
PP
PP
PP i PR
PR
PP, PR
A. Budnikowska
R. Szala
1
1
informatyka
geografia
P. Szydłowski
M. Zawadzki
3
1
R. Wawrzynowski
2
M. Litwińska
1
fizyka
R. Pers
1
chemia
historia/WOS
38
poniedziałek, 15.00wtorek, 7.45-8.30
poniedziałek, 14.05czwartek, 7.45-8.30
piątek, 15.00-15.45
środa, 13.15-14.00
zajęcia aktywizujące dla uczzadania typu maturalnego
pomoc doraźna dla wszystkich
zadania typu maturalnego
zajęcia wyrównawcze - pomoc
zadania maturalne - klasy III
3g
kl.I i II
3a, 3c
kl.I i II
3e, 3f
kl. I - II
kl.I i II
kl.II i III
kl.I i II
zajęcia aktywizujące dla chętnych klas I i II
pierwszy poniedziałek
miesiąca godz.14.05- kl.I i II
15.40
działku miesiąca)
poniedziałek, 14.05 zajęcia przygotowujące do matu- 15.40
3a - 3g
ry
(oprócz pierwszego ponie-
czwartek, 15.40 16.25
wtorek, 7.45-8.30
przygotowanie do matury PP i
doskonalenie umiejętności programistycznych
czwartek, 7.45-9.20
drugi poniedziałek,
14.55-15.40
zadania typu maturalnego
pomoc doraźna dla wszystkich
uczniów
kl.III
trzecia środa miesiąkl.I i II
ca, 13.15-14.00
pomoc doraźna dla wszystkich
uczniów
kl.III
(oprócz trzeciej środy miesiąca)
środa, 13.15-14.00
zadania typu maturalnego
PP, PR
PP i PR
Uwaga!
Od września 2012 odbywają się zajęcia dodatkowe
dla uczniów klas I - III. Zapraszamy wszystkich do
udziału. Zajęcia bezpłatne!! Wykorzystaj to!
Uwaga!!!
Oferujemy pomoc każdemu uczniowi naszej szkoły!!
Chcesz wiedzieć więcej, przyjdź na dodatkowe zajęcia! Masz szeroki wybór przedmiotów, więc wykorzystaj tę szansę dla siebie! Masz problemy w zrozumieniu niektórych zagadnień? Dla Ciebie również jest ta
propozycja! Przejrzyj ją dokładnie, a znajdziesz zajęcia, których potrzebujesz! A matura? Zdasz ją bardzo dobrze! Na zajęcia klas trzecich zapraszamy też
chętnych uczniów z klas I oraz II. Rozwijajcie swoje
umiejętności i poszerzajcie swoją wiedzę!
39
Redakcja
Autorzy artykułów:
Krzyżówka - Mateusz Krasicki
Dagmara Brodziszewska
Logo - Kuba Krzemieniewski
Zuza Słaby
Drzewo genealogiczne - Adam Banaszkiewicz
Jagoda Erenz
„Z przymróżeniem oka” - Kuba Bartkowiak i Mateusz
Krasicki
Magda Śródecka
Horoskop - Kuba Bartkowiak
Anna Łużyńska
Opracowanie graficzne - Adam Przewoski
Klaudia Kozanecka
Dział techniczny - Kamil Neumann i Maciej Ratajczak
Rafał Bajer
Michał Janicki
Dawid „Żmij” Kulesz
Kuba Śleboda
Kuba Krzemieniewski
Redaktorzy naczelni - Marzena Drążewska
i Alina Kizierowska