Taaaki Wieczór jest tylko raz w roku s. 8 s. 14 s. 30
Transcription
Taaaki Wieczór jest tylko raz w roku s. 8 s. 14 s. 30
dwumiesięcznik nr 212 czasopismo uniwersytetu przyrodniczego we wrocławiu styczeń–luty 2013 ISSN 1233–4790 Sukces Ovocury s. 2 Taaaki Wieczór jest tylko raz w roku Najnowocześniejszy tomograf komputerowy Bać się czy nie bać Koncert Noworoczny 2013 w Katedrze i Klinice Chirurgii czyli prawie wszystko o GMO s. 8 s. 14 s. 30 Apel do Parlamentu i Rządu Rzeczpospolitej Polskiej Apelujemy do Parlamentu i Rządu Rzeczypospolitej Polskiej o nadanie najwyższego priorytetu rozwojowi szkolnictwa wyższego , nauki i kultury, które mogą i powinny stać się siłą napędową modernizacji Polski w najbliższych dziesięcioleciach . Składamy deklarację aktywnego włączenia się w procesy wprowadzania zmian na rzecz przyspieszenia rozwoju naszego kraju i wzrostu jego pozycji międzynarodowej . Załączamy dokumenty Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Konferencji Rektorów Zawodowych Szkół Polskich oraz Fundacji Rektorów Polskich, zawierające merytoryczne rozwinięcie niniejszego apelu. Przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkól Polskich Prof Wiesław Banyś Przewodniczący Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego Prof. Józef Lubacz Przewodniczący Konferencji Rektorów Zawodowych Szkół Polskich Prof Waldemar Tłokiński Prezes Fundacji Rektorów Polskich Prof. Jerzy Woźnicki Spis treści Szanowni Państwo Wydarzyło się ostatnio tyle ważnych rzeczy, że nie wiadomo, co ważniejsze. Jedną z nich jest światowy sukces projektu Ovocura. Na ostateczne raporty jeszcze czekamy, ale już wiemy, jak głosi tytuł artykułu, iż rezultaty przerosły oczekiwania. Mamy już, stoi i pracuje, w Katedrze i Klinice Chirurgii tomograf komputerowy, tej klasy jedyny w Polsce, dający ogromne możliwości diagnostyczne, a tym samym badawcze i dydaktyczne. Koncert Noworoczny wraz z charytatywną aukcją obrazów na rzecz Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci był wspaniałym wydarzeniem, które już po raz czwarty udowodniło, jak bardzo nasze serca są wielkie i otwarte na potrzeby słabszych. W tym roku po raz pierwszy odbyła się na Uniwersytecie Przyrodniczym publiczna debata naukowa, poświęcona zagadnieniom GMO. Zaproszeni specjaliści reprezentowali bardzo różne dyscypliny naukowe, które w jakiś sposób wiążą się z inżynierią genetyczną Następnie wysłuchano pytań z sali i odpowiadano na nie, aż wreszcie eksperci przeprowadzili dyskusję między sobą, wymieniając argumenty w sposób zrozumiały dla ludzi niemających nic wspólnego z językiem nauki. Debacie przysłuchiwało się około 300 osób, czyli nie byle co. Wszystko odbyło się w spokoju, elegancko i na poziomie. Nikt nikogo nie obraził ani za kudły nie wyszarpał. Nie było ordynarnego populizmu. Nie wiem, czy ktoś kogoś przekonał do swoich poglądów. Na pewno jednak nastąpił, jak to się dziś ładnie określa, transfer wiedzy. Społeczeństwo, które było obecne na debacie, na pewno wyszło z niej mądrzejsze, z pytaniami, wątpliwościami, znajomością argumentów za i przeciw, a o to właśnie chodzi. Pomysłu i realizacji gratuluję, i czekam niecierpliwie na kolejny panel. Chciałam w tym numerze czasopisma przedstawić nowy Samorząd Studencki, albowiem odbyły się wybory. Przedstawić, to znaczy nie wymienić z imienia i nazwiska jego członków, tylko podać informację, kim ci młodzi ludzie są, czym zajmują się w życiu, co ich interesuje i – co może byłoby najważniejsze – co mają zamiar zrobić jako reprezentanci studentów. Wystosowałam e-mail z prośbą o artykuł. Dostałam bardzo krótką odpowiedź, iż samorząd ma zamiar pomagać studentom, zwłaszcza w zdobyciu miejsc w akademiku, współpracować i godnie reprezentować. Do tego wymieniono nazwiska i załączono zdjęcia przewodniczącego i wiceprzewodniczących. Poprosiłam o konkrety, nic nie napisali. Porzucam więc temat i wolę myśleć, że ci młodzi ludzie hołdują przysłowiu: mowa jest srebrem, a milczenie złotem, niż coś innego. Na szczęście nie wszyscy. Zachęcam Państwa do przeczytania dwóch artykułów opisujących działalność dwóch kół naukowych – nie tylko przedstawiona w nich aktywność studencka zasługuje na uwagę, ale też sposób jej opisania – z wielkim talentem, naprawdę. Tss... Nic więcej nie powiem, sprawdźcie Państwo sami. dr Ewa Jaworska redaktor Kronika Uczelni Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2 Koncert Noworoczny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 Otwarto pracownię tomografii komputerowej . . . . . . . . . . . . 14 Wykład wygłoszony podczas Zjazdu PTZ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28 Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników”. . . . . . . . . . . 30 Występy Chóru UP we Wrocławiu.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 40 Festiwale Zespołu Jedliniok.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44 Muzeum Przyrodnicze WBiHZ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60 Wyjazd SKN Inżynierii Rolniczej i BioEnergii. . . . . . . . . . . . . . 62 Rozdanie dyplomów na WIKŚiG. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64 Decyzje. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18 Nauka Grzyby na pomoc roślinom hodowlanym . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22 Ptasie wirusy poza kontrolą wędrują po świecie . . . . . . . . . . 26 Pożegnanie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24 Nowości Wydawnicze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25 Kształcenie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 34 Kronika Rektorska. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36 Felieton Spotkania z muzyką na Wieczorach Pawłowickich.. . . . . . . . 42 Widziałam, przeczytałam, komentuję. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43 Podróże. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 46 aktywność studencka Z działalności SKN Zoologów i Ekologów. . . . . . . . . . . . . . . . . . 52 Działalność SKN Meliorantów im. prof. Stanisława Baca . 54 Oferta Edukacyjna. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56 Gościnny występ. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58 summary in english. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 66 STOPKA REDAKCYJNA Redaktor naczelna:Ewa Jaworska Opracowanie graficzne: Arthur Krupa Rysunek na okładce:Ewa Podhajska Korekta:Magdalena Kozińska Elżbieta Winiarska-Grabosz Tłumaczenie:Katarzyna Hussar Adres redakcji:Wydawnictwo Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu 50–344 Wrocław, ul. Sopocka 23 tel. 71 328 12 77 Kontakt:[email protected] Druk:EXPOL P. Rybiński, J.Dąbek Sp. j., ul. Brzeska 4, 87–800 Włocławek, nakład 800 + 16 egz. Wydawca:Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu Redakcja zastrzega sobie prawo do adjustacji i skracania tekstów, natomiast materiałów niezamówionych nie zwraca. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam. Kronika Uczelni Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce Sukces Ovocury Opracowanie niekonwencjonalnej metody produkcji jaj nowej generacji, a także innowacyjnych technologii pozyskiwania biologicznie aktywnych substancji do zastosowań nutraceutycznych i biomedycznych w profilaktyce oraz terapii chorób cywilizacyjnych – przed takimi wyzwaniami stanęli realizatorzy OVOCURY, projektu badawczego, największego na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu i jednego z największych w Polsce. Dziś znane są już rezultaty ich badań. Mówiąc krótko, znacznie przekraczających oczekiwania. 2 Nr 212 Kronika Uczelni fot. Tomasz Lewandowski Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce styczeń–luty 2013 3 Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce fot. Tomasz Lewandowski Kronika Uczelni P rojekt „Innowacyjne technologie produkcji biopreparatów na bazie nowej generacji jaj (OVOCURA)”, współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (2007–2013), realizowany był w latach 2009–2013. Prace prowadziło konsorcjum Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. W programie badawczo-rozwojowym współpracowano też z podmiotami gospodarczymi, będącymi członkami Klastra NUTRIBIOMED. W projekcie pracowały 233 osoby – 67 pracowników naukowych, 38 doktorantów, 42 studentów oraz 32 pracowników technicznych. Obsługę administracyjną projektu zapewniły 54 osoby. Wartość projektu wyniosła 25 mln zł. 4 Nr 212 Kronika Uczelni fot. Tomasz Lewandowski Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce VV Uzyskano łącznie ponad 20 patentów, zgłoszeń patentowych i instrukcji technologicznych, opublikowano 36 oryginalnych prac twórczych oraz 58 artykułów naukowych i prezentacji na konferencjach. Niektóre z nich otrzymały prestiżowe nagrody, m.in. na: 40. Międzynarodowej Wystawie Wynalazków i Innowacji w Genewie czy Nagrodę Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO). Jajo zaczyna się od kury Pierwszym etapem badań było opracowanie i wdrożenie własnego programu żywieniowo-środowiskowego dla niosek – ok. 30 tys. kur rasy Lohmann Brown. Jego podstawą było dodawanie do pasz odpowiednich preparatów huminowo-mineralnych, substancji pochodzących z alg, a także styczeń–luty 2013 Prof. Tadeusz Trziszka oleju rzepakowego, oleju rybnego i siemienia lnianego. Wyprodukowane w ten sposób jaja kurze zawierały łatwo przyswajalne bioaktywne substancje, np. kwasy tłuszczowe wielonienasycone omega-3, w tym kwas dokozaheksaenowy (DHA) w ilości sześć razy większej niż ma zwykłe jajo. Poza tym więcej witaminy A, E i B12. – Jaja nowej generacji nie nadają się do bezpośredniej konsumpcji ze względu na potencjalne wystąpienie rybiego posmaku, którego konsumenci być może by nie zaakceptowali – opowiada profesor Tadeusz Trziszka. – Poza tym one w produkcji są trzykrotnie droższe od jaj dostępnych w obrocie detalicznym. Wrocławscy uczeni otrzymali więc materiał wyjściowy do dalszych badań. A tego materiału było aż pół miliona jaj, aby udowodnić, że możliwe jest wytwarzanie najwyższej jakości nowych biosuplementów diety (nutraceutyków) i preparatów biomedycznych, kosmetycznych oraz biosubstancji do utrwalania żywności. Bogactwo nie do przecenienia – Yolkina jest odkryciem w skali światowej, którego głównym autorem jest prof. Antoni Polanowski. Substancja ta nazwę zawdzięcza żółtku (od angielskiego słowa „Yolk”), a pochodzi z bardzo skomplikowanego kompleksu białkowego o nazwie Witellogenina – informuje prof. Tadeusz Trziszka. – Właściwości Yolkiny nie są jeszcze dokładnie poznane, ale dziś już wiadomo, że może być ona wykorzystana w preparatach przeciwko chorobom otępiennym mózgu, w tym chorobie Alzheimera. 5 Kronika Uczelni Uczeni zaobserwowali również, podczas badań na szczurach, wpływ odkrytej substancji na wzrost poziomu aktywności seksualnej czy też ogólnie mówiąc – witalności, co być może pozwoli w przyszłości na opracowanie suplementu diety poprawiającego ogólną jakość życia ludzkiego. Inspiracją do poszukiwań w tym kierunku były, prowadzone około 40 lat temu, badania profesorów Antoniego Polanowskiego i Tadeusza Wilusza z Instytutu Immunologii Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu, dzięki którym z siary ssaków wyizolowano kolostryninę – kompleks białek o działaniu hamującym degradację komórek nerwowych. Obecnie Colostrynine jest produkowana w USA i jako suplement diety jest stosowana w walce m.in. z chorobą Alzheimera. O innym odkryciu też można powiedzieć, że jego skala jest światowa. Mowa tu o metodzie pozyskiwania z jaj kurzych cystatyny o najwyższej czystości. Istotne jest to, że metodę można zastosować na skalę przemysłową. Cystatyna hamuje aktywność innych białek, kontroluje procesy rozkładu białek w komórce i bierze udział w wielu ważnych procesach życiowych, nic więc dziwnego, że budzi zainteresowanie naukowców, którzy pragną wykorzystać jej potencjał w walce z chorobami nowotworowymi. – Dotychczasowe eksperymenty In vitro oraz na szczurach dowiodły, że zastosowanie cystatyny istotne zahamowało wzrost komórek nowotworowych, a jednocześnie nie wpłynęło negatywnie na przeżywalność komórek prawidłowych – wyjaśnia prof. Trziszka. Uczeni nie ukrywają, że otrzymane wyniki są bardzo obiecujące i skłaniają do dalszych badań, np. nad połączeniem obu substancji. Być może połączone działania Yolkiny i cystatyny będą na tyle silne, aby nie tylko hamować rozwój niektórych chorób, ale i je leczyć. – Przed nami lata badań i potwierdzeń klinicznych. Od odkrycia substancji do udostępnienia leku w aptece jest długa, ale konieczna droga – podkreśla prof. Andrzej Szuba z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Odkrycie nowego kompleksu białkowego – Yolkiny i rezultaty badań nad cystatyną to spektakularne, ale niejedyne osiągnięcia zespołu OVOCURY, który realizował w sumie 11 zadań badawczych. Dzięki projektowi uzyskano kilkanaście preparatów biomedycznych, zwłaszcza fosfolipidowych, biopeptydowych, inhibitorów i preparatów mineralno-organicznych, które mają dla człowieka znaczenie odżywcze, wpływają na fot. Tomasz Lewandowski 6 Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce Nr 212 Finisz jednego z największych projektów badawczych w Polsce Produkcja jaj projektowanych INNOWACJE Badania mikrobiologiczne i toksykologiczne INNOWACJE Nowa generacja biosuplementów diety VV Ocena Analizy Doskonalenie E ACJ OW INN Izolacja biosubstancji w skali półtechnicznej Kronika Uczelni Izolacja bioaktywnych składników w skali laboratoryjnej Rozwój technik zagospodarowania produktów ubocznych w skali laboratoryjnej Badania biomedyczne i weterynaryjne Opis działań w projekcie. Prezentacja – podsumowanie projektu Ovocura (Dorota Sikora) proces regeneracji organizmu, a także służą rewitalizacji i prewencji. – Jak już wspomniano, największe nadzieje budzą te, które mogą być przydatne w terapii schorzeń centralnego układu nerwowego, w tym choroby Alzheimera, a także depresji, miażdżycy i osteoporozy – podsumowuje prof. Tadeusz Trziszka. – Zaś oddzielną grupę preparatów biomedycznych stanowią substancje przeznaczone do dalszych badań klinicznych i zastosowań w produkcji leków przeciw chorobom nowotworowym, paradontozie oraz chorobom dermatologicznym. Szanse W rozmowie z redaktorem „Biznesu Dolnośląskiego” Patrykiem Młynkiem profesor Tadeusz Trziszka stwierdził, że na taką skalę badań kompleksowych nie prowadzono styczeń–luty 2013 nigdzie na świecie. Nie promowano także tak dynamicznie i wszechstronnie jaj oraz zawartych w nich biosubstancji oraz nie promowano w takiej skali zaawansowanych badań nad tym powszechnie znanym środkiem spożywczym. – To jest nasza przewaga, którą musimy wykorzystać, aby stać się liderem światowym w badaniach oraz w wykorzystaniu tego surowca do produkcji biopreparatów – mówił w wywiadzie profesor, zwracając jednocześnie uwagę, iż w środowisku akademickim Wrocławia uczeni mają doskonałe warunki do komercjalizacji wyników w postaci Klastra NUTRIBIOMED, którym zarządza Wrocławski Park Technologiczny, dysponujący najnowocześniejszą w Europie linią technologiczną do produkcji suplementów diety i preparatów biomedycznych. – Jest to unikat chyba nawet w skali światowej – dodaje profesor Tadeusz Trziszka. Odkrycia i wyniki uzyskiwane podczas trwania projektu Ovocura były sukcesywnie prezentowane w 15 krajach świata na kilkudziesięciu konferencjach oraz w wielu publikacjach. Nic więc dziwnego, że obecnie spora liczba firm interesuje się raportami finalnymi z projektu. dr Ewa Jaworska W artykule wykorzystano materiały informacyjne ze strony www.ovocura.pl Wywiad Patryka Młynka z prof. Tadeuszem Trziszką dla „Biznesu Dolnośląskiego” jest opublikowany na stronie www.up.wroc.pl w zakładce dla mediów 7 Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013 fot. Nikodem Mazur Kronika Uczelni 8 Nr 212 Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013 Kronika Uczelni Taaaki wieczór jest tylko raz w roku Piątkowy wieczór, 11 stycznia 2013 r., dostarczył wiele emocji. Wspaniały program muzyczny zaproponowali ponad sześciusetosobowej publiczności Jacek Wójcicki i Beata Rybotycka, którym akompaniowali na skrzypcach Halina Jarczyk i na fortepianie Konrad Mastyło, oraz Chór Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu pod dyrekcją Alana Urbanka. Dzięki hojności gości w przerwie koncertu udało się zebrać blisko 35 tys. zł. Zasilą one konto Fundacji Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci. styczeń–luty 2013 9 Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013 fot. Nikodem Mazur Kronika Uczelni fot. Nikodem Mazur N fot. Witold Gidel ajwiększym zainteresowaniem licytujących cieszył się obraz podarowany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego a namalowany przez Andrzeja Gosika – został zakupiony za 10 tys. zł. O dar ks. Henryka kard. Gulbinowicza – „Miniaturę” pędzla Viso, którą ksiądz kardynał otrzymał od nuncjusza apostolskiego w prezencie z okazji kardynalskiej – również walczyło kilka osób, a zwycięzca licytacji zapłacił za niego 4 tys. zł. Autorami i darczyńcami znakomitej większości pozostałych dzieł byli pracownicy, doktoranci i studenci Instytutu Architektury Krajobrazu, który już po raz czwarty był głównym organizatorem aukcji. Pojawiło się również kilka obrazów podarowanych przez artystów spoza Uczelni. Licytację poprowadzili Marek Obszarny redaktor Radia Wrocław wraz z dr Kamilą Adamczyk, która fachowo opowiadała o obrazach i ich autorach. Oprócz udziału w aukcji publiczność mogła wesprzeć Fundację, kupując katalog aukcyjny jako cegiełkę. Katalog uprawniał dodatkowo do wylosowania trzech obrazów. Do miłego obowiązku wyciągnięcia szczęśliwych losów został zaproszony wojewoda dolnośląski. – Dziękuję wszystkim, którzy wsparli dzisiejszą akcję. To dla nas wielkie wyzwanie – to zaufanie, którym nas państwo obdarzyli. Takie dni, poprzez takie gesty, dodają nam sił – powiedział dr Krzysztof Szmyd, dyrektor hospicjum. Wcielenia Beaty i Jacka Pierwszą część koncertu wypełniły piękne kolędy i pastorałki, śpiewane przez Chór Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, w językach polskim i angielskim. Natomiast 10 Nr 212 fot. Nikodem Mazur fot. Nikodem Mazur fot. Nikodem Mazur fot. Witold Gidel fot. Nikodem Mazur fot. Witold Gidel Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013 styczeń–luty 2013 Kronika Uczelni 11 Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013 fot. Nikodem Mazur Kronika Uczelni 12 fot. Witold Gidel po przerwie nastąpiła zmiana tonacji, gdyż artyści z Krakowa nawiązywali do wspaniałych recitali Piwnicy pod Baranami istniejącej już od ponad 50 lat. Po dwóch zabawnych krakowskich pastorałkach, w których Jacek Wójcicki zachwycił publiczność przezabawnymi tekstami i humorystycznymi rekwizytami, artysta wcielił się w postać Marka Grechuty i zaśpiewał niezapomnianą „Niepewność” (Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?), kojarzoną dzisiaj chyba bardziej z Markiem Grechutą niż z Adamem Mickiewiczem, który ten wiersz napisał. Każdej z piosenek towarzyszyły anegdoty, a dzięki nim duch Piwnicy pod Baranami przez chwilę zawitał do Auli Jana Pawła II we Wrocławiu, podobnie zresztą jak duch Franciszka Szuberta, który – jeśli na słowo wierzyć Wójcickiemu – „für meinen kleinen Jacek aus Krakau” – specjalnie dla niego napisał Nr 212 Kronika Uczelni fot. Witold Gidel Koncert Noworoczny 11 stycznia 2013 piosenkę „Polna Różyczka”, którą artysta chętnie wykonuje. Natomiast Beata Rybotycka wcielała się w postacie niezwykłych kobiet dwudziestolecia międzywojennego: słynną Polę Negri, międzynarodową gwiazdę kina niemego, która w Sosnowcu uwodziła ponoć młodego oficera (w tej roli Jacek Wójcicki, naturalnie). Następnie w polską śpiewaczkę kabaretową Zulę Pogorzelską, która z wdziękiem śpiewała mężczyznom, że są po prostu beznadziejni. W tej samej konwencji Jacek Wójcicki przypomniał osobę Eugeniusza Bodo i kapitalne Nie zapomnisz mnie i Ach śpij, kochanie oraz piosenki śpiewane przez Jana Kiepurę. Jak ulepić poetę, zdradziła Beata Rybotycka w roli Maryli Wereszczakówny: Literatura, literatura, to nie jest tylko zasługa pióra styczeń–luty 2013 Trzeba dziewiczy, która wie, kiedy poecie szepnąć: nie! – Teraz największa sensacja tego wieczoru – powiedział Jacek Wójcicki, ściągając marynarkę i kamizelkę (!) – piosenka o tej, bez której żaden dyrektor, prezes ani rektor nie może się obejść, o sekretarce! Choć w tym słynnym tekście Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego sekretarka stuka na maszynie do pisania, czyli posiada umiejętność dziś już zupełnie nieznaną współczesnym sekretarkom, to jednak wszystko inne się zgadza: Biurokracja jest jak pełnia Co świeci prosto w twarz Tu jakiś druczek się wypełnia A tu formularz masz Pieśnią flisaków, a później zaśpiewaną wspólnie z Chórem kolędą „Bóg się rodzi”, artyści pożegnali się z publicznością. Koncert ten, choć trwał półtorej godziny, dla wielu skończył się zdecydowanie za szybko. Chciałoby się powiedzieć za Faustem: Trwaj chwilo, jesteś tak piękna! dr Ewa Jaworska Na stronie internetowej Uczelni – w Aktualnościach – pod informacją o Koncercie znajdą Państwo przygotowane przez fotografa Witolda Gidla dwie panoramy sferyczne, dzięki którym oglądający może odnieść wrażenie, że znajduje się w auli i wszystko ogląda od środka. Zapraszamy. 13 kronika uczelni Otwarto pracownię tomografii komputerowej Najnowocześniejszy tomograf komputerowy pomoże w badaniach i nauczaniu W Katedrze i Klinice Chirurgii na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu rozpoczął pracę nowoczesny tomograf komputerowy. Umożliwi on wykonywanie na światowym poziomie badań naukowych, jak najlepsze kształcenie i wysoki poziom usług lekarskich świadczonych na zewnątrz. To urządzenie, o wartości półtora miliona złotych, sfinansowała na rzecz uczelni monachijska Fundacja Edith-Haberland-Wagner, od lat współpracująca z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu. – Tak doskonałego tomografu nie ma na żadnym z innych wydziałów medycyny weterynaryjnej w Polsce – mówi z entuzjazmem dr hab. Zdzisław Kiełbowicz, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii, pod którego nadzorem działa Pracownia Tomografii Komputerowej. Tomograf komputerowy firmy SIEMENS Somatom typ Emotion 16, wyprodukowany w październiku 2012 r., jest wysokiej klasy tomografem 16-warstwowym spiralnym. Umożliwia akwizycję minimum 16 submilimetrowych oraz 16 ponadmilimetrowych warstw w czasie jednego pełnego obrotu układu lampa-detektor. O wartości tego urządzenia decyduje też mnogość programów, którymi tomograf dysponuje. Oprogramowanie, na które składają się cztery moduły, pozwala na pełne administrowanie danymi, ich archiwizację, kompletowanie danych w zbiory pod kątem różnych kryteriów, np. rodzajów schorzeń lub programów badawczych. Modułowa konstrukcja oprogramowania daje możliwość dowolnego konfigurowania programu podstawowego, a także łatwą późniejszą jego rozbudowę. Najważniejszym elementem tomografu jest naszpikowana elektroniką plastikowa tuba. Znajdująca się w niej lampa rentgenowska wiruje wokół leżącego na łóżku pacjenta i wykonuje 14 skany pod różnym kątem. W ciągu dwudziestu– trzydziestu sekund tomograf robi od półtora do dwóch tysięcy zdjęć. Podczas jednego obrotu skaner rejestruje 16 warstw, czy inaczej nazywając – plastrów, z których najmniejsze mogą mieć 0,6 milimetra. Co to w praktyce oznacza? Lekarze uzyskują dokładny obraz zmian patologicznych. Mogą niemal od razu stworzyć trójwymiarowy obraz kontrolowanego organu, co znacznie ułatwia precyzyjne wskazanie miejsca wystąpienia patologii. Nowe urządzenie pozwala na udoskonalenie diagnozowania wszelkich chorób kości, chorób nowotworowych, układu nerwowego, dyskopatii oraz anomalii naczyń dużych serca. Naukowcy z Katedry i Kliniki Chirurgii specjalizują się m.in. w zaawansowanych operacjach na otwartym sercu. – Wykonujemy na przykład operacje przewodu tętniczego przetrwałego, prawostronnego łuku aorty u psów i kotów. To wyjątkowo skomplikowane zabiegi – mówi dr hab. Kiełbowicz i dodaje – Prowadzimy także operacje neurochirurgiczne na kręgosłupie oraz zabiegi związane z patologią stawów, dysplazją stawów, czy zerwaniem wiązadła krzyżowego przedniego. Ten ostatni uraz jest bardzo częsty u psów. Tomograf niewątpliwie ułatwi nam zadanie. Dzięki temu nowoczesnemu urządzeniu kliniki weterynaryjne Uniwersytetu Przyrodniczego są w stanie podołać wielu operacjom niszowym, na które zapotrzebowanie jest może niewielkie, ale które są jednocześnie niezwykle skomplikowane. W związku z tym przyjeżdżają pacjenci z najdalszych zakątków Polski. – Nasz szyld nas obliguje do tego, aby robić zabiegi operacyjne o dużej skali trudności, i diagnostycznej, i wykonaniu technicznym – dodaje Zdzisław Kiełbowicz. Takie same tomografy służą do diagnozowania ludzi. Jednak zwierzę, inaczej niż w przypadku człowieka, musi być wprowadzone w pełną narkozę, ponieważ podczas badania nie może się poruszyć. Dlatego przy każdym zabiegu prowadzącemu asystuje anestezjolog, który przygotowuje czworonożnego pacjenta. Standardowy stół, element tomografu, jest przeznaczony dla pacjentów o wadze do dwustu kilogramów. Ale do kliniki na badania tomograficzne mogą trafić także większe i cięższe zwierzęta. Stół, na którym kładzie się pacjenta, musi być dokładnie zsynchronizowany z ruchem lampy wykonującej zdjęcia i przesuwać się wewnątrz gantry (otwór w który wsuwa się łóżko z pacjentem) w odpowiednim tempie, dlatego nawet ten element wyposażenia pracowni tomograficznej nie może nie być specjalistyczny. Nr 212 Ze sprzętu korzystać będą także naukowcy i studenci wszystkich klinik weterynaryjnych Uniwersytetu Przyrodniczego, a zwłaszcza Kliniki Rozrodu, Kliniki Chorób Wewnętrznych. – Tomograf będzie służył nie tylko do kształcenia studentów. Ma być pomocny w prowadzeniu projektów naukowych oraz w szkoleniu lekarzy weterynarii, którzy przychodzą na naszą uczelnię na studia podyplomowe – podkreślał prof. Roman Kołacz, rektor uczelni. Obecnie na studiach podyplomowych z zakresu chirurgii weterynaryjnej oraz radiologii uczy się prawie 240 osób. Dr hab. Zdzisław Kiełbowicz wyjaśnia, iż jednym z istotnych kierunków rozwoju Katedry i Kliniki Chirurgii jest obecnie doskonalenie metod obrazowania. Rozbudowana została zwłaszcza sekcja ultrasonografii – placówka dysponuje pięcioma ultrasonografami bardzo wysokiej klasy, o wartości ok. 250 tys. każdy. Wykorzystywane są one do leczenia, nauki i dydaktyki. – Właściwie non stop od rana do wieczora – dodaje kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii. – Proszę sobie wyobrazić, że przychodzą tu studenci ze swoimi zwierzętami i ćwiczą diagnozowanie tymi metodami nieinwazyjnymi. Nowym tomografem pracownicy i studenci są zachwyceni, otrzymali narzędzie, które pozwoli im na dotrzymanie kroku najbardziej nowoczesnym placówkom na świecie. – Podziwiałem tych młodych ludzi, którzy z zapałem pracowali, aby wszystko jak najszybciej zaczęło funkcjonować, nikt nie bał się nowego wyzwania, wszyscy pragnęli się go podjąć. To bardzo budujące – wspomniał prof. Ryszard Badura. – Nie są oni takimi fachowcami, jak byśmy chcieli, bo zakres programowy urządzenia jest ogromny, ale z tymi przypadkami, którymi się dotąd zajmowaliśmy, poradzili sobie doskonale. Potrafią nie tylko technicznie prawidłowo doprowadzić do powstania zdjęć, ale i je prawidłowo zinterpretować i opisać, z wielu zdjęć wybrać syntezę. Wiemy, komu zawdzięczamy dar – Fundacji Edith-Haberland-Wagner – powiedział rektor prof. Roman Kołacz, zwracając się do prof. Hansa Liebicha z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium. styczeń–luty 2013 WW Dr hab. Zdzisław Kiełbowicz omawia sposób działania urządzenia Tomograf komputerowy w pełnej krasie fot. Tomasz lewandowski Nie tylko pacjenci VV WW Rektor prof. Roman Kołacz, prof. Ryszard Badura, kanclerz mgr Marian Rybarczyk, dr hab. Zdzisław Kiełbowicz otwierają pracownię tomografii komputerowej fot. Tomasz lewandowski – Musimy dokupić większy wózek, na którym moglibyśmy położyć krowę lub konia – mówi dr Jan Siembieda. – Właśnie z myślą o większych pacjentach wybraliśmy gantry o największej możliwej średnicy, siedemdziesięciocentymetrowej, aby zmieściła się w niej głowa czy noga dużego zwierzęcia. Ten tomograf pozwoli nam na zbadanie małego żółwia lub królika, ale i konia, oczywiście nie całego, lecz jego głowy i szyi lub kończyny. Zespół lekarzy, którzy pracują na tomografie, liczy w tej chwili 3 osoby, a kolejne trzy będą kształcić się w tym kierunku. Wszystkie te osoby to wszechstronnie wykształceni i z wieloletnim doświadczeniem specjaliści z zakresu metod obrazowania i radiologii weterynaryjnej. – Od 12 grudnia, kiedy odbyło się otwarcie, mamy już około 30 przebadanych pacjentów tą nową techniką – opowiada dr hab. Zdzisław Kiełbowicz, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii. – Jestem zaskoczony tą dynamiką, choć jest też faktem, że zastosowaliśmy bardzo korzystne ceny. Dostaliśmy dar od fundacji, więc chcieliśmy, aby był to również dar dla naszych pacjentów. Kronika Uczelni fot. Tomasz lewandowski Otwarto pracownię tomografii komputerowej 15 kronika uczelni Otwarto pracownię tomografii komputerowej – Mogę zapewnić, że tomograf trafił w dobre ręce – dodał, podkreślając wyróżniającą ocenę wrocławskiej weterynarii, którą Polska Komisja Akredytacyjna oceniła jako najlepszą w Polsce. Dla fundacji, jako wyraz wdzięczności, rektor w dniu otwarcia pracowni tomograficznej przekazał szklaną różę, dzieło wrocławskiego artysty prof. Zbigniewa Horbowego. – Język nauki nie zna granic – odpowiedział prof. Liebich, podkreślając rolę prof. Ryszarda Badury, który był jego mentorem i animatorem współpracy z niemiecką fundacją. Współpraca Katedry i Kliniki Chirurgii z niemiecką fundacją Edith-Haberland-Wagner trwa już kilkanaście lat. W ciągu tego czasu ufundowała ona wrocławskiej klinice wysokiej klasy aparat rentgenowski, a przed pięciu laty supernowoczesny ultrasonograf do diagnostyki weterynaryjnej. Prof. Badura zauważył, że nie udałoby się to bez osobistej życzliwości prof. Hansa Georga Liebicha, przedstawiciela fundacji, doktora honoris causa wrocławskiej uczelni i jego wieloletniego przyjaciela. Wprowadzenie tomografu wiązało się z wysokimi kosztami adaptacji pomieszczeń. Badanie tomograficzne to badanie inwazyjne, wykorzystujące promienie rentgenowskie. Tutaj pieczę nad bezpieczeństwem obsługi, personelu i innych osób, które znajdują się wokół, sprawuje Państwowa Agencja Atomistyki w Warszawie. – Musieliśmy więc uzyskać akceptację projektu adaptacji pomieszczenia, w którym tomograf miał się znaleźć – wyjaśnia prof. Zdzisław Kiełbowicz i dodaje – Jestem wdzięczny władzom uczelni za ogromną przychylność podczas powstawania tych projektów, gdyż dzięki niej mogliśmy spełnić wszystkie wymagania. Ale to był dopiero wstęp. Cała pracownia została wyłożona płytami ołowianymi o odpowiednich gabarytach, aby to pomieszczenie było bezpieczne dla obsługi, studentów i klientów. Było to duże przedsięwzięcie logistyczne, budowlane i finansowe. *** Czy marzenia uczonych z Katedry i Kliniki Chirurgii Wydziału Medycyny Weterynaryjnej już się spełniły? Ten ośrodek nieustannie się modernizuje, ponieważ w medycynie następuje ciągły postęp, dlatego nie dziwi odpowiedź dr hab. Zdzisława Kiełbowicza: – Dziś mogę powiedzieć, że naprawdę wiele mamy: nowoczesny rentgen, ultrasonografy, tomograf. Można byłoby mieć jeszcze rezonans magnetyczny… dr Ewa Jaworska Tomasz Wysocki 16 Przemówienie prof. Hansa Georga Liebicha wiceprezesa Fundacji Edith-Haberland-Wagner W Klinice Chirurgii Wydziału Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu zostanie dziś przekazana do użytku pracownia tomografii komputerowej. Udział w tej uroczystości jest dla mnie dużą radością i zaszczytem, dziękuję serdecznie za zaproszenie. W imieniu Prezesa Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium dr h.c. Ferdinanda Schmida, a także moim własnym chciałbym pogratulować Państwu pozyskania tego cennego urządzenia, z którego każdy z nas może być dumny. Jednak, jak to się często zdarza, pozyskanie tego urządzenia było możliwe dzięki kilku instytucjom, które dostarczyły decydujących impulsów i wartościowego wsparcia w urzeczywistnieniu tego projektu. Są to: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu i jego Wydział Medycyny Weterynaryjnej oraz Klinika Chirurgii. Pozwólcie mi Państwo na przypomnienie faktów i okoliczności istotnych, z punktu widzenia Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium, przy przyznaniu wsparcia finansowego pozwalającego na pozyskanie urządzenia do tomografii komputerowej. Magnificencjo, Państwa Uniwersytet stał się ważnym ogniwem łańcucha spajającego kraje Europy. Nazwa Państwa Uniwersytetu jest synonimem innowacyjności, a nauki o środowisku i przyrodnicze znajdują się w centrum wyzwań stojących przed światem. Jednak drogą wiodącą ku lepszej przyszłości nie można podążać samotnie. Powiązania naukowe, kooperacja, wzajemna współpraca na równym poziomie są czynnikami zapewniającymi powodzenie. W tym sensie dochodzi do ponownego odkrywania się dwu narodów Polaków i Niemców, przyjmujących na siebie odpowiedzialność za znoszenie w nowym duchu europejskim dawnych barier dzielących nasz kontynent. Możemy powiedzieć, odnosząc to do naszych Uniwersytetów: nasza przyszłość jest wspólna. Szanse i wyzwania stojące przed uniwersytetami są takie same w całej Europie. W tym duchu Komisja Europejska wskazuje na naglącą konieczność dostosowania się do globalnych tendencji rozwojowych, co umożliwi dotrzymanie kroku rozwojowi nauki. Konieczne jest podnoszenie poziomu kształcenia i wykształcenia, umiędzynarodowienia procesów badawczych i nauczania, położenie nacisku na naukę języków obcych, efektywna współpraca pomiędzy Uniwersytetami a gospodarką oraz specjalizacja wiedzy, to tylko niektóre punkty na które chciałbym zwrócić uwagę. Niezbędne w tym celu będą reformy strukturalne dokonujące się obecnie w całej Europie. Są one jednak ograniczone ze względu na stały niedobór środków finansowych dostarczanych przez państwo. Wyrażając to w sposób prosty, w całej Europie brakuje pieniędzy na niezbędne reformy uniwersytetów. Dokładnie w tym punkcie niezmiernie cenną pomocą są środki finansowe pochodzące z fundacji prywatnych. Otwarcie dzisiaj nowoczesnej Pracowni Diagnostyki Obrazowej Wydziału Medycyny Weterynaryjnej, Magnificencjo, możliwe jest właśnie dzięki finansowaniu prywatnemu. Jest to, co prawda, niewielki krok, ale pozwalający na ugruntowanie pozycji Państwa Uniwersytetu wśród europejskich ośrodków nauczania. Proszę o pozwolenie mi, Magnificencjo, na złożenie w tym miejscu podziękowania w imieniu Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium za nieograniczone wsparcie tego projektu rozwojowego. Jednocześnie pomoc w nabyciu tego urządzenia pozwoliła na wypełnienie Nr 212 Otwarto pracownię tomografii komputerowej Kronika Uczelni Jest to, co prawda, niewielki krok, ale pozwalający na ugruntowanie pozycji Państwa Uniwersytetu wśród europejskich ośrodków nauczania. zadań stojących przed zarządem Fundacji Edith-Haberland-Wagner, do których należy wspieranie sprawy porozumienia pomiędzy narodami. Także Wydział Medycyny Weterynaryjnej wykonał ogrom pracy. Już od 20 lat istnieją bezpośrednie powiązania pomiędzy tutejszym Wydziałem Medycyny Weterynaryjnej a uniwersytetami europejskimi. Myślę tutaj o związkach z Holandią, Szwajcarią, Austrią czy też z Niemcami, aby wymienić tylko niektóre z nich. Wyrazem takich powiązań były już dawno temu kongresy „Pro Animali”, odbywające się w latach 90. ubiegłego wieku. Było rzeczą oczywistą, że renomowani naukowcy z krajów europejskich nawiążą bliskie kontakty z tutejszym Wydziałem Medycyny Weterynaryjnej. Inicjatywa spotkań zawsze wychodziła z Wrocławia, a wszyscy z radością przyjmowali zaproszenie. Nawiązane zostały kontakty zarówno prywatne, jak i naukowe, a wiele z nich utrzymuje sie do dzisiaj. Jednocześnie dzięki poszerzeniu Unii Europejskiej doszło do znaczącej integracji Polski w Unii. Liczne projekty naukowe finansowane ze środków UE przyczyniły się do wzrostu znaczenia Państwa Wydziału. Rozwój ten przyniósł oprócz pozytywnej ewaluacji przez grupy międzynarodowych obserwatorów także uznanie innych europejskich Wydziałów Weterynarii. Fundacja Edith-Haberland-Wagner w Monachium dostrzegła zaangażowanie tutejszego wydziału w proces przyłączania się do międzynarodowej sieci naukowej, otwarcie się na świat, utrzymywanie wymiany naukowców oraz integrowanie we własnych projektach badawczych impulsów płynących ze świata. Jako doktorowi honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i aktywnemu członkowi rady Fundacji szczególnie leży mi na sercu wspomaganie rozwoju naukowego tutejszego Wydziału Medycyny Weterynaryjnej. styczeń–luty 2013 Jako trzeci filar tego długoterminowego procesu rozwojowego chciałbym wymienić Klinikę Chirurgii tutejszego Wydziału Medycyny Weterynaryjnej. Jej międzynarodowa reputacja, a także szczególna pozycja wśród ośrodków kształcenia studentów, jak i prowadzenia kształcenia podyplomowego w Państwa kraju, zwróciły uwagę Fundacji Edith-Haberland-Wagner. Już przed wieloma laty ze środków Fundacji Edith-Haberland-Wagner zakupiono nowoczesny aparat do badań USG oraz zestaw do radiografii cyfrowej pośredniej. Obydwa urządzenia szybko stały się głównymi narzędziami w diagnostyce i obecnie trudno sobie wyobrazić bez nich nauczanie, jak i prace badawcze. Rozwój technik obrazowania w medycynie człowieka nakreślił całkowicie nowe perspektywy w diagnostyce – ich zastosowanie stało się oczywiste i używane są one w codziennej rutynowej pracy. W medycynie weterynaryjnej brakowało takich możliwości na całym obszarze Polski. Użycie technik TK w weterynarii w przyszłości pozwoli na rozpoznawanie chorób stawów, ścięgien, zmian w strukturze mięśni i kości, szczególnie kręgów u małych zwierząt. Zastosowanie tego tomografu otwiera nowe perspektywy zarówno w codziennej pracy klinicznej, jak i w badaniach naukowych. Możliwe będzie przeprowadzenie badań naukowych na podstawie obszernego materiału klinicznego, nad wczesnym wykrywaniem małych i bardzo małych guzów płuc i szpiku kostnego, które do tej pory były niemożliwe do rozpoznania za pomocą obecnych metod diagnostyki radiologicznej. Tomograf znajdzie zastosowanie zarówno w codziennej praktyce klinicznej, jak i w procesie kształcenia studentów. Należy przy tym podkreślić, że Klinika Chirurgii jest pierwszym w Polsce ośrodkiem referencyjnym prowadzącym kształcenie podyplomowe z zakresu chirurgii weterynaryjnej. Dzięki tej aparaturze możliwe będzie zapoznanie się przez dużą część polskich lekarzy weterynarii z możliwościami zastosowania nowoczesnych metod diagnostyki radiologicznej. Wiedza na temat tych możliwości jest absolutną koniecznością, stanowiącą o przyszłości naszego zawodu. Z tego względu pomoc w nabyciu tego urządzenia była całkowicie zgodna z zadaniami stojącymi przed zarządem Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium. Pozwólcie mi także, Szanowni Goście, na zakończenie mojego wystąpienia na wymienienie z nazwiska wielce zasłużonego kolegi, który szczególnie przyczynił sie do stworzenia tego centrum diagnostyki obrazowej – jest to były rektor profesor dr hab. dr h.c. multi Ryszard Badura. Jego osobista charyzma, wiedza fachowa z zakresu chirurgii oraz umiejętności administracyjne przyczyniły się w znacznej mierze do przekonania zarządu i rady Fundacji Edith-Haberland-Wagner w Monachium, że posiadanie tomografu ma ogromne znaczenie zarówno dla Uniwersytetu, jak i Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Kliniki Chirurgicznej. Fundacja Edith-Haberland-Wagner w Monachium życzy wszystkiego najlepszego tym, którzy będą używać TK, zarówno w pracy dydaktycznej, jak i naukowej. Pozostajemy z nadzieją na dalszą owocną współpracę w przyszłości. univ. prof. dr h. c. multi Hans Georg Liebich Uniwersytet Ludwiga-Maximiliana w Monachium oraz Fundacja Edith-Haberland-Wagner, Monachium, 12 grudnia 2012 r. 17 Decyzje Wiadomości z posiedzeń Senatu Posiedzenia Senatu 20 grudnia 2012 Zmiany w planie rzeczowo-finansowym oraz planie inwestycji budowlanych na 2012 rok, powołanie Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej, zgoda na zawarcie umowy z Królewskim Instytutem Technologicznym w Melbourne, a także przyjęcie zmian w statucie uczelni i składzie Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej to najważniejsze decyzje podjęte podczas grudniowego posiedzenia. Wyrażono ponadto zgodę na powołanie przez uczelnię spółki celowej oraz zatwierdzono regulamin zarządzania prawami autorskimi, prawami pokrewnymi, prawami własności przemysłowej oraz komercjalizacji wyników badań naukowych i prac rozwojowych. W imieniu nieobecnego w pierwszej części obrad rektora prof. Romana Kołacza posiedzenie poprowadził prof. Tadeusz Trziszka – prorektor ds. nauki i innowacji. Rozpoczęło się ono od uroczystego akcentu – wręczenia nominacji na stanowisko profesora zwyczajnego prof. Januszowi Łomotowskiemu. Następnie prof. Tadeusz Trziszka zaproponował wprowadzenie dodatkowego punktu dotyczącego wyrażenia przez senat zgody na powołanie spółki celowej. Przyjęto zaproponowany porządek obrad i z jedną poprawką, zgłoszoną przez prof. Andrzeja Drabińskiego, zatwierdzono protokół z poprzedniego posiedzenia. Zmiany w planie rzeczowo-finansowym Zmiana planu rzeczowo-finansowego na rok 2012 – jak przedstawiła kwestor Urszula Paszkowska-Szczerba – wynika z korekty, która dotyczy: wprowadzenia do planu dodatkowej 18 dotacji dydaktycznej związanej z podniesieniem składki rentowej po stronie pracodawcy, zwiększenia dotacji na pomoc materialną dla studentów i doktorantów, przyznania stypendiów MNiSW trójce studentów, a także obniżenia przychodów z tytułu sprzedaży nieruchomości. Senat jednomyślnie zatwierdził nowy plan rzeczowo-finansowy. Zmiany w planie inwestycji budowlanych Zmiana planu rzeczowo-finansowego inwestycji budowlanych na rok 2012 – jak przedstawiła kwestor Urszula Paszkowska-Szczerba – wynika z konieczności wprowadzenia konkretnych kwot do planu, które były podane szacunkowo, oraz uzupełnienia go o koszty przystosowania pomieszczenia na potrzeby pracowni tomografii komputerowej. Senat jednomyślnie zatwierdził nowy plan rzeczowo-finansowy inwestycji budowlanych. Powołanie Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej Senat powołał Uczelnianą Komisję Rekrutacyjną w celu przeprowadzenia postępowania kwalifikacyjnego kandydatów na I rok studiów stacjonarnych i niestacjonarnych w roku akademickim 2012/2013 w semestrze letnim oraz w roku akademickim 2013/2014 w semestrze zimowym i letnim. Umowa o współpracy z Królewskim Instytutem Technologicznym w Melbourne Senat jednomyślnie wyraził zgodę na zawarcie przez rektora umowy o współpracy z Królewskim Instytutem Technologicznym w Melbourne w Australii. Umowa będzie zawarta na trzy lata i będzie mogła być przedłużona na podstawie pisemnego aneksu, a także rozwiązana z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia. Zmiany w statucie Proponowane zmiany w statucie, które przedstawił przewodniczący senackiej komisji statutowej prof. Jerzy Weber, dotyczyły powoływania nauczycieli akademickich na stanowiska kierownicze oraz zatrudnienia w związku osiągnięciem wieku, w którym, zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym, wygasa stosunek pracy, a także uczelnianej komisji dyscyplinarnej do spraw nauczycieli akademickich oraz odpowiedzialności dyscyplinarnej studentów. Dyskusja koncentrowała się głównie wokół zapisów dotyczących zatrudnienia osób ze stopniem doktora. Rektor prof. Roman Kołacz, przejmując prowadzenie obrad, uzasadnił wprowadzenie zmian dotyczących zatrudniania osób, które osiągnęły wiek emerytalny. Zaapelował też, aby pozostawić wymóg odbycia stażu przy zatrudnianiu na stanowisku adiunkta. Po dyskusji na temat zatrudnienia osób, które osiągnęły wiek emerytalny, na okres dłuższy niż do końca roku akademickiego, w której głos zabrali m.in. prof. Józefa Chrzanowska i dr Zbigniew Jurzyk, na wniosek prof. Jerzego Webera, rektor zadecydował o głosowaniu nad zmianami w statucie z wyłączeniem tego punktu i przeniesieniem jego rozpatrzenia na następne posiedzenie. Senat przyjął uchwałę o zmianach w statucie przy dwóch głosach wstrzymujących. Nr 212 Wiadomości z posiedzeń Senatu Uzupełnienie składu Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej Senat jednomyślnie przyjął uchwałę w sprawie zmian w składzie Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli Akademickich, który uzupełniono o przedstawicieli studentów. Zgoda na powołanie spółki celowej Projekt uchwały o wyrażeniu zgody na powołanie przez rektora spółki celowej w formie spółki akcyjnej w celu komercjalizacji wyników badań naukowych i prac rozwojowych omówił prof. Tadeusz Trziszka. Uzasadniając, poinformował o Programie SPIN-TECH Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dodatkowych wyjaśnień na temat zasad funkcjonowania spółek celowych udzielił mgr Janusz Gaca – dyrektor Działu Innowacji, Wdrożeń i Komercjalizacji. Senat przyjął uchwałę przy jednym głosie wstrzymującym. Regulamin zarządzania prawami autorskimi Regulamin zarządzania prawami autorskimi, prawami pokrewnymi, prawami własności przemysłowej oraz komercjalizacji wyników badań naukowych i prac rozwojowych przedstawił prof. Tadeusz Trziszka – prorektor ds. nauki i innowacji. Przytoczył art. 4 ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, mówiący o współpracy uczelni z otoczeniem społeczno-gospodarczym, w szczególności w zakresie prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych na rzecz podmiotów gospo- styczeń–luty 2013 Decyzje 25 stycznia 2013 darczych, w wyodrębnionych formach działalności, w tym w drodze utworzenia spółki celowej, a także przez udział przedstawicieli pracodawców w opracowywaniu programów kształcenia i w procesie dydaktycznym. Regulamin opracował zespół w składzie: dr Ewa Jaworska, mgr Janusz Gaca i dr Anna Olszewska – najlepsi, jak ocenił prof. Tadeusz Trziszka, specjaliści w tej dziedzinie. Redakcyjną poprawkę – zmianę kolejności zapisów – zaproponował prof. Witold Janeczek, a prof. Zbigniew Dobrzański przypomniał, że przed wysłaniem publikacji do druku należy sprawdzić, czy istnieje możliwość opatentowania wyników badań. Senat zatwierdził przedstawiony regulamin przy trzech głosach wstrzymujących i jednym przeciwnym. Sprawy różne i interpelacje Rektor prof. Roman Kołacz poinformował o wyborze Mateusza Leszkiewicza na funkcję przewodniczącego Samorządu Studenckiego, złożył mu gratulacje i podziękował Jakubowi Jaroszowi za dotychczasową współpracę. Pogratulował też trzem członkom Senatu, profesorom Andrzejowi Koteckiemu, Józefowi Szlachcie i Zbigniewowi Dobrzańskiemu, wyboru do Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów. Prof. Andrzej Drabiński poinformował o tym, że sieć bezprzewodowa działa już w kampusie Grunwaldzkim i budynkach Wydziału Medycyny Weterynaryjnej, a prof. Danuta Parylak o przyznaniu stypendiów MNiSW trójce studentów (na dziewięć zgłoszonych wniosków). Rektor zaprosił wszystkich do patio w gmachu głównym na spotkanie opłatkowe. Zatwierdzenie prowizorium planu rzeczowo-finansowego oraz prowizorium w zakresie inwestycji, informatyzacji i zakupów aparatury, zaakceptowanie regulaminu senackiej komisji ds. studenckich i kształcenia, przyjęcie zmian w uchwale dotyczącej wzorów dyplomów ukończenia studiów oraz zatwierdzenie wzorów dyplomów doktora i doktora habilitowanego, a także przyjęcie strategii informacji, promocji i rekrutacji do 2016 r. to najważniejsze decyzje podjęte na pierwszym w nowym roku posiedzeniu Senatu. Wysłuchano ponadto informacji na temat działalności samorządu studenckiego oraz innych agend i organizacji studenckich, a także sprawozdania z realizacji strategii promocyjnej w 2012 roku. W sprawach osobowych pozytywnie zaopiniowano wnioski rad wydziałów o zatrudnienie na stanowisku profesora nadzwyczajnego: dr. hab. Mirosława Anioła, dr. hab. Tomasza Zięby, dr. hab. Macieja Adamskiego i dr. hab. Rolanda Kozdrowskiego oraz dokonano zmiany składu Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej ds. Nauczycieli Akademickich. Posiedzenie Senatu rozpoczęło się od wręczenia dyplomów stypendystom Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego: Tomaszowi Wiciakowi – studentowi II roku studiów II stopnia na kierunku ekonomia i Elżbiecie Pytlarz – studentce I roku studiów II stopnia na kierunku rolnictwo. Rektor poinformował, że stypendium ministra otrzymała też Monika Pietraszko – studentka I roku studiów II stopnia na kierunku biologia (nieobecna na posiedzeniu). – Jesteście Państwo naszą 19 Decyzje Wiadomości z posiedzeń Senatu dumą – powiedział prof. Roman Kołacz, wręczając dyplomy. Prof. Danuta Parylak przypomniała, że Elżbieta Pytlarz po raz trzeci otrzymuje stypendium MNiSW, a Tomasz Wiciak – po raz drugi. Rektor pogratulował też prof. Stanisławowi Czabanowi – dyrektorowi Instytutu Inżynierii Środowiska, który został członkiem komitetu sterującego projektu badawczo-rozwojowego „Zastosowanie podejścia Water Footprint do monitorowania, oceny i poprawy gospodarowania wodą na obszarach miejskich (URBAN_WFTP)”, realizowanego przez konsorcjum dziewięciu instytucji z pięciu krajów Unii Europejskiej. Przyjęto zaproponowany przez rektora porządek obrad oraz protokół z poprzedniego posiedzenia zatwierdzono, uwzględniając uwagę prof. Witolda Janeczka. Prowizorium budżetowe Prowizorium planu rzeczowo-finansowego na rok 2013 przedstawiła pani kwestor Urszula Paszkowska-Szczerba. Jak wyjaśniła, jest ono podstawą wydatkowania środków publicznych przed uchwaleniem planu rzeczowo-finansowego na rok 2013 i zostało przygotowane na podstawie dotacji ubiegłorocznej na podstawową działalność dydaktyczną i badawczą oraz fundusze europejskie. Zmiana dotyczy grantów z NCN i NCBiR, zmniejszyła się też dotacja z projektów unijnych, zarówno badawczych, jak i programów operacyjnych. O pozytywnej opinii senackiej komisji finansowej poinformował jej przewodniczący prof. Bernard Kontny. Prowizorium planu rzeczowo-finansowego w zakresie 20 inwestycji, informatyzacji i zakupów aparatury na rok 2013 omówiła również pani kwestor Urszula Paszkowska-Szczerba. Wydatki inwestycyjne obejmują dofinansowanie projektów realizowanych z funduszy europejskich, sfinansowanie projektu wykonawczego inwestycji zgodnie z planem MNiSW oraz kontynuację inwestycji własnych. Plan w zakresie informatyzacji obejmuje wykonanie instalacji teletechnicznych oraz wymianę połączeń telekomunikacyjnych, a zakupy aparatury – doposażenie systemów AV w salach wykładowych. Prowizorium budżetowe w wersji przedstawionej Senatowi przyjęto jednomyślnie. Efekty kształcenia dla II stopnia gospodarki przestrzennej Efekty kształcenia na studiach II stopnia o profilu ogólnoakademickim na kierunku gospodarka przestrzenna omówiła prof. Danuta Parylak – prorektor ds. studenckich i kształcenia. Dotyczą one planów i programów kształcenia, które będą obowiązywały od roku akademickiego 2013/2014, pod warunkiem uzyskania zgody MNiSW na uruchomienie studiów II stopnia. Projekt uzyskał akceptację Senackiej Komisji Spraw Studenckich i Kształcenia. Senat przyjął uchwałę w tej sprawie jednomyślnie. Regulamin komisji spraw studenckich i kształcenia Senat, przy jednym głosie wstrzymującym, zatwierdził zaproponowany przez panią prorektor prof. Danutę Parylak regulamin Senackiej Komisji Spraw Studenckich i Kształcenia. Dokonano pewnych zmian w dotychczasowym regulaminie oraz zamieszczono aktualny skład komisji. Dyskutowano, czy członkiem komisji powinien być doktorant, ale uznano, że wystarczy obecność przedstawiciela doktorantów w Senacie. Wzory dyplomów ukończenia studiów Senat jednomyślnie wprowadził zmianę do uchwały z 22 czerwca 2012 r., ustalającej wzory dyplomów ukończenia studiów – dyplomy według tych wzorów będą wydawane studentom, którzy rozpoczęli studia począwszy od roku akademickiego 2012/2013 i uzyskali określone w programie efekty kształcenia oraz wymaganą liczbę punktów ECTS. Wzory dyplomów doktora i doktora habilitowanego Prof. Józef Szlachta, powołując się na zapisy ustaw, przedstawił projekty wzorów dyplomów doktora i doktora habilitowanego oraz określił, komu będą wydawane. Będą one wydawane osobom, którym nadano stopień doktora lub doktora habilitowanego na podstawie ustawy z 14 marca 2003 r. w brzmieniu nadanym ustawą z 18 marca 2011 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawą o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w dziedzinie sztuki. W pozostałych przypadkach będą wydawane dyplomy według dotychczasowych wzorów. Senat jednomyślnie przyjął uchwałę określającą wzory dyplomów doktora wraz z odpisem Nr 212 Wiadomości z posiedzeń Senatu Decyzje i egzemplarzem do akt w wersji z promotorem oraz promotorem i kopromotorem, a także wzór dyplomu doktora habilitowanego wraz z odpisem i egzemplarzem do akt. Informacja o działalności studentów Informację na temat działalności samorządu studenckiego oraz innych agend i organizacji studenckich w 2012 r., którą senatorowie otrzymali w formie obszernych materiałów, prorektor prof. Danuta Parylak uzupełniła komentarzem, podkreślając najważniejsze osiągnięcia i różnorodne formy działalności kół naukowych oraz innych agend i organizacji studenckich. Wymieniła organizacje i ich najbardziej spektakularne sukcesy. Podsumowując, stwierdziła, że studenci podejmują różnorodne akcje promujące uczelnię, a także prowadzą działalność charytatywną i odnoszą sukcesy w wielu obszarach. Podziękowała za zaangażowanie przede wszystkim samorządowi studenckiemu, a także wszystkim aktywnym studentom, Jakubowi Jaroszowi, który pełnił funkcję przewodniczącego samorządu w roku ubiegłym, chórowi pod dyrekcją prof. Alana Urbanka, kuratorom wydziałowym oraz Działowi Spraw Studenckich. Pierwszy w dyskusji głos zabrał Mateusz Leszkiewicz – przewodniczący samorządu studenckiego, który podziękował za docenienie działalności studenckiej i tak obszerne jej przedstawienie. Rektor podziękował dziekanom i wszystkim osobom wspierającym studencką działalność pozadydaktyczną, a przede wszystkim zaangażowanym studentom – samorządowi, kołom styczeń–luty 2013 naukowym oraz innym grupom i agendom, wyrażając im uznanie i satysfakcję. Realizacja strategii promocyjnej Realizację strategii promocyjnej uczelni w roku 2012 przedstawiła Maria Wanke-Jerie, która do końca ubiegłego roku była dyrektorem Biura Informacji i Promocji. Zabierając głos, uzupełniła materiał komentarzem, a na koniec podziękowała twórcy Biura Informacji i Promocji prof. Tadeuszowi Szulcowi oraz jego zastępcy w latach 1996–2002 prof. Tadeuszowi Trziszce, całemu zespołowi Biura Informacji i Promocji, a pani kierownik Biura Informacji, Promocji i Rekrutacji Paulinie Boroń-Kacperek zadeklarowała daleko idącą pomoc i wsparcie. Dyskusję rozpoczął prof. Roman Kołacz. Rektor, podsumowując dyskusję, podziękował Marii Wanke-Jerie. Strategia informacji, promocji i rekrutacji Obszerny dokument przedstawiający projekt strategii informacji, promocji i rekrutacji Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu do 2016 roku omówiła Paulina Boroń-Kacperek – kierownik Biura Informacji, Promocji i Rekrutacji. Uzupełniła materiał komentarzem, który zawarła w krótkiej prezentacji. Rektor, otwierając dyskusję, podkreślił, że działania promocyjne są niezmiernie ważne. Rektor, podsumowując, podkreślił, że przepływ informacji musi być usprawniony. Pani kierownik Paulinie Boroń-Kacperek życzył, aby jej zamierzenia udało się zrealizować. Sprawy osobowe Senat pozytywnie zaopiniował wnioski rad wydziałów o zatrudnienie na stanowisku profesora nadzwyczajnego: dr. hab. Mirosława Anioła w Katedrze Chemii, dr. hab. Tomasza Zięby w Katedrze Technologii Rolnej i Przechowalnictwa, dr. hab. Macieja Adamskiego w Instytucie Hodowli Zwierząt i dr. hab. Rolanda Kozdrowskiego w Katedrze Rozrodu z Kliniką Zwierząt Gospodarskich. Ponadto wybrano prof. Janinę Gabrielską na wiceprzewodniczącą Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej do spraw Nauczycieli Akademickich. Rektor przypomniał, że Wydział Nauk o Żywności powinien zgłosić swojego kandydata do uzupełnienia składu komisji. Sprawy różne i interpelacje Rektor prof. Roman Kołacz przedstawił koncepcję Debaty Akademickiej „U Przyrodników” i poinformował, że organizatorem i pomysłodawcą debat jest prof. Andrzej Drabiński, który będzie też moderatorem dyskusji panelowej. Prof. Andrzej Drabiński dodał, że na uczelnianej stronie internetowej jest zakładka, gdzie są zamieszczone najważniejsze informacje o projekcie. Zakomunikował też o zainstalowaniu kamery wizyjnej w patio oraz o planach zamontowania kolejnych kamer w innych miejscach uczelni ze względu na zdarzające się przypadki wandalizmu. Prof. Alina Wieliczko poinformowała, że Uniwersytet Przyrodniczy został beneficjentem kolejnego projektu „Ustawiczne all inclusive” o wartości 2 mln zł. Małgorzata Wanke-Jakubowska Maria Wanke-Jerie 21 Nauka Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu Grzyby na pomoc roślinom hodowlanym Uczeni z wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego opracowują biopreparaty zawierające polskie szczepy grzybów Trichoderma, które będą wykorzystywane przy ekologicznej uprawie roślin oraz utylizacji odpadów organicznych. Prace zespołu pod kierunkiem prof. Danuty Witkowskiej z Katedry Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności minęły półmetek. Koszt badań realizowanych w ramach projektu we Wrocławiu to ponad 2,1 miliona złotych. P ełna nazwa projektu, którego liderem jest Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach, brzmi: „Polskie szczepy Trichoderma w ochronie i zagospodarowaniu odpadów organicznych”. Oprócz naukowców z Katedry Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w konsorcjum, które go realizuje, są także uczeni z Katedry Fizjologii i Biochemii Roślin Uniwersytetu Łódzkiego i Instytutu Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Poza tym część prac jest prowadzona przy współpracy z Katedrą Genetyki Hodowli i Biotechnologii Roślin warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Koszt całkowity zaplanowanego na pięć lat projektu wynosi 11 mln 169 tys. 299 zł. Wrocławska uczelnia dostanie z tego 2 mln 147 tys. 91 zł, z czego na zakup aparatury laboratoryjnej przeznaczono ponad 328 tys. zł. – To bardzo duże przedsięwzięcie. Do tej pory nie realizowaliśmy projektów finansowanych z unijnych programów badawczych. Ten jest pierwszy i od razu tak duży. To wyzwanie – podkreśla prof. Danuta Witkowska z Katedry Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności na Wydziale Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego. Grzyby zamiast chemii Głównym celem przedsięwzięcia jest opracowanie biopreparatów zawierających polskie szczepy grzybów strzępkowych z rodzaju Trichoderma. 22 – Mają one pozytywny wpływ na rośliny, przede wszystkim na ich system korzeniowy – mówi prof. Danuta Witkowska. – Z jednej strony, chronią rośliny przed chorobotwórczymi drobnoustrojami, między innymi z rodzaju Rhizoctonia i Botritis. Grzyby to naturalna, biologiczna ochrona, dzięki czemu można ograniczyć, a nawet wyeliminować stosowane przy uprawie roślin środki chemiczne. To bardzo istotny argument za ich wykorzystaniem, bo chemizacja rolnictwa to współcześnie narastający problem, zwłaszcza że prowadzi do skażenia gleb i wód gruntowych. Po drugie, grzyby wpływają na rozwój systemu korzeniowego, który rozrastając się, dociera do wód i minerałów znajdujących się głębiej w glebie. Opracowywana z udziałem wrocławian metoda nie jest nowa. Preparaty wykorzystujące Trichoderma są już znane i wykorzystywane w wielu krajach. Jednak te powstałe np. w Indiach lub w Nowej Zelandii są skuteczne w warunkach typowych dla tamtego środowiska, w innych rejonach świata nie przynoszą pożądanych rezultatów. – Dlatego opracowujemy biopreparat na bazie naszych, polskich szczepów grzybów, który w naszych warunkach będzie bardziej efektywny – wyjaśnia prof. Witkowska. Prof. Danuta Witkowska wymienia jeszcze kilka innych argumentów, które przemawiają za wykorzystaniem Trichoderma w systemie ochrony roślin uprawnych. – Przede wszystkim powszechnie występują w naturze, są naturalnym „partnerem” wielu roślin. Poza tym można je hodować w sztucznych środowiskach, gdzie obficie zarodnikują – mówi. – Ale aby osiągnąć widoczny efekt ich działania, należy wielokrotnie zwiększyć ich liczebność w glebie poprzez wprowadzenie dużej liczby efektywnych szczepów, wcześniej wyselekcjonowanych i sprawdzonych. Dziesięć najlepszych szczepów Wrocławscy naukowcy mają kilka zadań. Pierwsze polegało na udziale w pracach dotyczących wyselekcjonowania szczepów, które najskuteczniej chronią rośliny przed drobnoustrojami patogenicznymi. Wymagało to zastosowania szczegółowego systemu opartego na dotychczasowej światowej wiedzy z zakresu etiologii, metabolizmu, genetyki oraz właściwości biologicznych grzybów z rodzaju Trichoderma. Wrocławski zespół współuczestniczył w tych badaniach, selekcjonując szczepy zdolne do syntezy enzymów hydrolitycznych, ważnych zarówno w zwalczaniu patogenów roślin, czyli tzw. biokontroli (chitynazy, beta – 1,3 –glukanazy), jak i utylizacji odpadów roślinnych (celulazy, ksylanazy, pektynazy). – Ostatecznie, dzięki wspólnym badaniom, ze stu szczepów zostało wybranych dziesięć, które mają najwięcej cech wpływających na wzrost i zdrowotność roślin warzywnych, zdolność do rozwoju w strefie korzennej roślin oraz Nr 212 Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu utylizacji odpadów – mówi prof. Danuta Witkowska. Inne zadanie dotyczy opracowania sposobu wytwarzania biopreparatów na bazie zarodników wybranych szczepów Trichoderma, które ze względu na odpowiednie właściwości szczepów wykorzystane będą albo do ochrony roślin przed patogenami albo do poprawy utylizacji odpadów organicznych, przede wszystkim roślinnych. Wytwarzane przez szczepy enzymy rozkładają składniki odpadów, głównie celulozę. Dzięki wykorzystaniu tego procesu właściciele upraw roślinnych, po których zostaje dużo resztek, będą mieli mniej kłopotu z ich składowaniem. Przetrawione przez grzyby posłużą za nawóz. Oczywiście, biopreparaty ochronne i te, które pomogą w utylizacji resztek organicznych, będą się różniły w zależności od zastosowania. Zamrozić czy wysuszyć Opracowanie technologii produkcji biopreparatów, w których przetrwa najwięcej zarodników grzybów, to inny ważny cel, jaki chcą osiągnąć wrocławscy naukowcy. Do hodowli wykorzystywane jest podłoże ligninowo-celulozowe, stanowiące odpad przemysłu rolno-spożywczego. styczeń–luty 2013 Nauka Zyski: patenty, dyplomy, sprzęt – Musimy przygotować szczepy w formie trwałego materiału, który będzie można długo przechować i który, co najważniejsze, zachowa swoją aktywność biologiczną – podkreśla prof. Danuta Witkowska. Materiał, w którym znajdują się zarodniki, był np. suszony w temperaturze ok. 500°C. Inną metodą jego obróbki jest liofilizacja, tzw. suszenie sublimacyjne lub inaczej suszenie ze stanu zamrożenia. – Wiemy już, która metoda jest skuteczniejsza, aby osiągnąć jak największą przeżywalność szczepów przy zachowaniu ich wysokiej aktywności biologicznej – zdradza prof. Witkowska. W Skierniewicach pierwsze próbki były już badane, szczególnie w ochronie takich warzyw jak sałata, marchew, pomidory i papryka. Uczeni wiedzą także, które szczepy są skuteczniejsze w stosunku do wybranych warzyw. Prace nad projektem zaplanowane są jeszcze na co najmniej dwa lata, jego zamknięcie wyznaczono na rok 2014. Na Uniwersytecie Przyrodniczym w prace przy projekcie zaangażowanych jest dziewięcioro naukowców: z Wydziału Nauk o Żywności: prof. Danuta Witkowska, prof. Waldemar Rymowicz, dr Regina Stempniewicz, dr inż. Anna Kancelista, dr inż. Michał Piegza, dr inż. Wojciech Łaba, dr inż. Marta Pasławska, a z Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego: mgr Teresa Karch i Agnieszka Wojciechowska. Udział w badaniach brali także studenci, na tej podstawie powstało dziewięć prac magisterskich. – Dobrze widziane jest zaangażowanie studentów w projekty unijne – podkreśla prof. Danuta Witkowska. – Wykazujemy się także publikacjami naukowymi. Za unijne pieniądze przeznaczone do realizacji przedsięwzięcia uczelnia kupiła sprzęt. m.in. komorę fitotronową, zamrażarki do głębokiego mrożenia, liofilizator. Ostatnim etapem będą zgłoszenia patentowe dotyczące produkcji gotowych już biopreparatów. – Zyski z udziału w tym projekcie są nieocenione. Dokucza nieco związana z jego realizacją biurokracja, ale to także nowe doświadczenie, które na przyszłość będzie procentowało – podsumowuje prof. Danuta Witkowska. Tomasz Wysocki 23 Pożegnanie Zmarł prof. Janusz Sarapuk Nieprzeciętny fizyk i biofizyk kochany przez studentów Z wielkim żalem i ze smutkiem pożegnaliśmy dnia 11 stycznia 2013 roku pana profesora Janusza Sarapuka, uczestnicząc w uroczystościach pogrzebowych na cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu. Odszedł od nas 7 stycznia 2013 roku nasz drogi Kolega i Przyjaciel, nieprzeciętny naukowiec o ścisłym umyśle i szerokiej wszechstronnej wiedzy, kochany przez młodzież nauczyciel akademicki kilku pokoleń studentów. P rofesor dr hab. Janusz Sarapuk urodził się 13 lutego 1944 r. w Bóbrce, substancjami biologicznie aktywnymi, zarówno tymi, które zanieczyszw powiecie lwowskim. Szkołę podstawową ukończył w Oleśnie czają środowisko naturalne jak i innymi ksenobiotykami. Śląskim, a liceum ogólnokształcące w Kluczborku na OpolszJak duże znaczenie międzynarodowe mają wyniki Jego badań naukoczyźnie. Dyplom magistra fizyki otrzymał w roku 1969 na Wydziale Mate- wych, mogą świadczyć setki cytowań Jego artykułów, przez naukowców matyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego we Wrocławiu. W tym polskich i z całego świata. Wyniki swoich badań prezentował na krajosamym roku podjął pracę w Katedrze Fizyki i Biofizyki Wydziału Rolni- wych i międzynarodowych konferencjach oraz kongresach naukowych czego Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu, z którą związał całe swoje m. in. w Anglii, Niemczech, Holandii, Hiszpanii, Czechach, we Francji i we życie. Z pasją i zaangażowaniem prowadził badania naukowe w zakresie Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Dokonania naukowe prof. Sarabiofizyki błon, zdobywając wszystkie szczeble kariery naukowej. puka będą ciągle wszechobecne, nie tylko wśród nas, ale będą z nich Wiedzę naukową poszerzał także dzięki stażom zagranicznym; czerpać wiedzę także ludzie, których nie znamy, z różnych zakątków świata. w byłych krajach; Związku Radzieckim i Jugosławii, oraz w Szwajcarii. Pan Profesor brał czynny udział w organizowanych przez Katedrę Stopień naukowy doktora nauk przyrodniczych prof. Janusz Sarapuk Fizyki i Biofizyki 13 międzynarodowych konferencjach biofizycznych otrzymał w 1977 roku w Instytucie Biologii Stosowanej Akademii Rolni- pod nazwą „Biofizyka transportu membranowego”, a trzykrotnie był czej we Wrocławiu, a stopień doktora habilitowanego w 1998 roku nadała ich dyrektorem, współorganizował także Ogólnopolską Konferencję Mu Rada Naukowa Wydziału Biologii pt. „Błony Biologiczne”. i Nauk o Ziemi Uniwersytetu ŁódzBył współautorem kilku wydań Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie kiego. Na tym Wydziale też w roku skryptu dla studentów do ćwiczeń Nie docieczonego wątku Pełne, jak Mit, Blade jak Świt... 2008 prof. Sarapuk uzyskał tytuł laboratoryjnych z fizyki, biofizyki Gdy życia koniec szepce do początku naukowy profesora nauk biologiczi agrofizyki, recenzował wiele arty„Nie stargam Cię ja – nie! Ja – uwydatnię!” nych w zakresie biofizyki. kułów w renomowanych czasopiDorobek naukowy profesora smach zagranicznych. Cyprian Kamil Norwid Sarapuka jest imponujący, zarówno Za wybitną działalność naukową, pod względem liczby opublikowadydaktyczną i organizacyjną został nych prac, jak i ich znaczenia dla odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi nauki światowej. Opublikował około 210 artykułów naukowych, w tym oraz wyróżniony wieloma nagrodami. 100 oryginalnych prac twórczych i 5 monografii. Zdecydowana większość Pan Profesor Janusz Sarapuk był osobą skromną, z pozoru zdystansoartykułów została napisana w języku angielskim, a ponad połowa była waną i krytyczną wobec otoczenia, a w głębi duszy – człowiekiem ciepłym, opublikowana w bardzo dobrych czasopismach zagranicznych posiada- wrażliwym i uczuciowym. Na Jego wsparcie i życzliwość mogliśmy liczyć jących impact faktor i znajdujących się na liście „A” Ministerstwa Nauki w każdej trudnej sytuacji. Chętnie dzielił się wiedzą i doświadczei Szkolnictwa Wyższego. Badania przeprowadzone przez prof. Sarapuka niem z młodszymi pracownikami naukowymi. dotyczyły bardzo ważnych zagadnień, związanych z wpływem różnych Był dotąd wśród Nas, teraz będzie nam Go bardzo brakowało, ale substancji toksycznych na organizm żywy na poziomie molekularnym pozostanie w naszych sercach, będziemy zawsze o Nim pamiętać i ciepło, i komórkowym. W szczególności miały one na celu wyjaśnienie mecha- ze łzami w oczach, wspominać. nizmów oddziaływania tych substancji z błonami biologicznymi, które są pierwszym, a często też głównym miejscem ich interakcji. Znajomość tych mechanizmów jest niezbędna, aby można było podejmować racjoprof. dr hab. Halina Kleszczyńska nalne i skuteczne działania, chroniące organizmy żywe przed szkodliwymi Kierownik Katedry Fizyki i Biofizyki 24 Nr 212 Nowości Wydawnicze Anna Karczewska Ochrona gleb i rekultywacja terenów zdegradowanych W podręczniku przedstawiono zagadnienia dotyczące najważniejszych zagrożeń środowiska glebowego, mechanizmów degradacji gleb, sposobów ich ochrony oraz metod odtwarzania i zagospodarowania terenów zdegradowanych. W Polsce przez wieki kształtował się szczególny szacunek do ziemi. Istniało przekonanie, że ziemia to rodzicielka, której nie wolno niszczyć i o którą trzeba się troszczyć jak o największe dobro. Naszą powinnością i moralnym obowiązkiem jest zachować zasoby gleb w jak najlepszym stanie, gdyż stanowią one jedne z najważniejszych walorów przyrodniczych. W tym kontekście oczywisty staje się również obowiązek rekultywacji i zagospodarowania terenów zdegradowanych. Polska posiada bogaty dorobek nauki i praktyki w tym zakresie. Opracowywane przez lata metody rekultywacji obszarów zniszczonych przez działalność górniczą i przemysłową W podręczniku przedstawiono zagadnienia dotyczące najważniejszych zagrożeń środowiska glebowego, mechanizmów degradacji gleb, sposobów ich ochrony oraz metod odtwarzania i zagospodarowania terenów zdegradowanych. W Polsce przez wieki kształtował się szczególny szacunek do ziemi. Istniało przekonanie, że ziemia to rodzicielka, której nie wolno niszczyć i o którą trzeba się troszczyć, jak o największe dobro. Naszą powinnością i moralnym obowiązkiem jest zachować zasoby gleb w jak najlepszym stanie, gdyż stanowią one jedne z najważniejszych walorów przyrodniczych. W tym kontekście oczywisty staje się również obowiązek rekultywacji i zagospodarowania terenów zdegradowanych. Polska posiada bogaty dorobek nauki i praktyki w tym zakresie. Opracowywane przez lata metody rekultywacji obszarów zniszczonych przez działalność górniczą i przemysłową sprawdziły się w różnym stopniu. Obecnie dobrze rozpoznane i dostępne są technologie umożliwiające odtwarzanie okrywy roślinnej nawet na trudnych obiektach. Realne stają się słowa Walerego Goelta: Co technika zniszczyła, technika i człowiek muszą odtworzyć. W treści książki uwzględniono najnowsze publikacje naukowe dotyczące rekultywacji gleb zdegradowanych, niekiedy krytyczne w stosunku do wcześniej uznawanych teorii. Dotyczy to między innymi problematyki fitoremediacji gleb zanieczyszczonych. W nowej wersji podręcznika więcej miejsca poświęcono zagrożeniom i degradacji gleb w skali Europy oraz międzynarodowym działaniom służącym uchwaleniu wspólnej strategii ich ochrony, a docelowo także unijnej dyrektywy glebowej. Przedstawiono też uaktualnione polskie regulacje prawne dotyczące ochrony gleb i rekultywacji terenów zdegradowanych. sprawdziły się w różnym stopniu. Obecnie dobrze rozpoznane i dostępne są technologie umożliwiające odtwarzanie okrywy roślinnej nawet na trudnych obiektach. Realne stają się słowa Walerego Goelta: Co technika zniszczyła, technika i człowiek muszą odtworzyć. W treści książki uwzględniono najnowsze publikacje naukowe dotyczące rekultywacji gleb zdegradowanych, niekiedy krytyczne w stosunku do wcześniej uznawanych teorii. Dotyczy to między innymi problematyki fitoremediacji gleb zanieczyszczonych. W nowej wersji podręcznika więcej miejsca poświęcono zagrożeniom i degradacji gleb w skali Europy oraz międzynarodowym działaniom służącym uchwaleniu wspólnej strategii ich ochrony, a docelowo także unijnej dyrektywy glebowej. Przedstawiono też uaktualnione polskie regulacje prawne dotyczące ochrony gleb i rekultywacji terenów zdegradowanych. ochrona gleb - KARCZEWSKA OKL - v4 do druku.indd 1 Anna Karczewska Ochrona gleb i rekultywacja terenów zdegradowanych 2012-11-19 11:54:38 Anna Karczewska Ochrona gleb i rekultywacja terenów zdegradowanych Cena: 34 zł ISBN 978–83–7717–113–4 wydanie II poprawione, rozszerzone 390 stron, format B5, oprawa twarda Wrocław, 2012 Wydawnictwo Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu Stanisław Bac, Marian Rojek Meteorologia i klimatologia w inżynierii środowiska Po upływie 13 lat od pierwszego wydania podręcznika przedstawiamy jego rozszerzoną i zaktualizowaną wersję. W minionym okresie zmieniły się znacznie treści programowe i standardy nauczania z jednej strony, natomiast z drugiej, nastąpił znaczący postęp w oprzyrządowaniu i sposobie zdobywania oraz przetwarzania danych meteorologicznych. Zwiększył się również zasób dostępnych materiałów z okresów wieloletnich, charakteryzujących warunki klimatyczne Polski. Mamy również na względzie zwrócenie uwagi na znaczenie oddziaływania pogody i klimatu na procesy kształtowania i ochrony oraz warunki poprawy stanu środowiska naturalnego, ze szczególnym uwzględnieniem działalności inżynierskiej. Książka składa się z dwóch głównych części: opisu czynników kształtujących pogodę (meteorologia) oraz charakterystyki klimatu Polski na tle głównych typów klimatu Europy wraz z omówieniem zagadnień kształtowania styczeń–luty 2013 warunków mikroklimatycznych (klimatologia). Większość treści z zakresu meteorologii jest opracowana z wykorzystaniem podstawowych praw fizycznych dotyczących wymiany masy i energii pomiędzy atmosferą i powierzchnią Ziemi. Ze względu na bardzo zróżnicowany zasób wiedzy studentów wynikający z poziomu i rodzaju ukończonej szkoły średniej (z zakresu matematyki, fizyki, geografii oraz podstaw biologii) niektóre zagadnienia zostały przedstawione w sposób opisowy, z zastosowaniem koniecznych uproszczeń. Dodano zupełnie nowy – w stosunku do poprzedniego wydania – rozdział przedstawiający zagadnienia zmian klimatu w skali globalnej (efekt cieplarniany, przyczyny naturalne i antropogeniczne). Wynika to z jednej strony z aktualności problemu, natomiast z drugiej – z wielu nieporozumień i działań natury politycznej dotyczącej tego zagadnienia. Podręcznik kończy, ilustrowany odpowiednimi tabelami i mapami, rozdział w którym omówiono zmiany klimatu Polski w drugiej połowie XX w. Stanisław Bac, Marian Rojek Meteorologia i klimatologia w inżynierii środowiska Cena: 24 zł ISBN 978-83-7717-112-7 wydanie II poprawione, rozszerzone 276 stron, format B5, oprawa twarda Wrocław, 2012 Wydawnictwo Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu 25 Nauka Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu Ptasie wirusy poza kontrolą wędrują po świecie Naukowiec Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu odkrył wirus, który uszkadza wątrobę papug. – Nosicielami różnego typu wirusów, które mogą być śmiertelne, zwłaszcza dla młodych ptaków, jest co najmniej 20 procent papug hodowanych w Polsce. Niestety, handel ptakami egzotycznymi na świecie odbywa się często poza wszelką kontrolą. To utrudnia badania nad rozprzestrzenianiem się ptasich chorób – mówi dr Tomasz Piasecki z Katedry Epizootiologii z Kliniką Ptaków i Zwierząt Egzotycznych 26 Nr 212 Badania uczonych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu Nauka fot. Archiwum prywatne dr. Piaseckiego M onitoringiem chorób wirusowych papug w Polsce dr Tomasz Piasecki intensywnie zajmuje się od prawie ośmiu lat. Od roku 2008 prowadził badania dzięki grantowi zatytułowanemu „Aspekty kliniczne i epidemiologiczne zakażeń wirusowych i bakteryjnych u zwierząt egzotycznych”. Projekt trwał dwa lata, ale wrocławski naukowiec nadal sprawdza, jakie wirusy i choroby bakteryjne występują w Polsce wśród ptaków, przede wszystkim u papug. – Szacuje się, że papugi hoduje co najmniej dwa miliony Polaków – mówi dr Tomasz Piasecki. – Przy 350 gatunkach żyjących na świecie – w Polsce utrzymywanych jest przeszło 70 gatunków. To duża różnorodność. Zdarzają się pary oryginalnych ptaków. Na przykład, prawdopodobnie są tylko trzy pary ar hiacyntowych, wyjątkowo rzadkich. Para warta jest około 35–40 tys. euro. Sporo Polaków hoduje także papużki faliste – te są najpopularniejsze, aleksandretty, nimfy, nierozłączki, żako, amazonki, kakadu. Kosztują od kilkudziesięciu złotych do ponad 10 tys. zł za parę. Wirusy ponad granicami – Dzisiaj nad handlem ptakami egzotycznymi nie ma żadnej kontroli – mówi dr Piasecki. – Wprawdzie obowiązuje tzw. Konwencja Waszyngtońska, według której przewożone przez granice okazy powinny być zarejestrowane. Jednak po wprowadzeniu porozumienia z Schaengen i zniesieniu granic nikt nie jest w stanie zapanować nad handlem egzotycznymi ptakami. Z tego wynika brak urzędowych danych na temat ewentualnych chorób, wirusów i bakterii, których nosicielami są ptaki. W ciągu ostatnich dwóch lat wrocławski naukowiec badał hodowle papug, najczęściej te, w których wiele ptaków padło. Stwierdził, że ponad 25 proc. ptaków jest nosicielami cirkowirusa papug, wywołującego chorobę dzioba i piór (PBFD). Prowadzi ona do zniekształcenia dzioba, uszkodzenia piór uniemożliwiającego latanie oraz do ich częściowej lub całkowitej utraty. Dr Piasecki twierdzi, że największym zagrożeniem, za które odpowiada cirkowirus, jest spadek odporności. Tak jak w przypadku AIDS u ludzi ptaki są podatniejsze na zarażenie się inną chorobą. Mniej zagraża on życiu dorosłych papug, ale u młodych choroba przebiega bardzo ostro i najczęściej kończy się śmiercią. Również spore szkody w hodowlach papug wywołuje APV (avian polyoma virus). Występuje u ok. 20 proc. osobników. styczeń–luty 2013 VV Doktor Tomasz Piasecki On również najbardziej szkodzi młodym ptakom. Uszkadza narządy miąższowe, czyli nerki, wątrobę, śledzionę. Skąd przywędrowały te wirusy? – Z całego świata. Szczepy wirusów znalezionych w Polsce, identyczne lub bardzo podobne, występują także w Niemczech, Holandii, a nawet w Afryce. W Niemczech cirkowirus występuje jeszcze częściej niż w Polsce, jego nosicielami jest nawet 30 procent ptaków – mówi wrocławski naukowiec. Dr Piasecki od kilku lat współpracuje z dr. Arvindem Varsanim, wirusologiem molekularnym z Uniwersytetu w Cantenbury w Nowej Zelandii. Odkrył on, że tamtejsze papugi, żyjące na wolności, są nosicielami wirusów pochodzących z Europy, gdzie papugi żyją w hodowlach domowych. To pokazuje, że odległość nie jest żadnym utrudnieniem do ich rozprzestrzeniania się. Papuzie zapalenie wątroby Efektem badań było odkrycie przez dr. Tomasza Piaseckiego nowego papuziego wirusa hepatitis B. Próbka materiału z polskiej hodowli aleksandrett obrożnych została przebadana w laboratorium molekularnym dr. Varsaniego. Potem znaleziono go także u żako i u innych gatunków papug. – U ludzi wirus z tej rodziny wywołuje zapalenie wątroby typu B, podobnie jest u ptaków – mówi wrocławianin. – Tego typu wirusy odkryto wcześniej u gęsi, kaczek, żurawi, czapli, bocianów, ale nikt dotąd nie zaobserwował go u papug. Wirus uszkadza wątrobę, ale na tym etapie badań nie można jeszcze stwierdzić, w jakim stopniu może być śmiertelny, bo występuje jednocześnie z wirusem APV, który również ma szkodliwy wpływ na wątrobę. Artykuł o nowym wirusie, odkrytym przez dr. Piaseckiego, jesienią 2012 r. pojawił się już w prestiżowym wydawnictwie naukowym „Archives of Virology”. W nim po raz pierwszy pada jego nazwa: parrot hepatitis B virus (PHBV). – Wiemy, że ten typ wirusa znaleziony został już u papużki falistej w Japonii. Dostaliśmy do przebadania także próby z Czech, Niemczech i Holandii. Odkrycie wirusa to w gruncie rzeczy początek dokładnych badań nad nim – podsumowuje naukowiec. Tomasz Wysocki 27 Kronika Uczelni Wykład wygłoszony podczas Zjazdu PTZ Mleko prawda i mity Mleko było pozyskiwane od zwierząt oraz spożywane w różnych formach przez ludzi od zarania dziejów. Pierwsze wzmianki o mleczarstwie pochodzą nawet sprzed 5 tysięcy lat. Proces pozyskiwania i przetwórstwa tego surowca na przestrzeni czasu przeszedł poważną ewolucję. Zmiany te wpłynęły zasadniczo na skład mleka i produktów z niego wytwarzanych. Mleko jako surowiec jest wykorzystywane w przemyśle spożywczym, kosmetycznym oraz farmaceutycznym. Czym jest mleko? W szyscy znamy definicję, według której jest to produkt pochodzący od zdrowej, dobrze żywionej i nieznużonej krowy, niezawierający siary, pozyskany w sposób prawidłowy. Dla nas jest ono przede wszystkim artykułem spożywczym, bogatym w trzy fundamentalne składniki odżywcze: białka, tłuszcze i cukier. Znajdujemy w nim praktycznie całe spektrum witamin i niezbędne w naszej diecie składniki mineralne. Skarby ukryte w mleku W białkach mleka stwierdzono obecność 19 aminokwasów, w tym wszystkich aminokwasów egzogennych – czyli takich, których nasz organizm nie jest w stanie sam syntetyzować. Szczególnie duża jest zawartość tryptofanu i lizyny, aminokwasów deficytowych w białkach roślinnych. Jedynie aminokwasy zawierające siarkę (cystyna i metionina) nie występują w ilościach optymalnych. Niektóre peptydy białek mleka wykazują właściwości prozdrowotne – antybakteryjne, antyoksydacyjne oraz opioidowe, wspomagają także zapobieganiu nadciśnieniu. Tłuszcz mlekowy jest syntetyzowany przez tkankę gruczołową wymienia ze składników pobranych z osocza krwi. Jego przyswajalność 28 przez człowieka sięga 97–99%. Charakteryzuje się obecnością ponad 400 kwasów tłuszczowych. W największych ilościach występują między innymi kwasy krótkołańcuchowe, wyższe nasycone długołańcuchowe oraz nienasycone o jednym lub więcej wiązaniach podwójnych (kwas oleinowy, linolowy, linolenowy itp.). Kwasy krótkołańcuchowe (masłowy i kapronowy) są w pełni wykorzystywane przez organizm jako paliwo energetyczne. Nie stwarzają ryzyka otyłości – nie podnoszą poziomu lipidów we krwi. Kwas masłowy odgrywa również ważną rolę w zapobieganiu i leczeniu raka jelita grubego. Hamuje także syntezę DNA w jądrach komórek nowotworowych, przez co powstrzymuje ich rozwój. Krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe mogą wywierać terapeutyczny wpływ na niektóre patologie w obrębie jelita, w tym na zapalenie jelita grubego czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Szczególnie ważna jest obecność w tłuszczu mleka izomerów trans kwasu oleinowego oraz cis-trans-linolowego (CLA). Posiadają one właściwości antyoksydacyjne – niszczą wolne rodniki, przez co przeciwdziałają rozwojowi nowotworów (np. sutka, okrężnicy, jajników, płuc czy czerniaka) oraz miażdżycy. Dzięki swej budowie CLA reguluje metabolizm tłuszczu – blokuje enzymy odpowiedzialne za ich odkładanie, wzmagając jednocześnie procesy lipolizy. Ponadto wykazuje działanie bakteriostatyczne oraz wywiera korzystny wpływ na system immunologiczny. W tłuszczu mleka obecne są również rozpuszczalne w nim witaminy, zwłaszcza D i A. Wysoka zawartość związków mineralnych sprawia, że mleko pokrywa praktycznie w 100% zapotrzebowanie na wapń, w trzech czwartych na potas, w 40% na magnez, w 35% na chlor a w 25% na sód. Spośród zawartych w mleku składników mineralnych najistotniejszym dla naszego organizmu jest biodostępny wapń. Mleko jest jego głównym źródłem, a produkty jego pochodzenia dostarczają nam około 60% wapnia, najwięcej spośród wszystkich dostępnych artykułów spożywczych. Wapń ma ogromny wpływ na metabolizm kości. Nie bez znaczenia jest też odpowiedni poziom fosforu, fluoru i witaminy D. Nadmiar fosforu wpływa negatywnie na resorpcję wapnia. Mleko ma wzorcowy stosunek wapnia do fosforu (1,2:1). Wapń bierze również udział w innych procesach metabolicznych: koagulacji krwi, napięcia mięśni, uaktywniania enzymów, sekrecji insuliny, aktywacji układu nerwowego, regulacji rozwoju kośćca i innych. Bez mleka i produktów mlecznych trudne jest zagwarantowanie Nr 212 Wykład wygłoszony podczas Zjazdu PTZ organizmowi odpowiedniego poziomu biodostepnego Ca. Z pierwiastków śladowych występujących w mleku jedynie cynk i jod spotykane są w ilościach znaczących, natomiast udział żelaza jest niski, pozwalający na pokrycie dziennego zapotrzebowania człowieka tylko w kilku procentach. Nietolerancja laktozy Naturalne składniki mleka dla pewnej grupy ludzi lub populacji mogą być również czynnikami chorobotwórczymi. Obecność pewnych składników w mleku powoduje, że około 20% ludności rasy białej nie może spożywać mleka krowiego. U Azjatów problem ten występuje w znacznie większej skali (od 60–80%), a dla pewnych grup stanowi nawet 100% nietolerancji. Alergie na białka mleka najczęściej występują u dzieci, zanikają do 3. roku życia. Są powodowane przez β-laktoglobulinę, która jest nieobecna w mleku kobiecym, α-kazeinę, α-laktoalbuminę i albuminy surowicy krwi. Najczęstsze objawy alergii to wysypki, pokrzywka, biegunki, kaszel, który może doprowadzić do astmy. Często występującym zjawiskiem towarzyszącym spożywaniu mleka jest nietolerancja laktozy. Wynika ona z braku lub niedoborów laktazy w organizmie człowieka. Może być wadą wrodzoną, pierwotną lub wtórną. Z nietolerancją laktozy można poradzić sobie poprzez spożywanie sfermentowanego mleka. Zawarte w nim bakterie kwasu mlekowego wytwarzają w jelitach enzym laktazę, która trawi cukier mleczny. Reakcji alergicznej można także uniknąć, podając chorym mleko acidofilne. Jest to jeden z przykładów produktów należących do grupy napojów mlecznych fermentowanych; otrzymywanych przez fermentację kwasową pasteryzowanego mleka, prowadzoną za pomocą bakterii Lactobacillus acidophilus (106 komórek/ml), które wytwarzają kwas L(+) mlekowy. Nietolerancja galaktozy zdarza się u dzieci z niedoborem enzymu lub kilku enzymów katalizujących. Przy braku enzymów galaktoza gromadzi się w moczu i prowadzi do galaktozemii. Do objawów zaliczamy: biegunkę, wymioty, zahamowanie wzrostu i rozwoju umysłowego dziecka. Co znajdziemy w kartoniku Nie ulega wątpliwości fakt, że mleko posiada zbawienne właściwości. Należy się jednak zastanowić, czy produkt który jest dla styczeń–luty 2013 nas łatwo dostępny na półkach supermarketów, to faktycznie mleko o opisanych wcześniej walorach. Zdajanie chorych zwierząt, brak higieny doju oraz nieprawidłowe przechowywanie czy przetrzymywanie mleka przyczyniają się do namnażania w nim bakterii patogennych z rodzaju salmonella, yersinia, escherichia czy staphylococcus. W celu zapobiegania zakażeniom mleko przed trafieniem na półki sklepowe poddawane jest szeregom procesów technologicznych, również a może przede wszystkim w celu przedłużenia jego trwałości. Wyróżniamy więc mleko surowe – o niezmienionym składzie, które nie było ogrzane do temperatury powyżej 40°C i nie było poddane innymi zabiegom. Ma ono najwyższą wartość odżywczą, gdyż wszystkie jego składniki znajdują się w naturalnych, pożądanych proporcjach. Mleko spożywcze, czyli to dostępne w sprzedaży poddane zostało obróbce termicznej: sterylizacji: 110–120°C przez 8–30 minut; pasteryzacji: 71,7°C/15 s lub procesowi sterylizacji UHT: 135°C/1–3 s i schłodzone do 200°C. Ponadto poddawane jest m.in.: homogenizacji, mikrofiltracji oraz normalizacji. Jego właściwości i skład ulegają więc zmianie. Mleko poddane działaniu temperatury pozbawiane jest wielu cennych składników, przez co traci możliwość pełnej i samoistnej metabolizacji. Ponadto, obróbka termiczna pozbawia mleko jego pełnych wartości odżywczych, naturalnego smaku i zapachu. Niszczona jest również fosfataza, odpowiedzialna za przyswajanie wapnia. Denaturacja białek serwatkowych może wpłynąć na obniżenie zawartości/przyswajalności witaminy A, C, B1, B6, B12, kwasu foliowego oraz biotyny. Pasteryzacja wpływa na rozkład niezbędnych kwasów tłuszczowych, (linolowy, linolenowy) ważnych w zapobieganiu wylewów krwi do mózgu oraz zawałów. W czasie obróbki może również dojść do zmian właściwości fizycznych i chemicznych kuleczek tłuszczowych – następuje spadek zdolności podstojowych mleka. Proces normalizacji wiąże się z odtłuszczeniem mleka. Całkowite usunięcie tłuszczu powoduje równoczesne pozbawienie produktów mlecznych substancji w nim rozpuszczonych, w tym m.in. witamin A oraz D niezbędnych do prawidłowego wchłaniania wapnia w przewodzie pokarmowym. Produkty powstające na bazie spasteryzowanego mleka wykazują wysoką zawartość fosforu. W celu jego przetworzenia organizm ludzki potrzebuje adekwatnej ilości wapnia, Kronika Uczelni co skutkuje wzrostem zapotrzebowania na ten składnik. W wyniku nadanej jogurtom i serom, przy procesie obróbki termicznej, jednolitej i gładkiej konsystencji stają się one ciężkostrawne, dlatego stosuje się do nich dodatek bakterii bifidus ułatwiających trawienie z grupy. Stają się również alergenne i tak samo jak mleko – pozbawione tłuszczu, nie są już nośnikiem wielu witamin i soli mineralnych. Podczas ich tworzenia powstaje szkodliwy związek chemiczny – ksantyno-oksydaza. Jest to enzym, który podobnie jak metale ciężkie i tłuszcze z grupy trans potrafi uszkodzić ścianę tętnicy i zapoczątkować proces odkładania złogów. Dzieci zbyt często spożywające wysoce przetworzone produkty pochodzenia mlecznego są podatniejsze na infekcje, częściej chorują na zapalenie uszu, a dodatek do produktów słodzików (m.in. aspartam=E951) wpływa destruktywnie nie tylko na ich jelita, ale trzustkę i mózg. W celu rozwiązania tego problemu na rynku spożywczym pojawiają się różnego rodzaju prebiotyki pod postacią mlecznych napojów fermentacyjnych III generacji. Zawierają one drobnoustroje izolowane z przewodu pokarmowego ludzi, które docierają niestrawione do jelita grubego i sprzyjają rozwojowi pożądanej mikroflory przewodu pokarmowego. Warto więc jest zastanowić się, czy konsumowane przez nas mleko spożywcze faktycznie należy nazywać mlekiem. Inne wyjście Dalece zaawansowane technologie przetwórstwa mleka leżą głównie w interesie firm rolno-spożywczych. Ma to na celu przedłużenie jego przydatności do spożycia, ułatwienie transportu oraz przechowywania. Nie jest to jednak pozytywne zjawisko dla nas – konsumentów. Rosnąca świadomość wśród odbiorców tego produktu zaowocowała wzrostem zainteresowania spożyciem mleka surowego (prosto od krowy). Wychodząc naprzeciw takiemu zapotrzebowaniu, powstają mlekomaty. Dostępne w nich mleko pełne jest schłodzone, niepasteryzowane oraz bez dodatku konserwantów. Cena 1l wynosi około 3 zł. Można je kupować o każdej porze dnia. A gospodarstwo, z którego pochodzi, jest pod stałą kontrolą lekarza weterynarii. dr hab. Maciej Adamski Zakład Hodowli Bydła i Produkcji Mleka 29 Kronika Uczelni Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników” Bać się czy nie bać, czyli prawie wszystko o GMO Debatą o roli organizmów genetycznie modyfikowanych Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu rozpoczął cykl otwartych dyskusji panelowych z udziałem wybitnych uczonych w roli ekspertów na ważne, często kontrowersyjne i wzbudzające społecznie emocje tematy. Będą one otwarte dla wszystkich zainteresowanych: pracowników uczelni, studentów, uczniów i nauczycieli, a także mieszkańców Wrocławia i regionu. Pierwsza, mimo przerwy semestralnej i ferii szkolnych, zgromadziła kilkaset osób. O rganizatorem i moderatorem przedsięwzięcia pod wspólnym hasłem Debata Akademicka „U Przyrodników” jest prof. Andrzej Drabiński – prorektor ds. rozwoju uczelni. Termin pierwszego spotkania wybrano nieprzypadkowo – 28 stycznia weszła bowiem w życie nowa ustawa o nasiennictwie. W poszukiwaniu prawdy – Zadaniem uniwersytetu i pracowników nauki jest poszukiwanie i głoszenie prawdy – powiedział rektor prof. Roman Kołacz, witając gości zgromadzonych w Auli Jana Pawła II. Debata ma szanse przybliżyć wiedzę na tematy wzbudzające społeczne emocje, pozwoli jej uczestnikom poznać argumenty naukowych autorytetów – za i przeciw – wyrobić sobie własne zdanie, rozwiać wątpliwości i obawy. Czy rozwieje wszystkie? Pewnie nie, ale z całą pewnością zwiększy wiedzę i pozwoli przybliżyć się spierającym się stronom przynajmniej w niektórych kwestiach. Debata – zdaniem profesora Kołacza – ma także wymiar edukacyjny, powinna pokazać, jak należy prowadzić naukowe spory. Rektor wyraził nadzieję, że spotkanie będzie miało akademicki charakter. Lepiej późno niż wcale – powiedział prof. Andrzej Drabiński, cytując słowa red. Jadwigi Jarzębowicz z telewizyjnego programu zapowiadającego debatę o GMO. Uwarunkowania prawne są zawiłe. Zaprezentował je, wprowadzając do dyskusji, prorektor Drabiński. W poniedziałek 28 stycznia weszła w życie ustawa o nasiennictwie oraz, 30 wydane na jej podstawie, dwa rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zakazu stosowania materiału siewnego ziemniaka odmiany Amflora i 235 odmian kukurydzy MON 810. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba, informując o tych rozporządzeniach – zakomunikował, że w Polsce nie będzie upraw GMO, zlikwidowana została niezgodność polskiej ustawy z prawem unijnym, które zezwala na obrót materiałem siewnym GMO (w Polsce taki obrót jest obecnie możliwy), a także, iż przyjęcie ustawy oznacza, że Polska skutecznie może uniknąć kary 280 mln euro naliczanej przez Komisję Europejską zgodnie z wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. „Wykluczenie korzystania z GMO w rolnictwie i hodowli nie sprzyja innowacyjności i konkurencyjności oraz nie służy rozwojowi naszej gospodarki i pomyślności obywateli” – to opinia Prezydium PAN, którą wyrażono w uchwale, przyjętej we wrześniu ubiegłego roku. Komitet Ochrony Przyrody PAN natomiast apelował trzy lata temu „o pilne wprowadzenie 15-letniego moratorium na uprawy oraz uwalnianie do środowiska GMO”. I co wobec tego ma sądzić ma na ten temat przeciętny Kowalski? rolnictwa, jeżeli za uprawami genetycznie modyfikowanych roślin idzie plaga superchwastów odpornych na środki chwastobójcze – przekonywała. – Roundup nie jest ani biodegradowalny, ani przyjazny dla środowiska, a w 2011 r. środki chwastobójcze i toksynę Bt wykryto u ciężarnych kobiet oraz we krwi pępowinowej płodów – przytaczała argumenty „przeciw”. Nie wzbudzają kontrowersji liczne zastosowania GMO w przemyśle i produkcji leków czy przy eksperymentalnych metodach leczenia raka za pomocą szczepionek GMO. Spór zaś dotyczy zastosowań GMO w rolnictwie i produkcji żywności oraz politycznych decyzji w tej sprawie. Zakaz upraw GMO obowiązuje we Francji, Niemczech, Austrii, we Włoszech, na Węgrzech, w Grecji, Luksemburgu, Bułgarii, Szwajcarii i od 28 stycznia także w Polsce. A kwestie ekonomiczne? Zdaniem National Academies GMO nie nakarmi głodujących, a w jednej z depesz Wikileaks czytamy, że USA traktują kwestię zwiększenia areału GMO jako strategiczny i komercyjny imperatyw i są gotowe w tym celu prowadzić z Unią Europejską wojnę handlową w stylu militarnym. Tak dla inżynierii genetycznej, ale z żywnością ostrożnie – Bioetyka przyszłości nieuchronnie wiąże się z refleksją moralną nad nowymi osiągnięciami genetyki – powiedział ks. prof. Tadeusz Reroń, drugi w kolejności specjalista zabierający głos w debacie. Wprawdzie stanowisko Kościoła w sprawie GMO nie zostało bezpośrednio wyrażone, ocena – Nie ma naukowych podstaw, by stwierdzić, że żywność genetycznie modyfikowana jest w stu procentach bezpieczna – podsumowała prof. Grażyna Lisowska. – GMO to bardziej biznes niż postęp naukowy. Trudno mówić bowiem o rozwoju Okiem teologa moralisty – w trosce o przyszłe pokolenia Nr 212 Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników” etyczna może wynikać ze wszystkich tych wypowiedzi, które dotyczą stosunku człowieka do przyrody. Zdaniem księdza profesora współczesny człowiek powinien pytać się nieustannie: czy fakt, że coś jest możliwe z technicznego punktu widzenia, jest moralnie dopuszczalne. Dlatego ocena manipulacji genetycznych zależna jest także od wewnętrznej treści działań badacza, tj. jego uczciwości i odpowiedzialności wobec własnego sumienia. Katechizm Kościoła Katolickiego w odniesieniu do siódmego przykazania domaga się poszanowania integralności stworzenia, co oznacza, że panowanie nad bytami nieożywionymi i istotami żywymi, jakiego Bóg udzielił człowiekowi, nie jest absolutne, określa je troska o jakość życia bliźniego, a także przyszłych pokoleń. Kościół, dostrzegając korzyści wynikające z zastosowania biotechnologii, widzi też zagrożenia: podważoną niezależność konsumenta, ryzyko dla zdrowia człowieka i ryzyko ekonomiczne, a także zagrożenie bioróżnorodności oraz niekorzystne zjawiska związane z przyspieszeniem procesu koncentracji i intensyfikacji rolnictwa. Do tych obaw można dodać rosnące koszty produkcji, wzrost zużycia herbicydów, a także zmonopolizowanie produkcji żywności. Obietnica zwalczania głodu na świecie związana z GMO też jest daleka od spełnienia. Hodowla transgeniczna – ulepszanie odmian – Hodowla roślin zawsze była i jest związana z ingerencją w ich genotypy – stwierdziła prof. Ewa Sawicka-Sienkiewicz. Ale wyhodowanie nowej odmiany metodami tradycyjnymi trwa od około 13 do 15 lat. Przykładem jest pszenżyto – wielkie osiągnięcie hodowlane ubiegłego wieku, które nie jest transgeniczną rośliną, pomimo że jest przykładem genetycznej manipulacji we współczesnej hodowli roślin. Metody biotechnologiczne ten czas wyraźnie skracają. – Wykorzystanie w hodowli roślin nowych technologii umożliwia tworzenie odmian o wysokim plonie, odpornych na stresy biotyczne i abiotyczne, odporne na herbicydy i szkodniki – przekonywała. Uprawa odmian genetycznie modyfikowanych w świecie w 2008 r. wyniosła 125 mln ha, a ich powierzchnia wzrosła 72-krotnie od roku 1996. Producentami roślin GM są w 92 proc. USA, Argentyna, Brazylia i Kanada. Papaja odporna na wirus plamistości, kukurydza odporna na omacnicę styczeń–luty 2013 Kronika Uczelni Nie wzbudzają kontrowersji liczne zastosowania GMO, na przykład w przemyśle i produkcji leków (...) Spór dotyczy zastosowań GMO w rolnictwie i produkcji żywności oraz politycznych decyzji w tej sprawie prosowiankę, bawełna – na herbicydy i szkodniki – to tylko przykłady zalet, które wyliczała. Zaś ostrożność w akceptacji odmian genetycznie modyfikowanych w Europie ma, zdaniem profesor Sawickiej-Sienkiewicz, częściowo podłoże ekonomiczne, gdyż oznacza utratę zysków ze sprzedaży nasion przez europejskie spółki hodowlano-nasienne, które nie dysponują własnymi transgenicznymi odmianami. Dlaczego jest tak źle, czyli urzędniczy sabotaż nauki – Hodowla roślin zawsze była związana z ingerencją w materiał genetyczny – powiedział prof. Jan Szopa-Skórkowski. Przywołał obawy, jakie towarzyszyły odkryciom naukowym związanym z sekwencjonowaniem genomu ludzkiego. Nic potem się nie wydarzyło, co mogłoby potwierdzić ówczesne, dyktowane lękiem prognozy. – Kolejne przybliżenia osiągnięć biologii molekularnej – kontynuował profesor Szopa-Skórkowski – pokazują, że chcąc poznać genom ludzki, funkcjonowanie genów, funkcjonowanie człowieka i jego fizjologię, nie ma innej drogi, jak wyjąć gen lub go włożyć, czyli tak modelować tkankę organizmu, aby poznać funkcję genu. W nauce robi się to od kilkudziesięciu lat. Osobiście robię to od dwudziestu lat – dodał, wyjaśniając, że jeżeli okaże się, że z kilku poznanych genów jeden przynosi jakąś korzyść, to należy z tego skorzystać. Przywołał cztery dokumenty unijne oparte na wieloletnich badaniach. Pierwszy to dziesięcioletnia analiza danych, które zgromadzono w 80 laboratoriach z eksperymentami na organizmach modyfikowanych. Nie ma ani jednego argumentu, który potwierdzałby, że organizmy te są niebezpieczne. Drugi dokument pokazuje, że nie ma innej przyszłości przed rolnictwem niż użycie biologii molekularnej do selekcjonowania organizmów i inżynierii genetycznej. Trzeci dokument wyznacza kierunek na przyszłość – należy modyfikować rośliny uprawne. Jest wreszcie czwarty dokument, wydany przez platformę technologiczną, który mówi, w jaki sposób i w jakim obszarze należy modelować organizmy uprawne, aby do 2025 r. uzyskać korzyść. Te cztery dokumenty przekonują, że organizmy genetycznie modyfikowane nie są niebezpieczne i nie należy się ich bać. 31 Kronika Uczelni Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników” – Dlaczego, choć nauka wie, że organizmów genetycznie modyfikowanych nie należy się obawiać, przeciwników GMO jest aż 65 proc. a zwolenników tylko 32 proc.? – pytał retorycznie. – Przyczyna jest prosta – ocenił – przytoczone dokumenty znane są tylko specjalistom. Nie ma też żadnego stanowiska Ministerstwa Środowiska w odniesieniu do gromadzonych co roku danych i wyników prowadzonych badań. Wygląda to wręcz na urzędniczy sabotaż, sabotaż nauki. Społeczeństwo można zapytać, co sądzi o GMO, ale dopiero wówczas, gdy pokaże się wyniki tych badań. Uprawy GMO to ślepy postęp Zdecydowane „nie” dla upraw GMO wyartykułował prof. Ludwik Tomiałojć. Omawiając ekologiczne, gospodarczo-społeczne i ekonomiczne aspekty upraw GMO w polskim rolnictwie, stwierdził: GMO nie obniża głodu na Ziemi, a go potęguje, bo opatentowane ziarno zubaża i dobija biednych, plony GMO są od 5 do 15 proc. niższe i nietańsze (bo subsydiowane, uprawy GMO zwiększają zużycia herbicydów). Jego zdaniem zdecydowanie negatywne są skutki agronomiczne, uprawy GMO stanowią bowiem zagrożenie stanu gleb i obniżają bioróżnorodność biologiczną. Negatywne są też skutki gospodarczo-społeczne – masowe uprawy kontraktowanych GMO zagroziłyby bankructwem części drobnych rolników (jak w Indiach). Polska jest – zdaniem prof. Tomiałojcia – żywnościowo samowystarczalna, opiera się na rodzimej produkcji i rodzimym przemyśle rolnym, co daje stałe zatrudnienie milionom ludzi. Uprawy GMO zagrażają też rolnictwu konwencjonalnemu i ekologicznemu oraz eksportowi żywności, powodując utratę certyfikatów po „zanieczyszczeniu genetycznym”. Polska, zdaniem profesora Tomiałojcia, potrzebuje zatem moratorium na uprawy GMO i modernizacji rolnictwa wyłącznie metodami konwencjonalnymi oraz stosowania tylko bezpiecznych nowych technologii, takich jak: probiotyki, dobór hodowlany wsparty markerami molekularnymi, heterozję, nawadnianie kropelkowe itp. Niemożliwy jest rozwój gospodarczy bez GMO Z opinią ekologa polemizował prof. Tomasz Twardowski. Polska nie jest krajem samowystarczalnym żywnościowo – stwierdził zdecydowanie i dodał, że od 1986 r. trwa przemysłowa produkcja roślin genetycznie modyfikowanych, zaś mikroorganizmów od lat 80., tymczasem brak doniesienia o spowodowaniu przez inżynierię genetyczną tragicznego wypadku. Wprawdzie biogospodarka jest narzędziem ekspansji gospodarczej koncernów, ale niemożliwy jest rozwój gospodarczy bez GMO. Produkcja 32 Okazuje się, że 2/3 społeczeństwa Polski i Europy jest przeciwna GMO, a 85% ekspertów jest „za”. roślin genetycznie modyfikowanych nie ma w Unii Europejskiej gospodarczego znaczenia, ale tylko w Europie występuje histeryczna, negatywna ocena potencjalnych efektów GMO. – A przecież – stwierdził profesor Twardowski – opinia społeczna to czynnik polityczny o znaczeniu gospodarczym, pamiętajmy, że kiełbasa to sprawa polityczna. Okazuje się, że 2/3 społeczeństwa Polski i Europy jest przeciwna GMO, a 85 proc. ekspertów jest „za”. A trzeba wiedzieć, że GMO to biomateriały, czyli len i bawełna, to także bioenergetyka, a więc bioetanol, biodiesel, metan, wodór, biomasa, również pasze i żywność GM, biofarmaceutyki, transplantologia, diagnostyka, produkcja przemysłowa… Rozwój inżynierii genetycznej popierają takie instytucje jak: Prezydium PAN, Komitet Biotechnologii PAN, European Food Safety Authority, Komisja Europejska, Food and Drug Administration USA, All European Academies czy European Academies Scientific Advisory Council. Reasumując, profesor Twardowski stwierdził, że konieczne jest poparcie i propagowanie popularyzacji nauki, konieczna jest dyskusja publiczna, jednakże winna ona być oparta na danych naukowych, a nie emocjach społeczeństwa. A tym właśnie była ta debata. Bilans zysków i strat W dyskusji, w której głos zabrało 15 osób z sali, częściej wyrażano obawy niż akceptację roślin genetycznie modyfikowanych. Kilkakrotnie powrócił problem niezależności żywnościowej Polski, zwracano uwagę na wzrost zużycia środków chwastobójczych, głównie Roundapu, a także poddawano w wątpliwość, że jest to preparat na tyle szybko rozkładający się, że nie pozostawia śladów na roślinach, o czym przekonywała również prof. Danuta Parylak. Pytano, dlaczego producenci boją się znakowania żywności, skoro konsumenci powinni mieć prawo wyboru. Okazuje się, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze – znakowanie wiąże się bowiem z dużymi kosztami. – Miejscem największej wymiany genów i roślinnych, i zwierzęcych, jest przewód pokarmowy – przekonywała prof. Małgorzata Robak i apelowała, aby nie bać się żywności GMO, zaś prof. Andrzej Kotecki zauważył, że bez inżynierii genetycznej nie mielibyśmy nowych odmian rzepaku do produkcji oleju – najzdrowszego tłuszczu do celów spożywczych. Prof. Tadeusz Szulc zwrócił uwagę na to, że 65 proc. produktów żywnościowych spożywanych przez Amerykanów to GMO, a 50 tys. ludzi cierpi na schorzenia z powodu środków ochrony roślin. Podkreślił, że uprawy GMO zwiększają, a nie zmniejszają bioróżnorodność, co potwierdzają badania niemieckie. A człowiek? Maria Wanke-Jerie, powołując się na artykuł w ostatnim wydaniu tygodnika „Polityka”, poinformowała o głośnym wystąpieniu na uniwersytecie w Oxfordzie znanego dziennikarza i działacza ekologicznego, blisko współpracującego z Greenpeace, Marka Lynasa, który przepraszał za swój udział w rozkręcaniu histerii przeciw GMO w Europie i stwierdził, że rośliny genetycznie modyfikowane są nadzieją rolnictwa. Do tego wydarzenia odnieśli się paneliści – prof. Katarzyna Lisowska, według której ów dziennikarz był sponsorowany przez lobby na rzecz GMO i prof. Tomasz Twardowski, który z kolei stwierdził, że aktywne jest też lobby z drugiej strony. Czy zboże hybrydowe, o którym mówiła prof. Ewa Sawicka-Sienkiewicz, to alternatywa dla GMO – pytał prof. Zbigniew Dobrzański. W drugiej rundzie wystąpień profesorowie byli zgodni co do jednego: konieczne są bilans zysków i strat oraz badania wieloletnie, które pozwolą ocenić wpływ GMO na zdrowie ludzi i środowisko naturalne. W przeciwnym razie genetycznie modyfikowana żywność będzie pełnić rolę UFO lub potwora z Loch Ness. Wypowiedzi ekspertów przyjmowane były oklaskami z sali, a mapa ich intensywności pozwalała ocenić, gdzie są zwolennicy, a gdzie przeciwnicy GMO. Tych ostatnich było zdecydowanie więcej. I chyba jednak pozostali przy swoich przekonaniach. Małgorzata Wanke-Jakubowska Maria Wanke-Jerie Nr 212 Pierwsza Debata Akademicka „U Przyrodników” Kronika Uczelni Prof. Tomasz TWARDOWSKI Biochemik z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, specjalista w zakresie mechanizmów regulatorowych ekspresji genomu w układach eukariotycznych, szczególnie w roślinach; niezależnym nurtem jego prac są zagadnienia prawne i społeczne dotyczące biotechnologii: legislacja, zagadnienia własności intelektualnej, biobezpieczeństwa oraz odbioru społecznego. Prof. Jan SZOPA-SKÓRKOWSKI Biochemik z Zakładu Biochemii Genetycznej Uniwersytetu Wrocławskiego, dwukrotny stypendysta Humboldta, sześciokrotny Fundacji Maxa Planca i rządu francuskiego, założyciel i prezes Fundacji Linum na rzecz prozdrowotnego zastosowania produktów z lnu; wytworzył nowe typy użytkowe lnu, autor nowych metod leczenia chronicznych ran. Prof. Ewa Janina SAWICKA-SIENKIEWICZ Genetyk roślin z Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Nasiennictwa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, autorka badań prowadzonych wspólnie z biotechnologami nad poszukiwaniem markerów molekularnych u łubinu andyjskiego i wąskolistnego, a także nad regeneracją roślin w kulturze in vitro. Prof. Ludwik TOMIAŁOJĆ Biolog, em. prof. Uniwersytetu Wrocławskiego, specjalista w dziedzinie ekologii i ochrony środowiska, były członek Rady Ekologicznej przy Prezydencie RP, rady ds. gospodarki wodnej przy wiceministrze środowiska, potem Państwowej Rady Ochrony Przyrody oraz jeden z doradców Prezydenta RP i komisji sejmowej oraz senackiej ds. rolnictwa w kwestii GMO. Prof. Katarzyna LISOWSKA Biolog molekularny z Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach, była stypendystka L’Oreal – UNESCO, członek Komisji ds. GMO przy Ministerstwie Środowiska, autorka artykułów przeglądowych na temat GMO w rolnictwie i produkcji żywności oraz tekstów popularyzatorskich w tej dziedzinie. Ks. prof. Tadeusz REROŃ Teolog i bioetyk, kierownik Katedry Teologii Moralnej Ogólnej i Bioetyki Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Bioethicists in Central Europe (BCE), Międzynarodowego Stowarzyszenia ET – European Society for Catholic Theology oraz Komisji Bioetycznej Dolnośląskiej Izby Lekarskiej we Wrocławiu. styczeń–luty 2013 33 Kształcenie Nowe media w dydaktyce e-Repozytoria Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu „Nauczyciel może dzielić się swoją wiedzą z uczniem, nie może go jednak wyręczyć w procesie uczenia się. Jego rola ogranicza się do wspierania procesu – to uczeń musi wykonać całą ciężką pracę i podjąć główny wysiłek” „Rozmowy z Dalajlamą. O życiu, szczęściu i przemijaniu” Rajiv Mehrotra W spółczesny proces kształcenia, systematyczny rozwój nowych mediów oraz zapotrzebowanie na niestandardową formę materiału powodują, że e-learning jest niezwykle atrakcyjnym i coraz częściej wykorzystywanym sposobem nauczania. Przede wszystkim koresponduje on z nowymi technologiami, a także pozwala na naukę praktycznie w każdym miejscu i czasie w indywidualnym rytmie. Studenci dzięki temu nie są zaskoczeni dużym tempem zmian w otaczającym świecie oraz koniecznością nieustannego, szybkiego i skutecznego uczenia się. Dlatego powinno kłaść się nacisk na wzmocnienie potencjału centrów e‐learningu i rozwój zespołu wspierającego nauczycieli akademickich. Całość powinna kreować atmosferę sprzyjającą zmianie, idącej zgodnie z duchem czasu. Platforma kształcenia zdalnego Każdego roku Centrum Kształcenia na Odległość przygotowuje platformę kształcenia zdalnego dla studentów naszej Uczelni. Zasoby platformy mają postać kompletnych multimedialnych kursów zaprojektowanych tak, aby motywować do aktywności i interakcji. Nauczyciel jest tutaj przewodnikiem, który wskazuje kierunek i umiejętnie wyznacza proces nauki studenta. Kursy realizowane są metodą kształcenia zdalnego typu blended-learning, czyli nauczania hybrydowego, co oznacza, że aktywnościom online towarzyszą zajęcia 34 tradycyjne. Każdy student przed pierwszymi zajęciami przechodzi krótkie szkolenie, po którym potrafi samodzielnie się zalogować, uzupełnić swój profil i skorzystać z udostępnionych treści. Od tej pory nie musi pojawiać się na zajęciach na uczelni, tylko stopniowo realizuje program kursu, którego materiały dydaktyczne systematycznie udostępniane są przez prowadzącego. Obecnie z platformy (https://www. ckno.up.wroc.pl/c12/) korzysta ponad 3870 studentów, a swoje przedmioty realizuje 45 dydaktyków. W bieżącym semestrze CKnO udostępnia łącznie 57 kursów dla studentów naszej Uczelni. Wiele przedmiotów można całkowicie lub prawie całkowicie zrealizować z wykorzystaniem metod i technik kształcenia zdalnego. Inne przedmioty, np. te o charakterze projektowym lub laboratoryjnym, wymagają częstych spotkań i konsultacji typu face-to-face. Nadal jednak niektóre z materiałów mogą być przekazane studentom online: opisy treści ćwiczeń, instrukcje do zadań, materiały dodatkowe lub uzupełniające oraz komunikaty do zajęć, dlatego Centrum Kształcenia na Odległość proponuje elektroniczne repozytorium. e-Repozytoria UP we Wrocławiu Powstanie i rozwój elektronicznych repozytoriów wiąże się z ewoluującym systemem zdalnej komunikacji naukowej. Usługa ta polega na uporządkowanym i autoryzowanym udostępnianiu treści dydaktycznych. Na platformie e-Repozytoriów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu (http://www.ckno.up.wroc.pl/ erepozytoria) swoje materiały może zamieścić każdy dydaktyk naszej Uczelni, nauczający zarówno metodą tradycyjną, jak i zdalną dla każdego prowadzonego przez siebie przedmiotu. Treści podzielone są tematycznie oraz mogą mieć postać załączników tekstowych, graficznych, multimedialnych, opisów czy też linków do stron. Takie elektroniczne repozytorium udostępniane jest po zalogowaniu wskazanej grupie studentów, mającej całodobowy dostęp do zasobów. Każdy dydaktyk odpowiada za stronę metodyczną i merytoryczną zamieszczanych treści. Zasoby nie są weryfikowane i autoryzowane przez Centrum Kształcenia na Odległość (w rozumieniu wykonania zarządzenia JM Rektora 23/2008), nie mogą być zatem postrzegane, ani określane w kategoriach kształcenia na odległość. Osoba odpowiedzialna za przedmiot może również wybrać rodzaj narzędzia i sposób udostępniania treści. Wybiera taką formę, która będzie dla niej najlepsza (np. pliki i dokumenty do pobrania przez studentów z możliwością ich dalszej edycji, pliki tylko do odczytu). Treści mogą być wprowadzane lub udostępniane systematycznie wraz z procesem realizacji programu przedmiotu dla wskazanej grupy studentów. Nr 212 styczeń–luty 2013 VV WW Szkolenie doktorantów z zakresu podstaw teoretycznych i zakładania elektronicznego repozytorium fot. Urszula Markowska Proces zgłaszania i zakładania elektronicznego repozytorium nie jest skomplikowany, aczkolwiek ważna jest kolejność postępowania podczas przygotowywania i udostępniania treści online. Każdy krok jest kontrolowany i wspierany przez pracownika Centrum Kształcenia na Odległość. Osoba odpowiedzialna za przedmiot zgłasza zapotrzebowanie na utworzenie repozytorium do CKnO. Każdemu z prowadzących zostaje przydzielone indywidualne konto z przypisaną mu odpowiednią rolą na platformie, następnie udostępniany mu jest zasób na czas nieokreślony. Ze względu na zmienną organizację każdego semestru będzie on do dyspozycji dla wskazanej grupy studentów najwyżej przez semestr. Każdy student dostanie drogą elektroniczną informacje o logowaniu oraz instruktaż poruszania się po platformie. Osoba odpowiedzialna za przedmiot może wskazać inne osoby, które na równi z nią mają możliwość redakcji lub modyfikacji repozytorium. Każdy dydaktyk wprowadzający treści na platformę zobowiązany jest do odbycia szkolenia przeprowadzanego przez CKnO. Pracownicy naszej jednostki proponują dodatkowo stałą pomoc i wsparcie przy wprowadzaniu treści. W listopadzie i grudniu 2012 r. oraz w styczniu 2013 r. CKnO przeprowadziło trzy trzygodzinne szkolenia dla grupy 48 doktorantów z wydziałów: Biologii i Hodowli Zwierząt, Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji, Medycyny Weterynaryjnej, Nauk o Żywności, Przyrodniczo-Technologicznego. Na spotkaniu uczestnicy otrzymali teoretyczne podstawy obejmujące charakterystykę platformy, sposób nawigacji i korzystania z jej komponentów. Przy wsparciu prowadzącego szkolenie, dr. Jacka Markowskiego, kursanci wprowadzili pierwsze treści na platformę, zgodne ze schematem budowy repozytorium (warsztaty). Nazwa zasobu, jego opis oraz układ elementów layout’u platformy są tak zaprojektowane, aby źródła były łatwo identyfikowalne przez studentów oraz umożliwiały szybkie przeszukiwanie zasobów repozytorium. Platforma e-Repozytoriów jest przejrzysta, charakteryzuje ją czytelna i przyjazna nawigacja, a jej funkcjonalność została dostosowana do umiejętności i potrzeb użytkowników. Dla dydaktyka elektroniczne repozytorium to łatwo i szybko dostępna platforma do przechowywania i udostępniania treści dydaktycznych, a także zamieszczania konkretnych komunikatów. Stanowi przede wszystkim Kształcenie fot. Urszula Markowska Nowe media w dydaktyce dobre miejsce kompletowania i przekazywania materiałów do zajęć, umożliwiając zrezygnowanie z przesyłania ich na wspólnego e-maila, z którego informacje bywają często usuwane. Repozytorium znacznie usprawnia komunikację pomiędzy nauczycielem akademickim a studentem. Zasób repozytorium sukcesywnie się powiększa i jest aktualizowany na bieżąco. W chwili obecnej na platformie funkcjonuje 50 repozytoriów elektronicznych, a na weryfikację oczekuje 6 zgłoszeń. Rozwój e-Repozytoriów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu umożliwi lepsze prowadzenie zajęć, większe urozmaicenie form nauki, a także podniesie jakość e-dydaktyki i e-usług w obrębie naszej Uczelni. Anna Daniel Monika Brząkała Centrum Kształcenia na Odległość 35 Kronika Rektorska grudzień 2012 – styczeń 2013 Przegląd najważniejszych wydarzeń grudzień 2012 3–4 grudnia • Rektor prof. Roman Kołacz uczestniczył w konferencji pt. „Chemia dla rolnictwa”. • Prorektor ds. rozwoju prof. Andrzej Drabiński wziął udział w konferencji konsultacyjnej, zorganizowanej przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego „Dolny Śląsk – Nowa perspektywa 2014–2020 – Założenia Umowy Partnerstwa”, odbywającej się w Domasławiu. 5 grudnia • Prof. Roman Kołacz spotkał się z Adamem Grehlem Wiceprezydentem Wrocławia. Celem spotkania było omówienie wspólnych przedsięwzięć. 6–7 grudnia • Prorektor ds. studenckich i kształcenia prof. Danuta Parylak uczestniczyła w obchodach XI Dnia Aktywności Studenckiej. • Rektor prof. Roman Kołacz uczestniczył w, zorganizowanej przez prorektora ds. nauki i innowacji prof. Tadeusza Trziszkę, konferencji podsumowującej projekt „Innowacyjne rozwiązania w przygotowaniu preparatów biomedycznych suplementów diety na bazie surowca jajczarskiego OVOCURA”, która odbyła się w Karpaczu. Na konferencji zaprezentowano założenia projektu, jego realizację i ważniejsze osiągnięcia badawczo-rozwojowe. Miała miejsce także dyskusja panelowa nt. „Innowacyjnych technologii w produkcji żywności nowej generacji, suplementów diety, nutraceutyków i preparatów biomedycznych. Szanse polskich produktów na rynku międzynarodowym”. 7 grudnia • Prof. Andrzej Drabiński wziął udział w panelu dyskusyjnym przedstawicieli pracodawców oraz przedstawicieli środowisk akademickich pt. „Perspektywy zwiększenia potencjału kapitału społecznego i miejsce przyszłych absolwentów uczelni wyższych w projekcie Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego”. Panel odbył się 36 w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego. • Prof. Danuta Parylak uczestniczyła w posiedzeniu Senackiej Komisji ds. studenckich i kształcenia oraz Kadry Naukowej. Wzięła udział w panelu dyskusyjnym „Miejsce absolwentów uczelni wyższych w Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego”. 10 grudnia • Rektor prof. Roman Kołacz wraz z innymi rektorami wrocławskich uczelni wzięli udział w imieninowym spotkaniu z księdzem Marianem Gołębiewskim Arcybiskupem Metropolitą Wrocławskim. • Prof. Danuta Parylak uczestniczyła w seminarium „Monitoring losów absolwentów w kontekście dostosowania oferty edukacyjnej do potrzeb gospodarki opartej na wiedzy i wymogów rynku pracy”, prezentacja oferty dydaktycznej uczelni. Wzięła też udział w posiedzeniu kolegium prorektorów ds. kształcenia uczelni Wrocławia, Opola i Zielonej Góry. • Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła w Uroczystym Spotkaniu Opłatkowym zorganizowanym przez Zachodnią Izbę Gospodarczą, Dolnośląską Izbę Rzemieślniczą we Wrocławiu i Lożę Dolnośląską Business Centre Club w siedzibie Papieskiego Wydziału Teologicznego. Gościem Honorowym uroczystości był prof. Norman Davis, któremu został nadany Tytuł Honorowego Mistrza. 11 grudnia • Prof. Roman Kołacz omawiał kwestie współpracy z prof. Mirosławem Millerem Dyrektorem Międzynarodowego Laboratorium Silnych Pól Magnetycznych i Niskich Temperatur PAN we Wrocławiu. • Prof. Andrzej Drabiński wziął udział w spotkaniu z Prezesem Spółki „Stawy Milickie” odbywającym się na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, a także w konferencji promującej projekt „Klub Innowatora”. • Prof. Alina Wieliczko prowadziła spotkanie zorganizowane na uczelni przez Biuro Karier w związku z rozpoczęciem realizacji projektu „PI – Monitoring losów absolwentów w kontekście dostosowania oferty edukacyjnej do potrzeb gospodarki opartej na wiedzy i wymogów rynku pracy”. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele świata biznesu, instytucji publicznych – Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu, Dolnośląskiego Wojewódzkiego Urzędu Pracy, Centrum Monitoringu Społecznego i Kultury Obywatelskiej oraz Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Celem spotkania była prezentacja założeń realizowanego przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu projektu, a także uzyskanie informacji na temat aktualnej sytuacji absolwentów uczelni na rynku pracy, o dostępnych formach wsparcia w zakresie ich aktywizacji zawodowej, oraz przedstawienie wszystkim uczestnikom seminarium oferty edukacyjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. 12 grudnia • Odbyło się spotkanie z dr. Krzysztofem Niemczukiem Dyrektorem Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Poruszano temat kooperacji. • Rektor prof. R. Kołacz złożył wizytę Rafałowi Dutkiewiczowi Prezydentowi Wrocławia. Celem wizyty było przedyskutowanie kwestii związanych z organizowanym przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu koncertem noworocznym na rzecz Fundacji Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci. • Prof. Andrzej Drabiński uczestniczył w II. Dolnośląskich Dniach Architektury Krajobrazu, odbywających się w Ponadregionalnym Rolniczym Centrum Kongresowym w Pawłowicach. • Rektor wraz z prof. Hansem Georgiem Liebichem (przedstawicielem monachijskiej fundacji Edith-Haberland-Wagner, która sfinansowała zakup nowoczesnego tomografu komputerowego do diagnostyki zwierząt), prof. Ryszardem Badurą, Nr 212 grudzień 2012 – styczeń 2013 Kronika Rektorska dr. Krzysztofem Niemczukiem oraz pracownikami Katedry i Kliniki Chirurgii wzięli udział w uroczystym otwarciu Pracowni Tomografii Komputerowej. 13 grudnia • Przedstawiciele władz uczelni i wydziałów wraz z rektorem prof. R. Kołaczem uczestniczyli w Debacie nad strategią rozwoju województwa dolnośląskiego prowadzonej przez Jerzego Tutaja Wicemarszałka Województwa Dolnośląskiego. Rektor wprowadzając do dyskusji, wskazał te obszary, które są najbliższe naszej uczelni: dolnośląską wieś, rolnictwo , jakość życia Dolnoślązaków oraz edukację. • Rektor prof. R. Kołacz spotkał się z przedstawicielami fundacji „PRO HOMINE” p. Cecylią Biegańską i prof. Jerzym Zdanowskim w celu omówienia bieżących problemów fundacji i możliwości udzielenia wsparcia. • Gościem Rektora Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu był prof. Hans Georg Liebich z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium – przedstawiciel fundacji Edith-Haberland-Wagner, doktor honoris causa m.in. Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Omawiano 11-letnią już współpracę Katedry i Kliniki Chirurgii z niemiecką fundacją Edith-Haberland-Wagner i perspektywy, jakie daje katedrze ufundowany przez tę organizację wysokiej klasy tomograf komputerowy. • Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła w spotkaniu prorektorów ds. współpracy międzynarodowej poświęconym najważniejszym zagadnieniom związanym z internalizacją studiów przyrodniczych. Było to pierwsze tego typu spotkanie prorektorów uczelni rolniczych i przyrodniczych w kraju, zorganizowane na SGGW w Warszawie. • Prof. Danuta Parylak brała udział w spotkaniu prorektorów ds. studenckich i kształcenia uczelni rolniczych, odbywającym się na SGGW w Warszawie. styczeń–luty 2013 14 grudnia • Odbyło się kolegium dziekańsko-rektorskie. • Prof. R. Kołacz, podczas obchodów 60-lecia Studiów Wychowania Fizycznego i Sportu, uczestniczył w spotkaniu wyróżnionych przez Zarząd Główny Akademickiego Związku Sportowego, wieloletnich pracowników studiów wychowania fizycznego i sportu dolnośląskich uczelni. Wyróżniono medalami 60-lecia Studium Wychowania Fizycznego i Sportu 29 osób. • Rektor, na spotkaniu organizowanym przez Stowarzyszenie Absolwentów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, wysłuchał wykładu pt.: „Robot chirurgiczny da Vinci” wygłoszonego przez prof. Wojciecha Witkiewicza dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, prezesa Polskiego Towarzystwa Chirurgii Robotowej i doktora honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. • Prof. Alina Wieliczko reprezentowała Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu na konferencji pt. „Rozwój gospodarczy Subregionu Wrocławskiego – szanse i możliwości”, zorganizowanej przez Starostwo Powiatowego we Wrocławiu, w siedzibie przy ul. Kościuszki. • Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła w spotkaniu Wigilijno-Noworocznym zorganizowanym w Izbie Lekarsko-Weterynaryjnej we Wrocławiu. 15 grudnia • Prorektor ds. rozwoju prof. A. Drabiński brał udział w Absolutorium Wydziału Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji. 18 grudnia • Prof. Roman Kołacz uczestniczył w obradach Rady Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego, podczas których wręczył nagrody przyznane pracownikom wydziału. • Odbyła się Rada Wydziału Medycyny Weterynaryjnej z udziałem rektora prof. R. Kołacza. • Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przewodniczył zebraniu Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia, Opola i Zielonej Góry, które odbyło się w murach Papieskiego Wydziału Teologicznego. Zebranych uroczystym opłatkiem podejmował JM Ks. Rektor Andrzej Tomko. • Prof. Roman Kołacz uczestniczył w Sesji Zwyczajnej Zgromadzenia Ogólnego Członków Wrocławskiego Oddziału PAN. • Prof. Danuta Parylak wzięła udział w posiedzeniu Rady Naukowej IUNG PIB w Puławach. 19 grudnia • Odbyła się Rada Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt z udziałem Rektora prof. R. Kołacza, podczas której wręczył Nagrody Rektora przyznane pracownikom wydziału. • Prorektor da studenckich i nauczania uczestniczyła w spotkaniu wigilijnym ze studentami i członkami chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w domu studenckim Talizman. 20 grudnia • Rektor przewodniczył posiedzeniu Senatu. • Prof. R. Kołacz spotkał się z Sylwią Michalik-Franas Dyrektorem Regionalnego Oddziału Korporacyjnego PKO SA, Członkiem Konwentu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. 21 grudnia • Rektor złożył wizytę Aleksandrowi M. Skorupie Wojewodzie Dolnośląskiemu, Rafałowi Jurkowlańcowi Marszałkowi Województwa Dolnośląskiego oraz Adamowi Grehlowi Wiceprezydentowi Wrocławia w celu złożenia życzeń świątecznych. 27 grudnia • Prof. Andrzej Drabiński wziął udział w prezentacji Dolnośląskiego Kalendarza Społecznego oraz w wernisażu wystawy pokonkursowej „Młodzi, wykształceni, bezrobotni” w Dolnośląskim Centrum Fotografii. 37 Kronika Rektorska Grudzień 2012–Styczeń 2013 styczeń 2013 4 stycznia • Kolegium dziekańsko-rektorskie. • Prorektor ds. nauki i innowacji prof. Tadeusz Trziszka udzielił wywiadu nt. projektu OVOCURA w programie „Dzień dobry TVN” w Warszawie. • Prof. Danuta Parylak uczestniczyła w Wieczorze Kolęd – koncercie z udziałem Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz goszczącego we Wrocławiu kameralnego chóru z Niemiec. 6 stycznia • Prof. Alina Wieliczko brała udział w Jubileuszowym spotkaniu opłatkowym środowiska akademickiego zorganizowanym po raz dwudziesty piąty w Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego. 7 stycznia 11 stycznia • Prof. Roman Kołacz swoim przemówieniem otworzył, wpisany już na stałe w uczelniany kalendarz akademicki, Koncert Noworoczny, podczas którego wystąpili Beata Rybotycka i Jacek Wójcicki oraz Chór Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu pod dyrekcją prof. Alana Urbanka. Tradycyjnie już odbyła się także aukcja charytatywna na rzecz Wrocławskiego Hospicjum dla Dzieci, która zakończyła się zebraniem blisko 35 tys. zł. • W Koncercie Noworocznym wzięli udział wszyscy przedstawiciele władz uczelni. 13 stycznia • Prof. Roman Kołacz uczestniczył w spotkaniu Dolnośląskiego Salonu Gospodarczego, którego gościem specjalnym była Ilona Antoniszyn-Klik Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki. Podczas spotkania dyskutowano na temat neoindustrializacji kraju w wymiarze powszechnego wyzwania społecznego. 9 stycznia • Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła w spotkaniu prorektorów ds. współpracy międzynarodowej poświęconym najważniejszym zagadnieniom związanym z internalizacją studiów przyrodniczych. Było to pierwsze tego typu spotkanie prorektorów uczelni rolniczych i przyrodniczych w kraju, zorganizowane na SGGW w Warszawie. 14 stycznia • Prorektor ds. studenckich i kształcenia spotkała się z koordynatorami wydziałowymi Studenckich Kół Naukowych. 10 stycznia • Rektor wziął udział w uroczystym Spotkaniu Noworocznym Związku Pracodawców Polska Miedź. • Prof. Alina Wieliczko, prorektor ds. współpracy z zagranicą i regionem uczestniczyła w Uroczystym Spotkaniu Opłatkowym zorganizowanym przez Zachodnią Izbę Gospodarczą, Dolnośląską Izbę Rzemieślniczą we Wrocławiu i Lożę Dolnośląską Business Centre Club w siedzibie Papieskiego Wydziału Teolo- 38 gicznego. Gościem Honorowym uroczystości był prof. Norman Davis, któremu został nadany Tytuł Honorowego Mistrza. • Rektor wziął udział w spotkaniu z Małgorzatą Kosierkiewicz Dyrektorem ds. Klienta Korporacyjnego Oddziału Regionalnego PZU Życie SA. • Prof. Alina Wieliczko uczestniczyła w pierwszym w 2013 r. Dolnośląskim Salonie Gospodarczym, którego gościem była Wiceminister Gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik. Tematem spotkania zorganizowanego w siedzibie Loży Dolnośląskiej BCC we Wrocławiu przy ul. Metalowców 25 była neoindustrializacja kraju w wymiarze powszechnego wyzwania społecznego. W dyskusji uczestniczyli m.in. Wojewoda Dolnośląski Aleksander Marek Skorupa, Prezy- dent Miasta Świdnica Wojciech Murdzek, Wójt Gminy Kostomłoty Wacław Jaskuła, rektorzy wrocławskich uczelni oraz przedsiębiorcy z Dolnego Śląska. Gospodarzem spotkania w zastępstwie kanclerza Marka Worona i moderatorem dyskusji był profesor Piotr Wrzecioniarz, członek Rady Loży. • Podczas spotkania z Andrzejem Grzybem Europosłem prof. R. Kołacz rozmawiał na temat polityki UE w zakresie finansowania nauki i rolnictwa w nowej perspektywie finansowej. • Rektor złożył wizytę Pawłowi Romaszkanowi Dyrektorowi Biura Promocji Miasta . 15 stycznia • Maciej Kaczmarski Konsul Honorowy Republiki Słowackiej złożył wizytę rektorowi, podczas której odebrał dzieło sztuki wylicytowane w trakcie aukcji zorganizowanej w ramach Koncertu Noworocznego. • Rektor uczestniczył w spotkaniu noworocznym organizowanym przez Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii dr Zofię Batorczak. • Rektor spotkał się z Rafałem Dutkiewiczem Prezydentem Wrocławia. Spotkanie dotyczyło współpracy wrocławskiego środowiska akademickiego z Urzędem Miejskim we Wrocławiu. • Prof. Tadeusz Trziszka wziął udział w Radzie Klastra NUTRIBIOMED. 16 stycznia • Podczas spotkania z Markiem Łuszczkiem Redaktorem Biznesu Dolnośląskiego rozmawiano o możliwościach współpracy. • Rektor przyjął w swoim gabinecie studentów – senatorów, z którymi rozmawiał na temat aktualnych problemów uczelni. 17 stycznia • Podczas spotkania z Martą Gołębiowską-Szuchtą z Gazety Wyborczej i Małgo- Nr 212 grudzień 2012–styczeń 2013 Kronika Rektorska rzatą Wanke-Jakubowską Rzecznikiem Prasowym Uczelni rektor poinformował o aktualnych spawach uczelni. • Prof. Andrzej Drabiński prowadził spotkanie przedstawicieli uczelni – stron porozumienia „Unia Uczelni na Rzecz Rozwoju Kierunku Studiów Architektura Krajobrazu”, odbywające się w SGGW w Warszawie. 18 stycznia • Prof. R. Kołacz wziął udział w podsumowaniu konsultacji społecznych projektu Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego do roku 2020. Podczas konferencji przedstawiono raport z przebiegu debaty publicznej, projekt strategii po zmianach, a także harmonogram dalszych prac nad projektem i systemem zarządzania rozwojem regionu. • Rektor wziął udział w uroczystości nadania tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu dr. Januszowi Lewandowskiemu Komisarzowi Unii Europejskiej ds. budżetu i programowania finansowego. • Rektor, na zaproszenie Jacka Ossowskiego Przewodniczącego Rady Miasta, Grzegorza Dzika Konsula Honorowego Ukrainy oraz Igora Salomona ze Związku Ukraińców w Polsce, uczesniczył w XVII Wrocławskiej Kutii i Dniu Jedności Chrześcijan. • Prorektor ds. rozwoju prof. Andrzej Drabiński uczesniczył w konferencji podsumowującej konsultacje społeczne projektu Strategii Rozwoju Województwa Dolnośląskiego”, odbywającej się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego. • Prorektor ds. studenckich i kształcenia uczestniczyła w konferencji w Warszawie poświęconej podsumowaniu ocen instytucjonalnych Polskiej Komisji Akredytacyjnej. 22 stycznia i Zielonej Góry, które odbyły się na Politechnice Wrocławskiej. 23 stycznia • Prof. Andrzej Drabiński wziął udział w posiedzeniu Senatu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu. • Prof. Danuta Parylak uczestniczyła w konferencji organizowanej przez Studium Pedagogiczne „Mistrzostwo pedagogiczne jako konieczna cecha wykładowcy uczelnianego”. 24 stycznia • Prof. R. Kołacz przyjął w swoim gabinecie Leona Susmanka Pełnomocnika Konsulatu Honorowego Republiki Słowackiej, z którym omawiał sprawy dotyczące funduszu stypendialnego dla doktorantów. 25 stycznia • Rektor przewodniczył posiedzeniu Senatu. • Prof. Tadeusz Trziszka uczestniczył w spotkaniu Informacyjno-Eksperckim dotyczącym Wspólnot Wiedzy i Innowacji, zorganizowanym przez Krajowy Punkt Kontaktowy w Warszawie. 28 stycznia • Rektor wziął udział w uroczystości nadania tytułu doktora honoris causa Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu ks. prof. dr. hab. Pawłowi Góralczykowi SAC, specjaliście z zakresu teologii moralnej fundamentalnej. 29 stycznia • Prof. R. Kołacz uczestniczył w posiedzeniu Komisji ds. Ekonomicznych KRASP. • Prof. Danuta Parylak spotkała się z nowo wybranym Samorządem Studenckim Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. 30 stycznia • Rektor uczestniczył w posiedzeniu Rady Naukowej Państwowego Instytutu Weterynaryjnego Państwowego Instytutu Badawczego. 31 stycznia • Rektor wręczył upominek i złożył serdeczne gratulacje prof. Małgorzacie Robak, która 23 stycznia br., z rąk Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, odebrała nominację profesorską w dziedzinie nauk biologicznych. • Podczas spotkania z prof. Danutą Parylak, prof. Józefem Sowińskim oraz członkami Rady Programowej kierunku rolnictwo tropikalne rektor rozmawiał na temat zaawansowania prac przygotowawczych do otwarcia kierunku studiów. • Rektor podpisał porozumienie o współpracy z Crédit Agricole Bank Polska SA reprezentowanym przez przedstawicieli zarządu: Philippe Marié i Romualda Szeligę. W porozumieniu określono zasady wzajemnej współpracy w zakresie edukacji oraz prowadzenia wspólnych przedsięwzięć naukowo-badawczych. • Rektor otworzył pierwszą Debatę Akademicką „U Przyrodników”, w której wzięło udział kilkaset uczestników dyskutujących na temat organizmów genetycznie modyfikowanych. W debacie uczestniczyli również prorektorzy uczelni. Prorektor ds. rozwoju prof. Andrzej Drabiński był organizatorem i moderatorem debaty. Głos w dyskusji zabierała także prorektor ds. studenckich i kształcenia prof. Danuta Parylak. Katarzyna Dziembowska Iwona Kryszak • Rektor przewodniczył obradom Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia Opola styczeń–luty 2013 39 Występy Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu fot. Tomasz Lewandowski Kronika Uczelni Wieczór kolęd i pastorałek W piątkowy wieczór, 4 stycznia, w patio gmachu głównego odbył się kameralny koncert przygotowany przez Chór Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu pod dyrekcją Alana Urbanka oraz zaproszonego gościa – Chór Kameralny Le Colisee z Erkelen w Niemczech prowadzony przez dyrektora Thomasa Kalischa. 40 Nr 212 Kronika Uczelni fot. Tomasz Lewandowski Występy Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu B yło przyjemnie. Na zewnątrz zapadł już zmrok i w oszklonym dachu odbijał się ciepły blask świetlnej aranżacji wnętrza. Goście usiedli przy okrągłych stolikach, a niektórzy zamówili sobie kawę. Patio w gmachu głównym jest miejscem dość szczególnym. Po pierwsze, dlatego że to wielkie pomieszczenie o wysokości ponad dwóch pięter nie było używane przez całe sześćdziesiąt lat. Było ukryte pod prowizorycznymi ścianami i mało kto miał pojęcia, że ono istnieje. Dopiero podczas remontu gmachu w 2011 r. wyszło na świat w pełnej krasie. Po drugie, swoje miejsce znalazła tu Galeria Horyzont. Kilka razy w roku prace malarskie lub rzeźbiarskie prezentują tu artyści zapraszani przez opiekuna Galerii prof. Alojzego Gryta z Instytutu Architektury Krajobrazu. Po trzecie, oceniono, że akustyka jest tu marna. Z tym „po trzecie” zdecydował się zmierzyć prof. Alan Urbanek, dyrektor Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, organizując tu po raz pierwszy koncert kameralny. styczeń–luty 2013 – To pomieszczenie jest wymagające, ale nie niemożliwe do okiełznania. Na pierwszy raz wybraliśmy pieśni zwłaszcza w języku angielskim, gdyż teksty angielskie są dużo łatwiejsze i do śpiewania, i do słuchania – zdradził gościom dyrygent, zapowiadając pierwsze utwory. Przy fortepianie siedział Thomas Hansen, a czasami Alan Urbanek. Niektóre pieśni były zaśpiewane przez solistów i – o czym dowiedziałam się po koncercie – na przykład kolędę Kołysanka Najświętszej Marii Panny w języku polskim zaśpiewały trzy dziewczyny – Ana, Alexandra, Ariana – członkinie zespołu niemieckiego. Wyznały mi, że języka polskiego nie znają, uczyły się tekstu przez miesiąc, a najtrudniejsza była wymowa niektórych wyrazów i właściwe, bardzo trudne w naszym języku, akcentowanie. Kolędowanie nie byłoby sobą, gdyby nie było wspólne. Organizatorzy przygotowali niespodziankę i rozdali gościom teksty wielu polskich kolęd. Bardzo się przydały, bo ludzie znają na ogół dwie zwrotki i refren, a tu można było naprawdę się rozwinąć. Pisząca te słowa słyszała później liczne słowa podzięki kierowane do prof. Urbanka za koncert, ale zwłaszcza za możliwość wspólnego śpiewania. Gdyby tak jeszcze granie na instrumentach było powszechne… Zaskoczyło mnie, że Niemcy, którzy pięknie śpiewali kolędy w językach polskim i angielskim, nie zaprezentowali żadnej w swym ojczystym języku. Jestem przekonana, że goście z przyjemnością wysłuchaliby jednej z najbardziej znanych na świecie kolęd – Cichej nocy (Stille Nacht) – w oryginale. Może następnym razem? Najbliższy następny raz dla Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu odbędzie się już niedługo. Młodzież wyjeżdża z tym samym wspólnym programem do Niemiec. Natomiast w patio – jak obiecuje dyrektor Chóru prof. Alan Urbanek – usłyszymy ich za kilka miesięcy. dr Ewa Jaworska 41 Spotkania z muzyką na Wieczorach Pawłowickich fot. Tomasz Lewandowski Felieton Wyciszenie… Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, tuż przed końcem grudnia odbyło się ostatnie w tymże 2012 r. spotkanie z muzyką w Pawłowicach. I to w wersji bardzo, bardzo kameralnej i wyciszonej, ale to pozytywne, dodatnie określenie, podobnie jak i powyższy tytuł. Otóż był to (drugi już w Pawłowicach) recital Romana Kołakowskiego. Artysta całości nadał tym razem tytuł: „Dzwonna kolęda i inne ballady…”. A rtysta zrezygnował z wszelkiego elektronicznego wspomagania dźwięku gitary, a także z mikrofonu dla siebie – więc kameralność absolutna (koncert akustyczny) i ogromne skupienie słuchaczy, by nie utracić nic ze słów, czasami dość cicho śpiewanych lub recytowanych (nie do końca się to udało niestety, trochę znaczeń „uciekło”). A naprawdę było sporo do posłuchania, gdyż w każdym przypadku ubrano tu w dźwięki i melodie słowa wierszy niebanalnych, zwłaszcza Czesława Miłosza. Nie będę przypominał nazwisk innych autorów, także tekstów samego Romana Kołakowskiego lub jego przekładów, gdyż najważniejszy stał się prędko łączący słuchaczy nastrój, właśnie wyciszenia, refleksji, zadumania przedlub okołoświątecznego, potrzebnego nam wszystkim. Całość spotęgowana w finale i bisach recitalu słynną „Modlitwą” Bułata Okudżawy w autorskim tłumaczeniu Romana Kołakowskiego. I kiedy brzmiały jeszcze długie brawa, zapewne nie tylko ja zastanawiałem się nad tym, co bardziej podziwiać? Czy dobór tekstów, czy dobry, męski głos i artystyczno-wokalną interpretację, czy delikatne, melodyjne brzmienie gitary, a może zdumiewającą pamięć i znajomość tak wielu, naprawdę trudnych tekstów, wśród których artysta porusza się z ogromną swobodą i jednocześnie z siłą semantycznego przekazu. Piękny recital, mam nadzieję, że nie ostatni w Pawłowicach. 42 Pozwoliłem sobie zacząć niniejszy felieton od wspomnienia ostatniego w minionym roku koncertu, a przecież nie sposób pominąć spotkania przedostatniego w roku 2012, którym były „Zaduszki jazzowe w wykonaniu Kasi Stankowskiej Kwartetu”. To oczywiście w listopadzie, kiedy owe Zaduszki trwają także muzycznie przez cały miesiąc. Kwartet Kasi Stankowskiej jest – o ile dobrze zapamiętałem – grupą stricte wrocławską, jazzową (wokal, fortepian, puzon, kontrabas, perkusja) i tym razem była to swego rodzaju promocja najnowszej płyty zespołu, gdzie wszystkie utwory to dawne kompozycje Władysława Szpilmana, w nowych – właśnie Kwartetu – aranżacjach. Nie chciałbym – zwłaszcza na koniec roku – specjalnie utyskiwać, ale momentami owa monotematyczność kompozycji nużyła. Jednak, z jednej strony – „zaduszki jazzowe” to także określony charakter i nastrój, a z drugiej strony – mam nadzieję, że usłyszymy jeszcze Kasię Stankowską i jej muzykujących przyjaciół w Pawłowicach w bardziej urozmaiconym repertuarze. Tak więc owo tytułowe „wyciszenie” trwało w nas od listopada do grudnia, ale – powtórzę – wyciszenie pozytywne, dobre, budujące i… potrzebne. Jeżeli nie wszystkim. To przynajmniej sporej większości stałych, wiernych słuchaczy i gości „Wieczorów”. Rok 2012 skończył się, ale sezon muzyczny trwa nadal! dr Andrzej Krupski Nr 212 Widziałam, przeczytałam, komentuję Felieton fot. Marek Grotowski Zemsta, zdrada i włoska mamma w tle Opera Wrocławska uwieńczyła rok premierą, dokładnie 15 grudnia, dwóch włoskich jednoaktówek, „Rycerskości wieśniaczej” Pietro Mascagni i „Pajaców” Ruggiero Leoncavallo. T reści obu oper są dość podobne: ktoś kogoś zdradza, ktoś cierpi z powodu tej zdrady, ktoś pała zemstą i ktoś musi zginąć. Akcja pierwszej – „Rycerskości wieśniaczej” dzieje się w sycylijskiej wiosce, a więc mamy tu motywy południowowłoskiej sielanki oraz vendetty. Najciekawszą postacią – z subiektywnego punktu widzenia – była tu Lucia, włoska mamma. Stara, otyła, z trudem poruszająca się o lasce i na czarno ubrana. Boją się jej służące, które obija przy każdej okazji, a synowa nie śmie podnieść na nią wzroku i zbliżyć się, choć właśnie do mammy przychodzi, żeby się poskarżyć na niewierność męża. Stara łaskawie jej wysłuchuje, lecz nie ujawnia swych emocji. Kiedy syn ginie w śmiertelnym pojedynku ze zdradzanym mężem swej kochanicy, cierpi jak każda matka, lecz przygarnia synową, która – co sugerują różne gesty – być może spodziewa się potomka. Mamma, podczas tego przedstawienia grana przez Jadwigę Postrożną, była moją faworytką. Druga opera „Pajace” to historia zdrady małżeńskiej nakładającej się w życiu i na scenie. Zdradzany mąż–aktor podczas przedstawienia odbywa rzeczywisty sąd nad niewierną żoną–aktorką, a widzowie tracą poczucie bezpieczeństwa, gdyż zaciera się granica między konwencją a życiem. Leoncavallo połączył w swej operze „beztroską komedię dell’arte z tragedią bliską prawdziwemu życiu”, jak napisał Jacek Marczyński w „Programie”. Autor wyjaśnił też, że obaj kompozytorzy byli czołowymi przedstawicielami weryzmu w literaturze włoskiej, czyli dość krótkotrwałego stylu, który na przełomie XIX i XX w. lansował tematy wzięte z życia styczeń–luty 2013 codziennego, bohaterów pochodzących z nizin społecznych, a nawet marginesu, i ukazanych bez żadnej idealizacji. Zaś najbardziej znaczące było to, że przedstawiane historie musiały mieć swe źródło w realnych wydarzeniach, a zatem i emocje aktorów winny być autentyczne, a nie udawane. Melodie i śpiew były piękne a akcje sugestywne. Jednak w operze „Pajace” zachwyciło mnie coś jeszcze – kostiumy, zaprojektowane przez Małgorzatę Słoniowską: z bielą strojów trupy komediantów kontrastowały barwne i wymyślne kostiumy chóru – widzów, nawiązujące do weneckich karnawałów. To było coś! dr Ewa Jaworska 43 Kronika Uczelni Festiwale Zespołu Jedliniok „Hej tam gdzieś znad czarnej wody...” Nucąc znaną chyba wszystkim „Ukrainę”, rozpoczęliśmy pakowanie strojów do kolejnej podróży. Chociaż wyjazd na Ukrainę miał być najkrótszym spośród ostatnich zespołowych tournée – bo tylko kilkudniowy – to nie ominęły nas męczące próby czy też obowiązki związane z odpowiednim przygotowaniem strojów. Jak zwykle towarzyszyła nam również niepewność w momencie ważenia walizek, które i tym razem nie chciały się dopiąć. W ciągu zaledwie pięciu dni zespół miał dać cztery koncerty. 21–22 września 2012 Przygodę rozpoczęliśmy już na Dworcu Głównym we Wrocławiu – przed nami około 15 godzin podróży. Dużo? Może i dla nowych członków zespołu tak, jednak dla „starszyzny zespołowej” kilkunastogodzinna podróż jest niczym w porównaniu z 64-godzinnym powrotem z Nowej Zelandii. Na miejscu czekał już na nas przedstawiciel Towarzystwa Kultury Polskiej ,,Polonia’’. Autobusem udaliśmy się w kierunku miejscowości Makiejewka. Zamieszkaliśmy w kompleksie akademików tamtejszego Uniwersytetu. Po wrażeniach z meksykańskich akademików, tj. wszechobecnej ochronie stojącej na straży moralności studenckiej, byliśmy pewni, iż nie są w stanie zaskoczyć nas żadne rygorystyczne ograniczenia. I tu się zdziwiliśmy – zamykana na noc brama, bardzo wysoki mur zwieńczony drutem kolczastym, wszechobecne kamery ograniczały do tego stopnia naszą suwerenność, że cały nasz program artystyczny był temu wszystkiemu podporządkowany. Ale za to było bezpiecznie. Na miejscu spotkaliśmy się ze szczególną gościnnością rodziny Pani Prezes Towarzystwa Kultury Polskiej ,,Polonia’’ Ireny Erdman. Już pierwszego dnia we wczesnych godzinach ruszyliśmy do miejscowości Dobropolie na otwarcie V regionalnego festiwalu 44 „Złota jesień w dzikim polu”, którego byliśmy głównym gościem. Ponad dwugodzinna jazda służyła obserwacjom przydrożnych miejscowości. Ciekawostką rzucającą się w oczy było na pewno rozwiązanie sieci gazowniczej, której żółte (często zardzewiałe) rury ,,biegły’’ nad ziemią wzdłuż dróg, chodników, domów. Po bardzo udanym koncercie, łzach na policzkach starych polonusów, licznych zdjęciach, oklaskach i bisach zostaliśmy zaproszeni na obiad. Gościnności polsko-ukraińskiej nie było końca. Suto zastawione smakołykami stoły po wzmożonym wysiłku fizycznym przywróciły nam szybko siły. W chwilę później ruszamy dalej do tańca – tym razem już z gospodarzami. Przy muzyce z akordeonu wspólnie śpiewamy znane wszystkim utwory od wspomnianych na początku „Sokołów” przez ,,Kalinkę’’ czy ,,Podmoskiewskie wieczory”. Niestety, mimo szczerych chęci gospodarzy oraz gotowych do szaleństw członków zespołu, musimy wracać do akademika. Rozochocone gardła nie pozwoliły, by droga powrotna odbyła się w ciszy – śpiewom w wykonaniu polsko-ukraińskiego autobusu nie było końca… 23 września 2012 Niedziela była dla nas jedynym dniem odpoczynku od koncertów i warsztatów tanecznych. Nie było jednak mowy o niedzielnym wylegiwaniu się w łóżku, gdyż z samego rana udaliśmy się na próbę. Pozytywnie nastrojeni mogliśmy ruszyć na zwiedzanie centrum Doniecka, oddalonego zaledwie kilkanaście kilometrów od Makiejewki. Rozpoczynając zwiedzanie miasta od Placu Lenina, ruszyliśmy wzdłuż Artiorny – najpopularniejszej ulicy miasta. Mając kilka godzin wolnego czasu, rozchodzimy się, każdy szukając coś ciekawego dla siebie. Jedni ruszyli w poszukiwaniu sklepów jubilerskich czy targowiska ze starymi książkami, inni wybrali przechadzki po licznych parkach i skwerach. Oczywiście kawiarenki i restauracje też były nasze… Wieczorem organizatorzy przygotowali nam miłą niespodziankę – zespół otrzymał bilety na mecz dwóch największych ukraińskich drużyn piłkarskich – Szachtar Donieck vs Dynamo Kijów. Z klubowymi szarfami, nie do końca zorientowani w randze wydarzenia, w jakim będziemy uczestniczyć, ruszyliśmy w kierunku – Donbass Arena, uważanego za najnowocześniejszy obiekt piłkarski w Europie Wschodniej. Z wymalowanymi na pomarańczowo-czarno twarzami (klubowe barwy Szachtaru) zajęliśmy miejsca na trybunach. Pełen emocji mecz sprawił, że szybko wraz z otaczającym nas tłumem wykrzykiwaliśmy klubowe hasła, Nr 212 Kronika Uczelni fot. Archiwum Zespołu Festiwale Zespołu Jedliniok skakaliśmy z radości na kolejne bramki Szachtaru (4:1) czy też daliśmy się ponieść krążącej po trybunach „fali”. Po meczu szybko udaliśmy się do autokaru, by zdążyć do akademika przed zamknięciem bramy. 24 września 2012 VV WW Przed Donbass Arena – jednym z najnowocześniejszych stadionów Europy Występ zespołu w Bielozerskoje fot. Archiwum Zespołu W poniedziałek, pomimo wolnego poranka, zamiast odpoczywać po dość intensywnych dniach, decydujemy się ruszyć na zakupy. Troszkę zmyleni przez miejscowych postanawiamy udać się piechotą do pobliskiego centrum handlowego. Zaplanowany przyjemny poranny spacer zmienił się jednak w godzinne maszerowanie wzdłuż drogi szybkiego ruchu nieposiadającej chodnika. Po zakupach, które ograniczyły się niestety wyłącznie do ukraińskich smakołyków, trzeba było zaplanować drogę powrotną. Wykorzystując troszkę język migowy, dowiedzieliśmy się, że bez problemu możemy dojechać w pobliże akademika miejskim autobusem. Po 15 minutach jazdy zaczynamy mieć jednak wątpliwości. Ponownie próbujemy zatem uzyskać jakąś informację od napotkanych ludzi. Troszkę ze zdziwieniem przyjmujemy informację, iż siedzimy w niewłaściwym autobusie, a nieznajomość nazwy akademika czy też ulicy, na której się znajduje, stanowi znaczący problem. Ratujący okazuje się na szczęście telefon do Marysi – naszej opiekunki, która tłumaczy zaprzyjaźnionemu już koledze z autobusu, gdzie jest miejsce naszego pobytu. Do celu docieramy po 1,5-godzinnej podróży, rzucamy zakupy, w pośpiechu pakujemy walizki i biegniemy na oczekujący nas autobus. Wieczorem dajemy kolejny koncert. Kolejny sukces. 25–26 września 2012 Wtorek, który ze wszystkich dni pobytu zaplanowany został najintensywniej, jest naszym ostatnim dniem na Ukrainie. Autobus zawozi nas do miejscowości Bielozerskoje. I tu miłe zaskoczenie – okazuje się, że naszego przyjazdu oczekuje duża część mieszkańców miasteczka. Dawno nikt nie przygotował nam tak ciepłego przywitania. Przy wejściu głównym, z idealnie ułożonej w szyku grupie tancerzy, wychodzą przedstawiciele gospodarzy niosący chleb i sól. Następnie wszyscy udajemy się na warsztaty. Uczymy naszych ukraińskich przyjaciół podstawowych kroków poloneza, krakowiaka i żywca. Z podziwem obserwujemy ich zaangażowanie, skupienie i chęć nauki. Po dwugodzinnych warsztatach udajemy się na obiad, a następnie na mecz – tym razem jednak sami bierzemy w nim czynny udział. Powagę rozgrywkom dodała obecność lokalnych władz, w tym w szczególności Konsula RP, który po meczu obdarował drużyny upominkami. styczeń–luty 2013 Obecność ważnych osobistości związana była z odbywającym się w tym dniu koncertem, który kończył festiwal. Stąd też po meczu udajemy się do pobliskiej szkoły, aby odpowiednio się przygotować. Tym razem sami też mamy okazję zza kulis podglądać występy naszych ukraińskich gospodarzy. Bez wątpliwości perfekcyjność ruchów połączona z baletową gracją zrobiły na nas duże wrażenie. Po koncercie odbyła się uroczysta kolacja wraz z krótką zabawą taneczną. Następnego dnia rano wracamy do Polski. Wsiadając do samolotu, nie żegnamy się mocno z ukraińską ziemią, bo już dostaliśmy kolejne zaproszenie na festiwal. Anna Paterak członkini zespołu Akademicki Zespół Pieśni i Tańca „Jedliniok” przebywał na Ukrainie od 21 do 26 września 2012 r. na zaproszenie Towarzystwa Kultury Polskiej „Polonia” obwodu Donieckiego. 45 Podróże Azjatycka wyprawa – plener polskich artystów do Azji Kambodża–Angkor „wędrujące obrazy” Kamienne twarze świątyni Bajon flirtują z przybyszem – gościem, który zapuścił się w zaułki i zakamarki olbrzymiego architektonicznego kompleksu Angkor. Przedstawiają Buddę. Za jego tajemniczym uśmiechem kryje się władca khmerskiego imperium, król – bóg Dżajawarman VII. Czas jego panowania (przełom XII i XIII w.) to złoty okres państwa pięć razy większego niż obecna Kambodża z buddyzmem jako religią dominującą. N Inną fantastyczną budowlą jest Ta Prohm. Jej niesamowity klimat tworzą korzenie potężnych drzew, które wrosły w kamienne ściany. Nic dziwnego, że stała się ona tłem akcji filmów przygodowych „Indiana Jones” i „Tomb Raider” z Angeliną Jolie. Kamienne mury oplecione mackami dżungli tworzą przerażającą, jednocześnie fascynującą kreację swoistej i nierzeczywistej architektury krajobrazu. Gigantyczne, sięgające 70 m drzewa kapkowe, figowce, drzewa Tetrameles nudiflora o srebrno-złotawej korze przypominającej nasze platany, trzymają mury w mocnym uścisku splątanych, niszczycielskich zwojów – dzieło ludzkich rąk w kleszczach natury. Jak ważna do życia i przeżycia jest woda, przekonało się wiele cywilizacji na naszym globie, poczynając od Majów, fot. Piotr Błażejewski azwą Angkor określa się zarówno Imperium Khmerskie istniejące od 802 do 1432 r., jak i jego stolicę z największym zespołem budowli sakralnych świata. Sto w większości hinduistycznych świątyń rozrzuconych na obszarze 400 km2 uwodzi pięknem, rozmachem i tajemniczością. Angkor Wat, najbardziej imponująca świątynia, została zbudowana ku czci boga Wisznu w latach 1113–1150 przez władcę Surjawarmana II. Ten największy obiekt sakralny świata otoczony fosą i murami, rozciągający się na przestrzeni 2 km2 zawiera 900-metrowy relief kamienny ukazujący sceny z hinduistycznych eposów i życia dworu. Kamienny fryz zaludnia 20 tysięcy precyzyjnie rzeźbionych postaci. 46 Nr 212 Azjatycka wyprawa – plener polskich artystów do Azji styczeń–luty 2013 posągów do muzeum Angkoru w pobliskim Siem Reap. Właśnie w tym mieście pełnym turystów, małych hotelików i uroczych kafejek nasza grupa polskich artystów spędziła cztery dni, po czym udaliśmy się na południe autobusem sypialnym do stolicy Kambodży, Phnom Penh. Mieliśmy w swoim gronie kambodżańskiego „specjalistę”, Vita Wójcika, artystę z Wrocławia od lat mieszkającego w Los Angeles. Witek dołączył do nas, gdy dowiedział się od syna Igora, wrocławskiego artysty, o organizowanej wyprawie – plenerze w południowo-wschodniej płynęliśmy rzeką Mekong, docierając do stolicy Laosu, Wientian, która bezpośrednio graniczy z Kambodżą. Świadkiem i swoistym uczestnikiem tej fascynującej, sześciotygodniowej, azjatyckiej wyprawy były moje „Wędrujące obrazy”. W Polsce przygotowałem składaną konstrukcję kilku moich prac. Prezentowałem je w różnych fantastycznych miejscach: świątyniach, pałacach, ulicach, targowiskach, łodziach. Nawiązywałem kontakt z przypadkową publicznością, w niezwykły sposób konfrontowałem Azji, ponieważ spędził w Kambodży kilka lat, pracując przy konserwacji khmerskiego malarstwa. Był naszym świetnym przewodnikiem, prowadzając nas często do nieznanych lub niedostępnych dla turystów miejsc. Cofając się do początków naszej eskapady, wspomnę, że do Siem Reap dotarliśmy z Bangkoku na początku drogą lądową przez całą Tajlandię z przystankiem w buddyjskim Chiang Mai na północy. Następnie przekroczyliśmy granicę z Laosem i łodziami przez trzy dni współczesną sztukę z lokalną, egzotyczną scenerią. Ostatecznie, po przebyciu 6 tys. km powstała ciekawa dokumentacja zdjęciowa tych dalekich peregrynacji nie tylko artysty, ale i jego sztuki. Po kilku miesiącach moje „Wędrujące obrazy” zawędrowały też do Jerozolimy i pod egipskie piramidy, ale to już inna historia.... fot. Piotr Błażejewski Egipcjan, kończąc na Khmerach. Właśnie brak wody był bezpośrednią przyczyną zagłady tego osobliwego miasta. To piękne i charyzmatyczne miejsce zostało porzucone na pastwę losu i dżungli, jej fauny i flory. Dzisiaj spotkać tu można głównie krokodyle i koczkodany, które są turystyczną atrakcją. Dopiero w XIX w. francuski podróżnik Henri Mouhot dotarł do skamielin tego wyjątkowego miejsca. Jego sensacyjna relacja zainteresowała europejską opinię publiczną, a także, niestety, rzesze poszukiwaczy skarbów. W XX w. ukrócono rabunek. Rozpoczęte prace badawcze i konserwatorskie zostały niestety przerwane w okresie ekstremistycznych rządów komunistycznych, Czerwonych Khmerów i ich następców. W Angkor urządzono poligon. Najgorsze jest to, że z premedytacją zniszczono plany i dokumentację świątyń. Niektóre z nich do dziś reprezentują sterty głazów, tysiące olbrzymich kamiennych puzzli, z których trudno cokolwiek złożyć lub wyczarować oczami wyobraźni. Na szczęście, wpisanie Angkor na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO wymusiło postawienie strażników, patrolowanie terenu świętego miasta i przeniesienie cenniejszych Podróże prof. Piotr Błażejewski Instytut Architektury Krajobrazu 47 rady wydziałów Listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013 Wydział Nauk o Żywności 20 listopada 2012 • Odbyła się obrona rozprawy doktorskiej mgr inż. Michała Korzyckiego pt: „Właściwości fizyko-chemiczne układów dyspersyjnych z udziałem modyfikowanych emulgatorów żółtka jaja ze szczególnym uwzględnieniem lizofosfolipidów” (promotor prof. Wiesław Kopeć). Nadano doktorantowi stopień naukowy doktora w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie technologia żywności i żywienia. 27 listopada 2012 • Wręczono nagrody rektora (II i III stopnia) oraz dyplomy za organizację Festiwalu Nauki. • Wszczęto postępowanie o nadanie tytułu profesora nauk rolniczych dr hab. Grażynie Krasnowskiej, prof. UP we Wrocławiu. • Przyjęto sprawozdanie z funkcjonowania systemu zapewnienia jakości kształcenia na wydziale. • Powołano ogólnouczelniane interdyscyplinarne studia doktoranckie dla cudzoziemców. • Rozstrzygnięto konkursy na stanowiska profesorów nadzwyczajnych w Katedrze Chemii oraz w Katedrze Technologii Rolnej i Przechowalnictwa. • Powołano przedstawiciela wydziału do Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej. 11 grudnia 2012 • Zatwierdzono uchwałę w sprawie nadania stopnia doktora habilitowanego w dziedzinie nauk biologicznych w dyscyplinie biotechnologia dr. inż. Tomaszowi Kulikowi. • Przedłużono zatrudnienie dr inż. Anecie Skaradzińskiej na stanowisku asystenta w Katedrze Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności. • Odbyła się obrona rozprawy doktorskiej mgr inż. Łukasza Szweda pt: „Cechy technologiczne i odżywcze koncentratów 48 brzeczek uzyskanych z mieszaniny słodu i surowców niesłodowanych” (promotor dr hab. Józef Błażewicz, prof. nadzw.). Nadano doktorantowi stopień naukowy doktora w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie technologia żywności i żywienia. 12 grudnia 2012 • Odbyło się kolokwium habilitacyjne dr inż. Joanny Kawy-Rygielskiej na temat „Oddziaływanie jonów Cr(III) na dynamikę i efekty fermentacji zacierów kukurydzianych”. Nadano habilitantce stopień naukowy doktora habilitowanego w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie technologia żywności i żywienia. 19 grudnia 2012 r. • Przeanalizowano wiodące obszary naukowe na wydziale. • Rozstrzygnięto konkurs na stanowisko adiunkta w Katedrze Technologii Surowców Zwierzęcych i Zarządzania Jakością. • Poparto kandydaturę prof. Danuty Witkowskiej do Rady Naukowej Acta Scientiarum Polonorum serii Biotechnologia. • Odbyło się kolokwium habilitacyjne dr inż. Alicji Z. Kucharskiej na temat „Związki aktywne owoców derenia (Cornus mas L.). Rada Wydziału nadała habilitantce stopień naukowy doktora habilitowanego w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie technologia żywności i żywienia. 23 stycznia 2013 r. • Na posiedzeniu: –– poparto wniosek w sprawie wystąpienia o nadanie tytułu profesora nauk rolniczych dr. hab. Andrzejowi Jarmolukowi, prof. nadzw. UP we Wrocławiu; –– zaopiniowano wniosek w sprawie przeprowadzenia postępowania habilitacyjnego w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie technologia żywności i żywienia dr. inż. Antoniemu Szumnemu oraz powołano trzech członków komisji; –– zaktualizowano strategię rozwoju wydziału; –– zaopiniowano zmianę struktury organizacyjnej w Katedrze Chemii; –– zatwierdzono protokół Wydziałowej Komisji ds. Nagród i Odznaczeń; –– powołano wydziałową komisję do przeprowadzenia okresowej oceny nauczycieli akademickich; –– rozstrzygnięto dwa konkursy na stanowisko adiunkta w Katedrze Biotechnologii i Mikrobiologii Żywności; –– wybrano przedstawiciela wydziału do Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej dla nauczycieli akademickich; –– poparto wniosek o Nagrodę Prezesa Rady Ministrów za rozprawę habilitacyjną dr hab. Alicji Kucharskiej. • W drugiej części posiedzenia odbyło się kolokwium habilitacyjne dr inż. Barbary Żarowskiej na temat „Biosynteza i charakterystyka toksyn killer ow yc h d r oż d ży D e b a r yo m yce s hansenii”. Rada Wydziału nadała habilitantce stopień naukowy doktora habilitowanego w dziedzinie nauk biologicznych w dyscyplinie biotechnologia. prof. dr hab. Agnieszka Kita Wydział Przyrodniczo-Technologiczny 18 grudnia 2012 • Rektor wręczył nagrody (I, II i III stopnia) i dyplomy wyróżniającym się nauczycielom akademickim za działalność organizacyjną, dydaktyczną oraz w dziedzinie badań naukowych. • Powołano komisję skrutacyjną na rok akademicki 2012/2013. • W sprawach osobowych: –– powołano recenzenta w sprawie przyznania nagrody Prezesa Rady Ministrów zespołowi naukowemu Nr 212 listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013 kierowanemu przez prof. dr hab. Zofię Spiak; –– wyrażono zgodę na przedłużenie zatrudnienia dr hab. Barbarze Patorczyk-Pytlik na stanowisku profesora nadzwyczajnego w Katedrze Żywienia Roślin; –– wyrażono zgodę na przeprowadzenie postępowania habilitacyjnego dr inż. Aleksandrze Halarewicz w dyscyplinie agronomia oraz wyznaczono członków komisji habilitacyjnej; –– poparto wniosek zespołu w sprawie wyznaczenia recenzenta w przewodzie habilitacyjnym dr. inż. Edwarda Grzysia; –– wyrażono zgodę na przedłużenie zatrudnienia dr. inż. Lechowi Paczkowskiemu oraz dr. inż. Janowi Spiakowi na stanowiskach starszego wykładowcy; –– wyznaczono recenzentów, ustalono zakres egzaminów doktorskich oraz powołano komisje doktorskie i do przeprowadzenia egzaminów w przewodach doktorskich mgr. inż. Marka Brennensthula w dyscyplinie inżynieria rolnicza, mgr. inż. Macieja Łobczowskiego w dyscyplinie agronomia oraz mgr inż. Aldony Płaczek w dyscyplinie agronomia; –– wszczęto przewody doktorskie oraz wyznaczono promotorów prac mgr inż. Anny Lehmann oraz mgr inż. Anety Sikory. • W sprawach dydaktycznych jednomyślnie podjęto uchwały o: –– u t w o r z e n i u ogólnouczelnian yc h s t u d i ów d o k to r a n c k i c h dla obcokrajowców; –– powołaniu Komisji programowej kierunku podstaw y rolnictwa tropikalnego; –– prowadzeniu studiów II stopnia na kierunku ogrodnictwo w języku angielskim od roku akademickiego 2013/2014; –– w sprawie wykorzystania ankiet studentów oceniających jakość zajęć dydaktycznych w roku akademickim 2011/2012. • Ponadto w sprawach dydaktycznych: –– pozytywnie zaopiniowano wystąpienie z wnioskiem do Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów o nadanie uprawnień styczeń–luty 2013 do nadawania stopnia doktora w dziedzinie nauk rolniczych w dyscyplinie ochrona i kształtowanie środowiska; –– dokonano wyboru Przedstawiciela Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego do Uczelnianej Komisji Rekrutacyjnej w osobie dr. hab. Piotra Sobkowicza, prof. nadzw. w roku akademickim 2013/2014; –– jednomyślnie zatwierdzono programy praktyk studenckich na kierunkach: ogrodnictwo (semestry 2 i 6), technika rolnicza i leśna (2), odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami (4), zarządzanie i inżynieria produkcji (6); –– jednomyślnie zatwierdzono regulaminy praktyk studenckich na kierunkach: odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami (semestr 4), zarządzanie i inżynieria produkcji (6); –– jednomyślnie przyjęto uchwałę w sprawie zapewniania jakości kształcenia w zakresie realizacji praktyk studenckich. • Wysłuchano informacji o usługach oferowanych przez „Ponadregio nalne Rolnicze Centrum Kongresowe w Pawłowicach”. 15 stycznia 2013 • Uczczono minutą ciszy pamięć prof. dr. hab. Janusza Sarapuka, członka Rady Wydziału z Katedry Fizyki i Biofizyki. • Dziekan wręczył listy gratulacyjne za uzyskanie najwyższej oceny w ankiecie studentów oceniających jakość zajęć dydaktycznych dr. hab. Krzysztofowi Matkowskiemu, dr. hab. Henrykowi Bujakowi, prof. nadzw. , prof. Danucie Parylak, dr inż. Dorocie Kawałko, dr. inż. Dariuszowi Zalewskiemu, dr. inż. Wojciechowi Puszowi, mgr. inż. Krzysztofowi Pruskiemu, mgr. inż. Danielowi Pruchniewiczowi i mgr inż. Dorocie Porze. • Dziekan złożył członkom Rady Wydziału życzenia noworoczne. • W sprawach osobowych: –– popar to wniosek o nadanie dr. hab. Józefowi Sowińskiemu, prof. nadzw. tytułu naukowego profesora w dziedzinie nauk rolniczych, rady wydziałów w dyscyplinie agronomia; –– poparto wniosek o zatrudnienie dr. hab. Marka Liszewskiego na stanowisko profesora nadzwyczajnego w Katedrze Szczegółowej Uprawy Roślin; –– wyrażono zgodę na przedłużenie zatrudnienia dr inż. Magdalenie Raftowicz-Filipkiewicz na stanowisku adiunkta; –– wyznaczono recenzentów rozprawy doktorskiej w dyscyplinie agronomia mgr inż. Katarzynie Kołodziejczyk oraz powołano komisję doktorską i komisję do przeprowadzenia egzaminów, ustalając ich zakres; –– wszczęto przewody doktorskie, zatwierdzono tematy prac oraz wyznaczono promotorów prac mgr. inż. Paskalisa Grzemskiego oraz mgr inż. Anety Sikory; –– podjęto uchwałę o wystąpieniu do zespołu ds. nagród o przyznanie nagrody Prezesa Rady Ministrów za osiągnięcie naukowe zespołowi kierowanemu przez prof. Zofię Spiak. –– nie poparto wniosku o wystąpienie o nagrodę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla prof. dr. hab. Franciszka Kapusty z Instytutu Nauk Ekonomicznych i Społecznych. • W sprawach dydaktycznych: –– zatwierdzono zmiany zaproponowane przez kolegium dziekańskie w programie studiów II stopnia na kierunku ogrodnictwo; –– powołano komisje rekrutacyjne kierunków studiów na rok akademicki 2013/2014; –– przyjęto sprawozdanie Wydziałowej Komisji ds. Jakości Kształcenia za rok akademicki 2011/2012; –– pozytywnie zaopiniowano limity przyjęć na I rok studiów na poszczególnych kierunkach w roku akademickim 2013/2014; • W sprawach organizacyjnych: –– jednomyślnie zatwierdzono główne kierunki rozwoju wydziału w latach 2013–2020; –– uzyskano informację o Uchwale nr 181/2012 Senatu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu z dnia 20 grudnia 2012 roku w sprawie 49 rady wydziałów Listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013 zatwierdzenia Regulaminu zarządzania prawami autorskimi, prawami pokrewnymi, prawami własności przemysłowej oraz zasad komercjalizacji wyników badań naukowych i prac rozwojowych na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu; –– zapoznano się z terminem naboru wniosków do II konkursu w Programie Badań Stosowanych ogłoszonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (1 lutego 2013 r.); –– uzyskano informację o naborze wniosków do czwartego konkursu w Programie LIDER. ogłoszonego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, (15 lutego 2013 r.) oraz o naborze wniosków do konkursów ogłoszonych przez Narodowe Centrum Nauki (31 marca 2013 r.). prof. dr hab. inż. Marcin Kozak Wydział Biologii i Hodowli Zwierząt 19 grudnia 2012 • Re k t o r wręczył nauczycielom akademickim dyplomy i nagrody za wyróżniające osiągnięcia naukowe, w tym nagrody specjalne, dydaktyczne, organizacyjne, dziękując wyróżnionym za aktywną pracę na rzecz wydziału i uczelni. • Dziekan poinformował o otrzymaniu Dyplomu Uznania Rektora Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie za osiągnięcia naukowe wyrażone wspólnymi publikacji z pracownikami UP w Lublinie, a zwłaszcza za artykuł „Chemia i biotechnologia w produkcji zwierzęcej”, którego współautorami są: prof. Z. Dobrzański, prof. S. Kinal i prof. R. Kołacz. 50 • Przyjęto sprawozdanie z funkcjonowania systemu zapewnienia jakości kształcenia na wydziale w roku akademickim 2011/2012. • W sprawach dydaktycznych podjęto uchwały: –– o powołaniu na studiach stacjonarnych II stopnia na kierunku bioinformatyki dwóch specjalności: „Biostatystyka i programowanie bioinformatyczne” i „Techniki programistyczne w biologii molekularnej”; –– o określeniu efektów kształce n i a u n i k a toweg o k i e r u n k u studiów, II stopnia bioinformatyka o profilu ogólnoakademickim; –– przyjęto harmonogram organizacji egzaminów dyplomowych inżynierskich na studiach stacjonarnych I stopnia na kierunku zootechnika w roku akademickim 2012/2013; –– wstępnie omówiono wnioski Komisji programowej kierunku zootechnika w sprawie weryfikacji pkt. ECTS, które będą przedmiotem posiedzenia RW w styczniu. • W sprawach osobowych: –– wyrażono zgodę na zatrudnienie dr. hab. Macieja Adamskiego na stanowisku profesora nadzwyczajnego w Instytucie Hodowli Zwierząt; –– powołano komisje do przyjęcia rozpraw doktorskich i przeprowadzenia obron w przewodach doktorskich następujących osób: mgr inż. Anny Jankowskiej-Mąkosy, mgr inż. Moniki Demkowicz, mgr inż. Irminy Newlacil i mgr inż. Anny Muchy; –– powołano komisje do prowadzenia egzaminów doktorskich mgr inż. Katarzyny Janiszewskiej i mgr Igi Sobczyk; –– wyznaczono recenzentów prac doktorskich: mgr. Leszka Jasińskiego, mgr inż. Katarzyny Janiszewskiej i mgr Igi Sobczyk. 29 stycznia 2013 • W sprawach dydaktycznych: –– przyjęto zmianę uchwały dotyczącą efektów kształcenia na studiach stacjonarnych II stopnia na kierunku bioinformatyka; –– zatwierdzono zmiany w planie studiów II stopnia na kierunku zootechnika na studiach stacjonarnych i niestacjonarnych i wymiar pkt. ECTS; –– zatwierdzono zmiany w planie studiów stacjonarnych licencjackich na kierunku biologia człowieka; –– wyrażono zgodę na kierowanie trzema pracami magisterskimi przez dr. D. Łupickiego, asystenta z Instytutu Biologii; –– podjęto decyzję w sprawie rozdziału realizacji wspólnych wykładów na 4 kierunkach studiów na I roku. • W sprawach osobowych: –– wszczęto przewody doktorskie i zatwierdzono tematy rozpraw: mgr inż. Ewelinie Jagły (promotor dr hab. Ewa Jodkowska) oraz mgr inż. Katarzynie Paczyńskiej (promotor dr. hab. Andrzeja Zachwieja, prof. nadzw. i promotor pomocniczy – dr inż. Rafał Bodarski); –– powołano komisję do prowadzenia egzaminów doktorskich, wyznaczono zakres egzaminów, egzaminatorów i recenzentów w przewodzie doktorskim mgr inż. Anny Wieliczko; –– wyznaczono recenzentów pracy doktorskiej mgr. Tomasza Hikawczuka; –– zamknięto konkurs na stanowisko asystenta w Katedrze Genetyki. mgr Elżbieta Jędrzejewska Wydział Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji 19 grudnia 2012 • Zatwierdzono regulamin przeprowadzania egzaminów dyplomowych na Wydziale. • Poparto inicjatywę utworzenia ogólnouczelnianych interdyscyplinarnych studiów doktoranckich dla cudzoziemców. Nr 212 Listopad–Grudzień 2012–styczeń 2013 • Pozytywnie zaopiniowano zmiany w programie kształcenia studiów drugiego stopnia na kierunku gospodarka przestrzenna. • Zatwierdzone zostały maksymalne liczby projektów inżynierskich i prac dyplomowych kierowanych przez poszczególne grupy nauczycieli akademickich. • Wszczęto przewód habilitacyjny dr inż. arch. Eleonory Gondy-Soroczyńskiej nt. Środowiskowe uwarunkowania kształtowania ładu przestrzennego i ochrony uzdrowisk. • Rozszerzono skład komisji doktorskiej przewodu doktorskiego mgr. inż. Piotra Krajewskiego nt. Pojemność krajobrazu w kształtowaniu struktury przestrzennej gmin podmiejskich na przykładzie gminy Sobótka. • Rozstrzygnięto konkursy na stanowiska asystenta w Instytutach Inżynierii Środowiska, Kształtowania i Ochrony Środowiska oraz Budownictwa. • Przedłużono zatrudnienie pracowników wydziału. • Podjęto uchwałę w sprawie budżetu na rok 2012. • Zapoznano się z informacją na temat jakości kształcenia w roku 2011/2012. • W drugiej części posiedzenia odbyło się świąteczno-noworoczne spotkanie pracowników wydziału połączone z wręczeniem dyplomów Nagród Rektora pracownikom wydziału. 16 stycznia 2013 r. • Zatwierdzono limity przyjęć na studiach stacjonarnych i niestacjonarnych w roku akademickim 2013/2014. • Podjęto uchwałę w sprawie wszczęcia przewodu habilitacyjnego i wyznaczenia recenzentów rozprawy dr inż. Marii Hełdak pt. Decyzje planistyczne a przemiany krajobrazu kulturowego obszarów wiejskich. • Wyznaczeni zostali recenzenci przewodu habilitacyjnego dr inż. arch. Eleonory Gondy-Soroczyńskiej; cykl publikacji nt. Środowiskowe uwarunkowania kształtowania ładu przestrzennego i ochrony uzdrowisk. styczeń–luty 2013 • Stopień doktora nauk rolniczych w dyscyplinie ochrona i kształtowanie środowiska otrzymali mgr inż. Magdalena Łapczyńska-Pieprz oraz mgr inż. Jan Sztejn. • Wszczęto przewód doktorski, wyznaczono promotora rozprawy doktorskiej oraz powołano komisję doktorską dla mgr inż. Małgorzaty Mendeli; temat rozprawy: Metodyka aktualizacji Bazy Danych Obiektów Topograficznych z wykorzystaniem danych lotniczego skaningu laserowego. • Zatwierdzono główne kierunki rozwoju wydziału w latach 2013–2020. • Wybrano kandydata na przewodniczącego Rady Naukowej serii Geodesia et Descriptio Terrarum czasopisma Acta Scientiarum Polonorum w kadencji 2013–2016. • Upoważniono dziekana wydziału do zgłoszenia wniosku o przyznanie uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego w dziedzinie nauk technicznych w dyscyplinie geodezja i kartografia. mgr Agnieszka Musik Wydział Medycyny Weterynaryjnej 18 grudnia 2012 • Uczczono minutą ciszy zmarłych emerytowanych pracowników wydziału: prof. dr. hab. Zenona Bubienia i dr. Jana Koprowskiego. • Zaopiniowano wnioski o: –– zmianę warunków zatrudnienia na stanowisku adiunkta dr Anny Woźniak oraz dr. Michała Bednarskiego; –– zatrudnienie dr. hab. Rolanda Kozdrowskiego na stanowisku profesora nadzwyczajnego w Katedrze Rozrodu z Kliniką Zwierząt Gospodarskich; –– powołanie prof. dr. hab. Wojciecha rady wydziałów Zawadzkiego na przewodniczącego Rady Naukowej Acta Scientiarum Polonorum serii Medicina Veterinaria kadencji 2013–2016 oraz redaktora merytorycznego serii „Medycyna weterynaryjna” EJPAU. • Wybrano 2 recenzentów w związku z wnioskiem o przyznanie Nagrody Indywidualnej Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za całokształt dorobku dla prof. dr. hab. dr. h. c. Józefa Nicponia. • Wybrano recenzentów pracy doktorskiej lek. wet. Agnieszki Antończyk pt.: „Komputerowa analiza ruchliwości i morfologii plemników psa w nasieniu świeżym i poddanym kriokonserwacji”. • Wszczęto przewody doktorskie, zatwierdzono tematy i tytuły pracy doktorskiej oraz egzaminy doktorskie, wybrano promotorów Komisje Doktorskie i Komisje Egzaminacyjne: –– mgr. inż. Pawłowi Krupie – „Genotypy i antybiotykooporność szczepów Staphylococcus aurerus wyizolowanych od trzody chlewnej, drobiu oraz z produktów mięsnych wieprzowych i drobiowych” (dr hab. Jarosław Bystroń); –– lek. wet. Adrianowi Janiszewskiemu – „Zmiany strukturalne i czynnościowe zastawki mitralnej w przebiegu przewlekłej niewydolności serca u świni” (dr hab. Urszulę Pasławską, prof. nadzw. UPW oraz współpromotor dr hab. Marzena Podhorska-Okołów, prof. nadzw. UM we Wrocławiu). • Zatwierdzono: –– uchwałę w sprawie utworzenia ogólnouczelnianych interdyscyplinarnych studiów III stopnia (doktoranckich) dla obcokrajowców; –– uzupełnienie składu członków Komisji programowej kierunku weterynaria. • Posiedzenie Rady Wydziału zakończyło spotkanie wigilijno-noworoczne z udziałem władz uczelni i zaproszonych gości. mgr Bożena Doszyń 51 aktywność studencka Z działalności SKN Zoologów i Ekologów M1 dla nietoperza fot. Nikodem Mazur Najnowsze badania prowadzone przez OBOP wykazały że, na sto zapytanych nietoperzy, aż 66 szuka nowego mieszkania we Wrocławiu. Tak duże zapotrzebowanie na własne lokum nie idzie w parze z ofertą deweloperów. Od roku szukam nowego mieszkania, ponieważ moje stara dziupla została wycięta przez zieleń miejską, podobno drzewo zagrażało przechodniom – skarży się, zapytany Borowiec Wielki. – Aktualnie zamieszkuję szczelinę w jednym z bloków, ale boję się nadchodzącej wielkimi krokami, termomodernizacji – dodaje. N asze badania wykazują, że problem, z którym spotkał się nasz rozmówca, nie jest odosobniony. Wynika to z rozpaczliwego listu przysłanego do redakcji przez pana Karlika, jego dotychczasowa drewniana budka w parku szczytnickim przecieka. – Od dwóch lat piszę w tej sprawie do zarządcy. Przy każdym poważnym deszczu kapie mi na głowę! Tak nie da się mieszkać. Redakcja w tej sprawie postanowiła skontaktować się ze Studenckim Kołem Naukowym Zoologów i Ekologów, Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. – Już od ponad trzech lat prowadzimy akcję wieszania sztucznych schronień dla nietoperzy. Jednak nasz skromny budżet nie pozwala nam na zapewnienie wszystkim nietoperzom odpowiedniego schronienia. – odpowiada Monika Pietraszko, prezes koła. – Aktualnie dzięki pomocy Lubuskiego Klubu Przyrodników mamy możliwość rozwieszenia dodatkowych budek, w Parku Południowym. Nowe mieszkania są wykonane z trocinobetonu, dzięki czemu są cieplejsze oraz będą służyć nowym mieszkańcom zdecydowanie dłużej aniżeli klasyczne budki drewniane. Akcja ta nie odbyłaby się jednak, gdyby nie ofiarna praca naszych studentów, którym z tego miejsca pragnę serdecznie podziękować. Jak wynika z naszej rozmowy z członkami Studenckiego Koła Naukowego, brak letnich kryjówek dla nietoperzy nie jest jedynym problemem lokalowym, z jakim spotykają się te aktywnie latające ssaki. 52 – W trakcie poprzedniej jesieni w trakcie szukania odpowiedniego miejsca do przezimowania, wleciałem do dobrze zapowiadającej się kryjówki – zwierza się nam, zapytany pan Mroczek Posrebrzany. – Jednak już po kilku godzinach snu, obudził mnie krzyk oraz światło. Jak się okazało, moja kryjówka była pokojem w jednym z bloków. Ledwo uszedłem z życiem, ponieważ w domu tym mieszkał kot! Zostałem uratowany tylko dzięki błyskawicznej interwencji pana Marcina, który zabrał mnie z tego piekła i zawiózł do przytulnego zimowiska. Jak wynika z rozmowy z panem Marcinem, do takich sytuacji nie musi dochodzić. – Nietoperzom musimy zapewniać nie tylko spokój w kryjówkach letnich, ale także w okresie zimy. Problemem jednak jest to, że wiele potencjalnych schronień zimowych jest silnie eksplorowanych przez ludzi, którzy wybudzają hibernujące ssaki. Opinie te potwierdza rozmowa prowadzona z panią Mopek – W trakcie poprzedniej zimy, byłam budzona co najmniej siedmiokrotnie i to zawsze za pomocą lampy błyskowej! To naprawdę nie jest przyjemne! Poproszona o komentarz w tej sprawie pani prezes SKN zapewnia, że również i z tym problemem studenci postarają się walczyć. Marcin WARCHAłowski Monika Pietraszko Nr 212 aktywność studencka fot. Nikodem Mazur Z działalności SKN Zoologów i Ekologów styczeń–luty 2013 53 aktywność studencka Działalność SKN Meliorantów im. prof. Stanisława Baca Tajemnica Niederfinow „Nie zbierają się burzowe chmury, ale gdy niebo zabarwia się na fioletowo, pojawia się mgła[...] Zrodzona z rzeki, wspina się po pochylni [...] najpierw zasłaniając rynsztoki, następnie chodniki, wreszcie rozmazując zarysy samych budynków [...] likwiduje kolory [...] sprawia, że znajome wydaje się obce. Do tego dochodzi zapach – pradawna mewia woń wciskająca się głęboko w nozdrza i budząca ukrytą część umysłu, zdolną do uwierzenia w potwory, gdy skraca się perspektywa, a serce ogarnia niepokój” [Stephen King] K olejna przygoda młodych naukowców rozpoczęła się tym razem przy naszej zachodniej granicy z Republiką Federalną Niemiec. Krętymi drogami usytuowanymi pośród borów, łęgów i torfowisk dotarliśmy do niewielkiej osady położonej w dzisiejszej Brandenburgii. Leśna otulina bukowych drzewostanów porastających pobliskie wysoczyzny sandrowo-morenowe poprzecinane rynnowymi jeziorami odsunęły od nas miejski gwar i uliczny hałas, wprowadzając wędrowców w zupełnie inny wymiar. Miejscowość Niederfinow była celem naszej kampanii, choć niekoniecznie, raczej, bardziej to, co ukryte było tam w gęstej mgle. Podnośnia statków (Schiffshebewerk), inaczej śluza windowa położona na kanale Odra-Hawela jest najstarszą i działającą współcześnie tego typu konstrukcją w Niemczech. Jej budowę rozpoczęto w 1927 r. Otwarcie nastąpiło 21 marca 1934 r. Wysokość całego obiektu wynosi 60 metrów, długość 94 m, szerokość 27 m. Budowla działając na zasadzie śluzy, wykorzystuje wypór wody, co pozwala znacznie zmniejszyć ilość energii potrzebnej na transport rzeczny barek czy statków turystycznych w kierunku pionowym. Warto nadmienić, iż dystans pomiędzy dolnym stanowiskiem a górnym dochodzi do około 36 metrów. Pokonanie tej drogi wymaga ogromnych nakładów pracy. Za pomocą ośrodka, którym w tym przypadku jest woda, możemy zoptymalizować straty 54 w porównaniu z transportem po nawierzchni asfaltowej, betonowej czy szynach. Wspomniana wysokość zostaje cała pokonana w zaledwie 5 minut. Konstrukcja działa na zasadzie „wanny” – niszy transportowej. Statek wpływając do niej, cumuje na palach, przyjmując pozycję startową. Dochodzi do opróżnienia wody poza wanną, czyli pomiędzy bramą wanny a stanowiskiem wlotowym. Wanna wraz z załadunkiem (statek), po uspokojeniu się lustra wody, podciągana jest ku górze mechanicznie, z wykorzystaniem prądu stałego z przetwornicy, gdzie po pokonaniu całej drogi, czyli na górnym stanowisku zostaje dosunięta do górnej ramy doszczelniającej. Następuje opuszczenie ram i wyrównanie poziomów wody w rozpatrywanym ośrodku i poza nim. Statek zostaje przetransportowany, może dalej kontynuować wędrówkę. Odwrotny algorytm obserwujemy przy opuszczaniu wanny z załadunkiem na dolne stanowisko. Do budowy tej niebotycznej konstrukcji zużyto 72 tys. metrów sześciennych betonu, 14 tys. ton stali, wydatkowano 27,5 mln starych marek niemieckich. Budowla służy do transportu rzecznego (na rok 2003 w tonach) węgla (ok. 774 tys.), metali (376 tys.), złomu (330 tys.), nawozów sztucznych 284 (tys.), kruszywa (72 tys.) Obecnie obok starej znajduje się plac budowy nowej podnośni statków. Nowa konstrukcja będzie bardziej wydajna i ekologiczna. Budowę rozpoczęto już 23 marca 2009 r. Odpowiadać będzie V klasie szlaków wodnych i obowiązującym standardom w Unii Europejskiej. Łącznie przeznaczono na nową inwestycję 245 mln euro. Rosnący na oczach obiekt będzie znacznie większy od swojego 74-letniego poprzednika i z pewnością stanie się źródłem inspiracji przyszłych pokoleń inżynierów – konstruktorów, będąc żywym obrazem postępu nauki i techniki, swoistym pomnikiem w czasie. Uczestnicy SKN Meliorantów im. prof. Stanisława Baca w dniach 22–25 listopada br., poza tajemnicą Niederfinow, mieli możliwość odwiedzenia stolicy kraju – Berlina. Podziw budziły walory kulturowe miasta: nowoczesne, handlowe konstrukcje (Wieża Telewizyjna, Plac Aleksandra, Plac Poczdamski), muzealne, postmodernistyczne kompleksy (Brama Brandenburska, bazylikowa Katedra czy Wyspa Muzeów – m.in. Pergamon), a także siedziba Parlamentu Rzeszy (Bundestag) – gmach Reichstagsgebäude – gdzie eklektyzm rozwiązań technicznych pro eco oraz synkretyzm dawnych form architektonicznych z aktualnie panującym neomodernizmem wychodzą naprzeciw wszelkim oczekiwaniom konstruktorów i zdecydowanie wybiegają w przyszłość. Bartłomiej Buczek Nr 212 aktywność studencka fot. Marta Wicik Działalność SKN Meliorantów im. prof. Stanisława Baca VV Obiekt hydrotechniczny Niederfinow (unikatowa podnośnia łodzi) fot. Marta Wicik WW styczeń–luty 2013 55 Oferta Edukacyjna Studia podyplomowe na UP we Wrocławiu 10 lat podyplomowego zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy Od ponad dziesięciu lat dwusemestralne studia podyplomowe Zarządzanie Bezpieczeństwem i Higieną Pracy cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem słuchaczy. Powstały na Wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w 2001 r. na wniosek organizatora studiów – nieżyjącej już dr inż. Anny Weinmann, pracownika Katedry Higieny Środowiska i Dobrostanu Zwierząt. Pomysł ich utworzenia wspierał gorąco ówczesny rektor prof. dr hab. Tadeusz Szulc. K iedy powstały nasze studia, tematyka bezpieczeństwa i higieny pracy była jeszcze traktowana jako mało znacząca dziedzina i niewiele szkół wyższych proponowało studia podyplomowe w tym zakresie. We Wrocławiu funkcjonowało jedynie studium policealne, kształcące przyszłych pracowników służb BHP. Pierwszą edycję studiów podyplomowych ukończyło 27 osób, jednak z roku na rok przybywało coraz więcej słuchaczy. Zauważalny rozkwit nowych technologii stwarza nowe zagrożenia w środowisku pracy: fizyczne, chemiczne, biologiczne, ale również dotychczas niedoceniane zagrożenia psychofizyczne, co sprawia, że człowiek, jego dobrostan, winny być chronione z zastosowaniem nowych, adekwatnych rozwiązań, zarówno technicznych, jak i organizacyjnych. Zadanie to mogą spełniać tylko fachowcy dobrze przygotowani, ze specjalistycznym wykształceniem. Niekwestionowany lider w kształceniu Obecnie na wrocławskim rynku edukacyjnym funkcjonuje pięć uczelni wyższych, mających w swojej ofercie studia podyplomowe z zakresu BHP. Nasze studia cieszą się jednak największą popularnością, o czym może świadczyć fakt, iż obecnie uczęszcza na nie 270 słuchaczy, a do 2012 r. studia te ukończyło łącznie 2215 osób. Nasza Uczelnia ma miano lidera w kształceniu przyszłych pracowników służb BHP, nie tylko w regionie dolnośląskim, ale na terenie całego kraju. 56 Studia realizowane są zgodnie z Ustawą „Prawo o szkolnictwie wyższym” z 2011 r. oraz z „Regulaminem studiów podyplomowych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu”. Program został opracowany na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z 2.09.1997 r.„W sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy” (Dz. U. Nr 109, poz 704 z późn. zm.) i obejmuje wszystkie zagadnienia z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, niezbędne do pracy w służbach i inspektoratach, jak również do podjęcia samodzielnej działalności gospodarczej, w tym szkoleniowej. Ze względu na zmieniające się przepisy jest stale aktualizowany. Szeroki zakres tematyczny pozwala słuchaczom wzbogacić wiedzę nie tylko w zakresie tej problematyki, ale również poszerzyć ją o wiadomości z innego zakresu, np. z zarządzania przedsiębiorstwem czy zasobami ludzkimi. Tematyka zajęć prowadzonych na studiach podyplomowych realizowana jest w trakcie dwóch semestrów, obejmujących 240 godzin podzielonych na bloki tematyczne, takie jak: współczesne koncepcje zarządzania, zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy, ekonomiczne aspekty zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy, techniczne bezpieczeństwo pracy, prawna ochrona pracy (również w aspekcie wymogów Unii Europejskiej), ergonomia i fizjologia pracy, problemy człowieka w środowisku pracy, niebezpieczne, szkodliwe i uciążliwe czynniki występujące w środowisku pracy, ocena i analiza ryzyka zawodowego, ochrona przeciwpożarowa, środki ochrony osobistej, ochrona środowiska naturalnego, ratownictwo chemiczne, nowoczesne metody i techniki nauczania dorosłych, zasady udzielania pierwszej pomocy. Studia, a co dalej? Słuchacze otrzymują certyfikaty ukończenia kursów: przeciwpożarowych, ratownictwa chemicznego, nowoczesnych metod szkolenia dorosłych oraz zaświadczenie ukończenia kursu pierwszej pomocy, których posiadanie niewątpliwie rozszerza zakres kompetencji i możliwości wykonywanych zadań przez absolwenta studiów. Można również ukończyć kurs „Audytor wewnętrzny systemu zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy”, który prowadzony jest przy współudziale Firmy TÜV Akademia Polska, jednej z wiodących firm certyfikujących, która wydaje słuchaczom odpowiedni certyfikat. Zajęcia dydaktyczne prowadzone są przez pracowników naukowych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, inspektorów i nadinspektorów Państwowej Inspekcji Pracy, Państwowej Straży Pożarnej oraz specjalistów praktyków w dziedzinie BHP. W trakcie studiów słuchacze zaliczają testy stanowiące podstawę zaliczenia semestru. Studia kończą się złożeniem pracy dyplomowej i egzaminem końcowym. Po ukończeniu studiów podyplomowych słuchacze otrzymują świadectwo ukończenia studiów podyplomowych, które otwiera im drogę do kariery w służbach BHP, począwszy od stanowiska starszego inspektora. Dalszy jej rozwój zależy już od samego zainteresowanego. Nr 212 Studia podyplomowe na UP we Wrocławiu Jak zauważył jeden z naszych wykładowców, mgr inż. Zbigniew Kołodyński, Zastępca Okręgowego Inspektora Pracy ds. nadzoru z Państwowej Inspekcji Pracy Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu: „Twórcy prawa w naszym kraju dostrzegają powagę problemu, redagując akty prawne wymuszające od tych osób ciągłe poszerzanie horyzontów. Wydane 2 września 1997 r. i kilkakrotnie nowelizowane Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy określa bardzo wysokie wymagania kwalifikacyjne od osób zawodowo trudniących się tą problematyką, a także wymienia sporą liczbę uprawnień oraz długą listę zadań i obowiązków służby bhp, których spełnienie w sposób należyty nie jest możliwe bez pewnego poziomu wykształ- spędzenie wolnego czasu, ale też pasją wypływającą z potrzeby wewnętrznej. Daje się zauważyć, że w sporym odsetku słuchaczy udaje się zaszczepić tę pasję. Studia podyplomowe kończą osoby z pewnym zasobem wiedzy, ale i przekonaniem, co do rangi zawodu bhp-owca, który zapragnęli uprawiać”. Zasłużeni – nagrodzeni Podczas uroczystego rozdania dyplomów ukończenia studiów na Wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt, 10 listopada 2012 r., Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu prof. Roman Kołacz uhonorował listami gratulacyjnymi wieloletnich wykładowców, a pięciu z nich otrzymało Odznakę „Zasłużony dla Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu”. Oferta Edukacyjna mogę zadzwonić lub napisać z prośbą o pomoc do każdego z wykładowców. Wszyscy oni zostawili swoje adresy i numery telefonów oraz gorąco zachęcali do kontaktów. Takie traktowanie studentów w sposób partnerski było wyczuwalne przez cały czas trwania studiów. Może dlatego, że skutecznie potrafiliśmy pokonać dystans między nami, udzieliła nam się pasja, z jaką można opisywać, badać i oceniać środowisko pracy. Zgodnie z maksymą, że dobrze możemy robić wszystkie rzeczy tylko wówczas, kiedy kieruje nami pasja, stwierdzam, że skutecznie zostałem taką pasją zarażony. Pasja w moim przypadku przerodziła się w przygodę. Pracę dyplomową o zagrożeniu hałasem w środowisku pracy napisałem na podstawie samodzielnych badań, a mój trud został dostrzeżony przez Jego Magnificencję Słuchacze otrzymują certyfikaty ukończenia kursów: przeciw pożarowych, ratownictwa chemicznego, nowoczesnych metod szkolenia dorosłych oraz zaświadczenie ukończenia kursu pierwszej pomocy cenia, a także bagażu doświadczenia. W grudniu ubiegłego roku Rada Ochrony Pracy przy sejmie RP, na swym posiedzeniu zwróciła uwagę na jakość i sprawność funkcjonowania służby BHP jako istotnego problemu społecznego. Naprzeciw temu społecznemu zapotrzebowaniu wyszła w 2001 r. ówczesna Akademia Rolnicza we Wrocławiu (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy). Nieżyjąca, już niestety, dr inż. Anna Weinmann, pełna zapału i determinacji do propagowania zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników, pełniąca wówczas na uczelni funkcję Społecznego Inspektora Pracy, przy wsparciu i wydatnej pomocy dr inż. Krystyny Pogody-Sewerniak, doprowadziła do uruchomienia na Wydziale Biologii i Hodowli Zwierząt pierwszych we Wrocławiu studiów podyplomowych w zakresie BHP. Historia tego pomysłu to już 10 lat trwania studiów, 22 edycje, ponad 2 tysiące absolwentów i grono zapaleńców – wykładowców, dla których rozpowszechnianie wiedzy w tym zakresie, krzewienie dobrych praktyk, stało się nie tylko sposobem na pożyteczne styczeń–luty 2013 Na temat studiów podyplomowych, zapraszając na nie świeżo upieczonych magistrów, wypowiedział się również jeden z absolwentów, będący na uroczystościach absolutoryjnych, mgr Arkadiusz Barędziak, Rzecznik Prasowy Izby Celnej we Wrocławiu, specjalista ds. BHP: „W roku 2010 ukończyłem XVI edycję tych studiów i mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że jestem dobrze przygotowany do wykonywania zawodu specjalisty BHP. Jako absolwent zupełnie inaczej niż dotychczas postrzegam swoje miejsce pracy. W sposób świadomy potrafię rozpoznać zagrożenia na poszczególnych stanowiskach, co ważniejsze, potrafię im zapobiegać, a ponadto bez problemu oceniam ryzyko zawodowe i sporządzam konieczną dokumentację. Tego wszystkiego nauczyli mnie podczas studiów w tych murach wykładowcy, którzy dziś są obecni na tej sali. Byłoby naiwnością z mojej strony sądzić, że wiem wszystko. Mam jeszcze dużo braków i zanim powiem, że jestem fachowcem z krwi i kości, upłynie dużo czasu i wody w Odrze. Ale za to wiem, że w chwilach niepewności, niewiedzy, czy wątpliwości zawsze Rektora, od którego otrzymałem wyróżnienie. Kolejnym krokiem była publikacja. Dodam, że do dzisiaj temat ten mnie interesuje i pogłębiam systematycznie wiedzę. Pragnę z tego miejsca podziękować Państwu Wykładowcom za Wasze osobiste zaangażowanie, za skuteczne zarażenie pasją, za Wasz trud i za to, że nie żałuję, że wybrałem właśnie tę uczelnię. Podziękowania kieruję również na ręce Jego Magnificencji Rektora Prof. Romana Kołacza oraz Kierownika Studiów Dr inż. Krystyny Pogody-Sewerniak. Fakt, że jesteście Państwo na rynku usług akademickich ponad dziesięć lat i co roku brakuje wolnych miejsc na studia podyplomowe Zarządzanie BHP jest i niech pozostanie najlepszą i wymowną oceną. W imieniu wszystkich absolwentów serdecznie dziękuję i dodam, że osobiście jestem dumny, że ukończyłem te studia na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu”. dr inż. Krystyna Pogoda-Sewerniak Kierownik Podyplomowych Studiów 57 Gościnny występ Popularyzacja wiedzy i nauki Od archiwistyki do zoopsychologii Echo XIV Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach Za serce dla przyrody Medalem Polskiej Niezapominajki został uhonorowany dr hab. inż. Jacek Twardowski, adiunkt w Katedrze Ochrony Roślin na Wydziale Przyrodniczo-Technologicznym. To piękne wyróżnienie zostało mu przyznane podczas XIV Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach (18–21.10.2012 r.). F estiwal Nauki i Sztuki to czterodniowa impreza popularyzująca wiedzę z różnych dyscyplin, promująca naukę, stwarzająca możliwości odwiedzenia badaczy w ich laboratoriach, stanowiąca płaszczyznę wymiany myśli, dyskusji, intelektualnych przeżyć, integrująca wokół edukacyjnych celów wiele instytucji i organizacji współpracujących z Uniwersytetem Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach. W programie tegorocznej edycji znalazło się blisko 50 kluczowych haseł, począwszy od archiwistyki do zoopsychologii. Przeprowadzono konferencję medyczną nt. „Życie i medycyna – od urodzenia do starości”. Przedstawiono program profilaktyki zdrowotnej ukazujący problemy zapobiegania i leczenia chorób nowotworowych. W bloku tematycznym „Święty Franciszek nad Bugiem” przypomniana została postać świętego patrona przyrodników oraz zreferowano badania prowadzone od wielu lat w nadbużańskich krajobrazach. Po raz pierwszy promowaliśmy nową ideę w ochronie przyrody polegającą na tworzeniu lokalnych pomników przyrody. Mamy nadzieję, że w krótkim czasie na wielu drzewach w miejscowościach nad Bugiem pojawi się tabliczka z napisem „Nadbużański Pomnik Przyrody”, a wraz z nią rozpocznie się skuteczna ochrona przyrodniczych skarbów. Po raz kolejny przeprowadzono kampanię sozologiczną zatytułowaną „Weź przyrodę pod parasol” i nie chodzi w niej o to, aby chronić ją przed deszczem, ale przed degradującym wpływem nie zawsze odpowiedzialnego człowieka. Z bardzo dobrym przyjęciem spotkały się wykłady z botaniki przeprowadzone pod wspólnym hasłem „Tajemnice roślin, tajemnicze rośliny”. Uzupełniły je trzy wystawy. Młodzi adepci nauki przeprowadzili ćwiczenia pt. „Skąd rośliny czerpią energię?” oraz warsztaty mikroskopowe nt. „Małe jest piękne”. Na festiwalu w sposób szczególny akcentowana była idea nauki do późnej starości. Seniorzy uczestniczyli w zajęciach zatytułowanych. „Zadziwić wnuka!” – edukacja dla babć i dziadków w zakresie magicznej chemii w kuchni i łazience, faktach i mitach domowych sposobów na wszystko. Tradycją Festiwalu Nauki i Sztuki w Siedlcach jest honorowanie społeczników za ich serce dla przyrody Medalem Polskiej Niezapominajki. W tym roku, w nietypowej dla niezapominajek jesiennej porze, zakwitły one u 13 różnych osób i instytucji z terenu całego kraju (lista laureatów w ramce). Medal powstał z inicjatywy niezapominajkowego programu prowadzonego w pierwszym programie Polskiego Radia przez śp. Redaktora Andrzeja Zalewskiego. W sposób szczególny dziękuję i gratuluję Redakcji „Ekonatury” i cieszę się, że zechciała przyjąć to zaszczytne wyróżnienie. Z tym popularnonaukowym miesięcznikiem związany jest od dawna dr hab. inż. Jacek Twardowski, pracownik naukowy Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, autor wielu artykułów opublikowanych w „Ekonaturze”, który także przyjął to wyróżnienie. Ryszard Kowalski VV 58 Dr hab. inż. Jacek Twardowski Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach Nr 212 Ogólnopolski Konkurs Literacki STUDENCKIE CZASY ogłasza KONKURS na Nagrodą jest publikacja książki. Jak to sobie wyobrażamy? Akcja powieści dzieje się bohaterów, młodych ludzi, którzy studiują na różnych kierunkach. Autor pokazuje ich problemy bytowe, logistyczne, psychologiczne, interpersonalne, intelektualne, jawy kultury studenckiej. Dostrzega przy publicznych, zróżnicowanie ce najróżniejsze programy: jak sobie radzą dziewczyny na politechnikach, co dały studia na kierunkach zamawianych, jak idzie zdobywcom „Diamentowego Grantu” czy uczestnikom programów międzynarodowej wymiany studentów, np. „Erasmusa”. Tłem będzie miasto (polskie lub za- społeczne to miasto jest położone – jego atrakcje własną drogę życiową. Same studia nie są Mimo tak zakrojonych intencji naszym celem nie jest otrzymanie tek- elementem świata przedstawionego, tak by kontynuowania nauki na studiach doktoranckich, gdzie - Chcemy zwrócić uwagę na wartości literackie, na język, który odda charakter współczesnego życia studenckiego. Powieść powinna także otwierać perspektywę kontynuNie ukrywamy, że konkurs ten ma zapoczątkować serię wydawniczą, której odbiorcami byliby uczniowie liceów - cjami). pocztą na adres: Studenckie czasy Studenckie czasy – na adres e-mailowy [email protected] do 31 sierpnia 2013 r. (decyduje data stempla pocztowego). Do pracy należy dołączyć dane osobowe autora (imię, nazwisko, adres, wiek, telefon lub adres e-mail). Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do końca grudnia 2013 r. na stronie internetowej www.forumakademickie.pl. AOW www.forumakademickie.pl/studenckie_czasy www.na-studia.eu. Patronat medialny: Marek Remiszewski e-mail: [email protected] tel.: (81) 528-08-22/23 Kronika Uczelni Muzeum Przyrodnicze Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt Czym zaskoczy nas Muzeum Przyrodnicze? W styczniu minął rok od powołania nowej jednostki naukowo-dydaktycznej na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, jaką jest Muzeum Przyrodnicze Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt. Pierwsze miesiące upłynęły na organizacji nowych pomieszczeń i porządkowaniu okazów oraz gromadzeniu nowych. Działalność dydaktyczna Muzeum została zainaugurowana cyklem zajęć zatytułowanych „Natura uchwycona w kadrze”, poświęconych fotografowaniu przyrody. Kierownik jednostki dr Dariusz Łupicki zapowiada, że ciekawych pomysłów naukowych i dydaktycznych jest wiele i niejednym przedsięwzięciem Muzeum nas zaskoczy. Zasoby Muzeum Dzięki uprzejmości Ogrodu Zoologicznego we Wrocławiu oraz pomocy prof. Piotra Nowakowskiego zbiory muzealne zostały zasilone głowami owcy grzywiastej Ammotragus lervia, owcy niebieskiej Pseudois nayaur, antylopy bonteboka Damaliscus pygargus oraz dzikiego bydła – bantenga Bos javanicus. W wydziałowej czytelni zorganizowano ekspozycję poświęconą koziorogowi dęboszowi Cerambyx cerdo. W jej skład wchodzą zdjęcia chrząszczy, wykonane przez pracowników Muzeum na Biskupinie oraz gablota z okazami zebranymi przez prof. Władysława Strojnego. Duży fragment dębu ze śladami żerowania larw można podziwiać dzięki życzliwości Krzysztofa Dubika z Eko-Lasu. Natomiast Zakład Hodowli Drobiu przekazał okaz strusia nandu Rhea sp., nad którym prace prowadzili studenci na zajęciach preparatyki zoologicznej. Niedługo zostanie on wystawiony w holu budynku E12 przy ulicy Chełmońskiego 38 C. Muzeum dysponuje jedną z największych w Polsce baz wypluwek sowy uszatki Asio otus, które od 2005 r. systematycznie są zbierane na dwóch stanowiskach z Dolnego Śląska. Zapowiada się ciekawie Mimo że nasze Muzeum trapią jeszcze drobne „choroby wieku dziecięcego”, np. nie 60 udało się jeszcze podłączyć Internetu, mamy braki w wyposażeniu, to może się pochwalić pierwszymi sukcesami. Dla studentów nauk przyrodniczych i wszystkich osób zainteresowanych fotografowaniem otaczającej nas przyrody zorganizowano cykl zajęć fotograficznych pt. „Natura uchwycona w kadrze”. W dniu uroczystego Absolutorium Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, 10 listopada 2012 r., przed salą AZ, została zaprezentowana wystawa fotograficzna. Zdjęcia były prezentowane do końca roku i wzbudzały duże zainteresowanie wśród studentów. 17 listopada odbyły się pierwsze zajęcia z cyklu, na których wygłosiliśmy wykład pt. „Fotografia Przyrodnicza – Techniki Pracy”. Omówione zostały zagadnienia praktyczne i sprzętowe, które są wykorzystywane przez fotografów natury i przyrodników w czasie dokumentacji, a także wykonywania zdjęć artystycznych. Przedstawione były techniki stosowane przez mistrzów fotografii. Specjaliści pokazali różne sposoby ułatwiające wykonywanie nieporuszonych zdjęć na długich czasach otwarcia migawki w warunkach terenowych. Po prelekcji odbył się wernisaż wystawy fotograficznej oraz warsztaty, podczas których fotografowaliśmy zwierzęta gospodarskie kampusu uczelni. Uczestnicy zajęć terenowych mieli możliwość przesłania wykonanych przez siebie zdjęć. Zostały one zaprezentowane na naszej stronie internetowej www.zdjecieztoba. pl, na której każdy fotograf posiada własną galerię, a zdjęcia można oglądać, pobierać i komentować. Kolejne organizowane przez Muzeum Przyrodnicze zajęcia pt. „Jak robić lepsze zdjęcia? Ekspozycja” odbędą się 16 marca o godz. 12.00. Pracownicy Muzeum opowiedzą, w jaki sposób poszczególne parametry ekspozycji wpływają na fotografię i jakie ustawienia należy zastosować, aby nasze zdjęcia przyrodnicze były lepsze. Omówią zagadnienie głębi ostrości i obalą kilka mitów związanych z fotografią. Przedstawią też kilka zaawansowanych „sztuczek”, ale nie zabraknie również sporej dawki informacji dla osób mniej zaawansowanych i tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z fotografią przyrodniczą. Dokładniejsze informacje są zamieszczone na Facebooku (wystarczy w wyszukiwarce FB wpisać: Natura uchwycona w kadrze). Serdecznie zapraszamy. Nikodem Mazur Muzeum Przyrodnicze Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt Nr 212 Kronika Uczelni fot. Nikodem Mazur Popularyzacja wiedzy i nauki VV Zadania w terenie podczas pierwszych zajęć fotograficznych organizowanych przez Muzeum Preparowanie strusia nandu na potrzeby Muzeum fot. Nikodem Mazur WW styczeń–luty 2013 61 Kronika Uczelni Wyjazd SKN Inżynierii Rolniczej i BioEnergii Studenci SKN Inżynierii Rolniczej i BioEnergii na targach „EuroTier&BioEnergy 2012” w Hannoverze Przez dwa dni, 15 i 16 listopada 2012 r., studenci dwóch kół naukowych z Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego – Inżynierii Rolniczej i BioEnergii – uczestniczyli w Międzynarodowych Targach „EuroTier&BioEnergy Hannover 2012”. Targi te uznawane są za jedne z największych tego typu imprez na świecie. W szystko zaczęło się w środku nocy o godzinie 00.15, gdy nastąpił wyjazd z Instytutu Inżynierii Rolniczej. Tak należałoby zacząć relację z wizyty na targach „EuroTier&BioEnergy Hannover 2012”. Uczestnikami wyprawy byli studenci Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu z dwóch kół naukowych Inżynierii Rolniczej i BioEnergii. Wyjazd na targi odnawialnych źródeł energii oraz mechanizacji produkcji zwierzęcej połączony ze zwiedzaniem fabryki maszyn rolniczych Horsch miał charakter naukowo-poznawczy. Grono naukowe reprezentowane było przez pracowników i doktorantów Instytutu Inżynierii Rolniczej, pod kierownictwem opiekuna SKN BioEnergia prof. dr. hab. inż. Jerzego Bieńka oraz dr. inż. Przemysława Bukowskiego, mgr. inż. Marcina Dębowskiego, mgr. inż. Krzysztofa Pruskiego, natomiast osobą odpowiedzialną za logistykę całego przedsięwzięcia był dr inż. Krzysztof Pieczarka. Targi EuroTier&BioEnergy zaliczane są przez profesjonalistów do najważniejszych wydarzeń tego rodzaju na świecie. Zajęły one 15 spośród 24 dostępnych hal wystawowych. Liczba ta uświadamia, jak duży jest ten kompleks oraz jak dużym przedsięwzięciem były odwiedzane targi. Dodatkową atrakcją była możliwość zobaczenia kompleksu targowego, który powstał na potrzeby wystawy EXPO 2000 o temacie przewodnim „Człowiek-Przyroda-Technika”. Uczestniczyło w nim 155 krajów, w tym Polska, które przedstawiały tam swój dorobek kulturowy, naukowy i techniczny. Na targach prezentowana była szeroka oferta dotycząca Odnawialnych Źródeł Energii, między innymi techniki produkcji i wykorzysta bioenergii. W znacznej mierze dotyczyło 62 to biogazu, np. BIOGAS NORD AG’ to firma niemiecka, która przedstawiła nowoczesne rozwiązania biogazowni, można było również przyjrzeć się nowinkom technicznym z zakresu energii wiatru, wody oraz słońca. Studenci SKN BioEnergia najbardziej byli zainteresowani nowymi rozwiązaniami w pozyskiwaniu czystej energii z nowoczesnych siłowni wiatrowych firmy C&F Green Energy, ENERCON GmbH, WPD AG czy LENPower GmbH. Firma SCHNELL pokazała zespoły silnik i generator o mocy od 40 do 265 kW do produkcji energii elektrycznej przy wykorzystaniu biogazu. Nowoczesne rozwiązania fotowoltaiki przedstawiły firmy: MBT Solar GmbH & Co. KG, Solartechnik Stiens GmbH oraz B5 Solar GmbH. Firma NESTRO prezentowała urządzenie „PelletXpress” do produkcji pelletów z różnych materiałów wejściowych. W chwili obecnej dwa najbardziej popularne rozwiązania do produkcji pelletów to: konstrukcja z matrycą płaską oraz z matrycą pierścieniową. Peleciarki z matrycą płaską idealnie nadają się dla ogółu użytkowników. Prosta konstrukcja i niezawodność sprawiają, że produkcja pelletu na tego typu urządzeniu jest najprostsza. Peleciarki z matrycą pierścieniową są bardziej wydajne oraz ciche w użyciu. Są bardziej popularne i uważane za urządzenia przeznaczone do produkcji na dużą skalę. Niewątpliwą zaletą wystawy była możliwość bezpośredniego porównania kilku rozwiązań technicznych oferowanych przez różnych producentów. Co więcej, można było porozmawiać ze specjalistami z poszczególnych firm, a to daje możliwość uchwycenia obecnie panujących tendencji w tej branży. Uczestnictwo w targach pozwoliło również na zapoznanie się z technologiami i innowacjami w dziedzinie chowu bydła, trzody chlewnej, drobiu, owiec oraz akwakultury. Duża liczba folderów oraz prezentacji multimedialnych na płytach DVD, pozwoliły studentom na zebranie najnowszych materiałów, przydatnych zarówno na zajęciach dydaktycznych, jak i w realizowanych pracach inżynierskich i magisterskich. Dzień zakończył się noclegiem pod Lipskiem, który jest częścią landu Saksonia. Miasto to jest dużym ośrodkiem przemysłowym, jednym z najważniejszych centrów handlowych w Niemczech, jak i ośrodkiem kultury i nauki z kilkusetletnią tradycją. W drugim dniu wyjazdu zaplanowana została wizyta w firmie Horsch, a dokładnie w oddziale znajdującym się w miejscowości Ronneburg. Firma Horsch to jeden z największych producentów maszyn uprawowych i siewników na świecie. Na dowód tego można przywołać światowy rekord równoczesnego siania i nawożenia (z ang. „Combiseeding”), ustanowiony w dniach 23–24 kwietnia 2003 r. na Ukrainie. W ciągu 24 godzin dwie maszyny (siewnik Horsch Airseeder 18.35 oraz ciągnik Agco Raupe Challenger) obsiały powierzchnię 571 hektarów! Zasiano 130 kg·ha-1 jęczmienia jarego i równocześnie rozprowadzając 370 kg·ha-1 nawozu granulowanego. Wizyta w zakładzie została podzielona na trzy części. Na wstępie pracownik marketingu pan Freddy Linzmaier przedstawił historię powstania firmy, zakres produkowanych maszyn oraz ich charakterystykę techniczną. Ponadto została zaprezentowana polityka oraz wartości firmy Horsch, której główną wizją jest służba człowiekowi i środowisku naturalnemu poprzez wykorzystanie do uprawy ziemi nowoczesnych maszyn rolniczych. Głównym celem firmy jest konstruowanie innowacyjnych maszyn o bardzo wysokiej jakości. W drugiej Nr 212 Kronika Uczelni fot. Archiwum SKN Wyjazd SKN Inżynierii Rolniczej i BioEnergii VV Studenci i wykładowcy Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przed halami wystawowymi w Hannoverze ciekawe było uczestniczenie w czasie montażu siewników na linii montażu. Na zakończenie wizyty w firmie Horsch zostaliśmy podjęci obiadem, po którym jeden z pracowników firmy Horsch odpowiedział na wszystkie pytania. Dodatkowo była okazja, aby obejrzeć na placu składowym gotowe produkty, które są wytwarzane w firmie Horsch w Ronneburgu. Wyjazd zakończył się powrotem do Wrocławia w późnych godzinach wieczornych. Pomimo zmęczenia, spowodowanego napiętym programem, wszyscy uczestnicy byli entuzjastycznie nastawieni do organizacji kolejnych tego typu wyjazdów. Organizatorzy wyjazdu składają serdeczne podziękowania pracownikom firmy SINDBAD z Opola za profesjonalizm i zaangażowanie w realizację poszczególnych punktów naszego wyjazdu. Licząc na dalszą owocną współpracę, dziękujemy Panu Jackowi Gabrysiowi pracownikowi działu imprez grupowych oraz kierowcom Panu Jarosławowi Gołąbkowi i Panu Jerzemu Musiałowi. Studenci Studenckich Kół Naukowych Inżynierii Rolniczej i BioEnergii fot. Archiwum SKN części uczestnicy wyjazdu mieli niepowtarzalną możliwość zobaczenia hal produkcyjnych, w których powstają między innymi brony talerzowe Joker, kultywatory Terrano, siewniki: Pronto, Sprinter i Maistro i zestawy uprawowe Tiger. W czasie wizyty studenci mieli okazję zobaczyć pracę takich urządzeń jak: sterowane komputerowo wycinarki plazmowe do blach płaskich, wycinarki laserowe do profili zamkniętych oraz sterowane komputerowo prasy krawędziowe, jak również roboty spawalnicze. Zwiedzili także zautomatyzowaną lakiernię wykorzystującą nowoczesną technologię malowania detali maszyn metodą proszkową. Bardzo VV Hale wystawowe Międzynarodowych Targów „EuroTier&BioEnergy Hannover 2012” styczeń–luty 2013 63 Kronika Uczelni Rozdanie dyplomów na WIKŚiG Magister, czyli mistrz 15 grudnia 2012 r. Wydział Kształtowania Środowiska i Geodezji przeżywał swą najważniejszą uroczystość w roku – wręczenie dyplomów ukończenia studiów drugiego stopnia absolwentom. W tym roku mury Uczelni opuściło 61 architektów krajobrazu, 90 absolwentów kierunku inżynieria środowiska, 24 – budownictwa i 76 – geodezji i kartografii. Łącznie 251 młodych ludzi. Czeladników, którzy właśnie stali się mistrzami. 64 absolwentów. Dziekan prof. Bernard Kontny podziękował w pierwszych słowach nauczycielom akademickim za to, że z entuzjazmem i poświęceniem dzielili się z absolwentami swoją cenną wiedzą i doświadczeniem. Z wyrazami wdzięczności zwrócił się do pań z dziekanatu za otwarte serca, cierpliwość i pomoc, jaką okazują studentom każdego dnia. Osobno podziękował też opiekunom studenckich kół naukowych, którzy rozbudzali w studentach pasję, zachęcali do eksperymentów naukowych czy też rozwijania artystycznych talentów. Słowa podziękowania skierował do opiekunów lat, gdyż to do nich najczęściej zgłaszali się dzisiejsi absolwenci z najróżniejszymi problemami codziennego studenckiego życia – Wam, drodzy Absolwenci, życzę wytrwałości w realizacji marzeń, tych zawodowych i tych prywatnych. Nie poddawajcie się przeciwnościom losu, ale odważnie patrzcie w przyszłość – powiedział dziekan, zwracając się do niedawnych studentów. – Nie będę się z Wami żegnać, lecz powiem „do zobaczenia”. Liczę na to, że nie zapomnicie o wydziale i będziecie do nas wracać nie tylko myślami, ale również uczestnicząc w zjazdach absolwentów, konferencjach i stowarzyszeniach. Pamiętajcie o wydziale, który wyposażył Was w wiedzę, dobro, którego nigdy i nikt Wam nie odbierze. dr Ewa Jaworska fot. Tomasz Lewandowski – Jest to szczególny dzień dla nas wszystkich, dzień wieńczący lata Waszej ciężkiej pracy, drodzy studenci, jak również i naszej – nauczycieli akademickich – powiedział na powitanie dziekan Wydziału prof. Bernard Kontny. – Zdobywanie wiedzy nie przychodzi łatwo, trzeba sporo czasu, cierpliwości, a zapał nieraz trzeba rozpalać na nowo. Cieszę się, że Wasz zapał nie wygasł, że dotrwaliście do końca, aby teraz otrzymać tytuł magistra i wstąpić w szeregi absolwentów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. To profesor Jarosław Bosy, prodziekan ds. kierunku geodezja i kartografia, przypomniał podstawowe, wywodzące się z łaciny znaczenie słowa „magister”, oznaczające mistrza. Przypomniał młodym ludziom, że przestępując 5–6 lat temu progi Uczelni, zostali jako czeladnicy oddani pod opiekę wybitnym nauczycielom. Profesor Bosy podjął się również zdefiniowania słowa „studiowanie”, podkreślając, że łączy ono w sobie naukę, obowiązek, ale i wolność wyboru. – Z mojej perspektywy był to czas największej wolności, jaki zaznałem w moim dotychczasowym życiu – mówił profesor. – Jak tę wolność wykorzystałem, czas pokazał i pokaże, a inni ocenią. W tym czasie człowiek ma pełną swobodę podejmowania decyzji, które mają na dodatek kluczowe znaczenie w jego przyszłości. Kiedy młodzi ludzie trzymali już upragnione dyplomy w rękach, ich radość i spojrzenie w przyszłość wyraziła reprezentantka absolwentów, stwierdzając, że przed nimi najważniejsze wyzwanie, kiedy uzbrojeni w wiedzę zmierzą się z „żywą” geodezją, architekturą, inżynierią czy budownictwem. – Ale my jesteśmy na to gotowi! – zapewniała. – Zawojujcie świat koledzy i koleżanki! Niech młodzieńcza pasja i studencki entuzjazm w Was nie przeminie. Bo to nowy początek przygody i nikt nie powiedział, że gorszy. Rozdanie dyplomów jest też dobrą okazją, aby podziękować wszystkim, którzy się przyczynili swą codzienną pracą do sukcesu VV Dziekan prof. Bernard Kontny gratuluje najlepszym absolwentom Nr 212 Kronika Uczelni fot. Tomasz lewandowski Rozdanie dyplomów na WIKŚiG Następujące osoby przyjęły z rąk dziekana prof. Bernarda Kontnego medal „Za Zasługi dla Wydziału Inżynierii Kształtowania Środowiska i Geodezji Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu”: VV WW W Auli im. Jana Pawła II po raz ostatni usiedli razem wszyscy niedawni absolwenci Dziekan wraz z prodziekanami fot. Tomasz lewandowski • Prof. Udo Simon z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie • Prof. Ritvars Sudar – dziekan Wydziału Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Rolniczego w Jełgawie • Jadwiga Radzina z Uniwersytetu Rolniczego w Jełgawie • Prof. Jerzy Hoła – dziekan Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej • Prof. Jerzy Piotrowski z Wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Świętokrzyskiej • Prof. Jan Żelazo z Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie • Mgr Urszula Paszkowska-Szczerba – kwestor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu • Prof. Eugeniusz Hotała – przewodniczący Dolnośląskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa • Mgr inż. Julian Kurzeja z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu • Dr Tomasz Abramowski – dyrektor organizacji InterOceanMetal w Szczecinie • Prof. Ryszard Kotliński z organizacji InterOceanMetal w Szczecinie • Mgr inż. Paweł Dańczuk – prezes zarządu Centrali Nasiennej w Środzie Śląskiej Profesor Udo Simon z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie wręczył nagrody pieniężne dwóm doktorantom: mgr inż. Iwonie Kaczmarek, mgr. inż. Tomaszowi Hadasiowi. styczeń–luty 2013 65 summary in english Science: One of the largest research projects in Poland enters its final phase The Groundbreaking Results of the OVOCURA Research Project (pp. 2–7) The aim of OVOCURA—the largest research project in the history of the Wrocław University of Environmental and Life Sciences and one of the largest projects on a national scale—was to develop innovative production method for next-generation eggs and active substances for nutraceutical and biomedical applications, including treatment and prevention of lifestyle diseases. In short, its results exceed all expectations. The OVOCURA project (‘Innovative production technologies of biopreparation based on new generation’s eggs’), co-funded by the UE Regional Development Fund under Innovative Economy Operational Programme 20072013, was scheduled to run from 2009 to the first quarter of 2013. The project work was conducted by the Wrocław University of Environmental and Life Sciences and the Wrocław Medical University in collaboration with partner businesses from the NUTRIBIOMED Cluster. A total of 233 people were engaged in the project: 67 research workers, 38 doctoral students, 42 undergraduate students, 32 technical assistants and 54 administrative coordinators. The project value was 25,000,000 PLN. OVOCURA yielded as many as 20 patents, patent applications and technological manuals, 36 original research papers, as well as 58 scientific papers and conference presentations. Some of these gained widespread international recognition by receiving prestigious awards, most notably of the 40th International Exhibition of Inventions of Geneva and of World Intellectual Property Organization (WIPO). An egg starts with a hen The first phase of the research focused on the development and implementation of a nutrition and breeding program for the flock of ca. 30,000 Lohmann Brown laying hens. Hen feed was enriched with humic-mineral components, algae-based substances, as well as rape oil, fish oil and flax-seed. Eggs produced from hens on this feed formula contained easily absorbed 66 bioactive substances, like for example polyunsaturated Omega-3 fatty acids, including six times more docosahexaenoic acid (DHA) than eggs produced from other hens. They were also richer in vitamin A, E and B12. ‘These next-generation eggs are unsuitable for direct consumption because of their potential fishy flavour that would be simply unacceptable by consumers,’ says prof. Tadeusz Trziszka. ‘Additionally, the costs of their production are three times higher than those of commonly retailed eggs.’ This means that there is still need for further research. Over half a million eggs were obtained in order to confirm that they make a suitable basis for the production of top quality dietary biosupplements (nutraceuticals), biomedical and cosmetic preparations as well as food preservatives. Benefits not to be underestimated ‘Yolkina is a scientific breakthrough of global importance, whose main architect is Professor Antoni Polanowski. The substance took its name after the most basic egg part— yolk—and is derived from a protein complex named Vitellogenin,’ says Professor Tadeusz Trziszka. ‘Yolkina’s properties have not yet been entirely examined, but there is one thing we know for sure: that as a drug component it may be used to treat dementia-related disorders, including Alzheimer’s disease. Based on a series of experiments on rats, researchers have also found that the newly discovered substance stimulates reproductive functions of living organisms by raising the level of their vitality. This means that in the future it may serve to develop a dietary supplement that would boost life quality of humans. The idea first sprouted over 40 years ago, in the course of research that professors Antoni Polanowski and Tadeusz Wilusz from the Institute of Immunology and Experimental Therapy of Polish Academy of Sciences conducted on colostrum, and which resulted in obtaining a protein complex acting as an inhibitor of the process of degradation of nerve cells—colostrinin. Today, colostrinin is produced in the USA as a component of dietary supplements for patients with Alzheimer’s disease. Another OVOCURA discovery also deserves recognition as a global-scale breakthrough: the isolation of high-purity cystatin protein from hen eggs. Importantly, the method can be applied on an industrial scale. Cystatin blocks the activity of other proteins, controls protein decomposition in cells and plays a crucial role in a number of biological processes. Thus, this is not at all surprising that researchers strive to use its potential to fight cancer. ‘A series of experiments carried out in vitro and on rat models have shown that cystatin successfully prevented neoplastic cells from growing and at the same time did not have any negative effects of normal cell survival,’ explains Professor Trziszka. The results are very promising and encourage the scientists to conduct further research, for instance on combining the two substances. Possibly, when combined, Yolkina and cystatin will be powerful enough not only to inhibit the development of certain diseases but also to treat them. ‘Research and clinical tests, which are ahead of us, will take many years. It takes a lot effort to take a substance from lab to market, but it needs to be done,’ emphasises Professor Andrzej Szuba from the Wrocław Medical University. The discovery of the new protein complex— Yolkina—and the results of the research in cystatin are spectacular achievements, but the OVOCURA scientists, who have already completed as many as 11 research activities, have much more to be proud of. The project generated over ten biomedical preparations, mostly phospholipidic and biopeptide ones, inhibitors and mineral-organic preparations, which play a role in nutrition, influence body regeneration and impact disease recovery and prevention in humans. ‘As already mentioned, the most promising are those which may prove helpful in treatment of central nervous system diseases, including Alzheimer’s disease, as well as depression, atherosclerosis and osteoporosis,’ concludes Professor Tadeusz Trziszka. ‘Another group of biomedical preparations includes substances designated for further clinical trials and applications connected with developing drugs to treat cancer, paradontosis and dermatological diseases.’ Perspectives Interviewed by Patryk Młynek, the journalist of the Biznes Dolnośląski magazine, Professor Tadeusz Trziszka said that in terms of its size and complexity OVOCURA was unique on the global scale. It is also the first time that eggs and their biosubstances, as well as sophisticated studies on this common produce have been so widely promoted. ‘This is our competitive advantage and one that we need to use to become a world leader in the research and applying the substance in the production of biopreparations,’ said Professor Trziszka. He also added that the Wrocław research community created a perfect environment for commercialization of research results via the NUTRIBIOMED Nr 212 summary in english Cluster. The Cluster is managed by the Wrocław Technology Park, boasting the most advanced dietary supplements and biomedical preparations production line in Europe. ‘It is unique, perhaps even on a global scale,’ adds Professor Tadeusz Trziszka. Subsequent OVOCURA findings and results were presented during several conferences organized in 15 countries all over the world, as well as in many publications. No wonder that a number of companies are currently interested in the project final reports. dr Ewa Jaworska The article is based on OVOCURA project information available at www.ovocura.pl Patryk Młynek’s interview with Professor Tadeusz Trziszka in Biznes Dolnośląski magazine can be found in the media section at www.up.wroc.pl Science: Latest research of scientists from the Wrocław University of Environmental and Life Sciences Fungi—A Rescue For Agricultural Plants (pp. 22–23) A team of scientists from the Wrocław University of Environmental and Life Sciences are developing new bio-preparations for the purpose of ecological plant cultivation and organic waste utilization based on Polish strains of Trichoderma fungi. The process, coordinated by prof. Danuta Witkowskia from the Department of Biotechnology and Food Microbiology, has already passed the half-way point. The total cost of the research performed in Wrocław under the project amounts to 2,100,000 zlotys. The full name of the project, whose head is the Research Institute of Horticulture in Skierniewice, is as follows: ‘Polish strains of Trichoderma for protection and organic waste management’ (Polskie szczepy Trichoderma w ochronie i zagospodarowaniu odpadów organicznych). Next to the researchers from the Department of Biotechnology and Food Microbiology from the Wrocław University of Environmental and Life Sciences, the project consortium comprises also researchers from the styczeń–luty 2013 Department of Plant Physiology and Biochemistry of the University of Łódź and Institute of Agricultural Engineering of the Poznań University of Life Sciences. What is more, the research process is partially conducted in collaboration with the Department of Plant Genetics Breeding and Biotechnology of the Warsaw University of Life Sciences. The total cost of the five-year project is 11,169,299 zlotys. A part of this sum, amounting to 2,147,091 zlotys will go to the Wrocław University of Environmental and Life Sciences, out of which 328,000 zlotys will be spent for necessary laboratory equipment. ‘This is both a large-scale endeavour and our first EU funded project. Hence, it is the more challenging,’ says prof. Danuta Witkowska from the Department of Biotechnology and Food Microbiology of the Wrocław University of Environmental and Life Sciences. Fungi instead of chemicals Our main aim is to develop bio-preparations containing Polish strains of hyphae fungi of a Trichoderma genus. ‘These fungi have a beneficial impact on plants, and especially on their root system,’ says prof. Danuta Witkowska. ‘For one thing, they protect plants against pathogenic microorganisms, mostly of the Rhizoctonia and Botritis genera. Fungi act as natural, biological plant protectors, and we hope it would be possible for us to make them replace chemical agents that are currently used for plant cultivation. The possibility of harnessing the unique properties of fungi for the benefit of agricultural plants could in fact help to solve one of the most serious problems of agriculture today involving the ever-increasing use of chemical agents, all the more so that this practice results in toxic contamination of soils and ground water. For another, fungi improve the development of the plant root system, which provides plants with access to water and minerals situated in deeper layers of the soil.’ What the Wrocław researchers are engaged in is, however, not a pioneer development. Trichoderma-based preparations are a wideknown agricultural remedy used by many countries around the world. Yet, the preparations developed for instance in India or New Zealand, are only effective when used in these countries’ specific conditions. When applied on plants found in different latitude regions, they do not yield the expected results. ‘That is why, in order to make the bio-preparation we are currently developing effective for plants grown in Poland, it needs to be based on strains of fungi that are found in Poland’, explains prof. Witkowska. Prof. Danuta Witkowska mentions also a few other crucial arguments, which advocate the use of Trichoderma for the protection of agricultural plants. ‘Most importantly, these fungi, so commonly found in nature, are natural “partners” of many plants. Besides, it is possible to cultivate them in artificial environment, where they sporulate abundantly. But in order for us to produce their visible effect on plants, we need to substantially increase the number of their population in the soil by introducing an extensive amount of effective strains, that is strains which were earlier tested and specially selected. Ten champion strains There are several tasks ahead of the Wrocław team of researchers. The first one involves careful selection of fungal strains, which are most successful in protecting plants against the pathogen micro-organisms. This required the team to implement a detailed system based on latest scientific findings in the area of etiology, metabolism, genetics and biological properties of fungi of the Trichoderma genus. The researchers from Wrocław co-participated in the study, in the course of which they managed to isolate strains capable of synthesis of hydrolytic enzymes, crucial for fighting pathogens of plants, that is capable of plant’s biocontrol (chitinase, beta-1,3-glucanase), as well as of utilizing the vegetal waste (cellulase, xylanase, pectinase). ‘Eventually, thanks to our joint research, out of 100 studied strains we have managed to isolate 10 which are most beneficial for the growth and health of vegetable plants, and have a highest potential to adapt to the growth within the plant root system and to perform waste utilization,’ says prof. Danuta Witkowska. Another aim is to develop, on the basis of the selected spores of Trichoderma strains, a method of production of bio-preparations, which, depending on the properties of their constituent strains, will be then used either to protect plants against the pathogens or to improve the effectiveness of organic waste (and especially vegetal waste) utilization process. Enzymes produced by the strains can decompose waste components, mainly cellulose. The new fungi-based preparations will help to reduce the amount of vegetal waste at vegetable plantations, which is an abundant by-product of plant cultivation and whose storage often poses a difficulty for the farmers. The fungi, by digesting the waste, would transform it into plant fertilizer. Naturally, both protective bio-preparations and those facilitating the utilization or organic 67 summary in english waste would differ depending on their area of application. Freezing or desiccation? The development of a successful preparation production technology, allowing to retain the maximum amount of fungal spores possible, is another principal target of the Wrocław team of researchers. The fungi need to be cultivated on a lignin-cellulose base, an easily obtainable waste produced by the food industry. ‘The strains would need to be supplied in the form of a durable material, suitable for longterm storage without losing its biological properties,’ stresses prof. Danuta Witkowska. To produce this material, the team, for example, dried up the spores in the temperature of 50°C. Another method of processing the preparation is lyophilization, the so-called drying through sublimation, or, in other words, freeze drying. ‘We have managed to determine the best method to achieve the maximum preservation of the strains and their highest biological activity,’ tells us prof. Witkowska. In Skierniewice, first samples of the preparations have been already examined, crucial for the protection of such vegetables as lettuce, carrot, tomato and pepper. The researchers have also determined which strains are most effective for particular types of vegetables. The project is scheduled to continue for at least two forthcoming years, and its completion is slated for 2014. Benefits: patents, diplomas, equipment Nine researchers from the Wrocław University of Environmental and Life Sciences are engaged in the project. Seven of them originate from the Faculty of Food Science: prof. Danuta Witkowska. Waldemar Rymowicz, dr Regina Stempniewicz, dr inż. Anna Kancelista, dr inż. Michał Piegza, dr inż. Wojciech Łaba and dr inż. Marta Pasławska. And two of them from the Faculty of Life Sciences and Technology: mgr Teresa Karch and Agnieszka Wojciechowska. The WUELS students also have taken part in the study, as a result of which as many as nine M.A. theses were produced. ‘We are happy to see our students engage in EU projects,’ says prof. Danuta Witkowska. Our work also bears fruit in scientific publications. The EU funding we received for our project allowed us to upgrade our facilities with modern scientific equipment, for example, a phytotron chamber, deep freeze machines and a lyophilizator. The last stage of the 68 project will require obtaining all the patents necessary for the production of our bio-preparations. ‘Our benefits from this project are immense. What makes our work sometimes a little annoying is the enormous mound of red tape we need to deal with, but, nonetheless, this also a new experience we may learn from,’ sums up prof. Danuta Witkowska. Tomasz Wysocki University Chronicle: The concerts of the Choir of the Wrocław University of Environmental and Life Sciences An Evening With Christmas Carols And Pastorales (pp. 40–41) On the evening of Friday, the 4th of January, the WUELS main building hosted a unique concert with the participation of the Choir of the Wrocław University of Environmental and Life Sciences, directed by Alan Urbanek, and a distinguished visiting Choir ‘Le Colisee’ from Erkelenz (Germany), directed by Thomas Kalisch. The event was pleasing indeed. As dusk fell outside, we marvelled at the warm reflection of lights in the glazed roof of the auditorium. The guests took their seats, and some of them ordered coffee. The patio of the main WUELS building is a truly special place. Firstly, because of the fact that this immensely-sized room, almost twostoreys high, was left idle for almost 60 years’ time. It waited silently, hidden among makeshift walls while almost no one was aware of its existence. Only on the occasion of the refurbishment works that took place in the building in 2011 was the splendid room rediscovered and brought back to its former glory. Secondly, it became the headquarters of the ‘Horyzont’ gallery. Several times a year, it hosts exhibitions of paintings and sculptures of artists invited to the gallery by prof. Alojzy Gryt from the Institute of Landscape Architecture. Thirdly, it has been determined that there is still much to wish for as regards to the room’s acoustics. Nonetheless, prof. Alan Urbanek, the director of the Choir of the Wrocław University of Environmental and Life Sciences decided to challenge this opinion by making the room sound with music for the first time in its history. ‘This room is demanding, but not impossible to be tamed. That is why, for our pioneer performance, we chose mostly English pieces, because English is much easier both to sing and listen than, for example, Polish,’ said director to the audience at the outset of the concert. For the most part of the concert at the grand piano there sat Thomas Hansen, but at times he was replaced by Alan Urbanek. Some of the songs were performed by soloists and— as I was told after the concert—the one entitled ‘Virgin Mary’s Lullaby’ was sang in Polish by three female members of the German choir—Ana, Alexandra and Ariana. They told me that they cannot speak Polish at all, and that it took them a month to memorize the entire text. What was most difficult for them was the pronunciation of some of the words and learning the correct accentuation. What is most crucial in the tradition of singing Christmas carols is singing them jointly. To the guests surprise, they were presented during the concert with the lyrics of various Polish pieces. This turned out to be useful to the majority, who—what is a common case—were familiar only with two initial stanzas an the chorus. The handouts let them fully enjoy the musical event. Following the concert, I saw many guests thank prof. Urbanek for the concert, but most of all for the opportunity of joint singing. I thought that it would be wonderful to see people so enthusiastic not only about singing, but also about learning to play musical instruments... I was utterly surprised by the fact that the German musicians, who beautifully sang carols both in Polish and English, performed not a single one in their native language. I have no slightest doubt that the guests would be glad to hear the original version of at least one of the most renowned carols in the world: ‘Silent Night’ (Stille Nacht). Maybe next time? Actually, the nearest next time for the choirs is approaching in big steps. They are travelling to Germany with the programme they performed in Wrocław. And our patio— as promised us the head of the WUELS Choir, prof. Alan Urbanek—will sound with their music only in a couple of months. dr Ewa Jaworska Nr 212 WROCLAW www.fraenkelsymposium2013.pl Faculty of Veterinary Medicine Wrocław Prof. Dr. Dr. h.c. Bernd Hoffmann fot.: Stanisław Klimek German Society for Endocrinology Section Reproductive Biology and Medicine Ludwig-Fraenkel Symposium Endocrine Control of Corpus Luteum Function September 05th to 06th 2013 Wrocław, Poland Symposium venue: Congress Centre, University of Environmental and Life Sciences, pl. Grunwaldzki 24 A, 50-363 Wrocław, Poland Prof. dr hab. Jan Twardoń fot.: Stanisław Klimek Ludwig Fraenkel, Doctor of medical sciences, born 1870 in Leobschütz, Silesia, belongs to the group of pioneers who laid the foundations of endocrinology as a scientific discipline. His scientific interest focused on the secretory activity of the Corpus Luteum and his report at the 1901 meeting of the German Gynaecological Society in Giessen, showing and evidenced by experiments in rabbits that the Corpus Luteum is an endocrine gland controlling the menstrual cycle must be considered a milestone in reproductive endocrinology and medicine. As a highly acknowledged scientist Fraenkel was inaugurated as holder of the “Chair for Gynaecology and Obstetrics” at the Breslau University in 1922. However, at the climax of his career Ludwig Fraenkel – who was of Jewish descent – started to suffer from the measures taken by the antihuman, racial and cynical Nazi regime which had come to power in Germany. Apparently he could foresee the upcoming and increasing Nazi terrorism and left Germany in 1936 for Montevideo, Uruguay. The scientific community is international; science should serve society as a whole in disregard of boundaries. Boundaries have changed after World War II but the contribution of Ludwig Fraenkel to science remains unchanged. In view of this situation some German and Polish Scientific Societies and Organizations have decided to set a landmark in support of the European spirit and the indivisibility of science to organize the forthcoming Ludwig Fraenkel Symposium in Wroclaw, formerly Breslau, the town where Ludwig Fraenkel made his great contributions to science. We cordially invite you to join our symposium. fot.: Stanisław Klimek Ladies and Gentlemen
Similar documents
Obraz - Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Badania nad odnawialnymi źródłami energii . . . . . . . . . . . . . 58 AKTYWNOŚĆ STUDENCKA Badania studentów nad roślinami alternatywnymi . . . . . . . 62 Ambasadorzy Zieleni . . . . . . . . . . . ...
More informationStrategia rozwoju Wydziału - Wydział Biologii i Nauk o Ziemi
połączonych z nowoczesnością prowadzonych badań i nauczania jak również otwartością na wyzwania przyszłości. Misją Wydziału, realizowaną przez wspólnotę nauczycieli akademickich, pracowników i stud...
More information