pure revolution - DIY Conspiracy
Transcription
pure revolution - DIY Conspiracy
CZYSTA REWOLUCJA PURE REVOLUTION tekst: Sebastian Frąckiewicz zdjęcia: Sebastian Frąckiewicz (portrety) / archiwum z koncertów Cymeon X Byli pierwszą stuprocentową kapelą straight edge w Polsce. Drukowali swoje teksty na kartkach i rozdawali je publice w trakcie koncertów. Nie tylko dlatego, że grali na kiepskim sprzęcie zagłuszającym wokalistów. Najważniejszy był przekaz, szczerość i energia. Cymeon X stał się legendą sceny hardcore-punk. They were the first 100% straight edged band in Poland. They printed their lyrics on sheets of paper and distributed them to the audience during their concerts and not just because of the low quality amps drowning out the vocals. Message, sincerity and energy were most important. Cymeon X became a legend of the hardcore/punk scene. README TAKEME06_WNETRZE_DTP_v2.indd 165 165 10-07-29 12:34 W 1981 roku Ian MacKaye, wokalista amerykańskiej grupy Minor Threat wykrzykuje do mikrofonu I’m a person just like you /But I’ve got better things to do/ Than sit around and fuck my head/Hang out with the living dead… /I’ve got the straight edge! W USA rodzi się nowy ruch, wywodzący się z punka, ale negujący punkowy nihilizm. Od słów Minor Threat, przyjmuje nazwę straight edge. Propaguje życie bez alkoholu, narkotyków, przypadkowego seksu, promuje wegetarianizm. Choć straight-edge’owcy nadal są w opozycji do systemu, częścią tego systemu staje się także alkoholizm i narkomania, która wówczas jest plagą amerykańskich metropolii. Ludzie związani z SE (straight edge), zakładają kapele i grają hardcore – szybką, wściekłą i szorstką muzykę. Obcinają włosy i malują sobie na dłoniach krzyże. Wcześniej te same krzyże były oznaką wykluczenia, bo malowano je na koncertach nieletnim dzieciakom, żeby barman nie sprzedawał im alkoholu. W 1981 znaki na dłoniach zmieniają znaczenie: z symbolu wykluczenia stają się symbolem przynależności do nowej subkultury. Nawet piwa nie pijesz? W 1985 roku 13-letni Adam Szulc (perkusista Cymeon X) jest młodym punkowcem. Pochodzi z rodziny, w której każdy wypił o wiele za dużo. Dlatego Adam ma wstręt do alkoholu. W jednym z zinów dowiaduje się o „niepijących hardcoreowcach”, a pogłoski potwierdza jego kumpel Bobas. - Pomyślałem wtedy, że to super sprawa, bo znalazłem kogoś takiego, jak ja. Potem dowiedziałem się, że to, o czym czytałem nazywa się straight edge. Zrobiłem więc sobie koszulkę z napisem „straight edge” i pojechałem na festiwal do Jarocina. W Jarocinie wszyscy się dziwili i pytali mnie, o co w tym wszystkim chodzi. I czy nawet piwa nie piję – wspomina Adam. Pod koniec lat 80-tych w Polsce grają zespoły hardcore’owe, takie jak ID czy Ustawa o Młodzieży, ale żaden z nich nie jest w stu procentach straight-edge’owy. Adam 166 gra wtedy w poznańskiej Hacesji. W 1991 roku poznaje Stiepana (Macieja Kalarusa), którego brat tworzy inny poznański hardcore’owy skład – HCP. Stiepan grający na basie wkręca się w Straight Edge, a jednocześnie gra w Apatii. Jednak dwójka to wciąż za mało, żeby zrobić straight edgeowy zespół. Stiepan i Adam szukają więc chętnych. Umiejętności muzyczne ani wokalne nie są brane pod uwagę w ich „rekrutacji”. Kandydat może fałszować i ledwo szarpać struny. Ale musi być straight edge i wegetarianinem. A to najtrudniejsze warunki do spełniania. „Stanowisko” wokalisty sprawia najwięcej problemów. Przez zespół przewija się Maras i Szoszon, ale ich miejsca za mikrofonem szybko zajmują Słonik (Dominik Włodarkiewicz) i Norbert Lalko. hardcoreowca to była osoba, z którą potencjalnie mogłeś się zaprzyjaźnić. Podchodziłeś do gościa i gadałeś. Tak po prostu, bo było ich bardzo niewielu. – wspomina Słonik, jeden z dwóch wokalistów zespołu. Stiepan: - Ze Słonikiem było tak samo. Mieliśmy wspólnych kolegów w budowlance na poznańskich Rekrutacja Na całe szczęście, w latach 90-tych każdy nastolatek jest w pełni identyfikowalny – fryzura, koszulka z zespołem i naszywki mówią o nim wszystko. Wręcz nosi na sobie deklarację światopoglądową. - Te 18 lat temu, dzieciak, który miał naszywkę z napisem „straight edge” lub wyglądał na README TAKEME06_WNETRZE_DTP_v2.indd 166 10-07-29 12:34 Wspólna scena Rybakach. Jechaliśmy z Adamem pociągiem na koncert z ekipą, w której był też Słonik. Już wcześniej go sobie wypatrzyliśmy. Podeszliśmy do Słonika, pogadaliśmy z nim kwadrans. Wyszliśmy na korytarz: „I co, może być?” – pytam Adama. A Adam mówi„spoko”. I Słonik został wokalistą. Zastąpił Szoszona, który zagrał z nami kilka koncertów. Norbet: Ja też zostałem zidentyfikowany dzięki naszywce Apatii i straight edge. Stiepan, z którym chodziłem do szkoły po prostu zapytał, czy nie chciałbym zostać wokalistą. Co najzabawniejsze wcześniej byłem metalowcem i o całym straight edge dowiedziałem się od swoich kolegów punków, którzy się z tego ruchu nabijali. A potem sam zostałem straight edge. Do załogi dołączają jeszcze gitarzyści: Przystojny ( Maciej Jacyna – dziś mieszka w USA) i piętnastoletni Piotr Roszak, który trafia do reszty z polecania Matoła, muzyka Apatii. W 1991 roku Cymeon X jest już w komplecie. Dla Adama, Piotra, Norberta, Przystojnego, Słonika i Stiepana zespół i SE stają się sposobem na życie. W takim składzie i w studiu należącym do Eleni nagrywają album Free your mind, free your body. Malowaliśmy sobie krzyże na dłoniach nie tylko na koncertach, tak jak robili to załoganci w USA. My nosiliśmy je na co dzień, chyba przez pierwsze pół roku. Chłopcy biegali z krzyżami do szkoły, a ja do pracy. Pracowałem już wtedy jako fryzjer, a każdy fryzjer odbywa dziennie około 50 rozmów z klientami. Wtedy wszystkie moje 50 rozmów przeprowadzałem właśnie na temat krzyży i straight edge. Byłem cholernie natchnionym ideologiem – śmieje się Adam. Gdy Cymeon X zaczyna grać, na polskiej scenie hardcore-punk następuje zmiany warty. Klimaty „no future” odchodzą do lamusa, powstaje coraz więcej zespołów anarchopunkowych, zaangażowanych także w ruchy ekologiczne i antyfaszystowskie. Chociaż punkowcy za kołnierz nie wylewają i nie chcą zostać abstynentami, Cymeon X staje się częścią tego samego środowiska. Gra imprezy z punkową Homomilitią i Apatią. Na jego koncerty chodzą anarchiści, metale, choćby dlatego, żeby zobaczyć pierwszy w Polsce zespół straight edge. Za to „krzyżacy” wśród publiki to jedynie pojedyncze osoby. Scena punkowa dobrze nas przyjęła. Łączyły nas istotne sprawy: postawa antyfaszystowska, wegetarianizm czy w ogóle niechęć do szeroko rozumianego sytemu. I to było ważniejsze niż abstynencja. My się śmialiśmy z punków, punkowcy z nas. My rysowaliśmy sobie na rękach „X”, a oni nam na złość kieliszki albo butelki wódki. Ale to wszystko odbywało się na przyjaznej stopie – mówi Norbert. Cymeon X gra szybko, mocno, na kiepskim sprzęcie. Nie ma ż adnego image: tanie trampki, bluzy z kapturem, własnoręcznie robione naszywki i koszulki. Jedynym elementem scenicznego wizerunku jest flaga zespołu i kolorowe spodenki Adama – na każdym koncercie inne. Nie mają niczego, co za kilkanaście lat będą miały inne kapele straight edge: doskonałego sprzętu, umiejętności muzycznych czy modnych ciuchów tworzonych specjalnie dla alternatywnych dzieciaków. Ale są prekursorami i wierzą, że Cymeon X może naprawdę zmieniać ludzi. Przekaz przede wszystkim Muzyka dla członków Cymeona X to przede wszystkim nośnik poglądów i sposób propagowania innego stylu życia: wolnego od uzależnień, w którym każdy świadomie kontroluje swoje życie. Śpiewają, a raczej krzyczą, o czystości ciała i umysłu, niezależnym myśleniu, wegetarianizmie, ale także o przyjaźni i jedności. Prosto i bezpośrednio. README TAKEME06_WNETRZE_DTP_v2.indd 167 167 10-07-29 12:34 ADAM SZULC – PERKUSJA Dla nas przekaz był ważniejszy niż muzyka. Dlatego na koncertach rozdawaliśmy ludziom kserowane kartki z naszymi tekstami. MACIEJ KARALUS (STEPAN) – BAS 168 Największe „hity” to Drug free youth, Matko, Znalazłem. Piotr: Dla nas przekaz był ważniejszy niż muzyka. Dlatego na koncertach rozdawaliśmy ludziom kserowane kartki z naszymi tekstami. I przed każdym kawałkiem mówiliśmy, o czym on jest, nawet jeśli to kogoś nudziło. I w większym stopniu była to manifestacja naszych poglądów niż występ muzyczny. Ale ja nadal wierzę, że na scenie niezależnej zespoły nie grają przede wszystkim muzyki, ale noszą w sobie pozytywną energię i przekazują ją innym. Chyba, że jej nie mają. I czasem rozmawiam z młodymi muzykami, którzy nie potrafią powiedzieć, o czym są ich teksty i po co grają, choć jedna ich gitara warta jest więcej niż cały nasz sprzęt łącznie z samochodem, którym wtedy jeździliśmy. Nie mówiąc o tym, że zupełnie na początku to jeździliśmy pociągami. Albo jeszcze inaczej, narzucają sobie z góry tematy tekstów: chociażby teraz napiszę teksty na temat społeczny. Konwencje i schematy wkradły się nawet do muzyki niezależnej. Stiepan: Zaczynaliśmy grać marząc o tym, że przekonamy ludzi do naszej ideologii i w przeciągu paru lat te marzenia się ziściły, docieraliśmy do ludzi i oni stawali się straight edge. I to było niesamowite, bo okazało się, że mamy siłę przekonywania. Na naszych pierwszych koncertach straight edgeo’wcy to były pojedyncze osoby. Pod koniec naszej „kariery” w 1994 roku, 200 na 300 osób z publiki malowało sobie krzyże na dłoniach. Elite) przy ul. Półwiejskiej, by w co najmniej 50 osobowej grupie patrolować centrum miasta i wyłapywać skinów. Bójki i odwety są na porządku dziennym, choć ważniejsza jest raczej demonstracja siły niż walka. Choć dziś członkowie Cymeona X łapią się za głowę, wspominając tamte potyczki, metoda okazuje się skuteczna, a wszelkie subkultury trzymają ze sobą. W ciągu kilku lat Poznań daje sobie radę ze skinami i można chodzić na koncerty bez gadżetów. Tymczasem w USA straight edge zmienia swoje oblicze. W Ameryce pojawiają się nowe zespoły, które nie śpiewają już o jedności sceny hardcore-punk. Kapele takie jak Earth Crisis koncentrują się na wegetarianizmie, ekologii i są radykalne – chcą mieć własną „niepijącą” scenę. W końcu zachodni wiatr dociera do Polski i do członków Cymeona X. Poznańskie potyczki Cymeon X grał wspaniałe imprezy, to był świetny zespół koncertowy. Dwie gitary, dwa wokale, rycząca publiczność z iksami na dłoniach, znająca wszystkie teksty, skoki ze sceny, wyrywanie wokalistom mikrofonu. Klimat na ich koncertach był zawsze gwarantowany i chętnie jeździliśmy całą załogą z Warszawy na ich imprezy do Poznania, bo to zawsze było wydarzenie – wspomina Jarosław Składanek, który – jako gitarzysta – grał z Cymeonem X trzy pożegnalne koncerty, juz po rozpadzie zespołu. Dziś współwłaściciel wydawnictwa komiksowego Kultura Gniewu, prowadzący dawniej wraz z żoną Aldoną hardcore’ową dystrybucję płytową Youth Culture. Jednak w latach 90-tych „świetne koncerty” są wyjątkowe również z tego powodu, że można z nich wrócić bez zębów i warto zabierać na nie gadżety w postaci łańcucha czy pasa z ciężką klamrą. Nazi-skini w wielu miastach, w tym również w Poznaniu, terroryzują alternatywną młodzież, robiąc tak zwane naloty na imprezy. Biją wszystkich, również dziewczyny, niszczą sprzęt. Ludzie boją im się przeciwstawiać. Grając koncerty w całej Polsce, Cymeon X kilka razy musiał wracać do domu pod eskortą policji (w Bydgoszczy, w Nowym Sączu), a Adam nieraz ma wizyty krótko ogolonych byczków pod zakładem fryzjerskim, w którym pracuje. W końcu poznańska ekipa, złożona z punkowców, hardcore’owców i metali, postanawia zrobić porządek w swoim mieście. Co piątek ludzie spotykają się pod Santosem (dziś cukiernia DOMINIK WŁODARKIEWICZ – SŁONIK – WOKAL Norbert: Granie z punkami zaczynało nam powoli przeszkadzać. Chcieliśmy być bardziej czyści, bardziej radykalni, aż w końcu rozpadł się Cymeon X i powstał Respect. Cymeon X składał się z trzech rzeczy: antyfaszyzmu, wegetarianizmu i SE, a nagle okazało się, że jesteśmy postrzegani jako zespół antyfaszystowski. A my chcieliśmy zmienić punkt ciężkości i podkreślić SE i wegetarianizm. Stiepan: Wtedy zaczęła też kiełkować scena stricte SE, na przykład zespół Healing i uważaliśmy, że teraz ta scena SE będzie się rozrastać i będziemy się mogli do niej przyłączyć, a nie ganiać za skinami po koncercie i grać na brudnych punkowych koncertach. Dziś wiem, że to nie był dobry pomysł. Zachowywaliśmy się trochę jak chorągiewki, ale byliśmy młodzi, więc jak wszyscy młodzi, łatwo ulegaliśmy wpływom i modom. Poza radykalizmem, do rozpadu Cymeona README TAKEME06_WNETRZE_DTP_v2.indd 168 10-07-29 12:34 X doprowadzają także spory osobiste i konflikty między członkami grupy. W 1994 zespół zostaje rozwiązany. Na jego gruzach powstaje Respect. Co jakiś czas Cymeon X gra „pożegnalne” koncerty. Ostatni w 2006 roku. Kolejny na dwudziestolecie zespołu odbędzie się w październiku 2011 wraz z reedycją płyty Free your mind, free your body. Cymeon zostaje w głowach PIOTR ROSZAK – GITARA Zaczynaliśmy grać marząc o tym, że przekonamy ludzi do naszej ideologii i w przeciągu paru lat te marzenia się ziściły. NORBERT LALKO – WOKAL Co dziś robią członkowie Cymeona X? Żaden z nich nie pracuje ani w korporacji, ani w banku, ale tylko Stiepan związany jest z muzyką. Nadal gra na basie w Apatii. Ponadto prowadzi historyczne wydawnictwa Pomost i działa w fundacji o tej samej nazwie, zajmującej się pojednaniem polskoniemieckim i ekshumacją żołnierzy drugiej wojny światowej. Jest straight edge (choć z krótką przerwą) i weganinem. Piotr i Słonik pracują w branży deskorolkowej. Dziś w różnych firmach, choć dawniej prowadzili wspólnie jeden z pierwszych skateshopów w Poznaniu – Mayer. Obaj mają dzieci w tym samym wieku, wraz ze swoimi rodzinami są wegetarianami. Zrezygnowali ze straight edge, choć w piciu alkoholu poważnie zaniżają polską normę. Podobnie jest z Norbertem, który dziś zajmuje się architekturą. Straight edge, nieprzerwanie od początków Cymeon X, jest Adam Szulc – perkusista, główny tekściarz i ideolog zespołu. Dziś ma rodzinę i trójkę dzieci. Nie zmienił też zawodu, a od 10 lat prowadzi swój własny zakład fryzjerski na osiedlu Orła Białego w Poznaniu. Chociaż dziś nie nosi już krzyży na rękach, stali klienci i współpracownicy znają jego poglądy, a impreza z okazji jubileuszu zakładu była bezalkoholowa. I nikogo to nie zdziwiło. Reszta członków zespołu strzyże włosy u Adama, a przez lata jego zakład był (i wciąż jest) skrzynką kontaktową dla ludzi z poznańskiej sceny. Adam ma doskonałą pamięć. Gdy przeglądam jego archiwum i wybieram zdjęcia do publikacji, bez problemu określa rok, z którego pochodzi fotografia, a nawet z kim grali wtedy koncert, a przecież niektóre z zatrzymanych na kliszy momentów to chwile sprzed prawie 20 lat. Wszyscy członkowie zespołu spotkają się na rocznicowym, znów „pożegnalnym” koncercie. Podkreślają jednak, że nie jest to żadna reaktywacja, choć tak ich działania odbierają niektóre osoby ze sceny hardcore i krytykują, że chcą odcinać kupony od własnej legendy. Norbert: Nie chodzi nam o powrót zespołu i tworzenie nowych rzeczy. Formuła Cymeona się wyczerpała, była ściśle określona: vege i wszyscy 100% SE, więc siłą rzeczy nie możemy się reaktywować. Ale zrobienie koncertu raz na 5 lat, żeby powspominać, nie jest niczym złym. Słonik: Ja w ogóle mam taką zasadę, że jak gramy jako Cymeon X to na koncercie nie wypiję nawet piwa, choć już nie jestem straight edge. Te kawałki muszę śpiewać na trzeźwo. Właściwie nie wiem, dlaczego. Tak już po prostu mam. Nawet po tylu latach, to zostaje ci w głowie. README TAKEME06_WNETRZE_DTP_v2.indd 169 169 10-07-29 12:34 I n 1981, Ian MacKaye, the singer of an American band called Minor Threat, screamed to the microphone: I’m a person just like you /But I’ve got better things to do/ Than sit around and fuck my head/Hang out with the living dead … /I’ve got the straight edge! A new movement was born in America, stemming from punk but negating the punk nihilism. Minor Threat’s lyrics inspired the name – straight edge. It promoted a lifestyle with no alcohol, no drugs, no promiscuous sex and favored vegetarianism. Although straight edgers were in opposition to the system, alcoholism and drugs also became a part of it part and a plague of the American cities. People involved into SE (straight edge) formed bands and played hardcore – a wild, fast and harsh music. They cut their hair and painted X’s on their hands. Formerly the very same marks were a sign of exclusion, worn by underage concert goers for bartenders to notice and not sell them any alcohol. In 1981 hand signs changed their meaning – a sign of exclusion became a sign of membership in a new subculture. Not even a beer? In 1985 Adam Szulc (Cymeon X drummer) was a 13-yearold punk. He came from a family where everyone drank too much so he developed a revulsion to alcohol. In one of the zines he read about abstinent hardcore philosophy, which he later heard of again from his friend Bobas. Back then I thought it was great because I had found someone like me. Then I discovered that what I read about was called straight edge. I made myself a slogan T-shirt and left for the Jarocin Festival (major alternative youth event in socialist think, is he good?’, I asked Adam. ‘Will do,’ he replied. And so Slonik became our vocalist, replacing Szoszon who played just a few shows with us. Norbert says: I also got classified thanks to the band Apatia and the straight edge badges. Stiepan, whom I went to high school with, just asked me if I wanted to become a vocalist. Funny enough, I was a metalhead before and had first heard of straight edge from my friends who had made fun of it. Later I became straight edge. After that, more guitarists joined the band. Przystojny (Maciej Jacyna, living in the US now) and a 15-years-old Piotr Roszak who got in after a recommendation by an Apatia band member. In 1991 Cymeon X was fully formed and became a way of life for the musicians. In this formation the band recorded the Free Your Mind, Free Your Body album. We wore X’s on our hands not just during the shows, like our US counterparts did. We wore them every day for the first half of the year. Guys had them when they went to school and I had them when I worked. I was a hair dresser already and I knew that every hairdresser chats with clients around 50 times a day. All of those 50 conversations concerned the X’s and straight edge ideas. I was a goddamn inspired ideologist back then, he laughs. Common Scene When Cymeon X started, the Polish hardcore-punk scene changed. The ‘no future’ moods had become old while more and more anarcho-punk bands were being formed, involved into ecology and anti-fascist philosophy. Although the punks did raise their elbows a lot and had no intention of becoming abstinent, Cymeon X became a part of the same We started out with a dream of converting people Poland). Everyone there was puzzled and asked me what the point was. ‘Not even a beer?’ they asked me. In the late 80s, Poland was visited by hardcore bands like ID or Ustawa o Mlodziezy but none of them was entirely straight edge. Adam was playing in a Poznan-based Hacesja band at that time. In 1991 he met Stiepan (real name Maciej Kalarus) whose brother was a member of yet another Poznan band HCP. Stiepan, who played bass, got into straight edge spending part of his time playing in the band Apatia. However, two people were not enough to form a straight edge band so they started looking for musicians. Technical skills were not taken into consideration very much. The candidate could sing out-of-tune and barely play guitar but had to be straight edge and vegetarian. These conditions were very hard to fulfill. The position of vocalist was the most problematic. Maras and Szymon were in the band for a while but Slonik (Dominik Wlodarkiewicz) and Norbert Lalko soon took their place. Recruitment Luckily, in the 90s every teenager was easily classified. Hairstyle, T-shirt and patches told everything. It was the general philosophy declaration. Eighteen years ago a kid wearing a straight-edge badge or resembling a hardcore punk was a likely person to become friends with. You approached him and talked to him. Just like that, because there were so very few of them, Slonik, one of the vocalists, recalls. Stiepan says: It was a similar story with Slonik. We had common friends in Poznan high school. Together with Adam and our roadies we were on a train to play a concert. We spotted him earlier. We approached him and had a conversation for 15 minutes. Then we left the compartment: ‘What do you 170 environment. They played gigs along with Homomilitia and Apatia. Anarchists attended their concerts, as well as metalheads willing to see the first Polish straight edge band. But the X-ists were in a minority in the audience. The punk scene greeted us warmly. We had significant things in common, the antifascist outlook, vegetarianism and aversion to the broadly defined system. It was more important than the abstinence. We made fun of punks who in turn laughed at us. We wore X’s on our hands while they drew vodka glasses or bottles on theirs. But it was still a friendly relation, Norbert says. Cymeon X played harsh and fast music but used mediocre equipment. There was no artistic image, just cheap sneakers, hoodies, self-made badges and T-shirts. The only element of the stage imagery was the band’s flag and Adam’s colorful shorts, different for each show. They had nothing that the younger groups got 15 years later – great equipment, musical skills and fashionable clothes designed especially for alternative kids. But they were the pioneers and believed that Cymeon X could really change people. Firstly, The Message For the members of Cymeon X music was mostly a means of carrying ideas and promoting a different lifestyle free from addictions and people consciously controlling their lives. They sang, or actually screamed, about the purity of body and mind, independent thinking, vegetarianism but also about friendship and unity. Simple and straightforward. Their greatest hits were Drug Free Youth and Matko, znalazlem (Mother, I Found it). To us, the message was more important than the music. Tha t’s why we distributed copies of the lyrics during our concerts. And before playing a song, we would always describe what README TAKEME06_WNETRZE_DTP_v2.indd 170 10-07-29 12:34 it was about even when people were bored with it. It was more of an outlook manifesto than a musical performance. But I still believe that on stage bands don’t just play music but also spread this positive energy they have. Unless they don’t have it. Sometimes I talk to young musicians who can’t really tell what they sing about and what the point of their music is, although their guitar is worth more than our entire equipment along with the van we used to drive. Not to mention that initially we even traveled by train. They also choose topics to write songs about, for example a social issue. Patterns and templates have invaded even the independent music world, Piotr laments. Stiepan adds: “We started out with a dream of converting people to our philosophy and after a few years it came true – we reached people’s minds and they became straight edge. It was amazing to find out we had this force of conviction. At our first shows straight-edgers were a minority. At the end of our ‘career’ in 1993, two hundred people out of the three hundred at the gig had their hands painted with X’s. X consisted of 3 things: anti-fascism, vegetarianism and straight edge and suddenly it appeared that we were commonly considered just an anti-fascist band. We wanted to move the focus and emphasize the straight edge and the vegetarianism bit. Stiepan adds: It was then that the strict straight edge scene was born, for example the band Healing, and we believed that such movement would grow and we would be able to join it, instead of chasing skinheads after gigs and performing at dirty punk events. Today I know it wasn’t a good idea. We blew hot and cold but we were young and just like the young, we followed a fashion. Besides radicalism, personal conflicts between the band members were another reason of the breakup. In 1994 Cymeon X was disbanded. Respect was formed in its place. Occasionally, Cymeon X still gives ‘farewell’ concerts, the last one in 2006. The next one will take place in October 2011 marking the re-release of Free Your Mind, Free Your Body album. Poznan Skirmish What do Cymeon X musicians do today? None of them works in a corporation or bank but only Stiepan remains engaged in any form of music. He still plays bass in Apatia. He runs a history magazine Pomost (the Bridge) and works in an organization of the same name, devoted to the Polish-German agreement and the exhumation of World War 2 soldiers. He is straight edge (although he had a short break) and vegan. Piotr and Slonik work in the skateboard business for different companies, but used to run the first Poznan skate shop, Mayer, together. They both have children of the same age and remain Cymeon X, being a great live band, gave fantastic concerts. Two guitarists, two singers and a roaring audience with X’s on their hands, familiar with all the songs’ lyrics, stage-diving, snatching the microphone out of the vocalists’ hands. The great atmosphere at their concerts was guaranteed and we loved to travel with the guys to Poznan concerts since they were always big events, Jaroslaw Skladanek, who played guitar during the 3 final concerts after the band’s breakup, recalls. Today he is the co-owner of a comic book publishing-house Kultura Gniewu and had formerly run a hardcore records Cymeon Stays in Your Mind to our philosophy and after a few years it came true. publisher Youth Culture, together with his wife Aldona. But in the 90s the ‘great concerts’ were exceptional sometimes because of the likelihood of getting punched in the face, when it was wise to take such gadgets with you as a chain or a heavy buckle belt. In a number of cities, including Poznan, nazi-skinheads terrorized the alternative youth by raiding their parties. They would beat up everyone, girls too, and damaged the equipment. People were afraid to oppose them. When giving concerts around Poland, Cymeon X had to return home escorted by the police several times (from Bydgoszcz and Nowy Sacz). Adam was visited by shaved bullies in his hair salon repeatedly. Eventually the Poznan team, consisting of punks, hardcores and metalheads, decided to put an end to it in their hometown. Every Friday people would meet in the Santos milk bar (Elite confectionery nowadays) on Polwiejska Street to patrol the city center in a group of at least 50 people and pick out skinheads. Battles took place on a daily basis but it was the demonstration of strength that mattered more than the fight itself. Although today Cymeon X members can’t believe what they did then, the method appeared to be effective and all the subcultures got along with each other. In a few years Poznan solved the skinhead problem and it became possible to attend concerts without weapons. Meanwhile in the US, straight edge underwent a change. New bands did not sing about the hardcore-punk scene unity anymore. Groups like Earth Crisis focused on vegetarianism, ecology and expressed radicalism – they wanted to have their own non-drinking niche. Eventually the American mood reached Poland and Cymeon X. Norbert says: Performing along with the punks started to bother us. We wanted to be more pure, more radical and so, eventually, Cymeon X broke up, giving birth to Respect. Cymeon vegetarian as well as their families. They quit straight edge, although in terms of alcohol consumption they fall far below the Polish average. Just like Norbert who works in architecture today. Adam Szulc, the drummer, main lyricist and ideologist of the group, has never quit straight edge from the beginnings of Cymeon X. He has a family and 3 children today. He hasn’t changed profession either and has worked in his own hair salon in Poznan for 10 years. Although he doesn’t wear X’s on his hands anymore, regular customers and co-workers are aware of his philosophy. Even the party thrown for the salon’s 10th year anniversary was alcohol-free, obviously. The rest of the band members get their haircuts in the salon which has served as a meeting point for the scene members for many years. Adam has a great memory. Browsing his photo archives and choosing some for the article, he effortlessly specifies the year they were taken and who they played with, although some of the captured moments date nearly 20 years. All the members will meet again for another anniversary ‘farewell’ concert. They emphasize it is not a reunion, although many hardcore scene people call it so, criticizing Cymeon X for capitalizing on their legend. Norbert says: We don’t want to reunite for good or create new things. The now outworn idea of Cymeon X was strictly defined: vegetarian and 100% straight edge, so there is no way to go back now. But there’s nothing wrong with giving a concert once every 5 years to bring back memories. Słonik says: Generally I follow a rule that when we play as Cymeon X, I don’t drink during the show, not even a beer, although I’m not that much straight edge anymore. Those songs I have to sing when I’m sober. I don’t really know why. I just feel it. Even after so many years, it stays in your mind. README TAKEME06_WNETRZE_DTP_v2.indd 171 171 10-07-29 12:34