Pokaż treść!

Transcription

Pokaż treść!
ISSN - 1589-2432
Rozdroża
Październik 2003 NR 9
G azeta Związku Zaw odow ego Pracow ników Komunikacji Miejskiej w W arszaw ie
Ju ż niedługo „Tramwaje Warszawskie” pojada
w kierunku lepszej przyszłości
-
Rozmowa z Krzysztofem Karosem - Prezesem Spółki „Tramwaje Warszawskie”
„R o zd ro ż a ”: O statn io , co raz c zęściej
s ły c h a ć
o
p la n o w a n y m
ro zw o ju
k o m u n ik a c ji
s z y n o w e j w W -w ie ,
szczególnie tramwajowej. Wynika, zatem,
że coś w tej sprawie drgnęło i władze
W arszaw y z a c zy n a ją d o s trz e g a ć TW.
Proszę przybliżyć naszym czytelnikom
najbliższe plany rozwoju TW.
„K rzysztof K aros” : W stw orzonym planie
inwestycyjnym na lata 2003-07 zgłosiliśmy
kilka tem atów związanych z rozwojem TW.
Pierwszym z nich jest dokończenie budowy
linii tramwajowej z pętli Nowe Bemowo do
ulicy Broniewskiego. Drugim, dość istotnym
dla nas, tem atem jest m odernizacja linii
w zd łu ż A lej J e ro z o lim s k ic h od pętli na
B anacha do pętli G ocła w e k. C h o d zi tu
g łó w n ie o s tw o rz e n ie w a ru n k ó w d la
szyb s ze g o prze jazdu tra m w a jó w na tej
najbardziej obciążonej trasie. Oba tematy
zostały również, zgłoszone przez m.st. Wwę do Ministerstwa Gospodarki i Marszałka
W ojewództwa M azowieckiego z prośbą o
dofinansowanie z funduszy strukturalnych
U nii
E u ro p e js k ie j.
K oszt
obu
p ro p o n o w a n y c h p rze z nas te m a tó w
o s cylu je w g ra n ica ch 80 - 85 m ilio n ó w
z ło ty c h . G d y b y u d a ło się p o z y s k a ć
pieniądze z funduszy Unii w wysokości ok.
50% całości kosztów plus pew ne środki
S p ó łki TW, w ó w cza s p o w s ta ły b y realne
szanse z re a liz o w a n ia ich w n ie d a le kie j
przyszłości.
m etra W aw rzyszew ska i ulicy W olum en.
C hoć są głosy w Radzie Nadzorczej TW,
żeby rozważyć przedłużenie linii do ulicy
J e d n o c z e ś n ie z g ło s iliś m y do p la n u
inw estycyjnego miasta, tem at związany z
p rze d łu że n ie m linii z u licy P ow stańców
Śląskich i Reymonta do planowanej stacji
M a rym o n ckie j i z a k o ń c z y ć ją w re jon ie
obecnej pętli awaryjnej. Koszt tej inwestycji
jest niewielki i oscyluje w graniach 20
dok.str. 5
PAMIĘTAJMY! W DNIACH 21-22
Leszek Grzechnik
GŁOSUJEMY NA:
JANUSZA SAKOWSKIEGO
I LESZKA GRZECHNIKA.
NA KARCIE DO GŁOSOWANIA
STAWIAMY DWA „X
JEDEN PRZY KOLEDZE JANUSZU,
DRUGI PRZY KOLEDZE LESZKU.
NASZ CZŁOWIEK W RADZIE,
BR.
Janusz Sakowski
TO JUTRO MOŻE BYĆ LEPSZE. NASZ CZŁOWIEK W RADZIE, TO NASZ GŁOS
MOŻE DECYDOWAĆ O PRZYSZŁOŚCI MZA.
2
M Ly
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
21 - 22 października, decydujemy o naszej przyszłości
i przyszłości M ZA
W wielu naszych poprzednich wydaniach
gazety informowaliśmy, przekonywaliśmy, że
każdy, kto p ra c u je w MZA, je s t z nim i
związany i zależy mu na przyszłości firmy, ale
także i sw ojej, p o w in ie n w ty c h d n ia ch
uczestniczyć w wyborach i oddać swój gtos
na najlepszych jego zdaniem kandydatów.
Kandydatów, którzy będą reprezentow ać
je g o inte re sy i p o ś re d n io in te re sy je g o
rodziny.
Za kilka dni wybory, do Rady Nadzorczej w
MZA.
Dla przypom nienia inform acji, które były
w ielokrotnie publikow ane w poprzednich
wydaniach przypominamy.
Pracownicy zatrudnieni, w MZA wybierają
n a z w is k a d w ó c h k a n d y d a tó w do Rady
N a d zo rcze j. Z g o d n ie z p o ro z u m ie n ie m
koalicyjnym w spraw ie w yb o ró w do Rad
Nadzorczych, pom iędzy ZZPKM i NSZZ S o lid a rn o ś ć i w y s ta w ie n ie m d w ó c h
wspólnych kandydatów w osobach Janusza
Sakowskiego z ZZPKM i Leszka Grzechnika
z NSZZ - Solidarność, członkowie naszego
Z w ią z k u Z ZP K M p o w in n i p rz y ich
nazwiskach postawić znaki „X”
P a m ię ta jm y, p o s ta w ie n ie na k a rc ie do
głosowania dwóch znaków „X” czyni kartę
w a ż n ą i je s t lic z o n e ja k o g ło s w ażny.
Postawienie jednego, czy więcej jak dwa
zn a kó w „X ” , m oże u c z y n ić z karty g ło s
nieważny.
Pamiętajmy także, że najbliższe wybory to
ko le jn a p ró b a dla n a szych statuto w ych
członków, która wykazać ich zaangażowanie
w sprawy firm y i Związku. Uczestnicząc w
wyborach i oddając głos, spełniamy również
nasze prawo do współdecydowania o losach
MZA, a jego losy chyba nikomu z nas nie są
obojętne. W dniach w yborów nie powinno
nikogo z członków ZZPKM zabraknąć przy
urnach w yborczych. Liczne uczestnictw o
naszych członków w wyborach, po raz kolejny
u d o w o d n i, że ZZPKM je s t siln ym ,
zjednoczonym Związkiem Zawodow ym , z
którym musi się liczyć nie tylko pracodawca,
ale również inne czynniki mające wpływ na
podejmowanie decyzji o przyszłości MZA.
Wybory uzupełniające do Rady Nadzorczej w M ZA
Po w ie lu ty g o d n ia c h o c z e k iw a n ia ,
niepew ności w reszcie d o cze ka liśm y się
w y b o ró w u z u p e łn ia ją c y c h d o R ady
Nadzorczej w MZA. Szkoda, ze procedura
tak długo trwała, ale na szczęście w 10-tym
miesiącu funkcjonowania Spółki z o. o . MZA
p o d le g łe j R adzie N a d z o rc z e j w re s z c ie
doszło do podjęcia decyzji, że Rada w tym
składzie je st n ie ko m p le tn a i nie zawsze
m oże podejm ow ać ważne dla firm y MZA
decyzje.
W ybory uzupełniające odbędą się w dniach
2 1 -2 2 p a ź d z ie rn ik a br. K o m is je w
poszczególnych zakładach będą pracowały
od godziny 6.00,21 października do godziny
6.00, 22 października, czyli 24 godziny.
Jedynym wyjątkiem będzie zakład T-4, gdzie
w y b o ry o d b ę d ą się 21 p a ź d z ie rn ik a w
godzinach od 6.00 do 16.00, co wynika ze
specyfiki pracy zakładu.
W m om encie ukazania się te g o numeru
m o ż n a w p o s z c z e g ó ln y c h z a k ła d a c h
s p ra w d z a ć
lis ty
u p ra w n io n y c h
do
głosowania.
W edług inform acji uzyskanych w Komisji
W yborczej w dniu 6.10.03 do godziny 11 ,oo
z o s ta ły z g ło s z o n e k a n d y d a tu ry n iż e j
wymienionych osób:
1 .Janusz Sakowski z poręczenia ZZPKM
z a tru d n io n y
w z a k ła d z ie
R/T
10
„O strobram ska”
2 .Leszek G rzechnik z po rę cze n ia NSZZ
„S olidarność” zatrudniony w zakładzie T-4
CWS
3 .S ta n is ła w W ie lą d e k z p o rę c z e n ia
„Solidarności 80” zatrudniony w zakładzie
R/T 11 „Kleszczowa” ,
4. Michał Gąsowski z poręczenia WZZK RP
z a tru d n io n y
w z a k ła d z ie
R/T
10
„O strobram ska” ,
5.Jan Trzebiński z poręczenia „Sierpień 80”
z a tru d n io n y
w z a k ła d z ie
R/T
11
„Kleszczowa” ,
6.Beata Ostrowska z poręczenia „Kontra”
zatrudniona w zakładzie R/T - 7
7 .Zenon K o p yściń ski z p o rę cze n ia NZK
zatrudniony w zakładzie R/T 13 „Stalowa”
8. Dariusz M a rcin ó w -sta rtu je indywidualnie,
9.Muszyński Jacek - startuje indywidualnie,
10. J a n u s z
S zew czyk
s ta rtu je
indywidualnie.
K o m is ja z a tw ie rd z iła w z o ry k a rt do
g ło s o w a n ia . K a rta b ę d z ie z a w ie ra ć
pow yższe
n a z w is k a
w
k o le jn o ś c i
alfabetycznej. Przy każdym nazwisku będzie
kratka w kształcie kwadratu, w której należy
postawić znak „X" w przypadku, gdy popiera
się daną osobę. Z godnie z regulam inem
karta do głosowania, która jest głosem jest
w ażna, g d y b ędą na niej zaznaczone w
kw adratach dw a nazw iska. Z aznaczenie
jednej lub więcej niż dwóch osób na karcie
uniew ażnia kartę, a tym sam ym oddany
glos.
K om isja za tw ie rd ziła p rzyg o to w a n ą listę
osób upraw nionych do głosow ania i tyle
zostanie przygotow anych do głosowania.
Jednak w trosce, aby przypadkiem kart nie
zabrakło np. w wyniku niewyraźnego druku,
zniszczenia podczas transportu będzie w
rezerwie kilkanaście kart. Wszystkie karty do
g ło s o w a n ia
są
d ru k a m i
ś c is łe g o
zarachowania i do rozliczenia po wyborach
przez p o szczególne kom isje zakładow e.
Takie z a b e z p ie c z e n ie p o z w o li u n ik n ą ć
ewentualnych manipulacji kartami.
Komisja Wyborcza zaczyna pracę swą pracę
20.10.03 poprzez dostarczenie do komisji
z a k ła d o w y c h
k a rt d o g ło s o w a n ia ,
z a b e z p ie c z o n y c h
o d p o w ie d n im i
p ie czę cia m i. W ty m d niu p o s zcze g ó ln e
Komisje Zakładowe powinny zabezpieczyć
u rn y
do
g ło s o w a n ia
s to s o w n y m i
pieczęciami, jak również przygotować lokale
w yborcze w uzgodnieniu z kierow nikam i
poszczególnych zajezdni. Urny w yborcze
b ę d ą z a m k n ię te p rze z 24 g o d z in y bez
w z g lę d u na fre k w e n c ję g ło s u ją c y c h .
Dopiero 22 października po godzinie 6.oo,
czyli po za m k n ię c iu lo k a li w yb o rczych ,
zostaną otwarte i nastąpi komisyjne liczenie
g ło s ó w . Do g o d z in y 12 w d n iu 22
p a ź d z ie rn ik a p o s z c z e g ó ln e K o m is je
dostarczą protokóły do Centralnej Komisji
W y b o rc z e j i w ó w c z a s b ę d z ie m o żn a
oczekiw ać w stępnych w yników wyborów.
O ficja ln e o g ło s z e n ie w y n ik ó w w yb o ró w
nastąpi trzy, cztery dni później, tj. po okresie
zgłaszania zastrzeżeń przez zainteresowane
strony, co do ważności wyborów.
K o m is ja W y b o rc z a liczy, iż w d n ia c h
wyborów kandydatów na członków do Rady
Nadzorczej MZA, żaden z pracowników nie
zapomni o swym obowiązku głosowania i
zadecyduje nie tylko o tym, kto będzie go
reprezentował w Radzie, ale również o swej
przyszłości jako pracow nika i przyszłości
swojej firmy MZA.
Wiwo
01.10.03. r.
Ogłoszenie
Sprzedam nowe felgi aluminiowe
do Fiata Punto (13x5,5)
Jerzy Pustelnik R-7
tel. 853 22 68 ( po godzinie 15)
lub t. kom. 0 605 738 675
Rozdroża - G azeta Z Z P K M , W-wa
ul.Siedm iogrodzka 20
N akład 1500 egz.
W ydaje: Prezydium Z Z P K M
R edaguje: W inek W łodzim ierz
Sk ład : P io tr D obrzyński, tel. 0 501 602 845
M ateriały prosim y kierow ać pod adres:
01-232 W arszaw a, ul. Siedm iogrodzka 20,
tel. 631-42-72, 632-11-83
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
3
Chcę coś zrobić dla mieszkańców Warszawy.
-
Rozmowa z Krzysztofem M ordzińskim nowym członkiem Zarządu TW ds. Techniczno - Eksploatacyjnych
„R o z d ro ż a ”: Jest Pan od n ied aw n a,
trzecim, nowym członkiem Zarządu TW.
Proszę przybliżyć naszym czytelnikom
swoją osobę i zadania, jakie powierzono
Panu w Zarządzie.
„K rzysztof M o rd ziń ski” : U rodziłem się w
Warszawie w 1946 roku i mieszkam w niej
od urodzenia, cały czas. Znam to miasto,
jego problem y i codzienną rzeczywistość.
W ro ku 1963 p o d ją łe m s tu d ia na
P o lite ch n ice W arszaw skiej na W ydziale
M e ch anicznym , E ne rg e tyki i L o tn ictw a
(MEiL). W 1969 roku ukończyłem studia na
tym wydziale i podjąłem pracę w Centralnym
U rz ę d z ie J a k o ś c i i M ia r (C U JiM ) w
W arszawie. W sum ie przepracow ałem w
C U JiM d z ie s ię ć lat, aż d o ro k u 1979.
Pracując w Laboratorium Pomiarów Siły i
T w a rd o ś c i w 1979 r. o b ro n iłe m p ra c ę
d o ktorską na w ydziale MEiL z dziedziny
p o m ia ró w sit z m ie n n y c h . W 1979 roku
za oferow a no mi sta n o w isko a d iu n kta w
C e n tra ln ym O ś ro d ku B adań i R ozw oju
T e c h n ik i K o le jn ic tw a (C O B iR T K ) na
O ls z y n c e G ro c h o w s k ie j, w Z a k ła d z ie
P o ja z d ó w S z y n o w y c h , w la b o ra to riu m
zajmującym się także pomiarami sity. Tam
p ra c o w a łe m 2,5 ro k u , a p rz e ło m lat
siedemdziesiątych
i osiemdziesiątych
nie b y ł ła tw y m o k re s e m . W C O B iR TK
z o s ta łe m P rz e w o d n ic z ą c y m K o m is ji
Zakładowej „Solidarności” . W grudniu 1981
roku byłem internowany przez 4,5 miesiąca
w Białołęce
i następnie w lipcu 1982
p rz e n ie s io n y s łu ż b o w o d o G łó w n e g o
In s p e k to ra tu
K o le jo w e g o
D o zo ru
Technicznego. Tam pracow ałem do 1987
roku i zajmowałem się opiniowaniem oraz
zatwierdzaniem dokum entacji technicznej
w agonów
d o p rz e w o z ó w to w a ró w
niebezpiecznych.
W
1987 r. przeniosłem się do nowopowstałej,
jednej z pierwszych w Polsce, spółek z o.
o.: Domu H andlow ego Nauki (DHN) przy
Polskiej Akademii Nauk. Tam zajmowałem
się szeroko rozumianą tem atyką prom ocji i
wdrożeń nowych rozwiązań technicznych.
Rok 1989 to p ie rw s z e „p ra w ie w o ln e ”
w yb o ry do Sejmu i Senatu RR w czasie
których zaproponowano mi poprowadzenie
w a rs z a w s k ie g o
b iu ra
K o m ite tu
O byw atelskiego „S o lid a rn o ś ć ” w dawnej
„Niespodziance” , przy Placu Konstytucji. Po
wyborach organizowałem w gmachu Sejmu
s e k re ta ria t
O b y w a te ls k ie g o
K lu b u
Parlamentarnego.
W kwietniu 1990 r.
padła propozycja ze strony ów czesnego
P rem iera RP, Tadeusza M azow ieckiego,
abym pow rócił do ówczesnego Polskiego
K o m ite tu N o rm a liz a c ji, M ia r i J a k o ś c i
(PKNMiJ)
i spróbow ał wprowadzić
konieczne zmiany w dziedzinach metrologii,
normalizacji i jakości. Od 1990 do 1993 roku
bytem Prezesem Komitetu. Po zniesieniu
PKNMiJ oraz utworzeniu Głównego Urzędu
M ia r (a ta k ż e P o ls k ie g o K o m ite tu
Normalizacyjnego oraz Polskiego Centrum
Badań i Certyfikacji) od 1 stycznia 1994 r.,
na prośbę Premiera W aldemara Pawlaka,
kierowałem dalej tym Urzędem. Trwało to
następne 10 lat, czyli do marca 2003 roku.
W chwili obecnej zostałem pow ołany do
tak będziemy starać się pracować.
W racając do sprawy w ym iany taboru - jest
to jedna z najtrudniejszych spraw, jakie mnie
czekają. Trudne i skom plikowane procedury
przetargowe oraz długi czas oczekiwania na
ewentualne dostawy nowego taboru - około
Zarządu TW, w którym mam się zajmować
sprawami technicznym i i eksploatacyjnymi.
„R ”: C hyb a nie b ę d z ie to zb yt tatw y
kawałek chleba. W znacznej części tabor
do w ym iany, „ m ia s to ” nie p łaci zb yt
ochoczo na usługi, a trzeba remontować
torowiska, sieć. Sporo pracy,
a na
wszystko może zabraknąć pieniędzy.
„Krzysztof M ordziński” : Jest kilka ważnych
zagadnień, którym i będę się zajm ow ał w
ciągu najbliższych miesięcy. Jednym z nich
je s t m o d e rn iz a c ja i p rz y g o to w a n ie do
w y m ia n y ta b o ru tra m w a jo w e g o , a to
w ym aga dokładnej i sum iennej realizacji
u s ta w y o z a m ó w ie n ia c h p u b lic z n y c h .
T rz e b a ja s n o p o w ie d z ie ć , że o b e c n ie
o b o w ią z u ją c e
p ro c e d u ry
w w ie lu
p rz y p a d k a c h
s p o w a ln ia ją
te m p o
podejm owanych przedsięwzięć. Na jednym
z o s ta tn ic h p o s ie d z e ń Z a rz ą d u b y ła
o m a w ia n a
m .in .
s p ra w a
p iln e g o
w ypracow ania takich metod działania, aby
zam ów ienia publiczne dotyczące dostaw
c z ę ś c i z a m ie n n y c h d la ta b o ru o ra z
e le m e n tó w s to s o w a n y c h w u k ła d a c h
torow ych i sieciow ych, przyśpieszyć. Aby,
o ile jest to możliwe, przewidywać pewne
sytuacje, które m ogą pow stać i w płynąć
negatywnie na w yniki i efekty naszej pracy.
„ R ”: C z a s a m i tru d n o p rz e w id z ie ć
wszystkie takie sytuacje.
„Krzysztof Mordziński” : To fakt, że niektórych
sytuacji nie da się przewidzieć, ale trzeba
robić wszystko, żeby właściwe procedury
uruchamiać jak najszybciej i próbować bez
zbędnej zwłoki załatwiać to, co należy do
TW i co zależy od TW. Mam nadzieję, że
dw óch lat od podpisania umowy. Jednak
p a trz ę na ro z w ią z a n ie te j k w e s tii
optym istycznie i wiem, że będziemy w TW
podejm ować wszelkie możliwe kroki, aby jak
najszybciej - we w spółpracy z właściwymi
organami miejskimi - poradzić sobie z tym
p ro b le m e m . Nie m a m y ju ż czasu, aby
czekać dalej. Nie ma go też społeczeństwo
Stolicy.
Trzeba w spom nieć jeszcze o grupie spraw
związanych z konserwacją, modernizacją.i
budow ą układów torow ych oraz energetyki
s ie c io w e j. P ro b le m ó w i z a g a d n ie ń je s t
dużo, a rozwiązanie wielu
z nich jest
u z a le ż n io n e w p ro s t o d p o s ia d a n y c h
środków finansowych. Sytuacja finansowa
Spółki nie jest zła, ale konieczna jest pewna
pom oc w ładz miasta. Miasto chce dzisiaj,
a b y S p ó łk i z a jm u ją c e się tra n s p o rte m
publicznym jeszcze sprawniej działały, ale
jednocześnie nie ma zbyt dużych środków,
a b y z w ię k s z a ć s ta w k i za w y k o n y w a n e
usługi. Mam je d n a k nadzieję, że i w tej
sprawie coś niedługo drgnie. Ten optymizm
d a je mi c h o c ia ż b y o trz y m a n e o s ta tn io
pism o z Biura N adzoru W łaścicielskiego
U rzędu M iasta S to łe c z n e g o W arszaw y.
Możemy w nim przeczytać, że w dziedzinie
w y m ia n y ta b o ru TW p o w in n y d o k o n a ć
uzgodnień z ZTM i w ypracow ać consen­
su s co d o c h a ra k te ry s ty k i n o w y c h
tram wajów, przew idyw anych cen zakupu
o ra z h a rm o n o g ra m u w y m ia n y . P rzy
o p ra c o w a n iu o s ta te c z n y c h re z u lta tó w
w s p ó ln y c h n e g o c ja c ji
ZTM b ę d z ie
uw zględniał
________
dok.str. 6
f\/
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
Szkoda, że tylko raz w roku jest taki festyn
Teraz, w te p ochm u rne , deszczow e dni
października warto spojrzeć na zdjęcia z przed
miesiąca, a dokładniej z 13 września br. Wtedy
to, w Łazach koto Łochowa na terenie ośrodka
kolonijnego SUS odbyt się kolejny festyn
ZZPKM - Pożegnanie lata.
Piękny, stoneczny dzień, ch o ć na chwilę
p rz y p o m n ia ł ucze stn iko m festynu o
niedaw nych w akacjach, urlopach, czasie
lenistwa i beztroski.
Pierwsi uczestnicy zjechali do Łaz tuż po
godzinie 8 rano. Na terenie ośrodka czekały
już na nich atrakcje sportowe, rekreacyjne,
kulinarne, rozrywkowe. Na dzieci czekały: euro
bangie, m e ch a n iczn y byk, w alki sum o,
pneumatyczne zjeżdżalnie i mnóstwo innych
atrakcji. A kiedy dzieci wyszum iały się na
karuzelach, zjeżdżalniach mogły wziąć udział
w konkursach, zawodach organizowanych
przez harcerzy z H ufca - Ursus. Dużym
zainteresowaniem dzieci cieszyły się konkursy
plastyczne, sp ra w n o ścio w e w typ o w ych
harcerskich grach. Harcerze przez cały czas
trwania festynu w specjalnie wybudowanym z
leśnych żerdzi miasteczku zajmowali sporą
grupę dzieci, dając tym samym ich rodzicom,
czas na w ytchnienie i rozm owy w gronie
przyjaciół, znajomych, z którymi, na co dzień
nie zawsze jest czas zobaczyć się.
Niemal każdy znalazł cos dla siebie. Dzieci
mnóstwo atrakcji, dorośli miłą taneczną muzykę
g ra n ą na przem ia n przez trzy kapele.
Niewątpliwą atrakcją muzyczną był prosto ze
słowackich Pienin zespół góralski, grający wiele
znanych także Polakom ludowych pieśni.
Oczywiście nie zabrakło tradycyjnego „Góralu,
czy ci nie żal”, który na życzenie publiczności
byt kilkakrotnie grany. W przerwach występów,
góralska kapela
na
życzenie
p r z y g r y w a ła
in d y w id u a ln ie
przy
suto
z a s ta w io n y c h
s t o ł a c h
uczestników.
Sporo skocznej i
tanecznej muzyki,
któ ra
po rw a ła
niemal wszystkich
do
tańca,
zaprezentow ała
k a p e l a
„Łochow ianie” z
Ł o c h o w a .
Zaprezentowane
p rze b o je
z
lat
s z e śćd zie sią tych
i
siedemdziesiątych zachęciły do zabawy starszą
część uczestników, przypom inając im ich
młode lata.
Dla
nieco
m łodszych
p rzyg ryw a ła do
tańca i do słuchu
kapele disco-polo
z Łochowa.
Jednym słowem,
TW oraz ZTM. Swoją obecnością zaszczycili
festyn: Dyrektor ZTM - Robert Czapla, Prezes
MZA - Roman Podsiadły, Prezes TW - Krzysztof
Karos, Członek Zarządu TW - Maciej Jóźwik,
Prezesi SUS Włodzimierz Wożniak i Andrzej
S te lm a ch o w icz, P rze w odniczący innych
Związków Zawodowych działających w MZA i
TW, kadra kierownicza obu spółek. Zaproszeni
g o ście ja k rów nież u cze stn icy festynu
dziękowali organizatorom za profesjonalne i na
wysokim poziomie zorganizowanie festynu. W
rozmowach podkreślali również, że szkoda, iż
tylko raz w roku odbyw ają się tak udane
imprezy. Powinno być ich znacznie więcej, ale
niestety, pochłaniają znaczne środki finansowe,
a te nie zawsze są w dostatecznej ilości.
Ciepła, słoneczna pogoda, miła atmosfera
zachęcały do pozostania jak najdłużej na
terenie gościnnego ośrodka SUS w Łazach,
lecz niestety wszystko, co dobre i miłe, szybko
się kończy. Z nieukrywanym sm utkiem w
oczach i niedosytem w późnych godzinach
popołudniowych, pełni wrażeń, powrócili do
Warszawy uczestnicy festynu, obiecując na
pożegnanie organizatorom , że na pewno
wa c h l a r z
zaprezentowanych
melodii zadowolił
w szystkich , co
z g o d n i e
p o tw ie rd za li w
ro zm ow ach
z
o rg a n iz a to ra m i
festynu. A organizatorzy pośród wielu innych
atrakcji zapewnili wszystkim dzieciom paczki
ze słodyczami, a dla wszystkich uczestników
poczęstunek z wybornego bigosu i pieczonej
kiełbaski. Organizatorzy zaprosili również do
udziału wfestynie dzieci z Domu Dziecka „Julin”
w Kaliskach koło Łochowa, którym od kilku lat
opiekuje się także przy innych okazjach,
ZZPKM.
Sporo emocji dostarczyły zawody sportowe
organizowane dla dzieci i dorosłych. Turniej
pi ł kar ski
zorganizowany z
„ c z w ó r e k
p iłk a r s k ic h ”
reprezentujących
różne zakłady TW
i MZA w y g ra ła
b e z a p e la c y jn e
drużyna z zakładu
R
1
1
„Kleszczowa” .
Na
festyn
zaproszono
ró w n ie ż kadrę
kierowniczą MZA i
powrócą tu za rok na tak wspaniałą i pyszną
zabawę.
Jednym słowem, organizatorzy i uczestnicy,
ocenili festyn na „piątkę” z plusem.
Korzystając z okazji, za pośrednictwem gazety,
o rg a n iz a to rz y fe styn u Zarząd ZZPKM
serdecznie dziękuje kierowcom, przewożącym
uczestników za bezinteresowną, kosztem
swego wolnego czasu pracę, koleżankom i
ko le g om z K om isji S o cjalnej ZZPKM za
p rz y g o to w a n ie
paczek
dla
dzieci,
nadzorowanie imprezy, a w szczególności
Spółdzielni Usług Socjalnych, która udostępniła
o śro d e k w Łazach i p rzyg o to w a ła dla
u cze stn ikó w p o c zę stu n e k. S pecjalne
podziękowania dla harcerzy z Hufca - Ursus
za organizację imprez dla dzieci uczestników i
prace porządkowe po festynie. Podziękowania
należą się również wszystkim pozostałym,
którzy aktywnie i bezinteresownie uczestniczyli
w organizacji imprezy, jak również w trakcie jej
trwania i po zakończeniu.
A swoją drogą - spotkamy się już za niecały
rok.
Wiwo
13.09.2003 r.
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
5
Ju ż niedługo „Tramwaje Warszawskie” ... - dok ze str. 1
m ilio n ó w z ło ty c h . P ow yższe p ro g ra m y
związane są z rozwojem linii tramwajowych
z g ło s z o n y c h p rze z nas. D o d a tk o w o
zgło siliśm y jeszcze m odernizację 3 pętli
tra m w a jo w y c h .
D w ie,
w ią ż ą
się
bezpośrednio z trasą Banacha - Gocławek.
S zczególnie zależy nam na m odernizacji
p ę tli na G o c ła w k u , by s tw o rz y ć z niej
nowoczesną, wielofunkcyjną pętlę, na której
można by było połączyć ruch tramwajowy
z autobusowym. Z kolei modernizacja pętli
na B a n a c h a , w d u ż e j m ie rz e je s t
u z a s a d n io n a ty m , że po re a liz a c ji
m o d e rn iza cji u licy G róje ckie j, w rejonie
P lacu N a ru to w icza b ędzie o g ra n ic z o n a
nasza pętla o jeden tor na rzecz poszerzenia
jezdni.
Jest
ró w n ie ż
w
p la n a c h
m ia s ta
w ybudow anie w najbliższym okresie linii
tra m w a jo w e j łączą ce j ulicę P u ła w ską z
W ilanowem w zdłuż ulicy Sobieskiego. To
p o z w o liło b y , w d a ls z y c h p la n a c h , na
w y b u d o w a n ie c a łk o w ite j o b w o d n ic y
zach o d n ie j od B em ow a aż po W ilanów ,
której częścią byłby odcinek łączący pętlę
B anacha z ulicą Puław ską poprzez Pole
M o k o to w s k ie , np. tu n e le m c z y lin ią
naziemną. Są już takie koncepcje i trzeba
dodać, że bardzo wysoko oceniane przez
fa c h o w c ó w z w ią za n ych z k o m u n ik a c ja
miejską, którzy badali i analizowali problemy
rozwoju kom unikacji tramwajowej w W-wie.
J e s t ró w n ie ż ro z w a ż a n a k o n c e p c ja
w ydłużenia linii tram w ajow ej od pętli na
Żeraniu w zdłuż ulicy Modlińskiej do nowych
o s ie d li na T a rc h o m in ie . J e d n a k je j
w y b u d o w a n ie , to są d u ż e ko szty.
P roblem em m oże być je j p rze b ie g nad
K a n a łe m Ż e ra ń s k im . J e d n a k je s t to
w ykonalne i trzeba brać pod uwagę również
tę możliwość. W przyszłości planowane jest
p o łą c z e n ie p o p rz e z M o st P ó łn o c n y T archo m in z ul. M a rym o n c ką i w ęzłem
Młociny a dalej metrem z Centrum W-wy. Dla
m ieszkańców Tarchomina dojazd do Cen­
trum, na pewno skróciłby się o połowę, jak
nie o więcej.
„R ozd ro ża”: To są plany na najbliższą
przyszłość, która zapow iada się dość
o p ty m is ty c z n ie . W ię c e j k ilo m e tró w
torowisk, to więcej tramwajów, szybkiej
miejskiej komunikacji. Więcej tramwajów,
to w ię c e j p racy n ie m a l dla k a żd e g o
pracownika firmy. To przyszłość, a jak
wygląda dzisiejsza rzeczywistość. Tabor
jest już trochę wysłużony, część trzeba
wymienić na nowy. Czy będą w tym roku
lub n ajb liższej rzeczyw istości zakupy
nowego taboru?
„K rz y s z to f K a ro s” : J e s t to d z is ia j nasz
największy problem , ponieważ posiadany
przez nas tabor w blisko połowie jest już
z a m o rty z o w a n y . N a lic z a n a p rz e z nas
amortyzacja od wartości taboru, wyniesie w
tym roku 23 miliony złotych. Jest to bardzo
mała kwota, aby kupić nowe wagony, z tzw.
najwyższej półki - te najnowocześniejsze.
W ysta rc z y ła b y na z a ku p je d y n ie trze ch
w a g o n ó w , a m a m y d o w y m ia n y 326
w a g o n ó w . G d y b y je z a m ie n ić na 30
m etrowe, przegubow e, n iskopodtogow e,
wówczas m oglibyśm y m ówić o zakupie 160
wagonów.
„R ” : M o ż e le p ie j k u p ić , te ta ń s z e
„Delfiny”?
„K rzysztof K aros” : „D e lfin y ” spraw dziły się
w W -wie. My ja k o TW, je s te ś m y z nich
zadow oleni. Naszą o pinię podzielają także
p a s a ż e ro w ie . P o s ia d a n e ś ro d k i n ie
pozw alają na tzw. „fa je rw e rki” , czyli duży
z a ku p n o w e go ta b o ru , k tó ry s p e łn ia łb y
w szystkie nasze oczekiwania. Trudno w tej
chw ili pow iedzieć czy „m ia s to ” w spom oże
S półkę w zakupie now ego taboru, a bez
tej po m o cy niewiele zrobim y. Niestety, nie
udało się nam przed przekształceniem w
S półkę d o konać zakupów, jak zro b iło to
MZA. G łów nie z p o w odu składania przez
d o s ta w c ó w w p rz e ta rg a c h n ie w a ż n y c h
ofert. W yglądało to, ja kb y dostaw cy chcieli
nas
p rz e c z e k a ć .
O d b ito
s ię
to
niekorzystnie na obu stronach, a na nas
n a jb a r d z ie j. W w y n ik u te g o p ro c e s
w y m ia n y tra m w a jó w z o s ta ł p ra k ty c z n ie
w s trz y m a n y na m in .3 la ta . W c h w ili
o b e c n e j tr w a ją w S p ó łc e p ra c e n a d
s tw o rz e n ie m
w ie lo le tn ie g o
p la n u
inw estycyjnego, na co najm niej 5 - 7 lat
do 2010 roku. Ten plan musi uw zględniać
k w e s tie fin a n s o w e i k w e s tie u ż y tk o w e
z a ró w n o d la p a sa ż e ró w , ja k i d la TW,
naszych pracow ników , m otorow ych. Jest
to b a rd zo tru d n e z a d a n ie . W tej ch w ili
zaczynam y
d y s k u s ję
z
naszym i
partneram i: z ZTM, Biurem Kom unikacji,
Biurem Inw estycji, B iurem N adzoru, tak
żeby m ożna było o pracow ać optym alny i
realny plan. Jak będziem y mieli ustalone,
jakie tram w aje mam y kupić, będzie można
zacząć realizow ać plan. N iekorzystne jest,
że na tra m w a j n is k o p o d ło g o w y trz e b a
cz e k a ć od 20 d o 24 m ie s ię c y od d n ia
p o d p is a n ia u m o w y . Z d a je m y s o b ie
sprawę, że bez zasilenia zew nętrznego, w
ty m e w e n tu a ln ie z U n ii E u ro p e js k ie j,
realizacja pożądanych w ielkości dostaw
będzie niem ożliwa.
Na szczęście wzrasta we władzach miasta
świadomość, iż TW są niedoinwestowane i
brakuje pieniędzy na odtw orzenie taboru.
My swoją drogą deklarujemy, że będziemy
w s p ó ln ie z m ia s te m ro z w ija ć s ie ć
tramwajową.
„R”: Sporo emocji wśród motorowych i
pracowników TW wzbudziły na mieście
tra m w a je „s o ló w k i”, że nie s p e łn ia ją
swojego zadania, a czasam i wręcz, są
utrudnieniem.
„K rz y s z to f
K a ro s ” :
Ja
„S o ló w k i”
tra k to w a łb y m na ra z ie na z a s a d z ie
eksperymentu, pewnej ciekawostki. Sam jak
widzę na ulicy taki pojedynczy tramwaj, to
m am m ieszane uczucia. Jednak była to
m ie d z y in n y m i d e c y z ja ZTM -u, by ta ki
eksperym ent przeprow adzić. P racow nicy
m o g ą się n ic z e g o nie o b a w ia ć ta k ze
w zg lę d ó w te chnicznych jak i innych. Na
razie obserwujemy i nie mamy negatywnych
sygnałów. U m ówiliśm y się z ZTM-em, że
s k u p ia m y się w n a s z y c h o c e n a c h na
spraw ach e ksp lo ata cji tram w aju, czy są
p ro b le m y o rg a n iz a c y jn e , te c h n ic z n e ,
b e z p ie c z e ń s tw a
m o to rn ic z y c h
itp.
Natomiast ZTM chce się skupić na odbiorze
przez pasażerów „s o ló w e k ” . Czy je st to
trafna decyzja czy nie itd.
„R ” : J a k d łu g o b ę d z ie tr w a ł ten
eksperyment?
„K rzyszto f K aros” : Do ko ń ca te g o roku.
C zy i k ie d y i w ja k im z a k re s ie b ę d ą
p o d e jm o w a n e próby, d e c y z je ZTM -u o
w iększej ilości w a g o nó w p o je d yn czych ,
tru d n o mi w te j c h w ili p o w ie d z ie ć . Z
n a s z e g o p u n k tu w id z e n ia nie je s t to
najlepsze rozw iązanie. Jeżeli popraw i to
czę sto tliw o ść kursow ania a m y zyskam y
d o d a tko w e wzkm, to w ów czas jesteśm y,
za, ale na razie tru d n o coś pow iedzieć.
Na ra z ie o b s e rw u je m y i w y c ią g a m y
s to s o w n e w n io s k i.
D la n a s je s t
najw ażniejsze, a byśm y nie tra cili rynku a
stale go pow iększali ilo ścią usług i wzkm.
Jak na razie je ste śm y ew enem entem w
skali kraju, ale także i w E uropie, że w
ciągu o sta tn ich 10 lat n o to w aliśm y stały,
s y s te m a ty c z n y
w z ro s t
zadań
p rz e w o z o w y c h . D z ie s ię ć la t te m u
m ie liśm y niecałe 40 m ilio n ó w w zkm . Dziś
m am y 48,6 m iliona wzkm . Liczym y, iż te
z a d a n ia nie b ę d ą się z m n ie js z a ły , że
m oże ju ż m ija zagrożenie zm niejszaniem
zadań, że być m oże uda się nam w ejść
na dzienny poziom ponad 710 pociągów .
D odatkow o trzeba sobie zdaw ać sprawę,
że
w a rs z a w s k ie
s ta n d a r d y
ko m u n ika cyjn e 6,6 o so b y na m2, daleko
są o d e u r o p e js k ic h , g d z ie n o rm y
za kła d ają max 4 o so b y na m2. M usim y
d ą ż y ć d o e u ro p e js k ic h s ta n d a r d ó w ,
w ów czas
w z ro ś n ie
szansa
na
p r z y c ią g n ię c ie lu d z i d o k o m u n ik a c ji
m ie js k ie j i zre z y g n o w a n ia przez n ich z
w ła sn ych pojazdów.
„R”: TW jeszcze nie przedstawiły planu
finansowego. Kiedy będziemy mogli go
poznać?
„K rz y s z to f K a ro s ” : N ie m a m y je s z c z e
z a tw ie rd z o n e g o pla n u fin a n s o w e g o na
2003 r. Myślę, że jak będzie zatw ierdzony
i p rz y ję ty p rz e z w ła d z e m ia s ta te n
w ie lo le tn i plan inw e stycyjn y, to później
b ę d z ie m o ż n a s z y b c ie j o p ra c o w y w a ć
bieżące plany roczne. Bieżący plan jest
praktycznie przyjęty przez Zarząd i złożony
do w ładz miasta. Myślę, że na początku
p a ź d z ie rn ik a z o s ta n ie p rz y ję ty p rze z
w s z y s tk ie s tro n y . W ó w c z a s b ę d z ie m y
m ogli porozm aw iać o je g o szczegółach i
w y ja ś n ić w s z e lk ie w ą tp liw o ś c i, k tó re
ew entualnie m oże m ieć załoga.
dok.str. 6
6
V IV
Gazeta ZZPKM
dok.ze str. 3
o c z y w is ty fa k t rz u to w a n ia cen za k u p u
taboru na wysokość stawki za wzkm, którą
s tro n y u z g o d n ią w z a k u p ie u s łu g
św ia d czo n ych przez TW. TW o p ra c u ją
następnie wariant lub warianty wieloletniego
p la n u
g o s p o d a rc z e g o ,
z a w ie ra ją c e
p la n o w a n e in w e s ty c je ze w s k a z a n ie m
źródeł ich finansowania (stawka za wzkm,
źró d ła w łasne i ob ce ). K ońcow a w ersja
pla nu g o s p o d a rc z e g o b ę d zie p o d d a n a
p ro c e d u rz e z a tw ie rd z e n ia p rze z m .st.
W arszaw ę, a z a tw ie rd z o n y plan b ę d zie
s ta n o w ił
p o d s ta w ę
u ru c h o m ie n ia
niezbędnych procedur wykonawczych.
Taki zapis daje szansę na realizację nowych
planów inwestycyjnych.
„R”: Czyli jednym słowem sporo pracy, a
od czego chce Pan zacząć?
„K rz y s z to f M o rd z iń s k i": W p ie rw s z e j
kolejności muszę dobrze poznać podległy
mi pion w TW,
w tym problemy, z
którym i borykają się je d n o stki i kom órki
organizacyjne. Żadnych spraw związanych
z ważnymi dla TW zagadnieniami nie będę
odkładał na później.
W chwili obecnej można zauważyć wstępne
o fe rty
od
p ro d u c e n tó w
ta b o ru
tra m w a jo w e g o , z p e w n y m i n o w y m i
możliwościami finansowania. W niektórych
p rz y p a d k a c h p o z w a la ją o n e na nie
w y d a tk o w a n ie od razu p e łn e j kw o ty,
przeznaczonej na zakup wagonów. Mamy
rów nież propozycję d otyczącą próbnych
ja z d
po
W a rs z a w ie
tra m w a jó w
niskopodłogow ych, którą jedna z firm chce
realizować jeszcze na jesieni tego roku. Inne
firm y chcą jeszcze w tym roku zaangażować
się m o cniej w dzia ła n ia m a rke tin g ow e i
sondażowe.
„R”: Czy m oże Pan zd rad zić, jakie to
firmy?
„K rzysztof M ordziński” : Znani producenci
wagonów tramwajowych, a więc Bombardier,
Siemens
i Alstom oraz nowy: Stadler. Ta
ostatnia - szwajcarska - firma chce wejść na
polski rynek i niedługo będziemy gościli jej
oficjalną delegację. Firma pragnie rozmawiać
z władzami Warszawy, a także z TW, co być
może zaowocuje w przyszłości korzyściami przede wszystkim dla mieszkańców Warszawy.
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
„R”: Czyli jednym słowem czeka Pana
sporo pracy, ale widzi Pan jednocześnie
w niej sporo optymizmu i realną, stabilną
przyszłość dla TW.
„Krzysztof M ordziński” Mam taką nadzieję i
myślę, że za kilka miesięcy, gdy umówimy
się na k o le jn ą ro z m o w ę , b ę d ę m ó g ł
p o c h w a lić się ja k im iś s u k c e s a m i. Nie
o s ią g n ie się ich in a cze j, niż w ś cisłym
w sp ó łd zia ła n iu Z arządu z p racow nikam i
firmy - począwszy od kadry kierowniczej, aż
Gazeta ZZPKM
po
p ra c o w n ik ó w
na
w s z y s tk ic h
s ta n o w is k a c h
ro b o tn ic z y c h .
Z
dotychczasowych moich obserwacji wynika,
że z tą załogą można zrobić wiele dobrego.
„R”: A zatem życzym y Panu w imieniu
n a s zy c h
c z y te ln ik ó w
sukcesów
za w o d o w y c h i m am y n a d z ie ję , ze
n ie d łu g o s p o tk a m y s ię p o n o w n ie i
porozmawiamy na inne tematy.
Not. Wiwo
W-wa 1.10.2003 r.
Do Redakcji wpłynął list...
S taram y się b y ć gazetą w ia ry g o d n ą ,
p o le g a ją c ą
na
s p ra w d z o n y c h
inform acjach. Niestety, nie zawsze się
nam do końca udaje. Czasami w kradają
s ię
pew ne
n ie ś c is ło ś c i
n ie do m ów ien ia. D latego ce n im y s o b ie
w s z e lk ie
uwagi
k ry ty c z n e
s p r o s to w a n ia , k tó re z a w s z e p o
s tw ie rd z e n iu fa k tó w za m ie s z c z a m y .
Czasami, n iektóre uw a gi i sprostow ania
nie są zbyt przekonyw ujące, ale naszym
o b o w ią z k ie m je s t ic h z a m ie s z c z e n ie
bez kom entarzy, c o czyn im y p on iże j.
Kom entarze w tym p rzypadku pozostają
je d y n ie p o s tro n ie czytelników .
Do R e d a k c ji w p ły n ą ł lis t z p ro ś b ą o
zamieszczenie. P oniżej treść listu.
Warszawa 18.09.03
Redakcja Gazety ZZPKM „R ozdroża"
\N n u m e rz e 7 g a z e ty „R o z d ro ż a z
sierpnia 2003 roku, został zam ieszczony
artykuł, w którym p ra c o w n ik O ddziału
„ R e d u to w a ” W ło d z im ie rz K a ż m ie rs k i
m iał kilka uw ag i spostrzeżeń odnośnie
kosztów p o g o to w ia technicznego oraz
organizacji p ra c y Tatry.
P r a c o w n ic y
D z ia łu
T ra n s p o rtu
m ieszczącego się przy Słow ackiego 45a
są zainteresow ani na podstaw ie, jakich
d a n y c h Pan K a ż m ie rs k i o z n a jm iI
wszystkim p ra co w n iko m MZA i TW, że
koszt je d n e j g odziny Tatry w ynosi 700 zt.
Faktyczny koszt za usługę kształtuje się
na poziom ie 125 za godzinę. W artykule
został on zawyżony „je d yn ie " o 560 %.
N iepraw dą jest, też stw ierdzenie, że w
p rz y p a d k u a w a r ii a u to b u s u , na
p o g o to w ie te c h n ic z n e - Tatrę, trzeba
oczekiw ać o d 4 do 5 godzin.
W związku z powyższym przeanalizowano
dokum enty źródłow e, przeprow adzono
rozm ow y z kierow cam i i dyspozytoram i
D zia łu Transportu, o ra z s p ra w d z o n o
u z y s k a n e in fo r m a c je u n a s z e g o
g łó w n e g o d ysponenta, czyli w D ziale
N adzoru R uchu, któ ry nie otrzym yw ał
żadnych skarg o d p ra cow n ikó w TW lub
MZA i nie stw ierdził tak rażąco dłu gich
okresów oczekiwania na holowanie.
W p rz y s z ło ś c i za nim a rty k u ł zo sta n ie
w y d ru k o w a n y ,
p r o p o n u je m y
p ra c o w n ik o m r e d a k c ji s p ra w d z ić
in fo r m a c je
podaw ane
p rz e z
rozm ów ców, g dyż m ogą one p odw ażać
pra w d ziw ość p ozo stałe j czę ści gazety.
P ro s im y
o
s p ro s to w a n ie
n ie p r a w d z iw y c h
in f o r m a c ji
w
n a jb liż s z y m
n u m e rz e „R o z d ro ż y ,
poniew aż są one bardzo krzywdzące dla
o s ó b o b s łu g u ją c y c h Tatry i c a łe g o
Działu Transportu.
P odpisano
Szef Utrzymania Taboru
Zbigniew Adamski
Ju ż niedługo „Tramwaje Warszawskie” ... - dok ze str. 5
„R”: W ostatnim n um erze „R ozd ro ży”
z a p ro p o n o w a liś m y , aby TW p o d ję ły
d o d a tk o w ą
d z ia ła ln o ś ć ,
p oza
p rze w o zo w ą . M y ś lę tu ta j o w a g o n ie
restauracyjnym. Jakie są zapatrywania
Zarządu TW na naszą propozycję?
„Krzysztof Karos” Omawiając na jednym z
posiedzeń Rady i Zarządu działania w zakresie
m arketingow ym a d o kła dn ie j w zakresie
p o p ra w y w ize ru n ku firm y ro zw a ża liśm y
ró w nież kw estię u ru c h o m ie n ia tzw. lin ii
clubingowej w czasie weekendów. Wówczas
nie zostały jakieś wiążące kwestie ustalone.
Mam nadzieję, że do tego tematu powrócimy
i ponow nie rozważym y. Liczę na pom oc
R e d a kcji „R o z d ro ż y ” w tej s p ra w ie , że
d o p ro w a d z im y d o sp o tk a n ia i dysku sji.
U w ażam , że je s t to te m a t, k tó ry m oże
przynieść dodatkowe pieniądze, a zarabiać
trzeba na wszystkim. Myślę, że trzeba jak
najszybciej w yzw olić w śród pracow ników
świadomość, że muszą szukać wspólnie z
nami nowych możliwości zarobienia pieniędzy
nie tylko dla siebie, ale i dla firmy. Więcej
pieniędzy w firmie to jej rozwój, dodatkowe
zatrudnienie, a nie widmo kolejnych zwolnień.
Chciałbym, aby wśród załogi powstał swego
rodzaju „głód na poszukiwanie nowych form
zarabiania pieniędzy” . Pierwsze symptomy już
są, ale jeszcze nieśm iałe i sporadyczne.
Chciałbym podkreślić, że wszelkie inicjatywy
pracowników, organizacji związkowych są
zawsze bardzo mile widziane przez Zarząd TW
i Radę Nadzorczą TW. Każda z nich będzie
przedyskutowana i skierowana do realizacji,
jeśli przyniesie konkretne wymierne efekty
ekonomiczne, gospodarcze. Myślę, że jak
podejmiemy szeroki dialog na temat rozwoju
firmy, możliwości dodatkow ego zarabiania
p ie n ię d zy, ta kże z d z ia ła ln o ś c i poza
podstawowej, przewozów, to uda się nam
w s p ó ln ie ro z w ią z a ć w ie le o b e c n y c h i
przyszłych problemów. Liczę na załogę TW.
Not. Wiwo
W-wa 01.10.2003 r.
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
7
Obradował Zarzad ZZPKM
W d n iu 1 9 .0 9 .2 0 0 3 ro k u w s ie d z ib ie
S półdzielni Usług S ocjalnych (SUS) przy
Wale Miedzeszyńskim 391 po raz pierwszy
po w akacjach s p o tka ł się na roboczym
posiedzeniu Zarząd ZZPKM.
Na w stępie, przed rozp o czę cie m obrad
P rz e w o d n ic z ą c y
Z ZP K M
W a ld e m a r
D o m in ic k i
s e rd e c z n ie
p o d z ię k o w a ł
c z ło n k o m
Z a rz ą d u
za
a k ty w n e
i
bezinteresow ne uczestnictw o w pracach
Komisji Wyborczej, jak i samych wyborach
d o R ady N a d z o rc z e j w T ra m w a ja c h
W arszaw skich. Jedn ocze śn ie p o p ro sił o
przekazanie podziękowań dla pozostałych
członków komisji, którzy nie mogli być, ze
względu na obowiązki służbowe, w dniu 19
w rz e ś n ia w s ie d z ib ie S U S. W sw ym
w y s tą p ie n iu P rz e w o d n ic z ą c y ZZPKM
p o d z ię k o w a ł
ró w n ie ż
w s z y s tk im
związkowcom za aktywne uczestnictwo w
w yborach i tym samym podkreślenie siły
Związku i jego roli, jaką zajm uje w firm ie
Tram w aje W arszaw skie. W zakończeniu
swego wystąpienia poprosił zebranych, a za
ich pośrednictw em pozostałych członków
Związku, o równie aktywne uczestnictwo w
wyborach do Rady Nadzorczej w MZA.
W porządku obrad w punkcie pierwszym
podsum owano festyn ZZPKM w Łazach w
dniu 13 września br. Stwierdzono, że festyn
został zorganizow any na bardzo dobrym
poziomie, a jego uczestnicy po raz kolejny
m o g li m iło s p ę d z ić je d e n z o s ta tn ic h
ciepłych i słonecznych dni lata. Świadczą o
tym opinie uczestników, którzy stwierdzili,
że o s ta tn i fe s ty n byt c ie k a w s z y od
p o p rze d n ie g o z w iększą ilością atrakcji,
które m ogły zadow olić nawet najbardziej
wybrednych. Prezes w imieniu Zarządu jak
rów nież p o z o s ta ły c h c z ło n k ó w Zw iązku
serdecznie podziękow ał Prezesom SUŚ za
u d o s tę p n ie n ie te re n u , ja k ró w n ie ż
z o rg a n iz o w a n ie
p o c z ę s tu n k u
d la
u c z e s tn ik ó w fe s ty n u . P ro s ił ró w n ie ż o
przestanie podziękowań kierowcom, którzy
w tym dniu, kosztem swego wolnego czasu
i b e zin te re so w n ie o b s łu g iw a li a u to b u sy
dowożące uczestników festynu z Warszawy
do Łaz i z powrotem.
Jednym z kolejnych punktów posiedzenia
b y ło p o d s u m o w a n ie w y b o ró w do Rady
Nadzorczej w TW.
Jak za p e w ne w s z yscy w ie d zą do Rady
N a d z o rc z e j
w szedł
zdecydow aną
w ię kszo ścią o d d a n ych , w ażnych głosów,
czło n e k ZZPKM K rzysztof Tom aszewski.
Z a rz ą d z a p o z n a ł s ię z in fo r m a c ją o
p rz e b ie g u w y b o ró w , ilo ś c ią o d d a n y c h
g ło só w w p o szcze g ó ln ych zakładach TW.
W y b o ry p r z e b ie g ły w s p o k o jn e j i
w yw ażonej atm osferze. Nie stw ierdzono
żadnych naruszeń re g u la m in u w yborów ,
ja k
r ó w n ie ż
żadnych
p ro te s tó w
u n ie w a ż n ia ją c y c h
p r a w id ło w o ś ć
p rz e p ro w a d z o n y c h
g ło s o w a ń .
W
zakończeniu o m a w iania punktu w ystą p ił
z p o d z ię k o w a n ia m i za o d d a n e g ło s y i
p o p a rc ie K rz y s z to f T o m a s z e w s k i. W
sw ym krótkim w ystą p ie niu stw ierdził, ze
postara się nie zaw ieść u dzie lon ego mu
zaufania i w łoży ja k najw ięcej w ysiłku w
p ra ca ch Rady, a b y p iln o w a ć in te re só w
Z w ią z k u i je g o c z ło n k ó w w firm ie TW.
Je d nocześnie życzył koledze Januszow i
S a ko w skie m u , k a n d y d a to w i z ram ien ia
Z ZP K M d o R ady N a d z o rc z e j w M ZA,
ró w n ie d u ż e g o p o p a rc ia w w y b o ra c h i
po d o b n e j w ygranej.
W je d n y m
z o s ta tn ic h
p u n k tó w
posiedzenia Zarządu, o m ów iono bieżącą
d z ia ła ln o ś ć S U S . W -ce P re z e s SUS
A ndrzej S te lm a ch o w icz p o in fo rm o w a ł o
letniej akcji i jej w ynikach, stw ierdzając, że
te g o r o c z n e
la to
pod
w z g lę d e m
w ykorzystania bazy należało do udanych,
m ając jednocześnie nadzieję, że w okresie
je s ie n n y m i z im o w y m n ie z a b ra k n ie
c h ę tn y c h do k o rz y s ta n ia z w cza só w w
o ś ro d k a c h
SUS.
J e d n o c z e ś n ie
p o in fo rm o w a ł z e b ra n y c h , a za ich
pośrednictw em prosił o przekazanie, iż od
dnia 23.09.2003 roku m ożna odbierać w
s ie d z ib ie SUS k a rty s ta łe g o k lie n ta
upoważniające do korzystnych zniżek przy
w y k u p ie k o le jn y c h u s łu g i w cza só w w
ośrodkach SUS. O kartę m ogą ubiegać się
wszyscy, którzy w tym roku skorzystali z
w czasów w ośrodkach SUS.
Kolejne posiedzenie Zarządu zaplanowano
w drugiej połowie października.
Not.wiwo
19.09.03 r.
Ust otwarty Edmunda Milewskiego do Zenona Kopyścińskiego-przewodniczacego
Z .Z Niezależnego Zw iązku Zawodowego Kierowców przy M .Z .A w Warszawie.
Szanowny Kolego z uwagą Przeczytałem
T w ój w y w ia d p ra s o w y s ta n o w ią c y ja k
mniemam wstęp do ubiegania się o jedno z
miejsc w Radzie Nadzorczej naszej firmy, a
że s k ie ro w a łe ś go d o c z ło n k ó w i
sym patyków w.w związku, więc i do mnie.
C h o cia ż nie je ste m je g o c z ło n k ie m , to
jednak sam fakt, że w spółtworzyłem go z
k o le g a m i,
k ie d y Ty je g o
obecny
przew odniczący nie miałeś o tym pojęcia
.sta w ia m nie w rzę d zie g o rą c y c h je g o
sym patyków, którzy z uwagą śledzą tok
działalności związkowej.
Teraz korzystając z uprzejmości kolegów z
in n ych Z w ią zkó w d z ia ła ją c y c h w MZA,
po dobnie jak Ty odpow iem co sądzę na
temat twojej kandydatury na łamach prasy
związkowej.
Na w stępie postawię krótkie , precyzyjne
stwierdzenie: Byłoby wielką krzywdą dla
nas szeregow ych pracow ników M.Z.A
gdybyś jakimś cudem został wybrany do
Rady Nadzorczej naszej firmy!
A te ra z d la p e łn ie js z e j ja s n o ś c i te g o
stw ie rd ze n ia p ostaram się go p o k ró tc e
uzasadnić, aby było to zro zu m ia łe dla
niezorientowanych w temacie.
Zenku, kiedy rozpoczynaliśm y z kolegami
d z ia ła ln o ś ć
z w ią z k o w ą
sam
z a p ro p o n o w a łe m Twą k a n d y d a tu rę na
przewodniczącego N.Z.Z.K. widząc w Twojej
osobie człowieka m ogącego zrobić dużo
d o b re g o d la w s p ó łp ra c o w n ik ó w . Czy
pam iętasz jakie staw ialiśm y sobie w tedy
cele? Były szlachetną ideologią zmierzającą
d o p o p ra w y w a ru n k ó w
pra cy, je j
b e z p ie c z e ń s tw a
i
p o s z a n o w a n ia
pracownika (w tym w ypadku kierowcy) za
jego trud w łożony w wykonywaną pracę.
Ze wzruszeniem jeszcze dziś wspominam
drobne postępy i osiągnięcia w działalności
zw ią zk o w e j- nasze w s p ó ln e ro b o tn ic z e
su k c e s y , k ie d y c a ły za rz ą d z g o d n ie z
w cześniejszym i ustaleniam i koncentrował
się na lu d z k ic h sp ra w a c h d o ty c z ą c y c h
w a ru n k ó w p ra c y na n a szym p o d w ó rk u
zawodowym .
Ale cóż w życiu jak w piosence „nic nie może
wiecznie trw ać” i my jako grupa stanowiąca
m onolit zaczęliśmy szwankować. Jaka była
przyczyna tego, że po około 1,5 do 2 lat
zaczęło w „naszych trybach” coraz mocniej
zgrzytać?
D la
m n ie
odpowiedź jest oczywista -ODERW AŁEŚ
SIĘ OD LUDZI.
Z a c z ą łe ś tra k to w a ć z w ią z e k ja k sw ó j
prywatny folwark. Sam decydo-wałeś o tym
co słuszne, a co nie warte pietruszki. Ze
s m u tk ie m z a c z ą łe m d o c h o d z ić do
przekonania, że zamiast w spólnego dobra
zacząłeś szukać własnych korzyści (premie,
organizacja wypoczynku dla pracowników).
Czy pamiętasz nasze rozmowy, w których
p ró b o w a łe m p rz e k o n a ć C ię , że ta k
p o s tę p o w a ć się nie g o d z i, bo lu d z ie
odbierają to jako wstrętne i obrzydliwe . Do
dziś zastanawiam się jak można było być
obojętnym na tego typu uwagi. Obojętnym
tak do końca to Ty nie byłeś , bo przecież
zacząłeś w yraźnie d ysta n sow ać się ode
m n ie ja k o n ie w y g o d n e g o - za d o b rz e
poinform atowanego współpracownika.
Z a c z ą łe ś n is z c z y ć im ie n n ie na m nie
w ystaw iane zaproszenia, nie inform u jąc
mnie o tym sam jeżdżąc do dyrekcji, choć
oficjalnie zarząd związku to właśnie mnie
d e le g o w a ł do tej p ra c y ( d o ty c z y prac
Z akładow ej Kom isji S ocjalnej M .Z.A. na
S enatorskiej).
Potem doszedłeś do wniosku, że związkowa
kom isja integracji źle się spraw uje i sam
postanowiłeś ją zastąpić z zespołem przez
siebie dobranym,
________
dok.str. 8
8
Vr v
Gazeta ZZPKM
Ust otwarty - cd...
chociaż poprzedniej praworządnie wybranej
przez K rajow y Zjazd D elegatów nikt nie
rozwiązał.
A dalej patrząc nastąpiły posunięcia, które
m iały na celu stw orzenie „n im b u „ o nie
z a s tą p ie n iu C ie b ie w n ic z y m p rz e z
kogokolwiek. Wszelkiego rodzaju szkolenia,
które się odbywały dla potrzeb związku do
czasu m ojej o b e c n o ś c i d o ty c z y ły ty lk o
Ciebie, no może nie tylko Ciebie, bo czasami
forsow ałeś po gląd , że na koszt związku
należy szkolić ludzi z poza związku, którym
z kolei związek płacił za świadczone usługi
( czy to nie jest paradoksalne zjawisko?).
Czas upływał i przynosił nowe zaskakujące
e fe kty. Bo o to z w ią z e k się ro z w ija ł,
przybywało funkcji absorbujących siły i czas
i należało doprow adzić do restrukturyzacji
struktur związkowych, ale Ty na samą myśl
0 p o d zie le n iu się „w ła d z ą „ w zw iązku
d o s ta w a łe ś w s trz ą s u te rm ic z n e g o . Do
c z e g o to d o p ro w a d z iło ?. P o n o w n ie
m ógłbym to ująć krótko: „ Kto robi wszystko
1 wszędzie, ten nie robi nic” . Zenku żebyś
m ógł zrozumieć dlaczego zbierasz dziś tyle
krytycznych uwag najlepiej byłoby abyś
usiadł i przejrzał dokum entację z okresu
p ie rw szych 2 la t d z ia ła ln o ś c i Z w ią zku ,
koncentrując swą uwagę na tym, czym się
w te d y z a jm o w a łe ś o ra z z e s ta w ił ją z
działalnością z ostatniego roku.
Tam była troska o dobro pracownika , dziś
jest troska o jak najlepsze miejsce dla Ciebie!
P om yśl d o b rz e , c z y je s te ś w s ta n ie
przypomnieć sobie kiedy ostatni raz byłeś z
nami w dyspozytorni?. Kiedy jak jeden z nas
przyw itałeś się z kolegam i?. My tego nie
p a m ię ta m y. P rz y c h o d z ą c do p ra c y
wchodzisz od dawna boczną furtką bojąc się
spotkać któregoś z nas, by nie słyszeć tego
co załoga sądzi dziś o Tobie, a szkoda może
byś uwzględnił gorycz rozczarowanych ludzi.
Twoja postawa dowodzi, że po prostu o
nas zapom niałeś.
Masz teraz nowe towarzystwo. Otoczyłeś się
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
ludźmi, którzy Ci schlebiają dopatrując się
swojej szansy, w ychodząc z założenia ,że „
przy Zenkow ej fo rtu n ie m oże i nam coś
skapnie” .
A teraz nawiążę do obecnej sytuacji w naszej
firmie. W szyscy wiemy, że sytuacja wymaga
dużych
z m ia n
w
z w ią z k u
z
przekształceniami. Tworzy się nowe funkcje
i p o w s ta ją n o w e s ta n o w is k a . A ja k to
wpłynęło na Ciebie?. Z Twojego wstąpienia
wynika, że chęć bycia „kim ś „ odebrała Ci
zdrowy rozsądek. Ponieważ d o strze g łe ś, że
jest do zdobycia nowa „ posadka marzenie
„. Z tego pow odu zaczynasz się mizdrzyć
do pracowników, dla których dotychczas nie
m ia łe ś cza su . ( S praw a Ju rka je s t tu
ko m p ro m itu ją c y m C ię jako d zia ła c za
p rz y k ła d e m ). Z a c z ą łe ś p rz e b ie ra ją c
nóżkami i zacierać rączki z podniecenia, że
oto je s t now y kąsek do połkn ię cia , ale
uważaj stary druhu abyś się nie za k rz tu s it,
bo co za dużo to nie zdrowo. A Ty zdaje się
straciłeś zdrowy rozsądek. Zawierasz układy
i porozum ienia z ty m i, których do niedawna
obrzucałeś błotem- czy to godne człowieka?
.Jeżeli uważasz, że jest dziś o co walczyć ,
bo je s t d o z d o b y c ia fo te l w R a d zie
Nadzorczej, to chyba ten cel przysłonił Ci
rzeczywisty obraz z Twojego otoczenia, a
ten wcale nie jest tak pozytywny dla Ciebie.
Wiedz, że liczne grono popierających Cię
k o le g ó w z a m ie n iłe ś na w ą s k ie g ro n o
łaszących się pochlebców . W udzielonym
wywiadzie napisano, że masz żonę i dzieci.
Ale czy żona ma męża w Twojej osobie?.
P rz e m y ś l to w s z y s tk o d o k ła d n ie ,
otrząśnij się i wróć do nas, bo takiego jak
dziś Cię nie akceptujemy i popierać nie
będziemy.
Zdaję sobie sprawę , że z treści tego listu
ja k i z fo rm y je g o p rz e d s ta w ie n ia nie
będziesz zadow olony, ale przecież znasz
mnie tyle lat i wiesz, że dla mnie nie ma
odcieni szarości- białe jest białe, a czarne
jest czarne.
D o ty c h c z a s p ró b o w a łe m ró ż n y c h fo rm
skorygow ania Tw ojego postępow ania: od
Uzupełniona Rada Nadzorcza w TW
W dniach 9 i 10 w rześnia br. od b yły się
w ybory uzupełniające do Rady Nadzorczej
w
TW.
W
w y b o ra c h
w y b ie ra n o
p rz e d s ta w ic ie li
z a ło g i.
W
s u m ie
w y s ta rto w a ło
6
k a n d y d a tó w
reprezentujących różne zakłady i Związki
Z a w o d o w e d z ia ła ją c e na te re n ie TW.
Największe poparcie i ilość głosów otrzymał
czło nek ZZPKM K rzysztof Tomaszewski.
D ru g ie m ie js c e z a ją ł c z ło n e k N SZZ
S olidarność Andrzej Grabarski. Pozostali
kandydaci otrzymali mniejszą ilość głosów.
Zgodnie z regulaminem wyborów do Rady
N adzorczej m o g ą w e jść 2 osoby, które
otrzymały największą ilość głosów. W tym
m o m e n c ie d o R ady w e s z li K rz y s z to f
Tomaszewski i A ndrzej Grabarski, którzy
będą reprezentowali załogę zatrudnioną w
TW. Należy mieć nadzieję, że będą godnie
re p re z e n to w a li s w y c h w y b o rc ó w , ja k
również pozostałych członków załogi. Swoją
p ra c ą w R adzie N a d z o rc z e j na p e w n o
przyczynią się d o skutecznego dbania o
interesy zatrudnionych, a przede wszystkim
by nie zabrakło dla nich pracy, godnego
poszanowania pracownika i jego potrzeb w
miejscu pracy i poza nią.
Za p o ś re d n ic tw e m naszej g a ze ty obaj,
ś w ie ż o
w y b ra n i
c z ło n k o w ie
R ady
Nadzorczej serdecznie dziękują wszystkim
za uczestnictw o w w yborach i udzielone
poparcie, zaufanie, którego postarają się na
pewno nie zawieść.
W najbliższym numerze będziemy starali się
p rz e k a z a ć n a jw a ż n ie js z e in fo rm a c je o
z a k re s ie
p ro w a d z o n y c h
p ra c
i p o d e jm o w a n y c h u c h w a ł p rz e z R adę
Nadzorczą.
Gazeta ZZPKM
indyw idualnych rozm ów poprzez otwarte
apele podczas oficjalnych narad. W obec
braku ja kich ko lw ie k reakcji z Twojej strony
zrezygnow ałem z kolejnych funkcji, aby Ci
w y k a z a ć , że n a p ra w d ę nie a k c e p tu ją
tw o je j postaw y, a tro c h ę te g o b y ło bo
p rz e c ie ż b y łe m z a s tę p c ą z a rz ą d u
z a k ła d o w e g o ,
z a s tę p c ą
z a rz ą d u
krajow ego i członkiem zarządu głów nego.
Ja k sam s tw ie rd z iłe ś „ M ega- C entraliForum Zw iązków Z a w o d o w ych ” , którą to
funkcję bardzo skw apliw ie objąłeś ,kiedy
tra fiła się tylko m o żliw ość - tylko w jaki
sposób?.
Ja
m a ją c
C ie b ie
za
k o n tr k a n d y d a ta w ta jn y c h w y b o ra c h
w ygrałem w dem okratycznej rywalizacji, a
Ty sam ozw ańczo zadeklarow ałeś , że tam
będziesz do końca kadencji, co spotkało
się z m ilc z ą c ą a p ro b a tą o g ó łu . Tak na
d o b rą s p ra w ę p rz y T w o je j s iln e j
o s o b o w o ś c i m a ło k to p o tr a fi C i się
otw arcie przeciwstawić.
A teraz jeszcze raz w telegraficznym skrócie
pragnę podać do przemyślenia wyborcom
je d n o p y ta n ie : Jak je d n a o s o b a m oże
n ależycie p ra co w a ć p e łn ią c fu n kcje w:
a)Zarząd Zakładowy Zw. Zaw.
b)Zarząd Krajowy Zw. Zaw.
c)woj. Struktura Forum Zw. Zaw.
d) Zarząd Gt. Forum Zw. Zaw.
e) Sejmowa komisja
f) Rada Nadzorcza
Niech odpowiedź na postanowione pytanie
b ę d zie re a k c ją na k a n d y d a tu rę K olegi
Zenona
K o p y ś c iń s k ie g o
do
R ady
Nadzorczej naszej firmy.
Ja na tę k a n d y d a tu rę o d p o w ia d a m po
trzykroć NIE!
Edmund Milewski
Kierowca Nr 456 z R-13
Ps.
Zenku gdybyś uznał ten list za nie zgodny
ze stanem faktycznym jestem do Twojej
dyspozycji, najlepiej w formie publicznej
d e b a ty
podczas
k a m p a n ii
przedwyborczej.
Podziękowanie
Dla Związku Zaw odow ego Pracowników
Komunikacji Miejskiej w W arszaw ie ul.
Siedm iogrodzka 20, 01 - 232 Warszawa
Dyrektor Domu Dziecka „Julin” w Kaliskach,
w ychowawcy i wychowankowie, serdecznie
d z ię k u ją za p o m o c w fu n k c jo n o w a n iu
nasze g o d o m u , za z a p ro sze n ie nas na
festyn do Łaz, zorganizowanie wspaniałej
za b a w y oraz za p rzekazanie paczek ze
sło d ycza m i d la naszych w ychow anków .
Jesteśm y wdzięczni za okazane serce. W
dow ód wdzięczności dedykujem y cytat: „
człowiek jest wielki nie przez to, co posiada,
lecz przez to, czym dzieli się z innym i...”
Zapraszam y do Julina
Podpisano
Dyrektor Domu Dziecka „Julin”
w Kaliskach
Agata Kuczyńska
PS/
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
9
Chcąc być konkurencyjnymi na rynku,
musimy sio stale modernizować.
-
Rozmowa z Tadeuszem Kajtaniakiem - Kierownikiem Zakładu Naprawy Tramwajów (T-3)
Zaktad Naprawy Tramwajów jest jednym z
n a js ta rs z y c h
z a k ła d ó w
T ra m w a jó w
W a rsza w skich . N ie k tó re ź ró d ła p o d a ją
nawet, że w tym roku powinien obchodzić
sw oje stulecie. M im o s w o je g o zacnego
wieku, który m ożna jeszcze dostrzec na
elewacji frontow ej najstarszej hali, zaktad
tę tn i pra cą p rzy re m o n ta ch tram w ajów ,
produkcji i regeneracji części i zespołów na
re m o n to w a n y ta b o r i d la Z a k ła d ó w
Eksploatacyjnych.
Zakład stale się modernizuje, aby sprostać
coraz bardziej w ym ag a ją cym rem ontom
ta b o ru , k tó ry m im o o g ro m n e j ilo ś c i
elektroniki, now oczesnej elektrotechniki,
w ym aga większej precyzji oraz fachowości.
Dzisiaj wyzwaniem dla kierownictwa i załogi
jest przygotowanie zakładu do przyszłych,
n ie d a le k ic h ju ż re m o n tó w w a g o n ó w
niskopodłogow ych.
„R ozdroża”: Proszę przybliżyć naszym
c z y te ln ik o m
z a k ła d a n e
p la n y
modernizacyjne zakładu T-3.
„T adeusz K a jta n ia k ” : G e n e ra ln ie p la n y
modernizacyjne są podzielone jakby na dwa
tem aty. Jeden z nich to przystosow anie
zakładu do p rzeprow a d za n ia re m o n tó w
w a g o n ó w now ej g e n e ra cji. S tw orzenie
w a ru n k ó w do w ja z d ó w , p rz e ja z d ó w
te c h n o lo g ic z n y c h ,
z a b e z p ie c z e n ie
o d p o w ie d n ie g o
o p rz y rz ą d o w a n ia
m e c h a n ic z n e g o ,
e le k try c z n e g o
i
e le k tro n ic z n e g o . W c h w ili ob'ecnej są
za ko ń czo n e prace p rz y g o to w a w c z e do
o g ło s z e n ia p rz e ta rg u na w y k o n a n ie
odpow iedniej dokum entacji technicznej i
budowlanej. Myślę, że uda się jeszcze w tym
roku stworzyć taką dokum entację, ale jak
za w sze w s z y s tk o je s t u z a le ż n io n e od
funduszy.
D rugim te m a te m ró w n ie is to tn y m , je s t
zmodernizowanie lakierni, która w obecnym
kształcie była projektowana i w ykonana w
latach pięćdziesiątych. Wówczas, była su­
per now oczesną do ów czesnego taboru.
Dzisiaj jest inny tabor i inne wym agania,
lakiernia nie spełnia w szystkich naszych
oczekiwań.
W c h w ili o b e c n e j m a m y ju ż p e łn ą
d o k u m e n ta c ję na tra d y c y jn ą la k ie rn ię
natryskową i proszkową. Myślę, że pierwsze
prace zaczniemy jeszcze w tym roku, ale
podobnie jak w pierwszym temacie, jest to
uzależnione od funduszy. W pierw szym
etapie m odernizacji lakierni chcielibyśm y
z a k u p ić n ie z b ę d n e o p rz y rz ą d o w a n ie i
urządzenia, a w następnym zamontować je
w is tn ie ją c e j k u b a tu rz e h a li. W tym
p rzyp a d ku nie p rze w id u je m y isto tn ych ,
utrudniających codzienną pracę, dużych
robót budowlanych.
Nowa lakiernia powinna znacząco poprawić
ja k o ś ć p ra c la k ie rn ic z y c h , a p rz e d e
wszystkim stworzyć lepsze warunki pracy
d la la k ie rn ik ó w i p o ś re d n io d la lu d z i
pracujących w innej części hali.
„R”: Jednym słowem zakład będzie się
rozwijał i dostosowywał do coraz bardziej
wymagającego rynku.
pewnymi prawami. Jednym z nich jest tzw.
ra c h u n e k e k o n o m ic z n y . W ie lo k ro tn ie
analizowaliśm y nasze koszty rem ontów z
innym i p o d o b n y m i zakładam i w Polsce.
Robimy to stale i systematycznie, w chwili
o b ecnej m ogę p o w ie d zie ć, że je steśm y
najtańsi. Po przeprowadzeniu modernizacji,
„Tadeusz Kajtaniak” : Chcąc utrzymać się na
ryn ku , s p ro s ta ć je g o c o ra z w ię kszym
w y m a g a n io m , m u s im y s ta le m y ś le ć o
m o d e rn iz a c ji
z a p le c z a .
S ta le
je
unowocześniać a przez to zmniejszać koszty
własne. Według analiz i obserwacji możemy
nasz zakład m odernizow ać w istniejącej
kubaturze,
możem y przystosowywać go do techniki
XXI wieku i stale poprawiać warunki pracy
za ło g i. M yślę, że p o d o b n y ja k ja p u n kt
w id z e n ia m a
ró w n ie ż
p o z o s ta łe
kierownictwo i załoga.
Zaktad Naprawy Tramwajów T-3 jest jednym
z ważnych ogniw w funkcjonow aniu całej
firm y TW. Musimy sobie z tego zdawać stale
s p ra w ę , że n o w o c z e s n o ś ć n a s z e g o
z a k ła d u
m a p o ś re d n io w p ły w
na
now oczesność całej firmy, która przecież
musi sprostać najbardziej w ym agającym
z a m ó w ie n io m p rz e w o z o w y m n a s z y c h
klientów - czyli warszawiaków.
„R”: C zasam i p o ja w ia ją się głosy, że
zakłady transportu publicznego powinny
o g ra n ic za ć w ła s n e rem onty na rzecz
wydania ich „na zewnątrz”. Podobno jest
to bardziej ekonom iczne, bo odpadają
n ie k tó re s ta łe e le m e n ty o b c ią ż a ją c e
koszty roboczogodziny.
„Tadeusz Kajtaniak” : Ekonom ia rządzi się
o których w spom niałem wcześniej, nasze
koszty pow inny ulec zm niejszeniu i tym
s a m y m s ta n ie m y się je s z c z e b a rd z ie j
konkurencyjnymi na rynku, a to z kolei może
zaprocentować większą ilością zamówień z
zewnątrz.
Myślę, że chcąc utrzymać, jako TW rynek
warszawski powinniśm y mieć większe pole
manewru ekonom icznego i technicznego,
a na takie manewry pozwala własne, dobrze
w yposażone
z a p le c z e
te c h n ic z n o remontowe.
„R”: Zakład remontowy, to urządzenia,
te c h n ik a , te c h n o lo g ia , a le za tym
w s zy s tk im kryją się lu d z ie tw o rzą c y
załogę. Jaka ona jest Pana zdaniem?
„Tadeusz Kajtaniak” : Faktem jest, ze przez
wiele lat udało się nam stw orzyć bardzo
dobrą załogę z wysokim i kwalifikacjami i
dużym osobistym zaangażowaniem w swą
co d z ie n n ą pracę. W ielu z p ra co w n ikó w
w y k a z u je się d u ż ą in n o w a c y jn o ś c ią ,
pom ysłam i na uspraw nienie pracy i tym
sam ym o b n iżen ie w k o ń co w ym efekcie
kosztów.
M yślę , że ro z u m ie m y się n aw zaje m w
co d zie nn e j pracy. W szyscy znają sw oje
z a d a n ia i s ta ra ją się w y p e łn ia ć je ja k
najlepiej. To z kolei stwarza dobrą atmosferę
dok.str. 10
10
Vh y
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
Chcąc być konkurencyjnymi...- dok. ze str. 9
w za kła d zie , któ ra n ie je d n o k ro tn ie je s t
p o trz e b n a do ro z w ią z y w a n ia tru d n y c h
sytuacji, czy to na polu technicznym czy
m iędzyludzkim . Muszę podkreślić, że nie
m a ła w ty m je s t z a s łu g a Z w ią z k ó w
Z a w o d o w y c h .,
k tó re
c z u ją
się
w sp ó łod pow iedzia ln e za teraźniejszość i
przyszłość zakładu.
„R ”: C o ra z n o w o c z e ś n ie js z y z a k ła d ,
z g ra n a , w y p ró b o w a n a z a ło g a . C zy li
przyszłość dla załogi rysuje się w miarę
stabilnie.
„Tadeusz K ajtania k” : Trudno pow iedzieć
ja k b ę d z ie to w y g lą d a ło w d a ls z e j
p e rs p e k ty w ie . J e ż e li p rz y s z ło ro c z n e
zadania będą na ob e cn ym poziom ie, to
na p e w n o nie b ę d z ie ź le . M y ś lę , że
zada nia będą p odo b n e , je d n a k na razie
tr u d n o p o w ie d z ie ć c o ś w w ię k s z y c h
szcze gółach. S zykujem y się rów nież do
n o w y c h z a d a ń , a je ś li b ę d z ie ic h
p rz y b y w a ć , to na p e w n o p ra c y n ie
p o w inno zabraknąć.
„R”: M yślę, że nie bez znaczenia dla
istnienia zakładu jest to, że buduje się w
Polsce, niemal w pełni, polskie tramwaje.
O p a rte o p o ls k ą m yśl te c h n ic z n ą ,
konstrukcyjną, wykonawczą. Dzięki temu
ła tw ie j je re m on to w ać, a i sam koszt
remontu jest znacznie mniejszy.
„T adeusz K a jta n ia k ": To fa kt. M yślę, że
pow inniśm y popierać i prom ow ać polskie
produkty. Tramwaj „D elfin” jest naprawdę
b a rd z o u d a n y m i d o b ry m p o ls k im
p ro d u k te m o p a rty m o n o w o c z e s n ą
te c h n o lo g ię e le k tro te c h n ik i z Instytu tu
E le k tro te c h n ik i z W -wy. Dla nas je s t to
również ważne, bo w przypadku kłopotów
m am y blisko, m ożem y się porozum ieć i
skutecznie rozw iązać każdy problem . W
c h w ili o b e c n e j m a m y z a tru d n io n y c h
w ys o k ie j klasy e le k tro n ik ó w , k tó rz y ju ż
przygotow ują stanow iska do przyszłych
rem ontów w a g o n ó w n isko p o d ło g o w ych ,
m o c n o „n a fa s z e ro w a n y c h ” e le k tro n ik ą .
M y ś lę , że ra z e m , n a s i e le k tro n ic y i
elektronicy z Instytutu, będą stanowili dobrą
bazę
w ie d z y
i
fa c h o w o ś c i
do
p rz e p ro w a d ze n ia na w yso kim pozio m ie
re m o n tó w
e le k tro n ic z n y c h
naw et
najbardziej skom plikow anych wagonów.
Jednak elektronicy, to nie wszystko również
, ślusarze, spawacze, elektrycy, stolarze,
ta p ice rzy, ci w s z y s c y któ rzy p ra c u ją w
zespołach, są też ważni. Ich w zajem ne
uzupełnianie się , chęć w ykonania swojej
pracy jak najlepiej, także bardzo istotnie
w p ły w a na k o ń c o w y e fe k t w p o s ta c i
w y re m o n to w a n e g o
w agonu
i
w
całokształcie wyniku ekonom icznego firmy.
C h c ia łb y m za p o ś re d n ic tw e m g a z e ty
podziękow ać załodze za oddanie w pracy
i liczę, że także w przyszłości będziem y
m ogli się wzajemnie zrozum ieć i starać, aby
nasz zakład T-3 był coraz lepszy. Z tym
z a k ła d e m
je s te m
z w ią z a n y
od
kilkudziesięciu lat i w idzę jak zm ienia się
on na lepsze, p o d o b n ie ja k tra m w a je
warszawskie.
Rozmowy w związkowym pokoju
-
Czyli, o czym rozmawiają związkowcy z ZZPKM w Zakładzie Naprawy Tramwajów (T-3)
Nie od dziś w iadom o, że związkowcy nie
tylko pilnują interesów pracow nika przed
pracoda w cą , ale także, p o ś re d n io chcą
w pływ ać na losy swego zakładu, miejsca
pracy i bliższej i dalszej przyszłości swojej
firm y. Firmy, z któ rą n ie je d n o k ro tn ie są
związani od kilku pokoleń, często całymi
rodzinami. Szczególnie jest to widoczne w
Z akład zie N apraw y Tram w ajów T-3 przy
Młynarskiej, gdzie wielu pracowników może
się p o sz c z y c ić , iż je s t d ru g im , trze cim
p o k o le n ie m z w ią z a n y m z a w o d o w o z
tram w ajam i. Często m ożna usłyszeć, że
tramwaje i ich historię znają lepiej niż własną
rodzinę.
Dlatego, zależy im, aby ich niemal rodzinny
zakład stale się rozw ijał, unow ocześniał
d a ją c tym sam ym p o c z u c ie s ta b iliz a c ji
życiowej i jasnej, konkretnej przyszłości dla
nich i ich dzieci.
Troska o przyszłość zakładu przejawiała się
w dysku sji zw ią zko w có w z T-3 p odczas
jednego z zebrań w związkowym pokoju. W
rozm ow ie uczestniczyli: P rzew odniczący
O rganizacji O ddziałow ej ZZPKM Tadeusz
M o ko s o ra z E lż b ie ta C ie s ie ls k a , A n n a
Budnik, Dariusz Kamiński, Grzegorz Radzio,
Andrzej Chlebowski i Mikołaj Sędziak.
„Tadeusz Mokos” : Podobnie jak cała załoga,
czujem y się w spółodpow iedzialni za losy
za k ła d u . Z a leży nam na je g o ro zw o ju ,
now oczesności, by m ógł sprostać coraz
b a rd z ie j w y m a g a ją c y m z a m ó w ie n io m .
Chcemy uczestniczyć w jego modernizacji.
Jedn ak by ucze stn iczyć w pełni w je g o
m odernizacji myślę, że powinniśm y więcej
w iedzieć o najbliższych planach rozwoju,
p ro d u k c ji,
ta k ż e ty c h d a ls z y c h , w
perspektywie kilku lat. Niestety, nie zawsze
je s t nam to d a n e . C o p ra w d a ja k o
związkowcy mamy lepszy i bliższy kontakt
z kierownictwem i możemy uzyskać więcej
informacji, niż pracownik z warsztatu, ale na
wiele pytań nie otrzym ujem y odpowiedzi.
Ludzie pytają się, co będzie za pół roku, rok,
a m y c z a s a m i nie
p o tra fim y
im
o d p o w ie d z ie ć na p y ta n ia i ro zw ia ć ich
wątpliwości.
„E lż b ie ta C ie s ie ls k a ” : To fa k t. C z ę s to
spotykam się z ludźm i i pytają mnie, bo
u w a ż a ją , że ja k je s te m w Z a rz ą d z ie
Oddziałowym, to zapewne więcej wiem. A
ja czasami nie potrafię odpowiedzieć na ich
pytania. Potem pow stają niedom ówienia,
lu d z ie
s z u k a ją ja k iś ,
nie za w sze
w ia ry g o d n y c h , p rz e c ie k ó w i z a c z y n a ją
budować własne wizje, które bardzo często
nie m a ją p o k ry c ia . N iestety, p o te m są
rozczarowania, złość, a to w efekcie może
psuć atm osferę w pracy. Przy dzisiejszej
niepewności jutra, zła atmosfera w pracy, to
bliska droga do upadku firmy.
„M ik o ła j S ę d z ia k ” : W iem y, że w c h w ili
obecnej, „m iasto” ma trudności finansowe,
że ogranicza wydatki niemal wszędzie, także
w komunikacji. Mniejsze wydatki „m iasta” ,
to mniejsze w pływ y do firm y i do naszego
z a k ła d u , ale p rz e c ie ż k ie d y ś s y tu a c ja
poprawi się. Pytanie tylko, kiedy? Gdybyśmy
m o g li u z y s k a ć o d k ie ro w n ic tw a w ię ce j
informacji na ten tem at i powiedzmy, ktoś
by pow iedział - słuchajcie, je st źle i nie
będzie lepiej przez najbliższe dwa, trzy lata,
a potem zacznie się coś zmieniać, myślę,
że ludzie zrozum ieliby i wyszli naprzeciw
trudnościom . Myślę, że w wielu wypadkach,
m ożna by było polegać na ich większym
zaangażowaniu w pracę. Być może czasami
bezinteresownym.
„Tadeusz M o ko s” : Przez w iele lat m ojej
pracy w tej firmie, zaobserwowałem, że na
lu d zi z T-3 m o żn a lic z yć. To napraw dę
bardzo oddani swojej pracy i firmie ludzie.
Ludzie chcą p ra co w a ć tylko nie zawsze
mogą. Zdarzają się sytuacje, że pracę trzeba
spow olnić lub czasami wręcz ja zatrzymać.
Z prostego powodu. Braku części, bo trzeba
c z e k a ć na w y n ik i p rz e ta rg u , czy
sp e cja listyczn ych narzędzi, bo cena ich
z a k u p u , ta k ż e w y m a g a p ro c e d u ry
p rz e ta rg o w e j. L u d zie c h c ą p ra c o w a ć i
niewiele ich obchodzi jakaś tam procedura
p rz e ta rg o w a . M y ś lę , że k to ś w firm ie
na p raw dę p o w in ie n się tym zająć i cos
zmienić. Zatrzymanie pracy, to brak wpływu
p ie n ię d z y do firm y, a tra m w a je m uszą
jeździć.
„A n d rze j C h le b o w s k i” : Je d n a k o sta tn io
tro c h ę się p o p ra w iło . P rz y b y to nam
elektronarzędzi i narzędzi pneumatycznych.
Fakt, praca stała się tro c h ę lżejsza, ale
pozostaje problemem części, które trzeba
z a m a w ia ć na z e w n ą trz . W ie le z n ich
dorabiamy, regenerujemy, ale każdy mate­
riał ma jakąś granicę wytrzym ałości i kiedyś
nie wytrzymuje kolejnej regeneracji. Mamy
XXI wiek i chyba powinniśm y odchodzić od
podtrzymywania, na co dzień technologii z
XIX wieku. Chyba, że dla potrzeb muzeum.
„Grzegorz Radzio” : A pro po tego muzeum.
Myślę, ze ja k kto ś w firm ie nie zacznie
myśleć o przyjmowaniu do pracy młodych
ludzi, to niedługo na naszym warsztacie
dok.str. 11
Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM Gazeta ZZPKM
Gazeta ZZPKM
11
Rozmowy w z w ią z k o w y m pokoju - dok. ze str. 10
będą tylko ludzie przypom inający trochę
m u ze u m .
L u d z ie
z
o g ro m n y m
doświadczeniem, wiedzą, której nie zdążą
przekazać m łodym . Naprawdę, zabraknie
następców, a przecież obecna załoga nie
będzie żyła wiecznie.
„Dariusz Kamiński” : Masz rację, ale jest to
także uzależnione od polityki zarządzania
zasobami ludzkimi firmy, której właściwie do
k o ń c a nie zn am y. C ią g le z ró ż n y c h
przecieków, słyszymy, że jeszcze będzie się
zwalniać, a nie przyjmować. Skąd, zatem
mają znaleźć się w firmie ludzie młodzi?
„G rzego rz R adzio” : Myślę, że m ożna to
ja k o ś ro z w ią z a ć . Na p e w n o są ja k ie ś
koncepcje, tylko nikt nie chce nam o nich
pow iedzieć. Być może, g d yśm y je znali,
m o g li p rz e d y s k u to w a ć , to w s p ó ln ie
znaleźlibyśmy najlepsze rozwiązanie. Tylko,
prawda jest taka, ze nikt nie chce z nami
d y s k u to w a ć o p rz y s z ło ś c i firm y , ty lk o
za ska ku je nas d e c y z ja m i, któ re trze b a
wykonać, a nie przedyskutować.
„T a d e u sz M o k o s ” : N ie s te ty , n ie w ie le
możem y w tym temacie zrobić. Od kilku lat
utarła się w firm ie tendencja, by jak najmniej
rozmawiać z najbardziej zainteresowanymi,
czyli pracownikam i. Oni mają robić, a nie
dyskutować, bo co oni wiedzą o zarządzaniu
kapitalistycznym przedsiębiorstwem . Lecz
taka opinia naszych d e cyd e n tó w z góry
może być w wielu przypadkach błędna, o
czym w ie le razy p rz e k o n a liś m y się na
w ła s n e j skó rze . N ie m ie js c e i czas na
p rze d sta w ia n ie p rzyp a d kó w , ale niem al
wszyscy tutaj, m oglibyśm y wymienić wiele
takich sytuacji.
Jednym słowem, chcem y wiedzieć więcej.
C hcem y
ro z m a w ia ć
i
czuć
się
w s p ó ło d p o w ie d z ia ln y m i za lo s y firm y.
C h c e m y , a b y k ie ro w n ic tw o d a to nam
odczuć, że jako związek, jesteśm y również
je d n y m z e le m e n tó w z a rz ą d z a ją c y c h ,
decydujących i nasze zdanie jest równie
w a ż n e ja k in n y c h c z ło n k ó w ś c is łe g o
kierownictwa. Myślę, że jeśli będziem y na
każdym
k ro k u
w s p ó łd z ia ła ć
ja k o
z w ią z k o w c y , p ra c o w n ic y , w s k a z y w a ć
k ie ro w n ic tw u ,
co
je s z c z e
m ożna
usprawnić, co zm ienić na lepsze, czasami
krytykow ać, stale b yć na w arsztacie i w
biurze, to w niedługim czasie udow odnim y
p o trz e b ę -n a s z e g o
b y c ia
tu ta j
i
w spółdecydow ania.
„Mikołaj Sędziak” : Pięknie powiedziane, ale
czy wykonalne?
„Tadeusz M o ko s” : Na pew no nie je st to
łatwe, ale sukcesy nie przychodzą łatwo.
W ymagają cierpliwości, czasu, wytrwałości.
Jeżeli będziem y chcieli zrealizować swoją
koncepcję, określim y założenia i plan jej
w p ro w a d z e n ia , d o d a tk o w o b ę d z ie m y
ko n se kw en tn i, to na pew no o sią g nie m y
wspólnie sukces. Jednak do tego potrzebni
są ludzie; nasi pracow nicy, zw iązkow cy,
któ rzy p o w in n i m ó w ić g ło śn ie j o sw ych
spostrzeżeniach, dawać wnioski, upominać
się o ich re a liz a c ję . N ie w a ż n a je s t
p rzyn a le żn o ść z w ią zko w a oraz p o g lą d y
p o lity c z n e - te są cza sa m i d o b re poza
zakładem pracy.
W z a k ła d z ie p ra c y w s z y s c y je s te ś m y
pracownikami, których najbardziej interesuje
los firm y i miejsca pracy. Jeżeli będziemy o
n iej g ło ś n o ro z m a w ia ć , nie u k ry w a ć
swojego, czasami krytycznego, zdania, to
na pewno będzie się nam lepiej pracowało.
Lepsza praca, to lepsza ...., chociaż nie
zawsze tak jest.
„Elżbieta C iesielska” : A zatem, od czego
zaczynamy?
„T a d e u s z M o k o s ” : Od c o d z ie n n o ś c i ,
p o z n a w a n ia lu d z k ic h p ro b le m ó w i
bolączek. Nie ty lk o w ich m iejscu pracy
czy o to c z e n iu , a le ta k ż e p o za p ra cą .
C hcąc lepiej bronić naszych pracow ników
przed pracodaw cą, m usim y lepiej znać ich
p ro b le m y , p o z n a w a ć ic h p ro p o z y c je .
Zacząć tw orzyć w łasną bazę, pom ysłów,
rozwiązań. Tworzyć bazę ludzi, na których
m ożna p o le g a ć, z a u fa ć im, ta k ja k oni
zaufali nam. M usim y podtrzym ać, ostatnio
c z ę s to w y s ta w ia n ą n a p ró b ę , n a szą
ro d z in n ą je d n o ś ć . M u s im y n ie ty lk o
w ytrw ać, ale także rozw ijać się. M usim y
to ludziom pow iedzieć i u d o w od n ić im i
s o b ie , że je s te ś m y z d e c y d o w a n i,
k o n kre tn i, że je ste śm y d la p ra co d a w cy
partneram i a nie ludźm i z drugiej strony
barykady.
Not. Wiwo
W-wa 1.10.2003 r.
Dni Transportu Publicznego
W dniach 20 i 21 września br. warszawiacy
mieli niemałą gratkę obejrzeć, na co dzień
tru d n o d o s tę p n e do zw ie d za n ia , ku lisy
funkcjonowania warszawskiego transportu
publicznego. Innymi słowy obejrzeć zakłady
tra n sp o rtu m ie jskie g o od „k u c h n i” , czyli
w e jść na teren zajezdni tra m w a jo w ych i
a u to b u s o w y c h o raz sta cji te c h n ic z n o postojowej metra. Swoje podw oje w tych
dniach otworzyła zajezdnia tramwajowa przy
W oronicza i zajezdnia autobusowa również
przy Woronicza.
O rg a n iz a to ra m i im p re z y b y li: K lub
M iło ś n ik ó w K o m u n ik a c ji M ie js k ie j w
Warszawie i Stowarzyszenie Sym patyków
Komunikacji Szynowej również z Warszawy.
W s p ó ło rg a n iz a to ra m i
b y ty
Z a rzą d
Transportu M iejskiego, M iejskie Zakłady
Dni Transportu Publicznego - cd
A u to b u so w e , M etro, W a rsza w ska Kolej
D ojazdow a, Polskie Koleje Państwowe P rz e w o z y
R e g io n a ln e
i T ra m w a je
Warszawskie.
N iem ałą atrakcją dla zw iedzających byta
m o żliw o ść o d b y c ia k ró tk ie j p rzejażdżki
z a b y tk o w y m i tra m w a ja m i czy nie m nie
zabytkow ym i autobusam i Jelcz z lat 60ty c h p o p u la rn ie n a z y w a n y m „ o g ó r k i” .
Z w ie d z a ją c y m ie li ta k ż e m o ż liw o ś ć
dokła dnego zobaczenia całego zaplecza
te c h n ic z n e g o z a je z d n i tra m w a jo w e j i
a u to b u s o w e j,
o ra z
now oczesnych
pojazdów do obsługi i napraw y torow isk,
s ie c i tr a k c y jn e j. Na te r e n ie z a je z d n i
autobusow ej przy W oronicza zw iedzający
m ogli obejrzeć najnow szy typ autobusu
MAN NM 223, odbyć pierwszą lekcję jazdy
a u to b u s e m , czy n a b y ć w ie le ró ż n y c h
g a d ż e tó w z w ią z a n y c h z k o m u n ik a c ją
m iejską, ta kich ja k m o d e le a u tobusów ,
tra m w a jó w ,
p a m ią tk o w e
k o s z u lk i,
w ydaw nictw a, okoliczn o ścio w e znaczki i
wiele innych.
Z w iedzający m ogli rów nież w specjalnie
z a a ra n ż o w a n y m k in ie le tn im o b e jrz e ć
pokazy film ów o tem atyce warszawskiego
transportu publicznego jak również bogato
w ypo sa żoną w ystaw ę fo to g ra fii i m odeli
tra m w a jó w i a u to b u s ó w , k tó re k ie d y ś
k u rs o w a ły z n ie m a ły m w d z ię k ie m po
warszawskich ulicach.
Jak
w s p o m n ie liś m y
w c z e ś n ie j
_
__
s z y n o w y m i, ale ju ż o innym „k a lib rz e ”
wielkości i możliwości przewozu pasażerów.
Dni Transportu Publicznego w tym roku były
zorganizowane po raz drugi. Poprzednie Dni
po raz pierwszy odbyty się w zeszłym roku i
odwiedziło je ponad 2tys. osób. Tegoroczne
d n i,
z o rg a n iz o w a n e
z
w ię k s z y m
rozm achem , w edług w stępnych sondaży
pierwszego dnia, odw iedziło ponad 3 tys.
m ieszkańców w W-wie, jak również, że są
związane z tym miastem od wielu lat i będą
służyć mu dalej. Będą to robić coraz lepiej,
nowocześniej, bo stale się m odernizują i
w y c h o d z ą n a p rz e c iw o c z e k iw a n io m
pasażerów, by jeździć coraz szybciej, coraz
w ygodniej, coraz kulturalniej jak w innych
miastach europejskich.
Z apew n iam y p rofesjonalną obsługę wszelkich uroczystości okolicznościow ych
"ż
■*
w spółorganizatoram i Dni Transportu były
ró w n ie ż M e tro , PKP i W KD, k tó re
nastę p n e g o d nia 22.09. za p ro p o n o w a ły
w s z y s tk im z w ie d z a ją c y m
b e z p ła tn e
p rz e ja ż d ż k i z a b y tk o w y m i p o ja z d a m i
osób.
O rg a n iz a to rz y m a ją n a d z ie ję , że Dni
Transportu Publicznego w ejdą na stałe do
kalendarza imprez w Warszawie i z roku na
ro k b ę d ą się c ie s z y ły c o ra z w ię k s z ą
p o p u la rn o ś c ią . A na te j o sta tnie zależy
organizatorom najbardziej, gdyż im więcej
W a rs z a w ia k ó w z o b a c z y u ro k s ta ry c h
tramwajów, tym chętniej będą korzystać z
no w o czesn ych , je ż d ż ą c ych o b e cn ie po
u lic a c h , tra m w a jó w . Bo p rz y s z ło ś ć
kom unikacji m iejskiej je st tylko w stały i
s y s te m a ty c z n y m ro z w o ju k o m u n ik a c ji
szynowej.
W z a k o ń c z e n iu trz e b a p o w ie d z ie ć , że
d z ię k i s p o re m u z a a n g a ż o w a n iu w
p rz y g o to w a n ie im p re zy Z arządó w TW i
MZA, „D n i” stały się rów nież d oskon ałą
okazją do zaprezentowania się medialnie,
reklam owo i prom ocyjnie dla obu Spółek.
Szczególnie ważnie jest to dla MZA, które
stale musi w alczyć o pasażera z rosnącą
kon ku re n cją . Dzięki im prezie MZA i TW
p o d k re ś liły je s z c z e ra z s w o je w a żn e
m ie js c e i p o z y c ję w p rz e w o z a c h
i!
ii takich i ak: ‘ wesela, chciny, komunie, bankiety, przyjęcia okolicznościowe, przyjęcia
żałobne. Posiadamy duży teren zieleni. Zapew niam y szroki wybór smacznych dań i
potraw kuchni staropolskiej. Posiadam y parkiet taneczny i wspaniała muzykę na
żywo. Istnieje m ożliwość kom pleksowej obsługi M łodej Pary (foto, video, muzyka,
sam ochód itd.jPonadto zapew niam y nocleg dla 42 osób w hotelu obok. Parking
strzeżony.
Wystawiamy faktury vat.
Każda im preza kalkulowana i om awiana jest indywidualnie, staram y się sprostać
wszystkim życzeniom klienta.
Dla pracowników MZA i TW od 20 do 30% rabatu.
Nasz adres:03 9 75 Warszawa, Wal Miedzeszyński 391 Tel 617 70 11. 0-609 601 215

Similar documents

W I 1 —- Zapraszamy na zwiqzkowy piknik Scania Omnilink

W I 1 —- Zapraszamy na zwiqzkowy piknik Scania Omnilink Zapraszam y na zw iq zko w y piknik Jak co roku, zawsze w pierwszą sobotę września zapraszamy naszych związkow­ ców z ZZPKM na tradycyjny rodzinny pik­ nik w ośrodku SUS w Łazach k/Łochowa. W tym r...

More information

Pokaż treść!

Pokaż treść! r. ~ylO 4t~~tytó'Wcywilnych 5tuiby państwo'" .p!\DSmlertn~, eo 'W .umie sti:S.nowi 2,' miłJ'ona -wel p.)gkle) 19 892 osób. nadto 6.406 wdów złotych. llu je&t milioner6w W Pelsce? . i '1I~12 sierot,...

More information